Żołnierz Wolności, grudzień 1969 (XX/283-306)

1969-12-01 / nr. 283

Najwyższy czas załatwić problemy pokoju i bezpieczeństwa w Europie Wystąpienie delegata Polski St. Trepczyńskiego na wiedeńskiej konferencji (A) WIEDEŃ (PAP). W niedzielą, w drugim dniu obrad Konferencji Wiedeńskiej na rzecz Bezpieczeń­stwa i Współpracy Europejskiej — prace prowadzone były w czterech komisjach roboczych. Każda z nich zajmowała się odrębną problema­tyką. Komisja II koncentrowała swoje prace nad zagadnieniem bezpieczeń­stwa zbiorowego w Europie i roz­wiązaniem istniejących ugrupowań militarnych. Podstawę do dyskusji stanowił referat wprowadzający, na temat ,,Dróg prowadzących do zrea­lizowania bezpieczeństwa zbiorowe­go w Europie”, wygłoszony przez delegata polskiego Stanisława Trep­czyńskiego, członka Prezydium O- gólnopolskiego Komitetu Pokoju. Mamy już ćwierć wieku doświadczeń w7 pokojowym współistnieniu na naszym kontynencie dwóch systemów, co ma wielkie znaczenie dla pokojowego współ­istnienia obu systemów w skali świato­wej — wskazał na wstępie prelegent. Ale wszystko to nie oznacza jeszcze, że niebezpieczeństwo wojny w Europie i wojny światowej zostało już usunięte. Istniejąca w Europie równowaga jest często nazywana „równowagą strachu”, chociaż w minionych latach strach zmniejszył się poważnie. istnieje potrzeba wytyczenia wspólny­mi siłami konstruktywnego programu dla Europy. Program taki może i powi­nien być podjęty na konferencji w spra­wie bezpieczeństwa i współpracy w Eu­ropie. o której zwołanie wystąpiły kraje socjalistyczne w Apelu Budapeszteń­skim. W czasie obrad komisji zabrał również głos członek delegacji pol­skiej pastor Z. Pawlik. Również w innych komisjach de­legaci polscy przejawiali ożywioną aktywność. W Komisji III, rozważa­jącej zagadnienia zbrojeń i rozbro­jenia wystąpił poseł Józef Ozga-Mi­­chalski, wiceprezes Naczelnego Ko­mitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Przypomniał liczne ini­cjatywy polskie w tej dziedzinie. W czasie obrad Komisji IV, zaj­mującej się różnymi formami współ­pracy w Europie wygłosił referat doc. Maciej Perczyński z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodo­wych. Poświęcony był on głównie zagadnie­niom współpracy gospodarczej na na­szym kontynencie. Prelegent poruszył w nim niektóre problemy stosunków eko­nomicznych Wschód — Zachód. W Komisji IV wystąpił poseł prof. Marian Walczak, przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego. Swój głos w dyskusji poświęcił on sprawie dywersji politycznej, uprawia­nej przez radio „Wolna Europa”. Dele­gat Polski stwierdził, iż dalsze istnienie i cała działalność lej instytucji sprzecz­ne są z prawem międzynarodowym i sta­nowią wyzwanie rzucone sprawie odprę­żenia, bezpieczeństwa i współpracy na naszym kontynencie. Poseł Walczak wy­raził nadzieję, iż rząd Niemieckiej Re­publiki Federalnej, na terenie której działa radio ,.Wolna Europa” podejmie w tym względzie odpowiednie kroki. W Komisji I, zajmującej się rea­liami terytorialnymi w Europie za­brał głos członek delegacji polskiej red. Janusz Stefanowicz ze Stowa­rzyszenia PAX. Wyrzucanie partyzantów ze śmigłowców makabrycznym sportem żołnierzy USA w Wietnamk Wydłuża się rejestr amerykańskiego bestialstwa (B) WASZYNGTON <PAP). Poja­wiły się nowe informacje, świad­czące, iż masakra w wiosce My Lai nie była izolowanym wypadkiem w wietnamskiej interwencji Stanów Zjednoczonych. Dziennik „Chicago Sun Times" opublikował w sobotę zdjęcia przedstawiające scenę wy­rzucania z wysoko lecącego amery­kańskiego śmigłowca wziętego do niewoli partyzanta wietnamskiego. Zdjęcia »tai z tipliem lego co przed­stawiają, nadesiai do redakcji dziennika nauczyciel jednej ze szkół w Chicago. Wziętego do oiewott wietnamskiego partyzanta wypchnięto ze śmigłowca, ponieważ nie chciał podać informacji