Żołnierz Wolności, maj 1971 (XXII/102-126)

1971-05-03 / nr. 102

(!?5 (PAP). Sprawozdawcy PAP relacjonują: To juź 27 majowy pochód przeszedł ulicami Polski Ludo­wej - ubarwiony czerwienią flag, w zieleni świeżo rozkwitłych drzew. Mijały kolejne maje, pełne odświętnych obrachunków, sumowania osobistego I narodowego dorobku. Każdy rok przynosił nowe wartości tworzone niemałym wysiłkiem ludzkich rąk, umysłów, serc. Patrząc więc wstecz, możemy powiedzieć: wywalczyliśmy naszej ojczyźnie pozycję liczącą się na mapach politycznych I gospo­darczych świata, zyskaliśmy niezawodnych przyjaciół, z którymi tworzymy zwartą rodzinę naro­dów budujących socjalizm. Tegoroczny maj, który na trasach pochodów zgromadził miliony ludzi ze wszystkich środowisk, wszystkich zawodów i wszystkich regionów - miał w sobie miłe i bliskie momenty, znane nam z lat poprzednich; splotły się ze sobą: wiosenne słońce, czerwień i biel flag, barwne dekoracje, pierwsze kwiaty i ludzie odświętnie ubrani. Maszerowano ze śpiewem, przy dźwiękach orkiestr za­kładowych, wśród powiewających sztandarów. I choć mniejsze były wydatki na tegoroczne deko­racje - bo i tu szukamy potrzebnych oszczędności-wielobarwną oprawą 1 Maj 1971 r. nie odbiegał od swych poprzedników. W 1-MAJOWYM POCHODZIE MŻOŁNIERZ IWOŁNOSCl GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO^ NR 102 (6358) ROK XXII (XXIX) | WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK 5 MAJA 1971 R.___________| CENA 50 6R Manifestacja w Warszawie Przeżywamy czas głębokich re­fleksji nad teraźniejszości^ i przy-* SZłością, czas, w którym na wagę złota liczy się rzetelna praca i dys­cyplina społeczna. I taka właśnie oce­na dzisiejszych 1 jutrzejszych po­trzeb ojczyzny zawarta była w has­łach, transparentach, okrzykach wznoszonych w czasie pochodów. Pod majowymi sztandarami cała Polska, z poczuciem dumy z dzieła swych rąk, manifestowała zrozumie­nie tej prawdy, że wiele trzeba jesz­cze wysiłku i trudu, abyśmy się wszyscy znaleźli na szerokim goś­cińcu nowoczesnego życia i dotrzy­mali kroku tym krajom, które w ogólnoświatowym współzawodnic­twie krocza na przedzie. Manifesto­wano też zaufanie dla Polskiej Zjed­noczonej Partii Robotniczej, z którą nierozerwalnie złączone są od prze­szło ćwierćwiecza ' wszystkie nasze sukcesy. W wielu hasłach mówiono 0 koniecznym umacnianiu więzi par­tii z narodem, o niezbędnym krzep­nięciu w praktyce życia codzienne­go socjalistycznej demokracji. Takie bowiem wnioski wynikają z lekcji przełomu 1970—1971, która sprawiła że tegoroczny 1 Maj był właśnie iriny, że jego rzeczywista uroda za­warta była nie tyle w plastycznych dekoracjach, co w wyrazie ludzkich twarzy. Pochody ruszyły na trasę o god? 10.00. Na ich czele we wszystkich re­gionach kraju razem z robotnikami przedstawicielami różnych zawodów 1 środowisk, członkowie najwyższych władz partyjnych i państwowych. Powrócono do pięknej robotnicze] tradycji nakazującej kroczyć przy­wódcom W pochodzie majowym ra­zem z ludźmi pracy. Uczestnicy manifestacji i pocho­dów w całym kraju, wysłuchali przemówienia 1 sekretarza KC PZPR — Edwarda Gierka, który wygłosi! je z honorowej trybuny w stolicy. Trasa pochodu biegnie od Placu Dzierżyńskiego, koło okrytego ziele­nią Ogrodu Saskiego i dalej — ulicą Marszałkowską... Trybuna honorowa ustawiona przy Placu Defilad — jeszcze pusta. Nad nią, na elewa­cjach PKiN, rozpięty olbrzymi bia­ły orzeł i hasło „Naród z partią i partia z narodem“. Naprzeciw — olbrzymi portret człowieka, którego idea jest wiecznie