Trybuna Ludu, listopad 1951 (IV/304-333)

1951-11-01 / nr. 304

2 Fakty i wnioski TTŁo usiłuje jak może wywią­zywać się ze swej roli agenta amerykańskiego Imperializmu. Ostatnią tego rodzaju opłakaną próbą — był tzw. „międzynaro­dowy kongres pokoju“- w Za­grzebiu. Impreza ta, organizo­wana ze specjalnych funduszów (w dolarach) — miała w zamie­rzeniach jej inspiratorów „go­dzić w światowy ruch pokoju“. Waszyngton wiązał z nią niela­­da nadzieje. Ale kongres, który nie był ani międzynarodowym, ani nie miai nic wspólnego z pokojen? — za­kończył się sromotną porażką. Rozgoryczony reakcyjny dzien­nik amerykański „N. Y. Herald Tribune“ nazwał go aż, „wielką międzynarodową klęską presti­żową Tita“. Bo też z największym trudem udało się titowskiej propagan­dzie ściągnąć garstkę „gości za­granicznych“, mających być — jak krzyczały tuby propagando­we belgradzkich faszystów „delegatami narodów“. I to nawet najbardziej „znane oso­bistości“ wśród nich stanowiły tak podrzędne figury agentural­­ne, jak Boutbien — francuski trockista z SFIO, jak Altman — redaktor gauliistowsko - trocki­­stowskiej szmaty „Franc Ti­­reur“, jak Hernandez, wysłużo­ny agent, trockista z kolei hisz­pański. Reszta reprezentowała jeszcze mniej znanych, najniż­szego kalibru agentów różnych wywiadów, renegatów i zdraj­ców. „100 cudzoziemców — za­wodziła w rezultacie nad trum­ną titowskiej imprezy „N. Y. Herald Tribune“ — zebranych w Zagrzebiu, nie reprezentowa­ło nikogo“. Żale amerykańskiego dzien­nika pokazują, że porażkę po­niósł nie tylko Belgrad, ale i Waszyngton. Bo Waszyngton ży­wi! tajoną nadzieję, iż kat Ju­gosławii prócz swej roli otwar­tego sojusznika amerykańskiej agresji może jeszcze odegrać ja­kąś rolę w dywersji „ideologicz­nej“. A tymczasem Tito nie wywią­zał się z tej „delikatnej roli“, ja­ką narzucił mu Departament Stanu. Bo narody Europy nie da­dzą się oszukać słowem „pokój“ wymawianym przez zdrajców, na których ciąży krew własnego narodu. Dziś — organizatorzy dywersji — i ci z Waszyngtonu i ci z Belgradu •— mogą liczyć tylko na takich „odbiorców“ dla swych haseł, jacy „godnie repre zentowali“ w Belgradzie klicz­­ki które szpiegowsko-trockistowskie, z narodami mają tyle wspólnego, co titofaszyści z po­kojem. Z. A. Klapa dvwersp Walka nowojorskich dokerów trwa Rząd USA zapowiada zastosowanie ustaw) Tafta-IIart!e)’a przeciw sl rai kującym (f) NOWY JORK (PAP), śr- Strajk przeszło 30 tysięcy doke­rów w porcie Nowego Jorku trwa nadal. Robotnicy doma­gają się stanowczo zmiany u­­mowy zbiorowej, jaką im na­rzuciło prawicowe kierownic­two związków zawodowych, znajdujące się na usługach przedsiębiorców. Strajkujący żądają równo - cześnie ustąpienia gangstera Ryana, który dzięki machina - cjom pracodawców i zdradziec­kich kierowników związków zawodowych — dostał się na stanowisko przewodniczącego gwiązku zawodowego dokerów. Port Nowego Jorku zamarł całkowicie. Na 136 przysta­niach robotnicy przerwali pra­ce. Strajk rozszerza się na dal­sze przystanie. Ze strajkujący­mi dokerami solidaryzują się dokerzy Bostonu, Jersey-City i innych miast. Amerykańskie koła rządowe zapowiadają, że w najbliższym czasie uruchomiony zostanie mechanizm antyrobotniczej u­­stawy Taft-Hartley‘a dla zła­mania strajku. Dotychczasowe metody terroryzowania robot­ników przez specjalnie zorga­nizowane brygady szturmowe gangsterów, znajdujących się na żołdzie gubernatora Deweya,— zawiodły wobec stanowczej po­stawy robotników. 4 NOWY JORK (PAP). Praco­dawcy oraz zdradzieckie kie­rownictwo związku zawodowe­go dokerów zawarło porożu - mienie z gangsterską organiza­cją, noszącą nazwę „Koncernu morderców“ dla złamania straj­ku dokerów nowojorskich. Szaj­ka gangsterów, na której czele stoją bracia Antonio i Albert Apastasio, — dokonała już kil­kakrotnie napadów na straj - kujących robotników oraz na członków komitetów strajko - wych. Strajkujący robotnicy odparli brutalne napady gang­sterów, którzy cieszą-się pełnym poparciem policji i władz. Policja konna atakuje strajkujących dokerów (f) NOWY JORK (PAP). Jak donosi agencja Associated Press, przy nabrzeżach portowych New Jersey i w porcie Bostonu stoją 123 