Trybuna Ludu, październik 1967 (XX/272-302)
1967-10-23 / nr. 294
/ Proletariusze T H H WTk H 'B'g £~^t M M Organ KC wszystkich krajów Mg* Jgg m/ i 1 1 | H g Ig ggPj 3 H H i 11 pi & Polskiej Zjednoczonej --------Uczcie się! _Kl„ M J ]BLß ILM. MM fil J MM vJi- MM Partii Robotniczej NR 294 (6762) ROK XX ®/ WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK, 23 PAŹDZIERNIKA 1967 R. WYDANIE A Cena 50 g* Jakość mieszkań ♦ Możliwości usprawnienia procesu inwestycyjnego ♦ Obniżka kosztów — zadaniem pierwszoplanowym ♦ Domy dla załóg fabrycznych Dyskusja na V Z ieździe Spółdzielczości Mieszkaniowej (OBSŁUGA WŁASNA) W__QiedzieIę, w drugim dniu obrad V Krajowego Zjazdu Delegatów Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego ltontynuowanaToyła dysRusjai Dotyczyła ona podstawo"wych zagadnień spółdzielczości mieszkaniowej, jej dorobku i perspektyw na najbliższe lata. Dominowała problematyka inwestycyjna. Wiele uwagi poświęcono także sprawie jakości budowanych mieszkań i osiedli, kosztom budownictwa spółdzielczego oraz oddawaniu mieszkań załogom fabrycznym. W obradach uczestniczyli m. in. zastępca przewodniczącego Komisji_Planowania przy RagZfe~~Mlniitrów, töwT~zr3anu- Szko, -wnceprze^yodrnczacy Cen- Tralnej 'Rady Związków Zawodowych. tow. tow. Piotr Gajew/Vski i Wacław Tulodziecki, przed, stawiciele KĆ PZPR, resortó-W budownictwa i gospodarki komunalnej, stronnictw politycznych, organizacji młodzieżowych i społecznych oraz centralnych instytucji. Pierwszoplanową, a zarazem najtrudniejszą obecnie sprawą dla spółdzielczości mieszkaniowej jest ilość oddawanych mieszkań. Wielu mówców zwracało uwagę, że mimo szybkiego rozwoju budownictwa spółdzielczego, potrzeby ludności, zwłaszcza wielkich miast, są zaspokajane w stopniu niewystarczającym. .Mów-U o.tym m.in. tow. Tulodziecki podkreślając, że należy dołożyć wszelkich starań, aby plany inwestycyjne spółdzielczości w bieżącej 5-latce zostały wszędzie, we wszystkich województwach i miastach, w pełni zrealizowane. Jednym z podstawowych warunków wykonania tych planów jest zagwarantowanie spółdzielczemu budownictwu uzbrojonych, tzn. przygotowanych terenów na okres następnego planu pięcioletniego. Obecnie spółdzielnie ubiegając się o tereny muszą sie legttynwrwaq konkretnymi zadaniami inwestycyjnymi. Planów takich, niestety, nie ma. Tymczasem okres przygotowania budowy osiedla trwa minimum trzy lata. Z takim wyprzedzeniem — mówili dyskutanci — spółdzielnie powinny otrzymywać przygotowane tereny pod zabudowę. Jak stwierdził w dyskusji wicemin. Gospodarki Komunalnej, tow. 'L. Drozd — KTCTk ^przygotowuje obecnie" projekt nowej ustawy o terenach pod to budownictwo. Uprości ona znacznie tryb postępowania a także skróci czas oczekiwania inwestora na prawo zabudowy danego terenu. Wychodząc naprzeciw postulatom spółdzielczości, MGK w końcu br. podejmie prace nad wyznaczaniem terenów pod budownictwo spółdzielcze w przyszłej 5-latce. W połowie przyszłego roku każde województwo posiadać już powinno ogólne plany regionalne, na podstawie których określony zostanie program budownictwa mieszkaniowego na lata 1971-75. Wiele krytycznych uwag padło w dyskusji na temat jakości mieszkań i osiedli. Krytykowano przede wszystkim złe projekty wchodzące w skład wojewódzkich zestawów, postulowano wyeliminowanie dokumentacji nie zapewniającej właściwych rozwiązań funkcjonalnych i użytkowych, a także — zwiększenie w ramach obowiązujących normatywów — średniej powierzchni lokali mieszkalnych. O drugiej stronie medalu budownictwa — mówił