Trybuna Ludu, listopad 1970 (XXII/304-333)

1970-11-21 / nr. 324

2 _____________________________________________________ Delegacja partyjno­­-rządowa NRD uda się do Rumunii BERLIN (PAP). Jak zako­munikowano w piątek w Ber­linie, na początku grudnia br. z oficjalną wizytą przyjaźni uda się do Rumunii delegacja partyjno-rzadowT NRD. Na czele delegacji stać będą Pierwszy Sekretarz KC SED i przewodniczący Rady Pań­stwa, Walter Ulbricht oraz premier Willi Stoph. Z okazji wizyty oba kraje podpiszą Układ o Przyjaźni Współpracy i Wzajemnej Po­mocy. Delegacja Rumünü w bułgarskim okręgu Wraca SOFIA (PAP). Trzeci dzień swe­go pobytu w Bułgarii, partyjno­­rządowa delegacie Rumunii na czele z Sekretarzem Generalnym RPK i Przewodniczącym Rady Państwa Nicoiae Ceausescu, spę­dziła w okręgu Wraca. Delegacji towarzyszył Pierwszy Sekretarz KC BPK, Przewodniczący Rady Ministrów Todor Żiwkow. Należy podkreślić, że w okręgu Wraca szczególnie żywe są tra­dycje współpracy między bułgar­skimi i rumuńskimi . bojownikami o wolność. 'Właśnie w tym rejo­nie lądowały po przekroczeniu Dunaju oddziały bułgarskich patriotów, spieszące po przeszko­leniu na terenie Rumunii do wal­ki przeciw jarzmu tureckiemu. Ujawniono dalsze matactwa CSU Próba przekupienia ministra Rolnictwa BONN (PAP). Prasa zacho­­dnioniemiecka ujawniła dalsze matactwa nego odłamu polityczne reakcyj­chrześcijańskiej demokracji Jak podał w roz­mowie z redaktorami „Augs­burger Allgemainen” przewod­niczący frakcji parlamentar­nej FDP Wolfgand Mischnick, CSU zamierzała oprócz depu­towanego Karla Geldncra przekupić również Rolnictwa NRF Josefa ministra Ertła. Geldner rozmawiał z przewód niczącym bawarskiego odłamu chrześcijańskiej demokracji CSU Straussem i dwoma działaczami dysydenckiego ugrupowania Ak­cja Narodoy.o-Liberalna Anto­nem Beyerem i Franzem Marte­rern. Spotkanie odbyło się 28 paź­dziernika w Monachium. Strauss miał mu powiedzieć, że najbar­dziej mu zależy na ministrze Rol­nictwa NRF Ertlu i obiecał że w wypadku zmiany gabinetu pozo­stałby '*n w rządzie. Beyer zobo­wiązał się nawiązać kontakt i Ertlem. Według informacji „Augsbur­ger Allgemeinen”. Beyer zabiegał o rozmowę z Ertlem który prze­bywał w sanatorium Ertl jednak stanowczo odrzucił propozycję spotkania sie z nim W tym tygodniu deputowany FDP Richard Wurbs zakomuniko­wał, że Beyer również iego pró­bował nakłonić do opuszczenia partii wolnych demokratów Wurbs jednak oświadczył że nie zamierza występować 7 FDP Jak wiadomo Reyer bvłv czło­nek FDP usiłował przekupić wolvwowvch działaczy tej partii, obiecując im znaczno '"my pie­niędzy. ośli porzuca FDP W ZilA utworzono Najwyższą Redę Obrony Cywilnej KAIR (PAP). Agencja MENA po­daje, że w piątek prezydent Sadat wydal dekret o utworzeniu 16-oso­­bowej Najwyższej Rady Obrony Cywilnej pod przewodnictwem wiceprezydenta Szafę,ia- Rada ma za zadanie ustalić ogólne założenia obrony cywilnej oraz nakreślić plan ich realizacji. Ustali ona też obowiązki poszczególnych mini­sterstw i departamentów rządo­wych w zakresie obrony cywiinej kraju. TRYBUNA LUDU Głosy aprobaty i poparcia d!a postanowień układu Polska-NRF fipel kanclerza W. Brandta , BONN (PAP). W piątek dnia 20 hm, kanclerz__NRF Willy Brandt złożył oświadczenie na Temat pafatowänego układu o podstawach normalizacji sto­sunków mi-pday—Pftfc-j -NRS,- — Kanclerz Brandt stwierdza że układ stwarza podstawy po­kojowej przyszłości oraz moż­liwość porozumienia i współ­pracy. Rząd NRF — powie­dział kanclerz — wyraża to, < czym wielu spośród mieszkań­ców Republiki. Federalnej w ostatnich latach myślało. Kanclerz Brandt zwrócił się do przesiedleńców niemieckich, by „nie trwali w stanie rozgo­ryczenia lecz skierowali wzrok w przyszłość“. ło Oświadczenie Brandta zosta­nadane przez wszystkie rozgłośnie radiowe i telewi­zyjne NRF, Stanowisko Niemieckiej Partii Komunistycznej BONN (PAP). Niemiecka Partia Komunistyczna (DKP) powitała z zadowoleniem za­kończenie rokowań w sprawie układu między Polską a ŃRF, Oświadczenie ogłoszone prze2 członka Prezydium DKP Her­manna Gautiera, stwierdza, że parafowanie ukiadu stanowi dalszy sukces polityki pokojo­wej krajów socjalistycznych i walki narodów oraz potwierdzenie europejskich 20-letnie; walki komunistów zachodnio­­niemieckich o uznanie granicy na Odrze i Nysie jako osta­tecznej i nieodwracalnej pol­skiej granicy zachodniej. Układ z Polską, obok układu ze Związkiem Radzieckim, .,dalszy krok w kierunku stanowi zapew­nienia pokoju w Europie, co odpo­wiada także najżywotniejszym