Zycie Warszawy, styczeń 1971 (XXVIII/1-25)

1971-01-26 / nr. 21

Paryska wizyta W. Broniła (PARYŻ (PAP). Korespondent PAP red. P. Wasielewski podaje: W poniedziałek rozpoczęły się w Paryżu kolejne trzydzieste konsul­tacje francusko-zachodnioniemiec­­kie na najwyższym szczeblu. W pierwszym dniu • konsultacji kanclerz z a eho dn io niemiecki W. Br-andt odbył dwa spotkania z prezydentem Francji G. Pompidou. W czasie pierwszego spotkania obaj mężowie stanu dokonali wy­miany poglądów na temat proble­mów dotyczących Europy, zach.. a w toku drugiego na temat sto­sunków Wschód — Zachód i in­nych problemów ' Kanclerz Brandt konferował również- z premierem Chaban- Delmasem. Równolegle toczyły się rozmowy między ministrami francuskimi i zachodniomeniecki­­mi. m.in. konferowali ministrowie spraw zagranicznych. . obu kra­jów M. Schumann i W. Scheel. Po drugim spotkaniu z prezy­dentem Pompidou, kanclerz Brandt oświadczył, żc. tematem dyskusji były problemy europej­skie i międzynarodowe, przy czym obaj mężowie stanu stwier­dzili bliskość ppblądów. Omawia­no także sprawę europejskiej konferencji bezpieczeństwa. (W) fz^RANICA#Z^RANICA5zi^RANic/Bz^RANlCM!?Z^^R^ICĄ^ZA GRANICĄ! 14 batalionów wojsk Lon Nola ściągnięto do obrony stolicy Kambodży Święto Tet — wstrzymanie ognia w Wietnamie p!tl. LONDYN (PAP) Według doniesień z Phnom Penh, miejscowe władze śiągnęły 14 batalionów wojsk generała Lon Nola. by broniły stolicy Kambodży przed spodziewa­nym atakiem ze strony party­zantów. W mieście wprowadzono go­dzinę policyjna od zmroku do świtu. Pobliskie lotnisko było w poniedziałek ponownie o­­strżelane z moździerzy przez khmerskich partyzantów. (P) PARYŻ, LONDYN, HANOI (PAP) Patrioci klimerscy przeprowadzili w nocy z niedzieli na poniedzia­łek ponowny atak na lotnisko w pobliżu Phnom Penh. Rzecznik wojskowy w Phnom Penh podał jedynie, że w poniedziałek o godz. 9 czasu lokalnego partyzanci znaj­dowali się w rejonie Pochentong. Rzecznik poinformował również, że równocześnie partyzanci prze­prowadzili ataki na posterunki wojskowe wokół Phnom Penh. Mieszkańcy miasta słyszeli ponad 25 eksplozji. Jak się okazało żoł­nierze rządowi rzucali granaty do rzek przepływających przez Phnom Penh, w obawie przed ewentual­nymi. atakami płetwonurków na stołeczne mosty. WASZYNGTON (PAP) Senacka Komisja Spraw Zagranicznych po­stanowiła przeprowadzić przesłu­chania, mające na celu wyjaśnie­nie roli jaką USA odgrywają w działaniach wojennych, toczących się w Kambodży. Poinformował o tym przewod­niczący komisji Fulbright dodając, że na czwartek do złożenia zeznań zaproszony został sekretarz stanu Rogers. (P) Przerwa w działaniach LONDYN (PAP). Jak wynika z depeszy agencji Reutera, o godz. 1.09 we wtorek Czasu lokalnego, wyzwoleńcze siły południowowiet­­namskie rozpoczęły 4-dniowy ró­że jm z okazji Nowego Roku księ­życowego (TET) — najważniej­szego święta w kalendarzu wiet­namskim. Siły sajgońskie i amerykańskie zapowiedziały 24-godzinne zaprze­stanie działań zbrojnych, poczy­nając od godz. 18.00 czasu lokal­nego we wtorek. (W) Syria i Lilia przeprowadzą referendum prezydonrkie KAIR arabskich (PAP). Z dwóch krajów nadeszły w. ; niedzielę doniesienia zapowiadające rychłe przeprowadzenie referendów pre­zydenckich i'' Wyborów' parlamen­tarnych. Kraje te to Libia i Sy­ria. Przewodniczący -I/h:: Rady Rewolucyjnej, pul1: <-v-;k . "adafi wystąpi! 'w' "niedzielę na wiecu w miejscowości Zä wisi. W swym przemówieniu poinformował on, że w kraju zorganizowane zosta­nie. referendum prezydenckie, w którym nie wystawi on swojej kandydatury, gdyż. iak się wyra­ził. jest żołnierzem a nie polity­kiem. Jego oświadczenie spotka­ło się z natychmiastową reakcją zebranych, którzy — jak piszą a­­gencje.. informacyjne — wznosili okrzyki aby zmienił swoją decy­zję. Kaclafi przyrzekł też narodo­wi wprowadzenie stałej konsty­tucji opartej na zasadach wolno­ści, socjalizmu i jedności oraz powołanie parlamentu. Kairski ,,A1 Ahram” doniósł W poniedziałek, że