Trybuna Ludu, czerwiec 1970 (XXII/151-180)

1970-06-30 / nr. 180

£_________________________________________________________________________________________________ ............................................... — - _______'............................................................. -~-".J-1'"" l,llll,lll,IIIM,l,ll,ll'l||W|11 tejiWT-ri T-** —rr-TT— • * Zainteresowanie w Paryżu memorandum budapeszteńskim (OD NASZEGO KORESPONDENTA W PARYŻU) 'Ambasador węgierski w Pa­ryżu, dr Peter Mod, wręczył sekretarzowi generalnemu francuskiego MSZ. H. Alphan­­dowi memorandum europej­skich państw socjalistycznych przyjęte w Budapeszcie w sprawie konferencji bezpie­czeństwa europejskiego. Ofic­jalnie — tutejsze MSZ zacho­wuje chwilowo na ten temat milczenie, niemniej jednak z „przecieków” nieoficjalnych wynika, że memorandum zo­stało przyjęte z dużvm zainte­resowaniem. Wskazuje się, że francuskie kola polityczne zwracają uwagę na dwa punk­ty: na gotowość państw socja­listycznych dyskutowania re­dukcji obcych sił wojskowych na naszym kontynencie i stwo­rzenie stałego ciała, które za­jęłoby się tą sprawą. Podkreś­la się także, że uczestnicy na­rady w Budapeszcie „bardziej dobitnie niż dotychczas” wy­razili zgodę na uczestnictwo w konferencji — St. Zjedno­czonych i Kanady, „Le Figaro” omawiając szczegó­łowo memorandum, stwierdza, że istnieją różnice między propozyc­jami NATO wysuniętymi na ostat­niej rzymskiej sesji Radv Atlan­tyckiej a sformułowaniami memo­randum. To ostatnie mówi miano­wicie o redukcji wojsk obcych, podczas gdy Rada Atlantycka ma na myśli redukcję wojsk wszyst­kich stacjonujących w Europie. Niektórzy też uważają, że pod­czas gdy socjalistyczne państwa Europy pragnęłyby omawiania tych dwóch zagadnień na samej konferencji bezpieczeństwa euro­pejskiego. członkowie NATO — przynajmniej niektórzy — chcieli­by, aby omawianie tych zagadnień poprzedziło konferencję. „L’Humanite” przedrukowuje bardzo obszerne wyjątki z memo­randum podkreślając w nim trzy propozycje: gotowość do rezyg­nacji z użycia siły; rozszerzenie stosunków gospodarczych, nauko­wych i kulturalnych między wszy­stkimi państwami europejskimi: stworzenie ,,organizmu, którego celem byłoby studiowanie spraw dotyczących bezpieczeństwa współpracy europejskiej”. ZYGMUNT BRONIAREK Stały dialog Tel Awiwu z Waszyngtonem Przemówienie fcsoidy Meir LONDYN (PAP). Premier Izra­ela, Golda Meir, przemawiając w poniedziałek w Knesecie, parla­mencie izraelskim oświadczyła, że zarówno ona, jak i jej iząd prowadzą stały dialog z Waszyng­tonem na temat ,,ważny dla na­rodowej i politycznej egzystencji Izraela”. Miała ona na myśli tzw. amerykańską inicjatywę w spra­wie Bliskiego Wschodu. Golda Meir w przemówieniu swym nie wspominała zupełnie c 125 amerykańskich samolotach od­rzutowych, których Izrael doma­ga się od USA. Zaatakowała gwałtownie arabski ruch naro­dowowyzwoleńczy. Oświadczy­ła, że nie widzi żadnych podstaw’, by Izrael zmienił dotychczasowy kierunek swojej polityki. Wilson ponownie przywódcą opozycji LONDYN (PAP). Harold Wilson został w poniedziałek wybrany na nowo przywódcą labourzystow sklej opozycyjnej grupy parła mentarnej w Izbie Gmin. Wilsor został również ponowo e powoła ny na stanowisko przewodniczą cego Labour Party. Był on jcdy nym kandydatem Wyrek w Budapeszcie na obywatela NRF BUDAPESZT (PAP) Agencja MTI informuje, że sąd pierw­szego rejonu miejskiego w Buda­peszcie skazał na karę pozbawie­nia wolności na rok i cztery miesiące obywatela NRF zamie­szkałego w Kolonii Hansa Gerda Neuburga. Skazany w dniach i 7 kwietnia br. w miastach So- 4 pron i Budapeszt namawiał trzech młodych Węgrów do zry­wania z pomników i budynków czerwonych flag i wrzucania icb w błoto. Trzech węgierskich wspólników Neuburga otrzymało wvroki po­zbawienia wolności na okres dwóch lat. dziesięciu miesieev i siedmiu miesieev Prokurator wniósł apelacje od wyroku domagając sie zwiększe­nia karv. zaś obrońcy oskarżo­nych apelowali o zmniejszenie karv. Waszyngton: wyczekująca rezerwa (OD NASZEGO KORESPONDENTA W USA) Inicjatywa państw socjali­stycznych w sprawie rozwinię­cia dialogu w Europie, ogło­szona po ostatniej naradzie w Budapeszcie, wzbudziła zain­teresowanie w Waszyngtonie, lecz nie zlikwidowała amery­kańskich obiekcji. Jak mnie poinformowano w Departamencie Stanu, inicja­tywa ta zostanie uważnie prze­studiowana w USA oraz w ło­nie NATO, a także będzie przedmiotem dwustronnych rozmów z poszczególnymi sto­licami państw Układu War­szawskiego. Rozmowy te mają bliżej