Trybuna Ludu, lipiec 1984 (XXXVII/156-182)

1984-07-02 / nr. 156

Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! #Trybuna Luciu/-* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 156 (12400) Rok wyd. XXXVII Warszawa, poniedziałek 2 lipca 1984 r. Wydonie 3 Cena 5 zt Więcej obozów naukowych ♦ Sprawdziany sportowej tężyzny ♦ Wypoczynek za własne pieniądze Już wakacis! ("INFORMACJA WŁASNA) Wyruszyły juł pierwsze kolonijne pociqgi ze szkolną mło­­dzieiq, która będzie wypoczywać w najpiękniejszych zakąt­­kach kraju. Tradycyjnie jui potentatem w organizacji let­niego wypoczynku uczniów sq zakłady pracy. Aktywnie włq­­czyły się zwiqzki zawodowe. Ogromny jest także udział w przeprowadzeniu akcji letniej organizacji młodzieżowych zwłaszcza harcerstwa — oraz organizacji społecznych. Jak szacują władze oświa­towe, różnymi formami zorga­nizowanego letniego czynku obejmie się ok. wypo­3,2 min uczniów, z czego 1,9 min spędzi wakacje poza miejscem zamieszkania. W tym roku — jak poinfor­mował nas wicedyrektor Depar­tamentu Wychowania i Kultury Fizycznej w Ministerstwie Oś­wiaty i Wychowania — Tade­usz Morawski — szczególny troska zostaną otoczone dzieci wywodzące się ze środowisk wysoko uprzemysłowionych, dużym stopniu skażenia atmos­o fery i zagrożenia ek »logicz­nego, m. in ze Śląska, i .egnic­­ko-Głogowskiego Okręgu Mie­dziowego, wielkich aglomeracji miejskich Preferencje mają więc różnego rodzaju kolonit zdrowotne, m. in. leczniczo-kli­matyczne Szczególna uwaga zo­stanie zwrócona na wypoczynek uczniów szkół zbiorczych, bo­wiem w dalszym ciągu procenl młodzieży z wiejskich środo­wisk na koloniach obozach jesl dalece niezadowalający. Duze znaczenie przywiązuje się do obozów ZHP. ZSMP i ZMW. samorządów szkolnych, łączących wypoczynek z przy­gotowaniem uczestników do pracy organizacyjnej w ciągu roku Szkolne komendy OHP pomogą młodzieży — zapewnia­jąc różne miejsca pracy -- w spędzeniu reszty wakacji za własne pieniądze Od kilku lat dyskutuje się nad potrzebą uatrakcyjnienia wypoczynkowego programu ucz-niów szkół średnich. W tym ro­ku — jak podkreśli! dyr. Mo­rawski — organizatorzy dyspo­nują atrakcyjnymi ofertami, od­powiadającymi na różnorodne zainteresowania uczestników. W pierwszej połowie lipca od­będzie się wiele centralnych imprez uświetniających 40-lecie Polski Ludowej Tematyka rocz­nicowa znajdzie szczególne od­bicie w programach wszystkich kolonii i obozów Rozpoczął się już Centralny Rajd Szlakiem Zdobywców Wału Pomorskiego, organizowany przez ZSMP za kilka dni — początek Ogólno­polskiej Spartakiady Młodzieży Sperialny charakter ma Harcer­ska Operacja „Bieszczady — 40” rozpoczęta przed 10 laty z myś­lą o tegorocznym Rocznicowe są także jubileuszu Manewry Techniczno-obronne ZHP i Cen­­talny Rajd ZHP pod hasłem „PKWN” (w sierpniu), którego trasy będą prowadziły przez mieisca historyczne oraz przez atrakcyjne krajoznawczo woje­wództwa południowe. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Cdańsk ♦ Jelenia Góra ♦ Wałbrzych ♦ Zamość Inauguracyjne sesje Wli. Nowo wybrane rady narodowe stopnia wojewódzkiego, po u­­roczystym ślubowaniu złożonym przez radnych, wyborze prze­­wodniczych WRN i składów komisji, przystąpiły do pracy. W sobotę CjŁejfwęz ty. jako jedne z ostatnich inaugurowały no­wą, 4-letmąkadencTę i ukonstytułowały się cztery wojewódzkie rady narodowe. Na sesji n’ *** której uczestniczył zastępca członka Biura Politycznego, I sekretarz KW PZPR w Gdańsku Stanis­ław Bejger, przewodniczącym WRN wybrano kierownika. Za­kładu - Chemii i:'Techn«ł«gif tłuszczów. Politechniki Gdań­skiej, prof Włodzimierza Zwie­w J^jpnifti Gfe. rze na przewodniczącego wy­brano bezpartyjnego działacza PRON. dyrektora oddziału PKO w Bolesławcu Juliusza Jąmroza. (Na pierwszym posiedzeniu .WRN w Walbrzvchu-^gdzie o­­becny byl zastępca przewodni­czącego Rady Państwa Tadeusz W. Młyńczak przewodniczącym rady został inżynier górnictwa, szty Par- w .TąrCS.ZOWsklclL_ZahlS­­.jiach Materiałów Ogniotrwałych. hz.tn^ąun., dnjrrirf riv*vah--7 łkolei wi, Zamościu radni powie- Tzyli te'WHIM.H) ül'dnemu regionie działaczowi społeczne­w mu Mieczysławowi Janisław­­skiemu. — Reporter „TL" w zakładzie pracy Jaworska „Pollena" czekając na surowce Do l1VY?riliirh jtP°ljdnp" "toi­na trafić w niektórych porach dnia „na węch1'. Tak pachnie ,Spumogen" — środek przeciwpożarowy. Niegdyś pachniał „no okrqgto" teraz zapach rozchodzi się 3 razy w ciągu dnia pa godzinie, za rok dzięki modyfikacji technologicznej w ogóle zniknie. Przyjechałam tu by poroz­mawiać z załogą o aktualnych sprawach pracowniczych. Jed­nak jeszcze raz się okazało, że w praktyce interes zakładu to często interes załogi i na odwót. — Tak źle jak teraz z zao­patrzeniem surowcowym dawno nie było - kilkakrot­— nie usłyszałam w JZChG — producenta środków do mycia prania i szorowania. Powodu­je to nie tyle przestoje, co konieczność ustawicznego „ła­tania dziur” w ciągu produk­cyjnym, przerzucania pracow­ników z jednego miejsca pracy na drugie, z jednego wydziału na inny, z linii jed­nej na drugą. W progresywnym systemie akordowym, który w całym zakładzie — obowiązuje oprócz Działu Mechaników — powoduje obniżenie wydajności. Często zanim pracownica (kobiet w za­kładzie jest 70 proc) dojdzie do wprawy na jednym stanowisku, zostaje przerzucona na drugie, t tak kilka razy w miesiącu. Zarabia więc po prostu mniej. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) pałoe w Łańcucie cieszy się nieustającym „wzięciem" wśród niedzielnych wyciecz­kowiczów. Nie brakuje rów­nież gości zagranicznych. Fot. CAF — LOKAJ Nadal chłodno Niedzielne spacery bez słonecznych okularów (INFORMACJA WŁASNA) Niedzielni spacerowicze, wczasowicze i turyści z nie­pokojem zerkają w niebo i na termometry Marzenie słońcu i ciepłych dniach nie o mogą, jak dotąd, ziścić się ledynie cl, którzy zaplano­wali urlop w następnych ty­godniach I amatorzy grzybo­brania zacierają ręce z radoś­ci, pozostali zwyczajnie — z zimna. Na Wybrzeżu Szczecińskim nadal jest chłodno, występują przelotne deszcze. Wiele osób wypoczywających w nadmor­skich miejscowościach wybrało się na spacery Chętnie odwie­dzano zabytki i muzea m.in. (DOKOŃCZENIE NA STR. 5] » Zakończyły się .Dni Morza-84" Dobiegły końca obchody Dni morza” — dorocznego święta marynarzy, rybaków portowców, stoczniowców pracowników wielu placówek i i przedsiębiorstw pracujących dla gospodarki morskiej Imprezy zorganizowane z oka­zji tych dni w roku 40-lecia PRL, były przeglądem nie­wątpliwego dorobku gospodarki morskiei a zarazem skłoniły do refleksii nad kierunkiem roz­woju naszvch stoczni, portów, floty handlowej i rybackiej. Tygodniowe uroczystości za­kończył dzień żeglarza, białej floty i turystyki morskiej. W Tróimieście i w wojewódz­twie gdańskim odbywało się sporo atrakcyjnych imprez kul­turalnych. rekreacyjnych i spor­towych. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) 2 13 lipca k. obraduje .Sejm. PRL 2 lipca br. o godz. 11.00 rozpoczyna się dwu­dniowe posiedzenie Sejmu PRL. Poczqtek obrad .przewiduje: # Informację rządu o realizacji programu rozwoju rol­nictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r. oraz o stania zapewnienia rolnictwu środków produkcji; _ Sprawozdanie komisji sejmowych o rządowym przed­łożeniu „Polityka mieszkaniowa - realizacja i zamierzenia”; # Pierwsze czytanie rządowego projektu prawa budże­towego; # Sprawozdanie komisji sejmowych o rządowych projek­tach: nowelizacji ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych, nowelizacji prawa celnego; O Stanowisko komisji sejmowej w sprawie poselskiego projektu zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi; Interpelacje i zapytania poselskie. Rozstrzygnięcie plebiscytu na „Najlepszego mistrza, nauczyciela, wychowawcę młodzieży U\ Partnerstwo i dobry przykład Spotkanie w Belwederze Przewodniczący Rady Państwa nrnf Henryk Jabłoń­­.»ki ,przyjął 30 czerwca w Belwederze grono szczególnie wy­różniających cytu ZSMP na się wychowawców spośród laureatów plebis­„Najlepszego mistrza, nauczyciela-wycho­­wawcy młodzieży 84”. Plebiscyt ten jest od 1968 roku for­mą wyróżniania mistrzów, którzy mają najlepsze osiągnię­cia w nauczaniu i wychowaniu młodych pracowników. Plebiscyt podkreśla rolę mi­strza, który będąc bezpośred­nim organizatorem pracy za­łogi' jest jednocześnie wycho­wawcą i najbliższym doradcą kolektywu pracowniczego, bę­dącego w dużym stopniu ko­lektywem młodzieżowym O jego przebiegu poinformował przewodniczący ZG ZSMP Jerzy Jaskiernia. Uczestnictwo w plebiscycie rozszerzone zostało ostatnio o udział brygadzistów, kierowni­ków wydziałów, placówek han­dlowych i usługowych oraz do­świadczonych fachowców, którzy, chociaż nie pełnią funkcji kie­rowniczych, obok wykonywa­nych obowiązków zawodowych służą młodzieży radą, przekazu­(DOKOŃCZENIE NA STR 2) « Egzaminy wstępne na studia Indeksy dla najlepszych (INFORMACJA WŁASNA) Tradycyjnie już w lipcu kandydaci na studia wyższe przystępują do egzaminów wstępnych. 2 lipca rozpoczyna­ją się one w uczelniach Poznania, dzień później w aka­demiach medycznych, a 10 lipca w pozostałych szkołach wyższych. Dla ok. 100 tys. kandydatów na studia przygotowano 50 tys. miejsc. Najwięcej — 16,3 tys. — w uniwersytetach. Szko­ły techniczne przyjmą 10,2 tys. osób, pedagogiczne — 5,4 tys., medyczne — 6,2 tys., rolnicze 5,5 tys., a ekonomiczne 2,8 tys. Bez zmian pozostają dotych­czasowe zasady rekrutacji. De­cydować o przyjęciu będą wy­niki egzaminu wstępnego. Tym samym ca w ubiegłym roku grupom kandydatów przysługu­ją punkty dodatkowe. Bez egzaminu przyjęci zosta­i ną laureaci i finaliści olimpiad konkursów przedmiotowych oraz żołnierze, którzy przed od­byciem zasadniczej służby woj­skowej zdali egzamin wstępny (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) I. H. Jabłoński przyjął Enrique­­ de la Mata Gorostizaga Przewodniczący Rady Pań­stwa — Bfinryk ^.JaJiłońsIti przyjął 30.VL w Belwederze prezydenta Ligi Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwo­nego Półksiężyca oraz Hisz­pańskiego Czerwonego Krzy­ża — Enrique de la Mata Gorostizaga W rozmowie wzięli udział: prezes Zaąadu GłńwnrPft PTJS — Ryszard Brzozowski i wice­­prezes — Janina Wiesława KroT------------------------IPÄPT Do Polski przedzie dyrektor generalny UNESCO Na zaproszenie ministra Spraw Zagranicznych Stefana Olszowskiego, w pierwszej de­kadzie lipca br przybędzie z oficjalną wizytą do Polski dr 'Amadnu-Mahtar M’Bow dy­rektor generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych spraw Oświaty, Nauki i Kul do tury (UNESCO). (PAP) John Turner premierem Kanady OTTAWA (PAP). 