Żołnierz Wolności, wrzesień 1968 (XIX/208-232)

1968-09-18 / nr. 222

Stawka na wewnętrzną erozje socjalizmu Wojna psychologiczna jest po­jęciem nowym. Ale już Clausewitz - żeby nie sięgać dalej w glęb historii - pouczał, że aby wygiąć wojnę niekoniecznie trzeba roz­prawić się z nieprzyjacielem silę oręża, fizycznie zniszczyć jego armię. Wystarczy pozbawić go woli walki. Czyli - używajęc dzisiejszej terminologii - złamać jego morale, rozbroić ideologicznie, skokietować na swego stronnika. Nie znano te­go pojęcia, ale odkqd sięga pa­mięć ludzka, działalność obliczona na dezintegrację sił nieprzyjaciela, pozyskanie go na sojusznika wy­przedzała i towarzyszyła walce zbrojnej,_____.______._________ Obecnie heroldami wojny psycho­logicznej stali się rzecznicy świata wczorajszego - imperializmu. Oni to w swej ślepej nienawiści do so­cjalizmu sięgnęli po broń, która nigdy nie stanowiła o ich sile, po broń ideologiczna. Z niej chcę u­­czynić główny oręż rozprawy ze światem socjalizmu mimo że nie maja ani na własny użytek, ani tym bardziej „na eksport” ideologii, którq mogliby przeciwstawić mark­sizmowi- leninizmowi. Nie jest to zjawisko przypadko­we, że imperializm stawia dziś na wojnę psychologiczno, że liczy na wewnętrznq erozję socjalizmu. Zmusił go do tego realny układ sił w świecie, rosnqca potęga go­­spodarczo-obronna Zwiqzku Ra­dzieckiego i krajów wspólnoty so­cjalistycznej. Rzecz w tym, że impe­rializm może sobie jeszcze co praw­da pozwolić na prowokowanie i prowadzenie tzw. wojen peryferyj­nych. Nie jest jednak w stanie roz­prawić się z socjalizmem przy po­mocy siły oręża. Sprowokowanie konfliktu zbrojnego na europejskim TDW skończyłoby się sromotnq klęskę agresora. W przypadku woj­ny termojqdrowej - jego zagladg. f W tvrh warunkach !}■imperializm. kiorSępy-wiojna jest drugq naturę, postawił na wojnę psychologiczno. Nie majqc równej socjalizmowi ideologii i nie mogqc jej stworzyć, buduje strategię walki z socjaliz­mem na prowokacji, na dywersji ideologicznej i politycznej. Dęty do rozprawienia się z socjalizmem „pokojowymi" środkami. Chce go „rozmiękczyć" szezujgc na partię I władzę ludowę, rozniecajgc nastro­je nacjonalistyczne i antyradziec­kie. Liczy na nasze trudności i blę- Idy, by wykorzystać je przeciw so­cjalizmowi. Mami blichtrem tzw, (społeczeństwa obfitości. Stawka na wojnę psychologiczno, na wewnętrzng erozję socjalizmu stanowi realny dowód niemocy im­perializmu, dowód bankructwa je­go globalnej strategii wymierzonej przeciw socjalizmowi. Nie znaczy to wcale, żeby lekceważyć i tę pró­bę walki imperializmu z sncialw­­mEjnJproypadki marcowe h Polsce, 'aprzede wszystkim wydarzenia w Czechosłowacji z calę ostrością wy' kazały, czym grozi alak sil impe^ holistycznych i ich wewnętrznycf sprzymierzeńców na podstawy ideo’ we i polityczne socjalizmu. Wyka­zały, że w określonej sytuacji mo­że grozić kontrrewolucyjnym prze­wrotem, oderwaniem określonego kraju od wspólnoty saciaiistvcznaL­­—imperialistyczny Zachód nie ma ideologii. Posiada za to niemałe zasoby sil i środków ludzkich i ma­terialnych, żeby stworzyć sobie na użytek własny i na użytek dywersji antykomunistycznej