Zycie Warszawy, luty 1971 (XXVIII/26-50)
1971-02-23 / nr. 46
50 lat Państwowego Komitetu Planowaria ZSRR MOSKWA (PAP). 22 bm. odbyła się w Moskwie akademia w związku z 50 rocznicą Państwowego Komitetu Planowania ZSRR Na akademii obecni byli: sekre tarz generalny RC KPZR Ł. Breżniew, przewodniczący Rady Mi nistrów A. Kosygin, przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej N. Podgórny oraz inni przy wódcy partii i członkowie rządu ZSRR. Przybyli także przedstawiciel« komitetów planowania Bułgarii Czechosłowacji, Jugosławii, Mongolii, NRD, Polski, Rumunii i Węgier. Na czele delegacji polskie, stoi p. o. przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów PRL W. Trąmpczyński . Zastępca przewodniczącego Rady Ministrów' ZSRR N. Bajbakoy przypomniał, że radziecki komitei planowania, którego jest prze wodniczącym, został założony jako Państwowa Ogólna Komisje Planowania, na mocy dekretu W Lenina, 22 lutego 1921 r. Cieszymy się — powiedział N Rajbakow — że kraje socjalisty czne i rozwijające się państwa które wykroczyły na drogę radykalnych przeobrażeń społecznogospodarczych, mogą korzystać s doświadczeń ZSRR w dziedzinit planowania, w celu podnoszenie poziomu gospodarki i dobrobyti narodów. N. Bajbakow ocenił w'ysoko za kończoną niedawno przez wszystkie kraje RWPG koordynację planów rozwoju gospodarki narodo wej w latach 1971—75. Rozwó międzynarodowej specjalizacji kooperacji produkcji, rozszerza nie i pogłębianie współpracy państw RWPG potwierdzają celo wość i żywotność socjalistyczne go planowania — powiedział N Bajbakow'. (W> Rosnące znaczenie Targów Lipskich Konferencja prasowa w ambasadzie NRD (Informacja własna, 14 do 23 marca) zgromadzą 9500 wystawców z 05 krajów. Jest to więc jedno z ważniejszych miejsc spotkania i konfrontacji czołowych osiągnięć t.orhniki Ponieważ terenu targów nie można dowolnie powiększać, a chętnych do wystawiania ciągle przyoywa, zdecydowano się na zmianę profilu Targów Wiosennych. JaK powiedział dyr. R. Leruser, Wiosenne i Jesienne Targi traktuje się jako wzajem się uzupełniającą całość. W tym roiiu po raz pierwszy połączono w jedną grupę towarową maszyny biurowe i urządzenia do przetwarzania danych. Poza tym w uziałe technicznym zaprezentowane zostaną w sposób pełny środki produkcji dia potrzeb przemysłu maszynowego, elektrotecunicznego elektronicznego, budownictwa przemysłu spożywczego, jak również energetyki i działów surowrowvcii. Dominują na tych targach kraje RWPG. Przedstawiają one w tym roku interesujące propozycje współpracy przy pracach nadawczych i produkcji. Dotyczą one np. jednolitego systemu elektronicznego przetwarzania danych systemów automatyzacji procesów produkcyjnych, jednolitego systemu transportu kontenerowego. Wielkie możliwości kooperacji istnieją w zakresie obrabiarek, maszyn budowlanych i włókienniczych. Największym wystawcą jest Zw*. Radziecki, który jest również głównym partnerem handlowym NRD. W ekspozycji polskiej największe znaczenie mają wyroby przemysłu ciężkiego, energetyki i środków automatyzacji. W czasie konferencji prasowej mówiono wielokrotnie o pomyślnym rozwoju stosunków handlowych między Polską a NRD. Umowa wieloletnia na Lata 1971 — 1975 przewiduje wzrost dostaw towarowych i usług o ponad 70 proc., w porównaniu z poprzednim pięcioleciem. Najszybciej rosną dostawy maszyn. Jest to między innymi odbicie specjalizacji produkcji, realizowanej poprzez porozumienia handlowe. W eksporcie NRD do Polski podwo ją się w najbliższych trzech latach dostawy obrabiarek oraz maszyn biurowych, produktów elektrotechniki i elektroniki. Podobną dynamikę ma polski eksport maszyn do NRD. W odpowiedzi na pytanie „Życia” o szanse eksportów7« i importowe motoryzacji, przedstawiciele BRH NRD w Warszawie odpowiedzieli, że w ciągu ostatnich czterech lat polski eksport pojazdów7 mechanicznych wzrósł dwukrotnie, osiągając 13 proc. globalnych obrotów7 handlowych. W imporcie motoryzacyjnym z NRD doszło również do znacznego rozwoju. Osiąga on w tym roku wartość 31 min rubli (14 proc. globalnych obrotów). Handlowcy NRD tłumaczą szybki rozwój w tej dziedzinie przede wszystkim osiągnięciami polskiego przemysłu oraz dobrą jakością nowoczesnych wyrobów, takich jak „Polski Fiat”. Zastanawiając się nad perspektywami współpracy7, handlowcy NRD wspomnieli o pierwszych