wicerpir), ^tow. Ryszard GerlaeTilWski — o możliwościach poprawy jakości wykonawstwa spółdzielczych domów. Program poprawy w tej dziedzinie jest konsekwentnie realizowany (choć zdaniem dyskutantów — zbyt wolno). Niewątpliwa poprawa nastąpi w latach najbliższych w związku z zakupem przez nasz kraj wielkich „fabryk domów”, a także poprawą stolarki budowlanej. Jakość, to także kompleksowość. W ubiegłych latach budowa urządzeń towarzyszących w osiedlach spółdzielczych była z reguły opóźniana. Dyskutując nad usprawnieniem działalności inwestycyjnej delegaci postulowali m. in. zmianę przepisów, dotyczących powoływania przez spółdzielnie własnych służb inwestycyjnych. Zdaniem mówców, inwestorzy zastępczy nie zawsze są w stanie terminowo i zgodnie z polityką spółdzielczości mieszkaniowej przygotowywać a następnie realizować zadania inwestycyjne. Na Zjeździe mówiono także o wzroście kosztów inwestycji spółdzielczych. Wskazywano na tkwiące jeszcze w tej dziedzinie rezerwy, które powinny być każdorazowo i konsekwentnie wykorzystywane przez spółdzielczość. Obszernie dyskutowany był na Zjeździe problem współpracy spółdzielczości z radami narodowymi, zakładami pracy i resortami, a także ruchem zawodowym i innymi organizacjami społecznymi. (chmiel) Zbrojne prowokacje Izraela w rejonie Perl Saida Zatopienie izraelskiego niszczyciela „Eilat" KAIR (PAP). Jak podaje komunikat. dowództwą naczelnego Zjednoczonej Republiki Arabskiej, kutry torpedowe marynarki ZRA zatopiły w sobotę niszczyciel izraelski „Eilat”, który wtargnął na wody terytorialne ZRa w rejonie Port Saidu. Jak wynika z komunikatu, niszczyciel izraelski pojawił się w granicach wód terytorialnych Zjednoczonej Republiki Arabskiej o godz. 17.30 czasu lokalnego. Natychmiast kilka egipskich kutrów torpedowych po otrzymaniu rozkazu przechwycenia wrogiej jednostki zaatakowały okręt w odległości 10 mil na północny wschód od Port Saidu. W wyrrku krótkotrwałej walki, niszczyciel został zatopiony. Dzienniki kairskie publikują w niedzielę bliższe szczegóły zatopienia izraelskiego okrętu wojennego. Jak się dowiaduje „Al Ahram”, izraelska marynarka wojćnna posiadała dwa niszczyciele „Eilat” i „Jaffa”. Na pokładzie zatopionegc w sobotę okrętu „Eilat” znajdowała się załoga w liczbie 260 osób. sze Po tej bitwie morskiej — pi„Al Ahram” — samoloty izraelskie dokonały nalotu na przybrzeżne dzielnice Port Saidu. Jednakże napotkawszy na skuteczny ogień egipskiej obrony przeciwlotniczej zmuszone były się wycofać, Inny komunikat sił zbrojnych ZRA stwierdza, że również w sobotę o godz. 19.30 czasu lokalnego na wodach terytorialnych ZRA na północny wschód od Port Saidu pojawił się jeszcze jeden izraelski okręt wojenny. Jednakże jednostki marynarki wojennej ZRA otworzyły do niego ogień artyleryjski, * KAIR (PAP). Ministerstwo Spraw Zagranicznych ZRA przesłało na ręce sekretarza generalnego ONZ notę, informującą, że Izrael naruszył w sobotę egipskie wody terytorialne, w wyniku czego marynarka egipska zmuszona była otworzyć ogień na niszczyciel „Eilat”, Związek Młodzieży Wiejskiej w obchodach WTośźnscyRewoiucji Październikowej Centralna akademia w Jasieńcu Iłżeckim (INFORMACJA WŁASNA) W Jasieńcu Iłżeckim, powiat Starachowicef odbyła sie w nie -dzieje.—akademia Z wiazku.__„Miod,zieży.-.