Zycie Warszawy, sierpień 1968 (XXV/184-210)

1968-08-02 / nr. 185

Sir. 2 ŻYCIE WARSZAWY Nr 185 2 SIERPNIA 1968 R. CW) ZA GRANICA#ZA GRANICA€= ZA GRANICHD ZA GRANICA# ZA GRANICA# ZA GRANICA Problemy rozbrojenia nuklearnego Przemówienie ambasadora Roszczina w Komitecie 18 państw za priorytetowe w pracach ko­mitetu należy zaliczyć zakaz Sto­sowania broni jądrowej, zakaa dokonywania podziemnych wybu­chów t bronią jądrową oraz pod­jęcie skutecznych środków zmie­rzających do wstrzymania wy­ścigu zbrojeń nuklearnych, a w konsekwencji do całkowitej eli­minacji broni jądrowej. Uzasadniając potrzebę podpisa­nia konwencji w sprawie zakazu stosowania broni jądrowej amb, Roszczin wskazał, że konwencja taka mogłaby odegrać poważną rolę w umocnieniu bezpieczeń­stwa międzynarodowego i w stworzeniu przesłanek dla reali­zacji rozbrojenia nuklearnego. Delegat radziecki omówił na­­»tępnie pr ooiem zakazu . podziem­nych prób jądrowych, powołując się na wyrażoną, w memorandum radzieckim z i lipca gotowość podjęcia odpowiednich kroków w eełu zakazu prób podziemnych, Ponowni« wyraził on także go­towość rządu radzieckiego do pod jęcia natychmiast rokowań żmii czających do wstrzymania pro­dukcji broni jądrowej, do reduk­cji jej zapasów i stopniowego cal kowitego zakazu i zniszczenia broni jądrowej pod odpowiednia kontrolą międzynarodową. Powołując się na wystąpienie delegata Polski, amb. H. Jarosz­ka z 30 lipca, delegat radziecki wskazał na możliwości rozwoju wsnóipracy państw w dziedzinie 'wykorzystania energii nuklearnej do celów pokojowych, jakie ot­wiera układ o nierozprzestrzenia­niu broni jądrowej. Przemawiał także delegat Ru­munii, amb. N. Ecobesco. Omó­wił on zadania, jakie stoją przed komitetem 18 państw w wyniku zawarcia układu o nierozprze­strzenianiu broni jądrowej i w związku r rezolucjami Zgroma­dzenia Ogólnego NZ dotyczącym; r vv*ä-»Twt a Omawiajac problemy bezp:ecTcń siwa europejskiego amb. 'Ecobe­sco wskazał, że warunkiem ta­kiego bezpieczeństwa jest oparcie wzajemnych stosunków na zasa­dach nieinterwencji, poszanowa­nia prawa do samostanowienia i równości, likwidacja baz woisko­­wych, likwidacja bloków wojsko­wych i wycofanie obcych wojsk ńn terytoria narodowe. (W) GENEWA (PAP). 1 bm. od­było się pod przewodnictwem szefa delegacji polskiej amb. H. Jaroszka kolejne posiedze­nie Komitetu Rozbrojeniowe­go 18 państw. Przewodniczący delegacji ra­dzieckiej, amb. Roszczin, poruszył niektóre problemy rozbrojenia nuklearnego. Do tematów’, któ­re — zdaniem delegata radziec­kiego — powinny zostać uznane Odwet rzgdu za strajk we francuskim radiu i telewizji (Od stałego korespondenta) Paryż, 1 sierpnia (W) Przykrym epilogiem zakoń­czył się strajk oficjalnej francu­skiej rozgłośni radiowej oraz te­lewizji. Rozpoczął się on w dniach „majowych barykad'*. i Przez parę tygodni w ciągu maja czerwca telewizja francuska zmuszona była ograniczyć pro­gram. Z grona ekipy dziennikar­skiej wyłączyła się jedna grupa dziennikarzy łamistrajków, a na terenie rozgłośni ukonstytuował się progaullistowski komitet, któ­ry potępił akcję strajkowa ko­legów. Po długich pertraktacjach po­łączonych ze zmiana ekipy kie­rowniczej oficjalnej rozgłośni ra­diowej i telewizji, w początkach lipca doszło do porozumienia mię­dzy ministerstwem informacji a strajkującymi ekipami. Rząd wziął pod uwagę wiele spośród zgłoszo­nych postulatów i wydawało się że wszystko wróci do normy. Sta­ło się trochę inaczej. Pod pre­tekstem reorganizacji radia i te­lewizji, zmian w układach pro­gramu itp. oraz pod pretekstem przeprowadzenia niezbędnych o­­szczędności w wydatkach, rząd postanowi! zredukować o jedną trzecią personel dziennikarski ra­dia i telewizji. Zapewnił