Trybuna Ludu, luty 1956 (IX/31-59)
1956-02-01 / nr. 31
,__________, Tl i w i ^ ‘ Proletariusze |||| JB T W\ "■ W ||/1| &lk Wm 13 If W II Organ KC wszystkich krajów PHP Hj " W 1 1 1 | 1 1 g|p'| lilii |f || Polskiej Zjednoczonej — — JHL Ml j JL-F %Jbl ÜL M ILJiL ^LJIL L.-partH Robotj^L KR 31 (2544) ROK IX WARSZAWA — ŚRODA 1 LUTEGO 1956 R. WYDANIE F Cena 20 gr Wyniki wykonania Narodowego Planu Gospodarczego PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA: Wzrost w stosunku do 1954 r. o 11 proc plan wykonany w 103,4 proc. PRODUKCJA ROLN A: Wzrost w stosunku do 1954 r. o 3 proc, plan wykonany w 97 proc. Komunikat Głównego Urzędu Statystycznego zamieszczamy na str. 3 i A Debata nad inwestyturą dla Guy Molleta (TELEFONEM OD SPECJALNEGO WYSŁANNIKA „TRYBUNY LUDU") Parni. 31.1. Loże dla publiczności w Palais Bourbon (siedziba parlamentu) były- tym razem jeszcze bardziej przepełnione, aniżeli w dniu wyboru przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego. Dzisiejsza debata, dotycząca inwestytury dla nowegc rządu, wzbudziła tu zrozumiałe zainteresowanie. W kolejce czekających przeważali ludzie bardzo skromnie ubrani. Chcieli oni bezpośredni' obserwować, jakie oblicze rząu„ wyłoni się z deklaracji programowej Guy Molleta, czy odpowiadać one będzie ich pragnieniom i woli. O godzinie 15.00 amfiteatralna sala Zgromadzenia Narodo- V,. „o wypełniła się charakterystycznym rozgwarem: potok około 600 deputowanych począł zapełniać rowy ław poselskich Po lewej stronie sali — zwarta grupa i50 deputowanych komunistycznych i postępowych zajmuje pełne dwa rzędy ław. W pierwszej widzę śnieżnob'atą głowę tow. Marcela Cachina, siedzącego między towarzyszkami Vaiilant-Couturier i Peri. dwiema dzielnymi posłankami. wdowami po wybitnych przywódcach komunistycznych W następnej lawie widzę Jacques Duclos, przewodniczącego parlamentarnej grupy komunistycznej i sekretarza KC Francuskiej Partii Komunistycznej. Na skrajnej prawicy — poujadyści. W klapie każdego z nich — emblemat koguta, obdarzonego — z pogardą dla zoologii — szponami, które układają się w... swastykę. Widocznie „wódz'1 Poujade nie przemyślał do końca wymowy tego szczegółu. Na ławie rządowej siedzi na razie .tylko Guy Mollet, sekretarz generalny SFIO (socjaliści), wyznaczony przez prezydenta republiki na kandydata na premiera. O godz. 15.00 Guy Mollet — szczupły, wysoki, o twarzy oschłego nauczyciela — zaczyna wvgłaszać deklarację rządową Nie zawiera ona żadnych sensacji w stosunku do programu, znanego już z ostatniego kongresu SFIO. Ale obserwatorzy polityczni śledzą rozłożenie akcentów, próbując z nich wywróżyć — jak starożytni kapłani z wnętrza zwierząt ofiarnych — orientację, polityczną premiera przyszłego rządu. Przemówienie Molleta tr-wa prawie godzinę. Nie jest ono, z punktu widzenia taktyki parlamentarnej, pozbawione zręczności. Sekretarz generalny SFIO unikal wszystkiego, co mogłoby doń zrazić stronnictwa bloku centrowo-prawicowego. Godzinna deklaracja nie porusza jednak ani razu sprawy większości, na której się zamierza oprzeć przyszły rząd. To przemilczenie — po znanych ustępstwach Guy Molleta na rzecz warunków chadeckiej MRP. o których pisałem w poprzednich korespondencjach — jest wymowniejsze od słów. W tutejszych kołach dziennikarskich zwracano