-Wiejskie j, poswigcoiia-^feełłOfioTn 50--rocznicy Wielkiej - -Sec ja listy c zn ej TTewolucj i Październikowej. *....W uroczystości wzięli m. in. udział: Minister Spraw Wewnętrznych Mieczysław Moczar, przewodniczący zU ZłM.W ' Zdzisław Kurowski, p r zed stawi ciele wła d z wojewodzkich i powiatowych, miejscowa młodzież. Przybyli także organiza-^ torzy i dowódcy oddziałów partyzanckich,“które dzl3TäTy fur ŁUDełsz? czyźnie w czasie ostatniej wojny m. in. oraz płk Mieczysław Róg-Swiostek Artur Wiślicz-lwańczyk. Okolicznościowy re.finatllw.vgłosił sekretarz ZG ZMW Jan ''Łysek. "”"Mł odzież wszystkich kół organi•> żuje zebrania poświęcone historycznym wydarzeniom sprzed 50 lat, po- Nadal słonecznie i ciepło W WARSZAWIE maksymalna temperatura dniem wyniesie 16 stopni. Zachmurzenie będzie umiarkowane, a więc spodziewać się trzeba dnia na ogół słonecznego. Wiatry słabe i umiarkowane z kierunków zachodnich i południowo-zachodnich. Polska znajduje się obecnie w strefie podwyższonego ciśnienia i, jak na razie, nie zanosi się na jakąś zasadnicza zmianę pogody. (jol) dejmuje czyny społeczne dla upamiętnienia półwiecza Rewolucji. Największą dotychczas aktywność przejawiają organizacje na Kielecczyźnie i właśnie dlatego centralna akademia odbyła się w tym województwie. Zorganizowano tu m. in. 930 zebrań kół ZMW, w których uczestniczyło ponad 50 tys. młodzieży. Urządzono 42u programów artystycznych, a wartość czynów społecznych kieleckich organizacji ZMW sięga 730 tys. złotych. Do młodzieży zgromadzonej w ,sali miejscowej-szkoły.jaczemó; wił min M Mnrzpr__ Zwróci! >on uwagę na ideowe związki łączące w dniach Wielkiego Października rewolucjonistów rosyjskich i polskich, związki, które przekształciły się w trwałą, niewzruszoną przyjaźń narodów ZSRR i Polski. Utrwaliły ją zwłaszcza wspólne walki w okresie drugiej wojny świato-Min. Moczar wyraził przekonanie, że dzisiejszej młodzieży zaoszczędzone zostaną ponure doświadczenia, które przypadły w udziale poprzedniemu pokoleniu. Ostoją pokoju jest potęga Związku Radzieckiego, całego obozu socjalizmu. Młodzież ma obecnie duże możliwości, by tę potęgę zwiększać i umacniać. Tow. Moczar przekazał całej młodzieży wiejskiej pozdrowienia w imieniu byłych żołnierzy i partyzantów. Przemówienie poświęcone światowemu znaczeniu Rewolucji Październikowej wygłosił przybyły na akademię radca ambasady ZSRR w Warszawie, tow. Fiodor Szary kin. (jol) P rzeciw fcmto/wf,?' inget^encji USA Miliony ludzi na całym świeci® manifestują solidarność z walczącym Wietnamem 353 osoby aresztowane w Waszyngtonie o Starcia policji z demonstrantami w Londynie O Zajścia w Berlinie zachodnim Niedziela była drugim dniem, w którym ludzie na całym świecie manifestowali swą solidarność z bohaterskim narodem Wietnamu. W wielu stolicach trwały nadal demonstracje i odbywały się wiece. W Waszyngtonie, Londynie i Berlinie zachodnim doszło do starć z policją. Jest wielu aresztowanych. Opinia światowa coraz bardziej stanowczo domaga się położenia kresu agresji USA i przywrócenia narodowi wietnamskiemu prawa do decydowania o swym losie. WASZYNGTON (PAP). Po wielkim sobotnim marszu przeciwników wojny wietnamskiej na Pentagon, stolica Stanów Zjednoczonych była w niedzielę widownią kilku dalszych demonstracji pokojowych. Kilkaset osób demonstrowało na placu przed Białym Domem, gdzie doszło do starć z policją i, aresztowań. Trwały również — aczkolwiek na znacznie mniejszą skalę niż w sobotę — antywojenne demonstracje w pobliżu Pentagonu. Przez całą noc pod bramami Pentagonu mimo dotkliwegc zimna (termometry wskazywały zaledwie 5 st. powyżej zera) biwakował tłum około 4 tys. ludzi. Podczas przemarszu z placu Lincolna pod Pentagon liczba uczestników demonstracji zwiększyła się — jak podają organizatorzy — do przeszło 150 tysięcy. Według oficjalnych danych