Trybuna Ludu, marzec 1987 (XXXIX/51-76)

1987-03-05 / nr. 54

Spotkania i rozmowy Eduarda Szewardnadzc w Australii CANBERRA (PAP). Przeby­wający 8 wizytą oficjalną w Australii, minister Zagranicznych Związku Spraw Ra­dzieckiego Eduard Szeward­­nadze kontynuował w środę rozmowy z szefem dyploma­cji australijskiej Williamem Haydenem. Przedyskutowano problemy związane z mię­dzynarodową sytuacją gospo­darczą, a także stanem sto­sunków dwustronnych. Mini­strowie Spraw Zagranicznych ZSRR i Australii opowiedzie­li się za ustanowieniem spra­wiedliwego ładu gospodarcze­go na świecie W tym samym dniu W. Hayden podejmował E. Sze­­wardnadze uroczystym śnia­daniem, w czasie którego obaj mężowie stanu wygłosili oko­licznościowe przemówienia. Szef dyplomacji australijskiej wysoko ocenił nową radziec­ką inicjatywę w sprawie ra­kiet średniego zasięgu, wyra­żając nadzieję, że zostanie ona możliwie szybko wcielona w tycie. W środę obaj ministrowie w imieniu swoich rządów pod­pisali radzi ecko-australijski protokół o konsultacjach, Pakistan i Iran utrudniają powrót uchodźców afgańskich KABUL (PAP). Polityka po­jednania narodowego cieszy się poparciem tak w kraju, jak i za granicą. Świadczy a tym, powiedział na spotkaniu ■ dziennikarzami zagraniczny­mi w Kabulu rzecznik Afgań­­skiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych — ponad 150 tysięcy listów, które nadeszły do Najwyższej Nadzwyczajnej Komisji do Spraw Pojedna­nia. Trwa powrót uchodźców, którzy z różnych przyczyn znaleźli się poza granicami Afganistanu. W ciągu ostat­nich 10 dni — powiedział rze­cznik — do kraju powróciło 1741 rodzin. Uchodźcom u­­dzielana jest pomoc, zwraca­ne są domy i ziemia. Liczba wracających uchodźców mo­głaby być znacznie większa, gdyby nie przeszkody czynio­ne przez władze pakistańskie i irańskie. I tak wiadze pakistańskie przeszkodziły w powrocie do Afganistanu 660 rodzinom afgańskim. W Landy—Kotal między uchodźcami a silami bezpieczeństwa Pakistanu do­szło do starć zbrojnych. Władze irańskie utworzyły wzdłuż granicy z Afganista­nem 13 nowych punktów kon­trolnych w celu ograniczenia liczby uchodźców afgańskich. którzy powracają do kraju. W ciągu ostatnich 10 dni nie przepuszczono 111 rodzin, Afgańskie siły zbrojne — podkreślił rzecznik — ściśle przestrzegają przerwania o­­gnla, które — jak wiadomo — weszio w życie w całym kra­ju 15 stycznia br. Jest jednak niemało ekstremistów, którzy za wszelką cenę usiłują za­kłócić proces pojednania na­rodowego. Świadczy o tym 600 ataków z bronią w ręku oraz aktów dywersji, do ja­kich doszło w tym okresie. 1E ŚWIATA • WYDARZENIA • INFORMACJI______________________________________ Światowe echa propozycji ZSRR w sprawie rakiet średniego zasięgu Prezentacja stanowiska Waszyngtonu w Genewie GENEWA (PAP). Delegacja amerykańska na rokowania * ZSRR w sprawie zbrojeń jądrowych i kosmicznych prze­kazała w środę drugiej stronie „pełny projekt tekstu układu” w sprawie eliminacji jądrowych środków średniego zasięgu w Europie oraz zredukowania ich do 100 głowic w azjatyckiej części Związku Radzieckiego oraz do takiej samej liczby na terytorium narodowym Stanów Zjednoczonych — tak jak to zaproponował w sobotę w swym oświadczeniu Michaił Gor­baczow. Szef grupy amerykańskich negocjatorów ds. jądrowej broni średniego zasięgu — Maynard Glitman, powiedział dziennikarzom, że propozycja ta znalazła się już na stole rozmów i jest odpowiedzią na ofertę radzieckiego przy­wódcy zawarcia oddzielne­go porozumienia w sprawie rakiet średniego zasięgu, niezależnie od kwestii strate­gicznej broni Jądrowej i bro­ni kosmicznej. Na czele grupy radzieckiej stoi Lem Mastierkow. „Jest to kompletny dokument — cytuje Reuter jego słowa, wy­powiedziane wobec dzienni­karzy po posiedzeniu. — Mu­siał być takim, ponieważ pragnęliśmy precyzji. Nic chcemy żadnych niejasności”. Projekt przewiduje usnięcie i zniszczenie wszystkich ra­­k et radzieckich i amerykań­skich w Europie w ciągu pię­ciu lat i zredukowanie tej kategorii głowic do 100 po każdej stronie. Oznacza to wyeliminowanie z obszaru