Trybuna Ludu, luty 1957 (X/31-58)

1957-02-01 / nr. 31

■pa. «w _________ V ,________, rri i « i ,________ Proletariusze KH T 11 W 1|/1| śTK ■■ W li W 'S Organ KC wszystkich krajów |||| W Ękf 1 1 1 1 lg H JJp.H |jB| i 1 | i 1 M M Polską Zjednoczone; -------Leczcie się! HM jj y Ł W B H HH A ^L/H ll/JSl Partii Robotniczej NR 31 (2906) ROK X WARSZAWA — PIĄTEK 1 LUTEGO 1957 R. WYDANIE F Cena 50 gr ^,1,1 , - —rrru,___________;______ ____________________ * Czwarty 10-tysięcznik z Gdańska... Jak podawaliśmy, w dniu 30 stycznia br. spłynął na wodę czwar­ty dżiesięciotysięcznik zbudowa iy w Stoczni Gdańskiej, Dziesięcin­­tysięcznik otrzymał nazwę „Kpt. Kosko“. Na statku na pochylni K-2 zdjęciu: rwodowanie Foto GAF ...i dwudziesty szósty rudowęglowiec ze Szczecina SZCZECIN. 31 stycznia br., w obecności licznie zgro­madzonych mieszkańców Szczecina, spłynął z pochyl­ni Stoczni Szczecińskiej ha wody Odry nowy kadłub ru_ dowęgYwca. Jest to dwu­dziesty szósty z kolei sta­tek wykonany w Szczecinie i trzeci z serii przystosowa­nych do opalania mazutem. (PAP) Załoga huty im. Lenina wybrała radę robotniczą KRAKÓW (kor. wł.). W hu­cie im. Lenifia odbyły się wy­bory Rady Robotniczej — stałego organu zarządzania na­szego największego kombinatu. Spośród kilkuset kandyda­tów do Rady załoga huty im Lenina wybrała w tajnym i powszechnym głosowaniu jej 101 członków. Według ostate­cznych danych na 17.244 u­­prawnio-nych do głosowania, w Avyborach wzięło udział 13.527 osób. Kart ważnych oddano 13.005 Decydującą część Rady stano­wią pracownicy inżynieryjno­­techniczni, ekonomiści i inni pracownicy umysłowi, Pierwsze plenarne posiedze­nie nowowybranej Rady Robot­niczej huty im. Lenina odbę­dzie się 5 bm. Nowowybrany na okres lat - samorząd huty im. Lenina 3 stawia sobie jako pierwszopla­nowe zadanie zwiększenie u­­dzialu załogi w zarządzaniu kombinatem im. Lenina, unor­mowanie systemu plac i wyna­grodzeń pracowników huty podniesienie produkcji, polep­szenie wskaźników ekonomicz­nych poprzez zwiększenie ma­terialnego zainteresowania ro-botników wynikami uzyskiwa­nymi przez ich wydziały oraz dalsza, poprawę warunków bhp. (rd) 42 miliony złotych na pomoc dla Węgrów Trwająca w naszym kraju zbiórka na rzecz pomocy dla ludności Węgier przyniosła już ponad 42 min złotych. Wartość darów w naturze szacuje się na kwotę ok. ll min złotych. Równocześnie na kon­to PCK wpływały i wpływają nadal wpłaty pieniężne od po­szczególnych osób i instytucji. Łącznie na koncie PCK ze­srała się w ten sposób kwota ponad 31 min złotych. Znaczna część tych pieniędzy została jut wydatkowana. W 1056 roku przemysł wykonał zadania w 102,7 proc. Narodowy Plan Gospodarczy na rok 1957 uchwalony przez Radą Ministrów (INFORMACJA WŁASNA) Nim przystąpimy do relacjonowania podjętej wczoraj iichwaly Rady Ministrów o Narodowym Planie Gospodar­czym na rok 1957 — kilka danych o wykonaniu planu w X956 r. Produkcja przemysłowa osiągnęła poziom o 2,7 proc. wyż­szy, niż założono w planie i o 9,9 proc. wyższy niż w 1955 r. Wzrost produkcji w poszczególnych grupach kształtował się następująco: przedmioty spożycia o 10,9 proc., środki wy­twórczości o 8,9 proc. Dochód narodowy był o 7 proc. wyższy, niż w 1955 r. Trzeba jednak stwierdzić, że szereg resortów nie