przy tym, że nie będzie stosował żad­nych sankcji wobec tych, którzy uczestniczyli w strajku, i że w ogóle całovść te.i operacji nie ma ze strajkiem niczego wspólnego. Jednakowoż francuscy telewi­dzowie przyzwyczai en i do pew­nych twarzy na małym ekranie oraz do pewnych audycji o usta­lonej reputacji do dTiś ich nie odnaleźli. Dla komentatorów pra­sy francuskiej nie ulega wątpli­wości, że rząd chciał się w ten sposób zrewanżować i pozbyć ele­mentów' niepewnych, biorąc w garść redakcję środków masowe­go przekazu i urabiania opinii publicznej. LESZEK KOŁODZIEJCZYK 24 września początek XXIII sesji ONZ NOWY JORK (PAP). W siedzibie ONZ opublikowano oficjalne zawiadomienie se­kretarza generalnego ONZ U Thanta, informujące, te ko­lejna XXIII sesja Zgromadze­nia Ogólnego NZ rozpocznie się w tym roku w dniu 24 września (A) J. ZalaiBfii wręczono Nagrodę Leninowską MEKSYK (PAP). W Bogocie (Kolumbia) odbyła się uroczy­stość wręczenia Nagrody Lenino w skiej „Za utrwalanie pokoju między narodami” postępowemu pisarzowi i działaczowi kolumbij­skiemu Jorje Zalamei. (W) Rumuńskie umowy z krajami rozwijającymi się BUKARESZT (PAP). W ostat­nim okresie przedsiębiorstwa rumuńskie zawarły szereg umów kooperacyjnych w różnych dzie­dzinach życia gospodarczego z krajami rozwijającymi się. M. in. przedsiębiorstwo „In­dustrialexport” zawarło umowę z ministerstwem bogactw natu­ralnych Iranu w sprawie zale­sienia olbrzymich połaci nieużyt­ków nad Morzem Kaspijskim. że Ta sama centrala zawarła tak­umowę 7.\ cejlońską firmą „Ceylon Plywoods Coiporation” Strona rumuńska wybuduje kom­binat przerobu drewna, wyposa­żony w rumuńskie urządzenia przetwórcze i maszyny. (B) Walki z buntownikami w południowym Jemenie MOSKWA (PAP), powołując się na radio adeńskie, agencja TASS pisze, że odbyło się tam posiedzę nie narodowej rady obrony, pod przewodnictwem prezydenta Asz Szaabi. Przeanalizowano obecną sytuację wytworzoną w rezulta­cie prowokacji zbrojnej w rejo­nach nadgranicznych. Jednostki armii oraz oddziały milicji ludowej rozbiły oddziały buntowników’ w drugiej prowin­cji. W chwili obecnej trwają walki w czwartej prowincji płd. Jemenu. (W) Strajk głodowy więźniów politycznych w Dominikanie WASZYNGTON (PAP). W Re­publice Dominikańskiej już drugi tydzień trwa strajk głodowy wię­źniów politycznych Więźniowie polityczni protestują przeciwko ich bezprawnemu are­sztowaniu 1 złemu traktowaniu. Według oświadczenia gazety „Tempo” stan zdrowia wielu wię­źniów budzi poważne obawy. Liczne organizacje związkowi Dominikany wyrażała solidarno#«1 i poparcie dla strajkujących więź­niów... (A) Dezaprobata i zaskoczenie Encyklika „Humanac vitae” pod opiom krytyki opinii publicznej PARYŻ (PAP). Podczas gdy francuska hierarchia kościelna usiłuje powstrzymać się od komentarzy, związanych z o­­statnią encykliką papieską „Humana© ...vitae”, kategorycz­ne „nie” Watykanu dla sztucz-, nych systemów regulacji uro­dzin wywołało; we francuskiej opinii publicznej poważne za­skoczenie i dezaprobatę. Tak np. postępowy tygodnik katolicki „Temoignage Chretien»* podkreśla Już w tytule arty­kułu wstępnego, że encyklika jest „rozczarowaniem dla wielu ludzi’*. Autor artykułu stara, się uznać racje, jakie wpłynęły na stanowisko Pawła VI, a!e przy­znaje jednocześnie, ie „jest bar­­dro prawdopodobne, a nawet pewne, ii treść encykliki daleka ji^t od zaspokojenia krytycznie nastawionej Inteligencji“, jak rów­nież, że „wynikną, niechybnie po­­’»Ufiiiźne trudności, które uczynią tę interwencję pon ty fi kaliną mało przekonującą, a więc mało sku­teczna”. W kolach świeckich krytyka en­cykliki jest znacznie bardziej su­rowa. Przewodniczący ' francu­skiej ligi praw człowieka, Mayer, pisze na łamach „Combat”, że „papież wolał raczej proklamo­wać od wieczność archaicznego dogmatu, niż nowość wyzwalają­ca kobietę”. W artykule pt. „Jan XXIII umarł naprawdę” stwierdza on dalej, że „usiłując ignorować fakt. ii medycyna dokonała po­stępów w ciągu ubiegłych 30 łat, Paweł VI cofnął kościół katolicki do miejsca, r którero jego Po­przednik. któ?