Trybuna Ludu, wrzesień 1965 (XVIII/242-271)

1965-09-16 / nr. 257

-ar* I I rvhll 11 A liii fill I^䣧S1 -------Mczciesię? • JB. ▼ MJr Ł/M 1 H IM1 A L/fl \JBL ByBL Partii Robotniczej TTR 257 (6005) ROK XVIII ______________________________ WARSZAWA, CZWARTEK 16 WRZEŚNIA 1965 R. WYDANIE A ? Cena 50 gf U Thant przed opuszczeniem Delhi: „Przerwania walk jeszcze nie osiągnięto” W piątek Sekretarz Generalny ONZ ma przedłożyć Radzie Bezpieczeństwa raport ze swej misji mediacyjnej • Spadło natężenie waik NOWY JORK, LONDYN, PARYŻ (PAP). Opuszczając w środę Delhi sekretarz generalny ONZ U Thant oświadczył, że „przerwania walk jeszcze nie osiągnięto”, jednak w cią­gu ostatniego tygodnia wzmogło się po obu stronach prag­nienie wstrzymania walk. U Thant, który przebywał w Delhi od niedzieli, a poprzed­nio konferował z przywódcami pakistańskimi w Rawalpindi ma przybyć do Nowego Jorku w czwartek wieczorem, gdzie złoży w piątek Radzie Bezpie­czeństwa dokładny raport ze swej misji mediacyjnej. W oświadczeniu ogłoszonym przed opuszczeniem stolicy in­dyjskiej, U Thant zaznaczył, że sprawozdanie dla Rady będzie jego pierwszą publiczną wy­powiedzią merytoryczną na te­mat „tej krytycznej sytuacji” Niemniej może on powiedzieć już teraz, że „chociaż nie osią­gnięto jeszcze przerwania walk, nie ma żadnego powodu, aby ludzie dobrej woli rezygnowa­li ze starań o doprowadzenie do tego”. .Sądzę — stwierdził U Thant — iż w ciągu ostatniego ty­godnia wzmogło się po obu stronach pragnienie przerwa­nia walk i znalezienia pokojo­wego wyjścia z konfliktu. Do­wody tego znajduję w odpo-wiedziach obu rządów na mój anel „Nie muszę chyba podkreś­lać — dodał szef ONZ — poprawa stosunków między In­że dią i Pakistanem ma żywotne znaczenie dla szczęścia obu krajów i dla pokoju światowe­go”Przed odlotem U Thant spo­tkał się rano z australijskim szefem grupy ONZ w Kaszmirze obserwatorów generałem Nimmo oraz złożył wizytę pre­zydentowi Indii Radhakrishna­­nowi Agencja Reutera pisze z Del­hi, że „India była gotowa zgo­dzić się na przerwanie walk jeśli nie będą mu towarzyszyć żadne zobowiązania politycz­ne. Gdy jednak z Rawalpindi nadeszła wiadomość, że prezy­dent Ayub Khan oświadczył, iż Pakistan będzie bił się do ostat­ka i że każde zawieszenie bro­ni musi doprowadzić do hono­rowego uregulowania proble­mu Kaszmiru — stało się jas­ne. iż walki nie ustaną”. Można się domyślić — do­daje Reuter — że India nie zgodziła się przyjąć żądania Pakistanu, aby w porozumienie o przerwaniu ognia umieścić punkt przewidujący przepro­wadzenie plebiscytu w Kasz­mirze. Prezydent Pakistanu Ayufc -Khan powtórzył to żądanie raz jeszcze w środę na konferencji prasowej w Rawalpindi, Ayub Khan powiedział, że sporu pakistańsko - indyjskie­go nie można rozwiązać siłą zbrojną. Musi dojść do przer­wania ognia, ale! potem — jak stwierdził prezydent — wojska Indyjskie i pakistańskie pöwin­­ny wycofać się z Kaszmiru, gdzie w ciągu trzech miesięcy należy przeprowadzić plebis­cyt. „Tylko plebiscyt — przy­tacza słowa Ayub Khana Agen­cja Reutera — może rozwiązać problem kaszmirski i zapobiec walkom na przyszłość” W odpowiedzi na jedno z py­tań Ayub Khan stwierdził, że żądanie przeprowadzenia ple­biscytu w ciągu trzech miesię­cy „mogłoby być przedmiotem rokowań”, ale dodał, iż „w każ­dym wypadku należy wysłu­chać ludności Kaszmiru i Dżam­­mu”, Ayub Khan oświadczył, że