Żołnierz Wolności, czerwiec 1971 (XXII/127-152)

1971-06-01 / nr. 127

ŻOŁNIERZ HWOLNTOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 127 (6363) ROK XXII (XXIX) |____________WARSZAWA, WTOREK 1 CZERWCA 1971 R. CENA 50 GR BL'jilBP Dziś rozpoczynamy cykl publikacji poświęconych popularyzacji DOBREJ ROBOTY W WOJSKACH OBRONY POWIETRZNEJ KRAJU. Nasi specjalni wysłannicy re­daktor Zbigniew Kozakiewicz i fotoreporter Józef Fil odwiedzili szereg jednostek lotniczych, radio­technicznych, artylerii rakietowej i lufowej; przeby­wali na placówkach radiotechnicznych i na poligo­nach; obserwowali codzienny żołnierski trud, działa­nie bojowe sztabów i zespołów dyżurnych, poznawali przykłady żołnierskiej inicjatywy, organizacji szkole­nia i wzorowej gospodarki. W cyklu publikacji chce­my spopularyzować niewieikq zaledwie część przy­kładów wzorowego wojskowego działania, które sta­nowi o sile, sprawności i gotowości bojowej Wojsk Obrony Powietrznej Kraju. ZNAKI ZAPÍ: TANIA left uśmiecła CH uśmiech najbardziej nas cieszy. Im chcemy zapewnić szczęshvvq przyszłość, bez łez, niepotrzebnych trudów, spo­­kojnq. Robimy wszystko na co nas stać. by mogli być kie­dyś ludźmi światłymi, gorqcymi patriotami, pracujqcymi dla narodu, własnej rodziny, dla siebie. Tacy będq, jakimi Ich ukształtujemy. Życzqc naszym dzieciom, w tym radosnym dla Nich dniu wszystkiego najlepszego, radzimy przeczytać reportaż zamiesz­­czony'na str. 6 o dzieciach z jakże innej epoki - z lat walki. 0 podniesienie autorytetu 1 roli organizacji partyjnej /<Inf. w!.). 31 mają odbyta sie na­k/ada aktywu partyjnego Wojskowe] {Akademii l-’olitycznej imT" Feliksa Dzierżyńskiego poświęconą analizie aktua 1 nej-., .sytuacji .i skonkretyzowa­niu zadań w zakresie polepszenia dzialalnpicLLdeolQgLcznej. i umacnia, nia paw.yjny.eti szeregów. W „nara­dzie wziął,-udzi,at zastępca szefa .Głównego Zarządu Politycznego WP £płk Konstanty Korzenięfki — Obrady zagaił sekretarz Kom.itetU._Uczelnia- i nego PZPR nłk Mieczysław Micha­lik. Referat o aktualnych zadaniach "organizacji partyjnej wygłosił za­­stępca komendanta WAP płk Ta­­'deusz Dziekan. Podstawowe wymagania statutu PZPR były i są realizowane przez organizację partyjną WAP — powie­dział płk Dziekan. — Świadczy o tym prawidłowa postawa ideowa to­warzyszy, zwłaszcza ujawniająca się w sytuacjach trudnych. Wtedy wi­dać, że członkowie partii umieją sa­modzielnie oceniać zjawiska społecz­ne i potrafią pryncypialnie reagować na próby deformowania socjalistycz­nej rzeczywistości. Sprawy te oce­niła dwa miesiące temu konferencja sprawozdawczo-wyborcza. Nadal jednak wyciąga się wnioski z uchwał VII i VIII Plenum KC PZPR oraz z innych decyzji kierownictwa par­­’tyjnego, formułowane są nowe zadania. Chodzi zwłaszcza o dalsze zwiększenie roli i autorytetu organi. zacji partyjnej w WAP. W świetle powyższego bardziej wi. doczne są nawet nieznaczne słabości i uchybienia. Szczegółowa analiza sytuacji WAP pozwala także do­strzegać dalsze możliwości rozwija­nia życia ideowego, stwarzającego warunki do wyzwalania inicjatywy i wzmagania wysiłków w pracy na­­ukowo-badawczej i dydaktyczno­­-wychowawczej. W referacie sformułowano zasad­nicze kierunki doskonalenia stylu i metod działania partyjnego w uczel­ni. Chodzi mianowicie