Trybuna Ludu, marzec 1956 (IX/61-89)

1956-03-02 / nr. 61

2 _____________________________________________ ÜKfy Rokowania francusko-tunezyjskie Sprawa wszystkich francuskich kolonii w Północnej Afryce znaj­duje się na porządku dziennym. Rząd Mołleta poszukuje rozwiąza­nia zaognionego problemu alger­­skiego. Toczą się rokowania fran­­cusko-marokańskie w sprawie nie­podległości Maroka. 29 lutego rozpoczęły się rokowania francu­­sko-tunezy jskie. Naród tunezyjski — oświadczył premier Tahar Ben Ammar — oczekuje przyznania Tunisowi cał­kowitej suwerenności i niezawi­słości oraz anulowania traktatu z 12 maja 1881 r. Traktat ten (na­zywany niekiedy ,, traktatem z Bardo“ od nazwy pałacu, w któ­rym dokument ten został podpi­sany) był narzucony bejowi tune­zyjskiemu siłą I przekształcił Tunis w francuski protektorat. W wyniku ofiarnej walki narodu tunezyjskiego rząd francuski pod­pisał 3 czerwca 1955 r. porozumie­nie, które nadało Tunisowi „auto­nomię wewnętrzną“. Był to krok naprzód na drodze do niepodległo­ści Tunisu, dziś Jednak lud tego kraju domaga się całkowitej nie­podległości. Bodźcem dla narodu tunezyjskie­go są sukcesy ruchu narodowo-wy­zwoleńczego w Maroku. Rząd francuski — Jak wynika Z informacji prasy — wzbrania się przyznać pełną niepodległość Tunisowi. Usiłuje utrzymać nadal w mdMhtaktat z 1881 r. i godzi się J^tiyme na wprowadzenie pew­nych poprawek do porozumienia z 1955 r. Roprawkl te — jak do­nosi agencja AFP — „miałyby umożliwić Tunisowi przejście od statutu autonomii wewnętrznej do statutu niezależności w ramach współzależności“. „Współzależność“ oznaczałaby praktycznie podpo­I rządkowanie polityki zagranicznej gospodarczej Tunisu polityce Francji. Rozmowy francusko-tune­­zy jskie rozpoczęły się. Powodze­nie tych rozmów zależy od stop­nia, w Jakim uwzględnione zostaną sprawiedliwe postulaty narodu tunezyjskiego, interesy współpracy obu narodów w ramach Unii Fran­cuskiej. J. U. Lloyd przybył do Egiptu LONDYN (PAP). Brytyjski minister spraw zagranicznych Selwyn Lloyd przybył z dwu­dniową wizytą do Kairu. Zdaniem prasy egipskiej, ma on zamiar omówić z egipskimi męża­mi stanu zagadnienia związane sytuacją na Bliskim Wschodzie i z nieudanymi próbami W. Brytanii wciągnięcia państw arabskich do paktu bagdadzkiego. Jedyną drogą do zjednoczenia Niemiec są bezpośrednie rozmowy między NRD i NRF Komunikat agencji TÄSS MOSKWA (PAP). Agancjs TASS podaje: Ostatnio minister spraw za­granicznych Niemieckiej Repu. bliki Federalnej dr Brentanc złożył szereg oświadczeń, w któ­rych nawiązując do sprawy zje­dnoczenia Niemiec oraz stosun. ków NRF ze Związkiem Ra­dzieckim, przedstawiał sprawę tak, jak gdyby można było zje­dnoczyć Niemcy bez osiągnięcia porozumienia między obu pań. stwami niemieckimi i jak gdybj w związku z wymianą amba­sadorów między ZSRR a NRP należało oczekiwać od rządu ra­dzieckiego wszczęcia rokowar na temat zjednoczenia Niemiec W związku z tymi oświadczę, niami p. Brentano, w autoryta­tywnych kołach radzieckich stwierdzono co następuje: Wspomniane oświadczenia p Brentano mogą jedynie zrodzić złudzenia co do dróg zjednocze­nia Niemiec i nie sprzyjają by­najmniej posunięciu naprzód sprawy zjednoczenia. Rząd ra­dziecki zupełnie konkretnie o­­świadczał zarówno w czasie ro­kowań czterech mocarstw w Genewie, jak i podczas rokowań z rządami NRF i NRD w Mo­skwie, iż w warunkach, gdy w Niemczech powstały dwa suwe­renne państwa, uznane z,a part­nera na arenie międzynarodo­wej — jedyną drogą do zjedno­czenia są bezpośrednie rozmowy między NRD, a NRF. Uwzglę­dniając realną sytuację w Niemczech, trzeba zrozumieć, że innej drogi do rozwiązania tego problemu nie ma. Związek Radziecki, który ofi­cjalnie uznał suwerenność i niezawisłość NRD, nie może o­­czywiście rozwiązywać żadnych problemów Niemieckiej Repu­bliki Demokratycznej i nie mo­że prowadzić zamiast niej ro­kowań. Równocześnie rząd Związku Radzieckiego, będąc zwolennikiem przywrócenia je­dności Niemiec jako państwa pokojowego i demokratycznego oraz utrzymując stosunki dyplo­matyczne zarówno z NRD. jak i z NRF, gotów jest ze swej stro­ny udzielać pomocy w osiągnię. ciu koniecznego porozumienia między nimi. Rząd ZSRR sądzi przy tym, że ten, kto rzeczywi­ście zainteresowany jest w zje­dnoczeniu Niemiec, musi