powitałby z zadowoleniem każ­dą konkretną inicjatywę Sta­nów Zjednoczonych łub Bry­tyjskiej Wspólnoty Narodów w kierunku osiągnięcia zawie­szenia broni. Tymczasem walki wzdłuż granicy Indii z zachodnim Pa­kistanem toczą się nadal. Do wczesnych godzin popołudnio­wych w środę, komunikaty frontowe ogłosiła tylko strona indyjska. Mówią one o sukce­sach Indii na froncie północ­nym oraz o „względnym spoko­ju” na froncie lahorskim. Rze­cznik indyjski oświadczył, iż nacierające oddziały indyjskie kontrolują obecnie linię kole­jową łączącą pakistańskie mia­sto Sialkot z Pasrur, o 50 km na południowy wschód. Linią tą Pakistan transportował do­tychczas na frant północny znaczne ilości sprzętu, broni i woiska. Rzecznik powiedział, iż w ciągu minionego tygodnia w rejonie Sialkot zniszczono lub zdobyto 85 czołgów przeciwni­ka Obie strony kontynuują na­loty na bazy wojskowe i inne obiekty na terytorium przeciw­nika (Dokończenie na sir. 2] E. Ochdi przyjdl min. G. Pieraccini Przewodniczący Rady Pań­stwa „Edward Ochab przyjął 15 b rm .l.pri£by„w:ającegQ.-o4---kirlku dni w Polsce ministra Budżetu i Programowania Gospodarcze­­go. Włoch Giovanni EiEranniuŁ Pod czas rozmowy.obecny byl przewodniczący Komisji Plano­wania przy Radzie Ministrów — Stefan Jędrychowski oraz am­co Aillaud. W tym samym dniu m!n. Pie­raccini złożył dłuższą wizytę po­żegnalną Stefanowi Jędrychow­­skiemu, na którego zaproszenie przebywał w Polsce. W godz-nach popołudniowych gość wioski spotkał się z grupą p o 1 s ki cli e k óhaiTtis 10 W."".*W7;śre dzT - bie Polskiego “Towarzystwa Eko­nomicznego. G. Pieraccini opusz­cza Polskę 16 tirli.......... TP7CF1 Na zdjęciu (od prawej) E. Ochab, min. G. Pieraccini i St. Jędrychowski Foto CAF — Uchymiak Plenum CRZZ zakończyło obrady 28 os9bcv/a delegacja polska na VI Światowy Kongres Związków Zawodowych XIV plenum CRZZ zakończy: ło '~w~~5Z5’dę... z-dhlćiwe obrady. Plenum uchwaliło, wy tyczne...w sprawie udziału związków za­wodowych i samorządu robot­niczego w doskonaleniu plano­wania i zarządzania w latach 1966—70 oraz podjęto uchwalę o zadaniach instancji związko­wych i samorządu robotniczego w dziedzinie podwyższania kwalifikacji zawodowych i wy­kształcenia ogólnego pracowni­ków gospodarki uspołecznionej. W drugim dniu obrad konty­­nuowśno dyskuś.ieliad sprawa­mi oświaty zawodowej oraz udziałem instancji związkowych w poprawie planowania i za­rządzania. Poruszono m. In. problemy ja­kości i wydajności pracy, kształ­towania socjalistycznych stosun­ków w zakładzie pracy, wyko­rzystania wszystkich rezerw spo­łecznego działania, pomocy dla organów samorządu robotniczego, efektywności i koordynacji nau­czania zawodowego. Pik Stanisław Korman — przed­­stawicie! WP przedstawił . udział i wojska w kształceniu zawodowym wycRöwannF.s£(VFc7jiytj]—mto­­dzieżx~UI5 potrzeb rolnictwa wy­szkolono 7 tys. traktorzystów, 11 tys. żołnierzy otrzymało podsta­wowe przeszkolenie rolnicze. W ubiegłym roku 7 tys. żołnierzy zdobyło zawód kierowcy. W djskusjjL_zabrął__głos__mi­­nister oświaty — Wacław Tuło­­dziecki,' który stwierdził, . że szkolnictwo dla pracujących odgrywa coraz donioślejsza- ro­le w...systemie oświaty, wpro­wadzono nowe formy, kształce­nia podstawowego. wydano pierwsze, specjalne podręczniki. Także w szkolnictwie podsta­wowym dla pracujących wpro­wadzi się niedługo 8-letnl sy­stem