Żołnierz Wolności, listopad 1969 (XX/259-282)

1969-11-08 / nr. 264

hnn nrkrvh X .t— Ą, HiOTK*4s*y - iamrm *^-r- ■ WIK^PBh* r u. mS.^.. .,« &£« i-KlwBagk« a> -rsac ;... jg ^ ■•'; ,1[ ł4 •; V-v J g 0 I ^v/ I ^uOl íl GAZETA CODZIENNaI WOJSKA POLSKIEGO NR 264 (5887) ROK XX (XXVII) WARSZAWA, SOBOTA 8 - NIEDZIELA 9 LISTOPADA 1969 R. CENA 1 Zl KJHpÉ| W 52 rocznicę Wielkiego Przemówienie Ministra Obrony ZSRR Marszałka Zwigzku Radzieckiego A. Greczki Po odebraniu raportu złożonego przez dowódcę defilady generała pułkownik? .Jewgienija Iwanowskie­go, minister Obrony ZSRR, Marsza­łek Związku Radzieckiego Andriej Greczko w otwartym samochodzie dokonał przeglądu wojsk, a następ­nie z trybuny Mauzoleum Lenina wygłosił przemówienie. Powiedział on: W imieniu KC Komunistycz­nej Partii Związku Radzieckie­go i rządu radzieckiego oraz na ich polecenie pozdrawiani Was i skła­dam życzenia z okazji ogólnonaro­dowego <wte*a — 52 roeznicv Wiel­kiej Socialístvcznei Rewolucji Paź­dziernikowej. Obecne święto październikowe obchodzimy w sytuacji, gdy toczy sie oeółnnnarodowa walka o urze­­czywlstnien'e historycznych uchwa* XIII Zjazdu Partii, o przedtermi­nowe Wykonanie olanu S-letniego. W ogólnonarodowym współza­wodnictwie na cześć setnej roczni­cy urodzin Włodzimierza Lenina o­­siagnieto nowe sukcesy w rozwoju gospodarki. Coraz pełniej zaspoka­ja sie rosnące potrzeby materialne i duchowe ludzi radzieckich, coraz potężniejsza i piękniejsza staje się nasza socjalistyczna ojczyzna. Niedawno grupowy lot trzech statków kosmicznych jest wspania­łym zwycięstwem naszego narodu w podboju przestworzy, świadec­twem wysokiego ooziomu rozwoju radzieckiej nauki i techniki. Dalsze sukcesy w budowie socja­lizmu osiągnęli , ludzie pracy brat­nich krajów. Stale umacnia się jedność oaństw socjalistycznych, doskonali organizacja Układu War­szawskiego. Zakończone niedawno rozmowy radzieęko-czechosłowackie są jeszcze jednym świadectwem ros­nącej zwartości naszych krajów i całej wspólnoty socjalistycznej. Z każdym rokiem wzmagają się walki klasowe w krajach kapitalis­tycznych. Rozszerza się ruch prze­ciwko imperializmowi, o wolność, niezależność i postęp społeczny w Azji. Afryce i Ameryce Łacińskiej. Całv świat widzi teraz, że agresja rządzących kól USA w Wietnamie nie ma perspektyw na przyszłość. Nieprzerwanie rozwija się walka narodów arabskich o likwidacje następstw agresji izraelskiej. DOKOŃCZENIE NA STR. 4 Trybuna honoroioa na Placu Czerwonym w Moskwie. Od prawej: G. Woronow, M. Susłow, A. Kosygin, L. Breżniew, .4. Greczko, N. Podgórny, premier Sudanu J. M. Numeiri. przewodniczący dele­gacji Tymczasowego Rządu Rewolucyjnego Republiki Wietnamu Po­łudniowego Nguyen Huu Tho. (CAF — Interphoto) Potężna rakieta w czasie defilady na Placu Czerwonym- w MB* skwie. (Fgto CAF — Interphoto) MOSKWA (PAP). W piątek, 7 października, punktualnie o godz. 10 rano, czasu moskiewskiego, rozpoczęła się na Placu Czerwo­nym w Moskwie tradycyjna defilada na cześć 52 rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Zgromadzone tłumy gorqco powitały zajmujących miejsca na trybunie honorowej Mauzoleum Lenina — Leonida Breżniewa, Aleksieja Kosygina, Ni­kołaja Podgórnego i innych przywódców radzieckich. M IE tylko statystyczne ta­­bele, lecz takie przykła­­dy codziennego woj­skowego działania - w kosza­rach i na poligonach - po­twierdzają, że młoda, wycho­wana w nowoczesnej, socja­listycznej