55-letni John Turner były minister Fi­nansów, został zaprzysiężony w sobotę w Ottawie jako nowy premier Kanady i następca do­tychczasowego szefa rządu, Fierre'a Trudeau. Zaprzysiężono również nowy gabinet, w któ­rym funkcję ministra Spraw Zagranicznych i wicepremiera obiął 50-letni Jean Chretien. W sńbotę Pierre­­wręczy) wicekrólowej Trudeau Kanady, Jeanne Sauve, jako tytularnej głowie państwa i przedstawi­cielce królowej brytyjskiej, swą oficjalną- rezygnację ze stano­wiska premiera rządu Kanady. w Gdańskłoł stoczni Remontowej.zbudowano dla Holandii “barkę „Royner-2” o pojemności 3.550 m sześciennych, noś­ności 3.300 ton, długości 94 m i szerokości 11.5 m. Tę wielką -śródlądową jednostkę przeznaczoną do transportu węgla, rud żelaza, zboża (można nią również przewozić drobnicę w i kontenerach) zaprojektowali inżynierowie z wrocławskiego „Navicentrum”. (NaT “zdjęciu: wielka barka dla Holandii przy nabrzeżu stoczniowym. Fot. CAF — UKLEJEWSK1 Demilitaryzacja kosmosu Radzieckie propozycje pozostają w mocy Próba zablokowania rokowań przez USA MOSKWA (PAP). Agencja TASS opublikowała w nie­dzielę następujące oświadczenie: Rząd U:A nieraz demon­strował, że nie jest zainteresowany przerwaniem wyścigu zbrojeń, rzeczowymi, konstruktywnymi rokowaniami w ce­lu rozwiązania tego problemu. Kolejnym tego przykładem jest jego negatywna odpowiedź na oświadczenie rządu ra­dzieckiego, dotyczące zapobieżenia militaryzacji przestrzeni kosmicznej. W spiesznie opublikowanym w Waszyngtonie oświadczeniu podejmuje się próbę uchyle­nia się od merytorycznego rozpatrzenia problemu, bezce­remonialnie zastępując przed­miot negocjacji innymi kwe­stiami. Wysuwa się warunek wstępny, by równocześnie bronią kosmiczną omawiać za­z gadnienia dotyczące również broni jądrowej średniego za. sięgu w Europie oraz zbrojeń strategicznych. Jednak wiadomo dobrze, że rokowania w sprawie zbrojeń nuklearnych zostały umyślnie /.erwane przez Waszyngton, rozmieszczający swe nowe ra­kiety w Europie. A rząd USA nie uczynił i nie zamierza uczynić ani iednego kroku, by otworzyć drogę do rozpatrzenia tych kwestii droga rokowań Obecnie chciałby, utrzymując impas w tei dziedzinie, prze­ciwstawić się również roko. waniom w sprawie zapobieże. nia militaryzacji kosmosu. Obarczenie górników odpowiedzialnością za krwawe starcia Rząd brytyjski przystępnie do ataku LONDYN (PAP). Korespon­dent PAP. Tadeusz Jacewicz, pisze: U progu 5 miesiąca strajku bryty iskich górników, władze przeszły do ataku. Po długim okresie pozornej neutralności w sporze górni­ków z pracodawcami, człon­kowie gabinetu Margaret Thatcher i sama premier ata­kują coraz częściej koncepcję strajku i iego przywódcę. Arthura Scargilla. Najnowszy taki atak przypuścili mini­strowie Energetyki Peter (DOKOŃCZENIE NA STR. 7\ Jeśli chodzi o samą broń kosmicznym. Stany Zjednoczo­ne nie chcą, jak domaga się Związek Radziecki, jej zaka­zu. Dlatego unikaja poważ­nych rokowań. proponują ograniczyć się do przestudio. wania jedynie jakichś „po­dejść” natury ogólnej do pro­blemu Innymi słowy, rząd (DOKOŃCZENIE NA STR. 7) (Nasz komentarz — str. 7). ZE ŚWIATA • STREFY BEZATOMOWE. Premier Szwecji O. Palme za­kończył dwudniową oficjalną wizytę w NRD. podczas której przeprowadzi! rozmowy z Honeckerem Obaj politycy za­E. akcentowali pozytywne stano­wisko swych krajów wobec tworzenia stref bezatomowych. Zapewniono o gotowości poważ­nego negocjowania podczas kon­ferencji w Sztokholmie w celu przyczynienia się do poprawy sytuacji międzynarodowej. 