o Plagach bojowych swego oddziału. (A) WASZYNGTON (PAP). Wojskowe ■władze amerykańskie sporządziły dodat­kowy akt oskarżenia przeciwko pór. Cai­­łeyowi, który jak wiadomo ma odpo­wiadać przed sądem za morderstwo 109 cywilnych Wietnamczyków w marcu 10SS r. Nowy akt oskarżenia zarzuca mu zamordowanie z premedytacją 1 Wiet­namczyka na półtora miesiąca przed do­konaniem masowej masakry w miejsco­wości My I.ai. Morderstwa tego dokonał oficer amerykański w pobliżu wspom­nianej miejscowości. (A) BEItT.IN (PAP). Jak donosi AON prezydent DRW Ton Due Thang w de­peszy skie owanej do przewodniczące­go Rady Państwa NHD Waltera Ulbrieh­­ta ocenia jako wielkie pokrzepienie dla na-odu wietnamskiego manifestację so­lidarności obywateli NRD z walką tego narodu przeciwko agresji ameryka \­­skiej. (C) Wychodzący w Hanoi dziennik „Nhstn Dan” pisze w numerze nie­dzielnym o używaniu przez wojska amerykańskie w Wietnamie Pld. broni chemicznej i biologicznej. Pismo zaznacza, że od chwili Kiedy na czele rządu amerykańskiego stanął pre­zydent Nixon, zwiększyła się liczba osób, które zginęły wskutek działania broni chemicznej i biologicznej. W ciągu pierwszych 10 miesięcy kadencji Nixona Amerykanie przeprowadzili wiele tysię­cy akcji spryskiwania obszarów substan­cjami chemicznymi. Tą zbrodniczą dzia­łalnością objęto 30 prowincji Wietnamu Pld., a jej bezpośrednimi skutkami dot­kniętych zostało 285 tys. ludzi. Zniszczo­no milion hektarów sadów, pól upraw­nych itd. (A) PARYŻ (PAP). Jak donosi z Sajgonu AFP, bombowce strategicz­ne USA interweniowały siedmio­krotnie w nocy z soboty na nie­dzielę. Rzecznik wojskowy amery­kański stwierdził, że naloty wymie­rzone były głównie w pozycje prze­ciwnika niedaleko od obozu „sił specjalnych” USA, DKC Lap, na płaśkowzgórzu. Obóz ten podobnie jak Du Prang, o 35 km dalej na południe jest oblegany od miesiąca przez sity partyzanckie. Bombowce B-52 atakowały również czterokrotnie obiekty w pobliżu granicy z Kambodżą. W ciągu tejże nocy artyleria party­zancka bombardowała około dziesięciu stanowisk bojowych wojsk amerykań­skich i sajgońskich. W ramach programu „wietnamizacji” wojny. Amerykanie przekazali wojskom reżimowym bazę My Tbo w delcie Me­ltons«. Jest to pierwsza morska baza workowa USA w Wiemámie Pid. prze­kazana armii sajgońskie). Z KRAJU I ZE ŚWIATA # Z SÍKA3U I ZE ŚWIATA 5-LECIE POLSKO-SZKOCKIEGO TOWARZYSTWA KULTURALNEGO (A> W Glasgow odbyły się uroczystości zw azane * 25-leciem PRL i 5-leciem ist­nienia Polsko-Szkockiego Towarzystwa Kulturalnego. Charge d’affaires a.i. PRL w Londynie radca j. Zabłocki przekazał życzenia dalszego rozwoju Towarzystwa oraz oznajmił, że Rada Państwa PRL przyznała kilku szczególnie aktywnym działaczom wysokie odznaczenia UST KOMBATANTÓW DO J. WIECZORKA (A) Na ręce przewodniczącego Rady Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa min. J. Wieczorka wpłynął list od b. żołnierzv 2 Dywizii Strzelców Pieszych mieszkających obecnie w Szwajcarii. Autorzy listu wyrażają wdzięczność wła­dzom PTtL za dowód pamięci i opieki nad grobami poł kich żołnierzy jakim jest wzniesiony w br. w miejscowości Winterthur pomnik ku czci poległych żołnierzy 2 DSP, ufundowany przez Ra­de Ochrony Pomników Walki i Męczeń­stwa. Zapewniają również w imieniu swoim i żyjących towarzyszy broni o swym szczerym przywiązaniu do Polski. POROZUMIENIE W SPRAWIE GÓRNEJ ADYGI? (A) W niedzielę austriacki minister Spraw' Zagranicznych Kurt Waldheim oświadczył, że między Austrią i Wło­chami osiągnięto porozumienie we wszystkich otwartych dotychczas kwes­tiach związanych z problemem „Tyrolu Południowego’* (według aktualnej ter­minologii włoskiej Górnej Adygi). Był to wvnik jego trzygodzinnej rozmowy z włoskim ministrem Spraw Zagranicz­nych Aldo Moro. Rada Ministrów i KC KPZR zatwierdziły wzorcowy statut kołchozowy (A) MOSKWA (PAP). W niedzielę ukazał się w dziennikach mo­skiewskich tekst wzorcowego statu­tu kołchozowego, przyjęty 27 listo­pada przez Wszechzwiązkowy Zjazd Kołchoźników, a następnie zaapro­bowany przez Komitet Centralny KPZR i Radę Ministrów ZSRR. Pod uchwała w tej sprawie widnieją podpisy L. Breżniewa i A. Kosygi­na. Statut w 61 artykułach określa cele i zadania kołchozów, prawa i obowiąz­ki kołchoźników, reguluje kwestie związane z użytkowaniem ziemi, sank­cjonuje prawo kołchoźników do zagwa­rantowane! pracy, do ubezpieczeń spo­łecznych i do rent. Wznowienie walk na granicy Arabii Saudyjskiej z Jemenem Południowym (A) KAIR (PAP). Według donie­sień agencyjnych w niedzielę na granicy między Arabią Saudyjską i Jemenem Południowym doszło do wznowienia walk. Jak wynika z ko­munikatu podanego w Ädenie, od­działy saudyjskie wspomagane przez czołgi, samoloty i ogień ciężkiej ar­tylerii, przeprowadziły atak na po­sterunek graniczny w Al Wadeiah. Według ostatnich informacji z tego rejonu wynika, że Arabia Saudyjska koncentruje w dalszym ciągu swoje wojska w pobliżu granicy jemeńsko­­saudyjskiej. Oddziały saudyjskie otrzy­mały rozkaz odzyskania niektórych po­zycji, z których zostały wyparte przez siły jemeńskie podczas ostatnich dni. Kairski dziennik „Al-Ahram”, w swoim niedzielnym numerze wyraża zaniepo­kojenie z powodu nowej zapalnej sy­tuacji w twiecie arabskim i podkreśla, że sporny problem rejonu Al Wadeiah powinien być rozwiązany w drodze po­kojowej Wystąpienie ZENONA KLISZKI na Walnym Zgromadzeniu Spółdzielni Wydawniczej „Książka i Wiedza" Znajomość myśli Marksa, Engelsa i lenka warunkiem pomyślnego naszego politycznego W toku obrad głos zabrał członek Biura Politycznego sekretarz KC Ze­non Kliszko który powiedział m. in.: Działalność edytorska „Książki i Wiedzy” przyczyniła sie w zasadni­czy sposób do odpowiedniego przygo. towania teoretycznego i ideologicz­nego kadr i aktywu partyjnego, pań­stwowego oraz organizacji społecz­nych. Otworzyła ona nowe horyzonty poznawcze przed inteligencją i kadrą naukową. Udostępnienie społeczeń­stwu polskiemu spuścizny Marksa. Engelsa i Lenina spowodowało szyb­ki rozwój marksistowskiego nurtu w naukach społecznych i stworzyło tym samym podwaliny dla późniejszego rozwoju socjalistycznego piśmienni­ctwa politycznego. Gdyby chcieć dokonać dzisiaj bilansu całego dwudziestobiecioletniego dorobku polskiego piśmiennictwa społeczno-poli­tycznego, to na dobrą sprawę trzeba by było noświeoić temu obszerna monogra­fie. Ogółem wydano ok 30 tys. tytułów w nakładź e ok. 282 min egz.. zaliczanych w bibliografii Biblioteki Narodowej do literatury z zakresu nauk społecznych i literatury politycznej. Sa to Dożycie różnorodne, zarówno pod względem te­matyki, gatunku oisarskiego. lak 1 adre­sata. Obok ks ażek podejmujących za­wsze żywe zagadnienia teoretyczne, są tu publikacje związane z kwestiami kon­kretnego etapu socjalistycznego budow­nictwa w kraiu. czv też wydarzeniami na arenie międzynarodowej. Na treściach i ideowej wymowie naszej literatury społeczno-politycz­nej wywierały piętno ogólne procesy rozwoju polskiego i międzynarodo­wego ruchu robotniczego. Losy książek 1 losv autorów bywałą różne. Byłv w tvm 25-leciu i takie książ­ki. które lansowalv Dosladv szkodliwe, sprzeczne z marksizmem, wymagające krytyki. Bvli również autorry wartościo­wych niegdyś orać którzv jednak póź­niej zeszli z marksistowskiej drogi, stali się naszymi przeciwnikami poiiiycznymi. Nie możemy oczywiście wykreślić z na­szego dorobku wydawniczego żadnej wy­danej książki Każda z nich musi być oceniana merytorycznie na podstawie jej zawartości j funkcji, laką obiektywnie spełniła lub nadal spełnia. W sumie ogromny zasób wydawnictw społeczno-politycznych — mimo wszyst­kich błędów, braków 1 wypaczeń — ma -swój poważny, niewątpliwy wkład