Europy 243 radzieckich trój­­głowicowych rakiet SS-20 o­­raz 316 amerykańskich rakiet „Pershing-II” i pocisków ma­newrujących „Tomahawk”. Maynard Glitman powie­dział, że projekt amerykań­ski opiera się na formule po­rozumienia osiągniętego w Reykjaviku podczas spot­kania Gorbaczow — Reagan w dniach 11 i 12 październi­ka ub. r., zawiera też propozy­cje szczegółowych postano­wień dotyczących weryfikacji procesu niszczenia wycofy­wanych rakiet. Siódma runda radziecko­­-amerykańskich rokowań roz­brojeniowych trwających od 1685 roku; która miała zakoń­czyć się w środę — pisze ge­newski korespondent PAP, Edward Dylawerski — trwa nadal. Przedstawiwszy projekt u­­kładu w sprawie eliminacji rakiet średniego zasięgu w Europie, strona amerykańska twierdzi, że większa część problemów związanych ze sprawą weryfikacji układu została już uzgodniona. Rokowania radziecko-ame­­rykańskiej grupy negocjacyj­nej zajmującej się rakietami średniego zasięgu będą kon­tynuowane w przyszłym ty­godniu. W Genewie większość ob­serwatorów politycznych uwa­ża, że po sobotniej inicjaty­wie Michaiła Gorbaczowa jesz­cze w tym roku może dojść do podpisania radz'ecko-ame­­rykańskiego układu na temal eliminacji rakiet jądrowych średniego zasięgu w Europie Francja PARYŻ. Korespondent PAP Robert Bielecki pisze: W śro­dę w Pałacu Elizejskim od­było się cotygodniowe posie­dzenie rządu francuskiego, na którym dyskutowano nad ostatnimi radzieckimi propo­zycjami rozbrojeniowymi se­kretarza generalnego Micha­iła Gorbaczowa w sprawie lik­widacji broni jądrowej śred­niego zasięgu na kontynen­cie europejskim. Na posiedzeniu rządu zabrał głos prezydent Francois Mit­terrand, który oświadczył, że „z żywym zainteresowaniem” zapoznał się z propozycjami radzieckiego przywódcy. „Per­spektywa eliminacji bądź re­dukcji tego rodzaju broni zo­stała już zaaprobowana przez kraje NATO w latach 1979, 1981 i 1986. Jest to zgodne z interesem Francji 1 pokoju-. Prezydent stwierdził, że Francja zachowuje swe do­tychczasowe stanowisko, mianowicie, że jej siły ją­a drowe stanowią „scentralizo­wany system, który nie mo­że być włączany do kategorii broni jądrowej średniego za­sięgu ani też obejmowany ne­gocjacjami radziecko-amery­­kańskimi”. Prezydent wyraził opin:ę, że redukcja broni jądrowej śred­niego zasięgu powinna być zrównoważona, jednoczesna i kontrolowana, 1 że należało­by rozszerzyć negocjacje na broń jądrową krótkiego zasię­gu Rzecznik rządu francus­kiego Alain Juppe oświad­czył po posiedzeniu gabinetu że prezydent Mitterrand premier Chirac zajmują iden­i tyczne stanowisko wobec pro­pozycji radzieckich. RFN BONN (PAP). Kanclerz Helmut Kohl z naciskiem po­parł w środę podejmowane przez przywódców ZSRR i USA kroki zmierzające do likwidacji jądrowej broni śred­niego zasięgu. Dzięki nim mo­gą się odbywać „rzeczowe i nastawione na pomyślne wy­niki rokowania”. Rokowania genewskie wkroczyły — zda­niem bońskiego kanclerza — „w decydującą fazę”, a po­rozumienie w ich wyniku możliwe jest jeszcze w tym roku. W oświadczeniu kanclerza przekazanym prasie przez rzecznika rządu Friedhelma Osta jest także mowa o ko­nieczności poświęcenia uwagi rakietom krótszego zasięgu i o dalszych rokowaniach na ten temat. Jak wiadomo, Mi­chaił Gorbaczow zapowiedział w swym sobotnim oświadcze­niu, że ZSRR będzie gotów natychmiast po zawarciu po­rozumienia w sprawie jądro­wej broni średniego zasięgu wycofać z NRD i CSRS roz­mieszczone tam taktyczno­­-operacyjne rakiety o zwięk­szonym zasięgu oraz przystą­pić do rozmów na temat in­nych jądrowych środków taktyczno-operacyjnych. Zda­niem Kohla, celem przyszłych rokowań powinno być zredu­kowanie liczby jądrowych środków krótszego zasięgu do jednakowych niższych puła­pów. Belgia BRUKSELA (PAP). Rzecznik belgijskiego MSZ oznajmił w środę, że rząd jego kraju odło­ży o pół roku rozmieszczanie 32 spośród 48 przewidzianych ame­rykańskich jądrowych pocisków manewrujących „Tomahawk”, jeśli rokowania radziecko-ame­­rykańskie w sprawie całkowitej likwidacji jądrowej broni śred­niego zasięgu w Europie nie zdołają