Trybuna Ludu, listopad 1966 (XIX/302-331)

1966-11-21 / nr. 322

ProletariUSZe m T m\ 11 W\ €\ 1 ,11 r| 1 I Organ KC wszystkich krajów p||S gg 1 1 i | H H jm I 1 1 I I 8 Polskiej Zjednoczonej ---Uczcie sig? WM JL y ILF ü MÜ A ĘJL VJI wft Partii Robotniczej NR 322 (6431) ROK XIX WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK 21 LISTOPADA 1966 R. WYDANIE Ä Cena 60 gf 15 neohitlerowców zasiądzie w bawarskim Landtagu Minimalny przyrost głosów SPD i CSU O FDP wyeliminowana (TELEFONEM OD STAŁEGO KORESPONDENTA) Bonn, 20.11 Neohitlerowski trend, który dwa tygodnie temu dał się już zauważyć w wyborach do he­skiego parlamentu krajowe­go, potwierdził się dziś w Bawarii. NPD w wyniku dzisiejszych wyborów zagarnę­ła 15 mandatów. W całym kra­ju bawarskim zdobyła ona 7,1 proc. głosów, ale w jednym z okręgów wyborczych — środko­wej Frankonii (okolice między Norymbergą a Wuerzburgiem) — udało się jej osiągnąć około 14 proc. głosów. W tym okręgu wyborczym neohitlerowcy za­wdzięczają swój sukces głó­wnie poparciu wuerzburskie­­go mie biskupstwa, które w piś­diecezjalnym wyraziło swe mało pobożne życzenie zwycięstwa NPD. Neohitlerowskie tendencje w ostatnich wyborach w NRF za­skoczą na pewno znaczną część światowej opinii publicznej. Nie są one jednak bardzo zaskaku­jące dla obserwatorów życia politycznego w Niemczech za­chodnich. Wzrost wpływów neo­­hitlerowskich odbywa się na glebie nieustannych od lat żą­dań terytorialnych, głoszonych przez wszystkie partie bońskie. W ogólnej atmosferze dążeń NRF do powrotu do roli mocar­stwa światowego najbardziej skrajne neohitlerowskie ciągoty znajdują dobrą dla siebie po­żywkę. Nie bez wpływu na sukces neohitlerowców był również fakt, że w toku kampanii wy­borczej w Bawarii CSU prze­forsowała w CDU na kandydata na kanclerza, Kiesingera, który 12 lat był członkiem NSDAP. Ośmieliło to i dodało bodźca hi­tlerowcom z NPD do wzmożenia działania, Pozostałe wyniki wyborów bawarskich wykazują minimal­ne zmiany w stanie posiadania głównych trzech partii. CSU u­­zyskała ok. 48 proc. głosów (w r. 1962 — 47,5 proc.) i zachowu­je absolutną większość w Land­tagu. SPD wbrew jej optymi­stycznym oczekiwaniom uzy­skała zaledwie niecały procent głosów więcej niż cztery lata temu. FDP straciła mniej niż 1 proc. w skali ogólnobawarskiej, a w chwili gdy słowa te są przekazywane do Warszawy nie ma jeszcze pewności, czy w środkowej Frankonii uda się jej przeskoczyć 10-procentową ba­rierę, co jest niezbędne, aby nie została wyeliminowana z krajo­wego parlamentu bawarskiego. Wyniki wyborów bawarskich oczekiwane były z dużym zain­teresowaniem również ze wzglę­du na wpływ, jaki mogą one mieć na rozwój kryzysu rządo­wego w Bonn. Nadzieje Straus­sa, by przy pomocy sukcesu w Bawarii silniej forsować swój kurs polityki „twardej ręki", nie spełniły się. Zawiodły rów­nież nadzieje SPD, by zapowia­danym poważnym wzrostem liczby mandatów zdobyć nowe atuty w Bonn. FDP nadal pozo­stała partnerem lekkiej wagi dla jednej lub drugiej strony. Nie odnosi się wrażenia, aby wyniki wyborów w Bawarii mogły ułatwić pozycję której­kolwiek z rokujących stron i przyspieszyć rozwiązanie kry­zysu bońskiego. Kryzys ten je­szcze się przedłuży. Znamienna w tym względzie była wypo­wiedź udzielona tygodnikowi „Welt am Sonntag” przez