in­teresom naszego własnego narodu, a mianowicie leży w interesie eg­zystencji w warunkach zagwaran­towanego pokoju. Ludność Niemiec zachodnich - podkreśla Hermann Gautier — po­winna obecnie aktywnie współ­działać w celu osiągnięcia tego, by układy zostały nie tylko zawarte, lecz także ratyfikowane. Wypowiedź U Thanśa NOWY JORK (PAP). Se­kretarz generalny ONZ Thant, wyraził głębokie zado­U wolenie w związku z parafo­waniem układu między PRL i NRF. Układ ten — stwier­dza sekretarz generalny ONZ — pozostaje w całkowitej zgodzie z założeniami Karty Narodów Zjednoczonych. U Thant wyraził również na­dzieję, iż układ parafowany przez przedstawicieli rządów PRL i NRF doprowadzi do dalszych kroków w kierun­ku umocnienia pokoju i bez­pieczeństwa w Europie, jak również do przyjacielskich stosunków miedzy narodami. Oświadczenie Foreign Office LONDYN (PAP). Po ogło­­szeniu tekstu układu o podstawach normalizacji sto­sunków między PRL a NRF, brytyjskie Foreign Office o­­publikowało w piątek oświad­czenie, stwierdzające m. in., że rząd brytyjski przyjął z zado­woleniem do wiadomości pa­rafowanie układu w dniu 18 listopada — Rząd brytyjski jest przekonany stwierdza oświadczenie — że układ przyczyni się do ustanowie­nia lepszych stosunków między Polska a Niemiecką Republiką Fe­deralną i do wyeliminowania źródeł napięcia w Europie. Układ cieszy się całkowitym po­parciem rządu brytyjskiego, któ­ry wita z zadowoleniem jego po­stanowienia, łącznie z odnoszący­mi się do zachodniej granic} Polski, Wypowiedzi polityków SPD i FDP BONN (PAP). Równocześnie z opublikowaniem w dniu 20 bm. treści parafowanego w Warszawie układu, posypały się jak z rogu obfitości oświad­czenia zachodnioniemieckicb p-artii politycznych oraz wybit­nych osobistości życia politycz­nego NRF Należy dodać, że dokumenty polsko-zaehodnioniemieckie zna­lazły obszerne omówienie na fa­lach rad.a i w telewizji zachcd­­nioniemieekiej nie mówiąc o nor­malnych doniesieniach na lamach prasy. Partie oraz osobistości poli­tyczne związane z koalicją rzą­dową przyjęły układ z zado­woleniem i w swych oświad­czeniach wyraziły jednoznacz­ne zrozumienie dla doniosłoś­ci osiągniętego porozumienia. Odrębnie publikujemy wiado­mość o apelu kanclerza Brandta przekazanym społe­czeństwu przez radio i telewi­zję zachodnioniemiecką. Rów­nież koła FDP wyraziły swoje poparcie dla układu Tak więc, sekretarz stanu w bońsKim MSZ, cieputowany z ra­mienia FDP, Karl Moerscii, pod­kreślił w odrębnym oświauczeniu zasługi FDP w doprowadzeniu do pomyślnych rezultatów zachódnio­­memiecko-polskich rokowań. Oce­nił on parafowany w Warszawie układ jak., ważny krok dla umoc­nienia pokoju w Europie. W u­­powszechnionym przez frakcję parlamentarną FDP oświad­czeniu. Moersch stwierdza, że te rozstrzygające dla przyszłości i dla dalszego pomyślnego rozwoju Republiki Federalnej decyzje by­ły możliwe dzięki koalicji FDP i SPD i dzięki powierzeniu resortu spraw zagranicznych Walterowi Scheelowi. Gwałtowne ataki chadeków i rewizjonistów Równocześnie opozycja cha­decka, a więc zarówno CDU jak zwłaszcza bawarska CSU stojąca przed niedzielnym: wyborami do parlamentu kra­jowego, zaatakowały parafo­wany układ. Przewodniczący frakcji CDU/CSU Rainer Barzeł złożył specjalne o­­świadczenie w którym zarzucił rządowi „pogwałcenie prawa Niemców d< samostanowienia” Z jeszcze większą gwałtownością wypowiedzieli się poszczególni de­putowani CSU. Na ton ich wy­powiedzi. które zarzucają rządowi Brandta „kapitulację”, niewątpli­wie wpływa, jak już wspomnieliś­my, zbliżający się termin wybo­rów do parlamentu bawarskiego. Rzecz ^rozumiała, że niektórzy politycy związani z kołami prze­siedleńczymi wyróżniają się agre­sywnością wobec rządu Brandta.! Prezydium Związku Przesiedlef/. ców zapowiedziało walkę zarów­no przeciwko układowi ze Związ­kiem Radzieckim, jak i przeciwko układowi z PRL ,,przy użyciu wszystkich demokratycznych środ­ków”. Również przewodniczący Związku Przesiedleńców deputo­wany CDU Herbert Czaja wypo­wiedział się przeciwko porozumie­niu z PRL. Kil wita z zafbwoleaisfli osiągnięte pcrozumfesiis Oświadczenie agencji RDM BERLIN (PAP). W związku z ogłoszeniem w Warszawie i w Bonn tekstu układu międzj' PRL i NRF. agencja ADN opublikowała w. piątek po po­łudniu oświadczenie, w któ­z rym stwierdza, że NRD wita zadowoleniem ten układ, gdyż służy on umocnieniu po­koju i bezpieczeństwa w Eu­ropie i odprężeniu w sytuacji na kontynencie. W oświadczeniu stwierdza się m. in.