również Syria przeprowadzi -ogólnokrajowa refe­rendum prezydenckie. (A) p Ława przysięgłych uznała Mansana winnym zbrodni NOWY JORK (PAP). W ponie­działek 12-osobowa ława przysię­­głych w Los Angeles po 8 dniach narad uznała winnym zarzuca­nych .mu zbrodni Charlesa Man­­sona oraz- 3 młode dziewczyny które wraz z nim uczestniczyły w zamordowaniu w sierpniu 1989 r. aktorki Sharon Tatę i.kilku in­nych osób. Wszystkim czterem oskarżonym grozi śmierć w komorze gazowej. Wyrok zostanie ogłoszony tę samą ławę przysięgłych przćz pod­czas drugiej fazy procesu rozpo­czynającej się w czwartek. Ławą przysięgłych wypowie sie czy oskarżeni mają ponieść ‘ karę śmierci czy też będą skazani na dożywotnie więzienie. (W) Amory kański senator: CIA finansuje „Wolną Europę” WASZYNGTON (PAP). Senator republikański, C. Case, w ogło­szonym 23 bin. oświadczeniu stwierdził, że rozgłośnia „Wolna Europa” i Radio Liberty, na­dające z Monachium programy do Europy wschodniej, finanso­wane są przez Centralną Ageńcję Wywiadowczą (CIA) i w związku z tym powinny być poddane kon­troli kongresu. Senator zapowiedział, że przed stawi w senacie projekt ustawy zmierzający w tym kierunku i że identyczny projekt zostanie wniesiony w Izbic Reprezentan­tów przez kongresmana O. Rei­­da. Case stwierdził, że chociaż obie rozgłośnie utrzymują, iż nie są instytucjarńi rządowymi, nie­mal wszystkie ich wydatki w ro­ku ubiegłym, wynoszące około 311 min dolarów-, zostały pokryte przez CIA. Dodał on, że w ciągu ostatnich 20 lat kongres , apro­bując budżety CIA, przeznaczy! setki milionów dolarów na te rozgłośnie, nad którymi nie spra wuje kontroli. (P) Zatonął autokar z 35 dziećmi Skutki powodzi w Indonezji i Paragwaju DJAKARTA <P AP) Wskutek ulewnych deszczów- poniosło ostatnio śmierć w Indonezji około 40 osób. Agencja An tara informu­je, iż na wyspie Madura we wzbu­rzonych nurtach rzeki przepływa­jącej przez miasto Sampang uto­nął autokar przewożący 35 ucz­niów jednej z miejscowych szkól. MEKSYK (PAP) Około 20 tys. osób zostało pwakuowanych z re­jonu Asuncion i okolic w następ­stwie powodzi spowodowanej przez rzekę Paragwaj. powodem gwałtownego przybo­­ru wód były ulewne deszcze, któ­re rozpoczęły się 18 grudnia ub, roku. Wody Paragwaju podniosły tlę o 8,5 metra w porównaniu a normalnym poziomem. (P) Hc zmowy w MF grupy posłów FEL BONN (PAP). Korespondent PAP. red. L. Kaszycki donosi: Grupa posłów Sejmu pol­skiego przebywająca w NRF ńa zaprószenie frakcji parla­mentarnych SPD i FDP pro­wadziła w poniedziałek roz­mowy z posłami do Bundes­tagu z ramienia obydwu tych partii. Podczas spotkania z posłami so­cjaldemokratycznymi, parlamen­tarzystów polskich powitał prze­wodniczący frakcji SPD w Bun­destagu, H. Wehner, wyrażając pogląd, iż znaczenie wizyty pol­skiej polega przede wszystkim na tym, że jej treścią są pFohlemy określające przyszłość stosunków pomiędzy NRF- i Polską. Wehner wyraził pogląd, Iż lepsze wzajem - nę poznanie się może pomóc w określeniu zakresu przyszłej koo­peracji. W czasie spotkania przemawiał także przewodniczący delegacji polskiej, poseł A. Slarewicz. Oświadczył on, że podpisany układ PRL — NRF znalazł w Polsce ogól­ną aprobatę. W centrum dyskusji znajdowały się problemy politycz­ne związane z jego ratyfikacją. W godzinach popołudniowych parlamentarzyści polscy zostali prźyjęci przez prezydenta NRF G. Heinemanna i odbyli z nim roz­mowę. Wieczorem członkowie delegacji polskiej prowadzili rozmowy z po­stami liberalnymi, członkami frak­cji FDP w Bundestagu. Sontka­­niu przewodniczył przewodniczą­cy tej frakcji, W. Mischnick. (P) Dziś spotkanie E. Bahr - M. Kohle BERLIN (PAP) Sekretarz Stanu w bońskim urzędzie .kanclerskim, E. Balu- przybył w poniedziałek po południu do Berlina zach. We wtorek Bahr udaje się do stolicy NRD, gdzie spotka się z sekreta­rzem stanu NRD dr M. Kohlera na kolejnej czwartej rundzie roz­mów. (P) Marzenia EWG i realizm Francji Przeciw koncepcjom ponadnarodowym (Od stałego korespondenta) Bruksela. 