sekre­tarza frakcji parlamentarne; SPD, Mommera. Zdyskwalifi­kował on kandydaturę Kiesin­gera na kanclerza ze względu na jego brunatną przeszłość. Obserwatorzy polityczni sądzą, iż należy się liczyć z tym, że SPD zażąda innego szefa ekipy CDU, z którą ma kontynuować rokowania w sprawie rozwiąza­nia kryzysu rządowego w naj­bliższych dniach. Na szczególną uwagę zasługi­wać będzie stanowisko, jakie poszczególne partie zajmą wo­bec zwycięstwa odniesionego przez neohitlerowców w wybo­rach bawarskich. Polityczne siły w Bonn znajdują się tutaj w o­­bliczu odpowiedzialności nie­małej wael. ARTUR KOWALSKI Z ostatniej chwili: BONN (PAP). Według danych ogłoszonych przez telewizję za­­chodnioniemieclcą w niedzielę c godz, 23, Partia Wolnych Demo­kratów (FDP) została, w wyni­ku niedzielnych wyborów wy­eliminowana z parlamentu ba­warskiego, w którym w r. 1962 uzyskała 10 mandatów. _ Htiülaa&l lernst: polsko-francuskie stosunki handlowe Rozmowa roto. W. Trgmpczyńskiego z min. M. Debre ,20 bm. w drodze powrotnej z Moskwy zatrzymał się prze­jazdem w Warszawie minister TXöriömn' i Finansów Francji — Michel Debre w towarzy­stwie komisarza do Spraw Pla­nowania Francois Ortoli oraz innych osób. Ministra Debre powitali na lot­nisku Okęcie minister Handlu Za­granicznego Witold Trąmpczyń­­ski i wiceminister Handlu Zagra­nicznego Franciszek Modrzewski Obecny był charge djalfąiręs Francji w Warszawie— Soi le Gó­­jirriercCj. oraz radca handlowy Ray­mond Griere. .......... J iCiTin. Trągipczyński przepro­wadził z min. Debre rozmowę, która dotyczyła szeregu za. gadnień związanych z dalszym rozwojem polsko . francuskich stosunków handlowych i gospo. darczych. W rozmowie wziął udział wi­ceminister Handlu nego Fr. Modrzewski. Zagranicz­(PAPLń Min. Debre powrócił do Paryża PARYŻ (PAP). J?o zakończe­niu czterodniowej - wizyty, w ZwiazlTu Radzieckim, francuski minister Ekonomii i Finansów Michel Debre powrócił w nie-j dzielę po południu z Moskwy dd Paryża. I 1 1 Projekt bezpośredniego policzenia telefonicznego Downing Street— Kreml? LONDYN (PAP). Jak twierdzi „Sunday Express” brytyjski mi­nister Spraw Zagranicznych Brown podczas podróży do Mos­kwy 21—23 listopada omówi z przywódcami radzieckimi ewen­tualność zainstalowania bezpo­średniej linii telefonicznej mię­dzy Downing Street a Krem­lem. Pismo przypomina, że sprawa ta była już omawiana w Związku Radzieckimjorzez pre­miera Wilsona z premierem Ko­syginem, LONDYN (PAP). Przed rozpo­czynającą się w poniedziałek wizytą brytyjskiego ministra Spraw Zagranicznych w Mo­skwie agencja Reutera pisze, że pierwsze miejsce w rozmowach zajmie sprawa zawarcia układu, mającego na celu zapobieżenie rozpowszechniania się broni nu­klearnej. Koła dobrze poinfor­mowane wypowiadają się na ten temat z umiarkowanym opty­mizmem, ale podkreślają, że najtrudniejszą kwestią jest wy­raźne wykluczenie dostępu Nie­miec zachodnich do broni nu­klearne! SZKOŁY W DŻUNGLI Większość szkół z miast i uHo­­sek Demokratycznej Republiki Wietnamu została przeniesiona do dżungli. Na jednym zdjęciu widzimy tablicę do wykładów, szkolnych oraz wejścia do pod­ziemnych schronów. Na dbu­­gim — dzieci idące do szkoły, słomiane maty chronią przed odłamkami bomb amerykań­skich piratów powietrznych Foto W. Forbert, 8. Sławkowski [Korespondenci „Trybuny” donoszą: rcM „Pięftusy" na trasie Kraków - Przemyśl RZESZÓW. Ostatnio na linii Kraków — Przemyśl wprowa­dzono dwa pociągi osobowe, złożone z bardzo wygodnych wagonów piętrowych, wypro­dukowanych przez fabrykę w Goerlitz (NRD). Pociągi te, budzą duże zain­teresowanie na trasie i u pasa­żerów. Zwłaszcza młodzież do­jeżdżająca do szkół chętnie lo­kuje się na „pierwszym pię­trze” wagonów, skąd roztacza się rozległy widok. Toteż DOKP zwróciła się do młodych pasa­żerów, polecając ich pieczy tę komunikacyjną nowość i apelu­jąc o kulturalne zachowanie się. (c. bł.l— Nowy typ aparatu telefonicznego GDANSK. Po udanych ekspe­rymentach, Gdańskie Zakłady Teletechniczne przystąpią dc produkcji serii próbnej nowegc aparatu głośnikowego „Agat” konstrukcji inż. Sławomira Ba­kala. Aparat ten zbudowany w kształcie miniaturowego radio­aparatu, posiada specjalne gło­śniki i przetwornice akustyczne, które eliminują dodatkowe dźwięki z innych rozmów na li­nii telefonicznej, pozwalają prowadzić rozmowę w gwar­nym pomieszczeniu oraz uła­twiają stenografowanie przeka­zywanych wiadomości. „Agat” pracuje na tranzysto­rach, nie wymaga dodatkowe­go źródła energii, poza koniecz­nością podłączenia go do siec: telefonicznej. Układ elektrycz­ny „Agatu” zbudowany jest na elementach półprzewodniko­wych i zmontowany na obwo­dach drukowanych. Zakład Badań i Studiów Te­lefonicznych w Warszawie, u­­znając szczególne zalety i uży­teczność tego urządzenia, za­kwalifikował je do produkcji przemysłowej. M KfłBJT Płockie kombajny w Iranie WARSZAWA. Kombajny zbo­żowe, produkowane przez płoc­ką Fabrykę Maszyn Żniwnych, nie zawsze zdobywają najlepsze noty w kraju. Ale o tym, że można je produkować dobrze, świadczy fakt pozytywnych o­­cen płockich maszyn, eksploato­wanych za granicą. Prawie 840 kombajnów rodem znad Wisły zdaje niełatwy egzamin na po­lach krajów egzotycznych i mniej egzotycznych. W roku bieżącym wyekspor­towano z Płocka 82 kombajny, z czego aż 30 do Iranu. Do kraju szachów towarzyszko maszy­nom 3 mechaników z płockiej FMŻ, którzy roztoczyli nadzór techniczny nad kombajnami. Pracowały one tam dzień i noc, zżęły średnio trzykrotnie wię­cej zboża niż w normalnej kamT panii w Polsce. (anr) Powódź we Włoszech Ludność opuszcza deltę Padu RZYM (PAP). Nowe opady deszczu wpłynęły ponownie na pogorszenie się sytuacji w do­tkniętej powodzią delcie Padu. Po chwilowej poprawie pogody w sobotę, kiedy to morze uspo­koiło się prawie zupełnie, a nad obszarem delty świeciło przez cały dzień słońce, w nocy z so­boty na niedzielę znów zaczą! nadać deszcz. Jak wynika z doniesień napływa­jących do Rzymu w niedzielą rano. poziom wody zalewającej położon? między obu odnogami Padu wysep­kę Donzella stale się podnosi. Przez caią noc mimo niezwykle trudnych warunków trwaiy prace nad umac­nianiem' tam i grobli. Z zagrożonych obszarów ewa­kuowano ponad 10 tys. osób. < tys. przebywa obecnie w prowi. zorycznych obozach. Pozostałe C tys. rozlokowanych zostało u po. szczególnych rodzin w prowincji Rovigo. Wielu ewakuowanych postanowiło także na zawsze o­­puścić obszary delty Padu przenieść sie do Lombardii i Piemontu, śladem grup wcześ­niejszych przesiedleńców, którzy opuścili wyspę Donzella w ubie głych latach. Po ostatniej wiel­kiej powodzi, jaka