szkole wojskowej, kadra oficerska ludowego WP. to ludzie reąrezentujacy wysokie walory ideowo-poli­­tyczne i intelektualne; przy­kłady te świadczą, ie pomyśl­nie zdaje ona codzienny egza­min w kierowaniu nie tylko najnowszą technika, lecz tak­że pozostaigcymi pod jej roz­kazami ludźmi. Naturalnie, ie proces kształtowania się cech dowódczych jest długotrwały i skomplikowany. Niełatwe jest bowiem przej­ście ze szkolnej lawy do rozległych i odpowiedzialnych obo­wiązków, przed jakimi staje młody dowódca, inżynier, lekarz, czy technik wojskowy. Chcąc ten trudny i równocześnie nie­zwykle interesujący proces przedstawić możliwie najwierniej, zwróciliśmy się do wszystkich młodych oficerów i chorążych na­szych Sił Zbrojnych, by podzielili się z nami swoimi obserwa­cjami i przeżyciami, by swoimi uwagami i wspomnieniami po­mogli nam możliwie wiernie przedstawić sprawy, jakimi żyje współczesny młody oficer i chorąży. Chcemy pokazać zainteresowanie i trudności, zamiłowania i ambicje, osiągnięcia i niepowodzenia — słowem pragniemy byście pisali nam o zawodzie oficera i chorążego, o służbie wojskowej, która jest * PATRIOTYCZNA * ZASZCZYTNA * ROMANTYCZNA Czekamy na Wasze wypowiedzi, na listy zarówno oficerów i cho­rążych, którzy od kilku lat są na stanowiskach w jednostkach, jak i oficerów starszych, którzy m.ogą pisai o pierwszych latach swej służby wojskowej, lub o swych podwładnych — młodych oficerach i chorążych. Wydajność pracy • Samorząd robotniczy Plenarne posiedzenia KW PZPR we Wrocławiu i w Gdańsku (A) (PAP). Ocena aktualnej sytua­cji w zakresie wzrostu wydajności pracy w przemyśle Dolnego Śląska — oraz zadania dolnośląskiej orga­nizacji partyjnej w tej dziedzinie — były tematem plenarnego posiedze­nia KW PZPR, które odbyło się 7 bm. we Wrocławiu. W obradach u­­czestniczyli: członek Biura Politycz­nego, sekretarz KC PZPR — B. Jasz­­czuk, I sekretarz KW PZPR we Wrocławiu — Wł. Piłatowski oraz aktyw partyjno-gospodarczy z za­kładów przemysłowych wojewódz­twa. Jak podkreślił w referacie na ple­num sekretarz KW PZPR L. Drożdż — Komitet Wojewódzki dokonał w 131 przedsiębiorstwach wielokierun­kowej analizy projektów planów, która pozwoliła na ocenę, w jakim stopniu aktyw i kierownictwa tych przedsiębiorstw przyswoiły sobie nöwe zasady gospodarowania, zgod­ne z uchwałami II Plenum. W szczególności chodziło o problema­ty kę wydajności pracy. Okazuje sie, że nie wszędzie przyjęto prawidłowe pro­porcje m»edzy przyrostem produkcji a w/rośtem wydajności. Jak podkreślił i,. Drożdż ~ wydajność pracy należy w większym niż dotychczas stopniu analizować I oceniać w ścisłym związku t postępem organizacyjno-tech­nicznym. Mówca przedstawił również analizę re­zerw wydajności pracy, wynikających ze strat powstałych wskutek absencji i nie­właściwego wykorzystania ezaau robo­czego. W dyskusji zabrał głos B, Jasż­czuk, Wzrost dochodu narodowego oraz je­go tempo — stwierdził B. JKszcv.uk — określają dwa czynniki: wzrost zatrud­nienia, który jest czynnikiem ekstensyw­nym i poprawa wydajności pracy — czynnik intensywny. Obecna 5-latka cha­­rakreryzuje się dużym wzrostem kapi­­tałpfchłonnośc.i i stosunkowo poważnym zwiększeniem zatrudnienia przy spadko­wej tendencji udziału wydajności pracy we wzroście produkcji. Sekretarz KC PZPR omówił następnie czynniki, wpływające na wzrost wydaj­ności pracy w przemyśle. Z problemem wydajttości wiąże się najściślej potj-zę­­ba