przynieść ostatecznego rozstrzygnięcia przed końcem br. Belgia, jeden z 5 krajów NATO, które na podstawie de­cyzji Rady Atlantyckiej z grud­nia 1979 r. zgodziły się przyjąć amerykańskie „eurorakiety”. rozmieściła dotąd na swym te­rytorium 16 pocisków „Toma­hawk”. Rzecznik MSZ, który wzorem szefa belgijskiej dyplo­macji Leo Tindemansa ocenił ofertę M. Gorbaczowa jako „ważną i pozytywną” dodał, że Belgia pragnie wszczęcia roko­wań w sprawie rakiet krótszego zasięgu natychmiast po zawar­ciu porozumienia ZSRR — USA w sprawie rakiet średniego za­sięgu. ChRL PEKIN (PAP). Redukcja ra­kiet średniego zasięgu, rozloko­wanych w Europie i w Azji przez ZSRR i USA powinna od­być się jednocześnie, w sposób zrównoważony i na takich sa­mych zasadach, aż do całkowi­tej ich likwidacji — stwierdził w środę na cotygodniowej kon­ferencji prasowej rzecznik Mi­nisterstwa Spraw Zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej. Udzielając odpowiedzi na pyta­nie o ocenę sobotniego oświad­czenia Michaiła Gorbaczowa w sprawie rakiet średniego zasię­gu w Europie, rzecznik powie­dział, że rokowania w sprawie tych rakiet są istotne zarówno dla bezpieczeństwa Europy, jak i Azji, i dlatego należy poświę­cić im jednakowa uwagę. Szwajcaria BERNO (PAP). Również rząd szwajcarski przyjął z zadowole­niem do wiadomości oświadcze­nie Michaiła Gorbaczowa na te­mat jądrowych rakiet średniego zasięgu — stwierdził wice­kanclerz Achille Casanova. Rząd szwajcarski powita z za­dowoleniem każdy krok prowa­dzący do wycofania, bądź usu­nięcia tej broni z Europy. Wa­runkiem jest jednak, aby kroki te były ściśle kontrolowane i służyły pokojowi. Komentarze prasy radzieckiej MOSKWA. OD STAŁEGO KORESPONDENTA Od kilku dni, centralna gazety radzieckie, radio i telewi­zja poświęcają wiele uwagi oświadczeniu sekretarza gene­ralnego KC KPZR o gotowości ZSRR do rozmów w sprawie demontażu i likwidacji rakiet średniego zasięgu w Europie. Obok komentarzy własnych, tutejsze środki masowego prze­kazu z uwagq obserwują zagraniczne echa i reakcje stolic zachodnich. Opinia jest na ogół zgodna, że reakcje te są w przytła­czającej większości pozytywne, te koła polityczne Zachodu w zasadzie uznały ogromne znaczenie nowej radzieckiej inicjatywy. Myślą przewodnią komentarzy zagranicznych — stwierdza m. in. TASS — jest następująca teza: Gdyby uda­ło się osiągnąć porozumienie w sprawie rakiet średniego zasięgu, powstałaby nowa atmosfera w stosunkach mię­dzy Wschodem i Zachodem, a wzrost wzajemnego zaufa­nia sprzyjałby rokowaniom także w innych sprawach. Prasa cytuje m. in. wypo­wiedzi przedstawicieli Białe­go Domu, Departamentu Sta­nu i Pentagonu, charaktery­zujące oświadczenie M. Gor­baczowa jako rozwój wydarzeń” „pozytywny i stwier­dzające iż USA są gotowe „do postępu we wszystkich dzie­dzinach rozmów w Genewie". Obserwatorzy w Moskwie od­notowali, że prasa radziecka po raz pierwszy od bardzo dawna mogła poinformować swoich czytelników o ogólnie pozytywnej, choć wstrzemięź­liwej reakcji USA na propo­zycje ZSRR. Mogła uczynić to po raz pierwszy, bo do­tychczas wszystkie reakcje USA na inicjatywy Moskwy były negatywne. Źródeł tej zmiany obserwatorzy upatru­ją w uporze i konsekwencji radzieckiej polityki zagranica­­n«J, w jej ofensywnoścfl, w gotowości kierownictwa ZSRR do rozsądnych kompromisów. Aby jednak kompromisy przyniosły oczekiwane rezul­taty, potrzebna jest dobra wola również drugiej strony — stwierdza się. Wśród depesz ze świata, „Prawda" wyeksponowała m in. oświadczenie rządu PRL. Dziennik, powołując się na ten dokument pisze, że Polska popiera tę inicjatywę, widząc w niej nowy, ważny krok na drodze do realizacji radziec­kiego kompleksowego progra­mu uwolnienia świata od groźby zagłady nuklearnej. Cytując oświadczenie rządu polskiego, organ KC KPZR podkreśla m. in. te jego frag­menty, w których inicjatywa ZSRR nazwana została przy­kładem nowego myślenia problemach bezpieczeństwa i o rozbrojenia, i świadectwem poczucia odpowiedzialności. „Prawda” pisze o pełnym po­parciu Polski dla radzieckiej inicjatywy i Jej