o podniesie­nie na wyższy poziom jakości i efek­tywności pracy ideologicznej, o kształtowanie jeszcze bardziej ofen­sywnych postaw towarzyszy, którzy potrafią bezkompromisowo zwalczać w swoich środowiskach wszelkie ob. ce tendencje. Komitet Uczelniany widzi możliwość większego nasyce­nia problematyką ideologiczną ze­brań partyjnych, dawania towarzy­szom częstszych i konkretniejszych poleceń organizacyjnych. Powinna także zwiększyć wysiłki komisja ideologiczna. Następna sprawa, to udoskonale­nie pracy indjrwidualnej komitetów POP ze swoimi członkami partii. Pozwoli to lepiej wzajemnie się po­znać i usunąć różne nieprawidłowo­ści w stosunkach międzyludzkich. Zdarza się, że niektórzy członkowie partii liberalnie odnoszą się do wy­kroczeń kolegów, czasem zamiast zdecydowanie potępiać naruszanie zasad etyki, przymyka się oczy lub nawet próbuje się usprawiedliwiać nieetyczne postępki. Krytyka jest więc koniecznym warunkiem prawi­dłowego rozwoju życia społecznego w każdym środowisku, a szczególnie w organizacjach partyjnych. Te i inne sprawy przedstawione w referacie były „przedmiotem dysku­sji. Tow. Edward! FomianoTrskl wy­­suwal "wnioski w sprawie zwiększe­­nia moralno-etycznej i światopoglą­dowej odpowiedzialności pracowni­ków naukowych w działalności dy­daktycznej W pracy indywidualnej komitety POP powinny — postulo­wał tow. Augustyn Jackowski — po-*" ruszać zagadnienia wychowawcze w rodzinach członków partii. Tow. Ta-o deiisz Antonowicz skunił się na o­­mówieniu dwóch problemów, a mia­ DOKOŃCZEN1E NA STR. 5 Rajd śladami dobrej wojskowej roboty - „PORtfy - Ja 661, zezwól startować... - kpt. pil. Jan Jakubowski wy­powiedział sakramentalną for­iiiiiię. - Zezwalam - odpowiedziała wieSa. Silnik ryknął pełną mocą, wibracje targały samolotem, po chwili pilot zmienił skok śmigła, zwolnił hamulce i po krótkim rozbiegu Jak-12 zna­lazł się w powietrzu. No i tak się zaczęło... T AK się rozpoczął nasz rajd po jednostkach Wojsk Obro­ny Powietrznej Kraju w po­szukiwaniu godnych popularyzacji przykładów dobrej roboty. W chwi­lę po starcie — mając cel tak jas­no sprecyzowany ogarnął mnie jed­nak pewien niepokój, a tok myśli wyznaczały znaki zapytania. Czy przykładów dobrej roboty trzeba daleko szukać? Życie codzienne każdego z nas składa się m. in. z dobrej roboty i jej przykłady na­potykamy dosłownie na każdym kroku. Gdyby było inaczej nawet w stosunkowo niewielkiej ilości dziedzin naszej działalności — w rachunku globalnym notowalibyś­my regres. Tymczasem, nawet w świetle najostrzejszych kryteriów. bilans naszego działania jest zaw­­sze dodatni, pozytywny, z każdym rokiem wydłuża się rejestr osiąg­nięć. Czy jest więc sens uwypuklać ta osiągnięcia, skoro stosunkowo tak niewiele miejsca poświęcamy na piętnowanie tego, co nam przesz­kadza? A jeśli tak, to jakie przy­kłady dobrej roboty powinny tra­fić do reporterskiego notesu, a po­tem na łamy gazety? Jaką skalą mierzyć dobrą robotę? I w którym punkcie się ona zaczyna? Czy wy­starczą przykłady sumiennego wy­konywania obowiązków służbo­wych, czy też należy szukać jakichś ewenementów, przykładów nad­zwyczajnej dzielności i hartu? Czy przykładem dobrej roboty może być dowodzenie plutonem wartow­niczym, czy też trzeba znaleźć tego, który na Mig-u wykonał odwróco­ną pętlę? Czy trzeba szukać auto­rów niezwykłych wynalazków, czy wystarczą żołnierze, których jedynym osiągnięciem jest celne strzelanie? I wreszcie — czy dobra robota jest czymś zewnętrznym w stosunku do człowieka: wytworzo­nym obiektywnym dobrem, pracą wykonaną lepiej i szybciej niż prze­widują normy, czy też... Czy też czymś co takie właśnie wykonanie pracy poprzedza, czymś wew­DOKOŃCZEN1E NA STR. 3 Plenum KW PZPR w Szczecinie fC) (PAP). 