dążyć do zbliżenia i nawiązania odpo­wiedniej współpracy między obu państwami niemieckimi, co od­powiadałoby także dążeniom samego narodu niemieckiego o­­czekującego skutecznych kro­ków w tym kierunku. Jeśli chodzi o problem stosun­ków miedzy ZSRR a NRF — rząd radziecki nadal uważa, że istnieją wszelkie warunki na­wiązania dobrych, przyjaznych stosunków między Związkiem Radzieckim, a Niemiecką Repu­bliką Federalną. Jeśli Niemiecka Republika Fe­deralna chce i może rozwijać ze Związkiem Radzieckim stosunki handlowe — strona radziecka powitałaby to z zadowoleniem i uważa, że istnieją po temu szerokie możliwości. Rząd radziecki ma nadzieję, że mimo przeszkód wynikają­cych z wiadomych przyczyn, stosunki między Związkiem Radzieckim a Niemiecką Repu­bliką Federalną łącznie z szero­kimi kontaktami handlowymi oraz kulturalnymi będą się roz­wijały pomyślnie, albowiem le­ży to w interesie obu krajów i w interesie utrwalenia pokoju w Europie. Dziennik „Borba” o XX Zjeździe KPZR BELGRAD (PAP). Dziennik „Borba“ zamieści! artykuł, w którym podkreśla, że społeczeń­stwo jugosłowiańskie z wiel­kim zainteresowaniem i uwagą śledziło obrady XX Zjazdu KPZR. „Borba“ stwierdza, że obrady Zjazdu toczyły się pod znakiem krytycznej analizy minionego okresu, pod znakiem dążeń do skoordynowania poglądów na obecną sytuację i na perspek­tywy rozwoju społeczeństwa obecną rzeczywistością oraz jak z największego skoordynowania działalności praktycznej ze zmianami, jakie zaszły na ca­łym świecie. „Oczywiście — pisze „Borba“ — jest to proces długotrwały, które­go nie można zrealizować od razu, a więc tego co już zostało osiągnię­te nie można uważać za ostatecz­„Borba“ wskazuje następnie, że XX Zjazd KPZR się „w duchu dążeń do odbywa! stoso­wania w praktyce zasad leni­nowskich“ i że „Zjazd zdecydo­wanie potępił kult jednostki ja­ko zjawisko antymarksistow­­skie“. W dalszym ciągu „Borba“ pi­sze: „Koncepcja pokojowego współ­istnienia sformułowana została nie w sensie jakiegoś rossejmu lub biernego przejściowego współistnie­nia krajów o różnych systemach społecznych, lecz w sensie aktyw­nej i realnej współpracy międzj nimi“ Taka koncepcja współistnienia stanowi pokojowego mocną ba­zę konstruktywnej polityki w sto­sunkach międzynarodowych. Na Zjeździe powtarzano znane słowa Lenina: „Wszystkie narody dojdą do socjalizmu, to jest nie­uniknione, ale dojdą wszystkie nie­zupełnie jednakowo, każdy wniesie coś swoistego do tej czy innej for­my demokracji“... W rezolucji Zja­zdu podkreśla się, że „formy przej­ścia krajów do socjalizmu będą w przyszłości coraz bardziej różno­­rodne“ i że „nie jest przy tym ko­nieczne, aby realizacja form przej­ścia do socjalizmu we wszystkich warunkach związana była z wojną domową“. XX Zjazd KPZR. na którym za­demonstrowano taką orientację, jest wielkim pozytywnym wydarze­niem międzynarodowym, które w ogromnym stopniu wzmoże wysił­ki w kierunku dalszej poprawy sy­tuacji międzynarodowej, zbliżenia narodów i krajów i zapewnienia trwałego pokoju. Premier Nehru o sytuacji w Wietnamie DELHI (PAP). Jak donosi dziennik „Indian Express“, premier Nehru odpowiadając 29 lutego na pytania deputo­wanych do Izby Ludowej, do­tyczące zapowiedzianej wizyty Dullesa w Indiach, oświadczył, że nie ma żadnego określone­go programu rozmów z Dulle­­sem poza tym, iż będą oma­wiane zagadnienia interesujące obie strony. Na pytanie, czy rząd hin­duski proponował - przeprowa-dzenie rozmów między Mołoto­­wem a Lloydem w celu zna­lezienia wyjścia z impasu, ja­ki powstał w Wietnamie, Neh­ru odpowiedział, że w związ­ku z powstałymi trudnościami, Indie zwróciły się o radę da obu ministrów spraw zagra­nicznych, przewodniczących na konferencji genewskiej w ro­ku 1954 Główna trudność dotycząca Wiet­namu — powiedział Nehru — po­lega na tym, że Diem ni. uznaje _ porozumień genewskich 1 twierdzi, iż absolutnie go one nie obowiązują. Tymczasem — podkreśla Nehru —- Wietnam po­łudniowy odniósł korzyści z tych porozumień, przede wszystkim wskutek zaprzestania wojny i wy­miany jeńców. Korzyści te są mewątpli%ve. Między Wietnamem północnym a południowym po­winno dojść do rokowań, aby wy­bory mogły się odbyć w lipcu bieżącego roku. Jednakże nie by­ło żadnych rokowań i jest rzeczą wątpliwą, czy wybory odbędą się w