Trybuna Ludu, sierpień 1955 (VIII/211-241)

1955-08-01 / nr. 211

^SEARCH & Pr0letariUSZe S T W\ 1 1 1 1 ill B .Il f 1 f B organ KC wszystkich krajów H 1 I | 1 1 1 jr M □§%! j I i I I B B Polskiej Zjednoczonej -------Uczcie sil?------- JmŁ ML y J§-F M M JnLji U. %>JBL U. Partii Robotniczej NR 211 (2362) ROK VIII WARSZAWA' — PONIEDZIAŁEK 1 SIERPNIA 1955 R. WYDANIE F Cena 20 gr V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów rozpoczął sie w Warszawie 31 lipca br. na Wielkim Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie został otwarty V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów o Pokój i Przyjaźń W Festiwalu uczestniczą delegacje młodzieży z przeszło 100 krajów ze wszystkich kontynentów Przemówienie przewodniczącego ŚFMD Bruno Berniniego Drodzy Przyjaciele! Bracia i Siostry z całego świata! Witam Was serdecznie ( po­zdrawiam w imieniu Między­narodowego Komitetu Przygo­towawczego V Festiwalu, w imieniu Światowej Federacji Młodzieży Demokratycznej i Międzynarodowego Związku Studentów. Młodzież reprezentująca wszystkie poglądy polityczne, wszystkie wyznania, wszystkie narodowości, rasy i kolory skóry, reprezentująca różne cy­wilizacje i kultury, jak również setki organizacji, ruchów i u­­grupowań młodzieżowych, mło­dzież przybywająca z czterech stron świata spotyka się w Warszawie, aby wziąć udział we wspaniałym święcie mło­dzieży— V Światowym Festi­walu Młodzieży i Studentów o Pokój i Przyjaźń. Nasz Festiwal dowodzi, jak bardzo są do siebie podobni wszyscy ludzie zamieszkujący naszą planetę. Reprezentujemy różne ustroje społeczne, różne kultury i, tradycje narodowe, wszystkich nas jednak ożywia powszechne dążenie do poko­ju, przyjaźni i szczęścia'. Tak więc w tej różnorodnej jedno­ści jesteśmy wszyscy bliscy sobie sercom. Właśnie nam, młodym, przy­pada w udziale zadanie uwie­cznienia i wzbogacenia wszyst­kiego co jest wartościowe w dziedzictwie przekazanym nam w spadku przez poprzednie pokolenia. Naszą wielką am­bicją jest objęcie spadku po tysiącletnich cywilizacjach, by wkroczyć z nim w nowy okres dziejów, w którym nie będzie wojny, w którym potężne środ­ki, jakimi rozporządza dziś człowiek dzięki odkryciu ener­gii atomowej, byłyby przezna­czone na cele pokojowe, na zapewnienie dobrobytu naro­dów i służyłyby wspaniałemu rozkwitowi całej ludzkości. Pod tym względem — w po­równaniu z poprzednimi po­koleniami — mamy nową mi­sję do spełnienia. My, młodzi, przybyli tu z ca­łego świata, reprezentujemy też nadzieję całego świata. Cieszymy się, ze nasz Festi­wal rozpoczyna się pod zna­kiem złagodzenia napięcia w stosunkach międzynarodowych, pod znakiem wzajemnego zro­zumienia. Witamy z radością pomyślne wyniki Wielkiej Czwórki, Konferencji wyniki, o które walczyliśmy i które wpa­jają w serca prostych ludzi nową nadzieję, że pokój będzie utrwalony. Chcemy pokoju. Pokój jest naszym najgorętszym pragnie­niem. Miliony naszych braci i sióstr na ca-lym świeci^ pra­gną gorąco, aby bogactwa na­szych krajów nie były pochła­niane przez zbrojenia, lecz słu­żyły wzrostowi dobrobytu na­rodów. Pracujemy dla pokoji i walczymy o pokój, gdyż jest on samym życiem, podstawo­wym