rozmowach, jakie na ten temat już się odbyły. Muszą jednak nastąpić dalsze uściślenia wzajemnych możliwości i potrzeb. Targi Lipskie będą w tym roku ponownie rozwijały handel między Wschodem a Zachodem, (ks) (P) Wiosennym Targom Lipskim poświęcona była poniedziałkowa konferencja prasowa w ambasadzie NRD, w której .wziął udział zastępca dyrektora generalnego targów — Rolf Lemser. Tegoroczne Targi Wiosenne (trwające od mu Akadem a w Moskwie w 53 rocznicę Armii Radzieckie] MOSKWA (PAP). W związku z 53 rocznicą radzieckich sił zbrojnych w Moskwie odbyła się akademia, na której obecni byli Uczni oficerowie i żołnierze garnizonu moskiewskiego, delegacje zakładów7 pracy, uczeni, artyści i przedstawiciele społeczeństwa. Przemówienie wygłosił zastępca min. obrony ZSRR, marszałek Z w. Radzieckiego P. Batickij. Naszym najważniejszym żądaniem —- powiedział marszałek — jest wzmaganie czujności i podnoszenie poziomu gotowości bojowej. Potęga obronna Zw. Radzieckiego musi zapewniać i zapewnia zdecydowane, całkowite rozgromienie każdego ewentualnego agresora. W jednym szeregu bojowym i żołnierzami radzieckimi — oświadczył marszałek Batickij — stoją na straży socjalizmu żołnierze krajów Układu Warszawskiego. Cała praca w dziedzinie dalszego umacniania bojowej wspólnoty armii krajów socjalistycznych prowadzona jest pod hasłem „bracia klasowi — towarzysze broni’-. (W) |z^GRANICA^Z^RANicAl?7^RABlGÄlfz^GRABlCAl?^GRANiGÄ#Z^RANlc3 Z perspektywy pięciu stolic Europy (A) DOKOŃCZENIE ZE STR W Krajewski — Londyn: Gdy pól roku temu przyjechałem do Londynu — zderzyłem się z fenomenem, który mnie w pewnym sensie zaszokował. Brzmieć to może naiwnie, zwłaszcza jeśli owym fenomenem było zjawisko kolosalnego bezrobocia, no, ale cóż: przyznaję, że zrobiło to na mnie wrażenie. Co innego wiedzieć, a co innego zderzyć się z tym na co dzień. Zwłaszcza dla mnie, który stykałem się z tym pojęciem tylko w podręczniku ekonomii lub na kartach historii dawnej Pol-Gdy' znalazłem się na brytyjskiej wyspie, bezrobocie wynosiło ok. 550 t>rs. Gdy piszę te słowa — armia bezrobotnych liczy 700 tysięcy. Dzisiejszy „Financial Times” obawia się, że wkrótce będzie dalszych 50 tys. bez pracy. Czytam w „Życiu Warszawy” o wizycie premiera w Łodzi. Przykładam liczbę bezrobotnych Brytyjczyków eto tego miasta: wychodzi „Science-fiction” (lepiej economic-fiction) — cala dzisiejsza Łódź bezrobotna... W prognozach, które tu czytam pojawia się na horyzoncie złowróżbna liczba: 1 milion bezrobotnych. Nie jest to horoskop sufitowy. Wynika z precyzyjnej analizy trendu wzrostu tego kryzysu w7 W. Brytanii. Mnie, przybysza z Warszawy, zjawisko to ani na moment nie frapuje dzisiaj mniej, niż w momencie poznania go. Obecne konfrontacje, jakie przynoszą wydarzenia drii ostatnich, podtrzymują to. Zwłaszcza jeśli pod te liczby podstawia się projekcja żywych ludzi. No i nieodparcie, nadal może niepoprawne, może drugie naiwne skojarzenie: brak wyobraźni, aby w moim kraju mogło dojść do czegoś podobnego. Ale ta naiwność — myślę poważnie — ma jeden ważki chyba walor: dobrze byłoby, aby czasami ten sposób myślenia cechował i naszych obywateli. Aby częściej sobie uzmysławiać, że takie porównania w7 warunkach ustrojowych naszego kraju są fikcją.. P. Wasielewski — Paryż W ub. r. popełniono w tym kraju prawie 15 tys. samobójstw. Przeszło połowa z tego przypada na młodzież w wieku 17—25 lat. W jakich więc warunkach kształci się i pracuje ta młodzież, iż nie ma chęci do życia? Jakie ma przed sobą perspektywy? Na pół miliona bezrobotnych, 30—40 proc. (w7 zależności od rejonu) przypada na ludzi młodych poniżej 25 lat. W północnej Francji odsetek ten jest jeszcze wyższy — wynosi 44,8 proc. Jak wynika z danych francuskiego instytutu statystycznego (INSEE) bezrobocie wśród młodzieży poniżej 25 lat rośnie nieustannie. Dużo wyższe jest wśród dziewcząt np. na 10 kobiet poszukujących pracy. cztery maja mniej niż 25 lat. Jedną 7. przyczyn takiej sytuacji młodzieży francuskiej jest brak odpowiedniego jej wykształcenia. Według wspomnianego już INSEE, 70 proc. młodzieży w wieku 15—24 lata nie ukończyło żadnej szkoły zawodowej. Tylko 20 proc. może wykazać się, nie mającymi większego znaczenia dyplomami ukończenia wstępnej szkoły zawodowej. Niedawno w telewizji oglądałem dyskusję na temat „szkoła a obywatel” między ministrem oświaty Suivra Guichardem, a przewodniczącym konwentu instytucji republikańskich Mi tte rr andern. Ten ostatni podał m. in., że francuskie szkoły i przedszkola sa przepełnione, że klasy 1 i-c za**® po 50—60 uczniów7 nie należą do rzadkości, że połowa uczniów szkół podstawowych repetuje przynajmniej jeden rok nauki. 