Trybuna Ludu, kwiecień 1966 (XIX/91-118)

1966-04-01 / nr. 91

i 1 pvll 11 11 Sk 1 j 11 fl 11 ES3 I---^ezcie shJ__I JBEL JL Y m-F 1JI. fJR JmLJ R/«. VJL V/fl. Partii Robotnica) NR 91 (6200) ROK XIX WARSZAWA, PIĄTEK 1 KWIETNIA 1966 R. WYDANIE A Cena 50 gr Zapoczątkowanie nowej serii eksperymentów Radziecka stacja automatyczna „Łuna-10” mknie w kierunku Księżyca Pierwszy sztuczny satelita Srebrnego Globu? MOSKWA (PAP). Związek Radziecki wysłał w czwartek w kierunku Księżyca stację automatyczną „Łuna-10”. któ­ra być może stanie się pierw­szym sztucznym satelitą Srebr­nego Globu. Stacja biegnie po torze zbli­żonym do planowanego i znaj­dzie się w pobliżu Księżyca prawdopodobnie w nocy z nie­dzieli na poniedziałek. Rakieta dźwigająca „Łu­­nę-10” torium wystartowała z tery­ZSRR w czwartek o godz. 11.47 czasu warszawskie­go. O godz. 16 stacja znajdowa­ła się już 51 tysięcy km od Zjnni nad Chinami (dokład­nie nad punktem powierzchni Ziemi o współrzędnych 33 stop­nie 16 minut szerokości pół­nocnej i 96 stopni 6 minut dłu­gości wschodniej). Wszystkie aparaty umieszczo­ne w „Łunie-10” działają nor­malnie. Komunikat TASS o „Łunie-10” nie zapowiada kategorycznie, że stacja ma wejść na orbitę wokól­­księżycową, jednakże wynika niego wyraźnie, iż celem ekspery­z mentu jest co najmniej spraw­dzenie urządzeń dla satelitów Księżyca i wypróbowanie ma­newrów niezbędnych przy skiero­waniu takiego satelity na orbitę wokółksiężycowa. W ten sposób ZSRR zainaugu­rował zupełnie nową serię ekspe­rymentów kosmonautyeznych. Oficjalny komunikat TASS o­­znajmia, że „głównym zadaniem stacji jest sprawdzenie systemów, które zapewniłyby stworzenie sztucznego satelity Księżyca ■ w celu badania wokóiksiężycowej przestrzeni kosmicznej; a także wypróbowanie systemów pokłado­wych służących do umieszczenia stacji na orbicie seienocentrycznej i wokóiksiężycowej)” Sztuczny satelita Księżyca, obiegający Srebrny Glob na stosunkowo niewielkiej wyso­kości, może dostarczyć wszech­stronnych informacji o warun­kach w przestrzeni ponadksię­­życowej. Obrazy powierzchni Księżyca, nadesłane przez ta­kiego satelitę, pozwolą uczonym wybrać najdogodniejsze miejs­ce do lądowania dla przyszłych statków księżycowych z ludź­mi. „Łuna-10” wystartowała w dwa miesiące po historycznym sukcesie „Łuny-9”, która 3 lu­tego wylądowała łagodnie na powierzchni Księżyca i prze­słała na Ziemię pierwsze bar­dzo dokładne obrazy po­wierzchni Srebrnego Globu. Stany Zjednoczone również przygotowują się do umiesz­czenia sztucznego satelity na orbicie wokóiksiężycowej. Piprwszy amerykański mikro­­księżyc tego typu, nazwany „Lunar Orbiter”, ma wystarto­wać w maju br. Partia Pracy wygrała wybory w W. Brytanii Pierwsze obliczenia wskazują na zwycięstwo labourzystów większością 100 - 120 mandatów LONDYN (PAP). Lokale wy­borcze w W. Brytanii zostały zamknięte o godzinie 20 (czasu warszawskiego) i według pierwszych opinii frekwencja była wysoka, zwłaszcza w Lon­dynie i miastach prowincjonal­nych, gdzie pod wieczór wybor­cy stawili się najliczniej, by oddać swe głosy. Według ogłoszonych wkrótce po zamknięciu urn wyników wyborów w 6 okręgach na ogól­ną liczbę 630, w trzech okrę­gach konserwatyści zachowali swoje mandaty, a w trzech to samo osiągnęli labourzyści. Je­dnakże zaznacza się wyraźne przesunięcie głosów na rzecz Labour Party. Konserwatyści