*v po raz drug! umarł vr poniedziałek, pröbosvaJ go wy­dobyć“ Dyrektor generalny FAO (or­ganizacji ONZ do spraw wyży­wienia i rolnictwa), Boerma, o­­świadczył, iż nie może zabierać głosu w kwestiach ściśle religij­nych, lecz z punktu widzenia FAO i innych organizacji ONZ, których troską jest podniesienie poziomu życia narodów upośle­dzonych przez historie uważa on, iż planowanie rodziny powinno być niezbędnym elementem wszystkich wysiłków', zmierzają­cych do polepszenia warunków bytu człowieka. (W) W przyszłym tygodniu G. Jarring rozpoczyna kolejną rundę konsultacji Akc je bojowe grup El Fatah (A) W przyszłym tygodniu specjalny wysłannik ONZ na Bliski Wschód ma rozpocząć kolejną rundę konsultacji z mi­nistrami spraw zagranicznych ZRA, Jordanii, Izraela i Li­banu. Obserwatorzy w ONZ wyrażają jednak pesymizm co do szans powodzenia misji. Jest to związane przede wszystkim ze stanowiskiem Izraela odmawiającego nadal podporządko­wania się rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Grupy bojowe El Fatah kontynuują akcje bojowe przeciw­ko izraelskiemu, okupantowi. Kairskl dziennik „Al Gumhurija" doniósł w czwartek, że NRF udziela Izraelowi poważnej pomocy w pracach nad skon­struowaniem bomby atomowej. (zł) NOWY JORK (PAP). W przyszłym tygodniu do Niko­zji przybędzie wysłannik ONZ na Bliski dyplomata Wschód, szwedzki G. Jarring, który rozpocznie kolejną rundę kon­sultacji z ministrami spraw zagranicznych ZRA, Jordanii, Libanu i Izraela. Obserwato­rzy polityczni w siedzibie OŃZ wyrażają jednak pesy­mizm co do szans powodze­nia misji Jarringa. Podkreśla się, że Izrael nada! kategory­cznie odmawia podporządko­wania się rezolucji Rady Bez­pieczeństwa z 22 listopada 1967 r. — przewidującej ewa­kuacje wojsk izraelskich, co dla krajów arabskich stanowi warunek wstepnvch poszuki­wań rozwiązań innycn proble­mów bliskowschodnich. Kair­­ski dziennik ..Al Ahram” pi­sze w czwartek, że mandat Jarringa został przedłużony przez U Thanta na okres dal­szych 3 miesięcy. Mandat ten upłynie w końcu listopada. Opublikowany we wtorek krótki raport sekretarza gene-ralnego ONZ z przebiegu czterech ostatnich miesięcy misji Jarringa, nie wspomina czy osiągnięty został jakikol­wiek postęp w wysiłkach dy­plomaty szwedzkiego na rzecz likwidacji następstw agresji izraelskiej. U Thant powiadomi! przed­stawiciela Jordanii w ONZ, iż rozpatrywana jest obecnie propozycja wysłania specjal­nego przedstawiciela ONZ na Bliski Wschód celem zbada­nia warunków’ życia uchodź­ców żyjących w państwach arabskich oraz ludności arab­skiej zamieszkałej na teryto­riach okupowanych przez l7,rael po napaści z czerwca 1967 r. Do Ammanu przybyła pierwsza grupa 150 zagranicznjrch studen­tów, którzy pracować mają na polach w dolinie rzeki Jordan. Studenci zagraniczni wspólnie ze 100 studentami jortlańskiml podej­mą pracę w gospodarstwach na plantacjach położonych na te­i renach często bombardowanych 1 ostrzeliwanych przez okupanta izraelskiego. Grupy bojowe El Fatah na­dal kontynuują akcje prze­ciwko okupantowi izraelskie­mu. Opublikowany w Bejru­cie komunikat podaje, że jed­nostka komandosów przedo­stała się do Jerozolimy i u­­mieścila ładunek wybuchowy w jednvm z budynków Uni­wersytetu Hebraiskiego na górze Skopus. Budynek został poważnie zniszczony. Komunikat informuje rów­nież. że okupant