9 ATAK LOTNICTWA IRAC­­KIEGO tracki rzecznik wojsko­wy oświadczy) w niedzielę przed mikrofonami rozgłośni radiowej w Bagdadzie, że irackie my­śliwce zniszczyły 5 „nieprzyja­cielskich obiektów pływają­cych” w północno-wschodniej części Zatoki Perskiej, podczas gdy dwie dalsze jednostki pró­bujące ujść przed nalotem u­­tknęły w zaminowanym akwe­nie zatoki Lotnictwo irackie zestrzeliła także w walce po­wietrznej irański myśliwiec „F—14” który pospieszył z po­mocą zaatakowanemu konwojo­wi. Incydent miał miejsce Kanale Chor Mussa. prowadzą­w cym do irańskiego portu prze­ładunkowego Bandar Chomeini. • ODDZIAŁY ZBROJNE dru­­zyjskiej. Postępowej Partii Socjalistycznej kierowanej przez Walida Dżumblałta uczyniły pierwszy krok w kierunku zmniejszenia napięcia w Bejru­cie, rozpoczynając w sobotę wycofywanie części broni cięż­kiej z linii demarkacyjnej i przemieszczenie jej w góry • RICHARD VON WEIZ­­SAECKER NOWaM PREZY­­DENTM RFN. 1 bm. podczas wspólnego posiedzenia Bundes­tagu i Izby Krajów Bundesra­tu odbyło się uroczyste zaprzy­siężenie nowego prezydenta RFN Został nim były bur­mistrz Berlina Zachodniego były zastępca przewodniczącego i frakcji parlamentarnej CDU / /CSU RVharri von Weizsae"ker. (Informacje zagraniczne — str 7) Nieudany zamach stanu w Boliwii HAWAiNA (PAP). Rząd pre­zydenta Boliwii. Hernana Si­­lesa Zuazo, wyszedł umocnio­ny z przeprowadzonej w so. botę w stolicy kraju. La Paz, próby zamachu stauu. Przywódca państwa został uwolniony przez zamachow­ców po uprowadzeniu go i przetrzymywaniu przez dzie­sięć godzin. W istocie, po raz pierwszy w historii kraju, który dzier­ży rekord liczby puczów (ok. 190 od uzyskania niepodległo, ści w roku 1825) sobotnia pró­ba zamachu stanu, podjęta m. in przez wysoko postawio­nych funkcjonariuszy policji, wywołała sytuację w której (DOKOŃCZENIE NA STR. 7) M AM przed sobą wykres, na którym oznaczony jest poziom produkcji osiągany w poszczegól­nych miesiącach, w kolejnych latach, od roku 1980 poczynając. Meandry linii krzywej, na pierwszy rzut oka, tworzą jakiś abstrakcyjny wzór. Uważniejszo jednak spojrzenie ujawnia pewną prawidłowość... Otóż, każdego roku linia charakteryzująca wielkość produkcji przemysłowej wznosi się w górę w określonych miesiącach, najwyraźniej w marcu a także w grudniu. Gwałtownie natomiast opada w miesiącach letnich — w lipcu i w sierpniu. Nieraz, jest to spadek sięgający kilku­nastu procent w stosunku do średniej miesięcznej pro­dukcji w roku. To sezonowe obniżenie produkcji, obserwowane już zresztą od dawna, zwykło się nazywać wakacyj­nym siodłem. Jest ono warunkowane różnymi czynnikami. M.in. chodzi o naturalne osłabienie aktyw­ności przedsiębiorstw prze­twarzających płody rolne, które w tym właśnie czasie oczekują na surowce — ziemniaki, owoce, warzywa — z nowych zbiorów. Jest to tradycyjny czas urlopów i czas kiedy spiętrzo­ne prace połowę, szczególnie żniwa, odciągają od pra­cy ludzi bezpośrednio (chłopi, robotnicy) i pośrednio po­wiązanych z gospodarką rolną. »AK więc, siodło wakacyjne ma swoje obiektywna, uzasadnienia, ale