w kształtowanie i rozwój social, stycznej świadomości narodu ! aktywnych po­staw społecznych. W naszym piśmienni­ctwie politycznym, a w szczególności po­chodzącym z okresu ostatniego dziesięcio­lecia. dominuje bowiem wyraźnie twór­czość wzbogacajaca myśl marksistowska, piopaguiaca linie partii i rozwiłająca do­robek nauk społecznych. Przypomnijmy że mieści sie w nim ok. 5 min egzemplarzy dzieł Marksa i Engel­sa, ok. 217 wydań poszczególnych prac, zbiorów tematycznych 1 dzieł zebranych W.I. Lenina wydanych w nakładzie ok. 10 min. egzemplarzy pisma przywódców naszej partii, dokumenty partyjne, sze­reg cennvch monografii i opracowań o dziejach naszego narodu oraz historii polskiego ruchu robotniczego i ludowego, prace poświecone funkcjonowaniu naszej gospodarki, wspomnienia i opracowania z lat walki narodowowyzwoleńczej. Godnymi odnotowania są próby rozwi­jania piśmiennictwa poświęconego u­­jawnianiu celów i metod antykomuni­stycznej dywersji ideologicznej i polity­cznej. Niemały jest w tym wszystkim wkład „Książki i Wiedzy” Wszystkie te osiągnięcia nie po­winny jednak przesłaniać istnieją­cych braków i niedomagań. Byłoby np. niebezpiecznym złudzeniem są­dzić. że ostra krytyka rewizjonizmu, która miała miejsce zwłaszcza w ro­ku ubiegłym, doprowadziła do za­niku tego zjawiska. Walką z rewlzjonlzmem nie może ogra­niczać się do jakiejś kampanii, do kilku publikacji i do werbalnych potępień. Po­trzebne sa pogłębione studio analityczne nad rewizj on izmem. Musimy badać kon­kretnie ..nasze” rodzime źródła tego zja­wiska po to, aby skutecznie usuwać grunt umożliwiający jego odradzanie się i po to, abv zagradzać drogę rozpow­szechnianiu poglądów rewizjonistycz­nych. Największe znaczenie dla walki z re­­wizjonizmem ma stale, systematyczne rozwijanie marksistowskiej wiedzy o przeszłości i teraźniejszości i o perspek­tywach przyszłości Popieranie twór­czych poszukiwań to ważne zadanie ru­chu wydawniczego. W przeszłości wiele powiedziano i wiele napisano o ujemnych zjawi­skach w filozofii i socjologii oraz ekonomii. Podjęto walkę z tymi zja­wiskami. Od zjawisk tych nie było i nie jest wolne także piśmiennictwo historyczne. Marksistowska historiografia polska Dosiada bardzo poważny dorobek, który znajduje odbicie w licznych i wartościo­wych pracach naukowych i popularno­naukowych. Syntezy dziejów narodu, źródła, monografie, przyczynki i prace popularne poświęcone historii klasy ro­botniczej i jej ruchu politycznego, dzie­jów chłopów polskich i ruchu ludowego, II Rzeczypospolitej, walce i martyrolo­gii narodu w okresie hitlerowskiej oku­pacji, polskiej Partii Robotniczej i in­nym siłom lewicy społecznej — oto mia­ra tego dorobku w którym dominuje w zasadzie marksistowska metodologia i właściwe partyjne podejście do zadań historycznych. Nie może to nam Jednak przesłaniać faktu, że również w tej dziedzinie piś­miennictwa obserwujemy w ostatnich la­tach przejawy, a nawet nacisk tenden­cji rewizjonistycznych. poławiają się one rzadziej w pracach ściśle nauko­wych, częściej natomiast w publicysty­ce, w niektórych recenzlach, referatach na sesjach. Tak na przykład spotykamy sie z błęd­nymi interpretacjami stanowiska i dzia­łalności KPP. z nieuzasadnionym przypi­sywaniem 1e1 nihilizmu narodowego, z pomniejszaniem iei roli w walce o za­bezpieczenie suwerenności Polski. Rów_ nocześnie — zwłaszcza w publicystyce i w dość obficie wydawane! ostatnio li­teraturze pamiętnikarskiej — można spotkać sie ze swo-'stym wybielanym lub usprawiedliwianiem sił prawicowych, obsz ami etwa i burżuazji i ich stanowi­ska wobec najżywotniejszych interesów narodu. ■ Aktyw partyjny i gospodarczy oczekuje publikacji pomagających wcielać w życie uchwały II i IV ple­narnego posiedzenia Komitetu Cen­tralnego naszej partii. Trzeba prze­myśleć takie formy publikacji krze­wiących