parowce, czekając da­remnie na załadowanie lub wy­ładowanie. Armatorzy i prawi­cowi przywódcy związkowi usi­łują wciąż bezowocnie stłumić strajk przy pomocy gangste­rów i łamistrajków. Dążąc do wymuszenia za wszelką cenę posłuszeństwa szeregowych członków związku zawodowego robotników porto­wych, przewodniczący związku Ryan przesłał do mera miasta Nowy Jork depeszę, w której wyraża niezadowolenie z powo­du niewystarczającej — jego zdaniem — pomocy policji miej­skiej jego bandom gangster­skim, które terroryzują straj­kujących. Skutki wzmożonej „współpra­cy“ między przywódcami zwią­zkowymi a policją dały s^ na­tychmiast we znaki. Gdy gru­pa łamistrajków przystąpiła na rozkaż Ryana do wyładowania jednego z parowców — była ona eskortowana przez silne oddziały policji pieszej i kon­nej. Gdy pikiety strajkujących robotników chciały nie dopu­ścić łamistrajków do przysta­ni, zostały zaatakowane przez konną policję. Czterech robot­ników odniosło rany. Pomimo terroru robotnicy portowi nie zaprzestają walki. Organ prasowy dokerów „Doc­kers News“ zaapelował do trias pracujących Nowego Jorku c przyjście z pomocą rodzinom uczestników strajku. Walczymy nie tylko o nasze własne inte­resy — stwierdza pismo. .Nasza walka jest również waszą wal­ką. Tyqodnik amerykański riomaqa się zwiększenia funduszów na dywersję w krajach demokracji ludowej (f) NOWY JORK (PAP). Ty­godnik „US News and World Report“ zamieścił artykuł, w którym domaga się, by rząd a­­merykański znacznie zwiększył fundusze, przeznaczone na or­ganizowanie sabotażu i opłaca­nie dywersantów w krajach de­mokracji ludowej. Tygodnik stwierdza, że wydatki na zbro­jenia w USA nie dają należy­tych wyników politycznych na arenie międzynarodowej, znacznie taniej — podkreśla cy­nicznie wspomniany wyżej or­gan monopoli amerykańskich — kosztować będzie organi­zowanie na większą niż dotąd skalę aktów dywersji i sabota­żu w krajach demokracji ludo­wej, „by kraje te osłabić“ TRYBUNA LUDU #* Narody witają sesję Światowej Rady Pokoju wzmożeniem walki przeciw wojnie (f) Z całego świata napływają nieprzerwanie wiadomości o wzmagającym się ruchu w obronie pokoju. (f) LONDYN (PAP). Z inicja­tywy Angielskiego Komitetu Obrony Pokoju odbyła się kon­ferencja prasowa z udziałem delegatów angielskich, cych się do Wiednia na udają­sesję Światowej Rady Pokoju. W obradach drugiej . sesji Światowej Rady Pokoju wez­mą udział: przewodniczący An­gielskiego Komitetu Obrony Pokoju D. Pritt oraz członko­wie Komitetu prof. J. Bernal, J. Crowther, Nora Johns, Ivor Montagu i Duncan Jones. Poza tym zaproszone zostały na drugą sesję Światowej Rady Pokoju następujące osoby nie będące członkami Światowej Rady, lecz reprezentujące sze­rokie koła społeczeństwa an­gielskiego: przedstawiciel ro­botników firmy -„Firth and Brown“ w Sheffieldzie — But­­terworth, zastępca redaktora naczelnego pisma „Reynold News“, członek Partii Pracy — Gordon Schaffer, sekretarz Ra­dy Związków Zawodowych w mieście Hull, członek Partii Pracy — Nicolson oraz Moni­ca Felton, Rowe i Watkins. (f) NOWY JORK (PAP). — Rada Obrońców Pokoju Kali­fornii Północnej rozpoczęła sze­roką kampanię na rzecz zawar­cia rozejmu w Korei 11 listopa­da, tj. w dniu, w którym ob­chodzi się w USA "rocznice za­kończenia pierwszej wojny światowej. Kampania przebiega również pod hasłem, żądającym zawarcia Paktu Pokoju między pięcioma wielkimi mocarstwa­mi. Dziennik „People World“ po­daje, że w toku kampanii kol­portuje się na terenie Kalifor­nii Północnej ulotki i petycje, wzywające do przerwania og­nia w Korei w dniu 11 listopa­da i do zawarcia Paktu Pokoju między pięcioma wielkimi mo­carstwami. BERLIN (PAP). — Agencja ADN donosi, że w miastach Brunszwik, Gütersloh i Hamm (Niemcy zachodnie) odbyły się wiece w obronie pokoju. Przemawiając na kilkutysię­cznym wiecu w Hamm, komu­nistyczny poseł do parlamentu federalnego Renner podkreślił, że apel Izby Ludowej Niemiec­kiej Republiki Demokratycznej wskazuje drogę, na którą win­ni wkroczyć wszyscy Niemcy, by zapobiec nowej wojnie świa­towej. Przemówienie Rennera spotkało się z gorącym przyję­ciem zebranych. MOSKWA (PAP). Jak donosi z Bejrutu agencja