wykonało w roku ubiegłym planu pro­dukcji towarowej. Dotyczy to zwłaszcza Ministerstwa Gór­nictwa Węglowego (99.3 proc). Ministerstwa Przemysłu Ma­szynowego (96 9 proc.), Mini­sterstwa Przemysłu Materia­łów Budowlanych (98 9 proc.), Ministerstwa Energetyki (97,7 proc.) Warto też dodać, że w 1956 r. osiągnięto znaczne przekro­czenie planu produkcji artyku­łów spożycia (104.7 proc.), zwłaszcza mięsa. Natomiast na skutek niepełnego wykonania planu produkcji szeregu wyro­bów w zaopatrzeniu gospodarki narodowej wystąpiły poważne zakłócenia. Dalszą konsekwen­cją była konieczność znaczne­go zmniejszenia eksportu nie­których artykułów, jak np. węgla (o 4,6 miin. ton mniej niż planowano), koksu (o 375 tys, ton), cynku (o 11 tys. ton), cukru (o 230 tys. ton). W 1956 r. produkcja rolni­cza była o 1,2 proc. wyższa niż planowano, a w stosunku do 1955 r. wzrost produkcji wy­niósł 6,3 proc. Osiągnięto to głównie dzięki przekroczeniu planu produkcji zwierzęcej. W 1956 r. osiągnięto szczegół­­nie korzystne wyniki w skurie trzody chlewnej i bydła. Nie wy­konano natomiast planu skupu mleka. Nie wykonano także ro­cznego planu skupu zboża i ziemniaków głównie z powodu znacznego pogorszenia się reali­zacji dostaw obowiązkowych. W porównaniu z 1955 r. skup zbóż w 1956 r. był niższy o 450 tys. ton. Nakłady inwestycyjne osiąg­nęły poziom około 91 proc. planu i były nieco niższe cd nakładów inwestycyjnych 1955 r. Niewykonanie planu in­w westycyjnego odbiło się ujem­nie nia na terminach uruchomie­nowych obiektów produk­cyjnych, a więc na wzroście produkcji w niektórych gałę­ziach gospodarki w 1957 roku. W 1953 r. przyznano podwyżki płac, rent i emerytur na łączna sumę ok. 10,2 miliarda zł. w przeliczeniu na cały rok w sto­sunku do pierwotnie prelimino­wanej sumy 5 miliardów zl. Pod­wyżkami objęto 4,3 miliona ro botników i pracowników oraz 0,2 miliona rencistów. Faktyczny wzrost płac był w 1956 r. wyższy niż przyznane podwyżki płac, zarówno w związku z przekroczeniem pla­nu produkcji i obrotów, jak z rozluźnieniem dyscypliny plac. i Łącznie fundusz plac robotni­ków 1 pracowników był w 195G r. o około 15 miliardów zl. wyż­szy niż w 1955 r, Dochody pieniężne ludności rolniczej wzrosły o 7,5 miliarda zl w porównaniu z 1955 r. i ok. z 5 miliardów zł w porównaniu pierwotnymi założeniami planu. Obroty detaliczne ogółem o­­siągnęły poziom o 7,8 proc. wyższy niż założono w planie. Zatrudnienie w gospodarce narodowej poza rolnictwem wzrosło w ub. r. o 253 tys. o­­sób, w tym w przemyśle o 119 tys. osób. niu Po krótkim scharakteryzowa­wyników roku ubiegłego, gospodarczych przedstawimy główne zagadnienia zawarte w Narodowym Planie Gospodar* czym na 1957 r. A oto ważniejsze wskaźniki Narodowego Planu Gospodar­czego: Wartość produkcji globalnej przemysłu socjalistycznego cenach porównywalnych wzra­w sta w 1957 r. w porównaniu z 1956 r. o 4,2 proc., a wartość produkcji towarowej o 5,3 proc. Założony wskaźnik wzrostu produkcji globalnej przemysłu jest niższy niż wskaźniki osią­gane w latach ubiegłych, (u­­względniające przekroczenia planu (np. w 1955 r. —- 11,5 proc., w 1956 r. — 9,9 proc.). W niektórych przemysłach na podkreślenie zasługują na­stępujące zagadnienia: Założone w projekcie NPG wydobycie węgla kamiennego na