marksistowska wiedzę eko­nomiczną i wiedzę o gospodarowa­niu. które wychodziłyby z doświad­czeń robotników i kolektywów za­kładowych i odpowiadały ich przy­gotowaniu ogólnemu. Warunkiem dalszego pomyślnego rozwoju naszego piśmiennictwa poli­tycznego — podkreśli! mówca — jest oparcie twórczości autorskiej i pracy edytorskiej na głębokiej znajomości myśli i metodologii Marksa, Engel­sa, Lenina. Na zakończenie Z. Kliszko złożył serdeczne gratulacje i życzenia wszystkim tym, którzy przyczyniają się do powstawania i upowszechnia­nia czytelnictwa książek z kręgu tematycznego „Człowiek — Świat Polityka”. Walne Zgromadzenie „Książki i Wiedzy” (B) WARSZAWA (PAP). W soboty odbyło sie w Warszawie Walne Zgroe madzenie członków Spółdzielni Wy­dawniczej „Książka i Wiedza”, na którym omówiono dorobek edytorski w latach 1967 —68. założenia i per­spektywy wydawnicze „KiW”. Ze­brani udzielili absolutorium zarządo­wi wydawnictwa i dokonali wyboru nowej rady nadzorczej KiW. W zgromadzeniu wzięli udział: członkowie Biura Politycznego KC PZPR. sekretarz KC — Zenon Kłisz­­ko ł Stefan Jpdrvehowskl zastępca członka Biura Politycznego, sekretarz KC — Jan Szydlak, kierownicy Wy­działów KC — Andrzej Werblan i Tadeusz Wrębiak. ministrowie: Oświaty i Szkolnictwa Wyższego — prof. Henryk Jabłoński, Kultury i Sztuki — Lucjan Motyka, sekretarz CRZZ — Wiesław Adamski, przed­stawiciele nauki i kultury, pisarze, wydawcy. Sprawozdanie z pracy zarządu za okres minionej. 2-letniej kadencji wygłosił prezes zarzadu „KiW” Sta­nisław Wroński. Stanisław Wroński poinformował, że w latach 1967 i 1968 wydano 566 tytułów książek o łącznym nakładzie ponad 26 min egz. Obecnie wydawnictwo przygotowuje się intensywnie do obchodów stulecia uro­dzin Lenina. W przygotowaniu sa wiec zarówno jego prace oryginalne jak I sze­reg orać o Leninie, w tym ieto krótka biografia. Znaczne miejsce w pla­nach wydawniczych KIW zajmowały 1 zajmują publikacje obrazujące politykę naszej partii i jej wkład w rozwój teorii marksistowskiej — dokumenty partii, przemówienia i artykuły jej przywód­ców oraz opracowania omawiające po­litykę i działalność partii. Z ogromnym zainteresowaniem’ przez czytelników zostały przyjęte np. dwa kolejne tomy pism i przemó­wień I sekretarza KC PZPR Włady­sława Gomułki oraz trzy wybory te­matyczne jego prac. W końcowej części sprawozdania St. Wroński omówił niektóre proble­my związane z działalnością propa­gandową wydawnictwa, upowszech­nianiem książki społeczno-politycz­nej. Na zakończenie walnego zgromadzenia zebrani dokonali wyboru nowej, 34-oso­­bowe.i Rady Spółdzielni Wydawniczej „KIW”. Przewodniczącym Rady został ponownie wybrany prof, dr Henryk Ja­błoński OSTATNIE DNI KONKURSU WOJSKOWEJ KAMERALISTYKI (A) Sobota 29.XÍ. była ostatnim koncertowym dniem II ogólnowoj­­skowego konkursu zespołów kame­ralnych w Świeradowie Zdroju. Dostarczył on też bodajże najwięk­szych emocji, pozwalając na kon­frontację zespołów reprezentują­cych najwyższą koncertową klasę obok bardzo słabych zarówno pod względem wykonawstwa jak i sa­mego doboru repertuaru. Ambitny repertuar, dobre zgranie z instrumentami dętymi zaprezentował zespół orkiestry garnizonowej z Łodzi — w bardzo trudnym „Kwintecie D- raoll” W. A. Mozarta i „Kwintecie na instrumenty dęte” Tadeusza Szeligow­­skiego. Prawdziwą rewelacją natomiast był zespół kameralny Pomorskiego Okrę­gu Wojskowego z Bydgoszczy — laureat I nagrody I konkursu ogóinowojskowego zespołów kameralnych — prezentujący w wirtuozowskim wykonaniu i aranżacji „Błasersinfonii nr 1” — J. Ch. Bacha, piękne „Preludium C-molI” Fryderyka Chopina, dynamiczne „Scherzo” — Fi Mendelssohna i charakterystyczny, pełen gracji i finezji utwór J. Ibéria „Biały Osiołek” : opracowany przez dyrygenta orkiestry mjr Zygfryda Grada. W niedzielę jury: prof. L. Kurkie­­wicz (Wyższa