31 maja obradowało Plenum KW PZPR w Szczecinie; przewodniczył I sekretarz KW PZPR Eugeniusz Ołubek. Dokonano oceny aktualnej sytuacji ekonomicznej wo­jewództwa oraz zatwierdzono plan poczynań zabezpieczających peiną realizację uchwał ostatniej woje­wódzkiej konferencji partyjnej. Plenum zatwierdziło plan poczynań za­bezpieczających peiną realizacje progra­mu uchwalonego przez ostatnią, XIII wo­jewódzką konferencję partyjną. Program ten, stwierdzając, że w najbliższym okre­sie wszystkie instancje i organizacje partyjne powinny koncentrować główny wysiłek na realizacji uchwał VII i VIII Plenum KC PZPR, pozostawią szczegół­­tiie dużo rhiejsca dla szerokiej inicjaty­wy społecznej na rzecz realizacji zadań zawartych w uchwale Życzenia radości i szczęścia DLA NAJMŁODSZYCH GRUPA WYCHOWAWCÓW U J. CYRANKIEWICZA DZIECI NA SPOTKANIU W WILANOWIE (C) (PAP) Życzeniami radości i uśmiechu, licznymi zabawami, kon­kursami i tmpiezami witamy świę­to — 9 milionów najmłodszych oby. wateli naszego kraju. Do tradycji należą - organizowa­ne w przeddzień święta spotkania dzieci i ich wychowawców z przed­stawicielami władz. 31 maja, przewodniczący Rady Państwa - Jozef Cyrankiewicz, przyjął w Belwederze grupę za­służonych działaczy organizacji dziecięcych, instytucji i organizacji społecznych zajmujących się opieką i wychowaniem naszych najmłod­szych. Na spotkanie przybyli: in­struktorzy ZHP, działacze Ruchu Przyjaciół Harcerstwa, przedstawi­ciele aktywu ZMW, TPD, PCK, Zw. Zawodowych, Ligi Kobiet, Kół Go­spodyń Wiejskich i spółdzielczości mieszkaniowej. Guście mówili o doświadczeniach I pro­blemach. / Którymi stykają sie w swej codziennej pracy. Następnie głus zabrał J. Cyrankiewicz, który pudkreslil, że słuszne wnioski z bogatej działalności wychowawczej pro­wadzonej przez oddanych sprawie dzie­ci działaczy społecznych znajda właściwy odzew i spotkają ste z pomocą Instancji partyjnych i państwowych. Analiza tych doświadczeń wychowawczych zajmie nie­wątpliwie poczesne miejsce w pracach komisji, która została powołana do przedstawienia raportu o stanie oSwiaty i wychowania. Istotnym czynnikiem po­stępu w pracy wychowawczej jest nie­wątpliwie pełniejsza koordynacja działań służących temu celowi. Od pewnego cza­su działa przy OK FJN Komisja do Spraw Dzjeci i Młodzieży, która Jest za­czątkiem takiej koordynacji. SPOTKANIE W WILANOWIE Ponad 200 dzieci z różnych stron kraju zebrało się w południe w o­­grodach Pałacu Wilanowskiego na tradycyjnym spotkaniu z przewodni­czącym Rady Państwa. Józefa Cy­rankiewicza przybyłego na spotka­nie w towarzystwie zony i córki powitały dzieci oklaskami i piękną wiązanką kwiatów. Rozpoczyna sie występ znanego harcéi skiegu zespołu „Gawęda". W przerwach między wysieparni dzieci opowiadają o swoich — nie tylko dziecięcych sprawach. O pożytecznej