izraelski stra­cił 12 ludzi w wvniku ataku rakietowego przeprowadzone­go w ostatni wtorek na izrael­ski obóz wojskowy ęołożony na południe od mostu Husaj­na. CA) -VTAS-zyVCTON (PAP). Senat amervkartski wezwał w (trocie »rezydenta Johnsona, aby sprze­da! Izraelowi samoloty odrzutowe o szybkości naddżwlekowei. Senat zaapelował do Johnsona, aby rozpoczął negociacje na te­mat dostaw do Izraela amerykań­skich samolotów woiskowvch. (A) Prace nad bronią „A" przy pomocy NRF KAIR (PAP). Kairski dzien­nik „Al Gumhurija“ — orgar Arabskiego Związku Socjali­stycznego pisze w czwartek, że Niemiecka Republika Federal na udziela Izraelowi poważ­nej pomocy w pracach nad bombą atomową. Powołując się na dobrze poin­formowane źródła, dziennik po­daje, że NRF przyznała ostatnio sumę 140 min marek na rozwój przemysłu izraelskiego. Większa część tej sumy przeznaczona jed­nak będzie dla ośrodka atomowe­go Izraela, położonego na pusty­ni Negew. „Al Gumhurija” Informuje, te trzech zachodnionlemieekich na­ukowców nadzoruje badania pro­wadzone na izraelskim reakto­rze atomowym na pustyni Ne­gew, Jak również w instytucie Weismana w Tel Awiwie. Dotychczas NRF wydała 160 min marek na izraelskie badania atomowe. Reaktor, który pracuje od 2 lat, produkuje 3 kg mate­riałów rozszczepialnych rocznie. Wystarcza to na wyprodukowa­nie bomb atomowych. „Al Gumhurija” stwierdza da­lej, że kanclerz boński Kiesinger zapewnił osobiście izraelskiego ambasadora, Ben Nathana, że NRF kontynuować będzie pomoc dla izraelskich badań nuklear­nych i to dla celów wojskowych „po tym, gdy piany wykorzysta­nia reaktora do odsalania wody morskiej, nie mogły zostać zre­alizowane”. Dziennik pisze, że na początku sierpnia do Izraela przybędzie minister snraw wewnętrznych NRF. A. Benda, który przepro­wadzi rozmowy na temat izra­elskich badań nuklearnych. Idzie 0 to. aby Izrael mógł wyprodu­kować bombę atomową przed 1 Q7n r­że ,,Al Gumhuria” zwraca uwagę, zarówno Niemcy zachodnie jak i Izrael nie podpisały układu o nierązpowszechnianiu broni nuklearnej. (A) Zmiana cen detalicznych w CSRS PRAGA (PAP). Jak podaje agencja CTK, z dniem ł bm. w Czechosłowncji wprowadza się zmiany cen detalicznych na nie­które rodzaje towarów W stosunku rocznym ceny de­taliczne podwyższa sie łącznie w przybliżeniu o 484,7 min ko­ron, w tym na artykuły żywnoś­ciowe o 307,7 min koron, na in­ne towary powszechnego użytku — o 41 min koron i na artyku­ły przemysłowe — o 136 min ko­ron. Z drugiej strony zniżka cen detalicznych na niektóre artyku­ły wyniesie 54,7 min koron, tak że podwyżka cen wyniesie prak­tycznie 430 min koron w skali rocznej. Z depeszy CTK wynika, te zmiana cen detalicznych dotyczy tych artykułów, przy których dotychczas istniejąca różnica miedzy ceną produkcji, a ceną detaliczną subsydiowana była przez państwo. (B) Rrguedas powróci do Boliwii LONDYN (PAP). Ambasad«? Boliwii w W. Brytanii podała że boliwijski min. spraw wnętrznych Arguerias zgodził siewe­powrócić w ciągu najbliższych dni do kraju. Prezydent Boliwii Barrientos zapowiedział, że Arguedas stanie przed sądem pod zarzutem wspo­magania partyzantki antyrządo­wej Arguedas opuścił 19 lipca Bo­liwię i udał się do Chile, gdzie uzyskał azyl polityczny. Władze boliwijskie zarzucają mu przy­czynienie się do opublikowania pamiętnika „Che“ Guevary. (B) A!