Trybuna Ludu, wrzesień 1968 (XXI/240-269)

1968-09-01 / nr. 240

I-—5H Try I) u ii a Ludu ssą NR 240 (7067) ROK XXI ft/ WARSZAWA, NIEDZIELA 1 WRZEŚNIA 1968 R. WYDANIE Ä Cena 1 zł SOCJALIZM STAŁ SIĘ DŁfl POLSKI SYNOMMEM NIEPODLEGŁOŚCI, BEZPIECZEŃSTWA I ROZWOJU W rocznicę Września wiec antvwojennyjnieszkartcow Warszawy Przemówienie to w. Józefa Cyrankiewicza W sobota w całym kraju odbywały się liczne uroczysto­­ścT w związku i 2% rocznica naDasLt-Jiiüe^^mijn.ei na Polskę. Społeczeństwo oddało hołd pamięci tych wszys­tkich, którzy polegli w bojach o wolność naszej Ojczy­zny. U stop pomników ziożono kwiaty. W wist u miej-' scowościach odbyły się manifestacje antywojenne. W sobotę odbył się W»er lt;rktaśr-i vVnrt.-nwy. na który przybyli o .ze a s t a w i c i e i e__na wz^iszucti.-M adz .aa tamci. •t^panstwowych z I Sekretarzem KC PZPR, tow. Wiady­­siawem Gomułka, (Obst, wł.) W atmosferze sku­pienia i powaai oczekiwali mieszkańcy Warszawy na rozpo­częcie spotkania z kierownic­twem partii i rządu w obszerne) hali stołecznego „Torwaru”. Ńa frontonie budynku olbrzymi transparent z napisem: „NIGDY WIĘCEJ WRZEŚNIA 1939!”. Ze­brani trzymała wielki transpa­rent z napisem „Kontrrewolu­cji i rewizjonistom Warszawa mówi —1 nie" Punktualnie o godzinie 15 zaj­mują miejsca na głównej try­bunie członkowie najwyższych władz partyjnych i państwo­wych: Władysław Gomułka, Jó­zef Cyrankiewicz. Zenon Klisz­­ko. Ignacy Loga-Sowiński. Mie­czysław Moczar, Witold Jaro­siński, Bolesław' Podedworny, Eugenia Krassowska. wicemini­ster Obrony Narodowej — gen. dyw. Bolesław Chocha, gospoda­rze Warszawy i województwa — Józef Kępa. Stanisław Kania Jerzy Majewski, Józef Pińkow­­ski. członkowie egzekutywy KW PZPR, przedstawiciele organiza­cji młodzieżowych i społecz­nych „Na trybunie znajdują się tak-' że uczestnik obrony Warszawy Koman Nowak, żołnierz ludo-y wego Wojska Polskiego, który przeszedł szlak bojowy od Le­nino do Berlina —- Józef Ha­mulce, żołnierz Armii, ...Ludowej Tadeusz OjjtairTJgcki i żołnierz. Armii Krajowej Aleksander Gierymski Zebrani zgotowali gorącą o­­waeję I Sekretarzowi KC PZPR — Władysławowi Gomułce, skandując „Wiesław". „Wie­sław”, „Wiesław”. Wszyscy wstała ?, miejsc. Jed-nocześrue haię wypełniają dźwięki Hymnu Narodowego.. ■Otwierając wiec i witaiac wszy­stkich zebranvc-h I sekretarz ~KW jPZPR .i,v?ef K»pa zwrócił m. in. uwagę, że Warszawa ma szczególny obowiązek orzypomi­­nania światu barbarzyńskich czasów pogardy człowieka któ­re sie zaczęły we wrześniu 1939 roku. Zebranym — warszaw­skim robotnikom, przedstawi­cielom inteligencji, a zwłaszcza licznym grupom młodzieży —­­przypomina o nich olbrzymia fotografia ruin sprzed dwu­dziestu lat. skonfrontowana z innym zdjęciem pięknego frag­mentu odbudowanego miasta. Jakże wymowny jest w tym kontekście wielki napis: „Precz z odwetową i rewizjonistyczna p/dityką NRF”. Głos zabiera Premier Józei vränkltewWZT Przemówienie Prezesa Rady Ministrów tow. 3. Cyrankiewicza zamieszczam’/ na str. 3 i A Premier przypomina rozwój y.vdarzeri. poprzedzających