warunkiem budowy szczę­śliwego życia, źródłem wszel­kiej owocnej działalności czło­wieka. Chcemy przyjaźni, gdyż dzię­ki przyjaźni, wspólnej pracy i oraz wzajemnemu zrozumieniu zaufaniu będziemy mogli łatwiej zbudować razem taki świat, w którym nie będzie nędzy i niesprawiedliwości, w którym panować będą wolność i szczęście. Temu wszystkiemu damy wyraz na1 naszym Festiwalu. Młodzież polska, naród rząd polski powitały nas z ser­i decznością, której niesposób zapomnieć. Wyrażamy im głę­boką wdzięczność i dziękuje­my gorąco. Przez 15 dni wspólnego ży cia, w czasie tych rozbrzmie­wających radością uroczysto­ści — poznamy się lepiej. W czasie przyjaznych spotkań o­­powiemy sobie nawzajem o na­szych dążeniach, naszych tros: kach, zdobyczach i osiągnię­ciach w różnorodnych dziedzi­nach naszego życia. W atmo­sferze braterstwa i serdecznej przyjaźni na boiskach i w ha­lach sportowych spotkajmy się, aby wykazać walory sportowe naszych krajów; podczas im­prez kulturalnych i artystycz­nych wykażemy walory nasze­go umysłu, i wkład, jaki wno­si młodzież do wzbogacania kultury narodów. Jesteśmy przekonani, że za­cieśnimy w ten sposób łączą­ce nas więzy przyjaźni. Za­cieśniając swą solidarność wzmocnimy ożywiającą nas wolę pokoju. Będzie to nowym bodźcem do oczekującej nas walki i pracy o dalsze wzmoc­nienie potężnego ruchu na rzecz pokoju i przyjaźni wszy­stkich narodów świata. W tym przekonaniu i w tym duchu, drodzy przyjaciele z ca­łego świata, otwieramy V Świa­towy Festiwal Młodzieży i Studentów o Pokój i Przyjaźń- Przemówienie Prezesa Rady Ministrów Józefa Cyrankiewicza Drodzy goście! Młodzieży z ponad stu kra­jów świata! Najserdeczniej, z tradycyjną U nas polską gościnnością —­­witam Was w imieniu Rządu Polskiej Rzeczypospolitej Lu­dowej, w imieniu narodu pol­skiego na V Festiwalu Mło­dzieży i Studentów, na pol­skiej ziemi — w stolicy na­szego kraju — w Warszawie. Poprzez granice różnych państw', gdzieniegdzie jeszcze poprzez kordony, poprzez kon­tynenty, morza i oceany przybyliście tutaj wydelegowa­ni przez miliony Waszych bra­ci i rodaków, aby spotkać się ze sobą i wspólnie stworzyć potężną, różnobarwną i różno­języczną, a przy tym jakże jednolitą w swoim wyrazie — symfonię młodości, koleżeń­stwa, braterstwa, przyjaźni międzynarodowej i pokoju. Jakże cieszymy się, my Po­lacy, że taka pieśń otuchy i nadziei dla całej ludzkości, pieśń śpiewana przez młodzież przeszło stu narodów, popły­nie w dniach Festiwalu z na­szej ojczyzny — na cały świat. Cieszymy się właśnie dla­tego, że naszą polską ziemię wypalał w przeszłości ogień wojny i zniszczenia, że boha­terstwo naszej młodzieży zna­czyło szlaki bitew' o wolność narodu, szlaki walki z zaborcą i ciemięzcą. Właśnie dlatego wiemy i od­czuwamy najgłębiej, co znaczy wolność możność narodu, co znaczy pokojowej , pracy i budownictwa. A Wy sami zo­baczycie, ile kraj nasz nosi jeszcze śladów wojny, a rów­nocześnie ile potrafił tych ran wojennych zaleczyć i ile już wykwitlo mocnych pędów no­wego życia, sprawiedliwego i bez wyzysku człowieka przez czlow'ieka. Poznajcie tyle na ile Wam czas pozwoli nasz naród i nasze pokojowe bu­downictwo. Wy, w wielu krajach