Trybuna Ludu, czerwiec 1955 (VIII/150-179)

1955-06-01 / nr. 150

2 — Fakty i wnioski Rokowania ZSRR — Japonia W Londynie rozpoczynają się radziecko-japońskie rokowania w sprawie normalizacji stosun­ków politycznych, gospodar­czych 1 kulturalnych między o­­bu państwami. Niemal każdy dzień przynosi dowody konsekwentnego dążenia Związku Radzieckiego do ure­gulowania nierozwiązanych pro­blemów międzynarodowych w duchu rokowań i wzajemnego poszanowania praw i interesów. Do rokowań radziecko-japoń - skieh doszło również dzięki ra­dzieckiej polityce, zmierzającej do pokojowego współistnienia ze wszystkimi krajami bez względu na ich ustrój; ZSRR już wiele miesięcy temu wyra­ził gotowość normalizacji sto­sunków z Japonią. Stanowisko radzieckie zna­lazło szeroki oddźwięk w spo­łeczeństwie Japonii. Od kilku lat wzmaga się tam ogólnonaro­dowy ruch za uregulowaniem sytuacji międzynarodowej Japo­nii. Obecność wojsk kańskich na wyspach amery­japoń­skich i przekształcenie ich w agresywną bazę USA, napo­tyka na coraz większy sprzeciw Japończyków. Stan taki bowiem jest upokarzający dla 88-milio­­nowego narodu, a równocześnie niesie z sobą dla Japonii poważ­ne niebezpieczeństwo. Trzeba pamiętać, że właśnie Japonia stała się pierwszym obiektem a­­tomowego bombardowania i że właśnie w pobliżu Japonii do­konywane były amerykańskie eksperymenty z bombą wodoro­wą, które przyniosły skutki do­brze znane opinii światowej. wa Amerykańska kontrola wpły­również niesłychanie szkodliwie na gospodarkę ja­pońską. Czyż może przemysłow­ca i kupca japońskiego zadowa­lać odcięcie Japonii od 900-mi­­lionowego rynku socjalistyczne­go, na którym można wiele sprzedać i niemało kupić? Odpowiedzi udzielił naród ja­poński w ostatnich wyborach parlamentarnych, odsuwając od władzy uległą Waszyngtonowi partię Joszidy. Partia premiera Hatojamy poszła do wyborów pod hasłem normalizacji stosun­ków z ZSRR, Chinami i Innymi państwami obozu socjalizmu. Droga do rozpoczęcia roko­wań nie byia łatwa. Waszyngton naciskiem i pogróżkami starał się nie dopuścić do rozmów ja­pońsko - radzieckich. Również wśród japońskich warstw rzą­dzących nie brakuje zwolenni­ków antynarodowego kursu proamerykańskiego. W uregulowaniu stosunków między - ZSRR i Japonią naród japoński widzi poważny krok w kierunku unormowania sytuacji międzynarodowej Japonii. Inne narody — szczególnie zaś azja­tyckie — wiążą z rozmowami radziecko-,japońskimi nadzieje na złagodzenie sytuacji na Da­lekim Wschodzie, co wywarłoby również korzystny wpływ na sytuację w innych częściach świata. J. U. Japonia rozpatruje sprawę wymiany konsulów z Chinami NOWY JORK (PAP). Jak donosi z Tokio agencja United Press, minister spraw zagra­nicznych Szigemitsu oświad­czył 31 maja, że rząd Japonii „rozpatruje obecnie sprawi; wymiany konsulów między Ja­ponią a Chinami komunistycz­nymi“ Parlamentarzyści hinduscy w Jugosławii je MOSKWA (PAP). Jak poda­jugosłowiańska agencja Tanjug, do Jugosławii przy­była delegacja parlamentarzy­stów hinduskich z wiceprze­wodniczącym Rady Stanów In­dii Krisznamurti Rao na cze­le Parlamentarzyści hinduscy gościć będą w Jugosławii 12 dni. . Przeprowadzą oni rozmo­wy i przedstawicielami rządu jugosłowiańskiego, zwiedzą Macedonię, Bośnię i Hercego­winę, Słowenię, Chorwację. OŚWIADCZENIE PREZYDENTA S0EKARN0 DELHI (PAP). Prezydent In­donezji Soekarno podkreślił, że wizyta premiera Sastroamidjo­­jo w Chinach ma na celu dal­sze umocnienie więzów między narodami Azji i Afryki, wal­czącymi o wyzwolenie z jarz­ma kolonializmu i imperializ­mu, a więc wizyta ta odpowia­da duchowi konferencji w Ban­­dungu. Prezydent Soekarno skrytyko­wał także mocarstwa zachod­nie, zwłaszcza USA za „brak zrozumienia ducha i dążeń na­rodów azjatyckich“. TRYBUNA LUDU „Borba” o rokowaniach radziecko-j ugosłowiańskich MOSKWA (PAP). Agencja TASS donosi z Belgradu: Dzien­niki belgradzkie i prowincjo­nalne omawiają szczegółowo pobyt radzieckiej delegacji rzą­dowej w Jugosławii. Na pierw­szych stronach dzienniki za­mieszczają korespondencje wyspy Brioni, gdzie na zapro­z szenie prezydenta Ti to radziec­ka delegacja rządowa spędziła dwa dni. Jak wynika z wczorajszego komunikatu — pisze „Borba“ — w toku rokowań zakończyła się wymiana poglądów na sy­tuację międzynarodową i sto­sunki jugosłowiańsko - ra­dzieckie. Pozostaje przedsta­wienie wyników rokowań we wspólnym dokumencie. Doku­ment, ten, do którego opraco­wania przystąpiono wczoraj, o­­publikowany zostanie w Belgra­dzie, gdy radziecka delegacja rządowa powróci z podróży po Chorwacji i Słowenii, w celu wzięcia udziału w końcowych rokowaniach. Dzisiejszy wspólny komuni­kat jugosłowiańsko - radziecki — kontynuuje dziennik — świadczy o tym, że rokowania rozwijały się normalnie. W to­ku rokowań osiągnięto sukces: były one niewątpliwie pożytecz­ne i mają duże znaczenie za­równo dla stosunków jugosło­wiańsko - radzieckich, jak dla dalszego osłabienia napię­i cia międzynarodowego. W ko­munikacie podkreśla się, że wy­miana poglądów na temat sto­sunków między ZSRR ą FLR.1 kontynuowana będzie „w at­mosferze wzajemnego zrozu­mienia“. Rokowania na najwyższym szczeblu, które rozpoczęły się w Belgradzie i kontynuowane były na wyspie Brioni — pi­sze dalej dziennik — odbywa­ją się dzisiaj w grupach robo­czych z udziałem, prócz człon­ków delegacji, doradców- i eks­pertów obu delegacji. W cza­sie rokowań poruszono w za­sadzie wszystkie sporne pro­blemy w naszych stosunkach. Jak twierdzą — zaznacza dziennik -— w toku tych roko­wań znaleziono bazę dla dal­szego uregulowania stosunków jugosłowiańsko - radzieckich. Znaleziono również podstawo­wą zasadę, która umożliwi przystąpienie do praktycznego i konkretnego omówienia i roz­wiązania otwartych problemów spornych Wznowienie procesu przeciw KPD BERLIN (PAP).' Przed Fede­ralnym Trybunałem Konsty­tucyjnym w Karlsruhe wzno­wiony został po 9 tygodniach proces o delegalizację Komu­nistycznej Partii Niemiec (KPD) W kilko zdaniach 4 KAIR. Toczące się rokowanie w sprawie zawarcia przymierza mię­dzy Syrią, Egiptem i Arabią Saudyj­ską, weszły obecnie w decydujące stadium. Uczestnicy rokowań oma­wiają zagadnienie utworzenia sta­łej rady politycznej oraz kwestię tzw. wspólnego funduszu obrony. A ANKARA. Ambasador Paki­stanu M. Aminuddin oświadczył: „Oficjalne przystąpienie Pakistanu do paktu turecko-iracklcgo Jest kwestia kilku dni“. ą PRAGA. W tych dniach za­kończono na trasie 800 km prób> nowego autobusu czechosłowackie, go marki „Skoda“, przeznaczoneg« dla połączeń międzypaństwowych Jest on wyposażony w rozkładani fotele, na których pasażerowie spo czywać mogą w pozycji półleżącej W autobusie zainstalowane Jest u­­rządzenie radiowe nadawczo-od biorcze, Przed Zgromadzeniem Sił Pokoju w Helsinkach Herriot honorowym przewodniczącym delegacji francuskiej — Ministrowie indonezyjscy, dostojnicy kościelni Libanu, Kolumbii i Niemiec podpisali Apel Wiedeński — Oświadczenie włoskich socjalistów WIEDEN (PAP). Minister zdrowia Indonezji Siradjnddln Abbas stanął na czele specjal­nego komitetu, powołanego dla ustalenia składu delegacji in­donezyjskiej na Światowe Zgro­madzenie Sił Pokoju w Helsin­kach. Wyrażając zgodę na obję­cie przewodnictwa nad komi­tetem minister oświadczył, iż uważa, że Światowe Zgroma­dzenie „przyczyni się poważnie do rozszerzenia ruchu przeciw­ko przygotowaniom do wojny atomowej“. Wśród pierwszych osób, któ­re podpisały w Indonezji Apel Wiedeński, znajduje się pięciu ministrów rządu indonezyjskie go, a mianowicie ministrowie: zdrowia, pracy, rolnictwa, spra­wiedliwości i handlu. Poza tym apel podpisało dotychczas 25 członków parlamentu indone­zyjskiego, reprezentujących różne partie polityczne. Prezydent Indonezji, dr Soe­karno przyjął delegację Indo­nezyjskiego Komitetu Obroń­ców Pokoju, która wręczyła mu Apel Wiedeński. Prezydent o­­świadczyl delegacji, iż naród indonezyjski świadomy niebez­pieczeństwa, jakim groziłby wybuch wojny atomowej, po­piera kampanię mającą na ce­lu jej uniemożliwienie. Apel Wiedeński podpisali o­­statnio biskup kościoła kato­lickiego w Kolumbii Andrade Valderrama, pastor Martin Niemoeller, zwierzchnik koś­cioła ewangelickiego w Hesji i arcybiskup Niffon Saba z Li­banu. Zabierając głos na wiecu zorganizowanym przez bawar­ski Komitet Obrońców Pokoju pastor Niemoeller oświadczył, iż Apel Sztokholmski wstrzą­snął sumieniem ludzkości. Ce­lem