waj­­he. a zwłaszcza te nieudolne po­sunięcia burżuazyjnego rządu, «.tore doprowadziły do odcięcia naszego kraju od ZSRR, a tym samym do katastrofy. Ze słowa­mi polskiego męża stanu współ­gra zawieszony vis a V13 głów­nej trybuny transparent: „Silna suwerenna Polska — to Pol-ska socjalistyczna złączona wę­złami przyjaźni i współpracy ze Związkiem Radzieckim”. Żywiołowa, burzliwą owacja poparli, zebrani słowa Premiera Cyrankiewicza, który z trybu­ny przekazał pozdrowienia dis żołnierzy, oficerów i generałów pełniących wzorowo odpowie­dzialna służbę na terenie CSRS w imieniu krajów socjalistycz­nej wspólnoty, w obronie nasze­go wspólnego bezpieczeństwa. Gorące oklaski towarzyszyły o­­krzykowi: „Niech żyją bratnie armie socjalistyczne”. W tym momencie wyżej i z energia podniesione zostały trzymane w kilku miejscach przez obecnych na sali transparenty z hasłami: „Kontrrewolucji i rewizjonistom Warszawa mówi — nie!” Gdy rozlegają się końcowe słowa przemówienia Premiera: „Niech żyje nasza ojczyzna Pol­ska Ludowa. Niech żyje ludowe Wojsko Polskie. Niech żyje brat­nia Czechosłowacja. Niech żyje nierozerwalna nrzyjaźń polsko­­radziecka. Niech żyje pokój”! — wszyscy wstają z miejsc i mani­festują swe poparcie dla polity­ki partii j rządu, dla kierownic­twa PZPR z towarzyszem Wie­sławem. Druga cześć spotkania wypeł­niła cześć artystyczna w wskó­raniu wybitnych artystów scen warszawskich. Centralnego Ze­społu Artystycznego ż.rrf uraz orkiestry Polskiego Radła pod dyrekcja Stefana Rachonia. (J. Kraś.) Nleslychanie bezczelne wypowiedzi polityków NRF w rocznicę napaści n?P )lskw Bońscy dygnitarze w chórze odwetowców Pojednanie partii rządzących z NPD BERLIN (PAP). Berlin Za­chodni stał się w sobotę po­nownie miejscem antypokojo­­wej prowokacji skierowanej przeciwko krajom socjalistycz­nym Ożywiając znaną z okre­su hitlerowskiego tradycję ob­chodów „Dni ojczyzny”, d« miasta przybyli z-NRF repre­zentanci wszystkich partii boń­­skich, deputowani do Bunde­stagu i parlamentów krajo­wych, aby zademonstrować jednomyślne poparcie dla od­wetowców zachodnioniemiee­­kich, domagających się „od­budowy wielkiej rzes.ży nie­mieckiej”, w granicach z roku 1937. Inaugurując prowokacyjną imprezę „dni ojczyzny”, której punktem szczytowym będzie zwołany na 1 września do Ber­lina Zachodniego wielki wiec zachodnionieroieckich organi­zacji rewizjonistycznych, w sobotę odbyły sie w tym mieś-cie obrady tzw. ogólnoni endeckiego. parlamentu powoła­nego dla zademonstrowania jednomyślności polityków doń­skich w popieraniu nistycznego programu rewizjo­związ­ków przesiedleńczych. Wśród 70 deputowanych do Bundesta­gu i parlamentów krajowych, którzy obok kilkudziesięciu przedstawicieli związków prze­siedleńców w NRF wzięli u­­dział w obradach, aż 14 repre­zentuje neohitlerowską NPD Są tu także posłowie do Land­tagów Barienti-Wirtembergii. Bawarii, Hesji, Dolnej Sakso­nii i Szlezwiku-Holsztynu, Występując na tym forum przewodniczący „Federalnego związku przesiedleńców”, de­putowany do Bundestagu z ras mienia SPD, Reinhold Rehs, wezwał