1, że wśród drugo rocznych jest 42 proc. dzieci robotników i warstw na bliższych. Wśród studentów7 sytuacja jest jeszcze gorsza. Nr», wśród słuchaczy wyższych szkół politechnicznych jest zaledwie 3 proc. dzieci robotników7 2 proc. dzieci chłopów. Podobno i na uniwersytetach 10 proc., ale liczba ta jest kwestionowana. Kreślę pospiesznie tych kilka uwag na marginesie, właśnie: na marginesie czego? Sytuacji we Francji czy moich myśli o własnym kraju, naszej młodzieży niedawnych moich latach na stui diach? I zawsze, gdy zasiadam do telexu i orzeka*« ię do krain korespondencje takie jak ta, lub podobne jej — towarzyszy mi dobre samopoczucie, satysfakcja... L. Kaszycki — Bonn: W NRF z dużym zainteresowaniem i zrozumieniem śledzi się środki podejmowane przez nasze władze dla przełamania trudności gospodarczych. Oczywiście nie brak tutaj ośrodków, które chętniej widzą niepowodzenia Polski i nie życzą jej rozkwitu w przyszłości. Jeden z polityków oświadczył mi niedawno: „No, oczywiście byłoby dobrze dla Europy, gdybyście okrzepli gospodarczo i odgrywali w tej dziedzinie rolę' podobną jak w polityce. Tylko czy my powinniśmy sobie tego ży-W grudniowych dniach, bezpośrednio po podwyżce cen — nie mogłem nadążyć z udzielaniem korespondentom wyjaśnień o okolicznościach, w jakich to wszystko nastąpiło. Przyznać trzeba, że dla podwyżek cen, tutaj, w kraju kapitalistycznym, istnieje duże zrozumienie. Maja tu one zresztą charakter powszechny, czasami naprawdę drakoński. Opowiadano mi niedawno, że olej opałowy, na który wielu właścicieli przestawiło ostatnio ogrzewanie swoich domów, jeszcze w sierpniu ub. r. kosztował 9.5 marki za 100 litrów. W październiku mój rozmówca otrzymał już rachunek, w którym liczono po 12.5 marki za hektolitr, a rachunek z grudnia wymienia już cenę 14,5 marki za taką samą ilość. Nie koniec na tym. Podczas tej samej rozmowy mój znajomy wyciągnął gazetę popularną „Biid-Zeitung”, w której z oburzeniem i trwoga przeczvtał mi wiadomość uprzedzającą, iż właściciele ogrzewania olejowego powinni zastanowić Się czy podołają wydatkom w związku ze zbliżająca, sie radykalnie pod wyż kr cen tego paliwa. Władze komunalne również nie krepują się przy wprowadzeniu podw7vżek cen. Jednym pociągnięciem np. koszt 100 litrów wo* dv zmieniony został w październiku z 24 fenigów na 80 fenigów. Znąiomy dziennikarz, żalił rai sie niedawno, że handlarz, u którego zamówił kuks. snecjalnie opóźnił dostawę i czekał aż zdrożeje. Zdrożał istotnie z 7,5 marki na 10.5 marki za tonę. Mówiłem temu samemu dziennikarzowi o naszych polskich kłopotach mieszkaniowych. Łatwo przelicytował mnie: a u nas 500 tys. ludzi to bezdomni, dalsze 800 tys. ludzi zamieszkuje baraki, w których trudno mówić o ludzkich warunkach. Około 1 min mieszkań znajduje się w NRF w7 budynkach kwalifikujących się do rozbiórki, z których część uznana została za zagrażającą bezpieczeństwu mieszkańców. W czasie debaty nad budżetem stwierdzono, że środki finansowe państwa są o wiele za szczupłe na to, aby usunąć tę dramatyczną sytuację... Dlatego też wspomnianemu na wstępie politykowi odpowiedziałem: w przeciwieństwie do pańskiego stanowiska — my wolelibyśmy współpracę gospodarczą prowadzić z partnerem nie mającym kłopotów, którego wewnętrzna stabilizacja ułatwi mu gospodarcze kontakty z zagranicą. Moja replika pokrywała się zresztą z tonem tego, co można prześledzić dziś w zachodnioniemieckim życiu publicznym. Ostatnio nie pamiętam posiedzenia Bundestagu lub wystąpień; poświęconych polityce zagranicznej, w których nie mówiono by poważnie o sprawach polskich, o problematyce stosunków między obu krajami, spośród których traktowanie PRL jako solidnego kontrahenta gospodarczego zajmuje poczesne miejsce. W tym też duchu rozstrzasanych jest tu wiele spraw spośród decyzji brzemiennych ostatnich dwóch miesięcy w Polsce. (PAP) „Pomyłka techniczna” przyczyną fałszywego alarmu atomowego w USA NOW V JuM (PAP). Pomyłka „Krajowego ośrodka uprzedzania o zbliżającym .się niebezpieczeństwie”, w