nawiedziła deltę Padu w roku 1951 obszar ten opuściło około 10 tys. miesz­kańców Według danych włoskiego Ministerstwa Spraw Wewnę­trznych podczas powodzi, jaka nawiedziła północne Włochy 112 osób poniosło śmierć, 6 osób uznano za zaginione. Sekretarz Generalny WłPK Luigi Longo stwierdził w nie­dzielę w artykule Wstępnym „Unity”, że powódź w północ­nych Włoszech nigdy nie osiąg­nęłaby tak katastrofalnych ro­zmiarów, gdyby w minionych latach zastosowano konieczne kroki zapobiegawcze. Chodzi przede wszystkim o regulację rzek, której potrzebę stale się podkreśla. * RZYM (PAP). Włoskie Minister­stwo Spraw Zagranicznych opubli­kowało w sobotę wieczorem listę 35 krajów oraz dwóch organizacji międzynarodowych, które pospie­szyły z pomocą ofiarom tragicz­nych powodzi we Włoszech, wy­syłając ludzi, pieniądze, środki żywności i różnego rodzaju sprzęt. Wśród wymienionych krajów fi­guruje również Polska. Informacja turystyczna dziś i jutro D okąd pojechać i jak spędzić urlop? Na szklanym ekranie - głos za deglomeracją turystyki ♦ Sieć informacyjna coraz gęstsza + Wzorcowe i reprezentacyjne ośrodki ♦ Turystyczne walory za dewizy Dokąd pojechać na urlop! Gdzie są jeszcze wolne miej­sca? Które tereny warto od­wiedzić? Z tymi i podobnymi pytaniami ma do czynienia rok rocznie kilka milionów roda­ków. Czy istnieją ośrodki, w których można otrzymać facho­wą poradę? Istnieją. W War­szawie działa Centralny Ośro­dek Informacji Turystycznej, "w miastach'wojewódzkich pra­­cują placówki terenowe, w około 700 miejscowościach znajdują się punkty informa­cyjne. We wszystkich tych pla­cówkach pracują ludzie wy­szkoleni (i szkolący się nadal), mający do dyspozycji aktualny materiał, który pozwala na fa­chową poradę dla każdego chętnego. Cała Polska jest szczegółowo pod wzglądem tu­rystycznym poznana i opisana. Kwestia ciągłego i szybkiego awansu informacji turystycz­nej jest sprawą ważną, jako że ruch ten ogarnia coraz więk­sze zastępy ludzi. Pełne wyko­rzystanie możliwości wymaga sterowania ludzkimi zaintere­sowaniami. Oto np. sprawa deglomeracji turystyki. Istnieją ośrodki tra­dycyjnie cieszące się zaintereso­waniem i tradycyjnie przełado­wane. obok nich zaś tereny ó­­gromnie atrakcyjne i pustawe. Umiejętna informacja skieruje ludzi tam, gdzie dziś noga urlo­powicza staje rzadko, bo mało kto wie o tych zakątkach. Planuje się uruchomienie sze­ściu reprezentacyjnych punk­tów informacyjnych. Mają to być ośrodki wzorcowe, miesz­czące się w centrach wielkich miast, kompetentne w wielu sprawach, służące zarówno tu­ryście krajowemu jak i zagra­nicznemu. Punkty te powstaną: w Warszawie, Katowicach Krakowie — już w tym roku 1 oraz w Gdańsku, Szczecinie i (INFORMACJA WŁASNA) Poznaniu. Istnieje także uchwa­ła, by we wszystkich powia­tach, które uzyskały miano tu­rystycznych (jest ich prawie 70) istniały punkty informacyjne, zajmujące się także sprawami telefonicznej rezerwacji kwa­ter, sprzedażą pamiątek itp. ' Niezależnie od doskonalenia sieci informacyjnej, Centralny Ośrodek stosuje inne formy pracy: miejsca godne urlopo­wego wypoczynku propagują wkładki do „Światowida”, słu­żyć temu mają specjalne audy­cje telewizyjne, a także pewna innowacja na szklanym ekra­nie. Kończy się właśnie pro­dukcję tzw. teledysków, kró­ciutkich, 8—5-minutowych