Szkoła Muzyczna Warszawa), prof. W. Górecki (PWSM Warszawa), kompozytor A. Januszko, ppłk mgr K. Kardynał (GZP WP), ppłk mgr Wł. Balicki (GZP WP) ogłosiło wyniki konkur­su, przyznając zasłużone pierwsze miejsce zespołowi Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy, II — Śląskiego Okręgu Wojsko­wemu z Wrocławia i III — ex aequo — zespołom kameralnym orkiestry garnizonu Nowy Sącz i orkiestry garnizonowej Łódź. Im­prezę zakończył uroczysty koncert zespołów nagrodzonych. KRYSTYNA KOPROWICZ ZADOWOLENIE W PAŃSTWACH ARABSKICH PO OŚWIADCZENIU WARSZAWSKI (B) KAIR (PAP). Wspólne o­­świadczenie partii i rządów sześciu krajów socjalistycznych o sytuacji na Bliskim Wschodzie znajduje się w centrum uwagi prasy irackiej. Dziennik „Al-Gumhurija” pisze, że państwa socjalistyczne wyraziły swe poparcie dla narodów arabskich, walczących przeciwko imperiali­stom i izraelskim okupantom. Naro­dy arabskie nigdy nie zapomną o tym. O ROZMOWACH RIAD-PRANGER (C) KAIR (PAP). Odbywający „podróż informacyjną” po bliskim wschodzie zastępca sekretarza Sta­nu USA do spraw Obrony R. S. Pranger odbył w Kairze rozmowy polityczne z egipskimi mężami sta­nu. Jak podaje kairski dziennik „Al-Ah­­ram”, Riad zwrócił uwagę Prangerowi na „bardzo poważną” sytuację na Bli­skim Wschodzie. Amerykańska pomoc wojskowa dla Izraela — podkreślił Riad — wzmaga niebezpieczeństwo na Bli­skim Wschodzie, a kontynuacja tej po­mocy potwierdza całkowity sojusz USA z Izraelem. Komentatorzy agencji prasowych zwracają uwagę na chłodne przyjęcie amerykańskiego podsekretarza stanu w Kairze. Jego wizyta zbiegła się bowiem z ujawnieniem nowych szczegółów udzie* lania pomocy Izraelowi przez USA. Londyński korespondent radia kairskie­­go podał m in. w tych dniach, że Izrael werbuje w USA ochotników do swej armii. Każdy ochotnik otrzymuje — we­dług relacji korespondenta — 1000 dola­rów miesięcznie, jest ubezpieczony na życie na sumę 25 tys dolarów, otrzymu­je mieszkanie, a po ukończeniu służby „nagrodę” równorzędna 4-miesięcznemu uposarzeniu za każdy rok spędzony w Izraelu. Obecnie na tych warunkach służy w armii izraelskiej 46 pilotów a­­merykańskich. Po v.iiiyce prezydenta L. Svebody w Irani« (A) PRAGA (PAP). Po zakończe­niu wizyty w Iranie prezydenta CSRS Ludvika Svobody z małżon­ką opublikowano w sobotę wieczo­rem wspólny komunikat. W komunikacie stwierdza się, te w toku rozfnów, które przebiegały, w du­chu przyjaźni i wzajemnego zrozumie­nia od 24 do 29 listopada br. w Tehera­nie. szach Iranu Mohammed Reza Pa­­hlavi i prezydent CSRS Ludvík Svobo­­da wyrazili zadowolenie z powodu wy­siłków podejmowanych przez oba kra­je, aby zapewnić dalszy rozwój wza­jemnych stosunków w dziedzinie socjal­nej i ekonomicznej. Wyrazem tego jest między innymi podpisanie długotermi­nowego układu o wymianie towarowej. W toku rozmów obaj szefowie państw stwierdzili, że ich poglądy na ważne problemy międzynarodowe są zbliżone iub identyczne. Zadeklarowali oni po­parcie zasady pokojowego współistnie­nia, potwierdzili swą zdecydowaną wo­le kontynuowania wysiłków zmierzają­cych do odprężenia międzynarodowego i utrzymania pokoju na całym święcie. f. mSAKs Młodzież musi znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie (B) PRAGA (PAP). Pierwszy se­kretarz KC KPCz G. Husak przyjął 28.XI. w obecności członka Prezy­dium KC KPCz L. Sztrougala i se­kretarza KC KPCz A. Indry, człon­ków Prezydium i Sekretariatu Fe­deralnej Rady Dziecięcych i Mło­dzieżowych Organizacji CSRS, z jej orzewodniczącym J. Varholikiem o­­-az wiceprzewodniczącym — R. Be­lauern oraz A. Himlem. J Varholik przedstawił t sekretarzowi KF KPCz problemy związana z rozpo­czynającym tie obecnie procesem jedno­czenia organizacji młodzieżowych i «twierdził, ie bedzie to Jednoczenie *ie Meowo-poiityezne. przeprowadzane w sposób cierpliwy, bez