prze­żywaliście podobne doświad­­czenia zaborczych najazdów, wojny — a wielu z Was prze­żywa jeszcze doświadczenia kolonialnego ucisku i niewoli, a wszyscy nosicie w sercach marzenia o lepszej przyszłości i twardą wolę walki o taką przyszłość — wolę walki o pokój! Możecie zawsze liczyć na pełne zrozumienie i solidar­ność narodu polskiego w Wa­szej walce o niezawisłość Wa­szych narodów, w Waszej walce o pokój. Całym sercem jesteśmy ze wszystkimi, którzy chcą, aby ludzkość, korzystając ze zdo­byczy wiedzy i techniki po­mnażała w każdym swój dobrobyt, aby kraju rozkwitało szczęście jego mieszkańców. Całym sercem jesteśmy z ty­mi, którzy o to walczą. Całym sercem jesteśmy z ty­mi, którzy walczą o zakaz użycia broni masowej zagłady — o usunięcie zmory wojny z drogi ludzkości w przy­szłości. Jesteśmy pewni, że potężna wola narodów obozu pokoju, że potężna wola setek milio­nów ludzi na całym świecie którzy bez względu na różnice poglądów i wierzeń religijnych walczą o pokój — że ta wola zwycięży bezsens wojny, utrwali współistnienie i pokój. Leży to jak najbardziej w interesie młodzieży — i któż lepiej to zrozumie niż młodzież wszystkich krajów, która dziś manifestuje wolę walki o taką pokojową przyszłość ludzko­ści. »Niejedna trudność i prze­szkoda czeka nas jeszcze na tej drodze i nie możemy w peł­ni oddawać się jedynie bez­trosce. Ale niejedno co krzepi serca mamy też i poza nami. Między innymi sukcesem wszystkich ludzi na świecie jest niewątpliwie niedawno od­byta konferencja genewska, która otwiera drogę do dal­szych porozumień międzynaro­dowych. Jest to dzieło rozumnych mężów stanu, a zarazem dzie­ło setek milionów ludzi na ca­łym świecie, walczących o pokój i pragnących pokoju. Umacniajmy więc w dal­szym ciągu jedność młodzieży o wszystkich krajów, walczącej najszczytniejsze ideały ludzkości! Poznawajcie się wzajemnie, umacniajcie na z Festiwalu między sobą jedne najpiękniejszych ludzkich uczuć — uczucie przyjaźni : solidarności. To przecież Wy w przyszło­ści rozstrzygać będziecie o tym, jaką drogę wybierze ludzkość — ku wojnie, czy ku wyma­rzonemu pokojowi. Uczyńmy wszystko, aby było to rozstrzygnięcie godne cywilizacji XX wieku, godne marzeń najlepszych synów ludzkości, godne marzeń setek milionów ludzi na całym świecie, marzeń ojców i ma­tek, marzeń radosnej miodzie-7\ ‘ Walczmy z niesłabnącą silą o pokój i porozumienie międzj narodami! Młodzieży wszystkich kra­jów — łącz się w walcf o pokój i lepszą przyszłość ludzkości! Niech żyje V Festiwal Mło­dzieży! Niech żyje młodzież wszyst­kich krajów! Niech żyje współpraca mię­dzy narodami! Niech żyje pokój i przyjaźń! * Ostatni okrzyk powtórzył mówca w językach: rosyjskim, francuskim, angielskim, nie­mieckim i hiszpańskim. DEFILADA MŁODOŚCI ŚWIATA (OBSŁUGA WŁASNA „TRYBUNY LUDU") Olbrzymią nieckę nowego stadionu zapełnił głowa przy głowie stutysięczny tłum wi­dzów. Zielona ruń boiska — czysty błękit nieba i wielo­barwny amfiteatr stadionu — przypominający stromą kwietną łąkę lub tkaninę haftowaną fantastycznymi barwami. Or­ganizatorzy imprezy otwierają­cej V Festiwal Młodzieży — z karty wstępu wystawiali razem kolorowymi chusteczkami, przy