zgodności i głównymi kierunkami polity­ki zagranicznej PRL. zie Interesujące uwagi o gene­radzieckiej inicjatywy znajdujemy w artykule „So. wietskoj Rossiji”. Nawiązu­jąc do zachodnich komenta­rzy, publikowanych po spot­kaniu Michaiła Gorbaczowa z Ronaldem Reaganem Reykjaviku, gazeta pisze m w i,n. „Zostały podjęte próby obwinienia Związku Radziec­kiego za to, że swoje propo­zycje w sprawie rakiet śred­niego zasięgu połączył z prob­lemami broni strategicznych i kosmicznych, po to, aby u­­chyłić się od konkretnych decyzji. T0 było świadome wypaczenie radzieckiego sta­nowiska. W Reykjaviku ZSRR poszedł na ustępstwo, zga­dzając się pozostawić na razie poza redukcją potencjały nuklearne Francji i Anglii o­­raz amerykańskie środki ją­drowe usytuowane na wysu­niętych pozycjach w Europie. To dlatego sprawa rakiet średniego zasięgu została włą­czona do pakietu propozycji”. „Sowietskaja Rossija” za­uważa, że ponieważ samej administracji USA jest teraz niezręcznie występować prze­ciw własnemu „wariantowi zerowemu”, zainspirowano a­­taki na przyszłe porozumie­nie ze strony niektórych do­wódców NATO. Gazeta przy. ’tacza te wypowiedzi, w kon­kluzji stwierdzając: obecnie uważamy, że „Choć i całko­wite rozwiązanie kompleksu problemów rozbrojenia nu­klearnego byłoby najlepszym sposobem osiągnięcia porozu­mienia na rokowaniach w Genewie, oświadczenie Mi­chaiła Gorbaczowa pozwala wyprowadzić dialog ze ślepe­go zaułka, ostatecznie rozplą­tuje węzły propagandowe, świadomie zaciągnięte przez Zachód po Reykjaviku. W naszych czasach stwier­dza dalej „Sowietskaja Ros­sija” — bezpieczeństwo świa­ta powinno być zapewnione wspólnymi wysiłkami wszyst­kich i środkami politycznymi, a nie za pomocą broni. Na­rody Europy, świat oczekuje od USA konkretnych dzia­łań”. Analogiczną konkluzję for­mułuje „Krasnaja Zwiezda” organ Ministerstwa Obrony ZSRR. JERZY KRASZEWSKI ,.Trybuno Ludu” - Nr 54, czwartak 3.111.1 Wj Protesty przeciwko manewrom NATO BONN (PAP). Rozpoozęte w środę w kwaterze głównej NATO i stolicach państw-człon­ków bloku wielkie ćwiczenia dowódczo-sztabowe pod kryp­tonimem „Wintex-Cimex — 87” wywołały falę oburzenia w RFN. Grupa działaczy na rzecz po­koju przeprowadziła demonstra­cję przed schronem przeciwato­­mowym w miasteczku Eifel, gdzie na czas manewrów u­­sytuowano kwaterę umownego „kryzysowego rządu” RFN. Liczne wpływowe zachodnio­­niemieckie organizacje antywo­jenne zaapelowały do społeczeń­stwa o wzięcie udziału w maso­wych akcjach protestacyjnych przeciwko ćwiczeniom NATO, które trwać będą do 17 mar­ca. W stanie Nowy Meksyk poligon dla prób z bronią laserową WASZYNGTON (PAP). Centralny ośrodek koordyno­wania prac nad realizacją programu Inicjatywy Obrony Strategicznej poinformował o wyborze poligonu, na którym będą przeprowadzane próby z tzw. laserem swobodnych e­­lek tronów. Jak poinformowało Mini­sterstwo Obrony, już w naj­bliższym czasie rozpoczną się wstępne prace celem przygo­towania miejsca dla tych prób w miasteczku Orogran­­de, w obrębie poligonu rakie­towego White Sands, na tery­­torim stanu Nowy Meksyk Decyzja Pentagonu czy o planach rządu świad­USA kontynuowania w forsownym tempie prac przy programie militaryzacji przestrzeni kos­micznej. KRONIKA ROZMOWY DELEGACJI PZPR W ANGOLI LUANDA (PAP). W Luondzie przebywa na zaproszenie KC Ludowego Ruchu Wyzwolenia Angoli — Partii Pracy (MPLA­­-PT) delegacja KC PZPR z za­stępcą członka Biura Polityczne­go Stanisławem Bejgerem, pro­wadząc rozmowy na temat dal­szego rozwoju współpracy mię­dzypartyjnej I międzypaństwowej. Gości z Polski powitała zastęp­czyni członka Biura Polityczne­go, sekretarz KC MPLA-PT, mi­nister Stanu ds. Społeczno-Gos­podarczych Maria Mambo Cafe. Delegacja KC PZPR złożyła wieniec u stóp sarkofagu pierw­szego prezydenta niepodległej Angoli Agostinha Neto. Podczas spotkania z człon­kiem Biura Politycznego KC MPLA-PT, ministrem Stanu ds. sfery produkcyjnej Pederem da Castro Von-Dunem wymieniona Informacje o sytuacji wewnętrz­nej w obu krajach oraz omówio­no zagadnienia dotyczące roz­woju stosunków