utrzymali swoje mandaty znacznie zmniejszoną większoś­cią, podczas gdy labourzyści zdobyli mandaty przy zwięk­szonej przewadze (TELEFONEM OD STAŁEGO KORESPONDENTA) Londyn, 1.4 O północy ogłoszono wyniki głosowania w 281 okręgach na ogólną liczbę 630. W okręgach tych Labour Party uzyskała 190 mandatów, konserwatyści 90 a liberałowie 1. Labourzyści ode­brali do tej pory konserwaty­stom 22 mandaty. Dotychcza­sowe wyniki wyborów wskazu­ją, że Labour Party uzyska większość 100—120 mandatów. Premier Wilson wybrany zo­stał większością 21 tys. gło­sów, nieco większą niż w roku 1964 Przywódca konserwatystów Heath został wybrany więk­szością o połowę mniejszą niż w 1964 r. Do nowego parlamen­tu wybrany został także były min. spraw zagranicznych Gor­­don-Wałker, który poprzednio dwukrotnie przegrał wybory. Po drodze do lokali wybor­czych Anglicy mogli sobie dziś kupić konserwatywny tygodnik „Spectator” i przeczytać o­­gromny artykuł zatytułowany. „Dlaczego Labour Party wy­grała”. „Spectator” pobił w ten sposób wszystkie rekordy. In­ne pisma tylko przepowiadają wynik wyborów; „Spectator” natomiast wie już teraz jak się wybory skończyły. Artykuł jest zresztą ciekawy symptomatyczny. Za motto ma słowa Karola Marksa, że klucz do anatomii społeczeń­stwa daje ekonomia polityczna. Popularność rządów zależy — zdaniem „Spectators” — od sta­nu ekonomiki, mierzonego prze­de wszystkim stanem zatrud­nienia. W. Brytania ma zaś w tej chwili najniższy od wielu lat stan bezrobocia JERZY KOWALEWSKI Pierwsze wypłaty z funduszu zakładowego Zakłady przemysłowe w ca­łym kraju przystąpiły do ob­liczania funduszu zakładowego należnego załogom za rezulta­ty gospodarowania w ub. roku. Niektóre z nich podzieliły już fundusz I wypłaciły nagrody Indywidualne. Ogólnie jednak tegoroczne wypłaty są trochę opóźnione w porównaniu z 1965 r. Oto np. w Warszawie — według infor­macji uzyskanych w 5 oddzia­łach Narodowego Banku Pol­skiego — w marcu poziom wy­płat jest od 15 do 35 proc. niż­szy niż w analogicznym okre­sie zeszłego roku.. Należy jed­nak oczekiwać, że na początku kwietnia zakłady pracy pospie­szą się z podziałem funduszu, by zdążyć z wypłatą nagród przed świętami. Niższe wypłaty marcowe nie oznaczają bynajmniej, że fun­dusz zakładowy za ub. rok u­­kształtował się w gospodarce niżej niż przed rokiem. Wpraw­dzie nie ma jeszcze ostatecz­nych ogólnych danych, jed­nakże dobre rezultaty uzyska­ne przez przemysł w ub. roku wskazywał’>by na to, że fundusz zakładowy powinien być wyż­szy. Potwierdzenie tego znaj­dujemy np. w przemyśle cięż­kim, który wygospodarował za 1965 r. 1,6 mld zł funduszu za­kładowego, tj. o 12,7 proc. wię­cej niż w poprzednim roku. Także niektóre zakłady pracy, jak Stocznia Gdańska, FSO Lu­blin czy Huta „Kościuszko” sy­gnalizują wyższe kwoty fun­duszu i zwiększone nagrody indywidualne. (PAP) W Tatrach ...pełnia zimy Prawie przez całą noc ze środy na czwartek w Zakopanem gęsto sypał śnieg. Mieszkańcy stolicy Tatr zastali rano miasto gęsto po­kryte białym puchem, 3 stopnie mrozu — przepiękną zimę- Na Kas­­prowym Wierchu zanotowano o J rano pokrywę śnieżną grubości 255 cm oraz 11 stopni mrozu. W całych Tatrach panują obecnie lepsze wa­runki narciarskie niż w ciągu całej minionej zimy* (PAP)­ Na XXIII Zjeździe KPZR Trwa dyskusja nad referatami Przemówienia powitalne przywódców bratnich partii