25 stycznia (P) Bez zdziwienia, lecz z pewną goryczą przyjęto w sie­dzibie EWG w Brukseli słowa prezydenta Pompidou podczas jego ostatniej konferencji prasowej, żc przyszły „rząd euro­pejski“ nie powinien być niczym więcej niż zgromadzeniem rządów narodowych. Nikf nie lubi, gdy mu się przypomina rzeczy zna­ne, ale przykre. Toteż na­zajutrz rzecznik prasowy EWG oświadczył z wyraźnie podkreślonym chłodem: „Nie mam na ten temat niczego do powiedzenia, bowiem wypo­wiedzi prezydenta Francji nie zawierały żadnych nowych e­­łementów”. Rzeczywiście wszystko pozosta­je po staremu. Toczący się od początku istnienia Wspólnoty spór o jej końceocję polityczną, o jej końcową formę organizacyjną, raz przycicha. to znów rozbrzmię wa głośniej, lecz nie ulega zmia­nie w swym zasadniczym punk­cie: wyznaczonym przez de Gaul­le’a negatywnym stanowisku Francji wobe? wizji Eurony po­nadnarodowej. A bez owej „oo­­nadnarodowościowości” — zda­niem jej rzecznikowi — nie ma mowy o prawdziwej jedności po­litycznej, o wspólnym rozstrzy­ganiu problemów gospodarczych, społecznych i wojskowych Euro­py zachodniej. Ale oprócz oficjalnych wypo­wiedzi na ten temat słyszało się także w EWG opinie, że właści­wie nie wiadomo, czy przypom­niane przez Pompidou stanowi­sko Francji nie jest bardziej po­stępowe i bardziej realistyczne, niż wymarzona przed laty „jed­ność ponadnarodowa*’, która ma to do siebie, że wciąż sie od­dala w miarę zbliżania się do niei... Postawę de Gaulle’a często tłu­maczono „wybujałymi ambicjami mocarstwowymi” Francji i jćj o­­bawą, że w konstrukcji ponad­narodowej prędzej czy później czołową rolę zajmą najsilniejsze gospodarczo Niemcy zachodnie. Jednakże ostatnie lata wykaza­ły nie tylko trwałość, lecz i roz­wój ambicji narodowych we wszystkich krajach Europy. Co więcej —- sami zwolennicy kon­cepcji ponadnarodowej podkre­ślają często znaczenie odrębnoś­ci i niezależności inicjatyw mniejszych państw jako „regu­latora” międzynarodowej machi­ny politycznej. Uzasadniowe są też powtarzane od dawna w siedzibie EWG oba­wy,1 że rozszerzenie obecnej „szóstki” EWG o dalszych czte­rech partnerów nie tylko nie przyczyni się do konsolidacji, lecz przeciwnie — jeszcze bar­dziej „rozmiękczy” strukturę Wspólnoty. Właśnie to mają na myśli krytycy stanowiska W. Brytanii, gdy mówią: „Brytyj­czycy muszą zrozumieć, że EWG to nie klub towarzyski, w któ­rym można robić, co się chce, pod warunkiem regularnego pła­cenia składek”. Tymczasem Irlandia, Dania i Norwegia są jeszcze hardziej o­­strożne w sprawie politycznych zobowiązań wynikających z przy należności do EWG, zaś kraje „pośrednie” w ogóle nie dopusz­czają takich myśli. Dała temu wyraz ostatnio Finlandia w spo­sób bardzo stanowczy. Podobne jest stanowisko Szwecji, Szwaj­carii i Austrii. Podróże austriac­kiego ministra spraw zagranicz­nych do Budapesztu. Warszawy i Moskwy ocenione są w Bruk­seli jako wysunięta z Wiednia tabliczka ostrzegawcza pod ad­resem EWG: „Zbliżenie gospo­darcze tak, ale nie liczcie na naszą rezygnacje z polityki nie­zależności i neutralności”. W miarę postępowania koniecz­nych dla EWG — zwłaszcza w obliczu napięcia gospodarczego zć St. Zjednoczonymi — zbliżeń handlowych w Europie, takie sygnały ostrzegawcze będą się mnożyć i przvbierac na sile. Stad głosy młodszej generacji działaczy EWG: „Odłóżmy na razie do szafy tę przykrojoną na wyrost „czapkę ponadnarodowa” i rozwiążmy przede wszystkim te problemv gospodarcze EWG, które sprawiają, że nadal istnie­ją poważne różnice rozwojowe pomiędzy poszczególnymi kraja­mi członkowskimi, że nie ma sta­bilizacji koniunktury, że ceny. zagraża inf’acja, trwa rosną pe­netracja kapitału amerykan­ko”. A wiec chyba racię miał „pra­­g>r**tvezny” Pompidóu. gdv mó­wił. że zjednoczone! Eurooie za­chodniej najzupełniej wystarczy ..zespół rządów narodowych”, so­lidarnych i zgodnych w podej­mowaniu istotnych dla wszyst­kich deevzii. Bowiem i do tego nadal bardzo daleko, .jak wie ó tvm każdy, kto obserwuje z Miska