nauczania. Uporządkowa­nia wymaga sprawa podnosze­nia kwalifikacji na różnego ro­dzaju kursach. Wiceprzewodniczący....CRZK, Józef ""Kulesza — stwierdził w podsumowaniu, że. — instancje związkowe weszły już w etap realizacji zadań IV plenum KC PZPR Najpilniejszą obecnie sprawą jest jak najlepsze wykonanie tego­­rocznych planów, aby dobrze przy­gotować sie do startu w nowej 5-Iatce. Cenna jest tu inicjatywa katowickiej organizacji partyjnej, która wystąpiła z takim apelem do wszystkich przedsiębiorstw przemy­słowych w kraju. Dyskusję, w sprawach olwia­­ty kawódowej oodsumow.Si-S.e­­kretarz CRZZ — Czesiami Wiśniewski. Następnie przewodniczący CRZZ —-Ignacy Loga-Sowiński złożył sprsrwozd'aHTe^r'öBrää 55' sesji KoTOTETCT..WyKgflaSiczego SFZz oraz omOwiLlezy■ federa­­ciT~na VI Światowy Kongres Związków Zawodowych, który 8 pazdzierniKa^“"rozpoczyna ob­rady, w Warszawie. Plenum wybrało—żŁ.asnłiawą delegacJgHńą.yi,.Światowy Kon­gres ' Związków Zawodowych. Delegacji przewodniczy lgnący. Loga-^włsiu;:........ Na j;iknńczenie...nhxiid czionkowie plenum pożegnali odchodzącego na emerytureZrr^yyBlthffgó działacza związkowego, dotychczasowego przewodniczącego WKZZ w Krako« wie ffiialtoLLWa-. KoŻUba. W uznaniu jego zasług Rąda Pań­stwa, na wniosek CRZZ, przyznała sM * ^i2dä.-0^u„04iodzfitüa Polski,. Wysokie odznaczenie wrę­czył Ignacy Loga - Sowiński. (PAP) Operacje interwentów USA w dżungli poludniowowietnamskiej LONDYN (PAP). Tysiące żoł­nierzy amerykańskich i au­stralijskich kontynuuje rozpo­czętą we wtorek w godzinach rannych wielką operację prze­szukiwania dżungli w rejonie Ben Cat (ok. 30 km na północ od Sajgonu). W akcji bierze u­­dział 173 brygada amerykań­skich spadochroniarzy i pierw­szy batalion z australijskiego pułku piechoty, Teren w którym odbywa się operacja jest wielką dżunglą przedzieloną plantacjami drzew kauczukowych i polami ryżo­wymi. Akcję poprzedził dwa dni temu atak partyzantów w sile przeszło batalionu na ba­talion wojsk sajgońskich, który brał udział „w akcji oczysz­czania” odcinka drogi na połud­nie od Ben Cat. W kilka godzin później teren ten został zbom­bardowany przez strategiczne bombowce amerykańskie B-52 nadlatujące z bazy Guam. Si LONDYN (PAP). Jak donosi agencja Reutera z Sajgonu, w ubiegłym tygodniu w walkach w Wietnamie Południowym zginęło 17 Amerykanów a 4? odniosło rany. Straty wojsk sajgońskich w ciągu ub. tygod­nia wynosiły 150 zabitych, 400 rannych i 20 zaginionych. PARYŻ; (PAP). Wczoraj w godzi­­nach wieczornych odbyła się w Paryżu uroczystość przekazania am­bulansu sanitarnego — daru społe­czeństwa francuskiego dla narodu wietnamskiego. Ambulans zakupio­no ze składek francuskich mas pra­cujących We wtorek, w późnych godzinach wieczornych w odległości około ! km na południe od Da Nang rażony został granatem partyzanckim ko­respondent „New York Timesa’ Charles Mohr. Towarzyszył on pa­trolowi amerykańskich „marines” Bomby USA na urządzenia nawadniające w DRW HANOI (PAP). Ministerstwo gospodarki wodnej DRW opu­blikowało w środę oświadcze­nie, w którym zdecydowanie potępia wielokrotne zbombar­dowanie obiektów gospodarki wodnej Wietnamu północnego przez lotnictwo amerykańskie. W oświadczeniu opublikowa­nym przez agencję VNA stwier­dza się w szczególności, że na jeden tylko system kanałów na rzece Tiu (prowincja Thanh Hoa) od 4 kwietnia do sierpnia br. dokonano 29 