Trybuna Ludu, maj 1982 (XXXV/102-127)

1982-05-01 / nr. 102

WYDANIE 50BOT A-NIEDZIEL A Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! \ . ... • . ; ... , • . ' . - ’ . # Trybuna Tiulu * ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ a S SSS^1a7a TBflDYCJfl WSZYSTKICH ŁUDZI FBACY W przeddzień majowego święta Hołd bojownikom ruchu robotniczego Spotkania, akademie, wręczenie odznaczeń INFORMACJA WŁASNA I PAP) 30 kwietnia, w całym kraju odbyły się liczne uroczystości związa­ne z pierwszomajowym świętem ludzi pracy. Tego dnia społeczeń­stwo oddało hołd wybitnvm bojownikom polskiego ruchu robotni­czego i rewolucyjnego. Pod pomn'kami, w miejscach pamięci naro­dowej delegacje władz partyjnych i państwowych, zakładów pracy, młodzieży złożyły wiązanki kwiatów. Odbvłv się także uroczyste aka­demie i spotkania z weteranami walki I pracy. Złożenie kwiatów Czerwień sztandarów i de­­ikatna wiosenna zieleń — to dominujące kolory w war­szawskim pejzażu. One sta­nowiły dekorację wczoraj­szych uroczystości pod pom­nikami i płytami poświęcony­mi pamięci wielkich polskich ewolucjonistów, których życie działanie wpisało na trwałe do kari stuletniej historii ru­chu robotniczego. W samu południe o godz. 12 przed pomnikiem Juliana Mar­chlewskiego przy ulicy nazwa­nej jego nazwiskiem, zebrały się dzieci z pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 220, ze sporzą­­dzon. mi przez siebie kolorowy­mi. bibułkowymi kwiatami chorągiewkami Uczniowie opie­I kują się tym pomnikiem uprzą­tając jego otoczenie, dbając o zieleń i róże na rabatach Przybyli tu przedstawiciele Zarządu Dzielnicowego ZSMP Śródmieście. POP muzeów war­szawskich oraz delegacja Mu. zeum Polskiego Ruchu Robotni­czego by oddać cześć temu któ­rego myśl rewolucyjna nie zna­ła państwowych granic U stóp pomnika składane są biało-czer­wone goździki, kolorowe gerbe-ry białe kalie Przechodnie za­trzymują się. by popatrzeć O tej samej porze, w sercu miasta — na placu Dzierżyńskie­go — podobna uroczystość Jako pierwszy u stóp pomnika Felik­sa Dzierżyńskiego - polskiego i rosyjskiego działacza ruchu robotniczego złożono wieniec w warszawskich czerwono-żółtych kolorach goździków I żonkili od śródmiejskich dzielnicowych ko­mitetów PZPR ZSL i SD Na Woli, przed Ludwika Waryńskiego pomnikiem znajdu­jącym się w poliżU Warszaw­skich Zakładów Maszyn Bu­dowlanych noszących jego imię, zebrali się weterani ruchu ro­botniczego, przedstawiciele dzielnicowych zakładów pracy, członkowie władz politycznych i administracyjnych Woli, mło­dzież. Przybył przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoń­ski. Przy cokole pomnika twór­cy pierwszej polskiej partii ro­botniczej — l Proletariatu — wartę honorową zaciągnęli żoł­nierze WP i robotnicy. Po ode­graniu hymnu państwowego przewodniczący Rady Państwa oraz przybyłe delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod pomni­kiem, Okolicznościowy montaż poetycko-muzyczny przedstawili członkowie robotniczego studia teatralnego oraz międzyzakła­dowa orkiestra młodzieżowa. Uroczystość zakończyła się „Międzynarodówka”, Spotkanie przedstawicieli 6-ty­­sięcznej załogi Zakładów Radio­wych im Marcina Kasprzaka pod pomnikiem patrona Zakła­dów uświetniła orkiestra ze „Świerczewskiego”. W spółzało­­życiel II Proletariatu, współor­­ganizatoi pierwszego w Warsza­wie święta robotniczego w 1890 roku uczczony został trzydzieści lat temu przez fabrykę, która przyjęia jego imię W 196H roku przed zakładami stanęło jego popiersie, pod którym wczoraj przy dźwiękach „Międzynaro­­dówki" złożono wieńce z czer­wonych goździków Pamięć swojej patronki Róży Luksemburg — uczciła tej załoga ZWLE. Uroczystość ta po­łączona została z oddaniem hoł­du poległym w walce z oku­pantem pracownikom zakładów a także uznaniem dla współcze­snych wyróżniających się w pra­­cy: 