lipcu. Należy przede wszystkim przestrzegać porozumienia genew­skiego i wykonać powzięte zobo­wiązania. Kryzys rządowy w koalicji bońskiej CSU żąda nowego podziału tek ministerialnych BONN (PAP). Unia Chrześci­­jańsko-Społeczna (CSU) wy­stąpiła z roszczeniami pod a­­dresem Unii Demokratycznej Chrześcijańsko­­(CDU) i er­st^ krytyką dyktatorskiej po­lityki Adenauera. się na porozumienie Powołując między CSU a CDU z roku 1949, w myśl którego podział tek mini­sterialnych w rządzie powinien odpowiadać stosunkowi liczeb­nemu deputowanych, CSU do­maga się mianowania nowych ministrów spośród jej szere­gów. CSU proponuje, aby wiceprze­wodniczącego Bundestagu, Jaegers (CSU) powołać na stanowisko mi­nistra obrony na miejsce (CDU), a dotychczasowego Blanka mini­stra finansów Schaeffera miano­wać wicekanclerzem na miejsce Bluechera należącego do grupy deputowanych, którzy wystąpili ostatnio z Wolnej Partii Demokra­tycznej. Unia Chrześcijańsko-Spo­­łeczna domaga się ponadto jedne­go z dwóch stanowisk ministerial­nych, członków zajmowanych przez byłych partii przesiedleńców (BHE), Krafta i Oberlaendera, którzy wystąpili z BHE. CSU wskazuje przy tym, że na 52 deputowanych posiada zaledwie dwóch przedstawicieli w gabinecie bońskim. Komentatorzy polityczni o­­ceniają wysunięte przez CSU roszczenia, jako jeszcze jeden dowód dalszego pogłębiania się kryzysu w łonie bońskiej koa­licji rządowej po rozłamie w FDP 1 wykluczeniu tej partii z koalicji. Kambodża nie życzy sobie wysłuchiwać pouczeń amerykańskiego ambasadora PARYŻ (PAP). Agencja Fran­ce Presse donosi z Phnom Penh, że sekretariat premiera Kam­bodży ogłosił specjalny ko­munikat zawierający odpowiedź amerykańskiemu ambasadorowi Maccleantochowi, który wystą­pi! z pouczeniami pod adresem Kambodży Komunikat głosi, że uwagi ambasadora dotyczące prowa­dzonej przez rząd polityki ne­utralności stanowią niedopusz­czalną ingerencję w sprawy we­wnętrzne Kambodży. Niezależna Kambodża nie życzy sobie wy­słuchiwać pouczeń od żadnego obcego państwa, bez względu na jego wielkość I potęgę A OSLO. Do stolicy Norwegii przybył na zaproszenie pastora For­­becha, laureata Międzynarodowej Nagrody Stalinowskiej „Za utrwa­lanie pokoju między narodami“, metropolita moskiewski Mikołaj. A NOWY JORK. Bawiący w USA prezydent Republiki Włoskiej Gron­­chi odbył 29 lutego rozmowę z se­kretarzem stanu USA Dullesem. l bm. Gronchi spotkał się ponownie z prezydentem Eisenhowerem. A NOWY JORK. Wczoraj w Bir­mingham odbyła się rozprawa są­dowa w związku z żądaniem stu­dentki murzyńskiej Autherine Lu­cy, aby,przyjęto ją z powrotem na uniwersytet stanu Alabama. Sąd zalecił uniwersytetowi przy­jęcie Lucy z powrotem na studia, odrzucił natomiast wniosek Lucy, domagający się ukarania władz u­­niwersyteckich za lo, iż dopuści­ły się pogwałcenia decyzji Sądu Najwyższego USA w sprawie znie­sienia segregacji rasowej w szko­łach publicznych. A NOWY JORK. Dwa statki ame­rykańskie, które udały się na po­moc załodze tratwy „La Cantuta“, wpłynęły na wody południowego Pacyfiku i znajdują się obecnie w rejonie dryfu tratwy, około 2000 mil na zachód od wybrzeży Ekwadoru, ftadfotelegrafiści obu statków utrzy­mują ciągłą łączność z załogą „La Cantuty“, ale poszukiwania tratwy prowadzone są „na ślepo“, gdyż pięcioro śmiałków z „La Cantuty“ nie potrafi dokładnie określić swe­go położenia. Do 29 lutego nie uda­ło się odnaleźć tratwy, której za­łoga od kilku tygodni głoduje. Jak wiadomo, „La Cantuta“ wy­płynęła przed 88 dniami z jednego z portów peruwiańskich w kierun­ku na zachód, ku oddalonym o oko­ło 10 tysięcy km wyspom Polinezji. Brak wiatru sprawił, że tratwa od dłuższego czasu stoi prawie w miej­scu. Zapasy żywności zmyły fale oceanu podczas sztormu Dlaczego przyspiesza się wybory w Austrii WIEDEN (PAP). Austriacka Rada Państwa uchwaliła jed­nomyślnie zgłoszony przez par­tie koalicji rządowej wniosek w sprawie wyznaczenia wybo­rów w Austrii na dzień 13 ma­ła Ustalono również, że Rada Pań­stwa zwróci się do prezydenta republiki, by ustalił datę 17 mar­ca jako termin, w którym upływa kadencja obecnej Rady Państwa. BERLIN (PAP). W oświadcze­niu Komunistycznej Partii Au­strii czytamy, że uchwała Au­striackiej Partii Ludowej i Soc­jalistycznej Partii Austrii w sprawie przeprowadzenia