wyjaśnić propozycje Daństw socjalistycznych. Wg opinii kół politycznych, zgo­da członków Układu Warszawskie­go \ na omówienie redukcji obcych wojsk stacjonowanych w Europie, oczyściła przedpole do wstępnych rozmów zmierzających cło przygo­towania ogólnoeuropejskiej konfe rencji bezpieczeństwa. Amerykań­ska prasa podkreśliła, również, że komunikat narady budapeszteń­skiej pod tym względem jest w pewnym stopniu zbieżny z propo­zycją wysurretą przez Anglię pod­czas sesji NATO w maju br. Bry­tyjczycy zaproponowali wówczas oowołanie stałego organu m ędzy­­narodowego. który zająłby się problemem redukcji wojsk w Eu­ropie. Jednakże ani postawa państw pojednawcza socjalistycz­nych, ani ofićjalne potwierdze­nie, iż USA i Kanada mogłyby uczestniczyć w konferencji o­­gólnoeuropejskiej. nie usunę­ły zastrzeżeń Stanów Zjedno­czonych. Kola wojskowe USA sprzeciwiają się równoważ­nemu ograniczeniu wojsk w Europie. Domagaja się one znacznie większej re­dukcji wojsk Układu War-szawskiego niż gotowe byłyby zaakceptować dla NATO. Niezależnie od nacisków Penta­gonu, amerykańska administracja ozięble traktuje zwołanie ogólno­europejskiej konferencji ze wzglę dów politycznych. Wzdraga s.ę ona przed uznaniem powojennego status quo w Europie oraz oba­wia się. iż zbliżenie między obu częściami kontynentu zmniejszy­łoby wpływy USA. Koła zbliżone do Departamentu Stanu wiążą stosunek USA do konferencji europejskiej z wyni­kiem negocjacji, jakie NRF pro­wadzi z Polską i ZSRR. a przede wszystkim z rozmowami na temat Berlina Zachodniego w łonie czte­rech mocarstw. Zdaniem obserwa­torów, w razie pomyślnego rozwo­ju rokowań dotyczących spraw niemieckich, amerykańska rezer­wa znajdzie się pod silniejszym ostrzałem zachodnioeuropejskich stolic. Już obecnie w Waszyngto­nie zauważa się. że szereg człon­ków NATO wyraża niezadowole­nie z tej rezerwy M. BEREZOWSKI Luksemburfki merita Etirepa sześciu ® SJ © © © i dziesięciu (OD NASZEGO KORESPONDENTA W BONN) Koła polityczne w NRF przy­wiązują dużą wagę do rozpo­czętej w Luksemburgu serii konferencji władz Wspólnego Rynku. W poniedziałek przed południem nastąpiło podpisa­nie między EWG a Izraelem Hiszpanią preferencyjnych u- i kładów handlowych, które oba te kraje ściślej zwiążą z „szóst ką“ i przyznają im znaczne przywileje handlowe. Nato­miast analogiczny układ z Au­strią na skutek sprzeciwu Ho­landii został na najbliższą przyszłość pogrzebany, Na porządku dziennym popołud­niowych obrad Rady Ministrów EWG w poniedziałek stoi problem układu o nierozprzestrzen aniu broni jądrowej. Tak jak dotąd Francja sprzeciwia sie udzieleniu Euratomowi mandatu kontrolne­go, który ta organizacja wspól­not europejskich miałabv wynego­cjować 7 wiedeńska Agencja Ato­mowa. Jeśli w Luksemburgu nie dojdzie do kompromisu, wówczas problem ten wvloni sie ponownie podczas rozmów Pompidou — Brandt na początku linca w Bonn. Kanclerza NRF zdecydowany iest podobno postawić sprawę na o­­strzu noża ukazując nerspektywę rozpadu Euratomu. NRF chcę za wszelka cenę uniknąć kontroli po­stanowień układu przez agencie w Wiedniu, ponieważ reprezento­wani sa w niej również przedsta­wi ciele krajów socjalistycznych. We wtorek nastąpi formalne o* twarcie negocjacji miedzy szóst­ka EWG z jednej strony, a czte­rema państwami, które zgłosiły wnioski o przystaniecie do Wspól­nego Rynku. tzn. W. Brytania. Norwegia. Dania oraz Irlandia. Obserwatorzy pol;tyczni w Bonn zakładają., że rokowania te — choć rozpoczynają sie w terminie przewidzianym nodczas ..szczytu” w Hadze — będą żmudne, długo­trwałe i — co najważniejsze nic wiadomo jak sie skończą. W środę zbiera się po raz os­tatni komisja EWG w starym składzie i posiedzenie to będzie mleć charakter raczej procedural­ny. Natomiast przewidziane na czwartek pierwsze posiedzenie nowei komisj; EWG nod przewod­nictwem jej obecnego prezydenta, Wiocha Malfatti, powinno mieć duże znaczenie merytoryczne. Wspólny Rynek przystępuje do negocjacji nad rozszerze­niem „szóstki“ i przekształce­niem jej w „dziesiątkę”. Rów­nocześnie jednak istnieje wie­le problemów spornych we­wnątrz EWG w jej obecnej po­staci. Oprócz wiecznych kon­fliktów dotyczących rynku rol­nego, na porządku dziennym stoi przede wszystkim sprawa unii politycznej, do realizacji której dążą z całą stanowczoś­cią Niemcy zachodnie. Jednak prezydent Pompidou, choć nie zajmuje tak jawnie negatyw­nego i twardego stanowiska jak de Gaulle, dał ostatnio wy­raźnie do zrozumienia, że dla Francji unia polityczna leży jeszcze w dość odległej