45 osób z „Róży” otrzymało odznaczenia resortowe t dyplo-Nie było wczoraj w stolicy za­pomnianego pomnika, zapornnia-’' nej płyty poświęconej tym, któ­rzy walczyli i ginęli za socja> lizm Możemy dać im niewiele, bo nietrwałe, choć piękne kwia-' ty. ale jednocześnie i bardzo wiele: wierność ich komunisty-*, cznym ideałom 1 wdzięczność za ofiarę, jaką Donieśli przed laty w imię lepszego życia przy­szłych pokoleń (Isz) W Warszawskiej Cytadeli Podobnie jak w latach ubie­głych, tak i w tym roku, .v przeddzień święta l-majowego (DOKOŃCZENIE NA STR. 2. Wokół sali, nad widownią, widnieje hasło: „W jedności klasy robotniczej sita i pomy­ślność socjalistycznej Polski”. Nad sceną — barwy naro­dowe i robotnicze, splecione stylizowanym kwiatem róży Serdecznie witani przez zgromadzonych przybyli na koncert przedstawiciele naj­wyższych władz: I sekretarz KC PZPR, przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Na­rodowego, prezes Rady Mini­strów, gen. armii Wojciech ’Jaruzelski* przewodniczący Rady Państwa — Henryk Ja­błoński,. prezes NK ZSL, wi­cepremier Roman Malinowski i przewodniczący" CK SD, wi­cepremier Edward Kowalczyk. Na sali zajęli miejsca człon­kowie Biura Politycznego i Sekretariatu KC PZPR: Ka­zimierz Barcikowski, Józef Czyrek Hieronim Kubiak, Mi­rosław Milewski, Stefan Ol­szowski, Albin Siwak, Jan Glówczyk, Czeslaw Kiszczak, Włodzimierz Mokrzyszczak, Florian Siwicki, Marian Woź­niak, Zbigniew Michałek i Marian Orzechowski. Przybyli członkowie Prezy dium i Sekretariatu NK ZS1. i CK SD, Rady Państwa i rzą du, posłowie na Sejm, gospo­darze stolicy, członkowie władz naczelnych organizacji społecznych i młodzieżowych Obecni byli szefowie przed­stawicielstw dyplomatycznych akredytowani w Polsce. Rozlegają się dźwięki hym­nu narodowego. Przemówienie wygłasza członek Biura Politycznego, se krelarz KC PZPR Kazimierz Barcikowski­' (Skrót wystąpienia podaje­my na str. 2). „Międzynarodówka” zakoń­czyła pierwszą część spotka­nia. - Na 1-majowy koncert złożyły się wiersze i pieśni, które od dziesiątków lat towarzyszą wal­ce i pracy narodu, krzepią siłę w złej i dobrej doli, budzą na­dzieję na lepsze jutro. wodnikiem prowadzącym Prze­słu­chaczy przez krainę dziejowych wydarzeń był Wojciech Siemion — reżyser widowiska. Wyko­nawcami utworów dawnych współczesnych byli: Helena Bo­i rowicz aktorka Teatru „Studio”. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Uroczysty koncert w Warszawie W przeddzień międzynarodowego święta ludzi pracy w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie od­był się uroczysty jsoncert zorganizowany przez Stołeczny Komitet Obchodów „1 Maja- Na widowni zajęli miejsca ro­botnicy z warszawskich fabryk, rolnicy woj. stołecznego, aktywiści PZPR, ZSL. SD. działacze OKOŃ, weterani ruchu robotniczego z całego kęaju tradycyjnie uczestniczący w centralnych uroczystościach pierwszomajowych w stolicy, kombatanci II wojny światowej oraz walk o umacnianie władzy ludowej w Polsce, iołnierze WP, młodzież uczą­ca się i pracująca. Składanie kwiatów pod pomnikiem J. Marchlewskiego w Warszawie. Fot- piotr dzięciołowski Meldunek z Lubelskiego Zagłębia Węglowego Połączenie chodnikiem dwóch szybów pierwszej kopalni (Inf wŁ). W orzeddzień majowego święta budowni­czowie Lubelskiego Zagłębia Węglowego zakończyli ważna dla całej inwestycji »rtrację, drążąc ostatnie metry 3,5-ki­­ometrowego podziemnego hodnika który połączył dwa ;zyby pierwszej kopalni pi­­iotująco-wydobywczej w Bogdance. Chodnik, wykonany przy po­mocy kombajnów przez bryga­dy przedsiębiorstwa *ob gór- IDOKOŃCZENIE NA STR. 8J Wodowanie w Stoczni Szczecińskiej M/s „Powstaniec Warszawski” spłynął na wodę (Inf. wł.). W przededniu ma­jowego święta w Stoczni Szcze­cińskiej im. A. Warskiego od­było się kolejne wodowanie peł­nomorskiej jednostki przezna­czonej dla