już w maju nowych wyborów do par­lamentu, które powinny się od­być dopiero w 1957 roku, to faktyczne przyznanie się do nieumiejętności rządzenia kra­jem. Nieudolność rządów partii ko­alicyjnych rzuca się w oczy coraz szerszym warstwom ludności pra­cującej — stwierdza KP Austrii. W okresie kiedy Austria była oku­powana obie partie szermowały na użytek wyborców „argumentem”, że nie można poprawić sytuacji w kraju, ponieważ przeszkadza temu okupacja. Obecnie ten argument odpadł. Aby usprawiedliwić przed społeczeństwem decyzję przy­spieszenia terminu wyborów, obie partie rządowe mówią o powstałych między nimi różni­cach zdań, przy czym socjaliś­ci m. in. twierdzą, że sprzeci­wiają się zamiarom partii lu­dowej wyprzedaży pól i przed­siębiorstw naftowych obcemu kapitałowi. Wiadomo jednakże — stwierdza oświadczenie — że nie tak dawne socjaliści razem z partią ludową zaaprobowali tzw. „memorandum wiedeńskie” przewidujące wyprze­daż austriackiego przemysłu naf­towego obcemu kapitałowi. Partie rządowe chcą obecnie wmówić wy­borcom, że wszystko zmieni się na lepsze, jeżeli jedna z partii rządzą­cych uzyska w wyborach zdecydo­wane zwycięstwo. Ponieważ oba­wiano się, że za rok fala niezado­wolenia ludności może przybrać niepokojące rozmiary, zdecydowa­no się przyspieszyć termin wybo­rów, by zapewnić sobie możliwie korzystne wyniki głosowania. Ośrodek „wojny psychologicznej" w USA MOSKWA (PAP). „Krasnala Zwie­­zńa” z 1 bm. publikuje artykuł ppłk. Czabana o działalności istnie­jącego przy armii amerykańskiej specjalnego ośrodka „wojny psy­chologicznej” w forcie Bragg (stan Północna Karolina). Ośrodek przygotowuje kadry spe­cjalistów „wojny psychologicznej” dia wszystkich rodzajów broni. Obok wojskowych szkolą się tam również przedstawiciele cywilnych instytucji państwowych USA oraz „wybrani” z państw — uczestni­ków paktu północno-atlantyckiego. Słuchacze szkoiy uczą się języków obcych, geografii, historii, poznają zwyczaje, życie codzienne, ustrój społeczny i gospodarkę pewnych państw, jak również metody i for­my działania wywiadu oraz pro­wadzenia propagandy. Prócz tego szkoła przygotowuje skrypty z wy­kładów o „wojnie psychologie-nej”, które włączone są do programu wszystkich szkól i akademii woj­skowych USA. Oddziały I batalionu łączności ra­diowej i redakcji ulotek — pisze ppłk. Czaban — powołane są do prowadzenia propagan-'”. Pracow­nikami tych oddziałów ą wysoko wykwalifikowani specjaliści i lin­gwiści, wśród których znajdują się esoby znające po 6 języków. Wydziały te zajmują się również zbieraniem dla wywiadu niezbęd­nych danych o prowadzeniu pro­pagandy wywrotowej i dywersji. W ośrodku „wojny psychologicz­nej” odbywa się szkolenie 77 gru­py specjalnych wojsk do dokony­wania desantów z powietrza. Woj­ska te demagogicznie nazywane są „wojskami wyzwolenia”, przezna­czone są do działania na teryto­rium ZSRR 1 krajów demokracji ludowej. Korespondent dziennika „New York Times” A. Leviero pisał po wizycie w 77 grupie wojsk spe­cjalnych: — Przypadkowy gość jest zaskoczony słysząc ostre słowa ko­mendy rzucane w Języku polskim, czeskim, rosyjskim, niemieckim i innych. Według siów szefa ośrodka pik. Ruffa w skład wojsk Specjalny Ci' wchodzą specjaliści od dywersji, spadochroniarstwa, łączności radio­wej. Opanowali oni sztukę posłu­giwania się bronią oraz udzielania pierwszej pomocy lekarskiej. Szko­leni są w prowadzeniu działań wo­jennych w lasach, górach, przyz­wyczajeni do życia w warunkach ostrej zimy, tj. — do tego wszyst­kiego, co wediug szefów ośrodka potrzebne jest szpiegom i dywer­­santom zrzucanym na tyły prze­ciwnika, TRYBUNA LUDU ____________________________________________________________________________________Nr 61 Z pobytu Auriola w Moskwie MOSKWA (PAP). Bawiący w Moskwie b. prezydent Francji V. Auriol zwiedził 1 bm. Me­tro moskiewskie, a następnie udał się do fabryki samocho­dów im. Stalina. Po południu V. Auriol z mał­żonką odwiedzili Moskiewski Uniwersytet Państwowy, Obrady IV Zjazdu włoskich zw. zaw. RZYM (PAP). Trwają tu o­­brady IV Krajowego Zjazdu Związków Zawodowych wcho­dzących w skład Włoskiej Po­wszechnej Konfederacji Pracy. Przemówienia powitalne wy­głosili przedstawiciele zw. zaw. Polski, Francji, Jugosławii Indonezji. RZYM (PAP). W imieniu