Apelu Wiedeńskiego jest wzmożenie ruchu przeciwko wojnie atomowej. Honorowy przewodniczący parlamentu francuskiego Edou­ard Herriot podał oficjalnie de wiadomości, że na Światowym Zgromadzeniu Sił Pokoju w Helsinkach reprezentować go będzie zastępca mera Lyonu, Louis Vienney. Herriot wyra­ził również zgodę na objęcie stanowiska honorowego prze­wodniczącego delegacji fran­cuskiej na Światowe Zgroma­dzenie. W skład delegacji francuskie; wejdą m. in. Andre Rey, pose; do parlamentu z ramienia par tli socjalistycznej, oraz R. Su­­dre, radny miejski z departa­mentu Haute-Garonne. Kt RZYM (PAP). Sekretariat Włoskiej Partii Socjalistycznej opublikował oświadczenie wzy­wające członków partii do ak­tywnego udziału w kampanii zbierania podpisów pod ape­lem Światowej Rady Pokoju przeciwko przygotowaniom dc wojny atomowej, „Kampania zbierania podpi­sów pod apelem wiedeńskim — głosi oświadczenie — po­winna stać się platformą zbli­żenia z organizacjami chrze­ścijańskiej demokracji i kato­lickimi. Zrozumienie znaczenia pokoju i walki o pokój powin­no być powszechne" Zagraniczne delegacje ruchu pokoju przybyły do Polski Na zaproszenie Polskiego Ko­mitetu Obrońców Pokoju przy­były do Polski delegacje ruchu pokoju Burmy, Syrii, Libanu oraz grupa przedstawicieli ru­chu pokoju z Ameryki Połu­dniowej. Delegaci pozostaną w Polsce około 2 tygodni, zwiedzą sto­licę i kraj, po czym udadzą się na Światowe Zgromadzenie Sil Pokoju do Helsinek, Wydaleni i Chin lotnicy ISA przybyli do Hongkongu Rzecznicy rządów USA i Anglii witają z zadowoleniem decyzją władz chińskich LONDYN (PAP). Agencja Reutera donosi, że 31 maja od­stawieni zostali przez chińskie władze ludowe do granicy Hongkongu czterej lotnicy a­­merykańscy R. Parks, L. Ca­meron, E. Heller i H. Fischer. Jak wiadomo, Trybunał Woj­skowy Sądu Najwyższego Chiń­skiej Republiki Ludowej naka­zał natychmiastowe wydalenie z Chin tych lotników, którzy podczas wojny w Korei dokony­wali prowokacyjnych lotów nad terytorium Chińskiej Republiki Ludowej i których samoloty zo­stały zestrzelone nad Chinami. W Hongkongu lotników pod­dano badaniu lekarskiemu, w toku którego stwierdzono, ze stan Ich zdrowia jest całkowi­cie zadowalający. Po kilkugo­dzinnym pobycie w Hongkongu lotnicy amerykańscy odlecieli do Honolulu. Dziennikarzom nie pozwolono rozmawiać i lotnikami. NOWY JORK (PAP). Rzecz­nik Departamentu Stanu USA omawiając sprawę wydalenia 3 Chin lotników . amerykańskich stwierdził, że rząd Stanów Zje­dnoczonych wita z zadowole­niem tę decyzję władz chiń­skich, LONDYN (ł-AP). Rzecznik brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych oświad­czył, że rząd W. Brytanii po­witał z zadowoleniem decyzję władz Chińskiej Republiki Lu­dowej w sprawie wydalenia z granic Chin czterech amary kańskich pilotów wojskowych. Dodał on, że decyzja władz chińskich przyczyni się do zła­godzenia napięcia ma Dalekim Wschodzie. Aresztowanie szpiegów amerykańskich w Czechosłowacji PRAGA (PAP). Czechosło­wackie ministerstwo spraw wewnętrznych podało oficjal­nie do wiadomości, że w ostat­nim ćżasie zdemaskowano i a­­resztowano 13 szpiegów amery­kańskich: Wacława Urbana, A- dolfa Klima, Borysa Matejdceka i Innych, przerzuconych z Nie mieć zachodnich na terytorium Republiki Czechosłowackiej, jak również szereg innych osób pro. wadzących działalność szpie­gowską dla wywiadu amerykan sfciego, Przy aresztowanych znalezlo no wiele dowodów rzeczowych jak broń, materiały wybucho­we, mii-kroaiparaty fotograficzne, radiowe aparaty nadawcze, sfał. szowane dokumenty, znaczne sumy pieniędzy itp. Śledztwo oraz zeznania are­sztowanych wykazały, że miel: oni dostarczać wywiadowi ame­rykańskiemu informacji doty­czących sił zbrojnych, gospodar. ki narodowej oraz zdjęć waż­niejszych obiektów przemysło­wych i wojskowych, dróg ko­munikacyjnych itp. Materiały wybuchowe miały sł-użyć do do komywanda aktów sabotażu. Aresztowani agend byli wysz­koleni na specjalnych kursach prowadzonych przez instrukto­rów amerykańskich. Śledztwo trwa, Przedstawiciele Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ zwiedzili stolicę 3l maja w sali kolumnowej Ministerstwa Budownictwa Miast i Osiedli