uwagę na to, że Guy Mollet zapowiedział „neutralność swojego rządu“ jeśli chodzi o sprawę uchylenia klerykalnej ustawy Barange przyznającej subsydia państwowe szkołom wyznaniowym, którą to ustawę blok centrowoprawicowy przeforsował W sierpniu 1951 roku. Guy Mollet zastrzegł się jednak, że poszczególni członkowie rządu zachowają swobodę głosowania, kiedj ta sprawa stanie przed parlamentem. Na pierwsze miejsce Guy Mollet wysunął problem Algeru oraz Maroka i Tunisu. Stwierdził, że los Algeru nie może być rozstrzygnięty „jednostronnie“; że trzeba położyć kres „ślepym represjom“ i że kraj ma prawo do prawdy o sytuacji w Algerze. Oświadczył także- że unia francusko - ałgerska jest nierozerwalna i że francuskie siły zbrojne w Algerze nie mogą być zredukowane. Co się tyczy zagadnień polityki zagranicznej, to Mollet zadeklarował wprawdzie wierność „paktowi atlantyckiemu“ i koncepcji „małej Europy“, ale równocześnie podkreślił mocno, że rząd jego dążyć będzie do rozbrojenia i rokowań ze Związkiem Radzieckim. w obecnej sytuacji Wysuwanie politycznej sprawy zjednoczenia Niemiec na pierwsze miejsce — przyznał Guy Mollet — spycha sprawę rozbrojenia i odprężenia międzynarodowego na ślepy tor. W7 ten sposób Guy Mollet mimo woli uznał słuszność stanowiska obozu socjalistycznego. W jaki jednak sposób pogodzić można politykę „malej Europy“ z polityką rozbrojenia i złagodzenia napięcia międzynarodowego — Guy Mollet nie wyjaśnił. W dziedzinie polityki wewnętrznej sekretarz generalny SFIO zadeklarował zamiar stopniowego zniesienia różnic między płacami W Paryżu, a płacami w reszcie kraju oraz inne zmierzające do częściowej kroki, poprawy bytu mas pracujących — przy zasadzie utrzymania trwałości waluty. Pierwszym mówcą był Paul Reynaud (prawicowe stronnictwo tżw. „niezależnych“): drobny człowieczek o ptasiej twarzy, ubrany z wyszukaną elegancją — i stary, wytrawny wyga parlamentarny. Nie bez złośliwości wskazał Reynaud punkty styczne miedzy programem — i składeyn — rządu Guy Molleta oraz rządu Faure'a... Nie odmówił sobie też przyjemności podkreślenia różnic w poglądach na sprawy gospodarcze i inne miedzy Guy Molletem a Mendes-France‘em. Paul Reynaud. ze sceptycyzmem mówił o reformach gospodarezveh, które zapowiedział Mollet. Mówca nie sprecyzował stanowiska swej grupy wobec nowego rządu. Pojawienie się na trybunie Jacques Duclos wywołuje na sali pełną uwagi ciszę. Przewodniczący grupy komunistycznej przypomina wielkie nadzieje, jakie naród francuski wiązał ze zwycięstwem wyborczym lewicy i realną możliwością utworzenia rządu, który w oparciu o większość lewicową prowadziłby śmiałą, rzeczywiście nową politykę. Wielkie szczególnie wrażenie wzbudziła wśród tutejszych obserwatorów wypowiedź Duclos w sprawie Afryki Północnej oraz poujadystów. Partia komunistyczna — oświadczył Duclos (Dokończenie na str. 21 Precyzyjne aparaty do pomiaru i regulacji temperatur wyprodukowano w kraju Po trzech latach prób 31.1 rano w Zakładach im. Dymitrowa w Warszawie wyprodukowana została pierwsza próbna seria — 29 sztuk bardzo precyzyjnych aparatów — automatycznych potencjometrów'. samopiszących Aparaty te, nie produkowane dotychczas w kraju, służą do pomiarów i regulacji temperatur w dowolnych zakresach. Mają one duże znaczenie w chemii i