ro­botników polskich przewodni­czący CRZZ Kłosiewicz powi­tał IV Kongres CGIL. AMBASADOR NRF UDAŁ SIE DO MOSKWY BONN (PAP). W czwartek z lotniska duesseldorfskiego przez Kopenhagę i Helsinki odleciał do Moskwy pierwszy ambasa­dor NRF w Związku Radziec­kim. dr Wilhelm Haas. Debata wojskowa w Izbie Gmin LONDYN (PAP). W środę Izba Gmin w dalszym ciągu debatowała nad ogłoszoną przez rząd Białą Księgą dotyczącą angielskich wydatków na cele wojskowe w 1956-57 roku bud­żetowym. Prawicowy labourzysta Geor­ge Brown nalega! w swym przemówieniu na wzmożenie wyścigu zbrojeń atomowych. Brown wystąpił przeciw kon­cepcji, by Anglia dawała ja­kiekolwiek zapewnienia, że pierwsza nie użyje bomby wo­dorowej. Przemówienie Browna wywołało zadowolenie określonych kół poli­tycznych usiłujących przeszkodzić złagodzeniu napięcia międzynarodo­wego. Konserwatysta Beamish, zna­ny jako wyraziciel poglądów tych kół, złożył Brownowi „gratulacje” w związku z wygłoszonym prze­zeń militarystycznym przemówie­niem. Jednakże szereg członków Izby Gmin — zarówno labou­­rzystów jak ł konserwatystów zajął odmienne stanowisko Tak na przykład, labourzysta Beswick apelował, by zwróco­no większą uwagę na problem rozbrojenia. Rozbrojenie — po­wiedział on — byłoby najlep­szą formą obrony. Wielu członków parlamentu oklaskiwało konserwatystę Os­­borne‘a, gdy wezwał on w swym przemówieniu do „poro­zumienia z Rosjanami“. Labourzysta Crossman pod­kreślił, że polityka wyścigu zbrojeń jest główną przyczyną inflacji w Anglii. „Powinniśmy zredukować wydat­ki na cele wojskowe — powiedział on — gdyż brzemię tych wydat­ków stanowi niebezpieczeństwo dla ekonomicznej przyszłości Anglii”. Rezolucja labourzystów, wy­rażająca votum nieufności dla rządu, została odrzucona 316 głosami przeciwko 250. Następ­nie uchwalona została bez gło­sowania rezolucja aprobująca politykę rządu w dziedzinie zbroień Rokowania w sprawie Cypru zakończone fiaskiem LONDYN (PAP). Po cztero­dniowym pobycie na brytyjski minister kolonii Cyprze Len­­nox-Boyd odjechał dziś z Niko­zji do Londynu. Podczas swego pobytu na wyspie Lennox-Boyd przeprowadził z gu­bernatorem Hardinglem, arcybisku­pem Makariosem oraz przywódca­mi ludności tureckiej, mieszkającej na wyspie rozmowy w sprawie przy­szłości Cypru. Dzienniki cypryjskie dono­szą, że rozmowy te zakończyły się fiaskiem. Jak wynika z doniesień praso­wych, Makarlos domaga się, aby władze brytyjskie udzieliły pow­szechnej amnestii więźniom polity­cznym i sprecyzowały swe propozy­cje w sprawie przyszłej konstytucji Cypru. Brytyjczycy odmawiają jed­nak spełnienia tych żądań, i to by­ło główną przyczyną fiaska ostat­nich rozmów. Agencje zwracają również u­­wagę na aktywność amerykań­skiego konsula na Cyprze Co­urtney^, który w ciągu ubie­głego tygodnia trzykrotnie kon­ferował z arcybiskupem Maka­riosem. Używanie terytoriów powierniczych do eksperymentów z bombami wodorowymi jest niedopuszczalne -stwierdza delegat ZSRIl w Kadzie Powierniczej ONZ NOWY JORK (PAP). Rada Powiernicza ONZ przystąpiła 29 lutego do dyskusji nad sprawą osiągnięcia przez terytoria po­wiernicze autonomii i niezawi słości. Podczas obrad, delegat ZSRR wezwał członków Rady do zwrócenia uwagi na ukazujące się w prasie wiadomości, z któ­rych wynika, że rząd USA za­mierza przeprowadzić wiosną br. doświadczenia z bombami atomowymi i wodorowymi na terytorium powierniczym w ba; senie Oceanu Spokojnego. Oświadczył on, że używanie te­rytoriów powierniczych jako poli­gonów do eksperymentów z bom­bami atomowymi i wodorowymi nie tylko obecnie wyrządzą szkodę ludności tych terytoriów, lecz także może mieć ciężkie skutki dla mie­szkańców tych ziem w przyszłości Grubiakow wystąpi! z propo­zycją, aby Rada Powiernicza „uznała doświadczenia z bronią atomową i wodorową na teryto­riach powierniczych za niedo­puszczalne“. Przeciw tym propozycjom wy stąpili przedstawiciele USA Anglii i Australii Oświadczenie Dullesa na konferencji prasowej NOWY JORK (PAP). W to­ku konferencji prasowej se­kretarz stanu USA Dulles po­nownie w sposób arbitralny : iharakteryzowal politykę za­graniczną ZSRR. Utrzymując, że krajom zachodnim rzekomo „zagraża poważne niebezpie­czeństwo przemocy“ ze strony Związku Radzieckiego i Chiń­skiej Republiki Ludowej, Dul­les wezwą! do