odbyła się kon­ferencja dla uczestników prze­bywającej w Polsce wycieczki przedstawicieli państw uczestni­czących w pracach Komitetu Mieszkaniowego Europejskiej Komisji Gospodarczej Sekretariatu Europejskiej ONZ i Ko­misji Gospodarczej ONZ­W konferencji wzięli udział: mi­nister Budownictwa Miast i Osiedli — R. Piotrowski, minister Gospo­darki Komunalnej — F. Baranow­ski, prezes Komitetu do Spraw Urbanistyki i Arciutektury1 Z­­Skibniewski oraz Naczelny Archi­tekt Warszawy — J. Sigalin. W na­radzie uczestniczył również, wy­­brany ponownie na przewodniczą­cego Komitetu Mieszkaniowego Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ. delegat Polski — dr J. Go­­ryńskl. W konferencji uczestniczyli przedstawiciele następujących państw: Belgii, Bułgarii, Cze­chosłowacji. Danii, Francji, Ju-gosławii, NRD, Niemiec zach.. Norwegii, Rumunii, Szwajcarii Szwecji. USA. Węgier, W. Bry­tanii, Włoch i ZSRR. Goście zagraniczni zapoznali się ze zniszczeniami Warszawy podczas ostatniej wojny, z jej odbudową i rozbudową. W godzinach popołudniowych goście zwiedzili autokarami sto­licę, m. in. Stare j Nowe Mia­sto, Muranów i Trasę W—Z. (PAP) W 7 rocznicą układu polsko-bułgarskiego TUNDŻA NIE PŁYNIE JUŻ JAK DAWNIEJ Kiedy korespondent PAP w Sofii w wywiadzie z mini­strem przemysłu ciężkiego Bułgarskiej Republiki Ludo­wej Wyiko Gocewem zapytał, jak się spisują polskie „Ursu­sy" na polach bułgarskich, min. Gocew odpowiedział. „Dziękujemy, przysyłajcie jesz­cze. Nawet na trudnych gór­skich terenach Bułgarii wa­sze traktory zdały egzamin sprawności“. Dostawa polskich traktorów dla Bułgarii — to oczywiście tylko jeden z przejawów sze­rokich stosunków między na­szymi obu krajami. Stosun­ków, które korzystnie i owoc­nie dla obu stron rozwijają się na podstawie Układu o Przyjaźni. Współpracy i Po­mocy Wzajemnej, zawartego 7 lat. temu — 29 maja 1948 r. W tych dniach, kiedy obcho­dzimy 7 rocznicę podpisania tego Układu, z całym naci­skiem podkreślić trzeba jego bogatą treść. Podkreślić trze­ba jego znaczenie dia wspól­nego dzieła obu naszych naro­dów — budowy socjalizmu, utrwalenia pokoju, wspólnej walki przeciwko odrodzeniu militaryzmu niemieckiego. Podkreślić trzeba jego boga­tą treść dla wymiany gospo­darczej między naszymi kra­­l-jami, dla wzmocnienia obu naszych krajów i tym samym — dla wzmocnienia całego naszego obozu. Jakże zmieniło się oblicze Bułgarii w porównaniu z nie­sławnym okresem przedwo­jennym. Przytoczmy tu tylko jeden obrazek, obrazek z do­liny rzeki Tundży, z doliny, gdzie z przepięknych, zna­nych na cały świat róż wyra­bia się specjalność bułgarską olejek różany. Niedaleko miasta Kazanlik rozciąga się obecnie wielka budowa — zapora wodna im. Georgi Dymitrowa. 7 lat te­mu, kiedy przybyły tu pierw­sze brygady młodzieżowe, pierwsi inżynierowie bułgar­scy i radzieccy z planem bu­dowy zapory, niedowiarkowie kręcili głowami. „Tundża — powiadali — nie da się ujarz­mić. Od wieków płynęła tak jak teraz i wieki tak płynąć będzie". Tundża nie płynie Już jak dawniej Część jej wód za­trzymuje zapora im. Dymitro­wa, obok której zbudowano elektrownię, dalszą część — druga zapora, położona poni­żej, niedaleko miasta Stara Zagora. 100 milionów metrów sześciennych wody z 500 mi­lionów, które płyną cały rok Tundżą, zbiera się w jeziorze długim na 9 kilometrów i 40 metrów głębokim. ziemnym kanałem płynie Pod­ta wóda poprzez wzgórza Srnena Góra do Starej Zagory. A re­zultat? Nawodnienie 50.000 ha ziemi. Oto tytko jedno z osiągnięć nowej, ludowej Bułgarii. Buł­garii, która szybko i wszech­stronnie rozbudowuje swą go­spodarkę i rozwija przemysł. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszej pięciolatce 1949 — 1953 rozpoczęto W Bułgarii produkcję 244 nowych rodza­jów maszyn, że zbudowano wielki kombinat im. Lenina, który przy końcu drugiej pię­ciolatki produkować będzie 113,000 ton surówki żelaznej i 250.000 ton stali rocznie, że uruchomiono fabrykę sody, fabrykę celulozy j papieru, że wreszcie w północno-wscho­dniej części kraju odkryto złoża ropy naftowej, których eksploatacja posuwa się po­myślnie naprzód. A wszystko to w kraju, który przed wojną zaliczany był do najbar­dziej zacofanych gospodarczo państw europejskich. Naród polski cieszy się serdecznie z osiągnięć brat­niej Republiki. Po pod­pisaniu w Warszawie Ukła­du o przyjaźni, współpracy i pomocy wzajemnej, którego uczestnikiem jest również Bułgaria stosunki nasze za­cieśnią się jeszcze bardziej w walce o rozwój naszych krajów, w walce o umocnie­nie naszego wspólnego bez­pieczeństwa i o utrwalenie pokoju. 