wyniku której miliony Amerykanów stały się ofiarami psychozy wojennej, wywołała zaniepokojenie w społeczeństwie i organach prasowych USA. W sobotę dyżurny operator ośrodka zamiast zwykłego szyfru kontrolnego nadał w eter umowny sygnał, że „prezydimt USA ogłosil w kraju stan wyjątkowy w związku z bezpośrednią groźbą ataku atomowego”. Fałszywy alarm wywołał panikę. Stacje radiowe i telewizyjne w oczekiwaniu na „ważny komunikat rządowy” przerwały transmisje. W ciągu 80 sekund sygnał o zagrożeniu atomowym był odbierany przewszystkie organy policji i ochrony przeciwpożarowej. Ale szczególnie niebezpieczne — zdaniem komentatorów7 amerykańskich — jest to, że ośrodek uprzedzania jest ściśle związany z amerykańskim i kanadyjskim komitetam szefów sztabów, z dowództwem marynarki wojennej USA, wyposażonym w rakiety Polaris, i dowództwem lotnictwa strategicznego. Czy analogiczna pomyłka nic może doprowadzić do użycia broni? — zadaje w związku z tym pytanie dziennik „New York Times”. z, a nim współpracownikom ośrodka udało się wykryć pomyłkę, a następnie odnaleźć kod przeznaczony do zmiany sygnału alarmowego, upłynęły 44 minuty. Jcs to dostatecznie wiele, ażeby ra kiety strategiczne przeleciały li tys. mil — pisze „New York Ti Ośrodek uprzedzania o zbliżającym się niebezpieczeństwie, polo żony głęboko pod ziemią w stanie Colorado, działa od 1962 r. Oświadczenie odczytane w Białym Domu w7 imieniu Nixon a wyraża ubolewanie w związku z „pomyłką techniczną”, która wywołała „niepotrzebną panikę i zamieszanie”. (W) Rozwiązanie gabinetu w Pakistanie DELHI (PAP). Prezydent Pakistanu Yahya Khan rozwiązał w poniedziałek radę ministrów. W krótkim oświadczeniu szef państwa stwierdził, że nastąpiło to „ze względu na sytuację polityczną kraju”. Decyzja ta została podjęta zaledwie na 10 dni przed rozpoczęciem obrad Zgromadzenia Narodowego w Dacce. Jak wiadomo, w Pakistanie utrzymuje się skomplikowana sytuacja polityczna wywołana tendencjami separatystycznymi w kraju. (A) Sesja Komisji Praw Człowieka ONZ GENEWA (PAP). W genewskim Pałacu Narodów rozpoczęła się 27 sesja Komisji Praw Człowieka ONZ. W związku z ogłoszeniem przez ONZ roku bieżącego Międzynarodowym Rokiem Walki Rasizmem i Dyskryminacją Raso2 wą w7 programie obrad główne miejsce zajęły sprawy naruszenia 'praw człowieka oraz polityka d yskry m ina c ji raso wej. Komisja omówi środki walki 2 nazizmem i nietolerancją rasową problemy karania zbrodniarzy wojennych i osób które dokonały przestępstw przeciwko ludzkość oraz sprawę realizacji rezolucji ONZ dotyczących prawa narodów do samostanowienia. Omówiona zostanie sprawa, naruszenia praw7 człowieka na terytoriach okupowanych przez Izrael M. Tepnvac przybywa do ZSRR BELGRAD (PAP). We wtorek przybywa do Moskwy z 5-dniową oficjalną wizytą przyjaźni min spraw zagranicznych Jugosławii M. Tepavac. Przeprowadzi on rozmowy z min. spraw zagranicznych Zw. Radzieckiego, Ä. Gromy ką. W podróży fow7arzyszą mu wyżsi urzędnicy MSZ Jugosławii, Healey: „Groźba dla Comrconwealthu" W. Brytania dostarczy śmigłowce RPA LONDYN (PAP). noszą z . Kapsztadu, Jak dominister obrony Republiki Południowej Afryki, Botha, oświadczył, że rząd RPA udzieli W. Brytanii zamówienia na 7 helikopterów marki „Wasp“. lą Niemal analogicznie brzmią wypowiedź sekretarza stanu brytyjskiego d/s zagranicznych, Douglas-Home‘a w Izbie Gmin ne Już w ub. tygodniu nieoficjaldoniesienia wskazywały, że rząd brytyjski gotów jest przyjąć zamówienia na dostawę helikopterów w celu wyeKwipowania trzech okrętów wojennych, dostarczonych RPA na zasadzie porozumienia zawartego w Simonstown w’1955 r Na ten wda śnie układ powoływał się kilkakrotnie Douglas-Home, twierdząc, że W, Brytania jest „zobowiązana“ dostarczać RPA helikoptery, jak również wyposażenie i części dla innych jeszcze jednostek morskich. Dostawy wojskowe dla rasistowskiego reżimu premiera vorstera zostały wstrzymane w 1964 r. przez rząd Wilsona. Wznowienie dostaw7 budzi poważny sprzeciw w brytyjskim parlamencie, a przede wszystkim wśród krajów afrykańskich. Sprawa ta dominowała też na ostatniej konferencji premierów krajów Common* wealthu. Rzecznik opozycji labourzystowskiej d/s zagranicznych, Healey stwierdził z ubolewaniem, że rząd nie zaczekał nawet na opinię powołanej w Singapurze specjalnej komisji, składającej się /. przedstawicieli 