przemyśle hutnictwie spożywczym. (PAP) Falo mrozów nad Polską Liczne wypadki odmrożeń • Wczoraj w Kętrzynie minus 28 stopni • Znaczne zakłócenia w komunikacji • Uszkodzenia przewodów wysokiego napięcia • Porty pracują normalnie, rybacy zeszli z łowisk • Silne mrozy trwać będą jeszcze kilka dni Według przewidywań Państwowego Instytutu Hydrologiczno- Meteorologicznego fala mrozów, która w nocy z 29 na 30 stycznia ogarnęia Polskę, potrwa ,eszcze co najmniej kilka dni. 31 stycznia br. o godz. 16 najniższą temperaturę — 28 st. zanotowano w Kętrzynie, w Warszawie — 23 st., w Gdańsku — 22 st„ w Krakowie —20 st., we Wrocławiu i Poznaniu — 18 st., a „najcieplej", bo 14 st., było w Świnoujściu. Mróz spowodował liczne zakłócenia w komunikacji kolejowej oraz autobusowej; wiele stacji PKS nie przygotowało mieszanki paliw pozwalającej na uruchamianie silników przy dużym spadku temperatury. Ofiarnie pracują siacje pogotowia ratunkowego, do których zgłaszają się masowo ludzie z odmrożeniami W niektórych miejscowościach m. in. w Warszawie znacznie wzrosło zużycie prądu. We wszystkich Dyrekcjach Okręgowych Kolei Państwowych nastąpiły poważne, na wet kilkugodzinne opóźnienia pociągów, spowodowane znacznie mniejszą szybkością parowozów, ze względu na utratę ciepła. Na opóźnienie wpłynęło także zamarzanie przewodów hamulcowych w wagonach, które trzeba było podgrzewać, co spowodowało, że pociągi wychodziły » często ze swych stacji początkowych już ze znacznym opóźnieniem, Ruch dalekobieżny na trasie Stalinogród — Warszawa został sparaliżowany 31 stycznia na wiele godzin. Awaria, jaka miała miejsce o godz. 1.40 w nocy między Kamieńskiem a Radomskiem była przyczyną wielogodzinnych opóźnień na tej trasie. Po przeszło 12 godzinach wytężonej pracy pogotowia technicznego PKP awarię usunięto, przywracając normalną komunikację. Podobna awaria nastąpiła w Warszawie w okolicy stacji Warszawa Wschodnia. S’powodowalo to zatrzymanie ruchu podmiejskich pociągów elektiTcznych z Warszawy w kierunku Otwocka. Tłuszcza i Mińska. rię W trudnej sytuacji znalazła także komunikacja autobusowa PKS. Średnie opóźnienia wynosiły dwie godziny. Największe trudności sprawiało kierowcom uruchamianie silników, gdyż zamarzała ropa. Od 1 lutego, po doświadczeniach z poprzedniego dnia, zostanie wprowadzona specjalna mieszanka paliw> pozwalająca uruchomić silnik na" wet przy 35-stopniowym mrozie. Drugą trudnością było to, że śliskie nawierzchnie dróg utrudnialy poważnie prowadzenie autobusów. Jest na to prosta rada — założyć, łańcuchy na koła, ale ok. 30 proc. potrzebnych do tego łańcuchów Biuro Wyrobów Metalowych w Bytomiu nie nadesłało, mimo zamówienia i uzgodnionego terminu dostawy. i 31 stycznia ze stacjt PKS w Białymstoku nie odszedł żaden autobus dalekobieżny, gdyż kilka samochodów wysłanych poprzedniego dnia utknęło w drodze. Przyczyną unieruchomienia samochodów było zamarznięcie ropy. Mrozy wywołały również zakłócenia w energetyce, przede wszystkim na liniach wysokiego napięcia, gdzie pękają niektóre przewody. Np. na linii Kraków — Jaworzno popękały od silnych mrozów urządzenia odgromnikowe. Znacznie więcej zaburzeń i kłopotów sprawił mróz załogom elektrownię. W godzinach szczytowego zużycia prądu w pierwszym dniu silnych mrozów — jak podaje Zarząd Dyspozycji