w czasie sobotniej demonstracji aresztowano 353 osoby. Kilkunastu demonstrantów zostało poturbowanych przez otaczające Pentagon wojsko i policję. Wśród aresztowanych znajdują się znany pisarz Norman Mailer i jeden z głównych organizatorów demonstracji przeciwko wojnie w Wietnamie David Dellinger. Prasa niedzielna zamieściła liczne relacje, komentarze zdjęcia z przebiegu sobotniegc i marszu na Pentagon stwierdzając, iż była to największa z dotychczasowych demonstracji antywojennych w Waszyngtonie: Pierwszostronicowe zdjęcie w „Washington Post” przedstawia leżącego ńa ziemi jednego z demonstrantów, na którego zamierza się pałką policjant. Biegnący przez całą stronę tytuł brzmi: „Żołnierze i policjr odpierają natarcie na Pentagon”. W komentarzu „Washington Post” dochodzi do wniosku, że sobotnia demonstracja nasiliła antywojenne nastroje w społeczeństwie. „New York Times” pisze, że antywojenne demonstracje w Waszyngtonie są dowodem rozłamu, jaki powstał w amerykańskim społeczeństwie na skutek konfliktu wietnamskiego. Pikiety przed siedzibą premiera W. Brytanii (OD STAŁEGO KORESPONDENTA Z LONDYNU) Wielkie demonstracje solidarności z Amerykanami walczącymi przeciw wojnie w Wietnamie odbyły się w sobotę i w niedzielę w Londynie i w innych miastach W. Brytanii. Sobotnią demonstrację Londynie wyznaczono na późw ny wieczór, żeby przeprowadzić ją jednocześnie z demonstracją w Waszyngtonie. O tej samej porze, o której demonstranci amerykańscy zebrali się przed gmachem Pentagonu w Waszyngtonie, demonstranci londyńscy ustawili pikiety pod siedzibą premiera na Downing Street. Przedtem jeszcze demonstranci przemaszerowali przez miasto z zapalonymi pochodniami. Pada) przykry jesienny deszcz, ale uczestnicy pochodu, wśród których olbrzymią większość stanowili młodzi chłopcy i dziewczęta. wytrwali do końca. W pewnym momencie demonstranci rozdzielili się. Część udaia się na Downing Street: pozostali pomaszerowali jeszcze dalej, na zebranie w odległej od centrum sali dawnej rady dzielnicowej Finsbury. Było to najbardziej niezwykłe z zebrań, które zdarzyło mi się dotychczas widzieć w Londynie. Na sali ustawiono aparaty telefoniczne, połączone z głośnikami. W czasie trwania zebrania prezydium połączyło się kolejno ze Sztokholmem, Genuą, Paryżem Waszyngtonem i Kopenhagą. Przez gloś-niki zebrani wysłuchali krótkich sprawozdań telefonicznych z przebiegu analogicznych demonstracji w tych miastach. Przyjmowano te sprawozdania z niesłychanym entuzjazmem. Członkowie prezydium przekazywali z kolei informacje o demonstracji w Londynie dc pozoistałych miast. Przewodnicząca kampanii za rozbrojeniem nuklearnym, pani Olive Gibbs, przemawiała do demonstrantów w Paryżu; lord Brockway do Kopenhagi i Waszyngtonu; przewodniczący organizacji Młodzież za Pokojem w Wietnamie, Bob White — do Genui. W programie było jeszcze wysłuchanie kilku przemówień z demonstracji pod Pentagonem. Nie doszło to jednak do skutku, ale jak się później okazało, nie tylko z przyczyn technicznych. Jednym z mówców. którego miano wysłuchać w Londynie, był Dave Dellinger, współprzewodniczący Amerykańskiego Komitetu Mobilizacyjnego. Wygląda jednak na DOKOŃCZENIE NA STR. I szpalty 1—i m HA W Waszyngtonie, demonstranci ze stanu Ohio nieśli pod olbrzymim portretem Johnsona podpis „Zbrodniarz wojenny” CAF — Unüax Wzrost wypadków w przemyśle ciężkim, lekkim, komunikacji i rolnictwie ❖ Ranga inspektora pracy ❖ Rola rad zakładowych Niezbędne zaostrzenie kontroli w sprawach bhp Rozmowa z Głównym Inspektorem Prasy CRZZ - H. Kowalskim