żywa, jest busolą postępowania partii komunistycz­nych i robotniczych — Włodzimierza f.enina. D.dej por trety Waryńskiego, Kasprzaka, Dzierżyńskiego, March­lewskiego, Okrzei oraz tych, którzy tworzyli podstawy ideologii komuni­stycznej — Marksa i Engelsa. Pierwsza to manifestacja w całkowicie uporządkowanym i zagospodarowanym nowym centrum stolicy. Dziś szkło i alu­minium wielkich domów handlowych kry­ją czerwone wstęgi, na których białe li­tery układają się w hasła: „Niech żyje polska klasa robotnicza przodująca siła narodu“, „Umacniajmy zwartość wszyst­kich sił rewolucyjnych i postępowych świata w .walce z imperializmem“, „Poz­drawiamy bratnie narody krajów socjali­stycznych“. W głębi trasy olbrzymi trans­parent: „Żołnierze ludowego Wojska Pol­skiego zawsze wierni narodowi, partii i władzy ludowej“. Godzina 10 00. Nad miastem, po­wielane przez dziesiątki głośników DOKOŃCZENIE NA STR. 3 pierwszej grupie uczestników pierwszomajowego pochodu idą przywódcy partii i rządu. (Foto WAF — St. hcan) Wraz z całym społeczeństwem... (B) Uroczyście obchodzili żołnierze ludowego Wojska Polskiego 1-ma­­jowe święto. Na akademiach i wieczornicach przypomniano rozwój naszego kraju w minionym 26-leciu. Złożono również meldunki o wyko­naniu zobowiązań i czynów społecznych podjętych dla poparcia nowego kierownictwa PZPR. Przodujący w służbie i pracy społecznej żołnierze zostali wyróżnieni W pochodach 1-majowych, obok pracowników za­kładów przemysłowych, administracji, handlu, nauki i kultury, pracow­ników rolnych, szli także żołnierze ludowego Wojska Polskiego Prezen­towali się wspaniale. Generałowie, oficerowie, chorążowie i podoficero­wie zawodowi w galowych mundurach, na pilirsiach wielu z nich wyso­kie odznaczenia bojowe przyznane im za walkę z hitlerowskim okupan­tem, a także odznaczenia państwowe otrzymane za osiągnięcia szkolenio­we w okresie pokojowym. Wieczorem można było spotkać wielu' żołnie­rzy na ulicach miast i miasteczek, w tanecznych kręgach zabaw, na występach zespołów artystycznych i przy harcerskich ogniskach. A oto in­formacje naszych korespondentów z obchodów 1-majowego święta w nie­których garnizonach naszego wojska. ŚLĄSKI OKRĘG WOJSKOWY W uroczystym i podniosłym nastro­ju świętowano 1 maja we wszyst­kich jednostkach i garnizonach. W godzinach przedpołudniowych kadra, żołnierze służby zasadniczej, człon­kowie rodzin wojskowych i pracow­nicy cywilni uczestniczyli w jednym szeregu z klasą robotniczą i całym społeczeństwem w manifestacjach i pochodach, demonstrując jedność DOKOŃCZENIE NA STR. 3 Grupa oficerów francuskich z wizytą w Polsce (A) (PAP). 2 bm. przybyła do Pol­ski grupa generałów i oficerów Ośrodka Wyższych Studiów Wojsko­wych Francji — na czele z kontrad­mirałem Philippe Frederic Moreau. Podczas kilkudniowego pobytu w Polsce wojskowi francuscy złożą wi­zytę w niektórych jednostkach woj­skowych oraz zwiedzą Warszawę, Kraków, Oświęcim, Wrocław i Trój­miasto. Kolarskie emocje na ulicach Warszawy Zenon Czechowski zwycięża w XIV kryterium o puchar MON St. Szozda zdobywcą nagrody „Żo!n:erza Wolności" (OBSŁ. WŁ.) Wielokrotny reprezentant Polski, pięciokrotny etapo­wy zwycięzca Wyścigu Pokoju, członek poznańskiego Lecha — ZENON CZECHOWSKI został zwycięzcą dorocznego kryterium ulicznego, roz­grywanego o puchar Ministra Obrony Narodowej gen. broni WOJCIE­CHA JARUZELSKIEGO. W klasyfikacji zespołowej zwyciężyła zdecy­dowanie warszawska Legia. Nagrodę naszej redakcji dla najlepszego ko­larza klubów wojskowych zdobył drugi w