TASS, li­bańscy obrońcy pokoju skiero­wali do parlamentu petycję, w której żądają odrzucenia „pro­pozycji“ czterech mocarstw USA, Wielkiej Brytanii, Fran­cji i Turcji — zmierzających faktycznie do okupacji wojsko­wej Libanu. Petycja ta, podpi­sana w ciągu kilku dni przez 35 tysięcy mieszkańców, została odczytana w parlamencie. IX Zjazd KP Finlandii (f) HELSINKI (PAP). Dnia 1 listopada br. rozpoczynają się obrady IX Zjazdu Komunistycz­nej Partii Finlandii. Przemówie­nie o obecnej sytuacji i zada­niach KP Finlandii wygłosi se­kretarz generalny Partii Ville Pessi Dziennik „Vapaa Sana“ opu­blikował oświadczenie Pessi, który stwierdził m. in., że zjazd poświęci szczególną uwagę spra­wie wzmożenia walki o pokój. Strajki we Włoszpch (f) RZYM (PAP). 5.000 pra­cowników zakładów przemysło­wych „Breda“ w Sestó san Giovanni ogłosiło 24-godzinny strajk na znak protestu prze­ciwko zwolnieniu 3.000 robot­ników. W strajku wzięli udział wszyscy pracownicy, bez wzglę­du na przynależność związko - wą, W zagłębiu węglowym Car­­bonia na Sycylii odbył się strajk powszechny. Strajkujący zaprotestowali przeciwko nie - ludzkiej eksploatacji robotni - ków, zatrudnionych w kopal­niach tego zagłębia oraz doma­gali się poprawy warunków bytu, Strajk dokerów Hamburga rozszerza się (f) BERLIN (PAP). Strajk przeszło 6.000 robotników w porcie w Hamburgu rozszerza się. 30 października 315 stałych robotników portowych, zatrud­nionych w ośmiu innych przed­siębiorstwach portowych, przy­łączyło się do strajkujących. Strajk poparło 85 procent rad zakładowych całego portu Hamburgu. Na znak solidarno­w ści wolne związki zawodowe i masy pracujące Hamburga po­stanowiły roztoczyć opiekę nad około 800 dziećmi i żonami strajkujących. W Rostocku, w giserniach w Targelow (Me­klemburgia) powstały komite­ty solidarności ze strajkują­cymi. W kilku zdaniach PRZECIW OSZCZERCZEJ PROPAGANDZIE PARYŻ. Wyświetlenie w Loos (departament Nord) filmu anty­radzieckiego, skleconego w USA według scenariusza francuskiego pisarza reakcyjnego Sartre‘a, wy­wołało gwałtowny protest społe­czeństwa. W czasie pierwszego se­ansu tego filmu, do głębi oburzona publiczność oouściła salę kinową, śpiewając Marsyliankę. PEKIN. Agencja Nowych Chin donosi ż Tokio, że grupa Japońskich działaczy społecznych przesłała posłom do parlamentu orędzie, którym protestuje przeciw prowa­w dzonej w Japonii oszczerczej pro­pagandzie antyradzieckiej, TITO ZWALNIA HITLEROWCÓW PARYŻ. Dziennik „Humanite“ donosi, że Tito uwolnił hitlerowców Skazanych w swdim czasie za zbrodnie wojenńe. Dwóch spośród tych zbrodniarzy skazanych było na karę śmierci. Robotnicy egipscy nie chcą pracować dla okupantów Strajk powszechny w Suezie i Port-Saidzie (f) MOSKWA (PAP). Agencja TASS donosi z Kairu, że robotnicy egipscy opuszczają nadal tysiącami obozy wojsk angielskich, odmawiając pracy. Dyrektor generalny departa­mentu pracy w ministerstwie spraw wewnętrznych Egiptu Is­mail Bej oświadczył, że w rejo­nie Tel-el-Kabir już około 80 procent robotników, którzy ob­sługiwali wojska angielskie, opuściło obozy. Według przy­bliżonych obliczeń, w całej stre­fie Kanału Sueskiego przerwało pracę przeciętnie 72 procent wszystkich robotników. Oficjalnie komunikują, że w Port-Saidzie trwa strajk załóg holowników i statków przy­brzeżnych. Anglicy musieli użyć żołnierzy do wyładunku swych okrętów. Dziennik „Al-Zaman“ dono­si, że 2.100 robotników. egip­skich opuściło we wtorek teren angielskiego towarzystwa han­dlowego w Abu-Suwoir, a spo­śród pozostałych robotników nikt nie podjął pracy. Ulicami Suezu, krążą ciężkie samochody pancerne wojsk angielskich. LONDYN (PAP). Z Kairu do­noszą, że w Suezie i Port-Sai­dzie trwa strajk powszechny. Przywódcy dokerów egipskich w strefie Kanału Sueskiego we­zwali międzynarodowe towa­rzystwo Kanału Sueskiego do nieudzielania pomocy brytyj­skim okrętom wojennym i stat­kom pracującym dla Anglików. Władze egipskie nie przyjmują listów firm brytyjskich, pisa­nych w języku angielskim, żą­dając by pisały one po arabsku. Anglia wzmacnia oddziały okupacyjne Rzecznik brytyjskich władz wojskowych uskarża się na ak­cję patriotów egipskich, którzy