nalo­26 tów — Siły zbrojne armii wyzwolenia Płd. Wietnamu w sierpniu br. za­biły bądź raniły ponad 1000 żoł­nierzy amerykańskich — podaje agencja VNA — powołując się na komunikat sił patriotycznych Płd. Wietnamu. Święto narodowe Meksyku #Depesze z Polski Z okazji święta narodowego — 155 rocznicy proklamowania niepodległości- Meksyku, przy­padającego w dniu 16 bm. Prze­wodniczący Rady Państwa Edward Ochab wystosował de­peszę gratulacyjną do Prezy­denta Stanów Zjednoczonych Meksyku Gustavo Diaz Orda­­za Minister spraw zagranicz­nych Adam Rapacki przesłał k tej samej okazji depeszę dc ministra spraw zagranicznych Antonio Carillo Florcsa. (PAP) Prezydent Włoch z wizytą w Urugwaju NOWY JORK (PAP). Jak do­noszą z Montevideo, przybył tam we wtorek wieczorem 2 oficjalną wizytą Prezydent Włoch, Giuseppe Saragat. Pc Brazylii, Urugwaj jest drugim jerajem, który odwiedza Pre­zydent Saragat w swej podró­ży po krajach Ameryki Łaciń­skiej. Odwiedzi on również Ar­gentynę, Chile, Peru i Wenezu­elę. Kulminacyjny dzień pobyła rządowej delegacji polskiej we Francji Końcowe spotkanie prezydenta de Gaulle’a i premiera Cyrankiewicza Wspólny komunikat polsko - francuski stwierdza: rozmowy koncentrowały się na zagadnieniach europejskich i na sprawach rozszerzenia wymiany handlowej oraz kooperacji przemysłowej ♦ Wywiad szefa rzgdu polskiego dia „Le Monde" ♦ Spotkanie premiera Cyrankiewicza z dziennikarzami francuskimi i zagranicznymi (Od specjalnego wysłannika „Trybuny Ludu" i korespondentów PAP) Paryż, 15.9. Środa, 15 września byłaJcuIminacyinym dniem pań­­słwowej wizyty polskiej we Francji. Najważniejszym punktem szczelnie wypełnionego programu było trze­cie i końcowe spotkanie prezydenta de Gaulle'a z pre-l mierem Cyrankiewiczem w Pałacu Elizejskim. Rankiem prejruer-_Cyraokiewicz "zwiedzał jedn^ z ła­­bryk Zakładów Samochodowych" . Renault" Na tra­ dycyjńym śniadaniu J. Cyrankiewicz spotkał__się z dziennikarźami~TrlneiiSktml rSEre3vłowanvmi w Pary­­żu przedstawicielami światowej prasy. W czwarfśE, w godzinach rannych delegacja pol­ska opuszcza gościnną i przyjazną ziemię francuską, Rozmowa premiera Cyrankie­wicza z prezydentem, dc Gaul- Ic’em — trzecia z kolei—--od­­była się, tym razem w rozszec rzonym,_gronie. Ze strony PolskieLgbficai--by­­li: tJSićeMmster spraw zagra­li iczny ch MąriaB_.JSas»koMtgk,fc wiceminister handlu zagranicz­nego Franciszek Modrzewski, ambasad orTölski we Francji J. Pruto i dyrektor departa­­.mentu MSZ M, Łohr.flyęz / Ze strony francuskiej w spot­kaniu wzięli udział: premier Georges Pompidou, minister spraw zagranicznych Maurice Couve de Murville, ambasador Francji w Polsce P. Charpen­­fer, dyrektor do spraw poli­tycznych Quai d’Orsay Ch. Lu­­cet i sekretarz generalny Urzę­du Prezydenta Republiki E. Bu­­rin des Roziers. s,kim trwały godzinę i 15 minut. Opuszczającego pałaTTpfemie­­ra PRL obstąpili dziennikarze i fotoreporterzy prosząc o wy­powiedź na temat dalszego cią­gu dialogu polsko-francuskiego. „Dalszy ciąg — odpowiedział premier Cyrankiewicz — to bę­dzie przyjazna realizacja dal­szego rozszerzania naszej współpracy we wszystkich dzie­­jdzinach, współpracy, która dzię­ki tej wizycie zostanie rozsze­rzona. a jej waga dla naszych narodów podkreślona”. Na pytanie dotyczące przy­szłych wizyt francuskich w Pol­sce Józef Cyrankiewicz odpo­wiedział. że wkrótce przybę­dzie do Warszawy