i ciekawej pracy podczas ostatniego Alertu ZHP i kampanii „Azy­mut - Polska 1 £)«()*' opowiadali najmłod­si instruktorzy i członkowie ZHP, J. Cyrankiewicz we wspólnej gawędzie zabiera głos. Mówi, że cieszy się, iż z o­­kazji Dnia Bziecka może się spotkać z przedstawicielami tych, którzy wśród 9 min polskich dzieci sa najaktywniejsze i wyróżniają się ?wa nauką i postawą. Wa­sza ambirią — mówi J. Cyrankiewicz — powinno być dążenie, aby takich jak Wy, przodujących było jak najwięcej, aby w Waszych środowiskach panowała przy­jazna atmosfera i duch koleżeńskiej współpracy w osiąganiu wspólnych poży­tecznych celów. Na zakończenie przewodniczący Rady Państwa powiedział: nie­dawno składaliście życzenia swoim mamom, jutro — Wasi rodzice, nau­czyciele, wszyscy dorośli będą Wam składać najlepsze życzenia, które to­warzyszą Wam zresztą przez cały rok. I ja dołączam się do tych ży­czeń. W tym radosnym dla Was dniu pomyślmy też i o tych dzieciach na świecie, które niestety nie doznają szczęścia w pokoju. O nich trzeba pomyśleć tak jak i o sobie, swych kolegach i o kraju, którego jesteś­cie obywatelami i współgospodarza­mi. Na spotkaniu obecni byli w Wilano­wie: przewodniczący CRZZ — Włady­sław Kruczek, sekretarz Bady Państwa — Ludomir Stasiak, minister Oświaty i Szkolnictwa Wyższego — Henryk Ja­błoński, sekretarz OK FJN — Witold Jarosiński, przedstawiciele kierownictw organizacji dziecięcych, instytucji spo­łecznych. TT (A) (PAP) Z okazji Dnia Dziecka Zarząd Okręgu Stołecznego Towarzyst­wa Przyjaciół Dzieci wystąpił z apelem do społeczeństwa Warszawy. Obchody Międzynarodowego Dnia Dziecka ■— czy­tamy m. in. — przynoszą najmłodszym warszawiakom jak co roku dużo radości. Z myślą o dzieciach otwarto nowe świetlice w osiedlach, przedszkola i place gier i zabaw. Władze szkolne, przedszkola i placówki wychowania po­zaszkolnego przygotowały wiele atrak­cyjnych imprez dla dzieci. TPD apeluje do rodziców aby pamiętali, iż najwięk­szą i najtrwalszą wartość dla dziecka stanowią przeżycia wyniesione z domu. Od atmosfery panującej w domu zależy, CZV przyszli gospodarze stolicy będą sil­ni, pełni zdrowego optymizmu i zapału do wydajnej pracy dla dalszego rozwo­ju ojczyzny Rodzice — nawołuje apel — okażcie swym dzieciom w tym dniu jak najwięcej serdeczności i zrozumie­nia. Przewodniczący Rady Państwa J. Cyrankiewicz z małżonką podczas spotkania z młodzieżą. (Foto CAF — Dąbrowiecki) Fidel Castro przyjął delegację KC PZPR (A) HAWANA (PAP). Pierwszy se­kretarz KC KP Kuby premier rządu rewolucyjnego Fidel Castro spotkał się w niedzielę z przebywającą tu delegacją KC PZPR, której przewód, niczy członek Biura Politycznego sekretarz KC Edward Babiuch. W toku rozmowy E. Babiuch prze­kazał Fidelowi Castro serdeczne po­zdrowienia od I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka wraz z życzeniami dalszego pomyślnego rozwoju spo­łeczno-gospodarczego Kuby. Dzięku­jąc za przesłane mu przez przywódcę naszej partii słowa sympatii i życze­nia Fidel Castro również złożył naj­lepsze życzenia pomyślności dla naro­du polskiego. Goście Dolscy zwiedzili następnie doś wiadezalne gospodarstwo hodowli bydła gdzie Fidel Castro zanoznal ich z proble­mami tej gałęzi rolnictwa intensywnie rozwijanej w celu stworzenia bazy dla najlepszego