ogólnej klasyfikacji — STA­NISŁAW SZOZDA (WKS Legia). DOKOŃCZENIE NA STR. 6 Pod sztandarem intemacj(Hialistyczn@go braterstwa ludzi pracy Świat uczcił 1 - majowe święto (B) Cały postępowy świat obchodził uroczyście święto pracy, dzień 1 Maja. A oto relacje z przebiegu manifestacji i uroczystości: MOSKWA. Pod znakiem uchwał XXIV Zjazdu KPZR, nowych, his torycznych zadań, których realizacja już się rozpoczęła, pod hasłami bra fcerstwa z narodami krajów socjali stycznych, jedności światowego ru chu rewolucyjnego, solidarności z walką ludzi pracy na wszystkich kontynentach obchodziła tegoroczne święto j Maja Moskwa, obchodził cały Związek Radziecki. Tak Jak zawsze, manifestacja od­była się na Placu Czerwonym — w sercu siedmiomilionowej stolicy Kra­ju Rad. W pełnej skupienia ciszy rozlega­ją się dźwięki kurantów z Wieży Spaskiej, zwiastując moment inau­guracji uroczystości. Zgromadzeni gorącymi owacjami, przyjmują przemówienie Leonida Breżniewa. (Przemówienie podajemy na str. 2). Po chwili rusza ogromny pochód na czele z weteranami ruchu komu­nistycznego, bohaterami walki i pra­cy. Kolumny są barwne I radosne. Moskwa prezentuje swój dorobek. Centralny plac Moskwy rozkwita kolorowymi kostiumami najmłod­szych, którzy wykonują przepiękne ewolucje taneczne I sportowe. Defilują niezliczone kolumny. Długo trwa radosna manifestacja 1-majowa w stolicy najbardziej roz­ległego na naszym globie kraju, w którego regionach dalekowschodnich świętowano już. zanim tutaj nastál świt. LENINGRAD. Przebywająca od piątku w Leningradzie 250-osobowa delegacja polskich stoczniowców i portowców na czele z ministrem Żeglugi Jerzym Szopą wzięła udział w manifestacji 1-majowej w mieście nad Newa — kolebce Rewolu­cji Październikowej W olbrzymim barw­nym pochodzie 1-majowym w Leningra­dzie uczestniczyło ponad milion miesz­kańców miasta. Polska grupę nad którą powiewały biało-czerwone I czerwone flagi, przed główną trybuną witano okrzykami na cześć przyjaźni polsko-radzieckiej, współ, pracy między t.eningradem a Gdańskiem i Szczecinem. ’ BUKARESZT. Święto 1 Maja w Bukareszcie i innych miastach Soc­jalistycznej Republiki Rumunii upły­nęło pod znakiem przypadającego za tydzień 8 bm. 50-lecia Rumuń­skiej Partii Komunistycznej. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Pierwszomajowy pochód na Placu Czerwonym w Moskwie. (CAF — Interphoto) Codziennym trudem tworzymy siło ■ dobrobyt NASZEJ OJCZYZNY Przemówienie Edwarda Gierka TOWARZYSZKI I TOWARZYSZE! DRODZY RODACY! LUDU WARSZAWY! W imieniu Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robot­niczej witam ludzi pracy polskich miast i polskich wsi'. Z całego serca pozdrawiam Was wszystkich, którzy zapełniliście dzisiaj ulice i place, aby tradycyjnym obyczajem uczest­niczyć w manifestacji pierwszomajo­wej i zaświadczyć swą obecnością jedność naszej myśli i naszej wołi. Ta myśl i wola — wierzę w to głę­boko — skupia się i skupiać będzie wokół celu najszlachetniejszego: ro­zumnej, wytrwałej, rzetelnej pracy dla dobra naszej wspóinej socjali­stycznej ojczyzny, Polski Ludowej. Pierwszomajowe święto proletaria­tu od dziesięcioleci stało się dniem, kiedy ze szczególną mocą odczuwa­my zawsze Wzajemne zespolenie i międzyludzką solidarność w pracy i w walce. W pracy i walce, które trudnymi drogami historii wiodą nas ku lepszej, bogatszej, jaśniejszej dla wszystkich przyszłości. I diatego właśnie w dniu tego święta gorące słowa czci, uznania, przyjaźni chcę skierować do Was, do milionów lu­dzi pracy, do wszystkich, którzy