minister fi­nansów i gospodarki Giscard d’Estaing w celu konkretyzacji i podpisania polsko-francuskiej urpowy handlowej oraz dalsze­go rozszerzenia współpracy go­spodarczej. (Dalsze wiadomości z pobytu J. Cyrankiewicza — na str. 2). PARYŻ (PAP). W śrnHę- n godz. .16 minut 30 prezes ..Rady Ślihlstrów PRL Józef Cyran­kiewicz przybył do Pałacu Eli­zejskiego gdzie .,odbyło się. .koń­cowe spotkanie szefa polskiego z prezydentem rządu de Gaulle’em. Wysiadającego samochodu premiera PRL powi­z tał sekretarz generalny Urzę­du Prezydenta Republiki E. Bu­rin des Roziers. •Na zdjęciu: premier Cyrankiewicz wymienia pożegnalny uścisk dłoni % gen. de Gaulle’em po złożeniu mu wizyty w Pałacu Elizejskim na zakończenie swego pobytu we Francji, w giębi stoją (od lewej) pre­mier G. Pompidou, min. Spraw Zagranicznych Francji Couve de Mur vine i wiceminister Spraw Zagra­nicznych M. Naszkowski. CAF Photofax Odra - Nysa ♦ Wyniki wizyty we Francji ♦ Stosunki ze Związkiem Radzieckim ♦ Sprawy bezpieczeństwa w Europie Konferencja prasowa premiera Cyrankiewicza * PARYŻ (PAP). W_,środę prezesa Rady Ministrów PRL, Józefa Cyrankiewicza, pottcjmawala francuska* prasa..dy­nad 130 dziennikarzy i publicystów krajowych oraz bar­dzo wielu korespondentów zagranicznych, akredytowanych w Paryżu. Obecni byli przedstawiciele wszystkich świato­wych agencji prasowych, szeregu rozgłośni radiowych i sta­cji TV. W śniadaniu uczestniczyli ze stronjMpolskiej wiceministrowie MarianJ^2jjo_wskL_LjTajł^­­szek Modrzewski oraz ambäsa­­dórTPRL we Francji. Jan Dru­­to, _a....z.e strony francuskiej w imieniu rządu wziął udział mi­nister oświaty, Fouchet, a tak­że ambasador Francji w War­szawie, Charpentier oraz wyżsi funkcjonariusze urzędów Pre­zydenta Republiki i Premiera oraz Ministerstwa Spraw Za­granicznych Przemówienie wstępne pre­zesa Rady Ministrów PRL, następnie odpowiedzi udzielone a przezeń na pytania obecnych, trwały godzinę ł były hucznie oklaskiwane. Premier PRL dziękując za miłe słowa powitania wyraził ’radość ze spotkania z przedsta­wicielami dziennikarstwa fran­cuskiego oraz przedstawicielami prasy innych krajów. Józef Cy­rankiewicz wyraził pogląd, że niezależnie od różnic politycz­nych i światopoglądowych żar­liwość dziennikarska winna słu­żyć zbliżaniu ludzi i narodów do siebie, konfrontowaniu poglą­dów, szukaniu porozumienia, a nie oddalaniu ich, izolowaniu, a nawet nieraz oczernianiu. Myślę — powiedział premier — że wspólne dążenie do tego celu chyba nas wszystkich ożywia. Proszę państwa — kontynuo­wał premier — przybyliśmy dc Francji jako delegacja polskie­go rządu, jako wysłannicy pol­skiego narodu, aby z jak naj­lepszą wolą odnowić, ożywić i umocnić te więzy przyjaźni które łączą od wieków naród polski i naród francuski. Przy­byliśmy po to, aby lepiej, 7 większymi siłami służyć wspól­nej sprawie zabezpieczenia po­koju w Europie, lepszego współ­życia między narodami i pań­stwami bez względu na ich u­­strój społeczny, w sprawie lep­szego zrozumienia i większego zbliżenia, które na pewno bę­dzie miało polityczne znaczenie dla wszystkich narodów w Eu­ropie. To są te główne intencje, które nas ożywiają. Premier J. Cyrankiewicz wyraził zadowo­lenie, że mógł napotkać na peł­ne zrozumienie tych intencji ze strony francuskich rozmówców. Następnie Józef Cyrankiewicz odpowiadał na pytania dzienni­karzy. Na pytanie dotyczące