substytuty czyli namiastki ideologii, żeby te substy­tuty przeciwstawiać ideologii socja­listycznej. Żeby je forsować na zew­nętrz i na własng modłę urabiać opinię socjalistycznych społe­czeństw. Oto kilka danych świadczgeyeh o tym, jak ogromne środki inwestuje się i uruchamia na potrzeby wojny psychologicznej {podaje je płk dr. I. Sielezniew - „Komunist Wooru­­ionnych Sil" nr 13 1968. s. 10-11): „Na potrzeby dywersyjnej propa­gandy rzqd USA asygnuje 500 mi­lionów dolarów rocznie. 100 razy więcej niż wydawały na ten cel Hi­tlerowskie Niemcy w latach II woj­ny światowej. Te pól miliarda w rzeczywistości stanowię tylko nie­­wielkq część funduszy jakimi dys­ponuje aparat wojny psychologicz­nej. Wspiera go bowiem około 900 prywatnych fundacji. Przy czym tyl­ko 13 z nich odpisuje na ten cel łącznie około 1300 milionów rocz­nie. W USA istnieje ponad 200 ka­tedr uniwersyteckich zajmujgcych się tzw. sowietologiq, gdzie przygo­towuje się wysokokwalifikowane kadry i opracowuje techniki dywer­syjnej działalności. Według nie­kompletnych danych w krajach za­chodnich działa około 230 różnych organizacji zaangażowanych bez­pośrednio w wojnie psychologicz­nej. Jeden tylko nastawiony na dy­wersję ideologiczng koncern radio­wo-telewizyjny „Glos Ameryki” - o którym jakoś u nas mniei się mó­wi - dysponuje ponad setkę czyn­nych radiostacji i nadaje audycje w 37 językach świata. t Imperializm posiada dość sił i filodków aby infiltrować wszystkie dziedziny życia społecznego - naukę, politykę ekonomikę, kulturę. Poza tym posiada doskonało umie­jętność uprawiania propagandy, manipulowania masami, kształto­wania ich poglgdów. Fałszywe treś­ci ideowe i polityczne potrafi do­brze sprzedać". ÍH"Moc jego dywersyjnego-otHtWT' iwania jest potęgowana tym, że so­cjalizm nie jest jeszcze światopoglą­dem niepodzielnie panujęcym w pań­stwach naszej wspólnoty. Zlikwidowa­no burżuazję jako klasę, ale pozosta­ły relikty świadomości burżuazyjnej. Istnieje warstwa drobnomieszczań­stwa, która jest nosicielem obcych socjalizmowi postaw ideowych i moralnych. Działa kler, dzialajq syjoniści, działa w ruchu robotni­czym, nawet w partii nurt oportu­­nistyczny - rewizjonizm. Na te siły stawia imperializm, im wyznacza rolę detonatora, który w sprzyjajq­­eych okolicznościach ma rozsadzić socjalizm od wewnqtrz. IvJifrtiwTre^wiSVínqfrTTrajów socjali­stycznych sił opozycyjnych i kontr­rewolucyjnych warunkuje skutecz ność oddziaływonia dywersyjne propagandy. Z drugiej strony - wsparcie zewnętrzne galwanizuje uruchamia do działania - siti antysocjalistyczne wewnqtrz państw wspólnoty socjalistycznej. Strategie wojny psychologicznej zasadza się na skoordynowanym działaniu fron­tu zewnętrznej dywersji i zew­nętrznej kontrrewolucji w różnych jej odmianach. Wykazuję to nie­zbicie bolesne wydarzenia w brat­niej nam Czechosłowacji, która na skutek wewnętrznych słabości stała się ofiarę i poligonem wojny psy­chologicznej. _____ i__-DuświuJcrgKTa Czechosłowacji wskazuję, że nie można skutecznie przeciwdziałać zewnętrznej infil­tracji imperializmu nie umacniajęc wewnętrznego frontu ideologiczne­go. Wskazuję, że nie można sobie pozwolić na lekceważenie