Trybuna Ludu, wrzesień 1967 (XX/242-271)

1967-09-12 / nr. 253

H rvhu u*1 liii!■ ii txu — łączce sie? JBL JL ▼ 141 JL JL CJL BsLÄ HL II ILIl NR 253 (6721) ROK XX WARSZAWA, WTOREK 12 WRZEŚNIA 1967 R. WYDANIE A Cena 50 gr Władysław Gomułka i Charles de Gaulle tu czasie spotkania w Sali Recepcyjnej Sejmu Foto CAF Wysokie straty marines w 3 wielkich bitwach w Wietnamie Płd. Znów seria terrorystycznych nalotów na DRW Wywiad premiera DRW w amerykańskiej TY LONDYN (PAP). Reuter do­nosi o krwawej zacieklej bit­wie, która rozegrała się o po­siadanie jednego z amerykań­skich warownych obozów na obszarze Con Thien między batalionem piechoty morskiej USA a jednostkami patriotycz­nych sił zbrojnych. Poprzednio ten teren położony w odległości 10 km na południe od strefy zdemilitaryzowanej był obiek­i tem nieustannego ognia z dział moździerzy powstańczych. Ostrzeliwano go także rakieta­mi. Zanim Amerykanie odzy­skali utracony teren, stracili w ciągu Sześciogodzinnej bitwy w’ nocy z niedzieli na poniedzia­łek 34 zabitych i 180 rannych. Chwilami — jak stwierdza tH oficerowie batalionu -r- walka toczyła się nieomal wręcz. Pod­kreślają oni, że oddziały po­wstańcze były. doskonale uzbro­jone i waleczne. Po bitwie gros czynnych tam sił powstań­czych wycofało się do dżungli. Ta sama agencja w doniesie­niu z Sajgonu pisze, że oddział marines obozujący w odległo­ści 2 km od miejsca, w którym toczyła sie w niedziele sześcio­godzinna walka, został ostrze­lany z moździerzy. Sześciu ma­rines odniosło rany. Korespondent Reutera dodaje że podczas trzech wielkich bi­tew, jakie miały, miejsce w pół­nocnych prowincjach Wietna­mu Południowego w ubiegłym tygodniu, amerykańscy marines — według oficjalnych danych — stracili 148 ludzi w zabitych i 469 w rannych, PARYŻ —- LONDYN (PAP). W niedzielę piraci powietrzni USA dokonali nowej serii ter­rorystycznych nalotów na De­mokratyczną Republikę Wiet­namu. Myśliwce bombardujące zaatakowały most kolejowy w Dal Loy położóhy w odległości 31 km na północny zachód od Hanoi. Według agencji zachod­nich obiekt ten miał zostać bardzo poważnie uszkodzony. Celem niedzielnych rajdów by­ły również odcinki linii kolejo­wych 50 km na północ od Ha­noi, urządzenia portu Ćam Pha odległego o 74 km od Hajfongu oraz konwoje drogowe w wy­suniętej najbardziej na połud­nie części DRW. Inne samoloty amerykań­skie zrzuciły na DRW oko­ło półtora miliona ulotek, w których rozpisywano się na temat znaczenia odbytych ostat­nio w Wietnamie południowym tzw. wyborów. LONDYN (PAP). Agencja Reutera, powołując się na roz­głośnię radiową z Hanoi, poda­je, że północnowietnamska ob­rona przeciwlotnicza zestrzeliła w poniedziałek rano, tuż na północ od strefy zdemilitaryzo­wanej, amerykański bombo­wiec B-57. Z doniesień. agencji za­chodnich wynika, że samolo­tom amerykańskim, które w dniu 10 września leciały bom­bardować linię kolejową prze­biegającą 48 km na północ od Hanoi, zagrodziły drogę północ­­nowietnamskie „Migi-17”. Do­szło do walk powietrznych. Telewizja amerykańska — jak informuje z Waszyngtonu korespondent Reutera — nadała w niedzielę wywiad, jakiego premier DRW Pham Van Dong udzielił przedstawicielowi a­­merykańskiego towarzystwa te­lewizyjnego ABC Schoen­­brunowi. W wywiadzie tym premier Pham Van Dong