- Wielkie znaczenie ma to. że w układzie parafowanym w dniu 18 listopada NRF uznała w formie wiążącej / punktu widze­nia prawa międzynarodowego ostateczny charakter i nienaru­szalność zachodniej granicy pol­skiej na Odrze i Nysie i podjęła zobowiązanie, bezwzględnego po­szanowania nienaruszalności tej granicy i integralności terytorial­nej Polskiej Rzeczypospolitej Lu­dowej dziś i po wsze czasy, i nie­­zgłaszania ani teraz, ani w przy­szłości żadnych roszczeń teryto­rialnych. Odpowiada to w pełni Układowi Poczdamskiemu, który, jak wiadomo, już przed przeszłe ćwierćwieczem ustalił w sposób wiążący z punktu widzenia pra­wa międzynarodowego zachodnią granice Polski. Poprzez to uzna­nie terytorialnego status quo, NRF dokonuje kroku. którego już od dwóch dziesięcioleci do­magały sie od niej narody. W tym miejscu nasuwa sie po­równanie. Już poczavvszv od dnia swego powstania. NRD realizowa­ła Układ Poczdamski i to kon­sekwentnie. Tym samym spełniła ona testament antyfaszystow­skich bojowników, którzy oddali swe życie w walce narodów prze­ciwko Niemcom hitlerowskim. Dlatego też jednym z jej pierw­szych kroków w dziedzinie poli­tyki zagranicznej było zawarcie z Polską Rzeczapospolitą Ludową w dniu 6 liptia 1959 r. w Zgorzelcu ,,Układu w sprawie Wytyczenia Ustalonej i Istniejącej Niemiecko- Poitskiej Grakicy Państwowej”. 3*V Układzie o Przyj aż ni, W s p ół p r a c y i Wzajemnej Pomocy między NRD i PRL z 15 marca 1967 r. obie stro­ny potwierdzają, że „integralność terytorialna obu państw, niena­ruszalność granic Polskiej Rzeczy­pospolitej Ludowej na Odrze i Nysie Łużyckiej, jak również gra­nicy między Niemiecką Republiką Demokratyczną i Niemiecką Re­publiką Federalną mają podsta­wowe znaczenie dla bezpieczeń­stwa europejskiego”. Układ ten zainicjował nowy i wyższy etap w stosunkach między obydwoma państwami i naroda­mi. Sojusz ten opiera się na moc­nym fundamencie wspólnego świa­topoglądu marksizmu-leninizrnu, na bratnim sojuszu NRD i PRL ze Związkiem Radzieckim i z inny­mi państwami wspólnoty socjali­stycznej, na wspólnocie celów w budowie socjalizmu i w walce o pokój i bezpieczeństwo europej­skie. Parafowany obecnie układ mię­dzy PRL i NRF jest wynikiem konstruktywnej polityki państw wspólnoty socjalistycznej, polity­ki zmierzającej do pokoju, odprę­żenia i bezpieczeństwa europej­skiego. Układ ten, podobnie jak układ między ZSRR i NRF z sier­pnia br. jest odzwierciedleniem jednolitej postawy socjalistycznej wspólnoty państw na rzecz reali­zacji tej polityki. Przywodcy radzieccy przy trumnie marszałka Jeremicnki MOSKWA (PAP). Leonid Breż­niew, Aleksiej Podgórny i inni Kosygin, Nikołaj przywódcy ra­dzieccy zaciągnęli w piątek wartę honorową przy trumnie marszałka Andrieja Jeremienki, wybitnego działacza wojskowego i utalento­wanego dowódcy radzieckiego. Trumna ze zwłokami marszałka Jeremienki wystawiona została w Centralnym Domu Armii Radziec­kiej. Tysiące moskwiczan przeszło przed trumną, aby oddać ostatni hołd zmarłemu dowódcy radziec­kiemu. W sobotę 21 bm. zostanie on pochowany na Placu Czerwo­nym u podnóża Muru Kremlow­­skiego. Przywódcy CSRS przyjill marszałka Jakubowskiego PRAGA (PAP). Pierwszy Sekre­tarz KC KPCz G. Husak, prezy­dent CSRS gen. L. Svobocla i pre­mier L. Sztrougal przyjęli czwartek w Pradze głównodowo­w dzącego Zjednoczonych Sił Zbroj­nych państw członkowskich Ukła­du Warszawskiego marszałka Związku Radzieckiego I. Jakubow­skiego. Jak pisze agencja CTK, na przy­jęciu był obecny również minister Obrony Narodowej CSRS gen. M. Dżur, a także ambasador ZSRR w Pradze S. Czerwonienko. Współpraca krajów RWPG w wykorzystaniu energii atomowej dla celów pokojowych f MOSKWA (PAP). Plan .Eiąęy n.'i ńaibliż-^.-.e clwn lala uchwaliła S tał a ~ IgggSgS ' ...do..s p rą w Wvkaxyvs.ta.nia—Energii Atomowej w celach nokoiowycli. Jej posie­­kdzenie zakończyło “się w piątek w Moskwie podpisaniem protokołu. W obradach uczestniczyły dele­gacje Bułgarii, Czechosłowacji, NRD. Polski, Rumunii, Węgier i ZSRR. Sipecjaiiści krajów socjalistycz­nych przystąpili do wspólnego prognozowania perspektyw roz­woju energetyki atomowej. Prze­widziano skoordynowane przepro­wadzenie prac naukowo-badaw­czych i dośłwiadczalno-konstruk­­torskićh nad reaktorami energe­tycznymi dla elektrowni atomo­wych. Na lata 1971—1875 zaplanowano opracowanie nowych przyrządów dla medycyny jądrowej. Za kraJ wiodący w tej dziedzinie uznano Węgry. Plan obejmuje ponad 2(1 aktualnych tematów. • Komisja nakreśliła posunięcie zapewniające dalsze rozszerzenie współpracy