Polskiej Żeglugi Morskiej. Przy akompaniamen­cie syren cumujących w porcie statków spłyną! na wodę kadłub 33,5-tysięcznika, który otrzyma] imię „Powstańca Warszawskie­go”. Matką chrzestną statku jest pani Irena Rupniewska — „Irena”, była łączniczka 16£ plutonu i kompanii „Warta" ba­talionu AK „Kiliński”. Jej kan dydaturę zgłosili szczecińscy ZBoWiD-owcy zrzeszeni w klu­bie powstańców warszawskich Podczas uroczystości grupa 6( powstańców warszawskich mieszkańców ziemi szczecińskie; udekorowana została Warszaw­skimi Krzyżami Powstańczymi Aktu dekoracji dokonał Włodzi­mierz Sokorski. (macz.) W Warszawie — razem z historią Kiedy pó|dz!emy ulicami Warszawy w wym pochodzie, pierwszomajo­popatrzmy wokół siebie. Bo iść będzie­my wśród kamienic I placów będących świadkami historii. Historii w naszym kraju trud­nej i powikłanej, rzutującej na to, kim dzisiaj jesteśmy, co myślimy, jak tyjemy i pra­cujemy, ale tei uczącej, jak iyć powinniśmy. Trasa tegorocznego pochodu — od placu Grzybowskiego do placu Dzierżyńskiego przecho­dzi ulicami szczególnie boga­tymi w wydarzenia historycz­ne. Choć pomników tu nie­wiele Tylko dwa o znaczeniu symbolicznym Grób Nieznane go Żołnierza i warszawska Ni­ke kilka tablic pamiątko­wych PLAC GRZYBOWSKI i je­go okolice należą do najstar­szych części miasta W roku 1650 założono tu miasteczko z własnym ratuszem Ten waż­ny ośrodek handlu zbożem przyłączono do Warszawy w latach 1791—94. ratusz w 1815 r zamieniono na więzienie, w 1830 — rozebrano W latach 1.861—79 wzniesiono Kościół Wszystkich Świętych. W 1904 roku na placu Grzy­bowskim polała się krew. W „Historii Warszawy” (PWN 1972) tak pisze o tym Marian M Drozdowski „Najpotężniejszym echem odbiło się w 1904 r. demon­stracjo na placu Grzybowskim zorganizowana 13.XI przez Warszawski Komiteł Robotni­czy PPS Demonstrację apo wiadały odezwy rozrzucone po dzielnicach robotniczych War­szawy W bramach wielu do­mów na p'aeu Grzybowskim i w sąsiednich podwórzach u­kryty się oddziały policji, żan­darmerii i kozaków Około po­łudnia mimo usiłowań policji zmierzającej do rozproszenia demonstrantów, cały plac i wyloty przylegających ulic były już szczelnie wypełnione, a okna, balkony petne cie­kawskich gapiów.. Ktoś zaintonował szybko podchwyconą .Warszawiankę” Grupa bojowa ze sztandarem ruszyła naprzód wciągając do manifestacj1 część uczestni­ków nabożeństwa. Czołówkę pochodu zaatakował szablom mały oddział policjantów, któ rzy chcieli zdobyć sztandar Gdy ieden z nich wyciągną’ rękę po sztandar, niosgcy go chorąży ugodził policjanta ku­lą rewolwerową Po drugim wystrzale Stetana Okrzei, roz­poczęta się ostra, wa strzelanina, która gorączko­dopro­wadziło do rozproszenio prze­straszonych policjantów Tłum demonstrantów podniecony tym drobnym sukcesem śmie­lej ruszył naprzód, kiedy jed­nak po kilku minutach natarł oddział kozaków, szeregi manifestantów pierwsze nie wytrzymały uderzenia. Grupa „boiowców” dzielnie broniąc sztandaru została wepchnięto w ulicę Bagno... Strzelano także na Bagnie. Demonstranci rozbiegli się po całym mieście grupując się ponownie na Marszałkowskiej, Wierzbowej, Nowym Święcie Wielkiej, Aleksandro Zielnej i na placu Odgłosy wystrza­łów mieszały się z okrzykami i śpiewem". Najbliższe okolice placu Grzybowskiego są także pełne śladów historii Zielna 25 — 16X111918 siedziba zw za­wodowego handlowców — zjazd zjednoczeniowy Social-(DOKOŃCZENIE NA STR. 3: Trasa, która pójdziemy T EGOROCZNY 1 Maja nie będzie świą­teczną przerwą oderwaną od złożonej i trudnej rzeczywistości naszego dnia co­dziennego. Nikt nie oczekuje, że tradycyjne pochody będą miały charakter beztroskiego i ubarwionego kwiatami festynu. 