sesje Rady Ministrów EWG. kto dostrzega, jak głebo­­go jćszcze pogrążoną jest Wspól­nota w sporach i konfliktach nieraz śmiesznie małostkowych i partykularnych JERZY KASPRZYCKI Rozpoczęto przygotowania do obchodów 50-iecia KF Czechosłowacji (Od naszego korespondenta) Praga, 26 stycznia (P) Przjrgotowania do uro­czystych obchodów 50-lecia Komunistycznej Partii Cze­chosłowacji, które przypada w maju bieżącego roku. trwa­ją od dłuższego czasu w ca­łej republice. Większość zakładów pracy po­dejmuje zobowiązania produkcyj­ne dla uczczenia tej historycznej rocznicy. Najszerzej zostało pod­jęte hasło przepracowania dodat­kowo i bez wynagrodzenia „50 godzin na 50-lecie KPCz”. Akcja zobowiązań objęła nie tylko za­kłady przemysłowe czy rolnictwo, ale także urzędy, szkoły, instytu­cje kulturalne. W salach praskiego pałacu „U „Hyberny“ trwają prace nad przy­gotowaniem jubileuszowej wystawy obrazującej historie partii. Ekspo­zycja podzielona będzie na kilka działów — okresów działalności KPCz. Obok licznych dokumen­tów, plasz, zdjęć, egzemplarzy ów­czesnej prasy komunistycznej itp itd. wykorzystane zostaną doku­­mentarne filmy. Wystawa czynna będzie przez cztery miesiące. Specjalną ekspozycję przygoto­wuję również Muzeum im. Leni­na przy ulicy Hybernskiej w Pra­dze, które mieści się w dawnym Domu Ludowym, ściśle związa­nym z historią KPCz. Tam odby­wały się zjazdy, tam pracowała drukarnią „Rudcho Prava”. Nim jednak otwarte zostaną wy­stawy, nim rozpoczną się uro­czystości o charakterze ogólno­­państwowym, jubileusz partii bę­dzie tematem wielu sympozjów naukowych, seminariów, spotkań starych zasłużonych działaczy młodzieżą szkolną, z żołnierzami / czechosłowackiej Armii Ludowej czy załogami zakładów pracy. Ta akcja rozpocznie się w pier­wszych dniach lutego br. i trwać będzie do końca kwietnia.-W wielu miastach powołano do ży­cia komitety obchodów 50-lecia KPCz. Koordynują one liczne ini­cjatywy zakładów pracy czy mie­szkańców'. Na przykład komitet praski na wniosek mieszkańców ogłosił kwiecień miesiącem czy­stości. W tym okresie prażanie społecznie pracować będą nad u­­porządkowąniem i upiększeniem stolicy, aby mogła ona godnie zaprezentować się w dniu święta partii klasy robotniczej. W repertuarze kin i teatrów' na bieżący rok znalazły się progra­my związane tematycznie z histo­rią walki komunistów’, nie tylko czechosłowackich, o wolność i sprawiedliwość społeczną. Obcho-dy półwiecza KPCz przebiegać będą bowiem w duchu internacjo­­nalistycznym. MAREK DUNIN-WASOWICZ Delegacja ZG ZŁP na spotkaniu pisarzy krajów socjalistycznych MOSKWA (PAP). Na rozpoczy­nające Się 26 bm. w Moskwie kil­kudniowa, doroczne spotkanie kierownictw związków pisarzy krajów’ socjalistycznych przybyła 25 bm. delegacja ZG ZLP, ser­decznie witana przez gospodarzy obrad i pracowników dyplomatycz nych ambasady PRL. Przewodniczący delegacji pol­skiej J. Putrament poinformował moskiewsk" ‘go korespondenta PAP, Z. Suchara, że zgodnie i nakreślonym programem, omó­wione zostaną problemy nawiąza­nia jeszcze bliższych kontaktów między twórcami, uporządkowa­nia spraw związanych z przekła­dami i - koordynacji międzynaro­dowych akcji literatów ora? wzmożenie pomocy dla pisarzy walczącego Wietnamu. We wszy­stkich tych ważnych zamierzają zabrać głos kwestiach członko­wie naszej delegacji. W stolicy ZSRR zbiera się tym razem wyjątkowo szerokie fo­rum. (P) Ahlers o wizytach Barzela i Schroedera BONN (PAP). Zdaniem rzecz­nika rządu zachodmoniemieckie­­go C. Ahlersa, przewodniczący frakcji parlamentarnej CDU/CSU R. Barzel i b. minister spraw zagranicznych NRF G. Schroeder „reprezentowali interesy niemiec­kie” podczas wizyt w1 Warsza­wie i Moskwie, niezależnie od swej przynależności partyjnej, Wynika to z całą jasnością zc sprawozdań obu polityków CDU na temat ich podróży — powie­dział Ahlers w poniedziałek w Bonn. Barzel poinformował w nie­dzielę telefonicznie ministra spraw zagranicznych W. Scheela o swych rozmowach z przywód­cami polskimi w