kra.jów - członków RWPG w dziedzinie techniki reaktorowej i energetyki atomo­wej. W przededniu X Zjazdu WSPR (OD NASZEGO. KORESPONDENTA W BUDAPESZCIE) Przygotowania do X Zjazdu WSPR, który rozpoczyna obrady w Budapeszcie 23bm., dobiegają końca. W zjeździe, obok delegatów wybranych na konferencjach partyjnych, wezmą udział działacze pań­stwowi i przedstawiciele ży­cia gospodarczego i kultural­nego. W Budapeszcie oczeku­je się przyjazdu licznych de­legacji partii komunistycznych i robotniczych. Stolica Węgier przybrała od­świętny wygląd. Na . gmachach państwowych i na ulicach wid­nieją czerwone flagi i transpa­renty oraz plakaty okoliczno­ściowe. Działa już biuro prasowe zjazdu, które prowadza pracow­nicy MT1 i agencji Obradom przysłuchiwać Budapress. się bę­dzie kilkudziesięciu dziennikarzy nrasv zagranicznej, zarówno sta­le przebywających w Budapesz­cie. jak i specjalnie przybyłych w tym celu. Prasa węgierska zamieszcza codziennie meldunki o wyko­naniu zobowiązań wanych przez załogi podejmo­przed­siębiorstw przemysłowych dla uczczenia 'zjazdu. Organ KC WSPR „Nepszabadsag“ od kil­kunastu dni zapoznaje czytel­ników z sylwetkami delega­tów. Opublikowano również da­ne o składzie WSPR, z któ­rych wynika, że partia wę­gierskich komunistów liczy w przededniu X Zjazdu 662.397 członków. Oznacza to, że w ciągu minionych 4 lat, czyli od IX Zjazdu, szeregi partii wzrosły o 77.548 osób, tj. o 13,3 proc. Do partii w tym okresie przyjęto 113 tys. osób, wystąpiło z niej 19 tys., a zmarło 16 tys. Miesięcznik partyjny „Partelet” komentując fakt ubycia z szere­gów WSPR 19 tys. członków stwierdza, że w stosunku do po­przedniego okresu zmniejszyła sie nieco liczba tych, którzy z partii zostali usunięci, niemniej jednak jest ona wciąż za wyso­ka i w związku 1 tym pozostaje sporo do zrobienia w dziedzinie pracy ideowo-wycbowawczej w podstawowych organizacjach par­tyjnych — tym bardziej że wśród tych, którzy partie z róż­nych powodów opuścili pokaźną ilość stanowią pracownicy fizy-PTin I Ogłoszone dane wskazują również na to, że w 42,7 proc, członków stanowią ludzie za­trudnieni bezpośrednio w pro­dukcji. Pracowników umy­słowych jest 38,1 proc., w rol­nictwie pracuje 18,9 proc Członkowie WSPR stanowią 14,9 proc. wszystkich pracu­jących w wieku powyżej lat 20. WACŁAW URBAŃSKI J PUBLIKOWANY dzi! „Układ między Polski Rzecząpospolitą Ludowi a Republiką Federalną Nie­miec o podstawach normaliza­cji ich wzajemnych stosun­ków", który zosta! parafowa­ny 18 listopada br., jest je­dnym z najważniejszych' do­kumentów w historii powo­jennej Europy. Po długich, bardzo intensy­wnych i niełatwych rokowa­niach rządy Polski i NRF wy­pracowały układ, który, zgo­dnie z dążeniem obu stron, ma doprowadzić do odwrócenia tragicznej karty w stosunkach polsko-niemieckich napisanej krwawymi zgłoskami przez hit­lerowską agresję na nasz kraj w 1939 roku. Układ precyzuje podstawy, na jakich mają się opierać wzajemne stosunki międzypaństwowe. Patrząc w przyszłość już w preambule układ wyraźnie jednak nawią­zuje do tragicznej przeszłości i podkreśla, że Polska była pierwszą ofiarą rozpętanej przez Hitlera II wojny świa­towej, która również przynio­sła ciężkie cierpienia innym narodom naszego kontynentu. Układ, stawiając sobie za cel dążenie do zapewnienia pokojowej przyszłości nowym pokoleniom, nie zamyka his­torii ostatniego 30-leeia. Stwa­rza realistyczny i jedynie mo­żliwy punkt wyjścia do roz­poczęcia pełnego normalizo­wania stosunków między na­szymi państwami. Jak stwier­dza preambuła, obie strony wychodzą przy tym z założe­nia. że podstawowym warun­kiem pokoju i normalnych stosunków, jest uznanie nie­naruszalności granic i posza­nowanie integralności teryto­rialnej wszystkich państw w Europie w ich obecnych gra­nicach. Tak więc rząd NRF uzna! wyrzeczenie się wszel­kich roszczeń terytorialnych wobec Polski za jedynie mo­żliwą, trwałą podstawę poko­jowego współżycia i normal­nych stosunków z Polską ÓNIOSŁE znaczenie ma Bartykuł I układu, który jest jednoznacznym, os­tatecznym potwierdzeniem przez NRF polskiej zachodniej granicy państwowej na Odrze i Nygie w formule zbliżonej do Układu Zgorzeleckiego, za­wartego z bratnią Niemiecką Republiką Demokratyczną już w 1959 r. Artykuł I ukiadu, nazwanego już przez prasę światową „Traktatem War­szawskim”, stwierdza w punkcie 1 „istniejąca linia graniczna, której przebieg zo­stał ustalony w rozdziale IX Uchwał Konferencji poczdam­skiej z dnia 2 sierpnia 1945 r. od Morza Bałtyckiego bezpo­średnio na