poziomie 93 min. ton ozna­cza obniżenie wydobycia w po­równaniu z ub. rokiem o 2,15 min tc-n. W projekcie planu energe­tyki przyjęto produkcję nergii elektrycznej na poziomiee- 21,35 miliarda kWh. co stanowi wzrost o ok. 11 proc. W hutnictwie założono w projekcie NPG wzrost produk­cji globalnej w cenach porów­nywalnych o 1,6 proc. Oznacza to zwolnienie tempa wzrostu produkcji w porównaniu 1956 i*, w którym wzrost ten 2 wynosił 8,2 proc. Należy jed­nak zaznaczyć, że produkcja rud żelaza, surówki, stali i wy­robów walcowanych wzrosła o ok. 7 proc., pewnemu zmniej­szeniu natomiast uległa pro­dukcja niektórych metali nie­żelaznych. W przemyśle maszynowym planuje się zwiększenie pro­dukcji o 6.3 proc. Oznacza tc wyraźne zmniejszenie tempa wzrostu produkcji w porówna­niu z ubiegłymi latami. Wynik­ło to na skutek poważnych o­(Dokończenie na str. 3) Przewiduje on zwiększenie: produkcji przemysłowej - o 4,2 pro:, produkcji rolniczej - o 3,4 proc. handlu detalicznego - o 16,5 proc. handlu zagranicznego - o 9,7 proc. Korespondent „Trybuny Ludu"telefonuje i Bonn: Debata w Bundestagu pod znakiem polityki siły Oświadczenie von Brentano o Polsce opinia niemiecka określa jako „krok wstecz” Bonn, 31.1.57 r Od 9-tej rano trwa dziś w Bundestagu debata nad polity­ką zagraniczną rządu zachod­­nio-niemieckiego. Zaczęła się ta debata cd oświadczenia rzą­dowego, jakie złożył min. Bren­tano. . Min. Spraw Zagranicznych rządu NRF udzielił pełnego po­parcia „doktrynie Eisenhowe­ra“ w sprawie Bliskiego Wschodu i w ogóle możliwie najczęściej powoływał się na politykę amerykańską. Nato­miast wypadki w Europie wschodniej napełniają go „głę­boką troską“, której przyczyną jest solidarność krajów wschod­nio-europejskich ze Związkiem Radzieckim. Świadczy to — zdaniem Brentano o wielkości niebezpieczeństwa jakie zagra­ża Zachodowi. Jeśli się nato­miast mówi o niebezpieczeń­stwie ze strony Ameryki lub republiki związkowej — to to brzmi „jak wyzwanie“. „W szczególności — mówi Brenta­no — wmawia się narodowi polskiemu, że grozi mu niebez­pieczeństwo z powodu niemiec­kich zbrojeń, niemieckiego im­perializmu i niemieckiego re­­wizjonizmu“. Nie słucha się głosów, które wzywają do po­rozumienia między narodem niemieckim i polskim. Min. Brentano nie jest zado­wolony z dyskusii, jakie pro­wadzi się obecnie wewnątrz Niemiec i poza ich granicami na temat „niemieckich tere­nów wschodnich“. Uważa, że to co«się powiedziało w tej dysku­i sji nie zawsze jest szczęśliwe nie zawsze opierało się na dostatecznej znajomości rzeczy i złożył następujące oświadcze­nie „Wraz ze swymi sojusznikami rząd federalny jest jednomyślny co do tego, że ostateczne ustalenie granicy Niemiec trzeba 'przesunąć do czasu uregulowania tego pro­blemu dla całych Niemiec w wy­niku zawartego w warunkach wolności traktatu pokojowego Tylko rząd ogólnonleraireki i wy­brany przez cały naród parlament tą upoważnione do podejmowania decyzji w sprawie przyszłych nie­mieckich granic wschodnich. Rząd federalny stoi nadal zdecydowanie na stanowisku, że rokowania w iej sprawie nie mogą pozostawi; żadnej wątpliwości, iż obszarem niemieckim jest obszar objęty gra­nicami Rzeszy Niemieckiej w dniu 31 grudnia 1937 r. i że naród nie­miecki nie może zaakceptować li­nii Odra-Nysa