Warszawie a Schroeder po powrroeie z Mo­skwy również poinformował kan­clerza i ministra spraw zagrani­cznych o przeprowadzonych roz­mowach. (W) Kościelny piasek w trybach polityki wschodniej Bonn (P) Silom zwalczającym w NRF wszelkimi dostępnymi środkami nową politykę wschodnia rządu bońskiego, szczególnie układ moskiewski i układ o podstawach norma­lizacji stosunków z Polską, przybył nowy sojusznik. Jest nim część prasy kościelnej obu wyznań, jak również te środki masowego przekazu, które/ pozostają mniej lub bardziei Dod wpływami kościołów — kato'idclego obu i ewangelickiego NRF. Kampania, jaką prasa ta prowadzi przyjęła takie roz­miary, że sam kardynał Döpf­ner— głowa kościoła katoli­ckiego w NRF — uzna! za ko­nieczne ustosunkować sie do niej krytycznie i ostrzec przed konsekwencjami. rzetelność polemilii wspomnia­nej części prasy, za którą stoją przecież, określone siły, rzeczywi­ście pozostawia wiele do życze­nia. W atakach na politykę wschodnią przoduje półofiejalna katolicka agencja prasotva KNA, która ostatnio coraz Częściej funkcjonuje jako rzecznik organi­zacji przesiedleńców. Wymienia sic również, takie pisma jak: „Neue Bildoost“, „Rheinischer Merkur“, „Deutschland-Magazin“, przy czym główne uderzenie po­chodzi że straussowskiej Bawarii, gdzie ukazuje się m. in. wspom­niany ..Deutschland Magazin“ c silnych powiązaniach klerykal­­nych. Cała ta prasa bardzo jed­nostronnie dobiera materiały związane z problematyką pod­pisanych układów, preferując przeważnie krytyczne głosy opozycji i związków przesie­dleńczych. Przygotowywany w oparciu o takie składniki prawicowo-katolicki ogień za­porowy przeciwko układom z Moskwa i Warszawa nie po­zostaje oczywiście bez wpływu na kształtowanie umysłcwości odbiorców tych pism. Dzien­nik ..Frankfurter Rundschau” z 11 bm. dostrzegając w tej kampanii „tęsknotę za starym sojuszem sił polityczno-klery­­kalnvch” podał liczne przy­kłady „systematycznych ata­ków prawicowo-katolickiej prasy kościelnej na politykę wschodnią Brandta” Jak dalece prasa ta ucieka się do chowania pod sukno niewy­godnych dla niej informacji, świadczy chociażby taki przykład: Jej czytelnicy nie dowiedzieli się, że organizacja „Fax Christi”, któ­rej przewodniczącym jest sam kardynał Döpfner, wyraźnie po­parła politykę wschodnią nowego rządu bóńskiego. Innym przykła­dem, który ma już posmak dwu­licowości jest fakt. że podczas gdy biskup Gräber z Regensbur­gu mówi? na kongresie slawistycz­nym o pragnieniu poiednania, je­go organ prasowy „Deutschland- Magazin” stwierdził, iż polityka wschodnia NRF — „służy w pierwszym rzędzie radzieckim in­teresom” Próby urabiania nastrojów wśród wiernych przeciw’ko nor­malizacji stosunków’ z krajami socjalistycznymi na znanej plat­formie, kontynuowane są w NRF od szeregu miesięcy. Socjaldemo­kratyczny biuletyn „Parlamen­tarisch-Politischer Pressedienst” streścił 1. 11. 70 następująco jeden ze zjadliwych komentarzy KNA: „Posługując się znanymi argu­mentami. pochodzącymi przeważ­nie z, bagażu CSU, agencja potę­piła w czambuł układ z Pcilską zastrzegając się jedynie, że w za­sadzie należy powitać z uznaniem wysiłki rządu federalnego na rzec/, odprężenia. Rządowi zarzucono, że padł dobrowolnie na kolana przed Kremlem i T5ez zastrzeżeń zaak­centował stanowisko Moskwy. Rząd dał sobie narzucić rozwią­zanie "nacjonalistyczne, a jedno­cześnie wzniósł drugą bolesną granicę oddzielającą go od milio­nów wypędzonych z ojczyzny uchodźców, których prawa prze­kreślił za jednym zamachem.” Skutki podobnej kampanii doętrzec można nawet w oświadczeniach przewodni­czącego Radv Kościoła Ewan­gelickiego NRF biskupa D. Dietzfelbingera jak również w oświadczeniu przewodniczące­go zachodnioniemieckiej kon­ferencji biskupów kardvnala J. Döpfnera. Oba te doku­menty. deklarujące dobra wolę, zawierają generalne po­­oarcie polityki Brandta Scheela i decyzji podjętej w Warszawie. Poparcie nie jest wszak­że całkowicie jednoznaczne. Obaj dostojnicy zachowali so­­b;e mala