zachód od Świno­ujścia i stad wzdłuż rzeki O- dry do miejsca, gdzie wpada Nysa Łużycka, oraz wzdłuż Nysy Łużyckiej do granicy z Czechosłowacją, stanowi «zachodnią granicę państwową Poiskiej Rzeczypospolitej Lu­dowej”, Punkty 2 1 3 artykułu I konkretyzują ogólne stwier­dzenia preambuły i stwierdza­ją. że NRF bezwzględnie zo­bowiązuje sie do poszanowa­nia integralności terytorialnej Polski „teraz j w przyszłości.” i oświadczyła, że nie ma i nie będzie wysuwać w przyszło­ści żadnych roszczeń teryto­rialnych wobec naszego kraju. Układ mówi oczywiście o wza. jemnym wyrzeczeniu się — jak wynika z wymogów trak­tatowych — roszczeń teryto­rialnych. ale — jak wiadome — Polska n'gdy nie miała ża­dnych pretensji terytorial­nych wobec NRF. To poprze­dnie rządy chadeckie podnio­sły rewizjonizm graniczny dc rzędu doktryny państwowej. Z polityki tej zrezygnował rząd kanclerza Brandta, czym stworzył warunki zawarcia ni­niejszego układu. D początku rozpoczęcia rokowań z NRF inten­­— cją strony polskiej byio wypracowanie takiego jedno­znacznego w swej wymowie ukiadu. w którym nie pozo­stawiono by żadnej furtki, czy z możliwości interpretowania go pozycji rewizjonistycznych i odwetowych. Obie strony dążyły do wypracowania ta­kiego tekstu układu, który by wyeliminował ewentualne za­rzewia przyszłych sporów’. Po wejściu w życie tego układu ostateczny charakter gra­nicy na Odrze i Nysie nie będzie już mógł być kwestio­nowany przez oficjalną poli­tykę rządu NRF. Artykuł II jest wszystkim skierowany przede — w przyszłość, w, proces pełnej normalizacji wzajemnych sto­sunków. Precyzuje on, że Pol­ska i NRF będą w swych wzajemnych stosunkach i w sprawach dotyczących zapew­nienia bezpieczeństwa w Eu­ropie i w świecie kierować się Kartą Narodów Zjednoczo­nych, lub — mówiąc skróto­wo — zasadami pokojowego współistnienia państw o róż­nych systemach społecznych. W artykule tym obie strony zobowiązują się do rozwiązy­wania wszystkich kwestii spornych ^wyłącznie z pomo­cą środków pokojowych powstrzymania się od groźby i przemocy lub stosowania przemocy. Artykuł III zapo­wiada podejmowanie dalszych kroków zmierzających do peinej normalizacji i wszech­stronnego rozwoju stosunków na „trwalej podstawie”, któ­rą stanowi niniejszy układ. O- znacza to. wedle art. III, że NRF zobowiązuje się w spo­sób trwały do kierowania się w jej praktyce Apolitycznej i dyplomatycznej postanowie­niami układu. Układ Polska — NRF będąc obopólnie korzystny i służący nadrzędnej sprawie pokoju i bezpieczeństwa europejskiego nie jest wymierzony przeciw­ko komukolwiek. Art. IV stwierdza, że zawarte wcześ­niej przez PRL i NRF umo­wy bilateralne i wielostronne nie sa naruszone niniejszvm układem. Chodzi tu, w wy­padku Polski, o układy takie jak Układ Warszawski, o po-wołaniu RWPG. Układ Zgo­rzelecki zawarty z NRD, czy 0 inne dwustronne układy za­warte z bratnimi krajami so­cjalistycznymi, które stano­wią fizyczno-prawne zabez­pieczenie naszych granic i bu­downictwa socjalistycznego. Oczywiście, że i NRF ma swo­je wcześniejsze zobowiązania 1 traktaty, których niniejszy układ nie dotyczy. TKŁAD Polska — NRF | po wejściu w życie za­początkuje, zapewne niekrótki proces, normalizacji wzajemnych stosunków we wszystkich dziedzinach, jak np. gospodarczej, naukowo­­-technieznej, kulturalnej i in­nej. Stworzy on erę pokojo­wych stosunków między na­szymi państwami i społeczeń­stwami. Przyczyni się do od­prężenia sytuacji międzyna­­rodowei w środku Europy. 7, tych względów jego znaczenie wvkracza poza ramy bilate­ralnych stosunków. Tak też zgodnie oceniły jego znacze­nie prasa światowa i kola po­lityczne w całej Europie. W wyniku realistycznych przemian w NRF inicjatywa tow. Władysława Gomułki 17 maja 1969 roku została po­7 zytywnie orzyieta przez te si­ły Republiki Federalnej, któ­re opowiadały się za normali­zacja stosunków z Polska Lu­dową, To pozwoliło doprowa­dzić do układu, w którym wi­dzimy potwierdzenie słusznoś­ci konsekwentnej i nokobuve: polityki naszej nartii i nasze­go państwa indowego. W mi­nionym ćwierćwieczu podej­mowały one wielokrotni^ wy­siłki w celu zawarcia układu granicznego i normalizującego stosunki PRL również z dru­gim państwem niemieckim z NRF DANIEL LULINSKI Pc&taiw rarmdüiacji stssiikea Polska - JfRF SOBOTA, 21 LISTOPADA 1970 R. — NR 324 Wspólny komunikat o wizycie min. M. Tepavaca Na zaproszenie ministra Spraw Zagranicznych Pols­kiej Rzeczypospolitej Ludowej Stefana Jędrychowskiego przebywał w Polsce w dniach od 18 do 20 listopada 1970 ro­ku