dwustronnych, zwłaszcza gospodarczych. KANCLERZ AUSTRII PRZYJĄŁ AMŁ MARIANA KRZAKA WIEDEŃ (PAP). Kanclerz Au­strii Franz Vranitzky przyjął 4 bm. ambasadora PRL w Austrii Marięna Krzaka. Omawiano stan dwustronnych stosunków polsko­­-oustriackrich. Wyrażono zainte­resowanie rządów obu krajów ich dalszym wszechstronnym roz. wojem. Omawiano także formy podniesienia na wyższy poziom wzajemnego politycznego dialo­­ai Amb. M. Krzak poinformował kanclerza o przygotowaniach do najbliższego posiedzenia mie­szanej Polsko-Austriackiej Ko­misji Współpracy Gospodarczej. Posiedzenie to przewidziane jest w pierwszej dekadzie kwietnia br. w Wiedniu. Wizyta Józefa Baryły w Libii TRYPOLIS (PAP). Na za­proszenie władz Libii w dniach 1—4 marca przebywał w tym kraju członek Politycznego, sekretarz Biura KC PZPR, Józef Baryła, uczest­nicząc w obchodach 10 roczni­cy proklamowania Dżamahi­­riji Ludowo-Socjalistycznej. Centralne uroczystości z u­­działem kilkudziesięciu dele­gacji zagranicznych odbyły się w położonym na południu Li­bii mieście Sebha. J. Baryła wziął udział w sesji Libijskie­go Powszechnego Kongresu Ludowego. W czasie spotkania z przywódcą libijskim, płk, Muammarem Kadafim prze­kazał mu pozdrowienia od 1 sekretarza KC PZPR, Wojcie­cha Jaruzelskiego oraz życze­nia dla narodu libijskiego i okazji rocznicy. Podczas pobytu J. spotkał się z aktywem Baryła par­tyjnym i zawodowym zatrud­nionych w Libii załóg pols­kich przedsiębiorstw. Zapo­znał się z warunkami ich ży­cia i pracy oraz stanem rea­lizacji uchwał X Zjazdu PZPR Poinformował o aktualnej sy­tuacji w kraju. Delegacja Sejmu PRL -----—im i ■■■■■■»■■■■■■■MwwmwertńMiwwmęewnww», 1 w Radżastanie DELHI. Korespondent PAP Krzysztof Mroziewicz infor­muje: Delegacja Sejmu PRL pod przewodnictwem mar­szałka Romana Malinowskie­go przebywała we wtorek w stolicy Radżasthanu, Dżajpu­rze Marszałek Sejmu wraz z to­warzyszącą mu grupą posła­nek i posłów spotkał się z gubernatorem Stanu, Yasantem Rao Patilem, przewodniczą­cym Stanowego Zgromadzenia Ustawodawczego, Głrłrajem Pras ad em Tiwarim oraz pre­mierem rządu stanowego, Ha­­ridevem Joshfm. Prymas Glemp na Wybrzeżu Kości Słoniowej RZYM (PAP). Jak donoszą agencje prasowe z Abidżanu, stolicy Wybrzeża Kości Sło­niowej, prymas polski, kardy­nał Józef Glemp, który prze­bywa tam od niedzieli z pię­ciodniową wizytą, został przy­jęty przez prezydenta kraju, Fellxa Houphouet-Boigny. W toku spotkania rozmawiano o tym, jaki wkład może wnieść Kościół w ustanowienie i u­­trzymanie pokoju w świecie. W SKRÓCIE • SKRÓCIE O 4 bm. odbyło się w Bobógtny pod Paryżem posiedzenie Ko­mitetu Wykonawczego Między­narodowego Zrzeszenia Górni­ków, na którym stronę polską reprezentował wiceprzewodni­czący Federacji Związków Ża­­wodowych Górników w Polsce Stefan Piwoński. Wystosowano 'ostry ~pr5rasr przeciwko decyzji 0 nieprzyznaniu wiz wjazdowych do Francji przedstawicielom Związku Radzieckiego i Buł­garii, którym powierzono funk­cje stałych pracowników Biura Międzynarodowego Zrzeszenia Górników w Paryżu. Delegat Polski zaproponował, by na­stępne posiedzenie Komitetu Wykonawczego organizacji cd­­było się w Katowicach. • 63-letni William Webster, dotychczasowy dyrektor Fede­ralnego Biura Śledczego (FBI) 1 ostał powołany wo wtorek przez prezydenta Ronalda Rea­gana na stanowisko szefa Cen­tralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). Biały Dom jest przeko­nany, że kandydatura Webste­ra nie napotka sprzeciwów w Senacie i zostanie szybko zaak­ceptowana. • Dziesiątki tysięcy robo­tników wzięły udział w de­monstracji w śródmieściu stoli­cy Meksyku, wyrażając popar­cie dla strajkujących pracow­ników zakładów energetycz­nych. W Wiecu na olbrzymim placu Zocala w centrum stoli­cy uczestniczyło około 300 ty­sięcy osób. • We wtorek Związek Ra­dziecki umieścił na orbicie ko­lejnego sztucznego satelitę Zie­mi z serii „Kosmos*1 o liczbie porządkowej 1825. (Ha pod«. PAP — oor. • Jji.] Rozmowy polityczne Józefa Czyrka w Waszyngtonie WASZYNGTON. Korespon­dent PAP, Jerzy Górski infor­muje: Na zaproszenie