Po latach systematycznego spadku, po raz pierwszy w roku ubiegłym zwiększył się nieco wskaźnik częstotliwości wypadków przy pracy. Nie było to zjawisko przejściowe, bowiem pierwszym półroczu br. naw stąpił dalszy wzrost liczby wypadków — o 6,5 proc. w stosunku do analogicznego okresu ub. r. O przyczynach tej niepokojącej tendencji i środkach zaradczych, jakie podejmują ostatnio związki zawodowe, nnwn nowolanv /Główny Inspektor Pracy yCTtZZ — Henryk Kowalski rozmawia z przedstawicielka PAP redl. Romaną Kaiecką. Jedynie górnictwo — powiedział H. Kowalski — może się poszczycić konsekwentnym przeciwdziałaniem zagrożeniom zdrowia i życia pracowników. Liczba wypadków spadla tu w pierwszym półroczu br. o 16 proc. natomiast we wszystkich pozostałych resortach notuje się pogorszenie. Szczególnie niepokoi sytuacja w przemyśle ciężkim, gdzie liczba wypadków ciężkich wzrosła o 16 proc., a także w przemyśle lekkim, komunikacji i rolnictwie. W związku z szybko rozwijającym się przemysłem wytwarza się luka między wymaganiami nowoczesne; produkcji, a kwalifikacjami i tradycjami technicznymi grup pracowników, Za mało jeszcze uwagi poświęca się szkoleniu załóg dziedzinie bhp, zbyt często szkolew nie to ma charakter formalny. Systematycznemu zapobieganiu wypadkom nie sprzyja też nadmierna fluktuacja zaióg, nasilona ostatnio zwłaszcza w przemyśle elektromaszynowym. Np. w lubelskiej FSC, skąd w ciągu 8 miesięcy odeszło 1000 pracowników, przybyło zaś 2 tys, nowych, przeszło połowa ogółu poszkodowanych w wypadkach z tego okresu, to ludzie których staż pracy w zakładzie wynosił niespełna rok. Niezmiernie istotnym źródłem zagrożeń jest wadliwa organizacja i rozluźnienie dyscypliny pracy. Sporo w tej dziedzinie powinno się zmienić na lepsze w wyniku realizacji programów usprawnień, które opracowały zakładowe komisje powołane po VII Plenum KC PZPR. Niepokojące jest jednak, te właśnie w okresie, gdy komisje pracowały pełną parą, pogorszyła się statystyka wypadków. Oznacza to, że nie zdołały one wytworzyć w zakładach klimatu sprzyjającego poprawie warunków pracy w tym stopniu, w jakim przyczyniły się do rozbudzenia inicjatywy społecznej w sprawach produkcyjnych. Ujawniła się więc raz jeszcze główna przyczyna zaniedbań w dziedzinie bhp: czeste zjawisko odrywania zadań produkcyjnych od obowiązków zapewnienia bezpiecznych warunków i metod pracy, Występuje ono wśród kadry inżynieryjno-technicznej w zakładach, a administracja szczebli nadrzędnych nierzadko je toleruje. — Jakie zatem podejmuje się środki, by pobudzić administrację gospodarczą do systematycznego działania w kierunku poprawy systemu bhp? — Już obecnie, przy zatwierdzaniu planów produkcyjnych na przyszły rok, administracja ma obowiązek opracowania programu poprawy warunków pracy załóg i usuwania zagrożeń wypadkowych, a rady zakładowe i robotnicze muszą dopilnować, by programy te potraktowano jako nierozdzielną część planów techniczno-produkcyjno-finansowych. Rozpoczęliśmy także wspólnie t Zarządami Głównymi Związków rozmowy z kierownictwami poszczególnych resortów w sprawie konkretnych przedsięwzięć dla poprawy obecnego stanu bhp. Przygotowujemy np. wspólnie z Ministerstwem Przemysłu Ciężkiego szczegółowy plan działania, który w sposób jednoznaczny określi zadania całej administracji tego resortu, poczynając od majstra i brygadzisty, a trkże konsekwencje służbowe w przypadkach lekceważenia obowiązków wynikających z tego programu. Podobne programy przygotowujemy z kierownictwami innych resortów. Opracowanie ich musi być jednak