z oficjalną przyjacielską wizytą sekretarz Stanu d/s Zagranicznych Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Ju­gosławii Mirko Tepavac. Sekretarza Stanu d/s Zagra­nicznych Mirko Tepavaca przyjęli Przewodniczący Rady Państwa Marszałek Polski Marian Spychalski i Prezes Rady Ministrów Józef Cyran­kiewicz. Sekretarz Stanu M. Tepavac wraz z towarzyszącymi mu osobami zwiedzi! Warszawę i Kraków gdzie spotkał się z senatem Uniwersytetu Jagiel­lońskiego. Zwiedził również były hitlerowski obóz w Oś­więcimiu i Brzezince. W czasie pobytu w Polsce sekretarz Stanu i jego współ­pracownicy byli wszędzie ciepło przyjmowani. Minister Spraw Zagranicz­nych PRL i sekretarz Stanu SFRJ dokonali wymiany po­glądów dotyczących dalszego rozwoju stosunków między dwoma krajami i aktualnych problemów międzynarodo­wych. W rozmowach uczestniczyli ze strony polskiej: Adam Willmaim. wiceminister Spraw Zagranicz­nych. Tadeusz Findziński, am­basador PRL w SFRJ, Władysław Napieraj, dyrektor Departamentu w MSZ, Józef Czyrek, dyrektor Departamentu w MSZ, Karol Nowakowski, dyrektor Gabinetu Ministra SZ, Julian Sutor, wice­dyrektor Departamentu w MSZ, Kazimierz Dorosz, wicedyrektor Departamentu w MSZ i Ro­muald Czubacki st. radca w MSZ; Ze strony jugosłowiańskiej; Ante Drndic, wiceminister Spraw Zagranicznych Vlado ambasador SFRJ w PRL, Maleski, Djurc Ninćić, doradca sekretarza Sta­nu d/s Zagranicznych, Djuro Vu­­kolić, dyrektor Departamentu, Aleksander Demajo, szef Gabine­tu Sekratarza Stanu d/s Zagra­nicznych oraz Petar Vidovic, radca w Sekretariacie d/s Zagra­nicznych. Minister Spraw Zagranicz­nych PRL i sekretarz Stanu SFRJ z zadowoleniem stwier­dzili. że stosunki polityczne, kulturalne, naukowe a zwła-szcza ekonomiczne pomiędzy PRL a SFRJ rozwijają się w ostatnim okresie pomyślnie. Spotkania, wymiana poglą­dów i doświadczeń między przedstawicielami rządów, parlamentów obydwu kra­jów, organizacji społeczno-po­litycznych oraz innych insty­tucji pozytywnie wpłynęły na dalszy rozwój współpracy i przyczyniły się do lepszego wzajemnego poznania. Wyra­żono gotowość kontynuacji tej praktyki również w przysz­łości. Oceniając pozytywnie rozwój stosunków ekonomicznych obie strony wyraziły zadowolenie z os­tatnio podpisanej umowy handlo­wej na lata 1971—75 przewidują­cej poważny wzrost wzajemnych obrotów towarowych. Obie stro­ny podkreśliły znaczne możliwoś­ci dalszego rozszerzania współ­pracy gospodarczej, szczególnie w dziedzinie specjalizacji i koopera­cji produkcji, uwzględniając przy tym nowoczesne metody produk­cji i technologii. Skonstatowano możliwość i potrzebę wspólnego występowania na rynkach trze­cich. Oceniając pozytywnie rozwój współpracy naukowo-technicznej i stosunków kulturalnych, obie strony podkreśliły potrzebę roz­szerzenia i wzbogacenia współpra­cy w tych dziedzinach. Biorąc pod uwagę rolę i zna­czenie środków masowego prze­kazu obie strony podkreśliły, że obiektywna i szersza informacja 0 obu krajach służy lepszemu wzajemnemu zrozumieniu, pogłę­bianiu przyjaźni i współpracy. W przekonaniu, że systema­tyczna, stała i wszechstronna współpraca pomiędzy PRL a SFRJ stanowi wyraz trwałych interesów obu krajów i naro­dów, służy umacnianiu poko­ju i socjalizmu, obaj minist­rowie wyrazili gotowość swo­ich rządów by również 'w przyszłości rozwijać, wzboga­cać i pogłębiać wzajemne sto­sunki we wszystkich dziedzi­nach na realnych i obustron­nie pożytecznych podstawach, na zasadach poszanowania suwerenności, integralności, równouprawnienia, wzajemne­go zrozumienia oraz nieinge­rencji w sprawy wewnętrzne. Dokonując przeglądu pod­stawowych problemów sytua­cji międzynarodowej, obaj mi­nistrowie szczególną uwagę poświęcili problemom bezpie­czeństwa i współpracy w Eu­ropie. Obie strony z zadowoleniem stwierdziły, że coraz owoc­niejsze kontakty i współpraca między krajami europejskimi, zmierzające do uznania powo­jennych realiów w Europie, przyczyniają się do odpręże­nia i stwarzają dogodne wa­runki do dalszego rozwoju współpracy ui budowy systemu bezpieczeństwa europejskiego zgodnie z celami i zasadami Karty NZ. W tym aspekcie obie strony podkreśliły donio­słe znaczenie układu między ZSRR i NRF, parafowania układu między PRL i NRF, a szczególnie wagę definitywne­go uznania granicy na Odrze 1 Nysie. Obie strony wyraziły przekonanie, że normalizacja stosunków między NRD i NRF przyczyniłaby się do umocnie­nia bezpieczeństwa i współ­pracy w Europie. Obie strony wyraziły wspól­ne przekonanie, że konferen­cja pracy bezpieczeństwa