oświadczył ponownie, że aby mogło dojść do pokojowych roz­mów Stany Zjednoczone muszą bez żadnych warunków prze­stać bombardować Wietnam Północny. Premier powiedział, że jego kraj nie ulegnie szan­tażowi „i nie będzie płacił oku­pu piratom”. Obrady szefów państw afrykańskich LONDYN (PAP). Cesarz Etio­pii Haile Selassie dokonał w poniedziałek wieczorem otwar­cia konferencji na szczycie Or­ganizacji Jedności Afrykań­skiej w Kinszasie. W swoim przemówieniu wska­zał on na konieczność znalezienia wspólnych rozwiązań problemów, w obliczu których stoi cala Afry­ka. Cesarz wezwał również do za­kończenia wojny domowej w Ni­gerii — chociaż delegacja nigeryj­­ska nie zgadza się na umieszczenie tej sprawy na porządku dziennym. Następnym mówcą był prezydent Konga, Mobutu. obecność białych Potępił on ostro najemników w Kongu, stwierdzając, że siły reak­cyjne usiłowały posłużyć się ni­mi, aby nie dopuścić do konfe­rencji. Według informacji Reutera, na konferencji reprezentowanych jest 37 państw afrykańskich; 18 — przez »zefów rządów, a 19 — przez ministrów. Wśród tych ostatnich znajduje się pięć państw arabskich Północnej Afryki. Z państw Czar­nej Afryki przedstawiciela nie przystało jedynie Malawi. Po wysłuchaniu przemó­wień delegaci; rozpoczęli obra­dy przy drzwiach zamkniętych. Następca sekretarza generalnego Organizacji Jedności Afrykańskiej, Mohamed Sahoun przedstawił na konferencji prasowej w Kinszasie treść rezolucji uchwalonych przez radę ministerialną OJ A na jej IX sesji, którą zakończyła się w nie­dzielę. Rezolucje te przedstawione zostaną na konferencji szefów rzą­dów państw członkowskich; 1) Rodezja: rezolucja potępia ro­lę odegraną przez Wielką Brytanię oraz „poufne, ałe faktyczne” roz­mowy, prowadzone przez rząd bry­tyjski z rządem premiera rodezyj­­skiego Smitha. Inna rezolucja na­lega aby wszystkie państwa człon­kowskie wpłacały dotacje na fun­dusz specjalny OJA, przeznaczony na pomoc dla bojowników afry­kańskich. 2) Kolonie portugalskie: Rezolu­cja wzywa wszystkie ruchy naro­dowowyzwoleńcze do wspólnej, skoordynowanej akcji. Rada mini­sterialna zaleca utworzenie komite­tu złożonego z pięciu członków (przedstawicieli Ghany, ZRA, Kon­ga Kinszasa i Brazzaville, Zam­bii), który zbadałby sytuację w Angoli i wysunął propozycje w ce­lu utworzenia tam zjednoczonego frontu ruchów wyzwoleńczych. 3) Rezolucja o działalności komi­tetu na rzecz wyzwolenia krajów afrykańskich: Rada ministerialna potępia agresywną politykę NATO, udzielającą poparcia politycznego, gospodarczego i militarnego kolo­­ńialfstom portugalskim. Jedna rezolucji zaleca utworzenie komi­z tetu ekspertów militarnych, w któ­rego skład mają wejść przedstawi­ciele : Algierii, Kamerunu, Konga- Brazzaville i Konga-Kinszasa, Etio­pii, Gabonu, Gwinei, Maroka, Mau­retanii, Nigerii, Senegalu, Somalii, Sudanu, Tanzanii, Ugandy, ZRA i ■Z m rwNFył i W sprawie Afryki Południowo« Zachodniej Rada udziela poparcia decyzjom specjalnej komisji ONZ w sprawie utworzenia administracji Narodów zjednoczonych nad tym terytorium, w celu jak najszybsze­go przyznania mu niepodległości „Surveyor 5” wylądował na Księżyca NOWY JORK (PAP). W po­niedziałek krótko po północy amerykańska sonda księżyco­wa „Surveyor-5” wylądowała łagodnie na powierzchni Srebr­nego Globu. W