ani jako . obecnej, ani Jako przyszłej granicy Nie­miec* Min. Brentano powtórzył z naciskiem, że polityka zagra­niczna rządu NRF nie ulega zmianie i że w ogóle nie ma możliwości innej polityki. Gło-sy, jakie domagają się wystą­pienia Niemiec z bloków woj­skowych i samodzielnej polity­ki zagranicznej, są przejawem „irracjonalistycznego sposobu myślenia“. Zdaniem Brentano konieczna jest jeszcze silniej­sza koordynacja państw za­chodnich w ramach NATO. Oświadczenie ministra von Brentano zrozumiano w kołach dziennikarskich jako nową de­klarację polityki siły i — jeśli idzie o sprawy polskie — jako krok wstecz wobec oświadczeń, jakie minister składał jeszcze ptzed kilku tygodniami. Wra­żenie to zostało jeszcze spotę­gowane przez komentarz, jakim zaopatrzył ową deklarację pierwszy mówca w debacie, poseł Kiesingcr (CDU). Nawiasem mówiąc — w o­­becnej debacie złamano trady­cyjną zasadę, że pierwszym mówcą po deklaracji rządowej jest przedstawiciel opozycji. Pierwszy otrzymał głos czło­nek partii rządowej dla wygło­szenia mowy, która była apo­­logią paktu atlantyckiego gwałtownym atakiem na SPD i i na wszystko, co się nie mieś­ci w ramach obecnej koncepcji polityki zagranicznej. Wielo­krotnie też w czasie jego prze­mówienia dochodziło do for­malnej wrzawy protestacyjnej na łaj iach opozycji. Krzyczano pod adresem mówcy, że jest pachołkiem Goebbelsa. Poseł Kiesinger nie -chce sły­szeć o żadnym odprężeniu. Ży­jemy — mówi on — w okre­sie napięcia między Wschodem i Zachodem. Przy czym jego zdaniem Zachód jest wciele­niem wszelkiego debra, Wschód — wszelkiego zła. Nie a chce on też słyszeć o wyjściu Niemiec z bloków wojskowych. Nie wierzy w możliwość szyb­kiego rozbrojenia i dlatego Niemcy muszą posiadać wielką ilość broni klasycznych. Po tym dwugłosie dyploma­ty i agitatora wyborczego za­brał głos przywódca SPD Ollenliauer. Bloki wojskowe — powiedział on — nie są narzę­dziem bezpieczeństwa. Polity­ka państw zachodnich wszechstronnie umacniać winna ONZ i uczynić z oddziałów policyj­nych ONZ instytucję-trwałą. Powinna działać na rzecz roz­brojenia i kontroli, współpracę z krajami umacniać Azji zmierzać do pokojowego likwi­i dowania „lokalnych“ ognisk niepokoju. Ollenhauer krytykuje rząd za to, że głosi politykę „bezpieczeństwa poprzez NATO**, która jest polity­ką siły. Taka polityka jest rezyg­nacją ze zjednoczenia Niemiec. Domaga się on rozwijania stosun­ków nie tylko z trzema mocar­stwami zachodnimi, ile i ze Związ­kiem Radzieckim. Dlaczego rząd odmawia zawarcia układu handlo­wego ze Związkiem Radzieckim? Rząd nic nie zrobił, by znormali­zować stosunki z krajami Europy Wschodniej i nie słyszymy, żeby chciał coś w tym kierunku zro­bić w przyszłości. Gdyby stosunki z Polską i Czechosłowacją zostały nawiązawe Jeszcze latem 1936 r.