o Sprawozdanie komisji mandatowej MOSKWA (PAP). XXII! Zjazd KPZR kontynuuje obrady. W czwartek o godzinie 10 wg czasu mo­skiewskiego wznowiono dyskusję nad referatami spra­wozdawczymi Komitetu Centralnego KPZR i Central­nej Komisji Rewizyjnej, Jako pierwszy zabrał głos se­kretarz KC Komunistycznej Partii Armenii. A. Koczinian. Podkreślił on, że w ciągu ostatnich lat do Armenii Ra­dzieckiej wróciło kilka tysięcy Ormian, którzy swego czasu znaleźli się poza historycznymi granicami swojej ojczyzny. Obecnie są oni obywatelami ZSRR i biorą czynny udział w budowie nowej Armenii. Naród ormiański — oświad­czył A. Koczinian — tak samo jak jego przedstawiciele za­mieszkali w różnych częściach świata mogą być dumni z o­­siągnięć Armeńskiej Republiki Radzieckiej. W ciągu 7 lat (1959 — 1965) dochód narodowy w republice wzrósł o 86 proc, a produkcja globalna — o 90 proc. Za czasów carskich Armenia była krajem zacofa­nym, a dziś pod względem gospodarczym wyprzedza wiele państw europejskich. Specjaliś­ci ormiańscy udzielają pomocy technicznej wielu młodym roz­wijającym się państwom. Suk­cesy fizyków, matematyków i astrofizyków ormiańskich są znane i podziwiane na całym świecie. Następnie zabrał głos czło­nek Prezydium KG KPZR Przewodniczący Prezydium Ra­dy Najwyższej ZSRR N. Pod­górny. Przemówienie tow. N. Podgórnego W okresie zjazdów partyj­nych, uwidacznia się w całej rozciągłości ogromny zakres pracy naszej partii — powie­dział Nikołaj Podgórny Możemy z całkowitym uza­sadnieniem i dumą oświad­czyć, że KPZR nieugięcie kroczy leninowską drogą bu­dowy społeczeństwa komuni­stycznego, Istnieją wszelkie podstawy do tego, aby dziś oświadczyć że w ciągu ostatnich czterech lat Kraj Rad stał się jeszcze bogatszy i potężniejszy, że je­szcze trwalszy stal się nasz u­­strój społeczny i państwowy. Sukcesy te osiągnięte zostały dzięki wysiłkom milionów lu­dzi pracy miast i wsi, zespolo­nych pod sztandarem partii komunistycznej. Komltet Centralny w refera­cie sprawozdawczym dokonał wszechstronnej obiektywnej o­­ceny stanu , rzeczy w kraju. Szczerze powiedziano o istnie­jących trudnościach i niedoma­­ganiach, które uniemożliwiły nam zrealizowanie w pełni wy­tyczonych planów. Obok obiek­tywnych przyczyn ujawniły sie tu, jak wiadomo, negatywne skutki subiektywistycznego po­dejścia do rozwiązania szeregi; istotnych zagadnień, dotyczą­cych życia kraju, Komitet Centralny na swym plenum październikowym (rok 1964) ujawnił i potępił te nie­dociągnięcia. Partia jednomyśl­nie poparła uchwały plenum październikowego i następnych posiedzeń plenarnych KC KPZR i dokonała już znacznej pracy dla ich realizacji. Przywróco­no leninowskie zasady budo­wy organów partyjnych i ra­dzieckich, Zagadnienia budowy komu­nizmu partia rozwiązuje w o­­parciu o podstawy naukowe, uwzględniając obiektywne pra­widłowości rozwoju społeczne­go. Na pierwszy plan wysuwa­ją się ekonomiczne metody za­rządzania produkcją społeczną. Wielkie zadania gospodarcze i społeczno-polityczne, przedsta­wione przez Komitet Centralny do omówienia' na zjeździe, świadczą, że XXIII Zjazd za­początkuję ważny etap na na­szej drodze do komunizmu N. Podgórny podkreślił, że budownictwo komunizmu jest procesem wielostronnym, obej­mującym wszystkie dziedziny życia społeczeństwa: gospodar­kę, stosunki społeczne, kultu­rę i sprawy bytowe. Kierować tym procesem