na obszarach przyległych do strefy Kanału Sueskiego nie przepuszczają transportów prze­znaczonych dla wojsk brytyj­skich. Dla wzmocnienia brytyjskich sił zbrojnych w tej strefie przy­bywają dalsze oddziały wojsk, jak XVI brygada spadochrono­wa i II brygada piechoty z Cy­pru oraz niektóre jednostki ar­mii lądowej z Wielkiej Bryta­nii, jak również nowe eskadry RAF. Dokerzy Algeru solidaryzują się z walką narodu egipskiego PARYŻ (PAP). W Algerze odbyło się ogólne zebranie do­kerów, którzy postanowili od­mówić przeładunku statków, płynących z zaopatrzeniem dla wojsk brytyjskich w Egipcie. Rząd egipski złoży w ONZ skargę przeciw W. Brytanii PARYŻ (PAP). Jak donoszą z Kairu tygodnik „El Gamhour El Misri“ powołując się na źródła miarodajne podaje, że na ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów postanowiono złożyć w ONZ skargę przeciwko Wiel­kiej Brytanii. Sesji Zgroma­dzenia Ogólnego ONZ, która zbiera się 6.XI w Paryżu przedT stawione będą dokumenty do­tyczące zbrodni dokonanych przez wojska angielskie w stre­fie Kanału Sueskiego, zbrodni wobec ludności cywilnęj, kobiet, dzieci i starców. Rada Ministrów postanowiła zwrócić się do ONZ z apelem o uchwalenie rezolucji doma - gającej się ewakuacji wszyst­kich wojsk brytyjskich z Egip­­tif i Sudanu. Dziennik egipski o zbrodniczych planach imperialistów (d) MOSKWA (PAP). Agencja TASS donosi z Kairu: Dziennik egipski „Al Ahram“ zwraca uwagę na gorączkową działal­ność przedstawicieli dyploma­tycznych Stanów Zjednoczo­nych, Anglii, Francji i Turcji w krajach arabskich. Usiłują oni wymóc na rządach Syrii, Iraku, Jordanii i Libanu zgodę na po­parcie planów utworzenia t.zw. „Wspólnej obrony Bliskiego Wschodu“. Plan ten, pisze „Al Ahram“, jest projektem na wskroś impe­rialistycznym i jego celem jest rozpętanie wojny, a nie utrwa­lenie pokoju. Anglia i inne kra­je zachodnie oraz Turcja chcą uczynić z Egiptu i z państw Bliskiego Wschodu bazę wypa­dową dla agresji przeciwko kra­jom demokratycznym. \ » Ludność Niemiec zachodnich przeciw remilitaryzacji Dalsze wyniki referendum ludowego w Triznnii (f) BERLIN (PAP). W depeszy z Duesseldorfu agencja ADN donosi, że we wtorek wieczorem obliczono dalsze czę­ściowe wyniki referendum ludowego przeciwko remilitary­­zacji Niemiec zachodnich. Spośród 13.884 uczestników głosowania 13.144 głosowałc przeciwko remilitaryzacji i na rzecz rychłego zawarcia trak tatu pokojowego. Zaledwie 231 osoby wypowiedziały się za re militaryzacją, a 506 powstrzy mało się od wyrażenia swej o pinii. W poszczególnych miej scowościach zanotowano stu procentowe głosowanie prze ciwko remilitaryzacji, jak np we wsi Buerchau (Szwarzwald) gdzie wypowiedzieli się prze ciwko remilitaryzacji wszyscy u. czestnicy głosowania w liczbie 700 oraz w fabryce obuwia w Augsburgu, gdzie przeciwko re militaryzacji głosowało jedno myślnie 900 robotników. Prowokacyjne wystąpienie hitlerowskiego generała PARYŻ (PAP). Dziennik „Hu. manite“ donosi, że b. generał hitlerowski Ramcke, kat Brestu, zwolniony ostatnio przez rząd francuski, przedstawił na kpn ferencji prasowej, w której u czestnięzyli b. generałowie i o ficerowie Wehrmachtu, swó; program remilitaryzacji Nie­miec. Ramcke stwierdził m. in., że zgodnie z tym programem siły zbrojne Niemiec zachodnich nie powinny podlegać żadnym ogra­niczeniom ani pod względem li­czebności, ani uzbrojeni!. Cały Wehrmacht, nie wyłączając ge­nerałów i oficerów, winien za» stać w pełni zrehabilitowany. Ramcke żąda natychmiasto wego zwolnienia generałów i oficerów b. armii hitlerowskiej, odbywających kary więzienia za zbrodnie popełnione w czasie wojny. Domaga się on również oddania pod sąd „za zdradę“ Jych, którzy uczestniczyli w spi­sku generałów przeciwko Hitle­rowi 20 lipca 1944 roku. Ramcke jest zdania, że władzę w Niem­czech zachodnich należy prze­kazać „siłom narodowym“, któ­re znajdują się obecnie w szere­gach partii faszystowskich. Ponad milion bezrobotnych wśród młodzieży Trizonii BERLIN (PAP). Jak donosi agencja ADN, na zebraniu przedstawicieli organizacji mło­dzieżowych w Muenster rzecz­nik rządu krajowego Nadrenii północnej i Westfalii przyznał, że 708 tysięcy