rząd boński do kon-DOKONCZENIE NA STR. 2 szpalta I W Wietnamie Partyzanci atakują Pleiku, Hue i Ba Hang PARYŻ (PAP). Według donie­sień agencji France Presse siły narodowowyzwoleńcze "Wietna­mu Południowego przeprowadzi­ły w piątek i sobotę szereg ope­racji w następujących rejo­nach Wietnamu Płd.: wybrzeża środkowego, deity Mekongu Płaskowyżu Centralnego oraz w prowincjach północnych w pobliżu strefy zdemUitaryzo­­wanej. Głównymi obiektami ataków byty bazy wojskowe lotniska. oraz koncentracje wojsk amerykańskich i reżi­mowych, Partyzanci utrzymują swoje stanowiska w środkowym rejo­nie wybrzeża wschodniego Jak już donosiliśmy, w piątek jed­nostki partyzantów zaatakowa­ły ugrupowania wojsk amery­kańskich i reżimowych w rejo­nie miasta Quang Ngai. Party­zanci zdobyli w tym rejonie dwie wioski zajęte przez od działy wojsk reżimowych/ W sobotę rano jednostki ra­kietowe sił narodowowyzwo­leńczych ponownie ostrzelały lotnisko bazy Da Nang. Za ciete walki zaczęły się rów­nież w rejonie starożytnej sto­licy cesarskiej Hue. Rejonem ostrych walk jest rów­nież Płaskowyż Centralny. Silny ogień rakietowy 1 moździerzowi wyrządzi! duże straty Ameryka­nom w rejonie miasta Pleiku. Ce­­lem ostrzału artylerii sił narodo­wowyzwoleńczych było tutaj lot­nisko. W rejonie Sajgonu partyzan­ci ostrzelali ogniem rakieto­wym amerykańska bazę w Bień Hoa, 30 km na północny wschód od Sajgonu. południowowietnamscy Patrioci prowa­dzili ogień na stanowiska nie­przyjaciela położone w odleg­łości kilku kilometrów od sto­licy Wietnamu Południowego. W Sajgonie władze reżimów« prowadza w dalszym ciągu terrorystyczną działalność wo­bec ludności cywilnej tegc miasta, DOKOŃCZENIE NA STR. 10 szpalty 1—3 Hutnictwo i przemysł materiałów budowlanych wykonały plany miesięczne Załogi hut wchodzących w skład Zjednoczenia Hutnictwa Żelaza Stali zrealizowały sierpniowe planj produkcyjne, uzyskując w niektó­rych asortymentach wysokie naol wyżki. -Stalownicy wytopili nn dodatkowo H tys. ton stali, a kow suwnicy wyprodukowali 3 tys. t/r koksu ponad rp -sięczne zadania * Przemysł materiałów budowla­nych pomyślnie wykonał sierpnio­we zadania, realizując plan w 100.5 proc W ciągu minionych 8 mie­sięcy przemysł ten wyprodukował dodatkowe ilości materiałów bu­dowlanych wartości ponad 357 min złotych. (PAP) Częstochowskie wiókniarki wybrały swój? delegatkę na V Zjazd PZPR W «nbote w największej na Śląsku fabryce włókienniczej — CzestocKöwsTüch Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. "Zygmunta Modzelewskiego od­była sie zakład owa..konferen­cja PZPR, na której, wybrano "delegatkę na..Y ...Zjazd PZPR. . Delegatka na V żiazri—ww­­forano przewijaczkę . — Lucy­nę strzelecką, oługoletnia i <r­­fia.ru a praWwnicę zakładu, ibędącą pd 18 lat członkiem ‘partii. Pełniąc wiele społeez­­"łiych funkcji oraz troszcząc się o codzienne kłopoty zawo­dowe i osobiste częstochow­skich włókniarek. zaskarbiła sobie ich pełne zaufanie (PAP) Pordmiamy hafnie na rod Ktvijöw łpfll Sr 1 iii1»» ODRAWSA GRANICA POKOI U mimmucji 1 em/omroM md ir ni n