poprzedzone dokładnym rozeznaniem rozmiarów i przyczyn zaniedbań. Główny Inspektorat Pracy lekkim, bada obecnie w przemyśle chemicznym i elektromaszynowym, działalność administracji oraz organizacji związkowych i inspekcji pracy w zapobieganiu wypadkom w zakładach tych brani. W obecnej sytuacji zachodzi tei pilna potrzeba, by, zgodnie z uchwałami VI Kongresu Zw. Zaw., Rada Ministrów rozważyła aktualny stan bhp, a także by rozpatrzyła kolejno sprawozdania poszczególnych resortów z tego zakresu, Przewiduje się, że w pierwszej kolejności przeanalizuje się sytuację w przemyśle chemicznym. — Czy w związku * zaostrzeniem kontroli wywiązywania się administracji z jej obowiązków w dziedzinie bhp zmienią się także metody działania organizacji związkowych i inspekcji pracy? Jest to niezbędne. Nie można przecież tolerować bierności w sprawach bhp niektórych rad zakładowych unikających konfliktów z administracją. Szczególnie nie do przyjęcia jest taka postawa rad w dużych zakładach przemysłowych, w których rośnie liczba wypadków. W umacnianiu autorytetu i nieustępliwości organizacji zakładowych w ich zabiegach na rzecz poprawy warunków pracy oczekujemy większego niż dotychczas udziału okręgowych zarządów związków. Znacznie musi też wzrosnąć prestiż inspektora pracy. Cieszymy się że stara się on być rozważnym działaczem gospodarczym, ale będziemy równocześnie dążyć do te* go, by jego działanie było wolnt od wszelkich wpływów, nacisków i obaw. Chcemy, by inspektorzy wykonywali swoje obowiązki zgodnie z przepisami i właściwie pojętymi interesami zakładów. W praktyce będzie to więc zaostrzenie kryteiiów ich postępowania wszędzie tam, gdzie w grę wchodzi życie i zdrowie pracowników. ZE SPORTU Zasada wygrywa 2 etap w Argentynie Po siedmiu dniach przedolimpijskich zawodów w Meksyku Polska znajduje się nadal na trzecim miejscu w medalowej tabeli. Prowadzi ekipa ZSRR przed Japonią. Doskonałe wyniki uzyskali kolarze, którzy na olimpijskim torze pobili cztery rekordy świata. Oczeki wany z wielkim zainteresowaniem bieg maratoński wygrał Belg Roelants. Na trasie odbywającego się w Argentynie wielkiego rajdu samochodowego świetnie spisuje się nadal Polak Sobiesław Zasada. Na metę drugiego etapu przybył on prawie z półgodzinną przewagą nad drugim zawodnikiem. Zasada umocnił swą pozycję przodownika. W Łodzi zakończyła się pięściarska Spartakiada. W piłkarskiej ekstraklasie przodownik tabeli — Ruch Chorzów stracił punkt w Krakowie, remisując z Wisłą 2:2, a Legia przegrała z Górnikiem 1:2. Szczegółowe relacje sportowe na str. 6, TOTO-LOTEK 2, 17, 26. 29. 30, 39 (10) SYRENKA 11. 13, 20, 42, 49 MAŁA SYRENKA 8, 11, 16, 19, 20, 21 W NUMERZE: J. URBANIAK Pogłębia się izolacja Izraela JULIUSZ WACŁAWEK Socjolog zakładowy bez mitu mgr in ż. ANDRZEJ MARKS Tajemnice „Białej Planet?" JAN■BRODZKI Zasadzki (Korespondencyjne rozmowy) M. KOKEYWO Jak działa wzrok (Nagroda Nobla) ANDRZEJ BILIŃSKI 400 tysięcy turystów pod brezentowym dachem Ludzie godni miłości (Camping coraz modniejszy) JASZCZ (Film) ßkp „Aurora" dobiegła koko Harcerski pokłon Rewolucji Ponad 2,8 m!n widiów n® ogniskach i wieczornicach ^ 1809 zdobytych sprawności ^ Tysiące listów do przyjaciół w ZSRR (INFORMACJA WŁASNA) Akcja „Aurora”, będąca kulminacyjnym punktem., obchodów 50 Rocznicy Wielkiej Rewolucji Październikowej w Związku Harcerstwa Polskiego dobiegła końca. Jej programowe zadania; pogłębienie przyjaźni młodzieży Polski i Związku Radzieckiego, zapoznanie zuchów, harcerek i harcerzy ze znaczeniem Wielkiej Rewolucji Socjalistycznej, jej