furtkę. która oświadczeniu kardynała Döp­w fnera. otwarta jest szerzej niżeli w oświadczeniu ewan­gelickim. Zauważmy, że nie było chyba przypadkiem, wspomniane wyżej oświadcze­iż nia pochodzą od przewodni­czących obu kościołów nie zaś od samej konferencji bi­­skunów katolickich czy też do Rady Kościoła Ewangelic­kiego, Jaśniejsze staja się równie* motywy nieobecności w składzie delegacji kanclerza Brandta w Warszawie przedstawicieli obu kościołów, szczególnie katolickie­go. Obaj dostojnicy zdawali sobie zapewne sprawę, żc ich podróż do Warszawy w kontekście układu granicznego da przeciwnikom po­lityki wschodniej w kręgach ko­ścielnych okazję, by polemikę roz­palić do czerwoności, na czym si­łom tym zależy, Pełnomocnik zachodnionie­­mieckich biskupów d.s. opieki duszpasterskiej nad przesie­dleńcami biskup Heinrich Ma­ria Janssen wystąpił w wy­wiadzie niemal jednocześnie z opublikowaniem oświadcze­nia Döpfnera ostro przeciw­ko polityce wschodniej i ukła­dom zawartym w Moskwie i Warszawie, Biskup Janssen ma zapewne wśród dostojni­ków kościelnych swych zwo­lenników. Potwierdził to zre­sztą pośrednio sam kardynał Döpfner. Dlatego atak na politykę wschodnia pochodzący z częś­ci środowiska kościelnego trudno utożsamiać tylko ze środkami masowego przekazu. Te występują bowiem przede wszystkim w roli narzędzia określonych sił stających poprzek porozumieniu i nor­w malizacji mieczy NRF a kra­jami socjalistycznymi. EUGENIUSZ GUZ Całkowita jedność poglądów i stanowisk Wizyta przywódców CSRS w Moskwie MOSKWA (PAP). Agencja TASS podaje: w dniu 25 sty­cznia 1971 r. w KC KPZR odbyło się spotkanie sekreta­rza generalnego KC KPZR L. Breżniewa, członka Biura Po­litycznego KC KPZR. prze­wodniczącego Rady Ministrów ZSRR A. Kosygina i sekreta­rza KC KPZR K. Katuszewa z I sekretarzem KC KPCz G. Husakiem, członkiem Prezy­dium KC KPCz. przewodni­czącym rządu CSRS L. Sztrou­­galem. członkiem Prezydium i sekretarzem KC KPCz V. Bi'akiem. W toku spotkania dokonano wymiany poglądów na problemy dalszego rozwoju i umocnienia przyjaznych stosunków i brater­skiej współpracy między KPZR i KPCz oraz ZSRR i CSRS. , Strony poinformowały się na­wzajem o przebiegu budownictwa socjalistycznego ’ komunistyczne­go w swoich krajach. Przywódcy radzieccy poinformowali o wstęp­nych wynikach realizacji planu 5-Ietniego i perspektywach roz­woju w nowej 5-latce. Szczegól­ną uwagę poświęcono przebiego­wi przygotowań do XXIV Zjazdu KPZR, oraz współzawodnictwu przędz jazdowemu. Strona czechosłowacka poinfor­mowała o pomyślnej realizacji linii KPCz. zmierzaiacej do dal­szej konsolidacji politycznej i go­spodarczej w kraju. Przedstawi­ciele czechosłowaccy stwierdzili z zadowoleniem, że dokumenty grudniowego plenum KC KPCz a zwłaszcza dokument „Nauki wy­snute z kryzysowego rozwoju w Komunistyczne i Partii Czechosło­wacji i społeczeństwie po XIII Zieź­­dzie KPCz” spotkały się z sze­roka. aprobatą i poparciem komu­nistów i mas pracujących. Poin­formowali oni o rozwoju współ­zawodnictwa w zakładach nrzc­­mysfowych Krain na cześć 50-lecia KPCz. które będzie obchodzone w maju 1971 r. Wskazulac na sukcesy osiągnie­­tć w różnych dziedzinach współ­pracy gospodarczej między Cze­­e” osiować »a a Związkiem Radzie •*­­kim, strony podkreślili? znaczenie dalszego pogłębienia kooperacji I specjalizacji produkcji w imię bardziej skutecznego wcielania w życie osiągnięć postępu naukowo­­technicznego. Podc?as omawiania problemów międzynarodowych ponownie wskazano na wielkie znaczenie dla zapewnienia pokoju i bezpieczeń­stwa w Europie układów zawar­tych przez Związek Radziecki i Polskę z Niemiecką Republiką Federalną. Strony potwierdziły swoje stanowisko w kwestii uzna­nia układu monachijskiego za nie­ważny od samego początku ze wszystkimi wynikającymi stąd na­stępstwami. Spotkanie przywódców radziec­kich i czechosłowackich, które upłynęło w atmosferze przyjaźni, serdeczności i braterskiego zrozu­mienia wzajemnego wykazało cał­kowitą jedność poglądów i stano­wisk