— to byłaby to „aktywna pozycja” zachodnio - niemieckiej polityki zagranicznej. (Dokończenie na str. 2) Delegacja Francuskiej Partii Komunistycznej na ŚIqsba Wypowiedź tow. Fajona o rozmowach warszawskich (OD WŁASNEGO KORESPONDENTA Z KATOWIC) W dniu wczorajszym po po­łudniu przybyła na Śląsk, prze_ bywająca w Polsce delegacja Komitetu Centralnego Francu­skiej Partii Komunistycznej. po Goście udali się na krótki objazd województwie w towarzystwie sekretarza KC PZPR. tow. F. Gi--­­ka oraz członka egzekutywy kato­wickiego KW, tow. R. Trzcionki, Następnie przybyli do kopalni „Ka­towice”, gdzie spotkali się z tam­tejszą radą robotniczą. Francuscy towarzysze wyka­zywali wiele zainteresowania zmianami, które zaszły w Pol­sce, niezwykłą też była oży­wiona rozmowa na temat or­ganizacji, zadrń i uprawrień rad robotniczych. W trakcie dyskusji członko­wie rady robotniczej zadawali towarzyszom FPK wiele py­tań, dotyczących m. in. aktual­nej sytuacji w górnictwie tran­­cr.nkim. Pytano również dla­czego w okresie Października publikacje „Humanite“ były tak powściągliwe wobec wy­darzę ń w naszym kraju. Tow. Fajon odpowiadając górnikom, podkreślił, że pierw­sze wieści, jakie do Francji do­tarły o VIII Plenum dlatego ich zdziwiły, gdyż wydawało się, że w Polsce mówi się tyl­ko o błędach popełnionych przez partię, a nie wspomina się wca’ß o osiągnięciach w o­­kresie ostatnich lat dwunastu. Jednakże zarówno przemówie­nia tow Gomułki, jako też in­nych towarzyszy ułatwiły nam — mówił tow. Fajon — zrozu­mienie . pewnych spraw. Dlate­go też mogliśmy obecnie w Warszawie dokonać szczeinj i braterskiej wymiany poglądów. Nie jestem upoważniony do szczegółowego, podania rozmów, jakie prowadziliśmy z przed­stawicielami KC PZPR, ale mogę stwierdzić, że chociaż mamy wiele punktów do u­­zgodnmnia, to jednak w roz­mowach naszych jest znacznie więcej punktów jasnych niż niewyjaśnionych, Wraz z całym społeczeństwem francuskim — ciągnie dalej tow Fajon — śledziliśmy z dużym za­interesowaniem wybory do Sejmu Polskiego i powitaliśmy z entu­zjazmem zwycięstwo partii. Nic wydaje nam się, by w Polsce skoń­czyła się już walka z reakcją, jed­nakże jestem zdania, że wyborcze zwycięstwo w-alkę tę ułatwi. Mote­cie być pewni poparcia całej Fran­cuskiej Partii Komunistycznej, gdyż pragniemy tego samego, co wy. Na zakończenie spotkania goście francuscy podziękowali radzie robotniczej kopalni „Ka­towice“ za serdeczne przyjęcie, szerzą rozmowę i wyjaśnienie wielu zagadnień. (n) W dostawach żywca styczeń nie przyniósł poprawy Zaledwie nieco ponad 10 tys. ton żywca dostarczyli rolnicy w ciągu pierwszych trzech ty­godni stycznia na obowiązkowe dostawy. Przy znacznym sto­sunkowo wzr.oście pogłowia w ostatnich latach, skup stycznio­wy jest rażąco niski w porów­naniu z rokiem ubiegłym, kie­dy to w analogicznym okresie chłopi sprzedali państwu na o­­bow ązkowe dostawy ponad 23 tys. ton żywca. Już więc na pcczątku roku nastąpiło niepokojące osłabienie dyscypliny obowiązkowych do­staw. Zjawisko to występuje w większości województw. Na pierwsze miejsca pod lym względem wysuwaj się jednak województwa: krakowskie, kie­leckie i warszawskie. Od ogól­nie słabych wyników odbiegają tylko województwa: opolskie, gdańskie i łódzkie. Dość dobrze rozwijają się też dostawy w woj. szczecińskim, chociaż spo­ra część rolników w pow'a'ach Gryfino, Chojna i Myślibórz odkłada swe obowiązki z dnia na dzień, I'cząc — jak zwykle na to, że „jakoś to będzie“. Sprawy dostaw wymagają większego zainteresowania ze strony właściwych władz, gdyż zaległości w żywcu nara­stają. Filne wydaje się też podjęcie prac przez komisje rozliczeniowe, które „spoczęły ni laurach“, chociaż zaległości za rok ubiegły wynoszące ok. 36 tys. ton