0» Delegacja ZSRR u prezydenta Argentyny NOWY JORK (PAP). 30 ma­ja prezydent Argentyny Peron przyjął delegację radziecką na wystawę przemysłu radzieckie­go w Buenos Aires w osobach: z-cy min. handlu zagr. N. R. Kuźmina, szefa misji handlo­wej ZSRR w Argentynie A. N. Manżuło i innych członków delegacji. Na przyjęciu obecni byli: min. spraw źagr. Ar­gentyny Remorino, min. dla spraw' gospodarki Morales, min. handlu Palareo, mim przemysłu Santos, min. finan­sów Reviestido Osiedle łowców mamutów sprzed.., 50 tys. lat PRAGA (PAP). W pobliżu wsi Krepice (obwód brneński', archeolodzy czechosłowaccy od­kryli pozostałości osiedla łow­ców mamutów. Badania zna­lezionych tam narzędzi i broni wykazały, że pochodzą one z wczesnego okresu epoki ka­miennej — tj. około 50.000 lat p. n. e. Tradycyjne ..Dni Krakowa44 KRAKÓW (kor. w!.). 1 czerw­ca — wieczorem ze starej kra­kowskiej wieży ratuszowe; na cztery strony świata popłynie głos fanfar. Po wciągnięciu na maszt, proporczyka „Dni Krako­wa" na Rynek rvjedzie wraz ze świtą herold i odczyta „ordy­nację inauguracyjną". Stary ten, ściśle co roku przestrzega­ny zwyczaj zapoczątkuje tego­roczny „Festiwal Sztuki Dni Krakowa“ Program tegorocznych Krakowa“, przypadających „Dni w 10 rocznicę istnienia Polski Lu­dowej, bardziej niż kiedykol­wiek stanie się przeglądem o siągnięć artystycznych i pięk­na regionu krakowskiego. Obok występów znakomitych solistów takich. jak Czerny- Stefańska. koncertów muzyki dawnej, wykonywanych w za­bytkowych salach — Sali Hoł­du Pruskiego, Senatorskiej, na dziedzińcu wawelskim — wy­stąpią znane już w wojewódz­twie zespoły huty im. Lenina i „Krakowiacy" oraz liczne ze­społy regionalne W Barbakanie, jednej z naj­piękniejszych w Europie scen na wolnym powietrzu, studenci wystawią „rybattowską histo­rię" pt. „Tragedia o polskim Scyrulusie" — Jurkowskiego. Dla licznych gości, których „Dni Krakowa" ściągają zwyk­le z całej Polski, a nawet z zagranicy — otworem stoją krakowskie muzea i liczne wy­stawy, np. wystawa sztuki lu­dowej woj. krakowskiego, wy­stawa szkolnictwa artystyczne­go i in. (m) „Dar Pomorza“ wyruszy w „rejs przyjaźni“ do Odessy GDYNIA. Dorocznym zwy­czajem — piękny żaglowiec Szkoły Morskiej w Gdyni „Dar Pomorza“, który w br. obcho­dzić będzie 50-lecie pływania po morzach i oceanach, wyru­szy wkrótce w rejs szkolenio­wy do Odessy Będzie to „rejs przyjaźni" pod hasłami V światowego Fe­stiwalu Młodzieży i Studentów. W czasie podróży do Odessy żaglowiec zawinie również do szeregu innych portów. (PAP) Przyjęcie dla przedstawicieli Szwedzkiego Czerwonego Krzyża 30 maja br. prezes Zarządu Głównego Polskiego Czerwone­go Krzyża, dr Jan Rutkiewicz, wydał przyjęcie z okazji poby­tu w Polsce przedstawicieli Szwedzkiego Czerwonego Krzy­ża — sekretarza generalnego Henrika Beera oraz kierowni­ka wydziału zagranicznego Ja­na Gerarda de Geera, którzy towarzyszyli marynarzom z za­łogi statku „Prezydent Gott­wald“ w' drodze ze Sztokholmu do Warszawy. Na przyjęciu obecni byli: wi­ceminister Zdrowia — dr Wła­dysław Barcikowski. wyżsi u­­rzędnicy MSZ, Ministerstwa Żeglugi i członkowie Prezy­dium PCK. Obecny był rów­nież przedstawiciel Poselstwa Szwedzkiego w Warszawie. Przyjęcie upłynęło w serdecz­nej atmosferze. 