polskiej koncepcji bezpieczeństwa w Europie premier przypomniał, że Polska wysuwała propozycje znane pod nazwą planu Gomuł­ki i planu Rapackiego, a tak­że ideę konferencji państw eu­ropejskich na temat bezpieczeń­stwa Europy. W sprawie na­szych propozycji — powiedział premier PRL — przeprowadzi­liśmy szereg konsultacji z rzą­dami i ministrami poszczegól­nych państw socjalistycznych, państw Europy zachodniej oraz krajów skandynawskich. Pol­skim planom i propozycjom przyświeca jeden tylko ceł: od­(Dokończenle na str. 21 Komunikat polsko- francuski nie PARYŻ (PAP) Na zaprosze­rządu francuskiego w dniach od 9 do 16 września 1965 roku przebywał z ofi­cjalną wizytą we Francji pre­zes Rady Ministrów Polskie; Rzeczypospolitej Ludowej Jó­zef Cyrankiewicz, któremu to­warzyszyli wiceminister Spraw Zagranicznych Marian Nasz­kowski i wiceminister Handlu Zagranicznego Franciszek Mo­drzewski. W czasie swego pobytu pre­mier Cyrankiewicz przyjętj został przez gen. de Gaulle’a — prezydenta Republiki Fran­cuskiej i przeprowadził roz­mowy z premierem Georges Pompidou, jak również z mi­nistrem Spraw Zagranicznych Couve de Murville’em. W roz­mowach tych uczestniczyli wi­ceminister Naszkowski i wice­minister Modrzewski. Rozm-owy, które przebiegały w atmosferze dużej serdecz­ności, pozwoliły na dokonanie pożytecznej wymiany poglą­dów na temat głównych pro­blemów międzynarodowych, interesujących oba kraje, jak również na temat stosunków między Polską, i Francją. Omówiono w szczególności problemy Azji południowo­­wschodniej, a zwłaszcza za­niepokojenie, które wywołuje rozwój kryzysu w Wietnamie. Obie strony stwierdziły, że rozwiązanie tego kryzysu mo­że być osiągnięte jedynie na drodze powrotu do układów genewskich z 1954 roku, które zakładają poszanowanie zasa­dy niezawisłości zaintereso­wanych krajów i nieinterwen­cji w ich sprawy wewnętrzne. Rozmowy koncentrowały się głównie na zagadnieniach eu­ropejskich. Obie strony uzna­ły za pożądane, aby między wszystkimi państwami konty­nentu rozwijała się stopniowo współpraca, oparta na wza­jemnym poszanowaniu ich su­werenności. Zarysowujące się tendencje w kierunku norma­lizacji stosunków między Wschodem i Zachodem Euro­py winny, być popierane w sposób sprzyjający wytwarza­niu atmosfery odprężenia. Obie strony dokonały 'wy­miany poglądów na zagadnie­nia dotyczące bezpieczeństwa w Europie i uznały doniosłość tych zagadnień. Wyraziły one nadzieję, że możliwe będzie znalezienie rozwiązań, które przyczynią się do ostateczne­go utrwalenia pokoju w Eu­­ronie Rozpatrzono stosunki dwu­stronne między obu krajami w dążeniu do wykorzystania wszystkich możliwości rozwo­ju tradycyjnych powiązań polsko-francuskich. Poważny rozwój stosunków polsko-francuskich zarysowu­je się w dziedzinie ekono­micznej. Parafowaną w czerw­cu. 1065 roku pięcioletnią u­­mpwę handlową podpiszą wkrótce w Warszawie polski minister Handlu Zagraniczne­go Witold Trąmpczyński i francuski Minister Finansów pan Giscard d’Estaing. Umo­wa ta otworzy nowe perspek­tywy dla handlu między obu krajami. W ramach zrówno­ważonego wzrostu obrotów, umowa przewiduje wzajemną wymianę wyrobów przemysło­wych i urządzeń inwestycyj­nych, którą uzupełniać będą również obroty handlowe w dziedzinie surowców ważnych dla gospodarki obu krajów. Obie strony wyraziły życze­nie rozszerzenia zakresu wy­miany przewidzianej w umo­wie