wcale do tego nie upoważn ają. Zaległości te — jak i wszys kie inne — powin­ny być możliwie szybko wy­równane. (PAP) Górnicy wykonali pian styczniowy KATOWICE (kor. wl.) 31 stycznia w godzinach wieczornych przemysł wę­glowy wykonał miesięcz­ny plan wydobycia. Wed­ług pobieżnych obliczeń górnicy dali w styczniu o­­kolo i j tys. dodatko­wych ton węgla. Plan wykonało 9 zied­­noczeń i 65 kopalń. Naj­lepsze wyniki wśród z;eti­­ncczeń osiągnęły zjedno­czenia łewskie jaworznicko-miko­­oraz katowickie Zakończyły się prace nad konserwacją ołtarza Wiła Stwosza KRAKOW. J-~-k się dowiadujemy, prowadzone od wielu lat zabiegi konserwatorskie przy ołtarzu Wita Stwosza zostały zakończone i w związku z tym podjęte będą prace nad jego ustawieniem w Kościele Mariackim v> Krakowie. Montaż ołtarza w Kościele Ma­riackim rozpocząć będzie można dopiero w miesiącach letnich bież. roku ze względu na odpowiednie warunki atmosferyczne. Według o­­pinii specjalistów, zestawienie frag­mentów, które przywieziono do Krakowa w 107 skrzyniach, wyma­gać będzie około trzech miesięcy pracy. Przygotowania rozpoczną się Już w pierwszych miesiącach br. i obejmą prace przy budowie szafy ołtarzowej i urządzeń oświetlenio­wych. W NUMERZE: A. MARIAŃSKA Przemiany nie zachodzą bez walki (Z notatek reportera) S. DĄMBROWSKfl Czy GOM-y rzeczywiście są niepotrzebne? (W dyskusji nad progra mem rolnym) A. WITKOWSKI Za fasadą „przemysłu" qasironomiczneqo M. BEREZOWSKI W poszukiwaniu jedności (Notatki egipskie) NOWY MOST NA ŻERANIU 31 stycznia br. komisja techniczna, w skład której wchodzili m. in. eksperci z Politechniki Warszawskiej, przeprowadziła próbę nowo­­wybudowanego mostu na Że­raniu, który łączy brzegi bu­dowanego kanału Warszawa Zegrze. Już od soboty, tj. cd 2 lutego br., na nowczbudo­­wanym moście, który po­łączy bezpośrednio żerań­­ską arterię z szosą modliń­ską, zestanie otwarty nor­malny ruch kołowy i pie­szy. (PAP) Załogi kopalń węgla otrzymały fundusz dewizowy KATOWICE (kor. wl,). Po wielu zapowiedziach długich pertraktacjach z Mi­i nisterstwem Finansów załogi kopalń węgla kamiennego o­­trzymaly fundusz dewizowy. Zarządzen'e w tej sprawie wydał Prezes Rady Ministrów (nr 16 z dn. 22.1, „Monitor Polski“ nr 7) Fundu i*, ten, zależny od przekroczenia przez poszcze­gólne kopalnie narodowego planu gospodarczego, będzie utworzony dla poszczególnych kopalń. Za każdą wydobytą ponad plan tonę węgla na tzw. rachunki dewiz premio­wych — w Narodowym Ban­ku Polskim będzie wypłacana suma 5 rubli wolnodew'7.0- wych. Sumami tymi dysponu­je rada robotnicza, a w wy­padku gdy kopalnia jej nic posada — dyrektor. (Ruble przeliczane będą na dowolną walutę). Dewizy mogą być wykorzys­tane na zakup urządzeń podno­szących bezpieczeństwo pracy górnika, środki lokomocji dla za­łóg kopalnianych, a także dla produkcji ubocznej, związanej szczególnie z budownictwem indy­widualnym. Z funduerzów tych można również nabywać towary konsumpcyjne dla górników. Zarządzenie Prezesa Rady Mi­nistrów*. regulujące sposób zaku­pywania towarów za granicą, zo­bowiązało jednostki handlu za­granicznego do dostarczenia ko­palniom katalogów, prospektów i cenników na towary importowe. Zamierza się również zorganizo­­zować na Siąsku wystawy towa­rów i urządzeń