czym każdy sektor stadio­nu miał inną barwę: błękitną, czerwoną, różpwą, żółtą, białą... Tak więc chustki te — na gło­wach i szyjach zabarwiają i nadają ton różnym frag­mentom stadionu — stwa­rzając efekt niezapomnia­ny, Ponad nasłonecznioną paletą stadionu — wyso­ko łopocą na wietrze białe flagi z emblematem Światowej Federacji Młodzieży Demokra­i tycznej, błękitne flagi pokoju różnobarwne flagi krajów z sześciu kontynentów, których młodzież przybyła do naszej stolicy — na święto przyjaźni, braterstwa 1 pokoju. Na uroczystość przybywają członkowie Biura Politycz­I nego KC PZPR — towarzysze: Sekretarz Bierut, Jakub KC — Bolesław Berman, Józef Cyrankiewicz, Władysław Dwo­rakowski, Franciszek Jóźwlak- Witołd, Franciszek Mazur, Hi­lary Minc, Zenon Nowak, Ed­ward Ochab. Konstanty Ro­kossowski, Roman Zambrowski, Aleksander Zawadzki, zastępcy członków Biura Politycznego KC PZPR — Hilary Chelchow­­ski i Adam Rapacki, sekretarz KC PZPR — Jerzy Morawski oraz Przewodniczący Prezydium Rady Narodowej m. st. War­szawy — Jerzy Albrrcht. Obecni są szefowie i członko­wie przedstawicielstw dyploma­tycznych akredytowani w Pol­sce Na trybunach zajęli również miejsca przewodniczący szeregu delegacji przybyłych na Festi­wal oraz liczni goście honoro­wi Festiwalu. Wśród nich wi­dzimy m. in. sekretarza Świa­towej Rady Pokoju Isabelle Blumę, sekretarza KC Komso­­molu Aleksandra Szelepina, laureata Międzynarodowej Na­grody Stalinowskiej „Za utrwa­lanie pokoju między narodami“, poetę, tureckiego Nazima Hik­­meta, pisarza francuskiego An­dre Wurnlsera, kompozytora ra­dzieckiego Tichona Chrenniko­­w^, wybitnego muzyka z Bel­gii Emile Bosquet, artystkę z Brazylii Vandę Lacerda, wybit­ną bojowniczkę o pokój z Fran­cji Raymonde Dien, członka parlamentu Indii Sahai Govind, Budowniczego Polski Ludowej poetę Władysława Broniew­skiego. W lożach prasowych zgroma­dziło się ponad sześciuset dziennikarzy reprezentujących dzienniki i czasopisma całego świata Na boisku 1 na bieżni sta­dionu — uwijają się gorączko­wo ekipy filmowców i fotore­porterów — w kabinach i przy samochodach transmisyjnych krzątają się radiowcy nadający w eter wielojęzyczne relacje z Festiwalu. Srebrny dźwięk fanfar zwiastuje otwarcie defilady z ciemnego, tunelowego wylo­i tu — rozwija się imponujący i niezapomniany pochód mło­dości świata. Czoło pochodu otwiera poczet młodzieży towarzyszącej sztan­darom i emblematom — Świa­towej Federacji Młodzieży De­mokratycznej. Za nimi dwa słowa — „Pokój“ 1 „Przyjaźń“ — uplecione z błękitnych i ró­żowych kwiatów... Za pocztem sztandarowym idzie owacyjnie witana gro-madka dowego członków Międzynaro­Komitetu Przygoto­wawczego Festiwalu — z prze­wodniczącym ŚFMD — Bruno Bernłnim i sekretarzem gene­ralnym ŚFMD — . Jacques De­nisem — na czele. W tej gru­pie idzie ■ również przewodni­cząca Zarządu Głównego ZMP — Helena Jaworska. Dalej rozwija się fantastycz­nie barwny wąż pochodu „opa­sującego ziemskie kolisko“: w alfabetycznym porządku, po­przedzane sztandarami narodo­wymi defilują delegacje wiel­kie i male, delegacje młodzie­ży różnych ras, wyznań i po­glądów politycznych — ale ze­spolone wspólnotą idei i walki