fil­mów turystycznych, które za­stąpią dotychczasowe „prze­rywniki” między audycjami — kwiaty, zdjęcia pomników Up. Oddzielna grupa spraw to zainteresowanie innych krajów turystycznymi walorami Polski. Zaległości w tej mierze jest dużo, ale inicjatyw i tu nie brakuje. Trzeba zwiększyć na­kłady prospektów informują­cych o Polsce, trzeba też zróż­nicować materiał w nich za­warty. Amerykanina np. inte­resują dowody starej kultury,; dla Francuza atrakcyjne . »ą Mazury Zdecydowane wejście ńa fo­rum międzynarodowe nie jest jednak łatwe. Wiąże się to z różnymi opłatami itp. Istnieje jednak i inna droga — na nią właśnie stawia Centralny Ośro­dek Informacji Turystycznej. Droga ta wiedzie przez walory artystyczne. Jeśli np. plakat je posiada — popularyzacja jest zapewniona. A nasze plakaty mają dobrą markę — konkursy w Budapeszcie i Mediolanie przyniosły sporo sukcesów. Po­dobnie sprawa się ma z filmem turystycznym. Jeśli jest on wy­łącznie reklamowo-informacyj­­ny — trudno wejść na ekra­ny; jeśli ma cechy dzieła — zjawia się tam niejako auto­matycznie. Dlatego też Central­ny Ośrodek nawiązał współpra­cą ze znanymi twórcami krót­kiego metrażu. Informacja turystyczna w zorganizowanej dopiero od końca formie działa roku 1962. Bardziej gęsta sieć pojawiła się jeszcze później. Dziś — na podstawie zsumowania dorobku i zamierzeń — można mówić o ożywionym rozwoju tej dzie­dziny. (a) WIETNAM POŁUDNIOWY 7 godzin trwała bitwa partyzantów z wojskami amerykańskimi i sajgońskimi Zaostrzenie walk ♦ Zniszczono 7 helikopterów LONDYN — NOWY JORK — HANOI (PAP). — Dowódz­two sił zbrojnych USA w Południowym Wietnamie po­informowało o zaciekłej sie­dmio i półgodzinnej bitwie która rozegrała się w sobotę w odległości zaledwie kilkunastu kilometrów od granicy z Kam­bodżą koło Plei Djereng (360 km na północ od Bitwa kontynuowana Sajgonu). była w niedzielę. Działania wojsk lądowych USA wspierane były lotnictwem. Strącony został 1 helikopter amerykański. Ko­munikat amerykański stwier­dza m. in., że wojska amery­kańskie i sajgońskie poniosły „umiarkowane straty”, co we­dług stosowanej dotychczas terminologii — jak podkreśla korespondent Associated Press — znaczy, że niektóre jednost­ki doznały zapewne poważnych strat. Dokładnych liczb ofiar po swojej stronie Amerykanie nie podają. Amerykańskie bombowce strategiczne „B-52” kontynuo-wały naloty dywanowe, wspie­rając w ten sposób oddziały amerykańskie, które prowadzą dwie największe w obecnym momencie operacje wojskowe: „Attleboro” w prowincji Nlnh, w odległości 90 km Tai na północny zachód od Sajgonu i „Paul Revere IV” w prowincji Kontum (420 km na północ od Sajgonu). Duża grupa partyzantów połud­niowo wietnamskich zaatakowała w sobotę posterunek wojsk sajgoń­­skich w Vinh Hoa, odległe o 70 km ńa południowy zachód od Saj­gonu. Dalej na południe, w delcie Mekongu, samochód wojskowy wpadł na minę podłożoną przez partyzantów. W wyniku eksplozji 1 osoba została zabita, 15 rannych. W niedzielę wczesnym ran­kiem partyzanci zaatakowali ośrodek szkoleniowy wojsk rzą­dowych w Truong Lap, 32 km na północny zachód od Sajgo­nu. Na obóz spadło 30 pocisków z moździerzy. W niedzielę toczyła się także bitwa w rejonie Chu Lai (89 km na południe od Da Nangu). Szczegóły są na razie nie zna­ne. DOKONCZENIB NA STB. I szpalty !