31 maja br. goście szwedzcy opuścili. Warszawę, żegnani na lotnisku przez przedstawicieli PCK i MSZ.. (PAP) WPROWADZAMY POSTĘP TECHNICZNY Prototypy aparatów dla górnictwa BYDGOSZCZ. Konstruktorzy Pomorskich Zakładów Wytwór­czych Aparatury Niskiego Na­pięcia w- Toruniu po urucho­mieniu produkcji pierwszej se­rii kopalnianych wyłączników sterowniczych, przystąpili ostat­nio do przygotowania nowych typów aparatury górniczej. Zespół pod inż. Zygmunta kierownictwem Sułkowskiego przygotowuje produkcję stero­wniczych wyłączników ognio­­szczelnych o ulepszonej kon­strukcji. Za pomocą tej apara­tury będzie można kierować pracą całych zespołów maszyn górniczych z miejsca oddalone­go nawet o 2 kilometry. Każda wytącznik zastąpi pracę kilku ludzi. W zakładach przystąpio­no jednocześnie do prac nad wiertarkowym ■ wyłącznikiem sterującym (w obudowie 0- gnioszczelnej), transformatorem kopalrtianym t innymi typami aparatury górniczej. Część tych aparatów znajdzie się na tego­rocznych Międzynarodowych Targach w Poznaniu. Nowy sposób żłobienia metali STALINOGRÓD. Na jednym ze stanowisk w odlewni huty „Ferrum“ przystąpiono ostatnio do żłobienia i czyszczenia me­tali nową metodą, opracowaną przez dyrektora tej huty — inż. Alojzego Zawitnlewlcza. Me­toda ta, zwana elektropowie­­trznym żłobieniem metali, po­lega na tym, że stopioną przy pomocy elektrody węglowej warstwę metalu zdejmuje się specjalnym urządzeniem, zao­patrzonym w przewód dopro­wadzający sprężone powietrze, Wydmuchuje ono stopiony me­tal. Po przeprowadzeniu wielu prób, nowa metoda zdała egza­min. W celu jej spopularyzo­wania, odbył się szereg poka­zów. m. in. w stoczni gdańskiej. Ostatnio do huty „Ferrum“ przybyli spawacze z hut „Ba­tory", „Sosnowiec" i huty im. Dzierżyńskiego, którzy pod kierunkiem inż. Zawitniewicza uczą się stosowania tej me­tody Bandyta skazany na karę śmierci KRAKÓW. Wojewódzkiego Wyrokiem Sądu w Krakowie skazany został na karę śmierci bandyta — Stanisław Kurzeja z Obidzy pow. Limanowa, któ­ry dokonał napadu Zdrojowej Powszechnej na sklep Spół­dzielni Spożywców w Krynicy. Kurzeja zamordował kierowni­ka sklepu, a następnie zrabo­wał ubranie wartości 230 zł oraz znajdujące się w kasie sklepu około 900 zł, (PAP) . Nr 150 WIADOMOŚCI SPORTOWE Dwie porażki i jedno zwycięstwo Polaków w Berlinie Pannnzi eliminuje Grzelaka. Ashman — Węgrzyniaka Soczewiński wygrywa z Duffy Zaczniemy oó eą&rićnfiej statystyki. Do wtorku, 51 mała odbyto *Ię 77 waik. Zakończyły sie eliminacje, a w środę i w czwartek oczekują nas ćwierćfinały. W wadze półciężkiej wyłoniono już półfinalistów, któ­rzy walczyć będą jak następuje: Panuńzi 1 Włochy) z Nitschke (NRD) oraz Torma (CSR) i Sehoeppnerem (NRF). Odbyło się dotychczas 77 walk czyli 7? bokserów odpadło już z mi­strzowskiego turnieju. My straciliśmy dotychczas 3 zawodników — Niedżwieckiego, Grzelaka i Węgrzyniaka, Związek Radziecki i SRV — tylko po 2, bardzo dobrze idzie drużyna NRD, która straciła dotychCza* też tylko dwu bokserów. W punktacji zwycięstw na pierwsze miejsce wysunął się ZSRR — przed Polskę i NRF — po 8, Włochy — Węgry, Rumunie. NRD i CSR po 5, Angtię ~ 4 zwycięstwa. Inne pan­­siwa mają mniej zwycięstw. Tyle o statystyce. A teraz wrażenia. Wtorek nie był pomyślnym dniem d!a naszej drużyny. Wygra! swą walkę Soczewiński, i wywalczył miejsce w ćwierćfinale. Odpadł We* grzyniak, do którego można rrtleć pretensję tylko tego rodzaju, ż® w chwili ataku zapomniał o kryciu, że poniósł go temperament i za­miast punktować chciał znokautować Ashmana (Szwecja). Zawiódł jed­nak przykro Grzelak. Pokazał ospały, beznamiętny boks, zdradził brak kondycji. Zresztą nie tvlko on jeden zaskoczył nas brakłem pełnej go­towości fizycznej. Gdyby Węgrzyniak, Soczewiński czy Stefaniuk byli w pełnej kondycji, nie odczuwaliby tak mocno ciosów’ przeciwników. Wtorkowe walki popołudniowe zaczęły się od pojedynków’ w wa­dze piórkowej. W pietrwszyiń MEH­RING (NRF) zwyciężył przez k.o. w trzeciej lundzie Egipcjanina ABD RABO. BokAei- NRF, którego pamiętamy z walki z Krużą w warszawskich mistrzostwach Euro­py, wypadł tym razem nieco go­rzej niż przed dwu laty. ZIMA fAustria), który jak wszyscy Au­striacy. atakował ładnymi lewymi sierpami z doskoków, wygra* dzię­ki lepszej końcówce z FRESCH1 (Wiochy), a rutynowany MOR­­WATH (Węgry) pokonał nieznacz­nie M ANDRE A NU (Rumunia). Teraz, zaczyna stę ser i a walk w półciężkiej. Na ring’ wchodzą smukły, wysoki Włoch PA NUN ZI i GRZELAK. Pierwsze skrzyżowa­nia rękawic wskazują wyraźnie, że bokser w h ebieskiei koszulce, mi­mo ostatnich sukcesów w tuTtlcIt bokserów wojskowych w czech zachodnich, W którym Niem­wy­grał kilka walk przez k.o., ma leszcze duże braki -fechrrtcrne, że ustępuję