co­dziennym trudem dźwigają wzwyż naszą ojczyznę. To Wy, nikt inny, jest i będzie twórcą jej siły, jej osiągnięć, jej spełniającego wysokie nadzieje jutra. Gdy oceniamy rezultaty naszego narodowego wysiłku i spoglądamy na zadania, którym musimy podołać w przyszłości; mamy — jako naród — prawo do uzasadnionej dumy z dokopań 26 lat osiągniętych w budo­wie społeczności i gospodarki soc­jalistycznej. Mimo trudności, które napotkaliśmy, i mimo błędów, któ­rych nie zdołaliśmy uniknąć, osiąg­nęliśmy wiele i stworzyliśmy mocną podstawę dla dalszego rozwoju Pol­ski. Mamy dziś również uzasadnione prawo, aby z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku oceniać ostat­nie miesiące. Wyciągając nieodparte wnioski z bolesnych doświadczeń, wspólnym wysiłkiem, za wspólna sprawą zażegnaliśmy niebezpieczeń­stwo grożące naszemu krajowi. Kon­sekwentnie staramy się budować wzajemne zaufanie, Systematycznie przyspieszamy dynamikę naszej gos­podarki, usilnie zabiegamy o wydaj­niejsze spożytkowanie naszego do­robku i polepszenie warunków życia całego narodu. Stworzyliśmy korzy­stniejszą atmosferę dla twórczej 1 owocnej pracy. Jesteśmy moralnie silniejsi i bogatsi w doświadczenie. Oczywiście, wiemy dobrze, jak wie­le mamy jeszcze do zrobienia. Ale ten, kto idzie ku dalekim horyzon­tom, nie osiągnie ich inaczej aniżeli tylko krok za krokiem. Taki krok za krokiem — pozornie niewielki, składający się Jednak na kilometry — robimy nieustannie, każdego ty­godnia, każdego dnia. Tylko od nas zależy to, kiedy urzeczywistnimy swoje pragnienia ł zaspokoimy swo­je potrzeby. Rozstrzygnie o tym na­sza własna praca, nasze umiejętnoś­ci, zdolności i talenty. . Czasy, w jakich żyjemy, wyzwa­nie historyczne, jakiemu musimy sprostać, wymaga od nas wszystkich nie tylko odpowiednich sprawności zawodowych, ale także wysokich walorów ideowych i moralnych. Nie ma dziś w Police miejsca dla bez­duszności i biurokratyzmu, warchol­­stwa i sobiepaństwa, dla anarchicz­nego lekceważenia obowiązków spo­łecznych, dla czczego gadulstwa ’ IJÍö'ZíiiíiCZéj l>6ZÍfö»ki. i Przekonanie o słuszności obranej drogi, wiara we wiasne siły, poczu­cie dyscypliny, zdolność łączenia as­piracji osobistych z oddaniem dła spraw ogóiu, zespolenie w zbioro­wym działaniu oraz umiejętność rzeczowej współpracy — oto cechy, które szczególnie powinniśmy pie­lęgnować. Dzięki nim potrafimy wy­zwolić wszystkie materialne i du­chowe moce naszego narodu i stop­niowo realizować nasze zamierzenia, umacniać socjalizm, pomnażać za­soby kraju i budować dobrobyt jego obywateli. Tak właśnie jak to wska­zują uchwały VIII Plenum Komitetu Centralnego. Kieruję więc słowa najwyższego uznania i gorących podziękowań do załóg naszych fabryk, hut i kopalń, do pracowników transportu, do kole­jarzy, portowców i marynarzy, do czołowej siły naszego narodu, pol­skiej klasy robotniczej za jej ofiar­ną pracę, za gospodarską troskę o sprawy swoich zakładów produkcyj­nych i całego kraju, za poczucie dys­cypliny i odpowiedzialności społecz­nej, za oddanie dla sprawy socjaliz­mu. Pozdrawiamy serdecznie tych naszych towarzyszy, którym obowią­zek kazal pozostać dziś na poste­runkach pracy, aby zapewnić cią­głość działania swych zakładów. Pozdrawiamy robotników pań­stwowych gospodarstw rolnych, spółdzielców, rolników indywidual­nych. wszystkich pracowników pol­skiej wsi! Partia i państwo pragną Wam stworzyć najlepsze warunki pracy i rozwoju produkcji. Wyko­rzystajcie te 'warunki w pełni dła rozwoju uspołecznionego rolnictwa, dla