wyżywienia ludności i zwię­kszenia eksportu mięsa i przetworów mlecznych. Narada warszawskiego akiywT partyjno-gospodarczega (C) (PAP). Nad pełnym wyko­rzystaniem potencjału produkcyjne­go warszawskiego przemysłu oraz jego zaplecza naukowo-technicznego zastanawiali śię działacze partyjni i gospodarczy na naradzie zwołanej 31 maja br. w Komitecie Warszaw­skim PZPR. Podstawowe zadania dla warszawskich przedsiębiorstw przemysłowych w sposób komplek­sowy określiła uchwała XIII war­szawskiej konferencji partyjnej. W czasie poniedziałkowej narady — na tle przeprowadzonej oceny tegorocz­nych wyników produkcyjnych — skonkretyzowano i wzbogacono o nowe elementy — nakreślone zada­nia. Obrady otworzył zastępca członka Biura Politycznego KC, I sekretarz KW PZFR — Józef Kępa, a następ­nie referat wygłosi! sekretarz KW — Jerzy Łukaszewicz. Tegoroczny plan — przypomniał on — zakłada wzrost produkcji globalnej — w stosunku do 1970 r. — o 9,7 proc. W cią­gu czterech miesięcy br. warszawski przemysł wykonał zadania w zakresie wyrobów własnych i usług w 103,7 proc. Omawiając przygotowania założeń pla­nu na lata 1972—1975, sekretarz KW po­informował, że produkcja warszawskie­go przemysłu — jak przewiduje się — powinna w okresie do 1975 r. wzrosnąć dwukrotnie; przy czym fw jeszcze więk­szym stopniu bo o 120 proc. ma zwięk­szyć się produkcja przemysłu elektro­maszynowego. Projektuje się, że produk­cja przeznaczona na eksport wzrośnie o 75—85 proc., a na rynek krajowy — o ok. 200 proc. W czasie dyskusji, w której zabrało głos 25 mówców, podkreślano, że XIII warszawska konferencja partyjna na­kreśliła drogi dalszego rozwoju prze­mysłu. Mówiono, że trosce o rozwój produkcji przemysłowej towarzyszyć musi dbałość o warunki socjalno-bytowe warszawskich załóg. Postulowano też, że wszelkie nadwyżki w realizacji planu produkcji wyrobów na rynek krajowy i zagranicz­ny trzeba przeznaczać na potrzeby War­szawy. Artystyczny sukces zespołu WSOWZnmh. im. T. Kościuszki Poetyckie słowo na białostockiej scenie (A) Jak już Informowaliśmy, w dniach 26 — 30 maja w Białymstoku odbył się III Festiwal Żołnierskich Teatrów Poezji. Jest to już kolejna ogólnowojskowa impreza kulturalna prezentująca dorobek amatorskiego ruchu wojskowego w dziedzinie tea­­rów poetyckich. Dwa kolejne festi­wale odbyły się w Białymstoku — mieście, które staraniem władz wo­jewódzkich przejęło rolę gospodarza dorocznych Żołnierskich Festiwali Teatrów Poezji. BIAŁYSTOK. Miasto ongiś kulturalnie zaniedbane," w okresie Polski Ludowej stało się prężnym ośrodkiem kultural­nym. Wystarczy powiedzieć, że istnieją tu trzy wyższe uczelnie, a ich mury o­­puszcza corocznie więcej absolwentów niz przed wojną absolwentów szkól średnich. Ten burzliwy rozwój kultury i oświaty nastąpił w regionie, który odziedziczył po sanacyjnych rządach smutną spuściz­nę nie tylko pod względem rozwoju go­spodarczego, ale I w dziedzinie oświaty. Liczba analfabetów w województwie bia­łostockim przekraczała np. w 1939 r. 100 tys. osób w wieku od It do 50 lat. Obecnie dzlałaja tu dwa teatry zawo­dowe — dramatyczny i teatr lalek, będą­ce ważnym ogniwem upowszechniania kultury. Warto wspomnieć, że właśnie tu zrodziło się jedno z najwymowniej­szych haseł znamionujących drogi roz­woju kulturalnego: „Wieś bliżej teatru“. W stolicy województwa i w całym regio­nie rozwinęły ożywioną działalność licz­ne stowarzyszenia społeczno-kulturalne, które są istotnym czjmnikiem wiodącym zarówno w umasowienlu najlepszych wzorów dorobku narodowej kultury, jak i w najszerszym znaczeniu ogólnoludz­kim. W Białostockim Teatrze Drama­tycznym im. Al. Węgierki, roz­brzmiewało przez pięć dni poetyckie słowo interpretowane na scenie przez 16 żołnierzy, członków amatorskich teatrów poetyckich. Na widowni przeważała młodzież, chociaż nie brakowało także widzów star­szych. Jeden z nich (nauczyciel szkoły średniej) powiedział, że przyciągnęło go na tę imprezę samo jej założenie — prezentacja utworów o wybitnych walorach artystycznych i ideowych, sięgająca do wartości historycznych naszego narodu, do okresów najbardziej dra­DOKOŃCZEN1E NA STR. 2 Brytyjski okręt podwodny strzela do hiszpańskiego trawlera (B) LONDYN (PAP). Brytyjski o­­kręt podwodny ostrzelał z lekkich dział hiszpański trawler, który za­brał na pokład elektroniczne urzą­dzenia nalezace do NATO Rzecz­nik brytyjskiego Ministerstwa O- brony poinformował w niedzielę, że incydent ten wydarzył się 20 ma ja, w chwili, gdy trawler „Maria Victoria Moayana" wypłynął na wody północno-zachodniego wy­brzeża Irlandii podczas manewrów lotniczo-morskięh Chociaż rzecznik nie sprecyzował, o jakiego typu u­­rządzenia chodziło, w Londynie przvpuszcza się. że hiszpańska jed­nostką zabrała boje z wyposaże­niem elektronicznym, służącym do ustalania położenia obiektów pod­wodnych. Z oświadczenia rzecznika Mlnisterst­­wa Obrony wynikało, że hiszpański traw­ler został wykryty przez patrolujący w tym rejonie samolot brytyjski. Pilot po­wiadomił o akcji „Maria Victoria Moa­yana" okręt podwodny „Otus“, klóry natychmiast wypłyną! na powierzchnię morza. Dowódca okrętu wezwał przez megaron kapitana hiszpańskiej jednost­ki do zwrotu wyposażenia, iednakże nie otrzymał odpowiedzi. Wówezas polecił otworzyć ogień. „Maria Victoria Moaya­na“ dopłynęła z wyposażeniem elektro nicznym do portu Comma w Hiszpanii. Ze słów rzecznika wynika, że strona brytyjska wystąpiła dn władz hiszpań­skich o zwrot tych urządzeń wojsko­wych. Dl'S NffPpi) .PÖWiEDZ'EL': Dyrektor naczelny Woj­­skowej Centrali Handlowej płk "mgr KAZIMIERZ GRYGIEL • HOC poszczególne artykuł; mundurowe kupujemy w ■okresie całego roku. to zaw­sze wiosną, z uwagi na wypłatę rów­noważnika pieniężnego, ruch w sa­lonach ł stoiskach mundurowych jest wyjątkowo duży Do tych wzmożo­nych zakupów placówki muszą się wiec szczególnie starannie przygoto­wać. Ale szczyt zakupów już minął, warto więc w oparciu o wyniki mi­nionego okresu pokusić się o ocenę przebiegu tegorocznej akcji. Mimo pewnych trudności tegoroczną akcję mundurową oceniamy pozytywnie Do tegorocznej akcji munduro­­_wej przygotowywaliśmy się bardzo sfarannie i to już od czwartego jkwartnłu ub roku Zgromadziliśmy WPH Centralna Hurtownia odpo­wiednie: ilości artykułów munduro­wych. co pozwoliło nam na rozpo­częcie już w styczniu br dostaw do Wojskowych Przedsiębiorstw Han­­dlowyrh Dostarczano artykuły mun. durowe nie tylko na zaspokojenie potrzeb naszych konsumentów w pierwszym kwartale ale również już na akcję rozpoczynającą się w kwiet­niu Niezależnie od ilości artykułów