przy­szłości. Drugi problem sporny, to bu­dowa unii gospodarczej i wa­lutowej. Tu konflikt jest jesz­cze bardziej wyraźny. Francja, popierana przez Wiochy, repre­zentuje koncepcję, że integra­cja walutowa ma pierwszeń­stwo przed gospodarczą i do­maga się stworzenia możliwie szybko w ramach EWG dewi­zowego funduszu pomocy, któ­ry byłby decydującym krokiem na drodze, do utworzenia wspólnej waluty EWG. Nato­miast NRF i Holandia — kraje 0 silnych walutach — odrzu­cają ten projekt zdecydowanie 1 uważają, że wspólna polityka przemysłowa (zwłaszcza w za­kresie zasad niczym nieograni­czonej konkurencji) powinna mieć priorytet nad sprawanr walutowymi Inny konflikt narasta miedzy zwolennikami tzw. koncencji „kontynentalnei” oraz ..atlantyc­kiej” Reprezentantami pierwszej sa głównie Francuzi, zaś drugiej — Niemcv zachodnie. Dla ilustracji problemy: inwestycje amerykań­skie w krajach EWG oznaczała dla Francii onanowvwanie gospo­darki państw członkowskich orze? ohey kapital, natomiast dla NRF —transfer wiedzy technologicznej. Nie ulega wątpliwości, że postę­py w rokowaniach z czterema in­nymi państwami Euronv zachod­niej oznaezalvhv wzmocnienie po zycii zwolennik*,, koncencM ..at­lantyckiej” — głównie ze wzglę­du na stanowisko Wielk'ei Bryta­nii. w którei kapitał USA ma swó; najważniejszy puropejski przy­czółek. To sa jednak sorawv dał szei przyszłości. Vin nłeea wątpli­wości. że konflikty wewnątrz EWG przesuwaia sie na inna. bar dz:ei sjcomnłikowaną pIaszczvzn( i niemal wszystkie wvnikaia z od­­miennveh stanowisk dwóch głów­nych państw „szóstki”: NRF Francji STANISŁAW ALBIIćOWSK] W. USbrictst przyjął ambasadora ZSRR BERLIN (PAP). Pierwszy sekre­tarz KC SED i przewodniczący Rady Państwa NRD Walter Ul­bricht przyjął • w poniedziałek ambasadora ZSRR w NRD P. A. AbrasŁmowa. W czasie rozmowy — pisze agencja ADN — która przebiegała w serdecznej atmosfe­rze, poruszono aktualne problemy ftluUeamy stymulator serca PARYŻ (PAP). W dniu 21 czerwca w szpitalu Broussah ...szczepiono 48-letniej kobie­cie nuklearny stymulator ser­ca. Jest to drugi tego type zabieg na święcie, dokonany w tym szpitalu. Chora, która miała poważną wadę serca czuje się obecnie bardzo do­brze i w ciągu 20 dni powin­na opuścić szpital Student postrzeli! radcę ambasady Konga w NRF BONN (PAP). Obywatel Konga studiujący w NRF postrzelił w poniedziałek radcę ambasady Konga — Brazzaville Elie Dinga. Życiu Dlngi nie grozi niebezpie­czeństwo. Student został areszto­wany. BONN Zapowiedź fcyzji w sprawie linii politycznej rmiu BONN (PAP). W przyszłym tygodniu gabinet federalny po­weźmie przypuszczalnie decy­zje, które dotyczyć będą przy­szłej linii politycznej Republi­ki Federalnej. Kanclerz NRF Willy Brandt za­powiedział w poniedziałek na po­siedzeniu Zarządu Federalnego SPD w Moguncji, iż w przyszłym tygodniu rząd federalny zastanowi się nad tym, jakie kroki w dzie­dzinie polityki koniunkturalnej, finansowej i budżetowej byłyby wskazane w obecnej sytuacji. Willy Brandt poinformował także, iż w przyszłym tygodniu zapadną również uchwały związane z polityką zagranicz­ną. Dotyczy to także ostatecz­nej decyzji w sprawie podjęcia formalnych rokowań z ZSRR na temat ewentualnego poro­zumienia o rezygnacji z uży­cia siły. Rewizjoniści zaskarżyli kiUlStslM BONN (PAP) Działająca NitF üü przeszło 6 miesięcy orga­w nizacja riGSząua na-v»< ly Vv schouniuiiiemieckach Posia­­aaczy Liemskicu” cgiosma w po­­meuziaie*v w uonn swój koleiny (czwarty) manifest, w którym precyzuje swoje rewizjoa-avyc-une roszczenia wobec Polski i atakuje kanclerza Brandta i jego rząd za „ulegrośc graniczącą ze zdraaą in­teresów narodowymi” wobec kra­jów Europy wschodniej. ,,Wspólnota” skierowała do pro­kurator y w Bonn wszczęcie postępowania wniosek o karnego przeei w k a B r an tt t o w z, Fiimnemu i Scheeiowi, m. o isz*...»m sekreta­rzom stanu — Balirowi } Duckwi­­tzowi oraz amb.asaaor.owi NRF w Moskwie — Aiiardtuw-, jak rów­nież szefowi placówki handlowej NRF w Warszawie Bcexowi, c­­skarżając ich o „udzielanie pomo­cy w zbrodni wypędzeni:;, nie pod­legającej przedawnieniu”. „Wspólnota” zapowiada kon­tynuowanie ..aktywnego oporu przeciwko polityce Brandta” oraz zwołanie we wrześniu do Bonn „konstytucyjnego zgromadzenia narodowego właścicieli dóbr ziem­skich, znajdujących się po dru­giej stronie - — Nysy i na ubszarze sudeckim”. Odwetowcy atakują wicemin. Winiewicza BONN (PAP). W niedzie­le odbyło się w Muenster spotkanie zachodnioniemiec­­kiego rewizjonistycznego „Związku Prusaków