ciągu ostatnich 48 godzin ucze­ni amerykańscy obawiali się, że statek może się rożDić o powierz­chnię Księżyca w czasie lądowania, ponieważ z silnika wyciekał płyn­ny hel', Usterkę tę wykryto wkrót­ce po wystrzeleniu „Surveypra-s” z bazy rakietowej na Przylądku Kennedy’ego. Po .uruchomieniu na krótkb Jednego z silników., w celu skorygowania kursu, zbiornik helem nie domknął się. Mimo wie­z lokrotnie ponawianych sygnałów radiowych z Ziemi,, zawór pozosta­wał lekko odemknięty i paliwo wyciekało. Okazało się,, że usterka ta nie była tak wielka, by unie­możliwić wylądowanie pojazdu na Księżycu. Wkrótce po łagodnym Wylą­dowaniu „Surveyor-5" dokonał pierwszych zdjęć i przesłał je na Ziemię. Pierwsza fotografia przedstawia trójnóg, na; którym osadzona jest aparatura pojaz­du. Następne zdjęcia przedstawiały teren otaczający „Surveyora”. Jak podkreślają uczeni amerykańscy, powierzchnia Księżyca wygląda po­dobnie jak na fotografiach uzyska­nych wcześniej z poprzednich po­jazdów tvpu „Surveyor”. Na zdję­ciach widać kratery 1 rozrzucone wokół kamienie. Głównym zadaniem „Surveyora- 5” jest dokonanie przy pomocy spe­cjalnej aparatury chemicznej ana­lizy gruntu ks iycowego. Francja i Pakistan nie wezmą udziału w konferencji SEATO PARYŻ (PAP). Jak informuje ko­respondent AFP z Bangkoku, rozpoczynającej się tam we wto­w rek konferencji paktu SEATO nie wezmą udziaiu Francja i Pakistan. Francja zajmowała już podobne stanowisko wobec poprzedniej kon­­fer^jeji SEATO. Po raz pierwszy jednak udziału odmówi! również rząd Pakistanu. X­CHARLES DE GAULLE: Francja zawsze zgadzała się na obecne granice Polski ą ^ / fiwce WŁADYSŁAW GOMUŁKA: Trwałe zbliżenie polsko-francuskie leży w interesach obu naszych narodów Wizyta Prezydenta Francji w Sejmie Przemówienia qen. do Caulle'ai 1 Sekretarza KC PZPR Wł. Gomułki Dziś Dostojny Gość opuszcza Polskę Poniedziałek był przedostatnim dniem oficjalnej wi­zyty w Polsce Prezydenta Republiki Francuskiej gene­rała Charles de Gaulle'a. Najważniejszym wydarzeniem tego dnia była wizyta szefa państwa francuskiego w Selmie PRJL Z trybuny sejmowej Charles de Gaulle i Władysław Gomułka wygłosili przemówienia. Jak podkreśliła w poniedzia­łek w południe francuska agencja AFP, gen. de Gaulle był pierwszym szefem obcego państwa, który przema­wiał w polskim Sejmie. Następnie w gmachu Sejmu odbyło się spotkanie Władysława Gomułki I Charles de Gaulle'a. Tego dnia — w godzinach porannych — goście francuscy zwiedzili stolicę. Objazd ulic Warszawy za­kończyli przy ul. Pięknej, gdzie Prezydent położył ka­­mleń węgielny pod przyszłą siedzibę Ambasady Frany cuskiej w“Polśce7 Nasz sprawozdawca parlamentarny informuje i W poniedziałek.-11 września br.-Seim Polskiej Rzeczypospo­litej Ludowej zebrał się rrs pierwsze — po letniej przer­wie — plenarne obrady, których tematem był aktualny stan i zamierzenia w zakresie dal­szego rozwoju usług dla lud­ności miast i wsi. W dniu tym gościem naszego parlamentu był — przebywający z wizytą w Polsce na zaproszenie Prze­wodniczącego Rady Państwa PRL — Prezydent Francji gen. Charles de Gaulle. Na obrady Izby, które otwo­rzył o godz. 9-tej Marszałek Sejmu — Czesław Wycech, przybyli członkowie najwyż­szych władz państwowych i partyjnych; I Sekretarz , KC PZPR — Władysław