w wiedzy ringowej Grze­lakowi. A jednak Polak walczy ślamazarnie, nie decyduje sie &<ńi na akcie ofensywne, ani też n? wciąganie przeciwnika na kontry. Rundę Wygrywa Grzelak 1 punk­tem. W drtndm starciu wszystko id^i® początkowo dobrze, Grzelak zaczy­na się ożywiać, atakuje lewym pro­stym. Ataki Wiocha Polak spokoj­nie paruje. W pewnej chwili ma e,o w linach, jednak trąd tu doskona­lą okazję. X nagle pod koniec star­cie zaczyna się wymiana ciosów Grzelak ob^wra pare *oc?:vsr.ycb Kernów, widać że odczuwa je wy­raźnie, że silny do« Włocha, fn >adna W^cia lecz rzeczywistość. Runda 98:20 - Może poprawi się w trzeciej? — mówi mi zgaszonym gbv-em ko­lega Gryżęws.ki — przecież ten Włoch wygląda na nowicjusza rin­gowego. Ale niestety, Grzelak zamiast w ostatnirr. starciu starać się walczyć spokojnie., nie wdawać się w bijaty^ kę, traci jakoś głowę, obrywa parę silnych sierpów i... zaczynamy tra­cić nadzieje. Polak nie potrafi uskoczyć, ..uchylić głowy, zastopo­wać prymitywnego ataku Panunzi silnym lewym prostym. Gong koń­czy walkę, w której Grzelak nv‘al wszelkie możliwości, by zwyciężyć. z uwagi, zwłaszcza, na słabe wy* Siatkarze wyjechali do ZSRR Do Moskwy na wspólny trening z siatkarzami ZSRR wyjechała te* prezentacja Polski w następującym składzie: Wóluch. Wleciał, Pole­szczuk. Radomski, Srołomicki, Rut­kowski, Schlief. Czerski, Ku.rpios, Lewkowicz, Szuppe, Adamczyk Fel i szewski. Polacy przebywać będą w ZSRR do u czerwca, a następnie wyjadą na mistrzostwa Europy do Buka­resztu. kłóre rozegrane zostaną w dniach od 15 do 26 czerwca W kilku zdaniach LONDYN. W dmgfim dniu mię* dzynarodowych zawodów* lekkoatle­tycznych w Londynie Węgier Ilia res pobił o 7 sek. rekord świata w biegu na a należący do Bel­ga Reiffa. Ih&res uzyskał cza* 8.33,4. W biegu na 3 rnile zwycię­żył Norris (Anglia) w dobrym cza­sie 13.42.4. Węgier Ko vacs zajął i miejsce (14.16,6) szkolenie techniczne przeciwnika. Werdykt sędziowski był jednogło­śny: Gallagher (Irlandia) 38:37. Fitzpatrick (Szkocja) 59:58, Thomp­son (Anglia) 60:58. Francuski dziennikarz . którvy wi­dział przegraną Grzelaka z Chapron w Paryżu, pyta nas potem: „Czy nie ma u was lepszego pół­ciężkiego. On j w Paryżu by! naj­słabszym w waszej drużynie i te* taz rożczarowal. To bokser bez żadnego animuszu“. Wydaje sie, że Francuz miał ra­cje, że Wojciechowski wypadłby lepiej niż Grzelak. Ż pełną oceną mistrzostw wstrzymamy się jed­nak do zakończenia turnieju ber* lińskieffn W drugiej walce w wadze pół­ciężkiej NITSCHKE (NRD) pokonał amb-tnego MTRAUSKASA (ZSRR), wykazując lepszą formę niż w spotkaniu eliminacyjnym z vassi (Węgry) i celując zwłaszcza w precyzyjnych lewych prostych Eliminację w w aerze ciężkie? otworzy» pojedynek NETFKA (CSR) — SZARO YWęgryY. Zwyciężył pew­nie NETUKA, który wykazuje po­stępy w technice. Wreszcie ostatnia walka popołudniowa i niestety uvtatnia walka WĘGRZYNIAKA w turnieju. Nasz ciężki spotyka się v, niebezpiecznym AŚHMANEM (Szwecja), który ostatnio odniósł kilka sukcesów międzynarodowych Kilka sekund i prawy sierp Szweda >pada na głowę Węgrzyniaka. Po­lak przyklęka, widać, że odczuł tę „bombę", ale na szczęście nie stracił animuszu. Stara się utrzy­mać Ashman a na dystans, lewa prosta pracuje spokojnie. Runda kończy jednak przegraną Po­laka 18:28. Gdy w drugim starciu po kilku­dziesięciu sekundach walki Ashman siada na deskach, zwalony lewym 1 sierpem Polaka, nadzieja wstępuje w nasze serca. Może jednak... sę­­dżia liczy do „9", a siedzący nie­daleko dziennikarz z paryskiego ..rEddipe'‘ mówi: ,,Szwed wygra! wszystkie swe atuty w pierwszej rundzie. Węgrzyniak może go zno­kautować*' Rzeczywiście są ku temu wszel­kie szanse. Z miejsc przy ringu słyszymy wyraźnie świszczący od­dech zmęczonego Ashmana widzi­my, że Jego tece i nogi pracują coraz bardziej leniwie, zaczyn: brakować mu sil. Rundą wygrywa Polak amis. Trzecie starcie. Węgrzyniak idzie z ambicją do przodu — atakuje \ raptem gdy Ashman pod gradem ciosów Polaka pochyla sdg ku przo­dowi, jego prawa pieść robi jakieś szerokie kolo, spada nieoczekiwa­nie na szczęką Węgrzyniaka. „Cios rozpaczy" — nazywają takie wyda­rzenia bokserzy. Widać, ' te pod Wpgrz.vniak'.evn