w sposób właś­ciwy można tylko przy aktyw­nym udziale milionów, w opar­ciu o ich kolektywne doświad­czenie. Oto dlaczego budowni­ctwo komunizmu łączy się nie­­rozdzielnie x rozwojem demo­kracji Za pośrednictwem rad — powie­dział N. Podgórny — naród nasz jednoczy się w swoim państwie so­cjalistycznym, które jest głównym instrumentem budownictwa komu­nistycznego. W radach deputowa­nych ludu pracującego zasiada przeszło 2 miliony osób. W ostatnich latach, zwłaszcza po październikowym i listopadowym posiedzeniach plenarnych KC KPZR w r. 1964, organizacje partyjne ze zwiększoną uwagą odnoszą się do rad. Szereg węzłowych problemów pracy rad rozpatrzyły Komitet Cen­tralny KPZR i Komitety Centralne partii komunistycznych republik związkowych. Rady mają poważny udziaJ w sukcesach, osiągniętych prze2 nasz naród pod kierownictwem partii — powiedział Podgórny. — Jednakże skomplikowane zadania obecnego etapu bu­downictwa komunistycznego zobowiązują nas do krytyczne­go spojrzenia na działalność rad. Trzeba stwierdzić, że nie wykorzystują one w pełni możliwości i praw, jakie da­je im konstytucja. Poziom pra­cy organizatorskiej wielu rad jest jeszcze niski, w niewystar­czającym stopniu przejawiają one inicjatywę. W referacie sprawozdawczym Komitetu Centralnego KPZR mówił dalej N. Podgórny — podkreślono konieczność popra­wy działalności rad jako or­ganów władzy państwowej i najbardziej masowych organi­zacji społecznych. Ważne zadania, wysunięte przez Ko­mitet Centralny, wypływają z wymogów programu KPZR i w równym stopniu dotyczą pra­cy rad terenowych, rad naj­wyższych republik związko­wych i autonomicznych oraz Rady Najwyższej ZSRR. DOKOŃCZENIE NA BTR. i MOSKWA (AR). W XXII ZjeżćUie KPZR órafo udział dwóch kosmonautów, Gagarin i Titow, w XXIfi Zjeździe uczest­niczy już dziewięciu: Ga­garin, Titow, Nikołajew, Po­­powieź, Bykowski, Tierieszkowa, Biela je w. Leonow i Komar o w. (Jegorow jest kandydatem partii i nie został wybrany na zjazd, zaś Feoktistow jest bezpartyj­ny), W czwartek zwróciła uwa­gę na ten takt komisja manda­towa informując, że na sali obrad znajdują się również twórcy radzieckich rakiet ko­smicznych i sztucznych sateli­tów także ci, którzy przygo­towali lot „Łuny-10”. Na zdjęciu: Walentyna Tieriesz­­kowa-Nikołajewa i Andrian Ni­­kołajew w towarzystwie I se­kretarza Jarosławskiego Komi­tetu Obwodowego F. Łoszczen­­kowa (z prawej) w kuluarach Pałacu Zjazdów. Foto CAF Wykonanie planów kwartalnych HUTNICTWO KATOWICE. Bardzo pomyśl­nie wystartowali do realizacji zadań nowej 5-latki hutnicy. Plan I kwartału br. zrealizo­wali z poważnymi nadwyżka­mi we wszystkich podstawo­wych asortymentach. Wypro­dukowano dodatkowo 19 tys. ton surówki, 27 tys. ton stali, 7,5 tys. ton wyrobów walcowa­nych, 85 km rur oraz 14,6 tys. ton koksu. Należy podkreślić, iż plan pierwszych trzech mie­sięcy br. był w hutnictwie bar­dzo napięty — obejmował po­nad 25 proc. zadań rocznych. Jego przekroczenie pozwoli hutnictwu lepiej zaspokoić po­trzeby gospodarki, a zwłaszcza przemysłu maszynowego w za­kresie deficytowych wyrobów hutniczych. Ogółem w I kwartale br. załogi hut podległych Zjednoczeniu Hut­nictwa Żelaza i Stali wyproduko­wały Z,3 min ton stali, tj. o ponad 170 tys. ton więcej niż w analogi­cznym okresie ub. roku oraz 1 min 580 tys. ton wyrobów walcowanych, co oznacza wzrost o ok. 100 