Zachod­nich“. Wśród uczestników te­go spotkania kolportowano neonazistowską gazetę „Natio­nal Zeitung“, której nagłówki głosiły: „Nie rezygnujemy“, „Strauss ma rację“. W artyku­le, poświęconym neonaziści obrzucili spotkaniu, obelgami polskiego wiceministra Spraw Zagranicznych, Józefa Winie­wicza, nazywając go „niepo­prawnym, fanatycznym nacjo­nalistą“, „szowinistą“ oraz „a­­neksjonistą“. Na spotkaniu przemawiał m. in. zastępca przewodniczącego zarządu frakcji parlamentarnej CDU'CSU w Bundestagu. Heinrich Winde­­len. który gwałtownie zaatako­wał wszystkie posunięcia, zmie­rzające do Dorozumienia w Euro­pie. W tym samym duchu wy­powiedział sie deputowany do Bundestagu z ramienia SPD i wi­­ceDrzewodniczacy federalnego „Związku Przesiedleńców”. Her­bert Hupka CZECHOSŁOWACJA Dalsze postępy w wdee o konsolidację Przemówienie G. Husaka na manifestacji pokojowej w Brnie PRAGA (PAP). W dniu 23 bm. odbyła się w Brnie mani­festacja poświęcona pokojowi i przyjaźni z krajami socjali­stycznymi. W manifestacji wzięło udział 45 tysięcy ludzi. Przemówienie poświęcone ak­tualnej sytuacji w kraju wy­głosił na tym zebraniu pierw, szy sekretarz KC KPCz Gustav Husak. Stwierdził on, że przyjaźń ze Związkiem Radzieckim i z inny­mi państwami socjalistycznymi wymaga rzeczywistego wcielenia w codzienne życie kraju. Wciąż jeszcze bowiem są ludzie zdezo­rientowani i wprowadzeni w błąd; dlatego właśnie należy w codzien­nej pracy politycznej i związko­wej, w pracy organizacji maso­wych i w szkołach wpajać w świadomość ludzi ideę przyjaźni ze Związkiem Radzieckim i inny­mi krajami socjalistycznymi, prze­konywać o tym, że jest to pro­blem istnienia Czechosłowacji, jej rozwoju socjalistycznego i bezpie­czeństwa jej obywateli. Mówiąc o trwającym procesie konsolidacji G. Husak oświadczył, że nie można jej proklamować i sądzić, iż procesy normalizacji rozwijać się będą samoczynnie. 0 normalizację i konsolidację życia trzeba było prowadzić upor­czywą walkę z prawicowymi si­lami w partii i z całą reakcją, która usiłowała zmienić bieg hi­storii w Czechosłowacji. Obecnie można powiedzieć, że w tej pracy 1 walce osiągnięto poważne pozy­tywne wyniki. Oceniając obecną sytuację G. Husak oświadczył, że przywrócono każdemu obywatelowi poczucie pewności, jeśli idzie o sprawy o­­sobiste, o jego sytuację społeczną i pozycję prawną. Dziś nikt nie musi obawiać się o swe osobiste bezpieczeństwo. Cj^oć na Zacho­dzie nieustannie mówi się o przy­gotowywaniu w Czechosłowacji procesów politycznych, każdy wie, że w państwie czechosłowackim nikomu, jeśli tylko nie naruszył obowiązujących norm prawnych, nawet włos z głowy nie spadł. Nie będziemy sztucznie preparo­wać żadnych procesów; natomiast każdego obowiązuje przestrzega, nie prawa. Jeśli ktoś chce podwa­żać ustrój socjalistyczny wówczas prawo zwróci się przeciwko nie­mu. Komentarze prasy o plenum KC KFCz W prasie czechosłowackiej uka­zują się pierwsze komentarze o plenum KC KPCz z 25 i 26 czerw­ca br. Tak więc na przykład „Ru­de Pravo” opublikowało artykuł redaktora naczelnego Mirosława Mocą w którym stwierdza, że po­siedzenie KC miało charakter 10- boczy i ujawniło wysoki stopień jedności poglądów na linię poli­tyczną i sposoby jej realizowa­nia. W chwili obecnej siły i moż­liwości reakcji zostały znacznie ograniczone. Jeszcze przed rc% kiem reakcyjny nacisk oraz faktj że ważne pozycje w życiu pary stwowym i partyjnym były za­jęte przez eksponentów prawicy, wiązały możliwości rozwoju ży­cia partyjnego i państwowego. Obecnie siły prawicowo-oportu­­nistycznie poniosły porażkę. Pi­sząc o wykluczeniu A. Dubczeka z szeregów KPCz M. Moc wyra­ża opinię, iż decyzja ta jest lo­gicznym rezultatem przeprowa­dzonej analizy, która wykazała naruszenie przez A. Dubczeka statutu partyjnego, jego odpowie­dzialność za rozkład ideowy i or­ganizacyjny partii, za dwulicową politykę, za ideowe kapitulanc­­two i bezpryncypialność, które przyniosły szkodę gospodarce .na­rodowej i całej politycznej orga­nizacji społeczeństw-a socjali­stycznego. Postawa A. Dubczeka przyczyniła się do naruszenia in« ternacjonałistycznych i sojuszni­czych więzi z KPZR i innymi bratnimi partiami krajów socjali­­st3Tcznych. Korespondent CIS wydalony z ZSK1 MOSKWA (PAPI Podano tu do wiadomości, że korespondentowi amerykańskiego towarzystwa rariio-te!e wizyjnego .Columbia Broadcasting Svstem** Williamo­wi Cole’owj polecono opuścić granice Związku Radzieckiego z powodu działalności nie daiacei sie pogodzić ze statusem dzien­nikarza zagranicznego. rRYBF'NA LUDU WTOREK, 30 CZERWCA 13(0 V... — NR '30 Przyjęcie mcześć gości z iiik T oast M. Spychalskiego T oast G. M. Nimeiri Panie Przewodniczący Raiły Rewolucyjnej Demokratycznej Republiki Sudanu! Drodzy sudańsey przyjaciele: W imieniu Rady Państwa i rządu r-KL serdecznie witan: pana, Panie Przewodniczący, o­­raz towarzyszące mu oso o.