Mocy Ministerstwa Energetyki — gwałtownie wzrosło w całym kraju zapotrzebowanie na energię elektryczną. Spowodowało to wzrost zużycia węgla. którego transport utrudniony jest w znacznej mierze na skutek silnych mrozów. Mrozy nłe przeszkodziły w pracy portów Gdańska i Gdyni. Odpowiednie przygotowanie załóg i sprzętu pozwoliło sprawnie zlikwidować pierwsze wyłaniające się przeszkody. Chociaż np. Motława w gdańskim porcie pokryła się cienką warstwą lodu, holowniki „Tomek“ i „Wiktor" szybko utorowały przejścia zarówno dla statków jak i dla promów. Większość kutrów rybackich zeszła z łowisk. Te, które pozostały jeszcze na łowiskach, zaprzestały połowów. Obmarzają bowiem windy, a liny i sieci pokrywają. się lodem. a' Pogotowie, ambulatoria i apteki w Białymstoku mają najwięcej pracy, gdyż zgłaszają się tam bez przerwy pacjenci z odmrożeniami. W jednej tylko aptece nr 7 w Białymstoku sprzedano w dniach 30 i 31 stycznia br. około 200 słoików z maścią na odmrożenia. (PAP) Dziś w Warszawie do 30 stopni mrozu Dziś w Warszawie, według przewidywań PIHM, spodziewany jest bardzo silny mróz sięgający minus 30 stopni. Najwyższa przewidywana temperatura wyniesie 25 stopni. Wiatry będą słabe, okresami umiarkowane z kierunku północnowschodniego, zachmurzenie niewielkie 0 czym zapomniał stołeczny handel Panujące mrozy źe liczni warszawiacy, spowodowały, którzy nie zaopatrzyli stę wcześniej w nauszniki i ciepłe rękawiczki — udali się na ich poszukiwanie teraz. Niestety, w warszawskich sklepach galanteryjnych i pasmanteryjnych o nausznikaeh zapomniane w ogóle, nie ma ani wełnianych, ani bawełnianych. Jeżeli chodzi c rękawiczki to są w sprzedaży ładne kolorowe damskie importowane z NKD oraz bardzo małe ilości wełnianych męskich Od dłuższego czasu brak jest rękawiczek skórzanych na ciepłej podszewce. Jak informuje Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Hurtu Galanteryjnego, w niektórych magazynach warszawskich są zapasy rękawiczek wełnianych, męskich jak i damskich. zarówne Sklepy jednak nie składały dotychczas na te artykuły większych zamówień Nauszniki też są w magazynach ale... w Lodzi i nadejdą dopierc w końcu tygodnia. (PAP) (Informacje o skutkach silnych mrozów w stolicy za* mieszc/iamy na str. 5). Gron-Gąsienica wywalczył w kombinacji klasycznej brązowy medal olimpijski Hokeiści Kanady przegrywają z USA 1:4 (KORESPONDENCJA WŁASNA Z CORTINA D'AMPEZZO) Szósty dzteń TO Zimowych Igrzysk Olimpijskich przyniósł polskiemu sportowi piękny sukces. Autorem jego jest młody zawodnik Franciszek Groft-Gąsienica, który w ciężkiej narciarskiej konkurencji — kombinacji klasycznej (skoki i bieg na 15 km) zdobył trzecie miejsce i brązowy medal. Sukces ten jest podwójnie cenny, gdyż uzyskany został w walce z przeciwnikami. którzy w tej konkurencji przewyższają kilkakrotnie doświadczeniem naszego młodego reprezentanta. Po drugie brązowy medal Gronia jest dla nas Polaków, największym osiągnięciem, jakie odniósł polski sport w dotychczasowych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Nie można naturalnie zapominać o sukcesie Stanisława Marusarza, który w Lahti (1938 r.) zdobył dla naszych barw tytuł wicemistrza świata w skokach. Kiedy w niedzielę przy pierwszym skoku do kombinacji Gro ii o mało nie spadł na głowę, wskutek