tys. ton. Dobowa produkcja stali zwięk­szyła się w tym okresie o ponad 2 tys. ton. Nastąpił dalszy wzrost wydajności pracy agregatów hutni­czych. MATERIAŁY BUDOWLANE Przemysł materiałów budow­lanych wykonał plan produkcji globalnej w pierwszym kwar­tale br. w 103 proc., dając do­datkową produkcję wartości 162,4 min zł. Planowaną wy­dajność przekroczono o 1,7 proc. W porównaniu z analogicz­nym okresem 1965 r. wzrósł produkcji wynosi 12,5 proc, Plan produkcji cementu prze­kroczono w I kwartale o 60 tys, ton. materiałów ściennych o 20 min jednostek murowych, płyt dachowych azbestowo-cemento. wych o 212 tys. m kw., żwiru o 166 tys. ton, papy o 1,8 min m kw. Znaczne przekroczenie zadać produkcyjnych pierwszego kwar­tału wpłynęło na zwiększenie do­staw materiałów na rynek. Wartość tych dostaw w styczniu i lutym br, wynosiła 1.085,0 min zł co oznacza wzrost w stosunku do analogiczne­go okresu ub. roku o 10,7 proc. (cii.) KATOWICE. Przemysł ce­mentowy wykonał zadania produkcyjne I kwartału br. z nadwyżką. Ponadplanowa pro­dukcja wyniesie ok. 60 tys. ton cementu. Najlepsze mają załogi opolskich wyniki zakła­dów przemysłu cementowego oraz cementowni „Nowa Huta” i „Saturn”. Produkcja cemen­tu w I kwartale br. wzrosła c ponad 10 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub. ro­ku. Prognoza pogody Jak podaje PIHM — w War­szawie na ogół zachmurzenie umiarkowane, tylko przejściowe duże z możliwością niewielkich opadów. Temperatura minimalne nocą ok. zera, maksymalna u ciągu dnia do plus 8 st. Wiatry umiarkowane przeważnie połud­­nio wo-zachodnie, Jubileusz prof. dr. T. Kotarbińskiego Uroczystość w Pałacu Staszica Listy I depesze gratulacyjne Znakomity polski uczony, światowej miary filozof mora­lista — prof, dr Tadeusz Kotar­biński, rozpoczął 80 rok życisu_ W Sali Lustrzanej warszaw­skiego siedzibie Pałacu Staszica — w PAN — gdzie w czwartek odbyła się uroczysta akademia, zgromadziło się licz­ne grono najwybitniejszych przedstawicieli polskiej nauki i kultury. Na jubileuszowe spo­tkanie z itestbrem naukiper­skiej przybyli przedstawiciele najwyższycE władz: ministro­wie — Szkolnictwa Wyższego Henryk Jabłoński. Oświaty —i Wacław Tułodziecki, _ wicemim Kultury i Sztuki Kazimierz Ru-'«inek, £złonkowie rodziny Jubi- TafSTkierownictwo Polskiej A- kademii Nauk, profesorowie wyższych uczelni z Warszawy i pozostałych ośrodków akade­mickich. Salę wypełniła tłum­nie młodzież studencka. Ze­brani zgotowali profesorowi Kotarbińskiemu gorącą owację. ' Uroczystość otworzył wice­­prezes Polskiego Towarzystwa FilozófTcźńegoi dvr. Instytutu Filozofii T SaciolagjrPAN, prof, dr Adam ScHIfTT przekazują! prof. Kotarbińskiemu najszczer­sze i najlepsze życzenia dalszych wielu lat zdrowia i pomyślno­ści. Określił on Jubilata, jako wielkiego filozofa i nauczycie­la, jako człowieka, który stal się modelem dobrego obywa­tela. Prof. Schaff odczytał tekst listów depesz gratulacyjnych, jakie nadesłał na ręce Jubilata: Przewodniczący Ogól nopofsklego Komitetu Frontu Jedności Narodu — Edward Ochab, zastępcy Przewodniczącego Rady Państwa — prof, dr Stanislaw Kulczyński i prof, dr Mie­­czysfaw Klimaszewski, prezes NK ZSL — Czesław Wycech, sekretarz KC PZPR Witold Jarosiński, przewodniczący Komi­sji Planowania przy Radzie Ministrów dr Stefan Jędrychowski, min. Szkolnictwa Wyższego praf. dr Henryk Jabłoński. Po­dobnej