zdobyi czami socjalnymi, kulturalnymi gospodarczymi, jej znaczeniem dla walki narodowowyzwoleńczej Polski, zapoznanie z tymi, problemami szerokich rzesz członków ZHP i młodzieży niezorganizowanej — zdały egzamin. Na terenie całego kraju młodzież harcerska zorganizowała tysiące imprez kulturalnych, ognisk i wieczornic w których uczestniczyło ponad 2.800 tysięcy widzów. Z tej okazji członkowie Związku zdobywali sprawność „Aurora”. O- trzymali ją wszyscy ci harcerze i zuchy, którzy brali udział w imprezach organizowanych z tej okazji, jak również wykazali się wiedzą o przebiegu Rewolucji, jej wodzu — Wl. Leninie, zapoznali się z udziałem Polaków w walkach na ulicach Piotrogrodu i Moskwy i w wojnie domowej. Sprawność „Aurora” zdobyło 470 tysięcy zuchów. 735 tysięcy harcerek i harcerzy ze szkół podstawowych i 165 tysięcy ze szkół licealnych i zawodowych. Razem z harcerzami sprawność „Aurora” zdobyło 353 tysiące dziewcząt i chłopców nie należących jeszcze do ZHP. W niedzielę w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki Główna Ochrony Kwatera ZHP, Rada Pomników Walki i Męczeństwa oraz Zarząd Główny TPPR zorganizowały wielką imprezę pn. „Harcerski Pokłon Rewolucji”. Salę wypełniło tysiące harcerzy Warszawy i przedstawiciele wszystkich chorągwi. Młodzież wita serdecznie przybyłych na uroczystość: sekretarza KC PZPR Artura Starewicza, wicepre. miera Zenona Nowaka* przewodniczącego Rady Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa min, Janusza Wieczorka, wiceprzewodniczącego ZG TPPR —* Ferdynanda Heroka, wicemin. Oświaty i Szkolnictwa Wyższego — Romana Misiewicza, przedstawicieli władz stolicy: sekretarza KW PZPR — Józefa Kępę i zastępcę przewodniczącego c>c, RN — Zygmunta Kaczyńskiego oraz zastępcę GZP WP gen. bryg. Zbigniewa Szydłowskiego i przedstawicieli organizacji młodzieżowych, Równie gorąco wita przewodniczącą Rady Pionierskiej, sekretarza KC Komsomołu — Tamarę Kucenkn Sala rozbrzmiewała tysiącem głosów harcerskiej młodzieży. Na program koncertu złożyło się wielkie galowe widowisko z udziałem najlepszych harcerskich zespołów artystycznych z całego kraju. Ta część koncertu — wiersze, pieśni rewolucyjne, tańce, muzyka i projekcja filmowa ułożone w jedną całość przez kierownika artystycznego imprezy, znanego aktora Wojciecha Siemiona — była transmitowana przez telewizję w programie ogólnopolskim i w programie Interwizji, W czasie trwania imprezy przedstawiciele wszystkich chorągwi ZHP przekazali dziesiątki tysięcy listów do przyjaciół w Związku Radzieckim — do organizacji pionierskich i komsomolskich. W drugiej części widowiska, w koncercie najlepszych zespołów harcerskich wzięły udział Centralny Zespół Artsrstyczny ZHP f. Warszawy (2 chóry i orkiestra symfoniczna) "* pod kierunkiem Władyslawa SkordczewskieŁroL Harcerski "Teatr T,Gawęda” kierowany przez "Tiulrzcvia. KHTUzalsklhgo.----ilacce»slii Zespól Pieśni i Tańca „Mikulczyce”, Harcerski Zespół Pieśni i Tańca „Dzieci Płocka”, Harcerski Zespół wokalno-muzyczny „Cykady" z Łodzi, Harcerski Szczep „Makusyny” z Zielonej Góry i Harcerski Zespół „Małe Podhale”. Barwne widowisko złożone z pieśni i piosenek ludowych, tańców regionalnych, skeczów i melodii rozrywkowych było gorąco oklaskiwane przez młodą widownię. (J. Jot.) Hufiec harcerzy z Giżycka akcją „Aurora” zainteresował ponad 4 tysiące zuchów, harcerzy i niezorgamzowanych. Na naszym zdjęciu: sztafeta harcerska z Giżycka, która wraz z meldunkiem przekazała do sztabu akcji, wykonany przez harcerzy model historycznego krążownika Foto A. Marczak