czego dwa następne skoki musiał oddawać już bardzo ostrożnie, dał się on wyprzedzić inne-mu naszemu reprezentantowi, Kowalskiemu. We wtorek sytuacja wyglądała odmiennie. Gron przebiegł 15 km doskonale, natomiast Kowalski był tak przejęty swoim olimpijskim startem i szansą zajęcia dobrej pozycji (po konkursie skoków był na 6-tym miejscu), iż „zesztywniał”, biegł bardzo nerwowo i uzyskał czas daleki od jego normalnych możliwości. ną Bieg na 15 km. wprawił nieliczgrupę obserwujących tę konkurencję Polaków w stan podniecenia. Przyczynił się do tego pierwszy meldunek z trasy. Donosił on o tym, że Gron figurował po 5 km na 7 miejscu, a przed nim biegli w większości konkurenci, którzy w konkursie skoków sporo mu ustępowali. Prowadził bieg świetny Norweg Stenersen (przed dwoma laty zwycięzca kombinacji klasycznej w mistizostwach świata). Ale jego pokonanie _ to zadanie ponad siły naszego reprezentanta. Głównym nrzeciwnikiem Gronia był Fin Korhonen oraz Norweg Barhaugen. Chodziło więc o to, aby Polak jak najmniej stracił do obu tych zawodników, lepszych od niego Diegaczy, a równocześnie jak najwięcej zyskał przede wszystkim nad Austriakami: Schiffnerem i Eggerem oraz Finem Nieminenem i Norwegiem Knudsenem, którzy wyprzedzili go w skokach. Groń wykonał swoje zadanie wspaniale. Stenersen startujący w półtorej minuty po naszym reprezentancie, dószedł go na :i kilometrze, ale od tej chwili Groń biegł jak cień za sławnym Norwegiem. Należy sie Polakowi wielkie uznanie za piekr.ą postawę, jaka wykazał w dzisiejszym biegu za siłę woli i ambicję, /a upór : wytrwałość, które pozwoliły mi osiągnąć tak piękny sukces. (Dokończenie na str, 4) Crnń-r.asienica >t numerem 30 nn piersiach) w otoczeniu kolego« po ukończeniu biegu na U km, vr którym zajął 3 miejsce po uK.oin.ic o Telefoto CÄF — Baranowski Marszałek Czu Teh na Śląsku Wielki wiec w Stalinogrodzie STALINOGRÓD. We wtorek dnia 31 stycznia br. zastępca Przewodniczącego ChRL Marszałek Czu Teh wraz z towarzyszącymi mu: zastępcą Frzewodmczącego Państwowego Komitetu Obrony ChRI, Mar szałkiem Nieh Żun-czenem oraz Ambasadorem Nadzwyczajnym i Pełnomocnym ChRL w Polsce Wan Bin-naniem, udał się na Śląsk. W godzinach popołudniowych 31 stycznia br. pociąg specjalny wioząc}' chińskich gości wjechał na dworzec stalino - grodzki, gdzie zebrali się licznie przedstawiciele spoleczeń - stwa śląskiego. nie Przez długą chwilę na perodworca stalinogrodzkiego trwa serdeczna manifestacja na cześć narodu chińskiego jego wysłanników, których goi ścimy w naszym kraju. W ciągu pierwszych godzin pobytu Marszałek Czu Teh wraz z towarzyszącymi mu osobamj zwiedził Zakłady chaniczne im. J. Stalina MeŁabędach. Zastępcę Przewodniw czącego ChRL serdecznie witała i przyjmowała załoga. W tym czasie Marszałek Nieh Żun-czen w towarzystwie wiceministra Przemysłu Chemicznego K. Olszewskiego uda! się do Kędzierzyna, gdzie zwiedził Państwowe Zakłady Przemysłu Azotowego STALINOGRÓD. W godzinach wieczornych wielką Halę Parkową w Stalinogrodzie wypełniła ponad 4-tysięczna rzesza górników, hutników, metalowców i pracowników innych gałęzi przemysłu, którzy przybyli tu, by powitać przedstawiciela wielkiego narodu chińskiego, zastępcę Przewodnicza-cego Chińskiej Republiki Ludowej Marszałka Czu Teh. Wiec zagaja I