umocnienia pak­tu NATO, SEATO i innych pak­tów militarnych. Dulles wy­chwalał politykę „stanowczości: siły“, jaką Zachód uprawiał w ciągu ub. dziesięciolecia. Jednocześnie Dulles oświadczył, że w chwili obeenćj konieczne jest przestawienie polityki USA, by — jak się wyraził — „oprzeć się“ po­lityce zagranicznej ZSRR, a zwłasz­cza w dziedzinie ekonomicznej. Brak wyboru? Sq ludzie, którzy wyszuku­je? k!opoty sobie; sq i tacy, co chętnie dzielą się nimi z innymi. Są kłopoty pozytyw­ne: jak sprawić, by ludziom lepiej się działo, są i nega­tywne: co zrobić, żeby było im gorzej? Taki wiaśnie kiopot zna­lazł premier Eden wertując podczas ostatniego weeken­du przemówienia wygłoszo­ne na XX Zjeździe KPZR. Oto ao stwierdzi! bowiem sir Anthony: „Na Zjeździe mówiono, że istnieje więcej niż jedna dro­ga do radzieckiej koncepcji socjalizmu. Niewątpliwie jest to prawdą. Kłopot powstaje natomiast, jeśli ktoś chce z tej drogi zawrócić... Nigdzie nie można znaleźć żadnej wzmianki o jakiejkolwiek dro­dze powrotu. Ten brak wybo­ru lub alternatywy jest wła­śnie dla narodu brytyjskiego i innych wolnych narodów nie do zniesienia”. Miał więc XX Zjazd po­ważny mankament, któryśmy w naiwności ducha przega­pili: nie wskazał żadnej dro­gi do zbudowania kapitaliz­mu. Wprawdzie był to zjazd komunistów, a nie kapitalistów; wprawdzie angielscy konser­watyści na swoich dorocz­nych konierencjach nie roz­prawiają o sposobach bu­downictwa socjalistycznego, a rozważanie na temai powro­tu do feudalizmu uznaliby — ostrożnie mówiąc — za dzi­wactwo — niemniej jednak p. Eden obstaje przy swoim. Sprawa jest jasna, bardzo jasna. Dla brytyjskiego pre­miera — jak i dla nas — kwestia; socjalizm czy kapi­talizm? — nie jest zgoia spra­wą platoniczną. Zresztą, po­przednik p. Edena, sir Win­ston Churchill, stara! się już w przeszłości — i to nie tylko w słowach — „wskazać" dro­gę powrotu do kapitalizmu. Ze nie wyszło (i nie wyjdzie) — to naprawdę nie jego wi­na. Ani tyci I dlatego nie posądzam wcale p. Edena o to, że chciałby wypróbować jedną z dróg do socjalizmu i kło­pocze się, czy można będzie z niej się potem wycofać. Nie p. Eden chciałby nas widzieć na „drodze powrotu” * Zawrócić z socjalizmu do kapitalizmu? — z równym powodzeniem warto traktor zamienić na sochę, a samo­lot na rozstawne konie. Któ-raż to klasa robotnicza — panie premierze — kocha ka­pitalistów i tęskni za ich pa­nowaniem? jaki chłop ma­rzy o knucie dziedziców? O edukacji pańskich synków w uniwersytetach cudzym kosz­tem? Czyżby więc brak wyboru? Chyba nie. Niektóre narody dokonały już wyboru między kapitalizmem a socjalizmem — na korzyść tego ostatnie­go; żaden tego nie żaiuje. In­ne — skłaniają się ku nie­mu coraz bardziej. W każdym bądź razie ilość zwolenni­ków komunizmu rośnie, a kapitalizmu — maleje Oto iakiy. Oto wybór niechy­­biony. Sam zaś pomys! studiowa­nia nauk XX Zjazdu godzien jest pochwały. Trudno wpra­wdzie liczyć na to, że p. Eden wzbogaci teorię marksistow­sko-leninowską. Ale szukając dróg odwrotu z irontu histo­rii, może znajdzie recepturę: jak — w warunkach socjali­stycznego okrążenia — zbu­dować kapitalizm w jednym, oddzielnie wziętym kraju? Bo warto myśleć naprzód: ostatnio epoki dość szybko sie zmieniają. M. B. Porozumienie handlowe ZSRR — Kanada MOSKWA (PAP). Agencja TASS podaje: W październiku 1958 r. podczas pobytu w Moskwie ministra spraw zagranicznych Kanady L. B. Pear­­sona podjęte zostały rozmowy w sprawie zawarcia porozumienia handlowego między ZSRR a Kana­dą. Opublikowany 12 października 1955 r. komunikat radziecko-kana­­dyjski głosi, iż osiągnięto porozu­mienie przewidujące, że rozpoczęte w Moskwie rozmowy kontynuo­wane będą w Ottawie. Zgodnie z tym porozumieniem w stolicy Kanady toczyły się w lutym bieżącego roku roko­wania, które doprowadziły do podpisania w dniu 29 ubiegłego miesiąca radziecko - kanadyj­skiego porozumienia handlowe­go. Porozumienie ustala ogólne zasady stosunków handlowych między obu krajami i przewi­duje, iż obie strony będą ko­rzystały z klauzuli największe­go uprzywilejowania w dzie­dzinie handlu i żeglugi. Uzgodniono, iż radzieckie cen­trale handlu zagranicznego zaku­pią w Kanadzie w 195S r. 400.009 ton pszenicy dla dalekowschodnich okręgów ZSRR. Centrale radziec­kie zakupywać będą pszenicę ka­nadyjską również w ciągu następ­nych 2 lat, przy czym wartość tych zakupów uzależniona będzie od rozmiarów eksportu towarów ra­dzieckich do Kanady. Porozumienie handlowe mię­dzy ZSRR a Kanadą podpisa­li: ze strony radzieckiej—pierw­szy zastępca ministra handlu zagranicznego S. A. Borysow. a ze strony kanadyjskiej—mi­nister handlu C. Howe i mini­ster spraw zagranicznych L. B. Pearson Kckkonen objął stanowisko prezydenta HELSINKI (PAP). 