-Sakr szefem rządu irackiego B. premier Al-Najef — w Maroku PARYŻ, KAIR. ALGIER (PAP). Radio badgadzkie do­niosło, że gen. Al-Bakr objął stanowisko szefa rządu, pozo­stając jednocześnie prezyden­tem Republiki Irackiej. Gabinet, na którego czele sta­nął Al-Bakr, liczy 26 członków. XI ministrów wchodziło w skład poprzedniego rządu premiera Al-Najefa utworzonego po prze­wrocie z 17 lipca. Większość po­zostałych członków gabipetu objęta sUnowi.ka ministerialne po' 'raz pierwszy. Gen. Al-Bakr mianował dwóch czołowych działaczy partii baasi­­stowskiej na kluczowe stanowi­ska w swym rządzie. Gen. AI­­Takriti ^ został wicepremierem o­­raz ministrem obrony, a gdn. Ani masz — wicepremierem i mi­­. nistrrm spraw wewnętrznych. Obaj zaliczani sa do umiarkowa­nego skrzydła baasistów irackich. Wr środę do Maroka przybył do­tychczasowy premier Iraku Al- Najef. Rząd marokański zgodził się na tymczasowy pobyt Al-Na­­jefa w Maroku. Gen. Daud, któ­ry pełnił stanowisko ministra o­­hrony w Iraku, przybył w środę do Rzymu. (A) ALGIER (PAP). Korespondent PAP. red. Jackowski pisze: Obserwatorzy w Bagdadzie wskazują, ie jedną z podstaw kryzysu, który zakończył się u­­sunięciem premiera Najefa i min. obrony Banda, były m.in. różnice zdań co do polityki naf­towej, Jeszcze przed rozwiąza­niem gabinetu prezydent Al-Bakr sprzeciwi! sie gwałtownie pró­bom zlikwidowania irackiego na­rodowego towarzystwa naftowe­go. będącego przedsiębiorstwem państwowym, rozciagaiącego rów­nież kontrole „ad działalnością towarzystw zagranicznych. że, Źródła arabskie wskazują tak­że powierzenie stanowiska premiera A.t-Najefowl i teki min, obrony Daudowi było wynikiem kompromisu między sprawcami .zamachu stanu z 17 lipca, jed­nakże kompromisu wynikłego i układu sił — obaj odegrali isto­tną rolę w instalowaniu władzy Al-Bakra * racji zajmowanych stanowisk kierownika wywiadu i dowódcy gwardii republikań­skiej. Obserwatorzy stwierdzają, ie Al-Bakr był po prostu zmu­szony powierzyć wojskowym kluczowe stanowiska, jednakże do czasu kiedy nowa władza nie okrzepnie. (W) Festiwal w Sofii Spotkania polskich delegatów i młodzieżą ZRA, Wietnamu i CSRS SOFIA (PAP). Z okazji dnia solidarności z młodzieżą Trze­ciego Świata, w siedzibie rad­cy handlowego ambasady PRL w Sofii, przedstawiciele delegacji polskiej gościli grupę młodzieży — członków delegacji 7ierłnonzr»ppi Peou­bliki Arabskiej. Delegaci pol­scy. w imieniu młodzieży na­szego kra i u przekazali swym gościom serdeczne pozdrowie­nia dla młodego pokolenia krajów arabskich oraz za­pewnienia solidarności z ich walką przeciw izraelskiej a­­gresji i polityce awantur wo­jennych światowego imperia­lizmu. Młodzi Arabowie przekazali młodzieży ool«kie1 serdeczne ży­czenia i gorące podziękowania za -oHdarność z kralami arab­skimi. Jedną z centralnych imprez czwartego dnia sofi.iskiego festi* walu był wielki wiec solidarnoś­ci z młodzieżą krajów arabskich który odbył sie w godzinach wie­r-f.Tr’t-."-h iv »ednvm ' •enlrainycb punktów miasta. (A) w W czwartek w ambasadzie PRL Sofii odbyło się spotkanie członków delegacji polskiej z młodzieżą DRW. Gości powitał ambasador PRT. R. Nieszporek. W czasie spotkania kierownik polskiej delegacji festiwalowej, A. Żabiński, udekorował troje członków^ delegacji wietnamskiej złotymi odznakami im. Janka Krasickiego. Członkowie delegacji polskiej przeka,T\li swym wietnamskim przyjaciołom serdeczne życzenia i pozdrowienia dla młodzieży Wietnamu oraz wręczyli im upo­minki. Przedstawiciele młodzieży DRW przekazali narodowi polskiemu serdeczne podziękowania za ma­terialną i moralną pomoc dla ich ojczyzny, zaś młodzieży za jej pełną solidarność, pomoc i poparcie dla walczącego naro­du wietnamskiego. (W) SOFIA (PAP). Korespondenci PAP J. Sykun i T. Wierzbanow­­ski informują: W salach Ośrodka Kultury Cze­chosłowackiej w Sofii odbyło się w czwartek spotkanie przedsta­wicieli delegacji Polski i Cze­chosłowacji na IX Festiwal Mło­dzieży i Studentów. (W) „Dzień Bułgarii' SOFIA (PAP). l bm. upłynął na festiwalu pod znakiem przyjaź­ni z młodzieżą 1 narodem