treści listów i depesz napłynęłc do prof. Kotarbińskiego wiele — od licz­nych osobistości, organizacji I instytucji z całego kraju. Prace Jubilata z dziedziny filozofii, prakseologii, logiki — stanowią trwały wkład do nauki polskiej i światowej. DOKOŃCZENIE NA STR. 1 szpalty d—5 Zatrudnienie - wydajność- płace Wywiad z min. Aleksandrem Burskim✓ Przewodniczący Komitetu Pracy i Płac — min. Alek­sander Burski odpowiedział przedstawicielowi PAP — red. Tadeuszowi Sapocińskiemu na kilka pytań, doty­czących spraw zatrudnienia. — Plan zatrudnienia na la­ta 1961—65 został w stosunku do pierwotnych założeń po­ważnie przekroczony. Jak to należy ocenić? — Ubiegłą 5-latkę zakończy­liśmy, jak wiadomo, na ogói pomyślnymi wynikami gospo­darczymi, produkcja przemy­słowa wzrosła o ok. 52 proc., uzyskaliśmy niezłe efekty rze­czowe w budownictwie, popra­wił się zakres i poziom usług, zwiększył się stosunkowo znacz­nie dochód narodowy. Jeśli chodzi natomiast o zatrudnie­nie, to jego rzeczywiste tempo wzrostu było za wysokie. Można j(uż obecnie stwier­dzić, że przy pełniejszej reali­zacji postępu technicznego, zmian w technologii, lepszej organizacji produkcji i pracy tempo wzrostu zatrudnienia by­łoby niższe od osiągniętego. Przy takiej ocenie powstaje, o­­czywiście, pytanie, czy ewen­tualne osiągnięcie niższego po­ziomu zatrudnienia nie spowo­dowałoby powstania nadwyżki siły roboczej na rynku pracy. Odpowiedź w tym przypadku może być tylko negatywna. W praktyce były trudności z za­spokojeniem zapotrzebowania zakładów pracy na dodatko­wych pracowników, a szczegól­nie na odpowiednio kwalifiko­wanych pracowników orazmęż-czyzn. Osiągnięty bowiem przy­rost zatrudnienia w wysokości ponad 1,2 min osób był możli­wy głównie dzięki dodatkowej aktywizacji zawodowej kobiet i odpływowi siły roboczej z rol­nictwa. Oznaczało to nie tylke zaangażowanie nowych rąk do pracy w wysokości racjonalnie określonej rezerwy roboczej, ale także naruszenie proporcji i struktury w krajowym bilansie siły roboczej. Ogólnie ponadplanowe za­trudnienie znacznej liczby osób trzeba także połączyć z pew­nymi konsekwencjami, jakie wystąpiły w innych dziedzi­nach. Konkretnie: w sferze produkcyjnej spowodowało ono niższą od planowanej dynami­kę wydajności pracy, a w całej gospodarce — odmienne od za­łożeń rozdysponowanie fundu­szu płac. — Na czym polegały nie­prawidłowości w tej ostatniej dziedzinie ? — Osobowy fundusz płac w całym 5-leciu 1960—65 wzrósł o ponad 60 mld zł. Z kwoty tej tylko stosunkowo skromna część została zużyta na planowane regulacje płac, natomiast znacz­na część została rozdysponowa­na na płace wewnątrz przed­siębiorstw przez same przed­siębiorstwa. Relatywnie duża kwota została skierowana na opłacenie ponadplanowego za­trudnienia. W tej sytuacji niewiele można było uzyskać na rzecz poprawy proporcji i struktury płac. Prag­nę tu podkreślić, co jest oczywi­ste, że pracownicy nowo przyj­mowani do pracy nabywają do­świadczenia po latach, muszą od­być staż pracy bądź praktykę, ich efektywność i wydajność pracy wzrasta sukcesywnie. Tak więc wzrost wydajności pracy t zarobków starych załóg był z pewnością wyższy od średniego wzrostu wykazywanego dla całej gospodarki narodowej. Mógłby być on jeszcze wyższy, gdyby za­trudnienie utrzymywane było w zakładach pracy w granicach pla­nu. Środki bowiem pochłonięte