młodych ludzi, którzy ukończyli w tym roku szkoły w Niemczech zachodnich, pozostaje bez pracy. Gdy dodać do tej liczby 450 tysięcy młodo­cianych bezrobotnych, którzy o­­puścili szkołę w roku ubiegłym, okazuje się, że bezrobocie wśród tych dwóch roczników młodzieży zachodnich Niemiec objęło ogółem 1.158.000 osób. Stwierdzono ponadto, że w Niemczech zachodnich nie ma dotychczas pracy przeszło 20 procent młodych ludzi w wieku od 18 do 25 lat. Amerykańska wylęgarnia neofaszystów w Austrii (OD SPECJALNEGO WYSŁANNIKA „TRYBUNY LUDU“) Ruch neohitlerowski zaczą się odradzać w okupowanej Austrii zaraz po wojnie. Salz­burg, siedziba głównej kwatery amerykańskiej, rychło stał się Mekką dla hitlerowców. wszystkich byłych W pobliżu tego miasta, w barokowym pałacu Fronburg ulokowała się główna siedziba neohitlerowskiej orga­nizacji tzw. „Związku Nieza­leżnych“, który w ciągu ostat­nich dwóch lat wyrósł do fangi poważnego czynnika politycz­nego w Austrii. W ostatnich wyborach do austriackiego par­lamentu Związek Niezależnych otrzymał 16 mandatów (na 165). a podczas majowych wyborów prezydenckich — zdołał skupić dia swojego kandydata ponad 600 tysięcy głosów Pod opieką amerykańskich okupantów Ruch neohitlerowski zapo­czątkowany został w amery­kańskim obozie, dla byłych członków NSDAP, w miejsco­wości Giasenbach, gdzie inter­nowani hitlerowcy czuli się jak nigdzie bezpieczni i otaczani opieką. Już tutaj zaczęli, pod okiem władz amerykańskich, układać swoje plany na przysz­łość. Tutaj też nastąpiły naro­dziny „hitleryzmu bez Hitlera" w Austrii.. Hitlerowcy bowiem czuli .się pod amerykańską strażą tak pewni, że w oczach niemal wojskowej policji ame­ iMarian Podkowiński rykańskiej likwidowali ■ tych, których uznali za „odszczepień­­ców“. W obozie Glasenbach zo­stał np. skrytobójczo zamordo­wany profesor Koch, ponieważ twierdził, że faszyści powinni odpowiadać za popełnione zbrodnie. Ruch hitlerowski w Austrii rósł na siłach w miarę, jak Amerykanie dawali- do zrozu­mienia, że mają zamiar wyko­rzystać usługi hitlerowskich przestępców. Tolerancyjna usta­wa o „denazyfikacji“ stworzy­ła w końcu warunki, w któ­rych pół miliona byłych hitle­rowców mogło rozpocząć oży­wioną robotę polityczną w po­wstałym tymczasem „Związku Niezależnych“ .Przytułek“ dla SS-manów Założycielami związku byli dwaj hitlerowscy dziennikarze: Herbert Kraus, członek hitle­rowskiego wywiadu, „specjali­sta" od spraw radziecki jh. oraa b. redaktor naczelny proamery­­kańskiej „Salzburger Nach­richten“, Viktor Reimann, czło­nek NSDAP oraz jeden z naj­gorętszych zwolenników ide; „Anschlussu“ z Niemcami. Na­leży zaznaczyć, że obok ofi­cjalnych pism Związku Nie­zależnych — „Die Neue Front' oraz „Arbeiter Front“ nieofi­cjalnym dziennikiem neohitle­rowców jest „Salzburger Nach­richten“ nawołujący otwarcie do nowego „Anschlussu“ z Trizonią Związek Niezależnych stał się z miejsca przytułkiem dla wszystkich awanturniczych ele­mentów w Austrii. Znalazły się tutaj podeirzane elementy z rozmaitych wywiadów, prze­de wszystkim zaś członkowie gestapo i SS. Do czołowych organizatorów Związku Niezależnych należy zaliczyć byłego szefa prasowe­go NSDAP na miasto Wiedeń, oficera SS Ericha Kernmeyra, który już po wojnie napisał apologię Waffen - SS w książ­ce pt. „Wielki wstrząs“. Wy­chwala on w tym „dziele“ zbro­dnie generałów SS, takich jak Gille,-Hauser i Steiner, tych sa­rn? ch, którzy należą obecnie do kierownictwa nowego Soldaten­­bundu w Bonn. Wspomniany Kernmeyr, który przebywał na froncie wschodnim, był ponad­to osobistym przyjacielem gau­­leitera Wiednia, osławionego ka­ta austriackich robotników — Josepha Buerckeia. Poza nim działa w Związku Niezależnych Franz Pesendor­­fer, oficer SS z tej właśnie jed­nostki, która zamordowała kan­clerza Dollfussa; Karl Kawarik. przywódca wiedeńskiej Hitler­jugend, wysoki dygnitarz NSDAP; Schachermeyer, in­spektor okręgowy NSDAP (dzi-siaj szef prasowy Związku Nie­zależnych); dr Friedrich Heiss, jeden z potentatów prasowych Trzeciej Rzeszy, milioner, wyż­szy oficer Hitlerjugend i SS, wydawca osławionego czaso­pisma „Volk und Reich“, kon­trolujący podczas okupacji hi­tlerowskiej