1 bm. pre­zydent Finlandii J. Paasikivi zło żył pełnomocnictwa głowy państwa i stanowisko prezyden­ta republiki objął U. Kekkorien wybrany 15 lutego 1956 r. J. Paasikivi wygłosił przemó­wienie. w którym wyraził po­dziękowanie narodowi fińskie­mu i jego przedstawicielom parlamencie za poparcie udzie­w lone mu w czasie jego prezy­dentury. Stwierdzając, że pozycja mię­dzynarodowa Finlandii wyja­śniła się i umocniła, Paasikivi powiedział m. in.: — Najważniejsze było to, że uda­ło nam się uporządkować stosunki z naszym sąsiadom wschodnim — ze Związkiem Radzieckim. Dążyliś­my — biorąc pod uwagę wymogi naszego położenia geograficznego i nauki płynące z naszej historii — do znalezienia polityki, która by mogła zadośćuczynić istotnym inte­resom obu stron, zarówno Finlan­dii, jak i ZSRR. Ta polityka do brosąsiedzkich stosunków i zaufa­nia między Finlandią a ZSRR, któ­rą prowadziliśmy konsekwentnie przynosiła nam sukcesy, a ZSRR uznał ,ią za odpowiadającą Intere­som naszego wielkiego sąsiada. Nic ma na horyzoncie żadnych sympto­mów, które by rzucały cień na na­sze stosunki ze Związkiem Ra­dzieckim. Następnie wygłosi! przemó­wienie prezydent U. Kekkonen. By zapewnić narodowi fińskie­mu dobrobyt — powiedział Kekko­nen — nałoży przede wszystkim za­pewnić wolność i niezawisłość pań­stwa. W tym celu powinniśmy bez­względnie kontynuować tę polity­kę zagraniczną opartą na dążeniu do pokoju, porozumienia i przyja­źni. której mój poprzednik — pre­zydent, Paasikivi utorował drogę i której główne wytyczne przedsta­wił w swym przemówieniu MOSKWA (PAP). Przewod­niczący Prezydium Rady Naj­wyższej ZSRR K. J. Woroszy­­low wysla) depesze okoliczno­ściowe do J. K. Paasikivi i U. K. Kekkonena. Szermierze wyjechali do Belgii, a bokserzy Sparły do Szwecji W czwartek 1 marca na między­narodowy turniej szermierczy w Gandawie, który odbędzie się 4 bm. wyjechała 20-osobowa ekip? szermierzy polskich z szablistami Pawłowskim, Zabłockim, Kuszew­skim, Twardokensem i Piątkow­skim na czele. W skład zespołu weszli również szpadziści, floreciś­ci oraz dwie florecistki: Julito i Włodarczykowa. Turniej w czterech broniach ro­zegrany zostanie w ciągu jednego dnia. & W dniu 1 marca wyjechała do Szwecji pierwsza grupa pięściarzy ZS Sparta w składzie: Stefaniuk Międzynarodowe spotkanie w te­nisie stołowym rozegrane 1 marca br. w Pradze między reprezenta­cjami juniorów Warszawy i Pragi Walasek, Windak, Grzelak i A. Łu­­komski. Druga grupa, w skład któ­rej wejdą: Soczewiński, W. Pie­trzykowski, Żmijewski, Kumorek, Mańka i Kaczmarek opuści War­szawę w sobotę 3 bm. Polacy wy­jadą bez zawodnika w wadze mu­szej ponieważ Szwedzi nie posia­dają obecnie reprezentanta w tej Yv/a ń7p Drużyna polska wystąpi w Szwe­cji dwukrotnie 6 bm. w Sztokhol­mie i 9 bm. w Goeteborgu. .Prze­ciwnikami naszych pięściarzy w obydwu spotkaniach będą reprezen­tacje AIF —■ (szwedzka organizacja sportu robotniczego) zakończyło s-ię zwydęsfrwem dru­żyny polskiej. W konkurencji kobiet Warszawa wygrała 5:4, a w konkurencji męż­czyzn 10:4 POLSCY PING-PONGIŚCI ZWYCIĘŻAJĄ W PRADZE SFZZ anulowała uchwałę z 1950 r. w sprawie jugosłowiańskich zw. zaw BELGRAD (PAP). Agencja Tanjug podaje, że sekretarz ge­neralny SFZZ Louis Saillant oświadczył, iż uchwała SFZZ w sprawie jugosłowiańskich zw. zaw., powzięta w roku 1950, była niezgodna z polityką mię­i dzynarodowej jedności zw. zaw. krzywdzącą w stosunku do jugosłowiańskich zw. zaw. Louis Saillant doda!, że uchwa­ła ta została anulowana przez Komitet Wykonawczy SFZZ na posiedzeniu, któr.e odbyło się ostatnio w Rzymie Użycie broni atomowej głównym tematem rozmów ekspertów MATO PARYŻ (PAP). Po 10 dniach zakończyły się w Paryżu roz­mowy specjalistów wojskowych i ekspertów politycznych bloku północno-atlantyckiego (NATO), Obradom przewodniczył sekre­tarz generalny