sekretarz KW PZPR Józef Olszewski. Zwracając się w serdecznych słowach do przyjaciół ’ dalekich Chin, J. Olszewski stwierdza: Z niesłabnącą uwagą, z otuchą i radością śledzą wszyscy ludzie pracy na całym świecie, śledzimy i my tutaj na Śląsku, olbrzymie osiągnięcia naszych chińskich braci, towarzyszy i przyjaciół, Przypominając, że przed kilku dniami Chińska Republika Ludowa poparła deklarację praską państw — uczestników Układu Warszawskiego i propozycje zmierzające do umocnienia pokoju i bezpieczeństwa światowego mówca stwierdza, że po stronie Chin Ludowych są sympatie całej pracującej ludzkości i wyraża głęboką wiarę, iż miejsce Chin w ONZ zostanie już wkrótce zwrócone Chińskiej Republice Ludowej. Zebrani z mocą podchwytują wzniesione przez mówcę okrzyki na cześć Chińskiej Republiki Ludowej, na cześć przodującej siły narodu chińskiegc — Komunistycznej Partii Chin i Przewodniczącego ChRL Mao Tse-tunsa. Zrywa się nowa jeszcze gorętsza owacja, gdy na mównicę wchodzi Marszalek Czu Teh. Wznoszą się okrzyki: „Niech żyje Marszałek Czu Teh!“. Zebrani wstają z miejsc. Śląscy górnicy i hutnicy, robotnicy śląskiego przemysłu śpiewają drogiemu gościowi tradycyjną pieśń „Sto lat niech żyje nam“ Marszałek Czu Teh rozpoczyna przemówienie przekazując śląskiej klasie robotniczej gorące pozdrowienia od robotników Chin, W swym przemówieniu Marszałek Czu Teh szeroko obrazuje osiągnięcia i rozwój gospodarczy Chin Ludowych Wiele uwagi poświęca Marszałek Czu Teh olbrzymim przemianom, jaki'e nastąpiły na wsi chińskiej, szybko wprowadzającej metody zespołowego gospodarowania. Gdy mówca życzy śląskim masom pracującym dalszych sukcesów w walce o pokój i o potęgę gospodarczą raz jeszcze wznosi się Polski — owacja na cześć przyjaźni między narodami chińskim i polskim. Wśród niemilknących oklasków zebranych Wchodzą na podium, przodujący górnicy śląskich kopalń i wręczają chińskim gościom kilofki i lampy górnicze oraz kwiaty. Po wiecu w Hali Parkowej odbył się występ Zespołu Pieśni i Tańca ,-Śląsk“. Po zakończeniu występów na estradę wniesiono wielki kosz kwiatów ofiarowany członkom zespołu przez zastępcę Przewodniczącego ChRL W czasie pobytu w Warszawie, Marszałek Czu Teh zwiedził Pałał Kultury i Nauki im. i. Stalina. Na zdjęciu: Marszałek Czu Teh wśróc harcerzy Foto A. Nowosielski W Szwecji 53 stopnie mrozu.. PARYŻ (PAP). W krajach Europy zachodniej panują od kilku dni silne mrozy. W północnej części Francji temperatura spadła do kilkunastu stopni poniżej zera. We Włoszech północnych spadły obfite śniegi, które zasypały całkowicie wiele dróg w górach. Jak donoszą że Sztokholmu, w prowincji Norrland termometr wykazał w nocy z 30 na 31 stycznia 53 stopnie mrozu, Tak niskiej temperatury nie notowano nawet w północnych prowincjach Szwecji od blisko 50 lat. Również w Laplandii panują silne mrozy: około 50 stopni poniżej zera. Pociągi nie kursują, szkoły są nieczynne. Na Bałtyku. koło wybrzeży Szwecji wiele statków rybackich ugrzęzło w lodach. w BERLIN (PAP). Temperatura Berlinie spadła 31.1 do 13 st. poniżej zera. Meteorologowie zapowiadają dalsze oziębienie do 20—25 st. PARYŻ (PAP). Ma skutek zimna panującego w Danii 3 osoby zamarzły. W J u tłami i i południowej i na wyspie Bornholm na skutek zasp śnieżnych przerwana została komunikacja