Gomułka, Prezes Rady Ministrów — Jó­zef Cyrankiewicz, członkowie Rady Państwa i rządu. Po referacie przewodniczace­­go Komitetu Drobnej "Wytwór­czości. Włodzimierza Tcchttwl-, cza i uczczeniu pamięci zmar­łego niedawno pos. Kazimierza Kwiatkowskiego następuje krótka przerwa w obradach. Na sali i w kuluarach wyczuwa się atmosferę podniecenia i o­­ezekiwania. Za chwilę ma bo­wiem złożyć wizytę polskiemu parlamentowi Prezydent Fran­cji Charles de Gaulle wraz z towarzyszącymi mu osobistoś­ciami. W lożach zajmują miejsca przedstawiciele korpusu dyplo­matycznego, wypełniają się do ostatniego miejsca loże przezna­czone dla prasy krajowej i za­granicznej, tłok panuje na ga­lerii dla publiczności. Sala po­siedzeń Sejmu oświetlona jest dodatkowymi jupiterami — kilka kamer telewizyjnych przystąpi bowiem za chwilę do pracy, aby przekazać Eu­ropie przebieg wizyty gen. Charles de Gaulle’a w najwyż­szym przedstawicielstwie naro­du polskiego. Sejmie PRL. W loży specjalnej, członkowie de­legacji francuskiej. Ministrowi Spraw Zagranicznych Couye de Muryille towarzyszy wice-4 mimstfe* Marian Naszkowski. W- loży rządowej 5 wicepreze­sów Rady Ministrów i pozosta­li/ członkowie gabinetu wraz z ministrem Spraw Zagranicz­nych Adamem Rapackim. Kilka minut pö godz. 10 przed gmach Sejmu, w otocze­niu honorowej eskorty motocy­klistów, zajeżdża czarna limu­zyna. Wysiada z niej Prezydent Francji. Przemówienia Charles de Gaulle a i Władysława Gomułki zamieszczamy na str. 3 POLSKA - FRANCJA jy ULMINACYJNYM punk- S'Ik tern. pobytu Prezydenta Francji w Polsce była wizyta w Sejmie. Przemó­wienie Prezydenta Charles de Gaulle’a i wystąpienie tow. Władysława Gomułki w imie­niu wszystkich klubów posel­skich — wchodzących w skład Frontu Jedności Narodu — były niezwykle ważkim wy­darzeniem nie tylko w sto­sunkach między Polską Francją, ale w skali między­i narodowej. Jeszcze raz Prezydent de Gaulle podkreślił wagę nie­wzruszalności granic Polski, powstałych w wyniku wojny światowej, granic „bar­U dzo słusznych i wyraźnie wy­tyczonych”, na które jak stwierdził, „Francja zawsze od 1944 całkowicie się zga­dzała”. Dzięki stanowisku, jakie w sprawie granic zachodnich Polski zajął gen de Gaulle w imieniu Francji „już io roku 1944 i w następnych latach — powiedział tow. Gomułka — a dziś znowu konsekwentnie je potwierdził z tej trybuny — zdobył sobie i zdobył dla Francji szczególne miejsce v; sercu narodu polskiego”. Gdy Prezydent de Gaulle mówił o wspólnym działaniu „w światowej rozgrywce" — jak to nazwał „w której staw­ką jest albo dla wszystkich, pokój i postęp albo wojna i całkowita zagłada”, tow. Gomułka podkreśla, że „usu­nięcie groźby (wojny)A wspól­ne działanie na rzecz: utrwa­lenia pokoju — jak Pan słusznie stwierdził — stanowi płaszczyznę, na której spoty­kają się dziś Polska i Fran­cja”, dodając, że w .tej spra­wie „Francja, kierowana przez Pana, Panie Prezydencie po­dejmuje śmiałe { budzące szacunek inicjatywy” Zmieniły się diametralnie warunki obu krajów. Polska 1967 nie przypomina tej sprzed 1939 r. Francja nie przypomi­na dziś tej, jaką była w okre­sie Monachium i w chwili wybuchu wojny. Oba kraje przestały być igraszką w rę­kach wrogich jej sil. Polska odrodziła się w nowych, spra­­wiedliwych historycznie gra­nicach; zrozumienie