prze­wodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezen­tantów USA Dante Fascella, przybył z wizytą do USA przewodniczący Komisji Spraw Za,granicznych Sejmu, członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR Józef Czyrek, któ­remu towarzyszą posłowie: Witold Lipski, członek Rady Państwa członek Spraw Zagranicznych, Komisji prof. Józef Gierowski, członek Ko­misji Nauki i Postępu Tech­nicznego, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, oraz Aleksan­der Legatowicz, członek Ko­misji Współpracy Gospodar­czej oraz Planu Budżetu i Fi­nansów. Posłowie Gierowski i Legatowicz są członkami Ra­dy Konsultacyjnej przy prze­wodniczącym Rady Państwa Grupie towarzyszy wicemi­nister Spraw Zagranicznych Jan Kinast WASZYNGTON. OD STAŁEGO KORESPONDENTA Charakter i szczebel wizyt, jakie w środę złożył prze­wodniczący Sejmowej- Komi­sji Spraw Zagranicznych Jó­zef Czyrek w pierwszym swo­im dniu roboczym w Waszyng­tonie, wskazują na znaczenie jakie gospodarze przywiązują do jego pobytu i całej pol­skiej delegacji parlamentarnej — a więc rozmowa z Geor­gen» Bushem, który przyjmo­wał Józefa Czyrka zarówno w charakterze wiceprezyden­ta USA jak i przewodniczą­cego Senatu. Rozmowa ta do­tyczyła rozpoczynającego się obecnie nowego «tapu w sto­sunkach polsko-amerykań­skich, przy czym z informacji które przeniknęły do dzienni­karzy wynika, że rozmówcy nie zadowolili się ogólnym przeglądem otwierających się możliwości, ale weszli i w pewne sprawy konkretne. Równocześnie wymieniono po­glądy na tematy szersze zwią­zane ze stanem stosunków Wschód-Zachód co nabrało specjalnego znaczenia po ofer­cie M. Gorbaczowa w sprawie likwidacji pocisków średniego zasięgu w Europie i wtorko­wej odpowiedzi na nią pre­zydenta Ronalda Reagana. Tematyka ta poruszona zo­stała także w rozmowie ze spikerem Izby Reprezentan­tów Jimem Wrightem, de­mokratą z Teksasu. Jeżeli cho­dzi o stosunki dwustronne, poważne znaczenie dla dal­szego ich kształtowania miała ta część rozmowy, która do­tyczyła nadchodzącej wizyty delegacji Sejmu w USA. Za­proszenie do marszałka Sej­mu Romana Malinowskiego wystosował jeszcze poprzed­nik Wrighta, Thomas O’Neill ale zostało ono po­P. twierdzone przez nowego spi­kera, jak się tu mówi, z za­interesowaniem i uznaniem. W czasie rozmowy wyznaczo­no datę wizyty delegacji sej­mowej na maj br. i mówiono nawet o konkretnych dniach. Chociaż Teksas leży daleko od naszego kraju to rozmo­wa obfitowała w akcenty pole skie. Wright przypomniał, że w 1972 r. przebywał w Pol­sce z delegacją Teksąskiego Muzeum Sztuki Zachodniej, które urządziło w Polsce wy­stawę. Powiedział on, że miał wówczas okazję zwiedzić Sta­re Miasto w Warszawie. „Uważam - stwierdził Wright — że Stare Miasto uzmysła­wia każdemu Amerykanino­wi, który je ogląda podsta­wowe polskie nastawienie: »Nie — wobec wojny i znisz­czenia«”. Wright — pilot w czasie II wojny światowej — powie­dział, że miał przyjaciela któ­ry został strącony nad Pol-ską. Rodzina polska — stwierdził — pomogła mu ukryć się przed nazistami i przyczyniła się do tego, że poprzez różne kraje dotarł on do Wielkiej Brytanii. Przyja­ciel mój — ciągnął Wright — jeździł co roku do Poiski by wyrazić w ten sposób swo­je podziękowanie owej rodzi­cie”. Przyjmując od Józefa Czyr­ka „Historię Kultury Polskiej” — profesora Suchodolskiego Wright powiedział, że będzie ją „długo i dokładnie czytał”. Spotkanie Józefa Czyrka z przewodniczącym komisji spraw zagranicznych Izby Re­prezentantów Dante Fascel­­lcm poprzedziło śniadanie wy­dane przez niego dla całej polskiej delegacji z udziałem około 30 kongresmanów, w tym prawie wszystkich kon­gresmanów polskiego pocho­dzenia. Podkreślić trzeba, że Fascell już od pewnego czasu wypo­wiadał się na rzecz aktyw­niejszej — w pozytywnym sensie — polityki administra­cji w stosunku do Polski. W kołach kongresowych mówi się, że Fascell, który kiedyś odnosił się do sprawy norma­lizacji stosunków amerykań­­sko-polskich z pełnym scep­tycyzmem, w momencie kie­dy tego sceptycyzmu pozbył się nalegał na szybkie kroki w tej dziedzinie. Odpowiednikiem Fascella w w Senacie jest Claiborne Pell, senator demokratyczny ze stanu Rhode Island. Rozmowa Józefa Czyrka z nim doty­czyła także spraw związa­nych z sytuacją międzynaro­dową i ze stosunkami dwu­stronnymi. Warto wskazać na fakt, że to właśnie Peil jako przewodniczący genewskiej komisji spraw zagranicznych w ciągu kilku tygodni „zwol­nił” dwa układy radzieckó­­-amerykańskie; które v.