podniesienia produktywności gospodarki indywidualnej, dla ko­rzyści własnej i społeczeństwa! Zwracam się w tym uroczystym dniu do inteligencji polskiej. Żyjemy w epoce, kiedy wiedza i odkrywcza myśl naukowa szybko zwiększa swo­ją potęgę twórczą i wpływ na życic człowieka. Zespólmy więc wysiłki naszej inteligencji z trudem klasy robotniczej w pracy dla dobra Pol­ski, dla przyspieszenia rozwoju pol­sklej gospodarki i kultury. Niechaj każdy pracownik naukowo-badaw­czy, inżynier i ekonomista, pracow­nik administracji, lekarz i nauczy­ciel znajdzie w naszym kraju szero­kie pole dia swej inicjatywy, niech każdy przyczynia się najskuteczniej do wspólnej pomyślności! Szczególnie serdecznie pozdra­wiam młode pokolenie Polaków. Jest ono nie tylko przyszłością na­rodu. Dziś jest również jego teraź­niejszością. Wykorzystanie energii, talentów i twórczej wyobraźni tego pokolenia to nasza wielka narodowa szansa a zarazem nasze narodowe zo­bowiązanie. Wykorzystajmy tę szan­sę i wypełnijmy to zobowiązanie. Zwraeam się do młodych — włą­czajcie się pełnią swoich sił, żarli­wością swojego zapału w nurt twór­czej pracy, przodujcie na każdym jej odcinku. Zawsze możecie liczyć na pomoc i opiekę partii! Pozdrawiam serdecznie kobiety polskie, nasze ofiarne towarzyszki życia i pracy, wychowawczynie mło­dych pokoleń! Nie będziemy szczę­dzić sil, aby pozycja i sytuacja ko­biety odpowiadała jej rzeczywistej roli w życiu narodu! TOWARZYSZE! Jesteśmy spadkobiercami dorob­ku wielu pokoleń bojowników so­cjalizmu, demokracji i wolności w naszym kraju. Diatego witamy dziś gorąco, wyrażając im nasz głęboki szacunek i serdeczną wdzięczność, weteranów walk rewolucyjnych i niepodległościowych. Z ich doświad­czeń zawsze powinniśmy korzystać, a ich dzieło mamy obowiązek kon­tynuować. Kierujemy słowa gorą­cych pozdrowień i serdecznych ży­czeń do kombatantów II wojny świa­towej, do współtwórców największe­go zwycięstwa w dziejach walk zbrojnych naszego narodu, pozdra­wiamy żołnierzy 1 i 2 Armii Woj­ska Polskiego, którzy w braterskim sojuszu z Armią Radziecką wyzwa­lali naszą ziemię ojczystą i którym w udziale przypadło uczestniczyć w berlińskim zwycięstwie. Pozdrawia­my bojowników ruchu oporu, boha­terskich partyzantów. Pozdrawiamy żołnierzy sprawy polskiej na wszyst­kich frontach. Niechaj cnoty żoł­nierskie, których tradycje reprezen­tujecie, wzbogacone Waszym aktyw­nym uczestnictwem w pokojowej budowie socjalistycznej Polski 1 twórczą działalnością we wszystkich dziedzinach życia — będą wzorem dla przyszłych pokoleń. Pozdrawiamy gorąco tych synów naszego narodu, którzy w żołnier­skich mundurach strzegą dziś jego bezpieczeństwa i pokojowej pracy, doskonalą swój kunszt bojowy, u­­twierdzają braterstwo broni z Armią Radziecką, z armiami Układu War­szawskiego, wnoszą piękny wkład W DOKOŃCZENIE NA STR. 3 Sztandar przechodni dla Wojskowych Zakładów" Graficznych w Warszawie (B) (Inf. wł.) W związku ze zdo­byciem pierwszego miejsca we współzawodnictwie pomiędzy zakła­dami poligraficznymi podległymi re­sortowi Ministerstwa Obrony Naro­dowej, 30 kwietnia br. na akademii l-majowej odbyło się uroczyste wręczenie sztandaru przechodniego Ministra Obrony Narodowej i Związku Zawodowego Pracowników Poligrafii dla załogi Wojskowych Zakładów Graficznych w Warsza­wie Wręczenia sztandaru_dpkionaLza­stępca szefa Głównego Zarządu Po­litycznego WP gen, brygi. Edward Szpitel jyjowarzystwie przewodni­czącego Zarządu Głównego Związku Zawodowego" Pracowników Poligra­fii Jerzego Cichońskiego. (m)

Next