niebez­pieczeństwa rewizjonizmu i innych odmian antysocjalistycznych poglę­­dów. Że trzeba je do końca demas­kować. Wskazuję także, że naru­szanie zasad socjalistycznej demo­kracji i centralizmu demokratyczne­go, niekonsekwentna walka o leni­nowskie normy życia partyjnego, zapominanie o klasowym charakte­rze państwa socjalistycznego stwa­rza pole do działania dla sił anty­socjalistycznych. Że nie możemy so­bie pozwolić na błędy i potknię­cia, bo to natychmiast wykorzysta wróg. Pamiętajmy o tym dziś ł jutro I MŻOŁIWIERZ ffWOLItfOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 222 (5538) ROK XIX (XXYI) j WARSZAWA, ŚRODA 18 WRZEŚNIA 1968 R. \ A CENA 50 GR W Siłach Zbrojnych pnsd V Zjazdem PZPR CZYNNA, AKTYWNA I SŁUSZNA POSTAWA Konferencja partyjna w inspektoracie SikoleniąĄ (Obsługa własna). Przy stołach w sali zebrań Inspektoratu Szkolenia MON dostrzegam głównie oficerów, i to posiadających przeważnie wyż­sze stopnie. Ludzie ci, jak wcześ­niej ustaliłem, maja duży zasób wiedzy wojskowej, wiele doświad­czenia życiowego, i w działalności społeczno-politycznej, a znaczna ich część brała również udział w wal­kach frontowych i partyzanckich podczas wojny. Wśród zebranych i est wiceminister Obrony Sfaródo­­wej, Główny Inspektor szkolenia — gen. dyw. Tadeusz Tuczapski, sa również; I zastępca Głównego In­spektora Szkolenia,, szef Inspekto­ratu Szkolenia — gen. bryg. Józef iŁStebelski. szef Wojsk Rakietowych i Artylerii WP. — gen. bryg. Ignacy kftzczęsnowicz. sekretarz Komitetu Partyjnego MON — płk Jan Cieślik oraz inni towarzysze pracujący na różnych stanowiskach. Sa to dele­gaci na konferencje partyjną z In­stytucji podległych Głównemu In­spektorowi Szkolenia. Zebrali się [w dniu 17 hm., aby omówić węzło­we problemy, jakie wypłynęły w I toku przedzjazdowych dyskusji w jposzczególnych POP oraz dokonać !uogólnień i wyciągnąć wnioski, wy­tyczające kierunki dalszej działal­ności. Analityczny referat__wygłosił- se­kretarz Komitetu ' PartvinegQ—tow.i 1 Ignacy Stachowiak. Wyeksponował jon w swoim wystąpieniu problemy I ideologiczne, które zresztą były szczególnie mocno akcentowane na [posiedzeniach komitetów i zebra­­piach podstawowych organizacji. Dzięki prowadzeniu od lat intensy­wnej i przemyślanej pracy ideowo­­wychowawczej wśród kadry — pod­kreślił tow. Stachowiak — człon­kowie PZPR, a także bezpartyjni o­­fieerowie i podoficerowie zawodowi ^prawidłowo oceniają aktualne wy­darzenia w kraju i w świecie. Szczególnie rzucała się w oczy wy­soka ich dojrzałość w okresie zajść DOKOŃCZENIE NA STR. 5 W ŚLĄSKIM O W PLENARNE POSIEDZENIE Komitetu Partyjnego Okręgu/. (Inf. wł.) We Wrocławiu . odbyło się 17 hm -Plenarnę poślinienie Koifiitetu Partyjnego Śląskiego O- kręgu Wojskowego. Obrady, w któ­rych uczestniczył dowódca Ślą­skiego OW, gen. bryg. Florian _Si^ wieki, poświęcone były ocenie prze­biegu kampanii przedzjazdowej w jednostkach — co zreferował sekre­tarz KP Okręgu, płk..mgr Włarly­o^slaw Ju£a_w- i aktualnym proble­mom szkolenia partyjnego, które omówił płk mgr Jan Sochą,. VI ob* szernej dyskusji nad tymi zagad­nieniami zabierali głos m. in. to­warzysze- Mieczysław Mazur. Wi­­y/told