przez dodatkowe zatrudnienie mogły powiększyć tę część fun­duszu . plac, która przeznaczona jest na płace indywidualne. Do aktywów po stronie poli­tyki zatrudnienia należy nato­miast zaliczyć poprawę w struk­turze kwalifikacyjnej pracują­cych. W ubiegłej 5-łatce gospo­darka narodowa wchłonęła ok 940 tys. absolwentów szkół róż­nych typów. Część liczby absol­wentów uzupełniła luki w sta­nie załóg spowodowane przej­ściem na emeryturę, zgonami, inwalidztwem. — Czy nie istnieje niebez­pieczeństwo powtórzenia się niekorzystnych zjawisk w dziedzinie zatrudnienia przy realizacji obecnego planu 5- letniego? — Przy tworzeniu planu ns lata 1966—1970 oparto się na wieloletnich doświadczeniach naszych własnych i doświadcze­niach innych krajów. Pod u­­wagę wzięto wszystkie aspekty związane z rozwojem gospo­darki w związku z określoną podażą siły roboczej. W pierwszych dyskusjach naif projektem planu wysuwane był> niekiedy obawy o to, czy wzrosi liczby miejsc pracy zapewni za­trudnienie całemu przyrostów siły roboczej. Tymczasem sytuacja jest inna; główną troską jest zmniejszenie deficytu siiy robo­czej we wszystkich rejonach u przemyslowionych oraz niedopu­szczenie do ponadplanowego wzro stu zatrudnienia, połączonego nadmiernym odpływem siły robo­s czej ze wsi, zwłaszcza z niektó­rych terenów. Mimo dotkliwego zwłaszcza w ośrodkach wysoko, uprzemysłowionych, niedobort pracowników (na I marca 1966 r — w okresie sezonowo najniższe­go zapotrzebowania na kadry, wy działy zatrudnienia dysponowały liczbą ponad 100 tys. wolnycł DOKOŃCZENIE NA STR. SZPALTY 4—4 235 m bieżących na ścianie W ciągu kwartału Osiągnięcie górników kopalni rudy żelaza „Łęczyca I” ŁÓDŹ. 42-osobowa bryga­­da górników kopalni „Łę­czyca I”, kierowana przez Tadeusza Kalfasa, osiągnęła w I kwartale br. — 235 me­trów bieżących postępu na ścianie. Jest to najlepszy re­zultat w krajowych kopal­niach rud żelaza. Przeciętnie osiągano dotych­czas w kopalni łęczyckiej ok. 75 m bież. na ścianach w ciągu kwartału. W okresie I kwartału br. 3-krotnie zwiększono ilość wydobytej rudy, zaś wydajność na i górnika brygady wzrosła o 45 proc. Powiększyły się też za­robki każdego z nich o 2 tys. zł miesięcznie. (PAP] Relacja z sali obrad Solidarność i jedność komunistów (OD NASZEGO KORESPONDENTA) Moskwa 31. 3. 66. W drugim dniu dyskusji zjaz­dowej wiele uwagi poświęcono problematyce międzynarodowe­go ruchu komunistycznego. Występowali kolejni przywódcy bratnich partii: Antonin No­votny, Waldeck Rochet, Nicolae Ceausescu, Janos Kadar, Luigi Longo i Todor Żiwkow, Arman­da Hart Davalos i Dolores Ibar­­ruri. Ich wystawieniom towa­rzyszyła serdecznie wyrażana sympatia zebranych. Zagadnienia pokoju świato­wego, międzynarodowej wspól­noty krajów socjalistycznych o­­raz braterskich stosunków mię-dzy partiami komunistycznymi i robotniczymi stanowią ważny nurt w obradach tego Zjazdu, Nieprzypadkowo sprawy mię­dzynarodowe zaakcentował tak wyraźnie w swym referacie tow. L. Breżniew. Z obradami moskiewskiego niemałe nadzieje Zjazdu wiążą wszyscy ci, których w ostatnim czasie tak bardzo niepokoi agresywny im­perializm amerykańskiuważ­nie słuchają też obrad wszyscy ci, w których budzą niepokój tendencje rozłamowe w ruchu komunistycznym. Działacze partyjni ■ z krajów socjalistycznych jak też z ka­pitalistycznych występując na trybunie XXIII Zjazdu