zagranicznych, które kopalnie będą mogły na­bywać. W styczniu fundusz dewizo-wy za listopad i grudzień ub. roku otrzymało 37 przemysłu węglowego. kopalń Ogó­łem fundusz ten za dwa mie­siące wyniesie 162 tys. dola­rów, czyli 648 tys. rubli de­wizowych. (cl) Zamiasł dyplomatów .literaci Dużo światła, przestrzeni, piękne parkiety, wygodne meble. Tak przedstawia się nowa siedziba polskiego PEN CLUBU, który od dnia ivczo­­rajszego „zamieszkał“ w Pa­łacu Kultury i Nauki. Obszerna sala , zebrań, przy­ległe do niej trzy pokoje klu­bowe, biblioteka, szatnia, nie­zbędne zaplecze gospodarcze — mieszczą się na parterze, po prawej stronie sali kongre­sowej. Dotychczas pomieszcze­nia te nosiły wdzięczną nazwę „hallu dyplomatów“, a ponie­waż nigdy nie zaglądali tu dyplomaci, więc sale stały puste. 31 stycznia wyznaczyli tu sobie spotkanie literaci. Zebra­nych powitał Jąn Parandow­­ski — (r.a zdjęciu) w części „bardziej oficjalnej“ trzej członkowie PEN CLUBU Mi­chał Rusinek., Julian Rogoziń­ski i Bronislaw Zieliński po­dzielili się swoimi uwagami z ostatniej podróży do Paryża. PEN CLUB mieszczący się dotychczas kątem tu Pałacu Staszica —- wiąże z nową sie­dzibą nadzieje rozszerzenia swej pracy. IV spotkaniach i zebraniach będzie mogło u­­czestniczyć dużo więcej osób niż to było dotychczas. Tu pra­cować będzie także Studium Literatur Obcych, tu będą od­bywać się konferencje z wy­dawnictwami w sprawie prze­kładów z języków obcych itp. W niedalekiej mieścić się będzie przyszłości redakcja czasopisma PEN CLUBU wy­dawanego io językach obcych. Na marginesie przenosin PEN CLUBU chcemy zaznaczyć, że jest to pierwszy lokator, który o­­trzymał w Pałacu pomieszczenie w wyniku działania specjalnej ko­misji do spraw właściwego wyko­rzystania Pałacu. Czekamy na rea­lizację pozostałych wniosków do­tyczących stojących wciąż jesz­cze pustką pomieszczeń. (ż) Pierwsze powyborcze spotkanie posłów ZIELONA GÓRA (kor. wl.). 30 stycznia br. odbyło się pierwsze powyborcze spotkanie posłów woj. zielonogórskiego z udziałem pozostałych kandy­datów i kierownictwa prezy­dium WRN. Uczestnicy spotkania w pa­rogodzinnej dyskusji omawiali postulaty, wnioski i skargi zgłoszone im przez wyborców w czasie spotkań. Postanowiono jak najszyb­ciej opracować plan załatwie­nia wszystkich tych spraw przez kompetentne instytucje. Ustalono również, że sprawy wymagające poważnego zbada­nia i długofalowego działania (dotyczące np. aktywizacji wo­jewództwa, klasyfikacji grun­tów, uwłaszczenia gcsrvdarstw chłopskich itp), staną się wkrótce przedmiotem bardziej szczegółowych obrad posel­skich. (J. S.) Polsko-koreańska współpraca kulturalna W dniu 31 /stycznia br. w gmachu Ministerstwa Spraw Zagranicznych nastąpiła wy­miana cyjnych dokumentów ratyfika­umowy o współpracy kulturalnej pomiędzy Polską Rzecząpospolitą Ludową a Ko­reańską Republiką Ludowo- Demokratyczną, podpisanej w Phenianie w dniu 11 maja 1956 roku. Protokół dotyczący wymiany dokumentów ratyfikacyjnych ze strony polskiej podpisał wicemi­nister Spraw Zagranicznych Marian Naszkowski, ze strony ko­reańskiej ,— Ambasador Pełnomoc­ny i Nadzwyczajny Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej Ho Guk-bon. Umowa weszła w życic z dniem 31 stycznia 1957 roku. (PAP) Foto: J. Ziółkowski

Next