Raccłarełli. Julian Bartczak "M Stefan Szelka. Gen. bryg. F. Siwicki przedstawił szereg spraw związanych z czaso­wym pobytem żołnierzy WP na te­renie CSRS. W tamtejszych zgru­powaniach potowych kontynuowana jest stała pracą partyjno-politycz­na. znajdująca swój wyraz we wzo­rowej, pełnej ideowego zaangażo­wania postawie żołnierzy wykonu­jących powierzone im. skompliko­wane i niezwykle ważne zadania. j W cżęsie obrad stwierdzono. te pro- I wadłScua od szeregu miesięcy. *» szcze- I góiuie nasilona po XIi Plenum KÍ PSfcPK I kampania przed z jardowy v. jednostkach i przebiega w sposób prawidłowy i przy­nosi coraz wyraźnieiśK.;> . efekty, Dając Lfvyraz swego poparcia dla polityki par - foil, żołnierye potęgują, .wysiłek %v służ­­|bie i szkoleniu, co ma zna'z?,y wpływ j na wzrost gotowości bojowej oddzia­łów. imponujące są rezuitaiy czynu na i cześć V Zjazdu PŻPK, i .??,-»cci < ludo- I w ego WP. Na przykład w t Warszaw- I skie.i Dywizji Zmechanizowanej, dzięki rozwojowi ruchu przodownictwa i i współzawodnictwa przyznano dalszych i kilkaset, odznak „Wzorowego Żołnierza*' i i nadano kilkadziesiąt nowych tytułów i PSS, a łączną wartoić zrealizowanych I już prac społecznych ocenia się na po­­! nad 160 tys. złotych, z czego 120 tvs. ! przypada na rozbudowę bazy szkolenio­wej jednostek. Coraz większa ilość przodujących żoł­nierzy zgłasza się w szeregi kandyda­DOKOŃCZENIE NA STR. 5 WARSZAWSKIE SPOTKANIE przodowników służby i wyszkolenia z jednostek Wojsk WewnętrznychA Warszawa gościła we wtorek licz­na grupę przodowników służby i wyszkolenia z jednostek Wojsk We­wnętrznych. Na spotkanie do Stoli­cy przyjechało ponad stu oficerów, podoficerów i szeregowców repre­zentujących wielotysięczną rzeszę łudzi w mundurach bezgranicznie oddanych socjalistycznej Ojczyźnie, gorących patriotów, świadomych i ofiarnych żołnierzy. W grupie przy­byłych do Stolicy wielu jest dowód­cami przodujących pododdziałów w jednostkach Wojsk Obrony We­wnętrznej i Wojsk Ochrony Pogra­nicza. inni to przodownicy wyszko­lenia. aktywiści KMW oraz żołnie­rze wyróżniający sie w realizacji zobowiązań i czynów społecznych podjętych na cześć 25-lecia ludowe­go Wojska Polskiego i V Zjazdu Partii. Przybyli do Warszawy na spotkanie z kierownictwem Inspek­toratu Obrony Terytorialnej, aby zameldować przełożonym o zreali­zowanych zobowiązaniach i czynach społecznych, aby podzielić sje do­świadczeniami z pracy i działalno­ści społecznei w swych jednostkach W zlocie uczestniczą m. in.: kpt. Bolesław Dzedze.i z jed­nostki WOP i dowódca najlep­szej kompanii Kieleckiej Jed­nostki Woisk Obrony Wewnętrznej kpt. Bolesław Łapot..Obecni sa tak­że: kpt. mar. Antoni Spychała, kpt. Ryszard Krakowiak, kpt. Konstanty Swat, kotTozef Wiewióra, por Czesław Szamlewski. por. Tanusz Szlęzak z Podlaskiej Jednostki Wojsk1” Obrony Wewnętrznej i pper. Jerzy Żukowski z Łużyc­kiej Brygady WOP. Jest rów­nież nrzorinjaev dowódca plutonu z Krakowskiej Jednostki Woisk.. O- brony Wewnętrznej nor. Franciszek ^Puchała j szef kompanii z Pomor­skiej Brygady WOP st. sierż. Jan Ziomek. Nie zabrakło również młod­szej kadry dowódczej — podofice­rów. Wśród licznej grupy