Buł­garii. Tego dnia odbyły się w Sofii dziesiątki spotkań przed­stawicieli niemal wszystkich de­legacji uczestniczących w festi­walu z reprezentantami młode­go pokolenia Bułgarii. I sekretarz KC BPK, premier Bułgarii, T. Żiwkow, przyjął i okazji Dnia przyjaźni z narodem i młodzieżą Bułgarii członków Międzynarodowego Komitetu Or­ganizacyjnego IX festiwalu, '•zło-nków kierownictwa między­narodowych organizadi młodzie­żowych i delegacji zagranicz­nych. Z okazji Dnia w jednym z cen­tralnych punktów Sofii członko­wie wszystkich delegacji wzięli udział w sadzeniu drzewek w pamiątkowej Alei Przyjaźni. (B; Wieczorem na centralnym sta­dionie odbyt się galowy koncerl bułgarskich zespołów artystvez­­nych. Koncert otworzył występ kilkusetosobowego chóru. Na­stępnie wystąpiły zespoły tnnecz­­ne,. folklorystyczne i czołowi niosenkarze. (W) Forum polityki międzynarodowej W czwartek zakończyło swoje 4-dniowe obrady jedno z najważ­niejszych politycznych spotknń fe­stiwalu „Forum polityki między­narodowej”. Obrady forum stały sję okazją do szerokiej wymiany p<śladów, sądów i opinii nad węzłowymi próbie \mi świata, nurtującymi studentów i młodzież, stosunków między narodami, pokojowego współistnienia oraz roli mło­dzieży w walce o zapewnienie trwałego pokoju. W czw-artek kontynuowała o­­hrady festiwalowa „Wolna try­buna” nad dwoma głównymi re­feratami „Socjalizm i kapitalizm” oraz „Młodzież i polityka”. To­czyła się tutaj żywa, obiektywna i rzeczowa dvskusja. Jedynym nieprzyjemnym zgrzytem były gwizdy i ordynarne okrzyki wznoszone przez przedstawicieli skrajnie prawicowych organizacji NRF. gdy nie zgadzali się z wy­stąpieniami delegatów' organiza­cji komunistycznych i demokra­tycznych. (W) Prowekacyjna broszura SOFIA (PAP). Członkowie orga­nizacji młodzieżowych wchodzą­cych w skład delegacji z ramie­nia „Bundes Jugendring” finanso­wanego przez rząd boński, roz­powszechnili na festiwalu mate­riały propagandowe skierowane przeciwko NRD, jak również Pol­sce, ZSRR i CSRS. Rozkolporto­wana została mianowicie wwiezio na nielegalnie do Bułgarii broszu ra w kilku językach zatytułowa­na: „Młoda generacja NRF”. Na pierwszy rzut oka broszura spra­wia wrażenie zwykłego informa­cyjnego materiału festiwalowego. Jednakże po bliższym jej zbada­niu okazuje się, że stwierdza się tam, jakoby organizacja NRD „Wolnej Młodzieży Niemiec” mia­ła taki sam status i charakter jak Hitlerjugend. NRI> określa się w broszurze mianem „środkowych Niemiec” w żargonie politycznym końskich odwetowców i military­­stów. Ziemie zachodnie Polski I,udowej i nadbałtyckie okręgi Zw. Radzieckiego nazywane są w tej prowokacyjnej broszurze „nie mieekimi terenami wschodnimi”. Oczywiście w broszurze ..M>c*da generacja NRF” nie wspomina się ani słowem o odradzaniu się faszyzmu w Niemczech zarh., o remiiitaryzacjiy ani też o rozwi­jających się w NRF siłach mło­dzieży demokratycznej które pod­jęły i kontynuują walkę z re­akcją. Rozkolportowanie tej agresyw­nej w treści i tonie broszury wy­wołało głębokie oburzenie ucze­stników festiwalu. (C) Kośnie liczba ofiar wulkanu w Kostaryce MEKSYK (PAP). Jak donoszą z San Jose, w wyniku wybuchu wulkanu „El A renal” zginęło w Kostaryce 70 osób, Przewiduje się, że liczba ofiar może być o wiele większa ponieważ ekipy ra­townicze wciąż poszukują zagi­nionych. Wiele rannych przewie­ziono do szpitali. Z zalanych lawą terenów ewakuowano ponad 8 tys. mieszkańców. Według opinii geologów, trud­no przewidzieć jak długo Jeszcze wulkan będzie czynny. Z trzech czynnych kraterów le­je się lawa 1 wyrzucane są tony popiołu, roznoszonego przez wiatr na rozległe przestrzenie. Obecnie ogromne połacie ziemi pokryte sa 35-cen ty metrową warstwą