^.oś­ci. Witam was, drodzy goście. w, kraju, w którym Demokratycz­na Republika Sudanu cieszy sie powszechną przyjaźnią i sympa­tią. Wasza obecna wizyta jest wy­razem dążenia obu naszych na­rodów go wzajemnych Gauzego rozwijania stosunków poli­tycznych, gospodarczych i kul­turalny Cd z korzyścią i pożyt­kiem dia naszych krajów, jak również i dia sprawy pokoju i postępu na świecie. Godnym podkreślenia jest fakt, ze Polaka 1 Sudan znaj­dują się v.e wspólnym świato­wym froncie walki przeciwno shorn imperializmu i kolonializ­mu, walki o wolność i niepod­ległość narodów, walki o postęp i demokrację mas pracującycu. Polskę z Sudanem iączą od lat więzy przyjaźni i wspoipracy, a dążenie waszego narodu do wolności i lepszej przyszłości zawsze cieszyło się poparciem Polaków. Ze szczególną uwagą i sym­patią śieozimy wydarzenia w Sudanie po rewolucji ub. r„ któia przygotowała podłoże do socjalistycznych przeobrażeń w waszym kraju. Z uznaniem wi­tamy uchwąiy Rady Rewolucyj­nej i rządu sudańskiego, które świadczą, ze Sudan zdecydowa­nie wkroczył na niekapitalis­­tyczną drogę rozwoju. Naród polski życzy dzielnemu narodo­wi sudańskiernu dalszych suk­cesów na tej słusznej drodze. Postępowy i rosnący w siłę Sudan już dzisiaj poważnie przyczynia się do solidarności i jedności działania krajów arab­skich w w'aice przeciwko agresji imperialistycznej na Bliskim Wschnrb! p Kraje socjalistyczne, udziela­jąc poparcia tej waice, są prze­konane, że droga do sprawiedli­wego pokoju na Bliskim Wscho­dzie prowadzi poprzez realiza­cję postanowień przyjętych przez ONZ, a w pierwszym rzę­dzie poprzez likwidacje izrael­skiej okupacji zagarniętych ziem arabskich. Polska udziela poparcia wszelkim konstruk­tywnym krokom zmierzającym do realizacji tego celu. Głęboko niepokoi nas fakt, że jednocześnie siły imperializmu amerykańskiego kontynuują brudną wojnę przeciwko boha­terskiemu narodowi wietnam­skiemu , i rozszerzają swoje agresywne działania, na Kam­bodżę i Laos. Domagamy się natychmiasto­wego zaprzestania imperiali­stycznej interwencji w Indochi­nach i żądamy przywrócenia narodom tego regionu ich su­werennych praw i pokoju. Na europejsicim kontynencie, który jest tak ważny dia poko­ju światowego, Polska we wspólnym wysiłku z innymi krajami soc.iaustycznymi kon­sekwentnie dąży do usunięcia wszelkich źródeł napięć — co wymaga powszechnego uznania terytorialnego status quo w Europie, a w tym nienaruszal­ności zachodnich granic Polski. Naród polski, tak bardzo do­świadczony w ostatniej wojnie, pragnie pełnej i trwałej norma­lizacji stosunków między naro­dami w Europie. Służą temu inicjatywy i aktywność krajów wspólnoty socjalistycznej w sprawie zwoiania ogólnoeuro­pejskiej konferencji bezpie­czeństwa i współpracy. Jak dowodzą stosunki między dotychczasowe Sudanem a Polską, narody nasze są sobie bliskie tak w swych poglądach w zakresie spraw międzynaro­dowych, jak i w dążeniu do roz­wijania swoich dwustronnych stosunków. Nasze współdziała­nie na forum ONZ czy innych organizacji dobrze służy międzynarodowych ogólnej sprawie bezpieczeństwa i pokojowego współistnienia państw, zaś po­przez dalszy rozwój kontaktów, oraz poprzez wszechstronną współpracę polsko-sudańską u­­zyskamy wiele korzyści dla obu naszych krajów. Panie Przewodniczący! Drodzy goście sudańsey! Pragniemy, aby wasza wizyta przyczyniła się do dalszego zbli­żenia naszych narodów. Podczas waszego pobytu w Polsce bę­dziecie mogli zobaczyć nasz do­robek i przekonać się o uczu­ciach^ przyjaźni, jakie naród polski żywi dla narodu sudań­skiego i jego przywódców. Polskę, po 25 latach bu­downictwa socjalistycznego, charakteryzuje rozwijający się nowoczesny przemysł, postęp w rolnictwie, rozkwit oświaty, nauki i kultury, wzrost dobro­bytu mas pracujących —- po­ważne osiągnięcia we wszyst­kich dziedzinach życia gospo­darczego, społecznego i poli­tycznego. Staramy się czynić wszystko abyście jako nasi drodzy goście w czasie tej wizyty w Polsce czuli się jak u przyjaciół. Ser­decznie życzę wam naila—a-n pobytu u nas i wznoszę toast: — za zdrowie i pomyślność pana generała Gaafara Moha­­meda Nimeiri, Przewodniczące­go Rady Rewolucyjnej i premie­ra