—i Mężczyźni Zurychu przeciw prawu wyborczemu dla kobiet GENEWA (PAP). W Kanto­nie Zurych odbyło się w nie­dzielę referendum dla roz­strzygnięcia kwestii, czy należy przyznać kobietom prawo gło­sowania. Uczestnicy referen­dum, sami mężczyźni, wypo­wiedzieli się przeciwko przy­znaniu kobietom tego prawa 107.773 głosami przeciwko 93.372. Ich decyzja zadaje poważny cios trwającej od dawna kam­panii na rzecz przyznania praw głosu Szwajcarkom. Dotychczas uzyskały one to prawo w trzech kantonach o języku francu­skim — Genewie, Vaud i Neu­­chatel oraz ostatnio w Bazylei. Pozostaje jeszcze 17 kantonów. „TOTO-LOTEK”: 12, 17, 26, 30, 33, 39, (41) „DUŻA SYRENKA”: 16, 20, 43, 46, 47 „MAŁA SYRENKA”: 3. «. 7. 16. 18, 26 Ocena dorobku ♦ Wytyczenie dalszych zadań Wybór nowych władz Obradują konferencje sprawozdawczo-wyborcze PZPR Kampania sprawozdawczo­­wyborcza w PZPR znajduje się w pełnym toku. Do 18 li­stopada — licząc od pierw­szych dni października—od­były się już 172 partyjne kor fcrencje powiatowe, miej­skie i dzielnicowe. W sobotę, 19 bm. obradowało ponad 40 dalszych konferencji, na których oceniano dorobek organizacji partyjnych w tych powiatach, wytyczona nowe zadania, dokonano wy­boru nowych władz i dele­gatów na konferencje woje­wódzkie. Wiele uwagi uczestnicy kon­ferencji poświęcili obok proble­mów pracy partyjnej węzło­wym na danym terenie zagad­nieniom życia gospodarczego. W obradach wielu konferencji wzięli udział członkowie Komi­tetu Centralnego PZPR, wybitni działacze państwowi, społeczni 1 gospodarczy. W powiatowej konferencji w Krośnie w woj. rzeszowskim uczestniczyli z-ca członka Biu­ra Politycznego KC PZPR, wi­I cepremier Piotr Jaroszewicz i sekretarz KW Władysław Kruczek. W powiecie tym — Jak podkre­ślano na konferencji — w ostatnich S latach produkcja prźemyslowa wzrosła o 57 proc. Obok przemysłu naftowego i rafineryjnego wyrósł wielki ośrodek hutnictwa szkła — główny w kraju eksporter szkła go­spodarczego. Ustalając zadania po­wiatowej organizacji partyjnej zwracano uwagą na potrzebą wią­zania pracy politycznej z realiza­cją zadań produkcyjnych. Wiele uwagi poświęcono problemom in­tensyfikacji rolnictwa 1 rozwoju rejonu Dukli, gdzie istnieją możli­wości rozwoju osadnictwa, prze­mysłu drzewnego i terenowego oraz turystyki. Zabierając głos na konferen­cji P. Jaroszewicz omówił nie­które założenia 5-latki, zwra­cając uwagę na konieczność lepszego wykorzystania poten­cjału produkcyjnego, podnie­sienia poziomu technicznego, usprawnienia organizacji pracy w przemyśle. Przewidywana do 1970 r. likwidacja importu zbóż wymaga systematycznego zwię­kszania produkcji roślinnej i hodowlanej. Na tle omawia­nych spraw gospodarczych P. Jaroszewicz podkreślił rolę or­ganizacji partyjnych w aktywi­zowaniu i kształtowaniu po­stawy członków partii. Ponieważ udział wicepremie­ra P. Jaroszewicza w obradach konferencji zbiegł się z 10-le­­ciem jego posłowania na Pod­karpaciu. przedstawiciele po­wiatów tego regionu złożyli mu serdeczne życzenia W woj. katowickim obrado­wały w sobotę trzy konferen­cje powiatowe—w Częstochowie Pszczynie i Kłobucku. W obra­dach konferencji w Częstocho­wie uczestniczył członek Biura Politycznego KC PZPR, I se­kretarz KW Edward Gierek oraz minister Przemysłu Lek­kiego