Warszawo - miasto, które w planach hitlerowców skazane było na zagładę, miało być wymazane z mapy świata - fyje. Jej miesz­kańcy, którzy bohatersko walczyii o wolność - dziś sq gorącymi orędownikami waiki o pokój. Na zdjęciu: antywojenny wiec mieszkańców stolicy w przeddzień 29 rocznicy hitlerowskiej napaści na Polskę, (k) Zdjęcie: A. Nowosielski Antysocjalistyczne siły w CSRS próbują utrudnić normalne warunki życia Fabryki wznawiają produkcję ♦ Niektórzy wodzireje zbiegli do Monachium ♦ Prasa jeszcze się nie ukazuje Plenum KC KPCz PRAGA (PAP). Koresponden­ci PAP z Pragi donoszą: W so­botę 31 sierpnia bieg wydarzeń w stolicy Czechosłowacji,' jak 1 w licznych innych okręgach Czech. Moraw i Słowacji sta! pod znakiem uporczywej kontr­akcji rozwijanej przez siły an­tysocjalistyczne, dzialaiace Za­równo wewnątrz kraju, jak’i za jego granicami i zmierzające do uniemożliwienia lub przynaj­mniej do utrudnienia procesu przywracania normalnych wa­runków praev i życia. Warto tu wspomnieć, że niektórzy przed­stawiciele obozu reakcji, a zwła­szcza aktywni wodzireje sił an­tysocjalistycznych zbiegli do Monachium i do Wiednia W Pradze w dalszym ciągu prasa nie wznowiła jeszcze swo­jej normalnej działalności. Mie­szkańcy stoliev CSRS przede wszystkim informowani sa przez radio. Przedstawicielowi radia praskiego udzielił wywia­du' burmistrz Pragi Ludvik Czerny. Powiadomił on, że na piątkowym posiedzeniu rządu złożył on Radzie Ministrów do­kładne sprawozdanie z przebie-gu prac nad normalizacją życia Zgodnie z jego oświadczeniem zapotrzebowanie miasta na wo­dę; gaz. elektryczność oraz na spożycie artykułów pierwszej potrzeby jest w pełni zaspoka­jane. W- dalszym ciągu trwaja prace nad przywróceniem cał­kowitej sprawności transportu miejskiego. Pracują pełną parą wszystkie przemysłowe przed­siębiorstwa stolicy, czynna jest sieć telefoniczna, jak również przywrócono łączność teleko­munikacyjną z licznymi stolica­mi. Z murów miasta nie zniknęły plakaty i napisy o reakcyjnej treści, chociaż sa one już mniej liczne. Treść ich jest jednak bardziej agresywna niż w dniu wczorajszym. Na murach niektórych ulic rozlepia się stronice niektórych zachodnich dzienników zawiera­jące najbardziej agresywne an­tyradzieckie teksty. W tym ce­lu np. wykorzystuje się chętnie dzienniki wschodzące w języ­ku niemieckim, np. „Neue Zue­­richer Zeitung”. Z ogromną uwagą śledzi się proces przywracania sprawno­ści sieci komunśkacynej w ca­łym kraju. W sobotę przywró­cono łączność z Niemiecką Re­publika Demokratyczną. Prob­lem sprawności kolei żelaznej jest najważniejszy w chwili o­­becnej. ód niej bowiem zależy osiągniecie normalnego rytmu produkcji przemysłowej. Prze­mysł Czechosłowacji w olbrzy­miej swojej większości pracuje na surowcach importowanych. Jak donosi rozgłośnia bratysła­wska jeden z największych chemicznych kombinatów CSRS — „Slovnaft” w Bratysławie osiągnął ostatnio swoje najwyż­sze wskaźniki dzięki nieprze­rwanym dostawom ropy nafto-wej ze Związku Radzieckiego Ze wszystkich stron kraju nad­chodzą wiadomości o