1 nikt nie chciałby, aby na transparentach znalazły się hasła zacierające z odświętnej okazji powagę okresu jaki przeżywamy. Jednocześnie jednak w 1-majowej refleksji uczestników dzisiejszej manifestacji znajdzie się większe niż przed rokiem poczucie pew­ności i nadziei. Jej źródłem jest świadomość że po powstrzymaniu ataku sił wrogich soc­jalizmowi i przezwyciężeniu groźby tragicznej wojny domowej następuje w naszym kraju stopniowy postęp w normalizacji życia poli­tycznego i społecznego Jak wiemy pozwoliło to na oodjęcie ostatnio kolejnych decyzji w zakresie uchylenia bądź łagodzenia niektórych rygorów, wynikających ze stanu wojennego. Myśl tych, którzy idąc pod czerwonymi sztandarami zaznaczą swój związek z całą stu­letnią tradycją polskiego ruchu robotniczego oraz programem PZPR skieruje się nie tylko w kierunku oceny sytuacji w kraju, ale w samej partii Ich nadzieje umocni świadomość przezwyciężania orzez partię wewnętrznych słaltości oraz odradzania się jej na gruncie uchwał IX Zjazdu, W pochodzie 1-majowym pójdą razem partyjni i bezpartyjni, reprezentowa­ne będą różne pokolenia — obok za­służonych weteranów ruchu robotniczego, któ­rzy za swą działalność | walkę płacili latami więzień, obok kombatantów wojennych, znaj­dzie się młodzież Spotkanie ludzi którzy opo­wiadając się za nienaruszalnością socjalistycz­nego kształtu Polski oraz kierując się patrio­tyczną troską o jej losy gotowi są współdzia­łać w dalszym przezwyciężaniu najgłębszego w latach powojennych kryzysu — oto główny sens uczestnictwa w tegorocznym pochodzie. Jest naszym gorącym oczekiwaniem, aby od­naleźli się w nim wszyscy których niezależnie od dzielących różnic łączy jedno: zdecydowa­nie do ofiarnych działań i pracy dla dobra socjalistycznej Polski Wyrażając to oczekiwanie jesteśmy świado­mi, że głębokie podziały do jakich doszło, nie zostały jeszcze przezwyciężone, że pozostaje wieiu nieufnych zdezorientowa' ych, rozgory­czonych Jednak warunki dla poszukiwania dialogu i porozumienia z nimi istnieją Za­chowują bowiem pełną aktualność słowa wy­powiedziane po 13 grudnia przez W Jaruzel­skiego: „Nikogo nie będziemy pytać, skąd przychodzi, jeśli przyczyni się uczciwie do po­rządkowania i odbudowy wspólnego domu”. Jednym z konkretnych wyrazów realizacji tej zasady jest ranga nadana ludzkiej pracy. Fakt że jej wyniki decydują o naszym współ­czesnym losie i naszej przyszłości sprawia, iż staje się ona dziś. bardziej niż kiedykolwiek, zasadniczym kryterium oceny ludzi — ich pa­triotyzmu ofiarności umiejętności, prawa do zawodowego awansu Założenie to sprzyja jed­noczeniu Polaków — w równym stopniu jak obrona zasad sprawiedliwości społecznej tak zdecydowanie wysuwanych na czoło we wszy­stkich uchwałach I decyzjach partyjnych. Wskazują one zwłaszcza na konieczność stwo­rzenia odpowiednich warunków dla przetrwa­nia najtrudniejszego okresu przez te grupy ludności, które mają najniższe dochody i naj­cięższą sytuację materialną ISZEMY o polskim 1 Maja. Gdy wszakże wieczorem usiądziemy przed telewizorami poczujemy się w czasie sprawozdań ze świata częścią wielkiej międzynarodowej spo­łeczności ludzi pracy, którzy w zróżnicowa­nych warunkach określanych przez odmienność stref geograficznych i politycznych systemów obchodzą mające już ponad 90-letnią tradycję święto. Treść Intemacjonalistycznych haseł, które znajdą się na transparentach w Moskwie Ber­linie Pradze Budapeszcie I stolicach innych krajów socjalistycznych znajdzie w naszym odczuciu potwierdzenie w wielopłaszczyznowej pomocy udzielanej Polsce w obecnym, trud­nym okresie. Jako liczące sie dla nas przyj­miemy z każdej części świata wszystkie prze­jawy poparcia lub zrozumienia dla przyjętego przez Polskę oroaramu. Oby przebieg i zasięg naszego 1 Maja sprzy­jały osiąganiu pomyślnych rezultatów w czeka­jącym nas po święcie dniu codziennym. WŁODZIMIERZ 2RAŁEK P We wspólnym pochodzie Fot ANDRZEJ MARCZAK Wszystkim ludziom pracy serdeczne życzenia składa zespół „TRYBUNY LUDU’

Next