8 państw — W. Brytanii, Australii, Kanady, Indii, Jamajki, Kenii, Malajzji i Nigerii. Wspomniana komisja miała sie wypowiedzieć w tej sprawie, ale jej pierwsze posiedzenie odbędzie się w Londynie dopiero w marcu br. Healev starł się w poniedziałek ostro 7 min. Douglas-Homem, podkreślając, że dla dostaw wojskowych naraża się przyszłość Commonwealthu oraz brytyjskie interesy w Afryce. Douglas-Home na interpelację posła labourzystowskiego W. Hamiltona zapowiedział, że w kwestii dalszych dostaw dla RPA — pozą zobowiązaniami wypływającymi z układu w Si mon stown — rząd zastrzega sobie własna ocenę. Po konferencji w Singapurze Heath dał do zrozumienia, że rząd nie ma obowiązku oczekiwania na raport komisji $ państw. (P) Rendez vous z „Cedokiem” (Od stalepo korespondenta) Praga, w lutym (P) Do rozpoczęcia sezonu turystycznego jest jeszcze, cc prawda, daleko, ale w Czechosłowacji już się o tym od dawna sporo pisze i mówi. Szczególnie na temat wielu nowych atrakcyjnych form zorganizowanego wypoczynku jakie proponuje tutejsze biurc podróży „-Cedok“. Chodzi prze de wszystkim o tzw. specjalistyczne wycieczki zagraniczne. Zachęcony potężną reklamą „Cedoku“ w prasie, a zwłaszcza w telewizji, odwiedziłem praską dyrekcję instytucji — oddział zajmujący się właśnie wyłącznie nową formą turystyki zagranicznej. Oddział mieści się w nowo otwartym lokalu w samym centrum Pragi, bo na Placu Wacława u zbiegu z ulicą Wodiczkową. Na samym wstępie dowiedziałem się, że największym zainteresowaniem cieszą się specjalistyczne wycieczki organizowane właśnie do Polski. Chodzi o urlopy dla wędkarzy. Już ponad 50 proc. miejsc na ten rok zostało wyprzedanych. Jeszcze w uh. roku „Cedok“ w porozumieniu z „Orbisem“ zorganizował eksperymentalnie wycieczkę na Jeziora Mazurskie dla amatorów rybołówstwa. Przekonano się wówczas o olbrzymiej atrakcyjności i urokach naszych jezior. Dowiedziano się, że w odróżnieniu od Czechosłowacji, rybołówstwo dozwolone jest gdzie dopiero od września, w Polsce można łowić już od kwietnia. Przekonano się, że łowy te kończą się wielkimi sukcesami. Jeden z uczestników ubiegłorocznej wycieczki złapał nawet 10 kg szczupaka, którego łeb stanowi dziś reklamę wędkarskich wycieczek do Polski i jest wystawiony w witrynie wystawowej „Cedoku“. W tym roku szczęścia na Jeziorach Mazurskich próbować będzie ogółem tysiąc czechosłowackich wędkarzy, dla których przewidziano 24 wycieczki. Wędkarze oczywiście mogą jechać z rodzinami. Zarezerwowano bowiem dla nich miejsca w7 domkach campingowych w ośrodkach sportów wodnych w7 Giżycku. Przy okazji pytano mnie, czy miejscowe władze w Polsce nie mogłyby spowodować, aby w7 okresie pobytu czechosłowackich wędkarzy nie prowadzono w7 tym rejonie odłowów ryb siecią. Zniechęca to bowiem wędkarzy i poważnie zmniejsza ich szanse A jakie są rodzaje innych specjalistycznych wycieczek? Już drugi rok organizuje się podróże zagraniczne dla ludzi samotnych. Wykorzystano tu również ubiegłoroczne doświadczenia, które przyczyniły się przede wszystkim do jeszezć większego zaakcentowania, iż wycieczki te nie mają nic wspólnego z działalnością np. biur matrymonialnych. Wprawdzie kilkanaście par. które poznały się w ub. roku na wycieczkach, zawarło związki małżeńskie, ale to już „produkt uboczny“. „Cedokowi“ zależy bowiem głównie na zorganizowaniu atrakcyjnego wypoczynku dla ludzi samotnych. Dlatego w programie pobytu znajdują się z góry zaplanowane gry, zabawy, konkursy, tańce itp. A nowością w tym roku będzie udział w każdej grupie jakiegoś znanego, popularnego aktora, pieśniarza czy piosenkarki, którzy będą stwarzali atmosferę, a jednocześnie stanowić dodatkowy magnes przyciągający turystów. Te wycieczki pod nazwą „Rendcz-vous z Cedokiem” organizowane są w br. do Bułgarii, na Węgry i do Polski. Jak zwykle, zastosuje się tu podział na grupy A5g wieku. Przy okazji warto dodać, iż „Cedok“ był inicjatorem wspólnej ubiegłorocznej wigilii dla ludzi samotnych. Spotkało się wówczas w Pradze w wynajętym lokalu 75 osób, które często po raz pierwszy od wielu lat spędziły ten uroczysty wieczór z niemal rodzinnej atmosferze. Znaną już formą w CSRS są też wycieczki „dla maminki". U nas nazwano by je wczasami dla babci. Dorosłe dzieci wyrażają bowiem babciom w ten sposób wdzięczność za ich całoroczną opiekę nad wnukami. „Cedok“ przygotował w br. 6 takich wycieczek — do Zw. Radzieckiego. Bułgarii, NRD i na Węgry. Tegoroczną nowością są również wycieczki „po zdrowie i wysmukłą linię“. Pod opieką lekarza i instruktora wychowania fizycznego wyjedzie do Bułgarii 300 osób, które pragną stracić na wadze. Pomoże im w tym zorganizowany pobyt obfitujący w liczne spacery i codzienną, specjalną gimnastykę, a także w zdrowe, odpowiednie menu. Charakter leczniczy mied bertą także wycieczki zagraniczne dla... abstynentów. „Cedok“ wszedł tu w porozumienie z czechosłowackim towarzystwem do walki i alkoholizmem, które pomogło spopularyzowaniu tej formy wyw poczynku urlopowego wśród aktu alnie leczących się pacjentów poradni przeciwalkoholowych. Będzie to eksperyment nie tyle turystyczny, ile zdrowotny. Spotkał się on z dużym poparciem zainteresowanych osób, bowiem dotychczas byli oni praktycznie pozbawieni możliwości spędzenia urlopów zagranicznych, jeżeli nie chcieli przerwać leczenia. Nie mówiąc już o tym, że indywidualny wypad bez odpowiedniej opieki i kontroli lekarskiej, stwarzałby niebezpieczeństwo powrotu do kieliszka. Czy ta próba zorganizowanych wczasów zagranicznych dla abstynentów się uda — dowiemy się na jesieni. Niemniej już dziś „Cedok“ myśli o podobnych wycieczkach w przyszłym roku, również dla ludzi, którzy chcą się odzwyczaić od palenia papierosów. rantować Tu też trzeba by zagwaodpowiedni program, opiekę i warunki pobytu. Ostatnią wreszcie formą specjalistycznej turystyki są w bieżącym roku wycieczki dla rolników, pomyślane tak, aby w czasie pobytu za granicą mogli oni również odwiedzić wystawy rolnicze, zapoznać się z osiągnięciami i doświadczeniami w tej dziedzinie w bratnich krajach socjalistycznych. W sumie program turystyczny na br. jest bogaty i wielostronny a co najważniejsze — wychodzący naprzeciw różnego rodzaju zainteresowaniom i potrzebom. Nowe inicjatywy „Cedoku“ warte są chyba spopularyzowania i u nas. Może skorzystają z tych doświadczeń i polskie biura podróży? Marek DUNIN-WĄSOWICZ Na Bliskim Wschodzie (C) DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 jego antyegipskiego stanowiska i artykułów prasowych jego pióra utrzymanych w takim tonie. (B) Kryzys wśród Palestyńczyków t’AR YŻ. LONDYN. (PAP). 27 bm. mą zebrać się w Kairze Palestyńska Rada Narodowa, która najprawdopodobniej podejmie decyzje w sprawach mających kluczowe znaczenie dla całości ruchu palestyńskiego. Od dłuższego czasu mówi się, że ruch ten przeżywa kryzys m.in. na tle kwestii ewentualnego utworzenia państwa palestyńskiego. Ostatnio niektórzy z przywódców palestyńskich wysunęli koncepcję stworzenia państwa palestyńskiego obejmującego strefę Gazy oraz dawne ziemie jordańskie okupowane przez Izrael od 1967 roku. M.in. przywódca palestyński K. Aduan oświadczył, że Palestyńczycy „nigdy nie zgo~ dzą się żyć pod rządami tak barbarzyńskimi, jak władza króla Husajna” i że ruch palestyński powinien dokonać wyboru między utworzeniem państwa palestyńskiego o ograniczonym zasięgu terytorialnym a ogólnym powstaniem w Jordanii, które nie miałoby większych szans powodzenia. Idea utworzenia ograniczonego państwa palestyńskiego znalazła poparcie niektórych Palestyńczyków z zachodniego brzegu Jordanu. Równocześnie wystąpiła przeciwko niej Palestyńska Rada Narodowa. Jej przewodniczący J. Hammuda twierdzi, że wszystkie organizacje partyzanckie „jednomyślnie odrzucają każdą koncepcje państwa, które nie obejmowałoby całego terytorium Palestyny”. Przejawem ostrego kryzysu w łonie ruchu palestyńskiego — tym razem wokół innych kwestii — jest gwałtowna krytyka, z jaką pod adresem przywódców palestyńskiego Komitetu Centralnego wystąpił dowódca Palestyńskiej Armii Wyzwolenia gen. Jahia.. W memorandum przesłanym członkom Rady Narodowej pisze on. że „błędy popełniane przez ruch oporu, których ceną było życie kilku tysięcy osób, świadczą, iż obecni przywódcy prow7adzą „do prawdziwej klęsk; narodowej”. Gen. Jahia miał ns myśli walki, jakie toczyły sit; w Jordanii w drugiej połowu ub. roku. W związku z doniesieniami c rozłamie w ruchu palestyńskim Komitet Centralny opublikował oświadczenie, w którym stwierdza, że miedzy czołnkami KC nie ma żadnych podstawowych różnic i ze cały palestyński ruch oporu popiera decyzje Rady Narodowej. Niemniej jednajc gen. Jahia — według „Al -A hr