uciekania aię do ingerencji administracyjnej. O. Husak podkreślił w odpowiedzi zna­czenie jednolitej orcán młodzieżo­wej dla procesu porządkowania życia społeczeństwa czechosłowackiego. Nale­ży doprowadzić do tego, aby młodzież znalazła zwoje miejsce w społeczeństwie, aby aktywnie i z zadowoleniem praco­wała w swej organizacji. Sąd Powiatowy w Libercu rozpa­trzył sprawę 173 osób zatrzymanych za awantury w dniu 21 sierpnia br. W 30 wypadkach sąd skazał oskarżo­nych na kary wiezienia od 2 do !5 mie­sięcy. W 7« przypadkach ząd orzekł kil­kumiesięczne kary więzienia z zawiesze­niem. W jednym wypadku wymierzono karę pieniężną. W stosunku do 12 osób prokurator zrzekł się oskarżenia, a S o­­sób sąd uniewinnił. Śmiały atak komandosów egipskich (C) KAIR (PAP). W sobotę w go­dzinach wieczornych oddział egip­skich komandosów przekroczył Ka­nał Sueski i dokonał śmiałego ataku na umocnione pozycje nieprzyjaciel­skie w rejonie El-Szatfc (południowy sektor Kanału). Jak zaznacza się w ogłoszonym przez agencję MENA oświadczeniu rzecznika naczelnego dowództwa armii ZRA, w o­­peracji tej wzięło udział 130 żołnierzy i oficerów. Był to udany atak. Żołnierze i oficerowie egipscy zajęli umocnione po­zycje nieprzyjaciela i trzymali je w cią­gu 2 godzin. W czasie tej operacji znisz­czono 4 czołgi nieprzyjacielskie, 2 ciężkie moździerze i wiele innego sprzętu Ar­mii izraelskiej zadano ponadto poważne straty w ludziach. W tym samym oświadczeniu zaznacza się, że lotnictwo izraelskie próbowało zlikwidować przyczółek zdobyty przez żołnierzy egipskich i wyprzeć ich z za jętych pozycji. Jednakże żołnierze egip scy na czas wycofali się, a lotnicy izrael­scy zrzucili bomby na własnych żołnie­rzy. Spetkanie w ZBoWiD (B) WARSZAWA (PAP). Przed­stawiciele zagranicznych delegacji uczestniczący w obradach Kongresu Międzynarodowej Federacji Poszko­dowanych i Inwślidów Pracy (FI­­MITIC), który odbył się przed kil­koma dniami w Warszawie, przepro­wadził; rozmowy z kierownictwem ZBoWiD. Wiceprezes ZG ZBoWiD, minister Wło­dzimierz Lechowicz oraz sekretarz ZG — Józef Szkuta spotkali się z sekretarzem generalnym Światowej Federacji Kom­batantów (FMAC) — Williamem Coope­rem. Sekretarz generalny ZG ZBoWiD, wi­­cemin. Kazimierz Rusinek oraz zastępca sekretarza generalnego ZG Henryk Ma­tysiak przyjęli delegację z NRF Ogólno­­niemieckiej Llgj Poszkodowanych Woj­skowych i Cywilnych, ich rodzin i ren­cistów z I przewodniczącym tej organi­zacji Rudolfem Kleine i skarbnikiem Heinrichem Feuerhorn. W rozmowach uczestniczył również dyrektor Central­nego Ośrodka Rehabilitacyjnego w Hei­delbergu — Werner Boli. 25 - Iście Towarzystwa Opieki nad Majdankiem Honorowe członkostwo przyznano J. Cyrankiewiczowi (A) (PAP). Przed 25 laty w Lub­linie powstało Towarzystwo Opieki nad Majdankiem, gdzie w czasie okupacji hitlerowcy zorganizowali obóz koncentracyjny. W niedzielę odbył się zjazd spra­wozdawczy Zarządu Głównego To­warzystwa. Sprawozdanie złożył prezes ZG — P. Dąbek. Na zjeź­­dzie podjęto uchwałę, w której po­stanowiono przyznać honorowe członkostwo Towarzystwa prezeso­wi Rady Naczelnej ZBoWiD-pre­mierowi — J. Cyrankiewiczowi oraz przewodniczącemu Rady Och­rony Pomników Walki i Męczeń­stwa — min. J. Wieczorkowi. W ciągu minionego ćwierćwiecza pod­stawowym kierunkiem pracy Towarzys­twa była opieka nad terenem byłego obozu śmierci — zabezpieczanie 1 kon* serwacja ocalałych obiektów oraz dzia­łalność dla upamiętnienia ofiar Maj­danka. W br. przekazano monumental­ny Pomnik Męczeństwa i Mauzoleum s prochami ofiar Majdanka. Program działania na najbliższe lata przewiduje udział w prowadzeniu dal­szych badań w sprawie zbrodni hitle­rowskich na Lub^szczyźnie. W przyjętej na zakończenie ob­rad rezolucji stwierdza się m. in.: „My — członkowie Towarzystwa Opieki nad Majdankiem, byli więź­niowie tego