przez Francję, znaczenia ogólnoeuropejskiego granicy na Odrze i Nysie, uznanie jej za osta­teczną i niewzruszalną ma wielką wagę polityczną. „Dziś — jak podkreślił tow. Gomuł­ka — Francja po raz pierwszy może układać przyjazne sto­sunki z Europą wschodnią bez dylematu wyboru między Polską a jej potężnym wschodnim sąsiadem”, ponie­waż „odrodzona Polska wy­ciągnęła wszystkie wnioski ze swych dziejowych doświad­czeń”. „Fundamentalnym spo­śród nich było wejście na drogę przyjaźni i sojuszu ze swym wielkim wschodnim są­siadem, — Związkiem Ra­dzieckim”, TT%OMY$LNY w latach r* ostatnich rozwój stośun­­ków między Francją i Polską i innymi krajami so­cjalistycznymi staje się — podkreślił tow. . Gomułka — coraz bardziej ważkim czyn­nikiem odprężenia i pokojo­wej współpracy w Europie. Już z tych dwóch wystą­pień głowy państwa francu­skiego i przywódcy partii polskiej klasy robotniczej wy­nika wyraźnie, jak wiele łą­czy dziś oba nasze kraje, choć należą one do różnych ustro­jów politycznych i do różnych ugrupowań politycznych. Jest rzeczą jasną, że nie we wszystkich sprawach mamy identyczne poglądy — obaj mówcy wyrazili życzenie wza­jemnych konsultacji dla dal­szego zbliżenia stanowisk. Ale już dziś w wielu spra­wach poglądy są identyczne, bądź bardzo zbliżone. Wynika to przede wszystkim z żarli­wej woli obu naszych krajów tak boleśnie doświadczonych w przeszłości — doprowadze­nia do odprężenia w sytuacji międzynarodowej, do likwi­dacji podziału na przeciw­stawne bloki wojskowo-po­lityczne. „Polska Ludowa —• stwier­dził z mocą tow. Gomułka — opowiada lozniesionych się za likwidacją przez zimną wojnę sztucznych barier, któ­re odgrodziły od siebie kraje zachodniej i wschodniej czę­ści naszego kontynentu. Opo­wiadamy się za tym, aby na­rzucony Europie niebezpiecz­ny podział na przeciiostaw­­ne bloki wojskowo-polityczne ustąpił miejsca współpracy, która utoruje drogę do zbio­rowego bezpieczeństwa”. „Oba nasze kraje — dodał tow. Gomułka — mogą i po­winny owocnie w realizacji tych współdziałać szczytnych aspiracji”. Taki jest sens dwóch waż­kich poniedziałkowych wy­stąpień w Sejmie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Stworzono mocny fundament dla wspólnego, owocnego działania Polski i Francji dla dobra pokoju i bezpieczeń­stwa narodów. Fakt ten okre­śla wielką wagę wizyty Pre­zydenta Francji w Polsce, KAZIMIERZ GOLDE Transmisje PR i TV z pożegnania Prezydenta de Gaulle'a 12 września br. 0 godz 13.10 Polskie Radio w pr. II i w programach wszystkich rozgłośni wojewódzkich oraz Telewizja Polska w progra­mie ogólnopolskim przepro­wadza bezpośrednią transmi­sję z pożegnania Prezydenta Republiki Francuskiej. Po południu Przewodniczący Rady PańslwanKrat i małżonkę podejmował Charles de Gaulle'a I Yvonne d^ Gaulie TnTfldanisra.wydanym w Belwederze. Szósty dzień wizyty w naszym kraju zakończyło przyjęcie wydane przez Prezydenta de Gaulle'a I jego małżonkę-w ich warszawskiej rezydencji — w Pałacu Wilanowskim. Wtorek 12 września jest ostatnim dniem wizyty ofi­cjalnej w Polsce Prezydenta Francji. Przed południem dokończone będę w Belwederze rozmowy polsko­­francuskie. Przewiduje się, że wyniki tych rozmów opu­blikowane zostanę w specjalnym komunikacie końco­wym. O godz. 13.30 Charles de Gaulle opuszcza