Czechosłowacji i Związku Ra­dzieckiego wobec wszystkich oma­wianych problemów. W tym samym dniu przywódcy czechosłowaccy udali się w cłrogc powrotną do kraju. (W) Senator McGovern za dyplomatycznym uznaniem ChRL NOWY JORK (PAP) Senator G. McGovern, demokrata z Dakoty południowej, w przemówieniu wy­głoszonym w Stockton w Kalifor­nii wypowiedział się za zrewido­waniem stanowiska USA wobec ChRL w sprawie dyplomatyczne­go uznania tego kraju i przyzna­nia mu miejsca w ONŹ. (P) Projekt nowego programu * Problemy wewnętrzno - polityczne ♦ Stanowisko wobec ratyfikacji tikładów z ZSRR i Polską Obrady zjazdu CDU w Duesseldorfie (Od własnego korespondenta) Bonn. 25 stycznia (P) Pod znakiem ataków na rząd począł Brandta—Scheela , roz­w poniedziałek w Duesseldorfie swoje obrady zjazd CDU. Przewodniczący partii Kie­­singer i jej sekretarz general­ny, Heck, jak również prze­mawiający w charakterze go­ścia honorowego przewodni­czący bawarskiej CSU, Strauss, wystąpili z gwałtowną kryty­ką polityki rządu Brandta, zarzucając mu „awanturnic­­two“ i „niedołęstwo“^ Szcze­gólnie ostre ataki wymierzo­ne były , przeciwko polityce wschodniej rządu. Z przemówień tych wynikało równocześnie, że kierownicza gru­pa CDU, a zwłaszcza sam Kiesin­­ger, pragnie zdławić w zarodku wszelkie próby dyskusji nad naj­istotniejszym problemem wew­nątrzpartyjnym: brakiem niekwe­stionowanego przywódcy, który poprowadziłby CDU do najbliż­szych wyborów. Obecny zjazd ma zająć się wyłącznie ustale­niem nowego programu partii, odkładając kwestie personalne do następnego zjazdu, który odbyć się ma jesienią br. Jednakże już w kolach kierow­nictwa CDU nie wątpi się, że dy­skusja dotyczyć będzie również tak ważnych problemów, jak sto­sunki NRF z państwami socjalis­tycznymi oraz stanowisko CDU wobec układów, jakie obecny rząd NRF zawarł ze Zw. Radzieckim i Polską, a także stanowisko CDU wobec sprawy ratyfikacji tych u­­kladów w Bundestagu. Oczekuje się, że problemy te będą poruszone w dyskusjach nad referatem przewodniczącego frak­cji rze.Ia.CDU/CSU w Bundestagu Ba­­*W dyskusji nad programem do­szło już w pierwszym dniu do siąrć między skrzydłem konserwatyw­nym a grupą „reformatorską”, do­magającą się, zwłaszcza jeżeli chodzi o politykę socjalną, nadania CDU bardziej progresyw­nego charakteru. Panują jednak powszechne wątpliwości, czy pro­gram, który będzie produktem o­­becnego zjazdu, zdoła przekształ­cić CDU w partię nowocześniej­szą, lepiej dopasowaną do wymo­gów współczesnego życia i aktu­alnej sytuacji międzynarodowej. Wątpliwości te bazują nie tyl­ko na znacznej wciąż jeszcze sile ugrupowań konserwatywnych we­wnątrz samej CDU. Zjazd w Duesseldorfie odbywa się w atmo­sferze silnej presji ze strony „sio­strzanej” CSU, hołdującej, jak wiadomo, tendencjom skrajnie nacjonalistycznym i prawicowym. Jeden z polityków tej partii, Stuecklen, zagroził w sobotę, że CSU wystąpi ze wspólnej dla oby­dwu partii chadeckich frakcji po­selskiej w Bundestagu, jeżeli no­wy program CDU odbiegać będzie zbyt daleko od wyobrażeń jej ba­warskiej siostrzycy, zwłaszcza w dziedzinie polityki zagranicznej i socjalnej. Wystąpienie Stueckle­­na pokrywać się ma z treścią li­stu, jaki przywódca CSU, Strauss, wystosował do Kiesingera w ubie­głym tygodniu. Zawarte w ponie­działkowym przemówieniu Straus­sa apele o „strzeżenie jedności obydwu siostrzanych partii^ brzmiały więc w uszach wielu de­legatów jak słabo tylko zamasko­wany szantaż. Z drugiej strony trudno nic za­uważyć, że po raz pierwszy w historii NRF jedność bloku chade­ckiego postawiona została na wo­kandzie przez jego prawe skrzy­dło jako problem polityczny. Zja­wisko to jest wymownym reflek­sem nowych nurtów pojawiają­cych się w łonie CDU. Słabe szanse Kiesinaera BONN (PAP). Tylko * procent zapytanych wypowiedziało się za przewodniczącym CDU K. G. Kię­­singerem, jako ewentualnym kan­dydatem na kanclerza, gdyby po­wstała możliwość utworzenia przez chadecję rządu NRF. Dane te oparte na ankiecie In­stytutu