Eugeniusz Stawiński. Na konferencji w dzielnicy Łódź-Górna, w której uczestni-DOK.OKC7.ENIE NA STB. »iDaltv s—a Wystrzelenie francuskiej rakiety „Centaure” PARYŻ (PAP). W bazie ra­kietowej Europejskiej Orga­nizacji Badań Kosmicznych (ESRO), położonej w Kłrunie na terytorium Szwecji, o 140 km od kręgu polarnego, wystrzelono w niedzielę fran­cuską rakietę doświadczalną, wyposażoną w aparaturę nau­kową typu „Centaure”. Jest to pierwsza sześciu, których rakieta z serii wystrzelenie przewiduje się w okresie do 20 grudnia br Dwustopniowa rakieta „Centa­ure” na paliwo stałe może wy­nieść ciężar około 50 kg na wyso­kość 150—200 km. Aparatura nau­kowa rakiety oraz całokształt tych doświadczeń Jest wynikiem współpracy 10 krajów zachodnio­europejskich wchodzących w skład organizacji ESRO. Prognoza pogody W Warszawie w dni u U li­stopada — jak podaje PIHM — zachmurzenie będzie z mięk­szymi przejaśnieniami. Tem­peraturę minimalna w nocy ok. zera, temperatura maksy­malna w ciągu dnia ok. 5 ft Wiatry słabe, przeważnie połud­niowo-zachodnie. (PAP) W NUMERZE: M. BEREZOWSKI Sprzeczno wymogi J. WACŁAWEK Przesłanka organizacji B. HOŁUB Sam na sam z... oceanem J. BRODZKI Zaginęło dziecko... (Korespondencyjne rozmowy) J. NOGIEC 10 lat „poklepywania" J. KRASZEWSKI Poza szkołą i domem (Problemy wyehówawcze] JASZCZ Kompromis nie jedno ma imię (Film) Tydzień w Sejmie (INFORMACJA WŁASNA) Od bieżącego tygodnia resor­towe komisje sejmowe przystę­pują do prac nad projektami NPG 1 budżetu państwa na rok przyszły. 25 listopada zbiera się Komisją Handlu Wewnętrznego, którą rozpatrzy sprawozdanie rządu wykonania planu za rok 1965 w * części dotyczącej handlu we­wnętrznego oraz omówi projekty planu i budżetu na 1967 r. MHW oraz spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu. Komisja uchwali również wnioski wynikające z realizacji postanowień ustawy o zwalcza­niu alkoholizmu. 26 listopada obradować będzie Komisja Budownictwa i Gospo­darki Komunalnej. Zapozna się ona ze sprawozdaniem rządu z wykonania planu 1 budżetu za 1965 r. w części dotyczącej bu­downictwa oraz z wynikami o­­siągniętymi w budownictwie 1 gospodarce komunalnej w roku bieżącym. (J- Kar.) W Londynie a Konferencja redaktorów pism z czterech krajów W niedzielę rano odlecieli do Londynu naczelni redaktorzy: ■■TrvBünv' Ludu”. ..Życia War­­szawy”, „Głosu Pracy”, „Dzien­nika Ludowego”, „Expressu Wieczornego”, „Słowa Powsze­chnego”, „Polityki”, „Trybuny Robotniczej”, „Gazety Robotni­czej” i „Głosu Wybrzeża”, aby wziąć udział w konferencji re­gTIi. “Czechosłowacji, Holandii i Polski. Grupie dziennikarzy polskich przewodniczy redaktor naczelny „Trybuny Ludu” Leon Kasman. Konferencja, zorganizowana przez angielską korporację wy­dawniczą IPC, na czele której stoi Cecil H. King, zajmie się dyskusją nad najważniejszymi problemami naszych czasów o­­raz rolą Europy. (PAP) PRZEŁĄCZNIKI WYSOKICH NAPIĘĆ Zakłady Wytwórcze Aparatury Rozdzielczej w Lęborku (woj. gdań­skie) zrodziła deglomeracja. W 1950 roku postanowiono nowy oddział ZWAR-u zamiast w Warszawie-Międzylesiu zbudować właśnie tu. Te­goroczna produkcja lęborskiego ZWAR-u przedstawia wartość oko­ło 105 milionów zł. Plany przewidują na 1970 rok podwojenie produk­cji w porównaniu z rokiem bieżącym Foto CAF — Uklejewskł

Next