Demokratycznej Republiki Sudanu oraz za zdrowie towa­rzyszących mu osób, — za pomyślną przyszłość Su­danu — za przyjaźń i współprace między naszymi narodami. Szanowny panie Marianie Spy­chalski, Przewodniczący Rady Państwa Polskiej Rzeczypospo­litej Ludowej! Szanowny panie Władysławie Gomułka, Pierwszy Sekretarzu Polskiej Zjednoczonej Partii Ro­botniczej! Szanowny panie Józefie Cy­rankiewiczu, Prezesie Rady Mi­nistrów! Drodzy przyjaciele! Pozwólcie mi pozdrowić was, i zaprzyjaźniony naród polski w imieniu narodu sudańskiego. w imieniu Radjr Dowództwa Re­wolucji, jak i w imieniu moich towarzyszy, ministrów. Przyby­liśmy w odpowiedzi na wasze łaskawe zaproszenie z naszego kraju, z pulsującego życiem ser­ca Afryki, aby uścisnąć wasze ręce i uzgodnić wspólne poważ­ne działanie, mające na celu za­cieśnienie stosunków sudańsko­­polskich, które określa wspól­nota celów, jaka istnieje między naszymi narodami. Pomimo przestrzeni dzielącej nasz kraj i mimo żelaznej kurtyny, która była zawieszona nad nami pirzez kolonializm i jego popleczników wewnątrz, zdołaliśmy dzięki walce naszego narodu, rozbić te okowy, aby spełnić mocne i od dawna przepełniające nasz na­ród pragnienie ustanowienia jak naiściślejs-ych stosunków z na­rodem polskim, miłującym do­bro i ludzkość. Naród sudański śledził boha­­teirska walkę waszego narodu przeciwko faszyzmowi podczas drugiej wojny światowej. Naród polski, który bronił każdej pię­dzi swej ziemi, obrona swej oj­czyzny i swej .stolicy Warszawy przed nazistowskim terrorem dał światu wspaniały przykład wytrwałości, bohaterstwa or?z obrony niepodległości j spuściz­ny narodowej. Naród nasz równam podziwem śledził ja.k z naród polski po kiesce faszyzmu odradzał i odbudowywał swa ojczyznę, kir-ujac się zasadami socjalizmu. W dwadzieścia pięć lat no klęsce faszyzmu, w tak krótkim okresie zdolalise'e od­budować wasz kraj, abv stać się nowoczesnym, rozwiniętym przemysłowo, społecznie i nau­kowo państwem. Dzięki wasze­mu kierownictwu i humanitar­nym naukom socjalizmu staliś­­cTe się aktywna siłą oraz mocną podporą sprawy ruchu wyzwo­leńczego i sprawy pokoju na świecie. Doświadczenia walki waszego narodu i pozostałych narodów świata w pokonaniu nazizmu były dla nas w Suda­nie silnym bodźcem, aby wal­czyć i zwyciężać w naszym boju o narodową niepodległość. Kraj wasz, Polska, byl jednym z pierwszych państw, które uzna­ły niepodległy Sudan w roku 1335 i nawiązały z nim stosunki dyplomatyczne, gospodarcze kulturalne. Poprzednie rządy v. i Sudanie, które szeroko otwarlv drzwi dla neokokraializmu, aby kontynuował on grabież jego bogactw i wiązał go z obozem kolonializmu, nie uczyniły nic godnego uwagi w zakresie roz­woju tych stosunków. Jednak naród sudański przez swą świadomość, doświadczenie i walkę pod przewodu‘•’i,vom sił zbrojnych — zlikwidował ostatecznie w dniu 25 maj? 1339 roku zależność Sudanu od świa­towego kolonializmu. Sudan za­jął należne mu miejsce wśród państw Trzeciego Świata, które wybrały socjalistyczną drogą budowy nowoczesnego, demo­kratycznego społeczeństwa, ro­zumiejąc że ustanowi - nie moc­nych i trwałych stosunków państwami socjalistycznymi jest z podstawowym warunkiem tej budowy. Wizyta moia i moich przyjaciół w Polskiej Rzeczypo­spolitej Ludowej jest. niewątpli­wie wyrazem i potwierdzeniem tego stanowiska, a także odbi­ciem naszego mocnego pragnie­nia rozszerzania i rozwijania stosunków brzy:'aźni i obopólnej korzyści pomiędzy naszymi kra­jami. Kolonializm i poprzednie re­akcyjne rządy pozostawiły nam przytłaczające dziedzictwo zaco­fania gospodarczego i społecz­nego. Sudan miał na zawsze po­zostać rezerwa dla kapitalistycz­nej gospodarki kolonializmu i żyzną glęba dla jego spisków i knowań. Wierzymy jednak, że Poprzez wole naszego narodu, dogłębne studiowanie jego pro­blem ów, rozwiązywanie ich w sposób naukowy, jak również poprzez downictwie doświadczenia w bu­socjalistycznym na świecie i stosowanie tych do­świadczeń w sposób odpowiada­jący naszym warunkom spo­­teeznvm i historycznym, nie­wątpliwie pozbędziemy się tej zależności. Wówczas to przystą­pimy do budowy naszej gospo­darki narodowej i bez wątpie­nia dościgniemy postępowy prąd ludzkości. Jestem szczęśliwy, że mogę powiedzieć, iż dokonaliś­my wiele przez okres jednego roku rewolucji. VI tvm mieiscu pragnąłbym podkreślić w''elką i pozbawiona Interwencji w na­sze sprawy wewnętrzne — po­moc udzielaną nam mrzez kraje socjalistyczne, a wś”ód nich przez waszą wspaniałą Rzecz­pospolitą. Naród arabski stawia czoła zaciętemu