tej organizacji Ismey. Prasą stwierdza, że głównym te­matem rozmów były zagadnienia związane z użyciem broni atomo­wej i wodorowej. Według wiado­mości agencji France Presse, ucze­stnicy obrad badali problemy „ja­kie wyłoniły się w związku z wy­korzystaniem współczesnej broni'’ Opracowali oni szereg uchwał, któ­re rozpatrzy w przyszłości Rada bloku półrtocno-atlantyckiego, 27 kwietnia br. wybory w Burmie PEKIN (PAP). Prezydent U- nii Burmańskiej Ba U wyda! dekret w sprawie przeprowa­dzenia w dniu 27 kwietnia br. powszechnych wyborów parla­mentarnych Wiadomości sportowe Przy telefonie w Oradea trener Wandor Podobnie Jak w Polsce, nie­sprzyjające warunki atmosferyczne są również w Rumunii. też kiedy połączyliśmy się Dlatego z miej­scowością Oradea, leżącą na grani­cy węgiersko-rumuńskiej, trener naszych kolarzy przygotowujących się do IX Wyścigu Pokoju — Wan­dor mógł przekazać jedynie kilka meldunków. — Zakwaterowanie w hotelu ,,Transylwania“ jest doskonałe. Mamy tu możliwość uprawiania wszystkich ćwiczeń uzupełniają­cych, kondycyjnych i różnego ro­dzaju zapraw. Dlaczego o tym mówię. Po prostu płata nam figle pogoda. Topniejący śnieg utrud­nia niesamowicie jazdę na szosie, Temperatura waha się w grani­cach 4—8 stopni powyżej zera. Chłopcy nie rezygnują z jazdy, mimo niebezpiecznych kolein, ale my, trenerzy, nie możemy się w ogóle poruszać na motorach. Obok Dolskich zawodników prze­bywa w Oradea 19-osobowa ekipa Niemieckiej Republiki Demokra­tycznej i 14 kolarzy rumuńskich. Wśiód gospodarzy są dwaj toi ow­cy, przygotowujący się do startu olimpijskiego. W czwartek — opowiada nam dalej trener Wandor — odwie­dził nas przedstawiciel polskiej placówki-- w Bukareszcie, deklaru­jąc nam opiekę i pomoc, jeśli takiej będziemy potrzebowali. Gospodarze podzielili zgrupowa­nie w Rumunii na dwa etapy. Do 17-go marca przebywać będziemy w Oradea, a potem w miejscowo­ści Cluj. Na zakończenie chciałbym po­wiedzieć, że wszyscy cieszą się dobrym cdrowiem. W imieniu ko­larzy przesyłam czytelnikom ..Try­buny“, zespołowi redakcyjnemu oraz kolegom z sekcji kolarstwa wiele serdecznych pozdrowień — kończy trener Wandor. . (ts Tak wygląda pamiątkowy znaczek rx WYŚcieu Pokoju mmi Grocholska trzecia w Tatrzańskiej Łomnicy Pierwszą konkurencją między­narodowych zawodów narciar­skich w Tatrzańskiej Łomnicy' c Wielką Nagrodę Słowacji był sla­lom specjalny kobiet. Odnieśli w nim sukces gospodarze dzięk: zwycięstwu Solcovej, która poko­nała czołówkę austriacką, w tym wicernistrzynię olimpijską Schoepf Z czterech Polek tylko Grochol­ska ukończyła slalom zajmując trzecie miejsce. Kubica, Da­niel-Gąslcnlca i Bujak zostały zdyskwalifikowane w I przejeździe za ominięcie bramki. Grocholska pojechała bardzo dobrze i gdyby nie upadek w II przejaździe miała szanse zwycięstwa. Mimo straty cennych sekund Polka wyprzedziła pozostałe Austriaczki, wśród któ­rych była też mistrzyni Austrii Klecker. Z 29 startujących zawodniczek ukończyło konkurencję 22. przy czym tylko 10 miało w n prze-jeździe czasy poniżej 1 min. Sla­lom rozegrano na trasie <łł. 400 m przy różnicy wzniesień 180 m. w pierwszym prze,jeździe było 48 bramek, w II — 52. Wyniki: i. Solcova (CSR) 1.57.8, 2. Schoepf (Austria) 2.02.1, 3. Gro­cholska (Polska) 2.02.3, 4. Hochleit­­ner (Austria) 2.03,4, 5. Morris (Francja) 2.03.8. W piątek rozegrany zostanie sla­lom specjalny mężczyzn J. Zajdel — wiceprzewodniczącym GKKF Prezes Rady Ministrów mianował z dniem 1 marca br. Jana Zajdla wiceprzewodniczącym Głównego Komitetu Kultury Fizycznej, od­wołując jednocześnie z tego sta­nowiska Zbigniewa Kulczyckiego, który przeszedł do pracy w Komi­tecie dla SD.raw Turystyki, (s) Śliwa na turnieju szachowym w Dreźnie DREZNO (obsł. wł.). Aktywna organizacja szachowa NRD zorgani­zowała w Dreźnie nowy turniej międzynarodowy z udziałem 16 sza­chistów z 10 krajów. VT turnieju bierze m. in. udział mistrż Polski śliwa. Na liście zawodników jest 2 arcymistrzów -- Awerbach (ZSRR) i Pachman (CSR), mistrz radziecki Chołmow, czołowi zawodnicy NRD Uhlmann i Dittmann, Duńczyk An­dersen, Rumun Ciocaltea, Jugosło­wianin Trajkowicz. Po trzech rundach prowadzi w turnieju Cholmow — 3 pkt, Śliwa ma 2 pkt po przegranej z Fuch­­sem (NRD. i zwycięstwach nad Fachmanem i Uhlinannem

Next