i rozwijania kooperacji w dziedzinie przemysłu. Przedmiotem rozmów były również polsko-francuskie sto­sunki kulturalne, naukowe i techniczne. Obie strony wyra­ziły zadowolenie z wysokie­go poziomu wymiany kultu­ralnej osiągniętego na podsta­wie dwuletnich programów oraz podkreśliły znaczenie współpracy naukowej między obu krajaimi. Uważają one za pożądane wzajemne rozsze­rzanie w obu krajach znajo­mości ich kultury i języków. ny W związku z tym obie stro­postanowiły rozpocząć wkrótce rokowania w sprawie zawarcia umowy kulturalnej oraz umowy o współpracy naukowo-technicznej. Urnowy te winny umożliwić wzboga­cenie wymiany między obu krajami w tych dziedzinach. Wyrażając zadowolenie atmosfery zrozumienia i ser­z deczności, w jakiej odbywały się rozmowy, polscy i francu­scy mężowie stanu podkreślili doniosłtość tego pierwszego spotkania. Porozumiano się co do kontynuowania kontaktów i wymiany poglądów między obu rządami na zagadnienia interesujące oba kraje w celu pogłębienia istniejącej już współpracy, która opiera się na uczuciach wzajemnej przy­jaźni narodu polskiego i na­rodu francuskiego, % Przed wizytą min. Stewarta Kontakty handlowe i kulturalno" Polska - W. Brytania 17 bm. przybywa do Polski sekretarz stanu* dla spraw za­granicznych Wielkiej : Brytanii, Michael Stewart z_małżonka. Będzlefo pierwsza oficjalna wizyta brytyjskiego ministra spraw zagranicznych w Polsce od czasu zakończenia II woj­ny światowej Min. Stewart urodził się w 190« r. Po ukończeniu Oxfordu pracował jako nauczyciel w szkołacu śred­nich, po czym był wykładowcą w stowarzyszeniu oświaty robotniczej. Z ramienia Labour Party uzyska! mandat poselski w 1945 r. W latacb 1947 — 1950 był podsekretarzem sta­nu w ministerstwie wojny. Przez szereg lat pełnił funkcję rzecznika Labour Party do spraw oświaty, a na krótko przed zeszłorocznymi wyborami — rzecznika opozycji w sprawach budownictwa mieszka­niowego. W rządzie labourzystow­­skirn otrzymał tekę ministra oświaty, a następnie — ministra spraw zagranicznych. Oba nasze kraje łączą wielo­letnie stosunki handlowe. W. Brytania jest naszym najpo­ważniejszym partnerem na ryn­ku kapitalistycznym. Eksport z Polski do W. Bry­tanii, w którym przeważały artykuły rolno - spożywcze zo­stał od kilku lat uzupełniony przez wywóz artykułów prze­mysłowych, w tym także sprzę­tu inwestycyjnego. Rosnący poziom naszego przemysłu tworzy warunki do zwiększo­nych dostaw maszyn i urządzeń do W. Brytanii. Kraj zaś nad Tamizą jest od wielu lat na­szym dostawcą, przede wszyst­kim sprzętu inwestycyjnego. W tyrrt_roku Polska zakupiła m. in.’w W. Brytanii urządze­nia dla zakładów nawozów azotowych ..Puławy TI” i zą­­mówiła dwa statki^ Nawiąza­ne fez zostały kontakty między bezpośrednie przedstawi­cielami polskiego i brytyjskie­go przemysłu. Istnieją możli­wości. kooperacji polskich . i brytyjskich firm o uzupełnia­jącym się asortymencie pro­dukcji — w celu eksportu na inne polskich rynki. __ Przedstawiciela sfer gospodarczych z zadowoleniem odnoszą się do każdego brytyjskiego sięwzięcia ułatwiającego przed­roz­wój stosunków handlowych. Dobrą tradycją cieszą się wzajemne stosunki kultural­na Należą do nich wizyty tea­tralne i wyjazdy zespołów mu­zycznych oraz obustronne za­kupy filmowe. Do tego trzeba dodać ożywione kontakty, ja­kie istnieją między naukow­cami Polski i W. Brytanii. (PAP)

Next