przyby­łych dó Warszawy są m. in. przo­dujący dowódcy plutonów: plut. Mi­kołaj Szapiel i plut. nadt. Wojciech Jóźwiak oraz wyróżniający sie do­wódcy drużyn: plut. Henryk War­­chewicz z Lubuskiej Brygady WOP, kpr. Lech Góralczyk z Łódzkiej Jednostki Wojsk Obrony Wewnętrz­nej. kpr. Władysław Paducha z Ka­szubskiej Brygady WOP. kpr. pchor. Tadeusz Fronczak z Oficer­skiej Szkoły WOP i aktywista KMW st. szer. Władysław Pietras z Gór­nośląskiej Brygady WOP. Otwarcia____zlotu przodowników służby i wyszkolenia ... jednostek Wojsk Obrony- Wewnętrznej i Woisk Ochrony Pogranicza dokonał szef Zarządu Politycznego Woisk Wewnętrznych płk mgr Jan Puław­­ski. W trakcie spotkania dokonano podsu­mowania współzawodnictwa i przodow­nictwa w jednostkach Wojsk Wewnętrz­nych oraz stopnia realizacji żołnierskie­go czynu na cześć 25-lec.ia ludowego Wojska Polskiego i V Zjazdu Partii. Po­kaźnie wypadł ten bilans. W wyniku ze­społowego współzawodnictwa ściele pododdziałów uzyskało miana Służby Socjalistycznej. Tytuł ten zdobyło również kilkaset drużyn, a ponad 500 żołnierzy otrzymało odznaki „Wzorowe­go Marynarza”, „Wzorowego Żołnierza WOP” i „Wzorowego Kierowcy”. Po­nad 220 żołnierzy zdobyło wyższe spe­cjalności wojskowe. Poważne rezultaty osiągnięto również w realizacji zobowiązań i czynów spo­DOKOŃCZENIE NA STR. 5 Seria ataków Izraela na Jordanię KAIR. PARYŻ (PAP). Blisko­wschodnia agencja prasowa MEN informuje, że strona izraelska spro­wokowała we wtorek wymianę strzałów na linii przerwania ognia między Izraelem a Jordanią w re­jonie mostu Husajna. Jórdański rarcznik wojskowy porlał, iż wojska jordańskie zniszczyły w trakcie wymiany ognia dwa stanowiska artyle­rii izraelskiej oraz punkt obserwacyjny. Po stronie jordańskiej strat nie zanoto­wano. Artyleria izraelska rozpoczęła we wtorek rano ostrzeliwanie pozycji jordańskich wokół miescowości Ir­­bid. Armia izraelska zainicjowała działania wojskowe przeciwko Jor­danii także na innych1 odcinkach linii przerwania ognia między Izraelem a Jordania używając moź­dzierzy, artylerii i broni automa­tycznej. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Wtorek w Czechosłowacji Obrady Prezydium KC KPCz i KC KPS • Rozmowy wicepremiera ZSRR M. lesieczki • J. Smrkovski przyjął delegację Czechosłowackiego Związku Młodzieży PRAGA (PAP). Korespondenci PAP w Pradze donoszą: 17 września odbyły się dwa spot­kania, które świadczą o dużej ak­tywności władz czechosłowackich w zacieśnianiu kontaktów gospodar­czych z innymi krajami socjali­stycznymi: Premier rządu CSRS O. Czernik przyjął 17 września przed południem wiceprzewodni­czącego Rady Ministrów ZSRR M. Lesieczkę, przebywającego z wizytą oficjalną w Czechosłowacji. M. Lesieczko przeprowadził rów­nież rozmowy z wicepremierem rządu CSRS F. Hamouzem. F. Ha­­mouz . z kolei przyjął ministra Handlu Zagranicznego Bułgarii I. Budinowa. Spotkanie poświęcone było omówieniu stosunków gospo­darczych między Czechosłowacją i Bułgarią. DOKOŃCZENIE NA STH. Z O postępującej normalizacji iyria w Czechosłowacji świadczy m. in. rea­lizowanie przez centrale eksportowe tecio kraju dostaw dla Polski i in­nych. państw socjalistycznych — członków