repre­zentowali ten sam pogląd na za­sadniczą w obecnej chwili sprawę: konieczność jedności i solidarności wszystkich partii w obliczu wspólnego wroga, jakim jest agresor, palący wietnam­skie wioski, rozstrzeliwujący tam ludzi. Z innych spraw dzisiejszej dyskusji na uwagę zasługuje przede wszystkim przemówienie N. Podgórnego, poświęcone w dużej części problemom rozwo­ju demokracji socjalistycznej. Podgórny, stwierdzając, iż ak­tywność społeczna mas, ich u­­dział w rządzeniu krajem jest niezbędnym atrybutem demo­­kratyzmu — postulował rozsze­rzenie i doskonalenie w radziec­kim systemie form ludowładz­­twa. Szczególną uwagę skupił on na działalności rad tereno­wych, które, stanowiąc podsta­wowy organ władzy, nie speł­niają jeszcze — zdaniem mów­cy — pokładanych w nich na­dziei. Wiele rad np. nie korzy­sta w dostatecznym stopniu z zagwarantowanych w konstytu­cji praw i możliwości, nie po­trafi w pełni zrealizoawć posia­danych funduszy. Mówca po­stulował aktywizację rad zwła­szcza w kierunku zaspokajania potrzeb bytowych i kultural­nych ludności oraz doskonalenie partyjnego kierownictwa pracą rad. Podgórny sformułował tak­że dezyderaty pod adresem Ra­dy Najwyższej, kładąc nacisk na rozszerzenie prac i zakresu działania komisji. JANUSZ FASTYN Jeszcze w br. 600 tys. ton stali Stalownia konwertorowo-tlenowa w hucie im. Lenina - ruszyła Przemówienie tow. Fr. Woniołki List do XXIII Zjazdu KPZR KRAKOW — NOWA HUTA. Pierwsza w Polsce i jedna z nielicznych w świecie stalownia konwertorowo-tlenowa przekazana została 31 marca do eksploatacji w kombinacie metalurgicznym im. Lenina, Jest to obiekt, który w po­ważnej mierze decydować bę­dzie o dalszym przyroście pro­dukcji stali w naszym kraju. Jeszcze w br. dostarczy on ok. 600 tys. ton, a w przyszłym ro­ku już ok. i min ton. W okresie prób w nowej stalowni prze­prowadzono 260 wytopów stali. Rozwiązania konstruk­cyjne, całość dokumentacji oraz dostawy podstawo­wych urządzeń opracowa­no i wykonano w ZSRR. Uczest­nicy uroczystości, która odbyła się w hucie im. Lenina z okazji przekazania nowej stalowni u­­chwalili tekst listu z serdeczny­mi pozdrowieniami dla XXIII Zjazdu KPZR. W dniu oddania nowej sta­lowni do eksploatacji załogi no­wohuckie gościły wicepremiera Franciszka Waniołkę, kierowni­ka Wydziału Przemysłu Lek­kiego, Handlu i Budownictwa KC PZPR. Stanisława Kuziń­skiego, ministra Przemysłu Cięż­kiego Janusza Hrynkiewicza, Metoda konwertorowo-tlenowa różni się od procesu wytopu w piecach martenowskich czy e­­lektrycznych. Do konwertora — o kształcie olbrzymiej stutono­­wej gruszki wlewa się surówkę wielkopiecową w stanie płyn­nym, o temperaturze ok. J30C stopni. Następnie tłoczy się pod ciśnieniem czysty tlen. Jeden wytop, z którego otrzymuje się średnio 100—llo ton stali trwać będzie ok. 55 minut, podczas gdy uzyskanie 380 ton stali w piecu martenowskim wymaga co naj­mniej 8 godzin. Otrzymywanie stali metodą konwertorowo-tłe­­nową będzie o ok. 20 proc. tań­sze w porównaniu ze stalownia­mi tradycyjnymi. Urządzenia nowej stalowni charakteryzują się niższymi o ok. 30 proc, na­kładami inwestycyjny2ni. Koszty wytwarzania l tony stali w hu­cie im. Lenina są już obecnie o prawie 250 zł niższe od przecięt­nych w polskim hutnictwie, a po rozwinięciu produkcji w no­wej stalowni ulegną dalszej ob­niżce. DOKOŃCZENIE NA STR. SZPALTY 1—i

Next