podjęciu przez robotników zobowiązań przepracowania w sobotę 31 sierpnia dodatkowej szychty w celu częściowego wyrównania strat, które spowodowane zo­stały wypadkami minionych dni Pomyślne wiadomości nad­chodzą z największych zakła­dów pracy republiki. Tak więc, według tych informacji, normalnie pracuje kombinat hutniczy imienia Kiementa Got­­twalda. znane zakłady prze­mysłu motoryzacyjnego „Ta­tra”, kopalne węgla kamienne­go w zagłębiu ostrawsko-kar­­wińskim oraz zakłady CZKD Jak dowiadują się korespon­denci PAP w Pradze w sobo­tę o godz. 10 przed południem rozpoczęło obrady plenum KC KPCz. Plenum obraduje w swoim, legalnym składzie, więc sprzed tźw: XXV zjazdu. a W obradach bierze udział rów­nież 24 delegatów wybranych na nadzwyczajny zjazd. Ple­num ma 1 w zasadzie 2 punkty porządku dziennego: ocenę sy­tuacji oraz sprawy kadrowe. Według informacji dochodzą­cych z różnych źródeł mini­ster Spraw Wewnętrznych, Jo­sef Pavel złożył dymisję na ręce prezydenta republiki, Ludvika Svobody. Rezygnacja Favela została przyjęta. Funk­cje jego ma objąć przewodni­czący Okręgowej Rady Naro­dowej w Piiźnie — Jan Peł­­nar. Praskie rozmowy (OD SPECJALNEGO WYSŁANNIKA Z CZECHOSLflWAC.il) Przed miejskim urzędem bez­pieczeństwa stoją jeszcze żoł­nierze radzieccy — ale już od­prężeni, bez tego napięcia, ja­kie charakteryzowało ich w poprzednich dniach — nato­miast przed głównym urzędem „Na Presztynie” pod nr. li — wejście całkowicie wolne Rzecz chyba najbardziej cha­rakterystyczna dla atmosfery normalizacji w Pradze, choć może aż trudna do uwierzenia: urząd przestrzega już sobotnie go rytmu pracy, pracowników znacznie mniej, atmosfera, po­wiedziałbym, nawet trochę „le­niwa”. Jeden z urzędników in­formuje mnie o najważniejszej dla Pragi sprawie: o warunku wycofania wojsk radzieckich z miasta, tj. o usunięciu, wszyst­kich napisów i plakatów anty­radzieckich. „Nie należy to do naszej kompetencji — mówi — to zagadnienie Rady Miejskiej”. Ale. jak się, okazuje, nie tyl­ko: Na Placu Republiki pod­chodzimy do pułkownika ra­dzieckiego, który czuwa jeszcze nad komendą miasta. Mówi on nam, że w sobotę rano zgłosiła się do niego grupa obywateli praskieh, która zawiadomiła go, że zamierza przejść po ulicach i sama plakaty antyradzieckie usunąć. Pułkownik uważa to za chęć samych prażan doprowa­dzenia miasta do normalnego wyglądu. Otrzymaliśmy informacje na temat piątkowego spotkania prezydenta Svobody z dowód­cami armii, których jednostki znajdują się na terytorium cze­chosłowackim. Odbyły się fak­tycznie dwa spotkania: jedno z Prezydentem Svoboda. drugie — z ministrem obronv. Marti ­nem Dżurem w obecności Pre­­zyaenta. Na spotkaniu pierw­szym Prezydent i I Sekretarz KC KPCz, Aleksander Dubczek, przemawiali po 30 minut, pre­mier Czernik — 15 minut. Po czym odbyło się już spotkanie robocze z ministrem Dżurem. które trwało prawie 3,5 godzi­ny; poświęcone było ono omó­wieniu praktycznych kroków zmierzających do normalizacji stosunków od strony -wojsko­wej. współpracy między armią czechosłowacką a Wojskami so­juszniczymi