usprawnieni* organizacji produkcji, podniesienie na wyższy poziom techniki i technologii wytwarzania i udoskona­lenia metod zarządzania. Ogromne znaczenie ma prawidłowo zorganizowana kooperacja, likwidacja dysproporcji między produkcję, finalną a wytwórczością elementów i półfabry­katów- Rozpiętość w obecnej 5-lat­r.e nieco się zmniejszyła, niemniej ko­nieczne ^ jest nadal powiększanie bazy wytwórczej zakładów kooperacyjnych. Kóperacja jest bowiem w dalszym ciągu najsłabszym ogniwem działalności pro­dukcyjnej. DOKOŃCZENIE NA STR, 2 Przypominamy, ie nasz fo­tograficzny konkurs „WOJSKO W OBIEKTYWIE" (rwo. Zachęcamy do licz­nego w nim udziału, tym bardziej, że w redakcji czeka na fotografię mie­­siqco NAGRODA, my na­tomiast - na zdjęcia obra­­rujqce żołnierski wysięk, romantykę życia wojskowe­go. Polska uczciła rocznicę Października Os . Uroczystości w całym kraju (A) (PAP). Polcéi, socjalizm, nierozerwalna przyjaźń i braterstwo pol­sko-radzieckie — oto dominujące akcenty uroczystych obchodów, któ­re 7 bm. — w dniu 52 rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Paź­dziernikowej — odbyły się w ćalym kraju. W Warszawie odbyło sie przyję­cie w ambasadzie radzieckiej. w którym wzięli udział członkowie naiwvższych władz partyjnych i państwowych z Władysławem Go­mułka. Marianem Spychalskim i Jó­zefem Cyrankiewiczem. Zgodnie z tradycja, przed kame­rami telewizji polskiei wystąpił am­basador ZSRR w Polsce — Awierkij Aristow, Na licznvch akademiach, zebra­niach. wieczornicach i koncertach społeczeństwa polskie przekazywało serdeczne pozdrowienia i słowa u­­znania pod adresem narodów ra­dzieckich i partii Lenina. Organizu­jąc różne imprezy — ludność miast i wsi dawała wyraz swojej wspól­nocie z ludźmi radzieckimi w dzie­le konsekwentnej realizacji myśli leninowskiej; głębokiemu zrozumie­niu, że nasz los narodowy i spo­łeczny związany jest z idea Wielkiei Rewolucji Październikowej. Przedstawiciele różnych środowisk spotkali się z uczestnikami walk rewolucyjnych, żołnierzami IT wojpv światowej, którzy razem z żołnie­rzami radzieckimi walczvli z hitle­rowskim najeźdźcą. Przebywające w Polsce delegację Towarzystwa Przy­jaźni Radziecko-Polskiej i bratnich miast radzieckich bralv udział w uroczystościach rocznicowych. Goś­cie byli wszędzie serdecznie witani i Drzyimowani prze? mieszkańców’. 52 rocznica bvła dla wielu fabryk okazia do zameldowania o wykona­niu zobowiązań produkcyjnych dla uraczenia znamiennych wydarzeń 1917 r. oraz 10Ó rocznicy urodzin Le­nina. Załogi podejmowały nowe zo­bowiązania. W różnych miastach trwaja festiwale filmu radzieckiego, dni.;książki radzieckiej, wystawy, Z całego kraju ściągają wycieczki do Muzeum Lenina w Poroninie i w Warszawie PRZYJĘCIE W AMBASADZIE ZSRR Z okazji 52 rocznicy Wielkiej So­cjalistycznej Rewolucji Październi­kowej ambasador ZSRR w Polsce — Awierkij Aristow wydał w piątek przyjęcie w siedzibie ambasady Związku Radzieckiego w Warsza­wie. Na przyjęcie przybyli członkowie najwyższych władz partyjnych i państwowych' Władysław Gomułka, Marian Spychalski, Józef Cyrankie­wicz. Stefan Jedryrhowski. Ignacy Loga-Sowiński, Ryszard Strzelecki, DOKOŃCZENIE NA STR. Posiedzenie Prezydium ZG ZBoWiD (A) (PAP). W piątek odbyło Się posiedzenie Prezydium Zarządu Głównego ZBoWiD, któremu prze­wodniczył prezes ZG Związku — M. Moczar. Zgodnie z uchwałą IV Kongresu ZBoWiD. który odbył się W Warsza­wie kilka tygodni