i współ­europejskiej, w której wszystkie europejskie i inne zainteresowane kraje miałyby możność pełnego i równo­prawnego uczestnictwa, mo­głaby odegrać doniosłą rolę w budowie systemu bezpieczeń­stwa i współpracy w Europie Strony są zgodne, że dojrzały warunki, by w przygotowywaniu tej konferencji przystąpić, oprócz dwustronnych, również i do sze­rokich wielostronnych konsulta­cji podczas których rozpatrzono by konkretne problemy związa­ne z odbyciem konferencji. Stro­ny wskazały również na potrze­bę rozwijania także innych, słu­żących pokojowi i bezpieczeń­stwu, form współpracy miedzy krajami europejskimi szczególnie w dziedzinie ekonomicznej. Oce­niają one. że poważną roić w tej dziedzinie może odegrać także europejska komisja gospodarcza. Obie strony potwierdziły swoją solidarność z bohaterską walką narodu wietnamskiego i innych narodów Indochin przeciwko zbrojnej interwencji USA oraz wyraziły pełne poparcie dla naj­nowszych propozycji Tymczaso­wego Rewolucyjnego Rządu Re­publiki Wietnamu Południowego, które stnowią realną podstawę dla znalezienia pokojowego roz­wiązania w Indochinach. Potępiając stosowaną przez Izrael politykę na Bliskim Wscho­dzie, mającą na celu utrwalenie zdobyczy agresywnej wojny i sta­nowiącą zagrożenie dla pokoju światowego, obie strony jeszcze raz podkreśliły konieczność wy­cofania wojsk izraelskich ze wszystkich okupowanych teryto­riów arabskich i osiągniecie po­rozumienia w sprawie przywró­cenia pokoju na podstawie rezo­lucji Rady Bezpieczeństwa z 22 listopada 1867 r. Podkreślono rów­nież konieczność rozwiązania pro­blemu palestyńskiego zgodnie z prawami tego narodu. Obie strony ponownie podkre­śliły rolę i znaczenie działalności Organizacji Narodów Zjednoczo­nych w walce o pokój, bezpie­czeństwo i współpracę międzyna­rodową. wskazując jednocześnie na potrzebę urzeczywistnienia jej pełnej uniwersalności. Sekretarz Stanu d/s Zagranicz­nych M. Tepavac poinformował ministra Spraw Zagranicznych S. Jędrychowskiego o działalności krajów niezaangażowanych i wy­nikach konferencji w Lusace. Polska udziela pełnego popar­cia tym krajom w ich walce z imperializmem. kolonializmem i neokołoniałizmem o pełna nieza­wisłość polityczną i gospodarczą w interesie światowego pokoju i postępu. Obaj ministrowie pozytyw­nie ocenili zeszłoroczną wy­mianę poglądów pomiędzy oboma Ministerstwami Spraw Zagranicznych, dotyczącą sto­sunków wzajemnych, aktual­nych problemów międzynaro­dowych środków masowego przekazu, Organizacji Naro­dów Zjednoczonych oraz uzgodnili by współpracę w ta­kiej formie kontynuować tak­że w przyszłości. Obaj ministrowie zgodni są w ocenie, że ich obecne spot­kanie i rozmowy, prowadzo­ne w przyjacielskiej i szcze­rej atmosferze przyczynią się do dalszego umacniania wza jemnego zrozumienia, przy­jaźni i współpracy pomiędzy PRL a SFRJ. Sekretarz Stanu Mirko Te­pavac przekazał Prezesowi Bady Ministrów PRL Józefo­wi Cyrankiewiczowi, zapro­szenie Związkowej przewodniczącego Rady Wykonaw­czej, Mitja Ribicica, do złoże­nia oficjalnej wizyty w Jugo­sławii. Sekretarz Stanu Mirko Te­pavac zaprosił ministra Spraw Zagranicznych, Stefana Jędry­chowskiego, do złożenia ofi­cjalnej rewizyty w Jugosławii. Zaproszenia zostały przyję­te z zadowoleniem. Terminy wizyt zostaną ustalone w drodze dyplomatycznej. (PAP) Jak „Lunochod” pracuje i porusza się na Księżycu (Dok. ze str. 1) MOSKWA (PAP). Przez hlisko minutę „Łunochod-l” poruszał się po powierzchni Księżyca z szyb­kością blisko dwukrotnie więk­szą, niż w czasie pierwszych seansów łączności. Do tego ekspe­rymentu uczeni i inżynierowie ośrodka dalekosiężnej łączności kosmicznej przygotowywali się szczególnie starannie — pisze spe­cjalny korespondent agencji TASS. Zbadanie problemu poruszania się aparatów automatycznych po nierównej powierzchni Księżyca jest jednym z głównych zadań programu „Łunochod-l”. W roz­mowie z korespondentem TASS przewodniczący komisji państwo­wej podkreślił, że zwiększonej szybkości zastosowanie poruszania się po Księżycu znacznie rozsze­rza możliwości „Łunoehoda”. Po wylądowaniu uczyliśmy apa­rat poruszać się po Księżycu — powiedział żartobliwie uczony. Obecnie wypróbowujemy jego moż­liwości techniczne. Z czasem za­pewne podobne środki transpor­tu będą stosowane dla dostarcza­nia zaopatrzenia do obserwatoriów księżycowych. Poruszanie się na Księżycu to tylko jedno z zadań programu „Łunochoda-l” — podkreślił prze­wodniczący komisji państwowej. Aparat przekazał już do cśrodka dalekosiężnej łączności