am” — zrezygnował z członkostwa w palestyńskim Komitecie Centralnym. Obserwatorzy wyrażają poglad, że decyzja generała jest jeszcze jednym elementem tego. co „Al A błam” określił^mianem bardzo poważnego kryzysu. (F) El Asad - szefem państwa syryjskiego KAIR (PAP). W związku z odejściem A. el Chatiba ze stanowiska szefa państwa syryjskiego i jego wyborem na przewodniczącego Zgromadzenia Ludowego postanowiono, że funkcje szefa państwa będzie pełnił gen. H. el Asad. Zgromadzenie Ludowe jest pierwszym syryjskim organem ustawodawczym od 1369 roku a jego kadencja wynosi 2 latu Zgromadzenie uchwali konstytucję oraz wybierze nowego prezydenta, którego kandydatury zaproponuje kierownictwo parti] BAAS. (P) Jak w więzieniu... Skandal w rzymskich domach dziecka RZYM (PAP), Korespondent AP, red. Z. Morawski pisze-: Rzymska policja przeprowadziła ostatnio jednocześnie kontrolę w 286 domach dziecka i innych zakładach opieki nad dzieckiem, prowadzonych przez różne instytucje dobroczynne, zarówno świeckie, jak i zakonne w Rzymie. Jedynie osiem dzieeińców podlega bezpośrednio państwowemu zakładowi opieki nad matką i dzieckiem, który subsydiuje pozostałe zakłady. Kontrola, połączona z rewizjami i sprawdzaniem ksiąg rachunkowych, została przeprowadzona w związku mnożącymi, się sygnałami o' skanz dalicznym traktowaniu pensjonariuszy domów dziecka i przechwytywaniu przez' kombinatorów funduszów społecznych przeznaczonych na opiekę nad dzieckiem. Wyniki kontroli wywołały wstrząs wśród włoskiej opinii publicznej. Policja stwierdziła, że w roku bieżącym w wielu domach dzieci były traktowane jak więźniowie, bite do utraty przytomności, torturowane, trzymane nocami nago na korytarzach za błahe przewinienia, głodzone, pozbawiane napojów aż^ do całkowitego wycieńczenia organizmu, aby uniknąć przewijania nocą najmłodszych, trzymane w celach odosobnienia na wzór więziennych, także wykorzystywane do hanieba nych praktyk przez zboczeńców. Dzienniki informują- o stałym handlu sierotami, uprawianym przez dyrekcje niektórych zakładów. pobierających po cichu do 500 dolarów7 za „przygotowanie sieroty do adopcji”, o chowaniu przez prywatnych kierowników7 poszczególnych domów do własnej kieszeni funduszów społecznych, jakie otrzymywaU na prowadzenie placówek. co łączyło się z głodzeniem i trzymaniem w nie opalonych pomieszczeniach małych dzieci oddanych pod opiekę ludzi bez sumienia. O sytuacji, jaka panowała w zakładach, -świadczy -fakt. że -prokuratura zarządziła , przesłuchanie 280 kierowników i pracowników domów dziecka,’ podejrzanych o nadużycia czy przestępstwa. (P) p „Figaro-Litteraire” przestał się ukazywać PARYŻ (PAP). 22 bm. ukazał ostatni 1292 numer literackiego tygodnika „Figaro-Litteraire”. U* kazywał się on od 1946 r. Od przyszłego tygodnia ukazywać się on będzie w piątki jakc jeden z tygodniowych dodatków dziennika „Figaro”. W artykuł* zamieszczonym w ostatnim . upierze, redakcja „Figaro-Litteraire’ stwierdza, że konieczność likwidacji tygodnika powstała w związ* ku ze stałym spadkiem jego nakładu, a więc wzrostem kosztów (P) Agresja w Indochinach (H) DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 HANOI (PAP). Agencja VNA podaje, że w poniedziałek artyleria liła przeciwlotnicza DRW zestrzenad Hajfongiem amerykański samolot zwiadowczy bez pilota. Tym samym liczba strąconych nad DRW maszyn amerykańskich wzrosła do 3375. (B) Polepienie decyzji Nixona HANOI (PAP). MSZ Republiki Wietnamu Południowego ogłosiło oświadczenie w związku z niedawną konferencją prasową prezydenta USA Nixona. Żadne groźby i żadne nieludzkie metody wojenne rządu Nixona — czytamy w oświadczeniu — nie są w stanie zachwiać zdecydowaną wolą armii i narodu Wietnamu Południowego kontynuowania i wzmagania walki, wyzwolenia południa, obrony północy i osiągnięcia pokojowego zjednoczenia ojczyzny. Naród Wietnamu Południowego razem z rodakami całego kraju, ramie w ramie z bratnimi narodami Laosu i Kambodży, wypędzi amerykańskich agresorów z Indochin. aby doprowadzić do całkowitej niezależności każdego państwa Półwyspu Inderin liski ego. aby wnieść Istotny wkład do obrony pokoju w Azji i na święcie. <B) „żenminżipao USA zagrażaja Chinom PEKIN (PAP). Dziennik „fcenmiużipao” opublikował artykuł na temat oświadczenia prezydenta Nixona na konferencji prasowej 17 lutego. Jak podkreśla