gadzinową prasę w Pradze i Amsterdamie, figuru­jący dotąd . na liście zbrodnia­rzy wojennych; Karl Hartleb, były wicekanclerz austriacki z okresu reakcyjnych rządów księdza Seipla; dr Pfeifer, któ­ry z polecenia Hitlera zrefor­mował austriackie sądowni­ctwo w sensie norymberskich ustaw; Fritz Huber,- nadworny „wieszcz“ Hitlera, oraz wielu, wielu innych, którzy zajmowali w austriackiej hierarchii NSDAP Wysokie i wpływowe stanowiska. Skąd płyną i na co idą amerykańskie dolary? O tym, kto daje pieniądze na Związek Niezależnych — to w Salzburgu już nawet wróble ćwierkają na dachu. Wal) Street zresztą nie stara się wcale spe­cjalnie maskować swojej robo­ty. Jest jeszcze dość wielkich przemysłowców w Austrii, któ­rzy pamiętają swój okres świetności za czasów Hitlera Taki np. generalny dyrektor za­kładów „Eternit“ z koncernu Hatschka - Kunz jeszcze przed „Anschlussem“ finansowa! po­tajemnie austriacką NSDAP Dyrektor Kunz zna się zreszts na tej robocie. Dopiero nie­dawno wręczył on czek na kil­ka tysięcy szylingów kierowni­ctwu Związku Niezależnych, Kapitał ten szybko się opro­z centował. Kunz otrzymał rychło funduszów planu Marshalla aż pięć milionów szylingów „ńa modernizację swojej fabryki“ Modernizację, oczywiście, w sensie zbrojeniowym. W Wiedniu nie jest też dla nikogo tajemnicą, że panowie Kraus i Reimann jeżdżą często do Monachium po pieniądze. W ten sposób znajdują się raz po raz fundusze na uruchomienie proanschlussowej i proremilita­­ryzacyjnej prasy, która prowa­dzi antypokojową politykę nie tylko w swoich oficjalnych ga­zetach, ale i na łamach zręcz­nie zakapturzonych innych wy­dawnictw. Wedle obliczeń de­mokratycznej prasy, milion osób czyta dzisiaj w Austrii neo­­hitlerowską propagandę. A jej treść jest często jeszcze / bar­dziej militarystyczna, niż w sa­mych Niemczech zachodnich. We wrześniowym numerze „Die Neue Front“, w liście do redakcji, pisze niejaki profe­sor Hans Śperl: „Mnie, jako bylernu hitlerowcowi, gazeta wasza odpowiada najlepiej“. W tym samym numerze gazeta drukuje listy powieszonego w Norymberdze generała Jodła, komentując je w ten sposób: „Co za ambicja i wielkość bije z tych słów“ W duchu Hitlerjugend Jeśli chodzi o młodzież, to Związek Niezależnych postawił tezę,' że Austriaków należy wy­chować w kulcie dla Hitlerju­gend. Bezrobocie w Austrii stwarza możliwości kaperowa­­nia młodzieży. Trzeba było tyl­ko znaleźć odpowiedniego czło­wieka. Wybór padł na „bohate­ra“ wojny hitlerowskiej, Gor­dona Golloba, jednego z nie­licznych Austriaków, który ja­ko oficer lotnictwa osobiście otrzymał z rąk Hitlera rycer­ski krzyż żelazny z brylantami. Gollob był również znany z te­go, że pod koniec wojny stał się narzędziem Himmlera w walce przeciwko mniej „ideo­wym“ oficerom. I tego „ryce­rza przestworzy“ Związek Nie­zależnych wybrał sekretarzem generalnym swojej organizacji. * Związek Niezależnych jest dzisiaj trzecią pod względem wpływów partią w Austrii. Je­żeli weźmie się pod uwagę fakt, że prawe skrzydło chadeków kanclerza Figla coraz- wyraź­niej grawituje w stronę Zwią­zku Niezależnych, widać wyraź­nie, iż groźba faszyzmu w Austrii rośnie. Tragiczna skutkach polityka socjaldemo­w kracji, zwalczającej zaciekle de­mokratyczne organizacje i ruch obrońców pokoju, sprzyja oczy­wiście takiemu rozwojowi sy­tuacji. Jednak w dołach partyjnych SD-qii coraz silniejsze są ten­dencje k-u jedności akcii z ko­munistami, jak to wykazały raz po raz ponawiające się strajki i wystąpienia robotni­cze. Głoszone przez Komunisty­czną Partię Austrii hasła zy­skują coraz większe rzesze zwolenników sprawie walki przeciw faszyzmowi i przygoto­wywanej przez amerykański im­perializm wojnie, sprawie wal­ki o pokoi. Nr 304 Przygotowania do 34 rorznicy Wielkieqo Października w stolicy ZSRR (f) MOSKWA (PAP). Masy pracujące stolicy radzieckiej przygotowują się do uroczystych obchodów 34 rocznicy Wiel­kiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Załogi fab­ryk moskiewskich podsumowują wyniki współzawodnictwa pod­jętego dla uczczenia rocznicy rewolucji. Zwycięski meldunek złożyły załogi wielkich zakła­dów przemysłowych — „Sierp i Młot“, „Dynamo“ i „Boriec“, które przedterminowo wykona­ły październikowe plany pro­dukcyjne. W pałacach kultury, klubach i świetlicach otwarto liczne wy­stawy obrazujące drogę, którą przeszły zwycięską narody ZSRR w ciągu 34 lat. Na ekra­nach kin moskiewskich wy­świetlane są filmy, poświęcone historycznym wydarzeniom Re­wolucji Październikowej. W laboratoriach śmierci amerykańscy zbrodniarze dokonują „doświadczeń“ na jeńcach koreańskich (f) MOSKWA (PAP). Agencja TASS donosi z Phenjanu: Żołnierze przeciwlotniczych oddziałów armii ludowej strąci­li nad miastem Jandon (pro­wincja Południowy Phenjan samolot amerykański i wzięli do niewoli oficera amerykań­skiego — lotnika Dawsona. Dziennik „Nodon Sinmun“ zamieszcza wypowiedź wyże; wymienionego jeńca amerykań­skiego. Lotnicy amerykańscy z eska­dry stacjonującej na lotnisku Ivakuni (Japonia) — stwierdza Dawson — nie wiedzą w imię czego walczą w Korei. Bombardowań *— kontynuuje Dawson — dokonywaliśmy co­dziennie. Gdy nad wyznaczo­nym obiektem napotykaliśmy na silny ogień przeciwlotniczy, zrzucaliśmy bomby chaotycz­nie po to tylko, aby wyzbyć się ładunku. Jednakże wsie kore­ańskie, gdzie nie ma silnej o­­brony przeciwlotniczej, bom­bardowaliśmy dokładnie. Zrzu­caliśmy bomby napalmowe, ostrzeliwaliśmy ludność cywil­ną — kobiety, dzieci i starców. Dawson mówił dalej, że sły­szał o dokonywaniu doświad­czeń z bronią bakteriologiczną na jeńcach koreańskich i chiń­skich. Opowiadają o tym ame­rykańscy oficerowie służby sa­nitarnej. Zgodnie z ich wypo­wiedziami, na okrętach — la­boratoriach, zakotwiczonych w portach południowo - koreań­skich, posiadających specjal­ne urządzenia, prowadzone są na szeroką skalę doświadcze­nia z bronią bakteriologiczną. W wielu laboratoriach hoduje się obecnie różnego rodzaju o­­wady-szkodniki roślin upraw­nych, które zamierza się zrzu­cić na pola koreańskie w celu zniszczenia zasiewów. Ponad­to przygotowuje się specjalne bomby napalmowe, które palić mają zasiewy. Dawson stwierdził także, w rezultacie wielkich strat ob­iż niżył się znacznie duch bojowy lotników amerykańskich. Jeńcy amerykańscy w Korei protestują przeciw barbarzyńskim nalotom lotnictwa USÄ (f) PEKIN (PAP). Agencja Nowych Chin donosi, że komi­tet obrońców pokoju, zorgani - zowany w obozie jeńców wojen­nych, ostatnio zbombardowa­nym przez lotnictwo amerykań­skie, przesłał kondolencje do rodzin jeńców pomordowanych podczas ostatniego nalotu. Po zbombardowaniu przez lotnictwo amerykańskie obozu jenieckiego w Korei Północnej, wszyscy jeńcy tego obozu w liczbie 1.362 osób ogłosili ostry protest przeciwko barbarzyń - skim praktykom lotnictwa ame­rykańskiego. Protest stwier - dza, że w wyniku ostatniego bombardowania zgińęło 5 Osób, zaś rannych zostało 16 osób, z których dwie osoby zmarły, a jedna walczy ze śmiercią. Protest podkreśla z nacis - kiem, że miasto, w którym znaj­duje się obóz jeniecki, jest po­łożone z dala od jakichkolwiek bądź obiektów wojskowych. W pobliżu tego miasta nie ma rów­nież ani wielkich ośrodków przemysłowych, ani linii ko­lejowej. W obozie znajduje się jedynie straż, złożona z ochotników chińskich, która jest odpowiedzialna za admini - strację tego obozu. Od początku naszego poby­tu w niewoli — stwierdza dalej protest — jesteśmy nadzwyczaj dobrze traktowani przez ochot­ników chińskich. Jeńcy jenni otrzymują wszystko, wo - co jest potrzebne do życia, włącza­jąc w to bieliznę i przybory toaletowe. Pożywienie jest więcej niż zadowalające. Jeń­cy otrzymują tę samą strawę, co ochotnicy chińscy. Opieka lekarska w obozie stoi na wysokim poziomie. W razie choroby, jeńcy są kierowani ^ obozowego szpitala. Wszys mieszkają w wygodnych do mach, odstąpionych przez miej­scową ludność koreańską. Jeńcy są zdrowi i cali i oczekują dnia, kiedy będą mogli powrócić dc swych rodzin. Jedynym niebezpieczeństwem — stwierdza protest — jest dla nas groźba ponownego zbom­bardowania naszego obozu przez lotnictwo amerykańskie. Ponownie apelujemy do wszy­stkich pokój miłujących ludzi na świecić, aby kategorycznie zaprotestowali przeciwko takim praktykom, ponieważ stanowią one groźbę nie tylko dla wielu tysięcy jeńców, lecz także dla