poplołt i pyłu. Tam. gdzie jeszcze przed 3 dniami były żyzne pola 1 pasło się bydło.' dziś wszystko jest znl­«v7r»7 nn«» < A \ Wstrząsy zanotowana w Warszawie (W) Tzęsienie zanotowały sejs­mografy obserwatorium Zakładu Geofizyki PAN w Warszawie. Pierwsze silne wstrząsy zanoto­wano 28 lipca o godz. 21.23 czasu uniwersalnego. Odpowiadała one wznowieniu działalności wulkanu El A renal. Druga seria silnych wstrząsów zarejestrowanych przez warszawskie obserwatorium nastą­piła 30 lipca o godz. 20.52, tj. w momencie wybuchu wulkanu. Póź­niej obserwowano też następne silne fale sejsmiczne. (PAP) Przed konwencją republikańską w Miami TEN NAJLEPSZY. WIESŁAW GÓRNICKI (B) Przywieziono już do Miami ostatnie transporty wielkich balonów w kształcie słonia, papierowe świstawki, tekturowe trąbki, gwiaździste sztandary, kotyliony z napi­sem „I love Dick” albo „Rockyfor America”, spicza­ste cżapki, jakie noszą dzieci na płótnach Makowskiego — setki, tysiące surrealistycz­nych przedmiotów, które w każdym innym kraju świata poza Ameryką byłyby w po­lityce do niczego nieprzy­datne. W poniedziałek rozpoczyna śię na Florydzie pierwsza z dwu wielkich imprez amery­kańskiego karnawału poli­tycznego. którego celem jest wybór kandydatów na prezy­denta i wiceprezydenta. Ich karnawałowo - cyrkowa opra­wa, bardziej przywodząca na myśl bawarski Fesching cży noc noworoczną w Sao Paulo, niż konferencję poli­tyczną, nigdy nie przestaje zdumiewać Europejczyków, przyzwyczajonych do myśli, że akt wyborczy, zwłaszcza w tak niewesołych czasach, po­winien przebiegać w klima­cie pewnej powagi. Ale amerykański „genius loci” narzuca widocznie tę walkę na trąbki i gwizdy, usprawiedliwia obecność pod­­kasanych dziewuszek, nie do­strzega nic niewłaściwego w fakcie, że człowiek, ubrany w papierową czapkę i wyma­chujący chorągiewką lub ba­lonem. może za kilka tygodni otrzymać prawo decydowania o użyciu broni jądrowej i wglądu w najstraszliwsze ta­jemnice współczesnego świata. Może 1 słusznie? Realna walka polityczna coraz bardziej prze­nosi się w kuluary konwencji, na poufne lub zupełnie tajne konwenłykle, zwane za oceanem „caucus”. Kto oglądał przejmu­jący w swym realizmie film „Ten najlepszy” zna już mecha­nizm działania tych konwenty­­kli: od osiągniętych tam decy­zji nie ma właściwie odwołania. Zdarza się czasem, jak na po­przedniej konwencji republikań­skiej w San Francisco, że nie­­roztrzygnięty spór wynosi się na forum konwencji, ale zdarza się to coraz rzadziej. Szeregowi de­legaci mają na konwencjach co­raz mniej do powiedzenia, ich mandaty od wyborców stają się właściwie mandatami ich blanco; ukryte sprężyny maszynerii par­tyjnej, działające właśnie w ku­luarach, dominują coraz wyraź­niej przy podejmowaniu decyzji. Obecna konwencja republika­nów wydaje się przekonującym dowodem na Do uzyskania poparcie tej tezy. nominacji kandy­dat potrzebuje 667 głosów. Tym­czasem w rezultacie prawyborów Nixon już dziś dysponuje 740 głosami, Rockefeller ma ich 300, a karykatura Goldwatera i jego dziedzic ideowy, gubernator Ka­lifornii, Reagan — ma zapew­nione 175 'głosów-. Gdyby więc obowiązywały zasady „fair play”, nominacja Nixona byłaby czystą formalnością. Ale dla bossów partyjnych sprawa nie jest tak prosta i grą fair nikt się tam specjal­nie, nie przejmuje. Chodzi o to, że szanse Nixona w poje­dynku z Humhreyem, który jest najbardziej obecnie prawdopodobnym kandydatem demokratów, są dość dysku­syjne. Nixon wlecze za sobą stawę „zawodowego przegry­­wacza”; jego „mocna szczęka” opatrzyła się już w telewizji, w Moskwie potraktowano go raczej bez wylewności, w We­nezueli obrzucono jajkami; jego program, jeśli ten gaii-matias frazesów można na­zwać