Polskę I powraca do Paryża. Uroczyste pożegnanie dostojne­go gościa odbędzie się na lotnisku Okęcie. U wejścia witają go Mar szalek Sejmu Czesław Wy­­rech Zenon oraz * wicemarszałkowie Kliszko i Jan Karol Wende. W hallu.... Dostojnego Gościa witają-" Przewodniczą­cy Rady Państwa OcliälJ, I Sekretär z "KC Edward PZPR — Władysław Gomułka i—Pre­zes Kady Ministrów — Józef Cyrankiewicz. Prezydentowi Francji przedstawieni są człon­kowie Konwentu Seniorów. Przed wznowieniem obrad Charles de Gaulle rozmawia przez dłuższą chwilę z polski­mi przywódcami. Padają pytania o wrażenia od­­niesione w czasie zwiedzania War­szawy. Toczy się rozmowa o stoli­cy, o jej historii, o jej odbudowie. Dziś, w czasie krótkiego objazdu — mówi Władysław Gomułka — nie mógł Pan zobaczyć wielu dzielnic. Rozbudowuje się również przemysł warszawski. Mamy tu na przykład dużą butę stali szlachetnej. > Nawiązując do swej wycieczki po Warszawskich ulicach generał de Gaulle oświadcza: ,,Uważani, że to ^bardzo ładna stolica”. „Ona do piero powstaje” — odpowiada Władysław Gomułka. O godz. 10.30 na salę wcho­dzą Charles de Gaulle, Włady­sław Gomułka, Edward Ochab, )Józef Cyrankiewicz w towarzy­stwie Marszałka Czesława Wy­­cecha. Prezydent Francji zaj­muje miejsce na ławach prze­baczonych dla „członków Ra-, V Państwa, miedzy Eriwarj dem Ochabem i Władysławem^ Gomułką. Posłowie wstają z miejsc i oklaskami pozdrawia­ją Prezydenta zaprzyjaźnionej Francji oraz polskich przywód­ców. Zabiera głos Marszałek Cze­­sław Wycech. W imieniu mu wita on gen. Charles Sej­de Gaulle'a: (Tekst przemówienia — na str. .3). Marszalek Wycech prosi gen. de Gaulle’a o zabranie gło-Wchodzącego na trybunę sej­mową Prezydenta Francji wi­ta znów burza oklasków. Zrywa się ona na nowo, gdv^ gen, de Gaulle stwierdza, że Francja juz w 1944 roku zaakceptowala iTóWe j> rank's Pol'sKi: ~ "“'RóWhie serdecznymróklaska­­mi Izba dziękuje Charles de Gaulle’owi, za przemówienie nacechowane zaufaniem i sym­patią do Polski. Po przemówieniu Prezyden­ta Francji glos zabiera, w imie­niu klubów poselskich 1 partii [politycznych renrezentowa­­nych w Sejmie, I Sekretarz KC PZPR — Władysław C"TM»' ka. -Przemówienie swe kończy Vfeadyslaw Gomułka okrzy­kiem na cześć przyjaźni polsko. IS/ancuskiej. /Znowu zrywa się burza okla­sków. Izba dziękuje I Sekreta­rzowi PZPR za przemówienie oraz manifestuje na cześć przy­jaźni narodów Polski i Fran­­cii Następuje przerwa w obra­z dach Sejmu. Goście wychodzą sali posiedzeń. Marszałek Wycech w głównych drzwiach wyjściowych żegna Prezydenta Francji. Generał de Gaulle dziękuje za miłe przyjęcie, j (Sprawozdanie , z debaty Wn lemat usług ,— na str. 4.,' 2-godzinna rozmowa Gomułka - de Gaulle Charles de Gaulle i Włady1 sław Gomułka, którym towiT rzyszy Stanisław Skrzeszewsk Yidają się do sali recepcyjnej gdzie ma odbyć się spotkanie ,Prezydenta Francji z I Sekre­­.tarzem KC PZPR. Fotografo­wie mają dosłownie minutę na Bokonanie zdjęć. Władysław Gomułka i Charles de Gaulle pozostają tylko z tłumaczami Rozmowa trwała blisko 2 go­dziny. Po zakończeniu Włady­sław Gomułka odprowadzi: Prezydenta Francji do głów­nych drzwi gmaćhu Sejmu gilzie obu mężów stanu ocze­kiwali liczni przedstawiciele prasy zagranicznej i krajowej Przed gmachem zebrało sie wielu