< ko­misji pod rządami republika­nów leżały nie ruszone przez wiele lat: układ o ogranicze­niu siły wybuchów? podziem­nych i układ o wybuchach dla celów pokojowych. „Zwol­nienie” to polegało na prze­kazaniu ich na plenum Se­natu z pozytywnym zalece­niem. Wspomniałem o kongresma­­nąch polskiego pochodzenia. Ale w środę nastąpiła także rozmowa Józefa Czyrka z se­natorem polskiego pochodze­nia Barbarą Mikulski, demo­­kratką ze stanu Maryland. Spotkanie to było szczegól­nie godne podkreślenia, po­nieważ „pani Barbara” zna­na jest ze swego aktywnego nastawienia do życia politycz­nego w USA oraz do spraw polonijnych. A one ze wzglę­du na fakt, że znaczny odse­tek jej wyborców stanowią Amerykanie polskiego pocho­dzenia w mieście, które re­prezentuje — Baltimore — są przedmiotem jej specjalnego zainteresowania. Tematyka ta została omówiona szczegóło­wo i konkretnie ZYGMUNT BRONIAREK Rezygnacja Craxiego D 4 marca Włochy znaj-U üujq się w kolejnym kry­zysie rzędowym spowodo­wanym ustąpieniem z urzędu premiera znanego polityka przywódcy Partii Socjalistycznej, i Bettina Craxiego. Była to nie chciana rezygna­­cja. Nie chciana przez Craxie­go, przez znaeznq część pięcia­­partyjnej koalicji rzędowej i na pewno przez większość Wło­chów. Gabinet Craxiego obej­mujący partię chrześcijańskich demokratów, socjalistów, repub­likanów, liberałów i socjalde­mokratów przechodzi bowiem do historii jako najtrwalszy w całej powojennej historii i jako najbardziej aktywny w polityce zagranicznej oraz wewnętrznej. Na konto osiągnięć zapisuje on obniżenie inflacji z 14 do 4 procent, przyspieszenie rozwo­ju przemysłu, skuteczniejsze niż dawniej wyrównywanie dyspro­porcji gospodarczych między północą a południem oraz sze­reg reform podatkowych sprzy­jających służbie komunalnej handlowi zagranicznemu. W o- i kresie premierostwa Wiochy wysunęły się na Craxiego piątą pozycję wśród państw kapitali­stycznych pod względem wiel­kości potencjału przemysłowego i dochodu narodowego. Sami Włosi wysoko cenlq międzynarodową aktywność pre­miera i rządu - większą nieza­leżność w ramach zachodnich sojuszów, zaktywizowanie poli­tyki wschodniej oraz podpisanie konkordatu z Watykanem od­dzielającego całkowicie Kościół od państwa. Dlaczego zatem premier ma­jący sporo uznanych sukcesów odchodzi i to na niespełna pół­tora roku przed wyborami par­lamentarnymi? Odchodzi, bo we Włoszech silniejsze okazują się rozgrywki partyjne w łonie koa­licji, bo socjaliści nie sq partię najsilniejszą w gronie współ­rządzących. Najsilniejsi sq cha­decy i to oni uznali, że w okre­sie przedwyborczym powinni mieć swojęgo premiera, aby część zasług móc przypisać so­bie. Waśnie wokół składu rzą­du i powoływanie się na wcześ­niejsze porozumienie, wedle którego Craxi miał sam zrezyg­nować na rzecz przywódcy cha­deckiego spowodowały kryzys. Wprawdzie premier obecny za­przeczył istnieniu takiego poro­zumienia, ale stojąc w obliczu odwołania chadeckich mini­strów, nie mógł nie ustąpić. BSERWATORZY życia po­litycznego w Rzymie prze­■V_r widują dwie możliwości wyjścia z kryzysowej sytuacji. Pierwszą, najkorzystniejszą dla obecnej koalicji byłoby zwyciężenie rozbieżności i prze­po­wołanie na premiera dotychcza­sowego chadeckiego ministra spraw zagranicznych Giulio An­­dreottiego. Drugą — musiałyby być kolejne przedterminowe wy­bory parlamentarne, których nikt - poza skrajną, neofaszystow­ską prawicą — nie chce i które najprawdopodobniej nie niosłyby istotnej zmiany w przy­u* kładzie sil. Chadecja w nadziei wienia własnego stanu popra­posia­dania w wyborach sprowoko­wała ten kryzys. Chadecja po­winna więc być zainteresowana w jego szybkim i