wrogowi, ’-*6ry za­garnął drogą nam część arab­skiej ojczyzny, wygnał mil’ony lei mieszkańców i zaiał ez"ść terytoriów trzech państw arab­skich. Nie ulegnie zapomnieniu stanowisko waszego rządu i na­rodu wobec syjonistycznego wroga, którv znajduje Deł?ie popare'e ze strony Stanów Zjed­noczonych, udzielających mu fi_ namsowej, nrr,tarnei i politycz­nej pomocy. Stanv Zjednoczone spowodowały, że odrzuca on u­­kł?dv międzynarodowe i drwi z dążeń miłujących nokói naro­dów, marzy o geograficznej ekspansji, zabija niewinne dzie­ci w szkołach, robotników w fabrykach i spokojnych cywi­lów w ich domach. Narody s­­rabskie zdecydowane są stawić czoła temu wrogowi, a nadzie- 5e kolonialistów i ich pon'eoz­­nikćw na zmianę stosunków społecznych. gospodarczych politycznych w kraiach arab­i skich — były ; beda skazane na pełne niepowodzenie. Rząd rewolucji — rewolucji 25 maja — ogłosił swwe expose polityczne tuż do jej wybuchu. Potwierdził on swe antykolo­­niaine, antvsy.ionistyo-ue i an­­tyrasistowskie stanowisko oraz wyraził popare’e dla wszystkich narodów, które wałcza o nie­podległość. Potenił również k.o­­lonia'na interwencje w sprawy innveh państw i zażerał wyco­fania agresywnych sił amery­kańskich z Wietnamu i Kam­bodży. Rząd rewolucji uważnie śle­dzi wvs'lki waszego państwa i innych państw socjalistycznych, zmierzające do realizacji rzeczy­wistego pokoju w Europie oraz uważa, że zwołam” pon-pniskiej konferencji bezpieczeństwa sta­nowi konieczny krok dla osią­­"ninpją tego ce’u. Kończ.ąc, pozwólcie mi pa­nie Przewodniczący Rady Państwa podziękować za za­proszenie mnie i moich towa­rzyszy do odwiedzenia waszego szlachetnego narodu. Dziękuję wam również za gorące przyję­cie oraz za okazane nam wyra­zy szacunku, które uważamy za wyrazy szacunku dla narodu sudańskiego. Raz jeszcze chciałbym pod­kreślić pragnienie rządu i- naro­du sudańskiego zacieśnienia jak najtrwalszych stosunków z rzą­dem i narodem Polski. Wznieś­my więc toast za przyjaźń ru­­dańsko-polską, za zaprzyjaź­niony naród nolski oraz za was. szanowny panie Przewodni-07 T-ir-v Drugi dzień pobytu przywódcy Sudanu w Polsce (Dok. ze str. 1} Przed wejściem do klubu, mie­­szcząeego się na Placu Zwycięst­wa w gmachu Teatru Wielkiego, młodzi Sudańczycy zgotowali go­rącą owację przywódcy swego kraju. Sala klubowa ozdobiona jest m. in. flagami w barwach Polski i Sudanu, widać transparent na cześć przyjaźni połslio-sudańskiej. Oglądając nowoczesne pomiesz­czenia klubowe gen. Nimeiri ma okazję przekonać się, w jakich warunkach uczą się i wypoczy­wają w naszym kraju studenci sudańsey. Życzliwą opiekę władz pols­kich nad młodzieżą sudańską podkreślił w swym przemó­wieniu przewodniczący Związ­ku studentów sudańskich w Polsce — Abdel Harbim. Związek działa przeszło 10 lat, prowadząc m. in. działal­ność kulturalną. Przy związku istnieje sudański ludowy zes­pół artystyczny. Przemawiali także przedsta­wiciele związków studentów afrykańskich oraz studentów arabskich w Polsce. Do młodzieży przemówi! mi. nister Stanu dla spraw Rady Ministrów Sudanu Farouk Abu Eisa, który poruszył sze­reg problemów związanych z rozwojem Sudanu. Mówca podkreślił, że wizyta gen. Ni­meiri w Polsce jest wyrazem dążenia Sudanu do umocnie­nia przyjaźni z krajami socja­listycznymi. Min. Farouk Abu Eisa z uznaniem ocenił opie­kę, jaką władze polskie ota­czają studentów sudańskich, Rozmowy polsko-sudańskie Po południu w Belwederze odbyły się rozmowy oficjalne polsko - sudańskie, pomiędzy Przewodniczącym Rady Fan­­stwa — Marianem Snychal­­skim i jSrzewodniczącym Ra­dy Rewolucyjnej, premierem Demokratycznej Republiki ^Sudanu — Gaafarem Moha­­medem Njimciri Rozmowy toczą się w sali Rady Państwa. Po obu stronach stołu zai­­mują naprzeciwko siebi^ miejsca M. Spychalski i G. Nimeiri. Obok — osobistości polskie' i sudańskie uczestni­czące w rozmowach. Ze strony polskiej biorą w nich udział' zastępca Prze­wodniczącego Rady Państwa — Zygmunt Moskwa, wice/ premier — Piotr .laroszewidb­­sekretarz Rady Państwa f— Ludomir Stasiak, członek Ra^ dy Państwa — Witold Jaro­siński, I zastępca Przewodni­czącego Komisji Planowania — Witold Trąmpczyński, mi­nister Spraw Zagranicznych — Stefan Jędrychowski, mi­nister Przemyślu Maszynowe­go — Janusz Hrynkiewicz, minister Przemysłu Lekkiego — Tadeusz Kunicki, wicemi­nister Spraw Zagranicznych — Zygfryd Wolniak, wicemini­ster Handlu Zagranicznego — Ryszard Strzelecki i inne osoby, Ze strony sudańskiej — członek Rady Rewolucyjnej i minister Gospodarki Komu­nalnej — Ubu el Gasim Mo­­hamed Ibrahim, minister Pla­nowania — Abdel Karim Mir­­ghani, minister stanu dc Spraw Rady Ministrów — Fa­rouk Abu Eisa, minister A- prowizacji — Abel Aller, mi­nister Przemysłu i Górnictwa — Musa cl Mubaruk, podse­kretarz stanu w MSZ — Abuilahi el Hassan, ambasa­dor Sudanu w Polsce — Ab­del Gadir Hussan Ishag. atta­che wojskowy Ambasady Su­danu w Polsce — brygadier Mubarak Osman Bahama oral doradcy, Jeszcze przez chwilę — na sali obecni są dziennikarze. M. Spychalski pyta gościa o jego pierwsze wrażenia z po­bytu w naszym kraju. Gen. Nimeiri' mówi, że jest to po­żyteczna i dobra wizyta. Rozpoczynają się rozmowy oficjalne. Jak dowiaduje się PAP rozmowy, które dotyczyły głównych problemów między­narodowych w aspekcie nie­bezpieczeństw, grożących ze strony sil imperialistycznych w świecie oraz spraw, zwią­zanych z rozwojem współpra­cy polsko-sudańskiej w wielu dziedzinach — upłynęły w przyjaznej, serdecznej atmo­sferze. Obiad na cześć gości z Sudanu ' Przewodniczący Rady Pań­stwa — Marian Spychalski wydal wieczorem w paiätu Hiu "cly Ministrów przy Krakow­skim Przedmieściu obiad ns cześć przewodniczącego Radj Rewolucyjnej i premiera De­mokratycznej Republiki Suda­nu — Gaafara Mohameda Ni­meiri. — W obiedzie udział wzięli ^członkowie najwyższych władz PRL: Władysław Gomułka. Jó­­'zef Cyrankiewicz, Ignacy Lo­­-ga-Sowiński, Zygmunt Mo­skwa, Ludomir Stasiak, człon­kowie Rady Państwa wicepre­mier Eugeniusz Szyr, I zastę­pca przewodniczącego Komisj: Planowania — Witold Trąmp­czyński, ministrowie, wśród nich minister Spraw Zagranicz­nych — Stefan Jędrychowski, działacze polityczni i czołowi przedstawiciele szeregu orga­nizacji społecznych, generało­wie WP, reprezentanci TPP-A. Wraz z generałem G. M. Ni­meiri przybyły towarzyszące mu osobistości sudańskie oraz ambasador Sudanu w Polsce Abtlel Gadir Hassan Ishag. Obecni byli szefowie przed­stawicielstw dyplomatycznych krajów socjalistycznych, arab­skich i afrykańskich. Gdy goście i gospodarze we­szli do sali kolumnowej pała­cu, orkiestra odegrała hymny narodowe obu krajów. W czasie obiadu M. Spychal­ski i G. M. Nimeiri wygłosili toasty. We wtorek gen. G. M. Ni­meiri udaje się w krótką po­dróż do woj. kieleckiego. Przy­wódca Sudanu odwiedzi m. in. niektóre zakłady pracy w tv.m województwie. (PAP) Spotkania członków delegacji sudańskiej Towarzyszący generałowi G. M. Nimeiri w czasie i ego wizyty w naszym kraju przedstawiciel« sudańskich organizacji społecz­nych odbyli w poniedziałek sze­reg spotkań środowiskowych. Zastępca sekretarza generalne­go Sudańskiej Federacji Robot­niczych Związków Zawodowych — El Hag Abdel Rahman, prze­wodniczący Komitetu Wykonaw­czego Związku Zawodowego Urzędników Państwowych — Khalil Abu Zeid i przedstawiciel Związku Zawodowego Rolników — El Sheikh El Kheir złożyli te­go dnia mu CRZZ wizytę przewodniczące­— Ignacemu Lodze- Sowińskiemu. Nastąp nip zv.7iązkowcy sudań­­scy zwiedzili Hutę „Warszawa”. W godzinach popołudniowych związkowcy sudańsey spotkali się z członkami Prezydium CRZZ. Witając gości, wiceprze­wodniczący CRZZ Wacław Tuło­­dziecki wyraził przekonanie, że ich wizyta w Poisce wpłynie na dalsze pogłębienie przyjaźni mie­dzy centralami związkowymi obu krajów i ich współpracy na te ren i e m i e d zy na r od owym. Następnie przedstawiciele związ­kowców Sudanu złożyli wizyty kierownictwom Zarządów Głów­nych Zw. Zaw. Prac. Państwo­wych i Społecznych oraz Zw. Zaw. Pracowników Rolnych. Przedstawicielki Sudańskiego Związku Kobiet — dr Khalda Zahir i pani Amaj Abbas oraz małżonka członka Rady Rewolu­cyjnej Sudanu i ministra Gospo­darki Komunalnej — pani Abu cl Gasim Mohamed Ibrahim zwie­dziły przed południem różne obiekty socjalne w zakładach Na spotkaniu z aktywem orga­nizacji kobiecych, wiceprzewod­nicząca Krajowej Rady Kobiet Polskich — Janina Kubani-Tuliń­­ska poinformowała przedstawi­cielki Sudańskiego Związku Ko­biet o strukturze, zadaniach i problemach pracy naszych orga­nizacji kobiecych. Przedstawiciele młodego poko­lenia t.ego kraju: przewodniczący Związku Młodzieży Sudańskiej Elias Khalil i członek Związku Studentów Uniwersytetu w Char­tumie — Peter Nyot Kok spot­kali się z członkami kierownic­twa polskich o-rganizacji mło­dzieżowych. Sudańskich gości serdecznie powitał przewodniczący Ogólno­polskiego Komitetu Współpracy Organizacji Młodzieżowych, prze­wodniczący Rady Naczelnej ZSP — Stanisław Ciosek. E. Khalil zaprosił delegację młodzieży polskiej do odwiedze­nia w roku bieżącym Sudanu. (PAP)

Next