drogowa i kolejowa. ...a na Antarktydzie piękna, słoneczna pogoda MOSKWA (PAP). Z Antarktydy donoszą: Wiele kłopotu sprawia ekspedycji radzieckiej nieoczekiwane ciepłe lato. Podczas gdy Europę nawiedziła potężna fala mrozów, na Antarktydzie panuje piękna, słoneczna pogoda. Temperatura waha się między 2—5 st. C. Lód trzeszczy, -pęka i kry spływają do oceanu W prawie pobliżu wyspy Chasuella Już zupełnie nie ma lodu, a skaliste brzegi wyspy są niedostępne. Wszystko to uniemożliwia rozładowywanie statków. Lotnik Czerewicznyj i kapitan Wietrow znaleźli na wschód od miejsca, w którym zakotwiczone były statki, dogodne dojście do lądu, gdzie lód jest mocniejszy i można będzie przystąpić do rozładowania statków. Trzeba było wyrąbywać wśród pól lodowych drogę dla „Leny". Trwało to trzy dni. Wreszcie 2S stycznia „Lena“ ruszyła na nowe miejsce postoju, lawirując między archipelagiem przybrzeżnych wysepek. Na ląd przetransportowano już traktor, ciężarówkę, pompy pneumatyczne, różne konstrukcje metalowe, składane dornki itp. Statek „Ob“, który pozostał w poprzednim miejscu jest rozładowywany za pomocą kolejki Hnowei. Trzesisnie ziemi w Trieście BELGRAD (PAP). W nocy z 30 na 31 ub. m. dał się odczuć w Treście silny wstrząs tektoniczny. Nad ranem 31 ub. m. nastąpiły dalsze lżejsze wstrząsy. W mieście wybuchła panika. Ośrodek wstrząsów znajduje się o 74 kilometry na południowy wschód od Triestu. Trzęsienie ziemi nawiedziło również jugosłowiańskie miasto Ilirska Bistrica położone na południowy wschód od Triestu. Szereg domów zosiaio uszkodzonych. Wstrząsy tektoniczne dały się odczuć w różnych okolicach Slow*, nii. W stolicy Słowenii Lubiani« kanalizacja została poważnie uszkodzona. Ofiar w ludziach nie ma. Komunista merem Hawru PARYŻ (PAP). 30 stycznia rada miejska Hawru dokonała wyboru mera. W trzeć,ej turze wybrany zestal na to stanowisko komunista, który otrzymał 18 głosów. Na kandydaturę radykała oddano 10 głosów. a na poujadystę — 3. Wszyscy zastępcy mera w liczbie dziesięciu — to również członkowie partii komunistycznej W PIĘCIOLATCE „Szombierki” dadzą o 160 tys. ton węgla więcej W kopalni „Szombierki“ trwa obecnie w pełni dyskusja nad projektem planu 5-letniego. Jakie są dotychczasowe jej wyniki? Założony jeszcze na początku ubiegłego roku przez Ministerstwo Górnictwa Węglowego projekt planu pięcioletniego naszej kopalni przekraczał możliwości wydobywcze. Przy ustalaniu zadań Mir!sterstwo brało bowiem pod uwagę włączenie do eksploatacji nowego poziomu wydobywczego, a tymczasem budowa tego poziomu różnych przyczyn została opóź" z niona o trzy lata. Przed kopalnią stanęło więc widmo niewykonania planu 5-letniego. A to byłby wstyd dla naszej załogi i personelu inżynieryjno-technicznego. Dotychczas zawsze meldowaliśmy o przedterminowym wykonaniu planów rocznych i daliśmy w planie 6-letnim dodatkowo 478 tysięcy ton węgla. W tej niełatwej sytuacji grupa złożona z kilku pracowników inżynieryjno-technicznych wysunęła nieprzewidywaną przez Ministerstwo koncepcję włączenia do eksploatacji w rejonie tzw. filara ochronnego miasta Bytomia innego pokładu niż planowany. Z dotychczasowych doświadczeń i z obliczeń wynikło, że nie będzie to miało ' żadnych szkodliwych wpływów na obiekty miasta, a zapewni uzyskanie planowanego