łagodnym przezwyciężeniu. Jeśli tak się stanie i jeśli premierem zosta­nie Andreotti, Włosi mogą li­czyć na kontynuacje dotychcza­sowej polityki aktywnego rozwo­ju stosunków międzynarodo­wych. Takich zapewnień dostar­cza sam Andreotti, powołując się na dotychczasową zgodną wsoólprace z Craxim, WŁODZIMIERZ ŁOZIŃSKI List premiera i ministra Obrony KRLD PHENIAN (PAP). Po raz trzeci premier Rady Admini­stracyjnej rządu KRLD Li Gyn Mo i minister Obrony Narodowej O Dżin U wysto­sowali list do szefa rządu po­­iudniowokoreańskiego Lo Sin Jonga 1 ministra Obrony Li Ki Beka, w którym wskazali na konieczność podjęcia nie­zwłocznych kroków w celu wyeliminowania wstrzymania dialogu przyczyn między północą i południem Korei oraz złagodzenia napięcia woj­skowo-politycznego w tym re­gionie Azji. Treść listu prze­kazało we wtorek radio KRLD. W dokumencie podkreślano, że niedawna propozycja KRLD w sprawie przeprowadzenia rozmów wojskowo-politycz­nych na wysokim szczeblu między północą i południem Korei sprzyja przywróceniu atmosfery zaufania i osłabie­niu napięcia na Półwyspie Koreańskim. Jednakże strona poludniowokoreańska nie po­dejmuje żadnych działań w tym kierunku. KRLD uważa również za możliwe wznowienie między­parlamentarnych rozmów go­spodarczych oraz dialogu za pośrednictwem Organizacji Czerwonego Krzyża Przygotowania do festiwalu młodzieży w KRLD PHENIAN (PAP). Jak po­dała agencja KCNA, w Phe­­nianie utworzono we wtorek Koreański Komitet Przygoto­wawczy XIII Światowego Fe­stiwalu Młodzieży i Studen­tów. który odbędzie się latem 1989 r. w stolicy KRLD. Na pierwszym posiedzeniu komitetu na stanowisko jego przewodniczącego wybrano przewodniczącego KC Związ­ku Socjalistycznej Młodzieży Pracującej Korei Daoi Ren Ha. Wielka afera finansowa Włochy u progu skandalu RZYM (PAP). Włochy znaj­dują się na progu dużego skandalu związanego z niele­galnymi środkami finansowy­mi instytutu Rekonstrukcji Przemysłowej (IRI). Tygodnik „Espresso” informuje. że chodzi o wielką kwotę 300 miliardów lirów, z której „finansowano byłych mini­­strów, członków parlamentu dużych przedsiębiorców dziennikarzy i gazety". De­cyzją parlamentu powstaje specjalna komisja do badania tej sprawy. Partie, należące do więk­szości rządowej, próbowały zatuszować skandal. Początko­wo usiłowały odsunąć od śledztwa organy sądowe Me­diolanu. Następnie zastoso­wały wybieg w postaci amne­stii. Niektórzy zaproponowali bowiem włączenie do listy objętych amnestią prze­stępstw, również te, o kstó­­rych mowa jest w akcie oskarżenia organów śled­czych w „sprawie IRI”. Po­nadto, podjęto próbę niedo­puszczenia do utworzenia ko­misji parlamentarnej. Histeria tajemniczych miliardów, ich przelewów jednego konta bankowego na s inne — stwierdza tygodnik — jest szczegółowo przedsta­wiona w specjalnych doku­mentach. Wiele zależy teraz od tworzonej komisji parla­mentarnej. Bilans karnawału w Brazylii RIO DE JANEIRO (PAP). Od głuchych ostępów brazylij­skiej dżungli po nowoczesne dzielnice przemysłowe Sao Paulo trwał w ciągu ostatniej doby brazylijski, gorący kar­nawał, który obecnie powoli zmierza ku końcowi. We wto­rek, po czterech dobach nie­ustannych szaleństw, tańców, swobody kontaktów i naduży­waniu trunków, Brazylia — jak pisze korespondent agen­cji AP — rozpoczęła krótką, przejściową kurację wielkiego kaca, aby zerwać się do wiel­kiego finału, jaki nastąpił w nocy z wtorku na środę. Agencje podają, że tegorocz. ny karnawał brazylijski ma drugą, ciemną stronę. W sa­mym Sao Paulo zginęło dotąd 76 osób. a ponad 2000 zostało aresztowanych. 52 osoby padły ofiarą wypadków drogowych a rannych zostało w sumie w tym mieście 599 osób. Policja Sao Paulo zarejestrowała do tej pory 61 prób morderstw 600 włamań i 41 kradzieży sa­mochodów. Na tym tle stosun­kowo niska jest liczba zgwał­ceń, która wynosi 22 przypad. ki w ciągu ponad czterech HAł-W Rio bilans ten jest jesz­cze wyższy i wynosi — we­dług danych Instytutu Medy­cyny Sądowej — około 100 za­bitych i 2646 rannych. Łącz­nie opieką szpitalną musiano objąć 13 tysięcy uczestników.

Next