Badania Opinii Publicznej w Tybindze podała w poniedzia­łek wieczorem telewizja zachodnio­­niemiecka. Daleko przed Kiesin­gera wysunęli się w tej ankiecie — osiągając po 21 procent — pre­mier Palatynatu Reńskiego, H. Kohl i przewodniczący frakcji par­lamentarnej CDU CSU w Budesta­­gu, R. Barzel. (P) RYSZARD DRECKI Po zgonie H. Materna Kondolencje KC PZPR (B) W związku ze śmiercią członka Biura Politycznego KC SED H. Materna Komitet Centralny PZPR przesiał dr Komitetu Centralnego Nie­mieckiej Socjalistycznej Parti: Jedność’ depesze kondolencyj­na. (PAP) Żałoba państwowa w NRD BERLIN (PAP). W związku ze zgonem C7łor»ka Biura Polityczne­go KC SED, przewodniczącego Centralnej Komisji Kontroli Par­tyjnej SED i zastępcy przewod­niczącego Jzbv Ludowej NRD, H. Materna, utworzona została w celu zorganizowania pogrzebowych komisja uroczystości partyjno- rządową pod przewodnictwem członka P’«.ra P^'itvcz^go i (se­kretarza KC SED, E. Honeckera. W skład koniisü wchodzi m. in. również premier NRD, W. Sfonh. Wystawienie zwłok na widok publiczny na^tani we wtorek w pTOcehu KC SFD w Berlinie, zaś w środę odbędą się uroczystości pogrzebowe. Na wtorek i środę komisja party.ino-rzadowa zarzą­dziła żałobę pa^^wową. (P) Oświadczenie MSZ NRD o działalności Bonn w Berlinie zachodnim BERLIN (PAP). Przedstawiciel MSZ NRD złożył oświadczenie w związku z aktywizacją działalno­ści politycznej Bonn w Bprlinie zach., a zwłaszcza w związku z zamiarem zorganizowania tam pod koniec bm. konferencji prze­wodniczących krajowych frakcji fedcracii zachodnioniemieokich związków zawodowych (DGB), wspólnie z zaćhodnioberlińską organizacją lokalną DGB z uczest nictwem bońskich ministrów — spraw wewnętrznych. Genschera i ministra do spraw aprowizacji, J. Ertla. Przewiduje się również oficjal­ne wystąpienia w tym czasie w Berlinie zach. prezydenta NRF G. Heinemanna i kanclerza W. Brandta. W oświadczeniu MSZ NRD pod­kreśla się, że zaplanowane akcje Bonn naruszają status Berlina zach. i blokują wysiłki zmierza­jące do rozładowania napięcia w Europie. (B) Połączenia telefoniczne NRB - Berlin zach. BERLIN (PAP) Jak donosi Agen­cja ADN Ministerstwo Poczt NRD zamierza uruchomić w dniu :?l sty­cznia br. kilka łączy dla bezuośred­­niej komunikacji telefonicznej między NRD i Berlinem zach. (P) KRÓTKIE_ SPIĘCIA Córka czy szpieg? (P) Prezydentem Republiki Środkowoafrykańskiej jest gene­rał Jean Bedel Bokassa, który przed kilku laty objął tam wła­dzę po zamachu wojskowym. W swoim czasie — w 1953 roku — Bokassa przebywał w Sajgonie jako sierżant armii francuskiej. Wynikły w związku z tym kom­plikacje, w które wplątane są administracja sajgońska, konsu­lat generalny Francji w tym mie­ście i — być może — wywiad amerykański. W ub. r. general Bokassa wszczął poszukiwania swej córki, która się urodziła właśnie w 1953 roku w Sajgonie. Matką by­ła młoda kobieta wietnamska, któ rej Bokassa po swym wyjeździ© z Sajgonu nigdy więcej nie wi­dział. Po długotrwałych staraniach przy pomocy władz sajgońskich i francuskiego konsulatu generalne go Bokassa odnalazł córkę, którą sprowadzono uroczyście do sto­licy Republiki Środkowoafrykań­skiej i zainstalowano w pałacu prezydenckim. Siedemnastoletnia Martine występowała na oficjal­nych przyjęciach i fotografowa­na była przez gazety afrykańskie i francuskie. Wkrótce jednakże inna miesz­kanka Sajgonu zdołała udowod­nić, iż to ona była przyjaciółką Bokassy podczas jego służby woj skow’ej w Sajgonie i że jej cór­ka jest prawdziwą Martine Bo­kassa. Generał sprowadził dru­gą dziewczynę do stolicy swego państwa i przez jakiś czas obie panny żyły w przyjaźni. Obecnie Bokassa doszedł do przekonania, że pierwsza „córka” przysłana z Sajgonu została mu podsunięta przez policję połud­­niowowietnamską przy współpra­cy konsulatu francuskiego. Ofi­cjalny komunikat ogłoszony w Bangui, stolicy Republiki Środko­woafrykańskiej, daje do zrozumie nia, że całą intrygę zmontowała amerykańska centrala wywiadu CIA... GAMMA

Next