programem, jest mętny, awanturniczy 1 konserwatyw­ny. Humphrey, któremu bogo­wie nie poskąpili elokwencji, może bez trudu zrobić z Nixona mokrą plamę przy pierwszej lepszej debacie te­lewizyjnej. Logicznvm wyjściem byłby więc Rockefeller. Cóż, kiedy za tym z kolei ciągnie się nie­bezpieczna aura „mięczaka”, a bodaj czy nie „kapitulanta wobec Czerwonych”. Takie czasy nadeszły na Amerykę, że potomek największej dy­nastii miliarderskiej świala uchodź! za zbyt liberalnego. Rockefeller miałby poważne szanse w starciu z Humph­­reyem: jest politykiem umiar kowanym i odpowiedzialnym, »kazał sie świetnym guberna­torem Nowego Jorku, sprawność intelektualna jego jest 0 niebo wyższa, niż zdolna tyl ko do jałowych komunałów umysłowość Nixona. ..Rocky” mógłby zapewne liczyć na sporą część głosów studenc­kich, inteligenckich, murzyń­skich, a więc stworzyłby de­mokratom nie lada kłopot. Ale nominacja Rockefellera oznaczałaby, że skrajnie pra­wicowy kierunek wewnątrz partii republikańskiej byt czy­sta stratą czasu i zjawiskiem wysoce destrukcyjnym. Od­sunięty przez goldwaterowców 1 zwolenników Reagana stary aparat partyjny zacząłby brać odwet na . hałaśliwych proro­kach „nowej orientacji”. Par­tia republikańska przeżyłaby nowy okres wstrząsów, a kie­runek umiarkowany zwycię­żyłby znów na długie lata. Jest to dla bossów partyjnych perspektywa zatrważająca. I. jak mówią dobrze zoriento­wani komentatorzy, będą oni raczej gotowi przegrać wybo­ry. niż dopuścić do powrotu „umiarkowanych”. Z tym, że poglądy członków partii na­prawdę mają tu znaczenie minimalne, żeby nie powie­dzieć — żadne. O polityku nazwiskiem Ronald Reagan nie ma nawet co mówić. Sam fakt, ż.e ten erwartorredny aktorzyna, którego jedyna kwa­lifikacją polityczną jest olśnie­wająca aparycja dla kucharek, sprawuje urząd guhernatora Ka­lifornii - jest obrazą dla myślą­cej Ameryki. Reagan nie ma chyba żadnych szans na wice* prezydenturę, gdyby jednak w jakiejkolwiek konfiguracji miał możność uzyskać nominację wi­­ceprezydencką, czego w końcu zupełnie wykluczyć nie można — byłby to ewenement, nakazują­cy zastanowić się serio, czy Ameryka umie się jeszcze rzą­dzić. Z równym powodzeniem można by mówić o kandydaturze Rity Havworth Tak. Przez najbliższe dni wielcy, anonimowi bossowie partii spod znaku słonia bę­dą składać tę łamigłówkę; ktoś zwycięży, ktoś przegra. Ale palące problemy świata i Ameryki pozostaną chyba na­dal nie rozwiązane. Tych spraw naprawdę od dawna już nie decyduje się na kar­nawałowych konwencjach. Zajścia w gettach miast USA NOWY JORK (PAP). W gettach miast amerykańskich trwają wystąpienia Murzy­nów i Portorykańczyków wal­czących o prawa obywatelskie. W dzielnicy murzyńskiej mia sta Seattle aresztowano 18 osób. W Gary (Indiana) po zniesieniu godziny policyjnej znowu wybuchły zamieszki. Policja zatrzymała 230 de­monstrantów. 6 osób raniono. W Gainsville (Floryda) de­monstranci domagają się u­­wolnienia aresztowanych mu­rzyńskich przywódców. W Jackson (Michigan) ludność murzyńska wysławiła w środę pikiety wokół ratusza, żądając polepszenia warunków mieszka­niowych. Policja rozpędziła de monstrantów. Posiłki policji zostały wezwane przeciwko ludności murzyńskiej w Peoria (Illinois). Kilka osóh zostało rannych. Aresztowano co najmniej 20 demonstrantów w osiedlu przemvslowym Pittsburgh w stanie Kalifornia. Od tygodnia trwają wystąpienia w San Fran­cisco. Kredyty Bonn dla Aten BONN (PAP). NRF udzieli jun­cie greckiej jeszcze jednego kre­dytu w wys. 25 min marek. (W) Zaginęły 2 samoloty japońskie TOKIO (PAP). W czwartek za­ginęły dwa samoloty należące dc japońskich wojskowych sił po­wietrznych. Los samolotów i członków załogi jest nieznany. (W)

Next