setek tysięcy koreańskich męż­czyzn, kobiet i dzieci. Apelujemy zwłaszcza do mie­szkańców Rotterdamu, Coven­try, Londynu, Warszawy i wielu innych miast, którzy sami do­świadczyli skutków takich baj barzyńskich bombardowań pod czas drugiej wojny światowej Wojna w Korei, czyli tz-i „akcja policyjna“ jest naszyft zdaniem całkowicie bezprawna. Koła reakcyjne Stanów Zjedno­czonych i Anglii nie powinny były rozpoczynać tej wojny. Skoro jednak wojna została roz­pętana, wszyscy pokój miłujący ludzie na świecie powinni wal­czyć przeciwko niej. Pod protestem widnieją pod­pisy członków komitetu obroń­ców pokoju, amerykańskich powstałego wśród i angielskich jeńców wojennych. Churchill kompletuje swój rząd (f) LONDYN (PAP). Churchill ogłosił dalszą listę członków swego rządu. Ministrem zaopa­trzenia został zięć Churchilla Duncan Sandys, min. wojny — brygadier Anthony Henry Head, pierwszym lordem admiralicji — James Purdon Lewis Tho­mas, min. lotnictwa — lord de Lisle and Dudley, min. paliw i energetyki — Geofroy William Lloyd, min. aprowizacji — ma­jor G. Lloyd George, syn Dawi­da Lloyd George'a, min, trans­portu i lotnictwa cywilnego — John Scott McLay, kanclerzem księstwa Lancaster — wicehra­bia Swinton. ministrem rolni­ctwa i rybołówstwa — major Sir Thomas Dugdaie. Na środowym posiedzeniu Izby Gmin przewodniczącym fzby został kandydat konserwa­tywny William Shepherd Mor­rison. Otrzymał' on 318 głosów przeciwko 251. Wiadomości sportowe Społeczeństwo Wybrzeża powitało manifeslacyjnie sportowców radzieckich GDANSK. Po wielkich sukcesach odniesionych w Łodzi ekipa sztan­gistów radzieckich przybyła w dniu 31 października do Gdańska. Spo­łeczeństwo Wybrzeża zgotowało zna­komitym sportowcom radzieckim nadzwyczaj serdeczne przyjęcie. Na Dworcu Gdańskim zgromadziły się delegacje wszystkich zrzeszeń spor­towych, tłumy młodzieży i miesz - kańców miasta. W godzinach przedpołudniowych sportowcy radzieccy zwiedzili So­pot oraz Park Narodowy w Oliwie. & Nadzwyczaj serdecznie witali sztangistów radzieckich członkowie Zrzeszenia Sportowego Stal przy Stoczni Gdańskiej oraz wielka licz­ba przybyłych na to spotkanie ro­botników. Po powitaniu gości odbył się po­pis gimnastyczny członków ZS Stal a następnie dali pokaz sztan­giści radzieccy i polscy. Burzliwie oklaskiwano rekordzistę świata No­waka oraz sztangistów Romana, Lubawina i Cholina. & Tego samego dnia zawodnicy ra­dzieccy wystąpili również w innych zakładach pracy. Mianowicie część ek'py: Duganow, Czymiszkian, Mied­­wiediew, Zgenti, Łopatin i trener­­mechanik, wystąpili z kilkoma czo­łowymi zawodnikami polskimi w zakładach naprawczych parowozów i wagonów na Trojanie, gdzie dali pokaz dla miejscowej załogi. Pokazy odbyły się w niezwykle przyjacielskiej i serdecznej atmo­sferze. Wspaniałą postawę zawod­ników radzieckich oraz osiągnięte wyniki nagradzali pracownicy za­kładów hucznymi oklaskami, wzno­sząc przy tym entuzjastyczne okrzy­ki na cześć narodu radzieckiego jego wielkiego przywódcy Genera­i lissimusa Stalina. Wszystkie wyniki uzyskane w cza­sie pokazów stały na najwyższym poziomie. Sportowcy śląscy wila ą radzieckich piłkarzy KATOWICE. Przebywający y Polsce z okazji Miesiąca pogłębie­nia przyjaźni polsko-radzieckiej piłkarze Dynamo (Tbilisi) przybyli 31 ub. m. do Katowic. Gości radzieckich powitał w ser­decznych słowach na Placu im. Fe­liksa Dzierżyńskiego w Katowicacli przewodniczący Zarządu go TPPR tow. Stępniewski, Miejskie­wyra­żając radość z powodu odwiedzin przedstawicieli przodującego w świecie sportu radzieckiego. Wśród niemilknących oklasków i okrzyków na cześć Generalissimu­sa Józefa Stalina, Prezydenta RF Bolesława Bieruta i obozu poko­ju, delegacje sportowców śląskich wręczyły wiązanki kwiatów zawod­nikom radzieckim. Dziękując za serdeczne kierownik ekipy piłkarzy przyjęcie radziec­kich Goglidze wyraził że pobyt sportowców przekonanie, radzieckich w Polsce przyczyni się do dalszego pogłębienia przyjaźni między na­rodami Związku Radzieckiego i narodem polskim. W godzinach wieczornych pił - karze Dynamo (Tbilisi) byli obecni na koncercie Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.

Next