temu, na posie­dzeniu uzupełniony- został skład Se­kretariatu Zarządu Głównego. W skład Sekretariatu wchodzą obec­nie: sekretarz generalny K. Rusi­nek. zastępca sekretarza generalne­go — H. Matysiak oraz sekretarze — S. Barszczewski, E. Fąfara, B. Łazarski. M. Sołtysiak i J. Szkuta. Na posiedzeniu omówiono m. In. za­gadnienia związane z udziałem delegacji ZBoWiD w obradach VI kongreiu Mię­dzynarodowej Federacji Bojowników Ru­chu Oporu — F1R. który ma sie odbyć w Wenecji w dniach 14—1* bm. Pod­kreślano. że pol<ka delegacja na kongres powinna — podobnie jak dots-chczas — wnieść dalszv wkład w umocnienie Fe­deracji jednoczącej wszvstkicb bojow­ników ruchu oporu z krajów koalicii antyhitlerowskiej. abv organizacja ta moela ieszcze skutecznie) walczyć prze­ciwko neofaszyzmowi. imperializmowi i noinie. przyczyniać «ie do utrwalenia pokoju i szerokiej współpracy między­narodowej. dziś w numerze w Michaił Piczhadze pi­sze o RADZIECKIM PLAKA­CIE WOJENNYM # znajdą czytelnicy ko­munikat o rozstrzygnięciu plebiscytu na najlepsze słuchowisko radiowego fe­stiwalu, który odbywał się pod hasłem „POLACY NA FRONTACH II WOJNY ŚWIA­TOWEJ" _ recenzja Haliny Szy­pulskiej z nowo udźwię­kowionej wersji klasycz­nego już dzieła radzieckiej kinematografii, z „PAŹ­DZIERNIKA" Sergieja Eisen­steina _ relacja kmdr. por. Sta­nisława Wolińskiego z warszawskiego Muzeum Lenina pt. „PAMIĄTKI BLI­SKIE SERCU" w wspomnienie pióra płk. dr. Norberta Michty o jed­nym z pierwszych organi zatorów PPR i GL, a następ­nie AL w Miechowskiem i Pińczowskiem, byłym do­wódcy okręgu AL „Wiśli­ca", „STARYM FRANKU" Franciszku Kucybale w kilka uwag Jerzego Nocunia na marginesie hiszpańsko • angielskiego sporu o GIBRALTAR J rozważania Grażyny Dziedzińsklej pod tytułem „NIX0NA BRAK PROGRA­MU DLA AMERYKI ŁACIŃ­SKIEJ" 41 Zbigniew Bako misze o NATO Defence College, „SZKOLE Z DZIELNICY EUR" w Bogdan Tuszyński za­stępując stałego felietoni­stę pyta w „5 minutach szczerości": „CZY MUSZA BYĆ WINNI?" Kartki z placu ćwiczeń «*" IHw % sf «S* K !»■’>' $ |S| 8 CM 0, W w Bll CS, -3Pj, i? T7 OSZARY 10 Saskiego Pułku ł\ Łączności rozbrzmiewają śpiewem Przez otoczony szpalerem drzew, zasłany íesien­­nym listowiem rozległy plac ma­szeruje kompania młodych żoł­nierzy Krocza dziarsko całkiem nieźle równając szeregi Zgodnym chórem, głośno t wyraźnie śpie­wają popularna piosenkę: „Przy­jedź. mamo, na przysięgę--'' — Sami sobie ten utujór wy­brali. poćwiczyli w świetlicy t te­raz najchętniej śpiewają ao w marszu — dmoiaduję tie od do­wodzącego kolumną por. Henry­ka Smolińskiego. Czyżby już tęsknili za uroczy­stością. która nastąpi za kilka ty­godni? W wojsku *o przecież do­piero od 10 dni — Nie dopiero, ale już dziesięć dni — protestuje porucznik. •— Proszę spojrzeć, jak sie w tym czasie zmienili Rzeczywiście. Założyłbym się, że niejeden postronny obserwator pomyliłby się w ocenie stażu żołnierskiej służby tych chłop­ców Pozbyli się typowego dla poborowych onieśmielenia Na­brali większej wiary we własne siły, w zachowaniu ich nie widać tremy Dziesięć dnt.. Jak je spędzili? Czego zdążyli się nauczyć? Czy nie mają trudności z opanowa­niem programu podstawowego szkolenia? Co na ten temat sądzą sami, jak ich oceniają przełożeni? Z tego rodzaju pytaniami udałem się na reporterski rekonesans do kompanii por. Henryka Smoliń­skiego. — Odpowiedzialne zadanie szkolenia t wychowywania pobo­DOKOŃCZENIE NA STR. I

Next