RWPG. Na zdjęciu powy­żej: na przejściu granicznym Kudo­wa Słone WOP-ista kpr, Francis??k Pindel wraz ze swym czechosłowac­kim kolega odprawia transport sa­mochodowy wiozący urządzenia dla Polski, Pozdrowienia i życzenia dla żołnierzy polskich czasowo przebywających w Czechosłowacji Do żołnierzy polskich czasowo stacjonujących w Czechosłowacji płyną nieustannie z terenu całego kraju listy z serdecznymi pozdro­wieniami i życzeniami. Jak^Polska długa i szeroka, społeczeństwo na­sze wyraża swym żołnierzom naj­wyższe słowa uznania za wzorową postawę i pełną poświęcenia służbę w obronie zdobyczy socjalistycz­nych, w obronie bezpieczeństwa bratniej Czechosłowacji, bezpie­czeństwa naszego kraju, w obronie pokoju. Piszą do żołnierzy załogi dużych i małych zakładów pracy, pracownicy różnych instytucji pań­stwowych i spółdzielczych, młodzież szkolna i kombatanci ostatniej woj­ny. Wymiana korespondencji. trwa nieprzerwanie, żołnierze w miarę bowiem swych możliwości uzależ­nionych wolnych czasem, starają się odpowiedzieć na każdy otrzyma­ny list. Z pokaźnej porcji najnowszej ko­respondencji omówimy dziś tylko niektóre z listów. „Załoga Banku Handlowego w Warszawie — bank handlu zagra­nicznego — przesvła Wam serdecz­ne braterskie pozdrowienia i wyra­zy uznania z tytułu pełnienia za­DOKOŃCZEN1E NA STR. Cel manewrów Bundeswehry, „C i o r n y Lew” jest jasny... Jestem i czuwam!!! (Rys. Z. Damski) MONIKA WABNEftSKA donosi z DKW Śmierć uwielokrotnfona Piszę z czwartej strefy. Znowu jak rok temu jazda nocą przy. wy­gaszonych światłach. Wzrok utkwio­ny w niebo. Niesłabnące ani na chwilę czujne napięcie. Wiązanki far świetlnych za nami i przed na­mi. Ustawiczny, niemilknący ani na chwile pomruk samolotów narasta i przechodzi w donośne wibrujące wycie. Pikują. Rozkaz: do schronu! Chwila oczekiwaifia. I znów droga pod mrocznym niebem czwartej strefy, po­przez czwarty rok eskaiacji. Droga przy akompaniamencie bomb, które spadły niedaleko i spadną znowu za chw lę, za godzinę, dziś, jutro... Jesteśmy wewnątrz linii ognia na południe od 19 równoleżnika. Trzeba jak najwięcej widzieć, zoba­czyć, zapamiętać. Mało naocznych świadków spośród Europejczyków od­wiedza w ostatnich miesiącach połud­niowe prowincje DHW, gdzie zajadłość ataków powietrznych USA wzrosła i po­mnożyła się po deklaracji Johnsona. Jesteśmy w Nge An, prowincji o daw­nych rewolucyjnych tradycjach i boha­tersko stawiającej czoło amerykańskim bandytom powietrznym. Atakują oni co dzień i co noc z morza i z powie­trza. Oglądam ślady bomb kulkowych, udoskonalonych w porównaniu z tymi z zeszłego roku, działających zdradliwiej, bo z opóźnieniem. Oglądam ślady działania bomb magnetycznych. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 L SIEMIĄTKOWSKI - prezesem MBP i wiceministrem Finansów (PAPI. Rada Ministrów powoła­ła mgr. Leonarda Siemiątkowskie­go na stanowisko prezesa Narodo­wego Bar.ku Polskiego. Równocześnie Prezes Rady Mini­strów mianował mgr. Leonarda Siemiątkowskiego podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów. l.ponard Siemiątkowski urodził sie >* listopada 1917 roku w Warszawie w rodzin, e inteligenckiej. Studia wyższą ukończy' to 1950 roku na wydziale z ra v: no-ekonomi cznym {innrer sytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu uzysku­jąc stopień magistra prawa. Od 1949 roku pracuje w Narodowym fíanku Kolskim, początkowo w chara­­literze praktykanta stypendysty, a po "kończeniu studiów znstaie powołany na stanowisko kierownika oddziału NBP w Chełmży. W łatach 1152 — 1959 był dyrektorem Oddziału \Y ojewódz­­kiego NBP ,w Krakowie. W 1959 roku został powołany na stanowisko dyrekto„ ra Departamentu Kredytów Przemysłu w centrali Narodowego Banku Polskie­go V' Warszawie r na tym stanowisku pracuje do chwili obecnej. Członek PZPR. Na zdjęciu obok: oficerowie Woj­ska Polskiego omawiają problemy dotyczące wzajemnej współpracy z przedstawicielem Czechosłowackiej Armii Ludowej mjr. Józefem Srej­­berem. (Foto WAF — J. Fil) Express MOŁNIERZ WWOLNOŚCI NA NASZ APEL ODPOWIADA młody żołnierz 27 pp J. Chełminiak, ale najmłodszy był 6-letni Antoś Na apel „Expressu Wieczorne­go” i „Żołnierza Wolności” piszą nadal do redakcji młodzi żołnie­rze podając swoje dzieje wojen­ne i zgłaszają nowe nazwiska swych najmłodszych kolegów — Synów Pułków! Otrzymaliśmy rr>. in. list od Jerzego Cbełminia­­ka — obecnie starszego mistrza warsztatów mechanicznych. Pi­­, sze on do has. m. in.: Gdy miałem lat 7 zmarł mi ojciec, zostałem wraz ze starszą siostrą. Podczas okupacji siostrę moją zabrano do pracy w gospo­darstwie rolnym, a mnie wraz z matką wysiedlono w 1940 roku do- województwa rzeszowskiego. W 1942 roku mając 14 lat za­cząłem pracować w fabryce wo­zów. W lipcu 1944 r. po kryjomu opuściłem dom i wraz z dwoma kolegami udaliśmy się do Lub­lina. Zgłosiliśmy się w RKU pro­sząc. żeby nas przyjęto w szeregi ludowego Wojska Polskiego. Po­dawaliśmy mylną datę urodze­nia. Po zbadaniu nas przez ko­misję oświadczono, że mamy przynieść zezwolenie od rodzi­ców. Było jasne, że takiego ze­zwolenia rodzice by nam nie dali. Wówczas koledzy zrezygnowali i pojechali do domu, ja nato­miast spróbowałem jeszcze raz zgłaszając się do RKU w Rzeszo­wie. Podałem fałszywą datę u­rodzenia tj. 1926 rok. Zostałem przyjęty i skierowano mnie do wsi Słoeina. gdzie organizowano 27 pułk piechoty. Zostałem przy­dzielony do 3 kompanii, 1 bata­lionu, 10 dywizji. W pułku tym przeszedłem cały szlak bojowy. Za udział w walce z Niemcami zostałem odznaczony: Brązowym Medalem Zasłużonym na Polu Chwały, Medalem za Odrę, Ny­sę i Bałtyk, Medalem Zwycię­stwa i Wolności, Odznaką Grun­waldzką, Po wojnie skierowano mnie do Wojsk Ochrony Pogranicza. Za wzorową służbę na pograni­czu zostałem odznaczony Brązo­wym Krzyżem Zasługi i awanso­wany do stopnia kaprala. 17 maja 1947 roku zostałem zdemo­bilizowany, Po zdemobilizowaniu zacząłem pracować jako robotnik w Inowrocławskich Zakładach Sodowych Mątwy. Obecnie .jako technik-mechanik jestem star­szym mistrzem w warsztatach mechanicznych przy Inowrocław­skich Zakładach Sodowych w Mątwach. W 1954, roku ożeniłem się, mam dwie córki. Pragnę jeszcze Was powiado­mić, że najmłodszym żołnierzem 27 pułku był syn sierżanta Mo­stowskiego — Antoś, który miał 6 lat i przebył wraz z ojcem ca­ły szlak bojowy 27 pułku.

Next