obozu, składamy dziś ponownie swój protest przeciwko tendencjom zmierzającym do prze­dawnienia zbrodni hitlerowskich 1 domagamy się bezwzględnego ści­gania zbrodniarzy wojennych do czasu aż wszyscy oni poniosą za­służoną karę”. Ifc’zlaf studentów w obchodach rocznicy urodzin Lenina (A) (PAP). W niedzielę zakończy­ła się w Poznaniu IV ogólnopolska konferencja, na której wytyczono dalszą działalność środowiska aka­demickiego w dziedzinie rozwijania przyjaźni polsko-radzieckiej. Szcze­gólne miejsce zajęła w dyskusji sprawa udziału młodzieży akademi­ckiej w obchodach 100 rocznicy urodzin W. Lenina. W czasie obrad zabrała głos członek Rady Państwa, — E. Krassowska, któ­ra podkreśliła potrzebę nasycenia pra­cy organizacji społecznych i młodzieżo­wych problematyką przyjaźni polsko­­radzieckiej, wychowania młodzieży stu­denckiej na świadomych i gorących o­­rędowników braterskiej współpracy i przyjaźni między Polska a ZSRR. Uczestnicy obrad uchwalili apel wzy­wający młodzież studencką do udziału w obchodach lOo-lecia urodzin Lenina, do studiowania dzieł wodza Rewolucji. CELUJĄCĄ POSTAWA PRACOWNIKÓW DSP W ĆWICZENIACH ZOS (A) Godz. 9 rano. Syreny ogłaszają alarm lotniczy. W kilka minut po­tem słychać szum silników lotni­czych, świst i wybuchy spadających bomb, charakterystyczny klekot ar­tylerii przeciwlotniczej. Padają pierwsze meldunki o powstałych po­żarach, o pierwszych „rannych”. Przy stołach stanowiska dowodze­nia dzwonią telefony, padają pierw­sze rozkazy. Rzecz dzieje się 30 listopada, w centrum Warszawy, w największym w kraju zakładzie poligraficznym — Domu Słowa Polskiego, gdzie m. in. drukuje się i naszą gazetę. Naturalnie cały napad lotniczy został odtworzony z taśmy magnetofonowej. Pożary, jak się łatwo domyślić, również były upozorowane. Po raz pierwszy w historii DSP, odby­ły się zakrojone na dużą skalę ćwięzenia w akcji zgrywającej działalność poszcze­gólnych służb specjalistycznych Zakłado­wego Oddziału Samoobrony. W akc.ii wzięło udział ok. 180 pracowników DSP. Ćwiczenia trwały ok. 6 godzin. Wszystkie akcje odbywały się bez przerywania normalnej produkcji. Ocena jaką wystawili rozjemcy dla poszczególnych służb a także dla do­wództwa ZOS w Domu Słowa Pol­skiego wypadła — celująco. TADEUSZ MAJCHER Solidarność »I «IWP—HWBM——— z miłą wyzwoleńczej Oświadczenie Towarzystwa Przyjaźni Ptöko-Afrykańskiej (A) (PAP). W związku z przypada­jącym 1 grudnia Dniem Afryki, ob­chodzonym na całym święcie pod hasłem „Imperializm precz z Afry­ki” Towarzystwo Przyjaźni Polsko- Afrykańskiej przesyła wyrazy po­parcia i braterskiej solidarności z walką narodów afrykańskich o wy­zwolenie narodowe i społeczne. Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Afry­­kańskiej tak jak i całe społeczeństwo polskie domaga się: przyznania niepod­ległości wszystkim koloniom w Afryce w oparciu o prawo samostanowienia na­rodów; podporządkowania się przez wszystkie kraje rezolucji Zgromadze­ni Ogólnego ONZ w sprawie wprowa­dzenia w życie skutecznych sankcji wo­bec Rodezji i RPA, zaprzestania dostaw broni dla tych krajów przez państwa zachodnie oraz odebrania RPA wszelkich uzurpowanych praw do terytorium Na* mibi; zniesienia polityki aparthei.u w RPA i rozwiązania problemu Rodezji zgodnie z żądaniami Organizacji Jedno­ści Afrykańskiej; zaniechania przez państwa imperialistyczne jakichkolwiek ingerencji w wewnętrzne sprawy nie­podległych państw afrykańskich. Harcerze realizują akcję „Iskra -1970" WARSZAWA (PAP). We wszy­stkich środowiskach młodzieży har­cerskiej rozpoczęła się realizacja za­dań kampanii ZHP „Iskra 1970”, która jest wkładem harcerstwa w ogólnokrajowe obchody setnej rocz­nicy urodzin W. Lenina. Odbyły się Już posiedzenia większości rad chorągwi ZHP, na których nastą­piła uroczysta inauguracja tej kampanii w poszczególnych regionach kraju.

Next