dziennik, Nixon w istocie rzeczy ogłosił wobec całego świata, że będzie nadal realizował zbrodniczy plan kontynuacji i rozszerzania agresywnej wojny w7 Indochinach. Nixon gotów jest nie tylko prowadzić agresywne działania Laosie lecz także wzmagać bomw bardowania Wietnamu Północnego ; gotów jest, nawet rozwiązać ręe . marionetkowym wojskom sajgońskim aby we współdziałaniu z agresywnymi wojskami amerykańskimi dokonały nagłej na paści na DRW. Nixon utrzymuje — czytamy w artykule — że akty Imperializmu amerykańskiego w zakresie rozszerzenia agresji nie stanowią rzekomo zagrożenia Chin i że Chiny nie mają żadnych podstaw, aby na to reagować. Laos — podkreśla „żenminżipao” — nie znajduje się w Europie północno-zachodniej lub w Ameryce Południowej, lecz na północy Indochin. Laos i Chiny mają wspólną granicę o długości kilkuset kilometrów. Nixon nić powinien zapominać o tak elementarnej sprawie. Imperializm amerykański przez rozszerzenie płomienia wojnv agresywnej do wrót Chin oczywiście stworzył poważne zagrożenie Chin. „żenminżipao” ostrzega rząd tJSA. iż naród chiński w żadnym wypadku nie pozwoli mu na urządzanie awantur wr Indochinach. (B) „Tupamaros“ uwolnili dyplomatę brazylijskiego MEKSYK (PAP). Uprowadzony 7 miesięcy temu w Montevideo przez partyzantów urugwajskich „Tupamaros” dyplomata brazylijski Aloysio Dias Gomida, został w7 niedzielę wypuszczony na wolność. W rękach „Tupamaros” znajdują się w dalszym ciągu uprowadzony 7 sierpnia ub. roku amerykański ekspert rolny Claude Fly oraz porwany 8 stycznia br. ambasador brytyjski G. Jackson. W zamian za ich uwolnienie „Tupamaros” postawili wobec władz urugwajskich warunek wypuszczenia na wolność więźniów politycznych. (A) Gen. I. Amin prezydentem Ugandy PARYŻ (PAP). Radio Kampala podało, iż szef władz wojskowych Ugandy gen. I. Amin objął stanowisko prezydenta kraju. Jednocześnie jest on premierem, ministrem obrony i dowódcą armii. (P) Na mapie świala Dwa miliony pancernych i pies (P) Istnieje pewna historyczna zależność pomiędzy poczuciem humoru i stopniem niekontrolowanej władzy. Jest to zależność odwrotnie proporcjonalna, występująca szczególnie jaskrawo w wyższych sferach wojskowych, zwłaszcza z Pentagonu. Ustalono właśnie,, że Pentagon przyznał dotychczas 2 143 364 medale za odwagę żołnierzom, uczestniczącym w wojnie wietnamskiej. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że łączna liczba tych żołnierzy (obejmująca wszystkich, którzy kiedykolwiek choć na chwilę znaleźli się w Indochinach) wynosi 2741 tysięcy, łatwo obliczyć, że wojska amerykańskie pobiły wszystkie światowe rekordy waleczności na głowę żołnierza. Dodajmy, że nie chodzi tu o mboliezne odznaki za sam udział w kampanii, lecz o rzeczywiste medale za waleczność. Prawdopodobnie w całych dziejach wojskowości, od czasów jaskiniowych począwszy, nie było tak wielkiego odsetka licencjonowanych bohaterów. Dwa miliony medali za waleczność stanowi również rekord absolutny. W H wojnie światowej przyznano ich o milion trźysta tysięcy mniej. O w grad medali najgęściej spadał na dystyngowane głowy generałów oraz podpułkowników; z trudnych do wyjaśnienia przyczyn pułkownikom wiodło się znacznie gorzej. Średnia waleczności na głowę generała wy niosła 1,76 medalu, natomiast na głowę pułkownika tylko 1.13 medalu. Wnioski pozostawiamy wyobraźni czytelników, Na liście odznaczonych znajdują się również dwa psy bojowe, wpisane na listę stanu kompanii pod nazwiskami Griffin M. Cannine oraz Smokey M. Griffen. Są to dość skomplikowane nazwiska, jak na psy. Musimy jednak usprawiedliwić dowództwo: skoro psy śą na liście żołdu, nie ma właściwie powodu, dla którego miałyby być pomijane w przydziale medali za odwagę. Kłopot tylko w tym, że medal za odwagę automatycznie pociąga za sobą awans 0 stopień wyżej, a jak właściwie można awansować psa — na starszego psa? Na psa ł klasy? A może po prostu nazywać go krótko, po żołniersku. Psem-Bohaterem? Wszystko to dzieje się w kraju, który przed trzydziestu pięciu laty nie rniał w ogóle stałej armii, w praktyce nie znał zawodu oficera, wydawał na armię półtora procent dochodu narodowego i nieraz pomstował na europejski miłitaryzm. Czasy się jednak zmieniają. Może za to śmiałe stwierdzeni« 1 nam by się należał jakiś bieda] za odwagę? Smutno tak jakoś na golasa, tzn. z gołą piersią, (wig)