itd, Jeżeli już mowa o sprawach wojskowych — dowiadujemy się od oficerów polskich, którzy przyjechali w sobotę do Pragi z rejonu Hradec Kralove, że istnie je praktyczna możliwość nawią­zania ściślejszych kontaktów’ między jednostkami polskimi i czechosłowackimi. Mówi się więc o spotkaniach, o wspól­nych patrolach itd. Ale równo­cześnie wciąż obserwujemy na­wroty propagandy antypolskiej ze strony elementów kontrrewolucyjnych czechosłowackich. Rozpuszcza się wiec wyssane z palca „wiadomości” że w sze­regach polskich szerzy się głód. że wojskom polskim — a co za tym idzie — i ludności, która się z nimi styka grozi epidemia, nie rezygnuje się ze skompro­mitowanych już prób „uświa­damiania” naszych żołnierzy i oficerów. Jeżeli — jak niżej podpisany — widziało się żołnie­rzy polskich na miejscu, jeżełi widziało się ich zachowanie, po­stawę i — w tej trudnej sytua­cji — dobry humor, nic trzeba nawet zaprzeczać tego rodzaju sloganom, pogłoskom l plot­kom. O zachowaniu i postawie żoł­nierzy polskich mówił nam dziś zresztą przedstawiciel praskie­go garnizonu. „Wiemy — po­wiedział — jak się zachowują wasi żołnierze jak-skrupulatnie przestrzegają dyscypliny i jakie kontakty nawiązali już z miejs­cowymi władzami. menty w tej ciężkiej Są to ele­sytuacji bardzo cenne”. Przyjmujemy te pozytywne oceny z wielkim zadowoleniem gdyż odpowiadają ' one praw­dzie. Ale nie zapominamy rów­nocześnie, że w tej dziedzinie właśnie siły reakcyjne i anty­socjalistyczne zmierzają do wy­wołania rozdźwięków między państwami sojuszniczymi, prze­ciwstawienia jednych drugim Stara zasada „divide et, trape­ra” działa tutaj — choć bez­skutecznie — w całej pełni. dokończenie na str. a szpalty 4—5 Z okazji nowego roku szkolnego Transmisje przemówienia v min. H. Jabłońskiego^ 1 września br. o godz, 12.10 & programie II i w programach wszyst kich rozgłośni wojewódzkich, Polski Radio nada przemówienie do nau czyicieli ministra Oświaty i Szkolnie twa Wyższego - HENRYKA JABION SKIEGO 2 września br. o godz. 9.00 w pro gramie I Polskie Radio transmitowa będzie z Koszalina przemówienie mi nistro Oświaty i Szkolnictwa Wyższe go ~ HENRYKA JABŁOŃSKIEGO z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego. (PAP) 24 stopnie Wedłue przewidywań P1HM w dniu 1 września bedzie w Warszawie zachmurzenie u­­miarkowaue. przejściowo duże z możliwością przelotnego opa­du lub burzy. Temperatura maksymalna ok. 24 st. Wiatry słabe z kierunków południo­wych i zachodnich. (PAP) Inauguracja Dni Lotnictwa w Krakowie (Obst, wł.) W Krakowie roz­­poczety się w-śoomę central­ne uroczystości tegorocznych Iłn; l.nunctwa. zorganizowane pod protektoratem Prezesa Rady Ministrów Józefa Cy­rankiewicza. Dni obchodzone są szczególnie uroczyście z te­go przede wszystkim względu, ze wiążą sde z 25 rocznica powstań.a ludowego Wojska Polskiego i utworzeniem jego pierwszej formacji lotniczej. Była" to eskadra myśliwska zorganizowana w lipcu 1943r„ na terenie Związku Radziec­kiego w miejscowości Gri­­goriewskoje. Równocześnie Aeroklub Krakowski obchodzi 40 