na pięciolatkę poziomu wydobycia, a nawet jego przekroczenie. Projekt zespołu pozytywnie ocenili eksperci oraz zespół doradców Ministra Górnictwa. Jakie efekty da włączenie do eksploatacji nowego pokładu? Średnie wydobycie węgla na dobę, z uwzględnieniem eksploatacji zaproponowanego przez naszą kopalnię pokładu, będzie wynosiło 5.814 ton wobec 5 734 ton, ustalonych przez Ministerstwn W efekcie więc inicjatywa personelu technicznego naszej kopalni nie tylko zlikwidował® perspektywy niewykonania planów przez kopalnię „Szombierki“, ale ponadto umożliwi zwiększenie zadań, nałożonych prze? Ministerstwo w projekcie pięciolatki. średnio o 80 ton na dobę. Te 80 ton w okresie pięciolecia da w sumie 128 tys. tor dodatkowego węgla ponad ustalone wytyczne. Do dyskusji nad projektem zakładowej pięciolatki przystąpiliśmy już na podstawie projektu planu, podwyższonego c 80 ton dziennego wydobycia. W dyskusji większość naszej załogi bierze czynny udział. Padają cenne wnioski, zmierzające do poprawienia planowanych wskaźników wydobycia, usprawnienia transportu materiałów i; urobku, zwiększenia mechanizacji procesu urabiania i ładowania węgla. , Z dotychczasowego przebiegu dyskusji wynika, że zwiększone już przez nas o 80 ton zadania będzie można podnieść co najmniej jeszcze o dalsze 20 ton węgla na dobę. Efektem dyskusji będzie więc opracowanie takiego projektu planu pięcioletniego, który przewyższy przynajmniej o 160 tysięcy ton węgla wytyczne Ministerstwa Górnictwa. Aktywny udział naszej załogi w dyskusji nad projektem planu dobrze wpływ'» na bieżącą realizację planu wydobycia. Kopalnia nasza od początku stycznia z nadwyżką wykonywała dzienne plany. Rytmiczne wykonywanie dziennych planów wydobycia, a nawet ich przekraczanie od pierwszych dni pięciolatki, świadczy o tym, że załoga i cały aktyw wysuwa śmiałe, ale realne możliwości podwyższenia ustalonych zadań. Miarą aktywności naszej załogi mogą być zobowiązania produkcyjne na I kwartał br. Załoga kopalni, opierając się na dorobku dyskusji, realizacji wysuniętych podczas niej niektórych wniosków, postanowiła przekroczyć plan kwartalny o kilka tysięcy ton węgla * Uchwała Komitetu Centralnego o dyskusji załóg nad projektami 5-letnich zakładowych planów pobudziła przede wszystkim aktywność naszej organizacji partyjnej. Kierując dyskusją, nasza organizacja jeszcze bardziej zbliżyła się do załogi. Prawie każdy członek partii ma zadania partyjne w dyskusji nad pięciolatką. Ożywiły swą pracę grupy agitatorskie. Nad dyskusją czuwa nasz komitet zakładowy, analizując co tydzień jej przebieg na posiedzeniach egzekutywy. Szczególnie dużo dało nam wciągnięcie do pracy wszystkich członków komitetu zakładowego. Członkowie komitetu biorą aktywny udział w pracach komisji. Wspólna troska o plan zbliżyła w toku dyskusji bezpartyjnych inżynierów i techników do aktywu partyjnego. W okresie dyskusji wzrósł autorytet organizacji partyjnej, wzrosło zaufanie do partii. W czasie tym napłynęło ponad 21 podań o przyjęcie do partii od najlepszych górników i pracowników technicznych. W czasie opracowywania projektu pięciolatki zacieśniła się także współpraca komitetu zakładowego z dyrekcją i radą zakładowa. A. KRAWCZYK II Sekretarz Komitetu Zakładowego Mgr .1. IDKOWIAK Planista kopalni „Szombierki''