o pokój i przyjaźń — o szczę­ście i jutro świata Afryka: Rodezja — Kenia Alger... Hebanowe oblicza, czer wone fezy, luźne białe * -■ f­­ne burnusy z kapturami i czerwony transparent: „Dzię­kujemy młodzieży polskiej" Albania — kraj Shipetarów — szybki, sprężysty taniec góral­ski przy głuchym dźwięku bę­bna _— i drugi kraniec świata i folkloru — Argentyna i tuż tuż — odziana w zieleń i bie — Australia potrząsająca em­blematem kangura... Mieniąca się mozaiką kolo­rów — potężna muszla stadio­nu huczy — niemilknącą burzą owacji. Oto po raz pierwszy od 17 lat — po raz pierwszy od chwi­li hitlerow'skiego Anschlussu— dokonanego w 1938 roku — de­filuje parusetosobowa delegacja młodzieży' suwerennej Austrii Idą regionalne grupy w tyrolskich strojach — z gita­rami, harmonią i „jodłowa­niem“. Za nimi Europa — Azja — Ameryka Południowa: Belgia — Burma —, Boliwia... Ciemnoskórzy tancerze z lu­kami — przyodziani w fanta­styczne pióropusze odtwarzają myśliwską pantominę, Z tunelu wyłania się wielki wazon pełen róż — niesiony przez młodzież Bułgarii — i ku zdumieniu zgromadzonych wiatr przynosi różany zapach. To wśród ogromnego bukietu kwiatów ukryto rozpylacz roz­pylający dokoła różany olejek. Pod wielkim sztandarem de­filuje delegacja Chin Ludo­wych witana burzliwą owacją. Wspaniałe kostiumy ludowe i taniec prezentują bogactwo folklorystyczne narodów tego potężnego państwa azjatyckie-EC Błękitno-biało odziana czo­łówka otwiera pochód grupy ązgchosłowackiej, w której teatr kukiełkowy prezentuje ’ Wc,ę lalki — a akrobaci za­dziwia * swoją sztuką. Pot .l ód Danii otwiera* „nagi król" bohater bajki Andersena, idący pod purpurowym balda­chimem, za którym młodzież niesie t ortret wielkiego bajko­pisarza. Za Egiptem, Ekwadorem i dużą delegacją fińską — na sta­dion wkracza młodzież Fran­cji. Za sportowcami regionalne grupy w bogatych strojach — defilują tanecznym krokiem słoneczna Burgundia, górskie Wogezy, Prowansja i Lotaryn­gia.,. Pochód zatrzymuje się przed trybunami honorowymi i oto rozbrzmiewa „Marsylian­­ka“ — starsza siostra „War­szawianki“... „Nigdy więcej woła transparent Hiroszimy!“ niesiony przez młodą Japonię — i tc hasło zrozumiałe i bliskie jest d,la wszystkich. Oślepiająco barwny — zaska­kujący nieoczekiwanymi kon­trastami, które splata alfabe­tyczny szyk pochodu — koro­wód rozwija się wciąż dalej i dalej. Nowe szeregi wyłania­­ją się z bezdennej, zda się cze­luści stadionowego tunelu — jak z czarnoksięskiego rękawa Delegacje ustawiają się obok siebie na zielonym stole boiska — witają napływających to­warzyszy. Zwartym szykiem pod wspól­ną ż ó 1 to -czar no-cz erwon ą flagą — wchodzi na stadion delegacja młodzieży Niemiec. Wspólna de­legacja Republiki młodzieży Niemieckiej Demokratycznej Niemieckiej Republiki Federal­i nej. (Dokończenie na str. 3) Tow. Franciszek Mazur odznaczony orderem „Sztandar Pracy" S klssy Za wybitne zasługi w pol­skim rewolucyjnym ruchu ro­botniczym oraz w pracy pań­stwowej i społecznej Rada Państwa odznaczyła orderem „Sztandar Pracy“ I klasy tow, Franciszka Mazura, sekretarza Komitetu Centralnego PZPR w związku z 60 rocznicą jego urodzin Na trybunie honorowej

Next