rocznicę swego powsta­nia, a skoro już o rocznicach mowa, wypada przypomnieć, że 50 lat temu w październiku 1918 r. powstała pierwsza je­dnostka polskiego lotnictwa wojskowego. Była to tak zwa­na eskadrylla. którą dowo­dził Roman Florer. Utworzo­no ja właśnie w Krakowie. Tegoroczne Dni Lotnictwa zainaugurowało uroczyste po­siedzenie Zarządu Głównego Aeroklubu PRL w zabytkowej sali Rady Narodowej m. Kra­kowa. W posiedzeniu wzięli m. in. udział sekretarz KW PZPR w Krakowie A. Kaza­li cek i, przewodniczący Prezy­dium Miejskiej Rady Narodo­wej Z. Skolicki. spektor lotnictwa główny in­pil. J. Raczkowski. gen. dyw. dowódca Wojsk Ochrony Powietrznej Kraju gen. bryg. pil. R. Pasz­kowski. przedstawiciel do­wództwa-. giłZzbro ińyeh "PlUaTHT Warszawskiego gen, .mir B. n. Kabiszew. generalicia. ofirero­­wie, przedstawiciele lotnictwa cywilnego. Po krótkich przemówieniach n. kolicznosćiów^ch prezesa A ero­­klübü S- An trig 3 pwirza T'"rh'ro. 'ÄeFoklubu Krakows^ jApn -.W. odbyła ćla wyrożniaiacvch sie nilotów DOKOŃCZENIE NA STR, 10 Kpr. Ryszard Kucharczyk odznaczony pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski 35 sierpnia br. w Zielonej Górze zastępca przewodniczą­cego Prezydium WRN. — Jan KoleńP7.uk, w obecności przed­stawicieli wojewódzkich władz partyjnych i państwowych oraz przedstawicieli Śląskiego O- kręgu Wojskowego przekazai na ręce Danuty i Wiktora Ku­charczyków z pow. Sulęcin w województwie zielonogórskim. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, prz-yznany pośmiertnie przez Radę Pań­stwa młodemu żołnierzowi — Ryszardowi Kucharczykowi który zginął w Czechosłowacji. Kpr. Ryszard Kucharczyk. 21-let­­ni dowódca czołgu — podkreślił w przemówieniu J. Koleńczuk — wy­pełniając swój internacjonalistycz­­ny obowiązek wraz z innymi żoł­nierzami niósł braterską pomoc narodom Czechosłowacji zagrożo­nym kontrrewolucją. Pewnego dnia kpr. Kucharczyk jechał 'czołgiem po szosie, nagłe orzed wozem wyłoniła sią sylwet­ka człowieka. Był to czeski mili­cjant. który chciał przebiec przez drogę przed nadjeżdżającym po­jazdem. Pośliznął się jednak i upadł. Wówczas kpr. Kucharczyk zde­cydował się błyskawicznie i — aby uratować życie człowieka leżące­go na iezdni — zahamował czołg. Wóz pośliznął się jednak na śliskiej nawierzchni, rozbił słupki otaczające szosę i runął w dół nasypu. Życie leżącego na jezdni czło­wieka zostało uratowane. Zginą! jednak bohaterski żołnierz polski. Kpr. Kyszard Kucharczyk nie zawahał się podjąć decyzji, którą przypłacił życiem. R. Kucharczyk był wzorowym żołnierzem, ofiarnym i zawsze go­towym do poświęceń. Był aktyw­nym członkiem PZPR i działaczem KM W. Do czasu, powołania go do czyn­nej służby wojskowej pracował wraz z ojcem i jedynym bratem w Gorzowskich Zakładach Przemysłu Drzewnego. Cieszył się opinią "do­brego i . sumiennego pracownika. Wyróżniał się spośród innych ko­leżeństwem. J. Koleńczuk, w imieniu władz partyjnych i państwowych' woje­wództwa . zielonogórskiego. zło­żył rodzicom bohaterskiego żoł­nierza wyrazy głębokiego współ­czucia. (PAP)

Next