mieszkańców stolicy. Generał de Gaulle udał sit; następnie do Wilanowa. W chwilę później odjechał rów­nież Władysław Gomułka. Śniadanie w Belwederze Po południu Edward OĆftah wraz z lyialżonką podejmowali­­śniadaniem gości IrancusKicń. Do Belwederu nrzvhvli: Prezty dciiT-Charles dc Gaulle z Malfi żonką, minister Maurice Couvt/ de Murrille, amb. Arnaud Wapler i inne osobistości fran­cuskie. Ze strony polskiej w śniada­niu wzięli udział: WJadysław^ Gomułka, Józef Cyrankiewicz,^ Czeslaw Wycech, Stanisław Kulczyński, Zenon Kliszko, Kanarki M a ljan Sny -ji. chalski, Julian Horodecki, Ma­rian Naszkowski, ambasador PRL we Francji — Jan Druto, dyrektor protokołu MSZ amb. Edward Bartol i dyrektor gabi­netu Przewodniczącego Rady Państwa Franciszek Nowak. W czasie przyjęcia Edward Ochab, i Charles de Gaulle wv­­młenili toasty. Prezydent Francji przed kamerami polskiej TY / W poniedziałek o godzinie 18 hv programie ogólnopolskim TV — nadanym także tfrüBz TlItHl­­wią.ie i Eurowlzle— oraz W programie Polskiego Radia na-V dajne zostało ostatnie podczas oliechePwIzytV w Polsce nu­­bliciffe przemóydfinie—generała Chartes" de Gaulle’a.______ Ostatnie’sTowa przemówienia; „Wszystkim Polakom mówię z głębi serca: dziękuję Wam. /eg na.icie,"Niech- żyje Polska, nasza droga, szlachetna, wa­leczna. Polska” — prezydent Francji wygłosił po polsku. (Tekst przemówienia — na str. 3.) Przyjęcie w Wilanowie Prezydent Charles He Gaulle. r MałżnńEa wydal w noniedzla­­lek w godzinach wieczornych przyjęele na cześć Przewodni­czącego Rady Państwa Edwar­­da TTchabaTi jego Małżonki w swojej "rezydencji w pałacu Vvi­­lanowskim. - Na przyjęcie przybyli; Józef Cyrankiewicz. Czesław Wycech, Mieczysław Klimaszewski, Sta­nisław Kulczyński, Ignacy Lo­­ga-Sowiński, Bolesław Pode­­dworny, Zenon Kliszko, Jan Karol Wende, Edward Gierek, Stefan Jędrychowski, Adam Rapacki. Marian Spychalski. iCysząrdStrzelecki, Eugeniusz Szyr, Franciszek Waniolka, Piotr Jaroszewicz, Artur Stare­­wicz, Stefan Ignar, Zenon No­wak, Julian Horodecki, człon­kowie Rady Państwa i rządu, posłowie na Sejm, czołowi przedstawiciele świata nauki i kultury, generalicja WP, dzien­nikarze. Ze strony francuskiej przyjęciu udział wzięli: mini­w ster Spraw Zagranicznych Maurice Couve d“ MniriH» j inne osobistości towarzysząca Prezydentowi w jego wizycil w naszym kraju. Obecni byli szefowie i człon­kowie przedstawicielstw dyplo­matycznych akredytowani w Folsce, wśród nich ambasador Francji — Arnaud Wapler. W czasie przyjęcia Edward Ochab przedstawił generałowi de Gaulle’owi szereg działaczy Tjaństwowych. (DOKOŃCZENIE NA STR. f SI Generał de Gaulte na placu Teatralnym przy Pomniku Bohaterów War­szawy, obok z prawej — przewód nicżący Stołecznej Rady Narodowe — Janusz Zarzycki roto CAF — Szynerka Min. M. Spychalski uda się z rewizytą do Belgii Na zaproszenie ministra Obrony Narodowej Królestwa Belgii Charles Poswicka Jjj września br. uda się z kifku­­-q ni ową rewizyta do Belgii mi­­tristerObrony Narodowej\_Mar­ski wfaz"z~tówarzyszącymi oso- Tram*-----------------------------(PAP) Prognoza pogody W Warszawie w dniu 12 bm. — jak podaje PIHM — zachmu­rzenie będzie duże i możliwi niewielkie opady, jedynie przejściowo większe przejaśnie­nia. Temperatura maksymalna Ok, 17 st. (PAP)

Next