ugięły *ię nogi, że osłabł. Z ogromną ambicją poszedi jednak natychmiast do przodu, znów zaatakował Szweda ciężkim lewym sierpem. Obaj są teraz zmę­czeni — Węgrzyniak chce trafić prawą, a jednocześnie ciężka kon­tra Szweda Zwala go z nóg. Sędzia Hoży do „9" — Węgrzy riiak przyjmuje postawę, jest sla­by, ale przytomny. Zbliża się do Szweda, ale w teł samej chwili sę­dzia hiszpański Casanova przerywa walkę 1 odry la go do rogu. Tech­niczny nokaut. Pojedynki wieczorowe zaczęły się od walk piórkowców. ZASCCłUN (ZSRR) pokonał pewnie MASSAR­­TA (Luksemburg), MARTIN (Fran­cja) wypunktował PETERSENA (Dania), Piękny pojedynek stoczy­li Ahgltk NICHODLS z mistrzem olimpijskim z Helsinek ZACHARĄ (CSR). Bokserzy ci, walczący obaj z odwrotnej pozycji, otrzymali wie­le oklasków za pełne werwy akcje. Anglik byl szybszy, bardziej pre­cyzyjny w ciosach, wygra! spotka­nie zasłużenie. Następna jednak walka wprawiła widownię w za­chwyt. Niski, zbudowany jak tur Jugosłowianin DUMITROWICZ wal­czył z ogromnym sercem z mi­strzem kategorii olimpijskim z Helsinek w koguciej NEM (Finlandia). Ile HAMALAINE- ten chłopak zainkasował ciężkich c-osów ruty­nowanego Fina, trudno zliczyć. Na­prawdę nie wiem, jak przetrzymał Du-mitrowlcz te straszliwie ciężkie kontry Hamalainena i ani razu nie znalazł się na deskach. Zwy­ciężył Hamalainen, ale walka ta lągsztowala go wiele energii. potem przyszła kolej na SO­­CZEWlNSKIEGO. Irlandczyk DUF­FY zaczął dość energicznie, ale Po­lak ostudził jego zapały kilku kontrami. Dobrze wchodził w półdystans i zwarcia, ataku­jąc dolne partie przeciwnika. Dwie pierwsze rundy Soczewiń­­s.ki Wygrał gromadząc kapitał ä-punktowy. W trzeciej jednak nieoczekiwany atak Duffy zasko­czył Polaka, Sierpy z lewej i prawej dość wyraźnie go osłabiły. z Na szczęście Soczewiński nte st.ra. cii tak jaik Grzelak orientacji, nie wdawał się w bijatykę i odrobi! nieco straconego terenu w koń­cowych kilkunastu sekundach. Wy. grał Polak jednogłośnie. Sędzio­wie: Kamerer (Austria), Nicolie (Szwajcar'a) i Oillard (Wiochy) punktowali identycznie 59:58 dla Polaka. Po piórkowcaeh ukazali się na ringu bokserzy wagi półciężkiej. TORMa (CSR) pokonał pewnie RISBERGA (Szwecja), ale w osta­­t«:ei rundzie wpadł na kontrę i skończy! walkę wyczerpany. W następnej parze fantastyczne za­cięty pojedynek stoczyli SCHOEP. PNER (NRF) z ĆHAPRONEM (Francja) Chapron pokazał dosko­nale ciosy na korpus, z tym, że niektóre z nich lądowały Jednak nieco poniżej pasa. Schoeopner celował w podbródkowych. W dru. giej rundzie Niemiec znalazł się | do „8" na deskach, ale byl to I cios nieco poniżej pasa, za którj Chapron otrzymał napomnienie. W ostatnim starciu walka była po­rywająca. Więcej świeżości wyka­zał Schoeppner, który też wygrał tb spotkanie. Gdy cl dwaj dosko­nali bokserzy schodzili z ringu, mimo woli nasunęła się myśl. że Grzelak nie miałby z nimi żad­nych szans. Trzeba szukać na­stępcy. go W ciężkiej doszło do sensacyjne­pojedynku SOCZIKAS (ZSRR) CTOBOT A RU (Rumunia). Rumun przypomnimy — znokautował M roku ubiegłym boksera radzieckm­­go w Bukareszcie. Tym razem jed­nak Soczikas jeszcze raz pokaz.nl swa wysoka klasę. Nie dopuszcza! Ciobotaru do szaleńczych ataków celnie kontrOwał, wygra! w zdecy­dowany sposób. W ostatniej walce wieczoru BOZZANO (Wiochy) wygrał i NRIZMANICEM (Jugosławia). W. GOŁĘBIEWSKI Program walk na środę 1 czerwca: Waga kogucia: Hellebuyck (Bel­gia) — Topf (Austria), Sciopu (Ru­munia) — STEFANIUK (Polska). — Waga lekka: Pappalardo (Wiochy) Moustapha (EBlDt), I.iwowsk1 (NRF) — Rautiainen (Finland^). Waga pólśrednla: Isajew (ZSRR1 Annex (Trane's). Melek (Turcja) I/inca (Rumunia). Waga średnia: Peters (NRF) Sjoelin (Szwecja). Wieczorem godz. 20.00 Waga kogucia: Schwarz (NRF Hans (Saara), Stlepanow (ZSRR) — Alexandrow (Bulgaria), Juhasz (Węgry) — Kurschat (NRF). Waga pólśrednia: Sovlianskl (Ju­gosławia) — PONANTA (Polska), Gargano (Anglia) — Heidemann (NRF). Waga średnia: Tita (Rumunia) Koutny (CSR), Szatkow (ZSRR) — PIÓRKOWSKI (Polska), Wemhoener (NRF) — Piachy (Węgry). Piórkowski (z lewej) pokonał w eliminacjach Francuza Assaaa Pietrzykowski (z prawej) W walce z Rienhardtem (NRF,

Next