radiowej J4 doskonałych zdjęć powierzchni Księżyca. Jest to znacznie więcej niż uzyskano łącznie od „Łuny-8” „Łuny-13” razem wziętych. „Łunochod-l” oglądał z różnych punktów rejon lądowania, a na­stępnie przekazywał panoramicz­ne zdjęcia z różnych etapów swej trasy. Na podstawie tycli zdjęć uczeni wytyczają trasę porusza­nia się pojazdu po Księżycu. Po­czątkowo operacja ta zajmowała nawigatorom bardzo wiele czasu. Obecnie dokonują jej w ciągu kilku minut. Uczony podkreślił, że „Łuno­chod-l” nioże wykonywać znacz­nie więcej badań i eksperymen­tów, w porównaniu z wszystkimi poprzednimi typami aparatów księżycowych. Gdy „Łuna 13” przeprowadziła eksperyment zmie­rzający do określenia gęstości i wytrzymałości mechanicznej grun­tu księżycowego, było to wielkim sukcesem kosmonautów. „Łuno­chod-l” przeprowadził analogicz­ne pomiary blisko dziesięciokrot­nie. Podczas seansu łączności niu 20 listopada ustalał on za po­w mocą spektrometru rentgenow­skiego skład chemiczny materii, znajdującej się w górnych war­stwach gruntu księżycowego. Punkty, w których przeprowadzo­no te eksperymenty, oddalone są od siebie o dziesiątki metrów, co sprawia, że pomiary te są szcze­gólnie cenne dla nauki. Dziennik „Izwiestia” przyniósł dalsze szczegóły o sposobie dzia­łania kamer telewizyjnych, będą­cych oczami „Łunoehoda”. Dla oszczędzenia energii raz na dwa­dzieścia sekund „Lunochod” jak gdyby otwiera swoje oczy — pi­szą „Izwiestia”. Stwarza to duże trudności personelowi ekipy, kie­rującej pojazdem, która musi do­stosować się do tego niecodzien­nego sposobu „patrzenia”. Pojazd wyposażony jest w cztery kame­ry, umieszczone po bokach. Dziennik informuje ponadto, że dla poruszania się „Łunoehoda” po powierzchni Księżyca potrzeb­na jest taika sama moc, jak do na­grzania zwykłego żelazka elek­trycznego. Konferencja prasowa ML Tepavaca (Dok. ze str. 1) łem także rozmowy z ministrem Spraw Zagranicznych — Stefanem J ęd rycho wsk im. Rozmowy M. Tepavac ocenił ja­ko pożyteczne, podkreślając ich atmosferę szczerości. Służyły one umacnianiu przyjaźni i dalszej współpracy między narodami Ju­gosławii i Polski. Przyjaźni, która jest trwała, i współpracy, która leży w żywotnych interesach na­szych narodów. Odpowiadając na pytania dzien­nikarzy, Mirko Tepavac stwier­dził, że pragnienia i zamierzenia zarówno Jugosławii jak i Polski w sprawie umacniania pokoju i bezpieczeństwa na naszym kon­tynencie są podobne. Szef resortu spraw zagranicznych SFRJ dodał, że Jugosławia — jako kraj bałkań­ski — jest, żywotnie zainteresowa­na utrzymaniem pokojowych do­brosąsiedzkich stosunków tej czę­ści Europy. Utrzymanie dobrych stosunków na Bałkanach — powie­dział on — jest wkładem w spra­wę utrwalania bezpieczeństwa europejskiego. Komentując fakt osiągniętego porozumienia w rozmowach mię­dzy PRL a NRF w sprawie za­warcia układu o podstawach nor­malizacji wzajemnych stosunków, M. Tepavac wyraził zadowolenie z parafowania tego układu, na którym — jak powiedział — żad­na ze stron nie straciła, a Euro­pa i świat wiele zyskały. Rząd i opinia społeczna Jugosławii wita­ją przychylnie to porozumienie. Omawiając stanowisko Jugosła­wii wobec kryzysu bliskowschod­niego, M. Tepavac podkreślił, że kryzys ten może być rozwiązany wyłącznie na bazie wycofania się Izraela z terenów okupowanych. Jugosławia ponierała i będzie po­pierać sprawiedliwą walkę na­rodów arabskich z agresją Izraela. Niezmienne jest też od lat sta­nowisko Jugosławii w sprawie wojny w Indochinach: potępienie agresji USA w tej części świata. Jugosławia popiera od początku bohaterska walkę narodów Indo­chin i będzie ja popierała aż do jej zwycięskiego końca. Pożegnanie na lotnisku W późnych godzinach popołud­niowych sekretarz Stanu d/s Za­granicznych Jugosławii — Mirko Tepavac zakończył swą wizytę w naszym kraju i wraz z towarzy­szącymi mu osobami udał się w drogę powrotną do Belgradu. Na warszawskim lotnisku Okę­cie jugosłowiańskiego gościa żeg­nali: minister .Spraw Zagranicz­nych _ Stefan Jędrychowski i wiceminister tego iesortu — Adam Willmann. Obecni byli: ambasador PRL w Jugosławii — Tadeusz Findziński i ambasador SFRJ w Polsce — Vlado Maleski. (PAP) Powrśfi de Belgradu BELGRAD (PAP) W piątek wieczorem samolotem Polskich Linii Lotniczych „Lot” powró­cił do Belgradu sekretarz Sta­nu d/s Zagranicznych Jugosła­wii, M. Tepavac, który prze­bywał z pięciodniową wizytą oficjalną w Polsce na zapro­szenie ministra Spraw Zagra­nicznych, S. Jędrychowskiego. Wiadomości z zagranicy dziś także na str. 7

Next