mundurowych gromadzonych w Wojskowych Przedsiębiorstwach Handlowych, również Centralna Hurtownia przygotowała w l kwar­tale br., * dostaw przemysłu, takie ilości artykułów które gwaranto­wały w zasadzie pełne zaspokojenie potrzeb naszych klientów Należy przy tym zaznaczyć, że w tym roku przemysł lekki terminowo uzupeł­niał konieczne zapasy przewidziane na dostawy w pierwszym kwartale, z wyjątkiem przemysłu skórzanego, który niestety nie potrafił pokryć w nein naszych potrzeb. IV sumie Wojskowe Przedsiębior­stwa Handlowe dysponowały zapasa­mi większymi o około 10 proc. niż przed rokiem, licząc w cenach po­równywalnych, gdyż jak wiemy, w DOKOŃCZENIE NA STR. 5 DZIŚ W NUMERZE NA STR. 3 ♦ Płk Marian Nowiński - DO­BRA ATMOSFERA, TO WIEL­­KA SPRAWA (W sektorze ob­­serwacji - człowiek!) Kmdr por. Si. Woliński LATO ŻOŁNIERZY Z KOMUNIKA­CJI 4 Ppłk Edward Wójcik - STRATEGICZNY TRANSPORT POWIETRZNY (Problemy roz­woju myśli wojskowej) NA STR. 4 Zbigniew Bako - PO 18 LA­TACH PONOWNIE W LIZBONIE + Grażyna Dziedzińska - WSPÓŁCZESNY FRANKENSTEIN » MILITARIA KRAJÓW KAPI­TALISTYCZNYCH. „Mars-2" i Mars-3" oraz „Mariner-9” kontynuują lot w kierunku Marsa (B) WASZYNGTON (PAP). W no­cy z niedzieli na poniedziałek z Przylądka Kennedyego na Florydzie Stany Zjednoczone wystrzeliły w kierunku Marsa stację kosmiczną „Mariner-9“. Z ostatnich doniesień wynika, że eksperyment przebiega pomyślnie Jak wiadomo poprzednia próba z tego typu pojazdem nie po­wiodła się. Wystrzelony w dniu 8 maja „Marlner-8" na skutek awarii w systemie elektronicznym rakiety nośnej spadł do Atlantyku. Tak więc w chwili obecnej jeste­śmy świadkami pasjonującego wy­ścigu kosmicznego. W kierunku „Czerwonej Planety" mkną trzy stacje kosmiczne - radzieckie „Mars-2" i „Mars-3“ oraz amerykań­ski „Mariner-9“, Dotrą one do rejo­nu Marsa za 8 miesięcy czyli w li­stopadzie br. Specjaliści zwracają uwagę, że „Mariner-9“ jest znacznie lżejszy od radzieckich sond marsjańskich. „Mars-2“ waży około 4.770 kg, a „Mars-3" — 4 650 kg. Natomiast „Mariner-9“ z chwilą wystrzelenia ważył tonę Po zuz.yciu paliwa nie­zbędnego dla przeprowadzenia e­­wenlualnych manewrów w celu do­konania korekty lotu, waga pojazdu spadnie do 544 kg 4L (A) MOSKWA (PAP). Jak podaje agen­cja TASS w obserwatorium astrofizycz­­nym na Krymie zakończono opracowy­wanie materiałów uzyskanych w czasie badania forirtacji chmur na Marsie w 1969 roku, gdy planeta ta znajdowała się w położeniu najdogodniejszym do prze­prowadzenia obserwacji z Ziemi. Wyniki tych badań nabieraja szczegól­nego znaczenia dziś gdy w kierunku Czerwonej Planety lecą dwie radzieckie stacje kosmiczne ,Mars-2" i „Mars-3’* oraz amerykańska sonda międzyplanetar­na „Mariner-9”. Pracownicy krymskiego obserwatorium astrofizycznego zbadali o* koło pięciu tysięcy zdjęć planety Mars, dokonanych w 1969 roku w ciągu przesz­ło dwóch i pół miesiąca. Stwierdzono ist­nienie w atmosferze Marsa formacji chmur o różnym zabarwieniu — niebies­kim, żółtym i białym oraz zbadano ich przemieszczanie się w tej atmosferze. Prowadzone z Ziemi obserwacje atmosfe­ry Marsa maja niewątpliwie duże zna­czenie dla nauki i zostana uzupełnione danymi, które będą przekazane przez dwie radzieckie stacje kosmiczne oraz przez amerykańskiego „Marinera-9”.

Next