przecież jego głębokość bywc różna, co nie pozostaje bez wpływu na wytwór­czość roczną. Dwumiesięczne osłabienie tempa musi być silą rzeczy odczuwalne w bilansie gospodarczym. To nie­uniknione. Nie może więc być rzeczą obojętną jaki bę­dzie rytm pracy w sezonie letnim. Nikomu — zakłado­wym działaczom partyjnym, administracji gospodarczej, organom samorządu pracowniczego. Utrzymanie w tym okresie odpowiedniej aktywności pro­dukcyjnej ma obecnie szczególne znaczenie. Już drugi rok odrabiamy żmudnie straty, niedobory I braki pow­stałe w wyniku kryzysu. I chociaż już w sierpniu 1982 ro­ku wyłączony został bieg wsteczny, to jednak nadal nie osiągnęliśmy poziomu wskaźników gospodorczych z roku 1979. Rok ubiegły zamknęliśmy produkcją przemysłową, niższą o 10,3 proc. i podobnym wskaźnikiem sprzedaży towarów w stosunku do wspomnianego roku 1979. Skoro wciąż jeszcze produkujemy i kupujemy mniej niż przed 5 laty, a jest nas przy tym o około 1,5 min wię­cej, to zrozumiale, że nie stać nas na wakacyjne letargi produkcyjne, na głębokie siodła i sezonowe zapaści gos­podarcze. Samodzielne i samofinansujące się przedsię­biorstwa nie stać też na utratę zysków. Z wywodu tego nie ptynie wcale sugestio skracania, czy przekładania na inne terminy pracowniczych urlo­pów. Tradycja wzmożonych urlopów lipcowo-sierpniowych uzasadnia się nie tylko nadzieją na czyste, słoneczne nie­bo i wysoką temperaturę. Jest to okres szkolnych waka­cji, co niesie szansę poświęcenia większej ilości czasi dzieciom, wspólnego z nimi przebywania przez całą do­bę. Nie jest to obojętne z punktu widzenia wychowaw­czego, a jakże trudne do osiągnięcia w ciągu roku kie­dy praca zawodowo i utrzymanie domu absorbują be: r“szty. Nie może być też obojętna sprawność sprzętu zbói i ziemiopłodów. A niejednokrotnie jeszcze zależy ona od ludzkich mięśni, od możl wości zmobilizowania dosta­tecznej liczby żniwiarzy lub choćby żniwnych pomocni­ków. Ziarno ma swoją cenę. Rzecz więc nie w tym, aby trąbić na odwrót z urlopa­mi w te dwa letnie miesiące, ograniczać możliwość ca­­slużonego odpoczynku po calo'ocznej pracy. Wypoczy­nek jest przecież niezbędnym czynnikiem warunkującym wydajną, dobrą pracę Nie o to więc chodzi, aby jego kosztem ratować produkcję latem. Sprawa polega na właściwej, przemyślanej organizacji pracy. Oznacza to, m. in. potrzebę sporządzenia przemyśla­nego planu urlopów, zapewniającego obsługę wszystkich newralgicznych służb i stanowisk decydujących o rytmicz­nej pracy fabryki. Dotyczy to zarówno stanowisk produk. cji jak też w administracji, w zapleczu produkcyjnym. Plan to pierwszo fazo Fazo druga to konsekwent­na jego realizacja. Z fym dotąd było najgorzej. A przypomnijmy, me siać nas, aby maszyny stały, z po­wodu braku ludzi. W swoim czasie, bodaj w rzeszowskiej WSK, narodziło się inicjatywo zastępstw ur­lopowych. Polegało to na zgłaszaniu zobowiązań wy­konania zadań zo określo­nego kolegę bawiącego na urlopie. Tak, aby każdy mógł spokojnie wypoczywać w urlopowym sezonie. Warto powrócić do tego typu ini­cjatyw i pomysłów. Oczekiwać należy, że problem rytmicznej produkcji w lecie znajdzie się w polu widzenia każdej zakładowej organizacji partyjnej, że zdołają one zainspirować admi­nistrację zakładów, samorządy pracownicze do właściwej organizacji pracy w tym niełatwym okresie, W ciągu pierwszych 5 miesięcy bieżącego roku przemysł osiągnął dynamikę produkcji zbliżoną do planowej. O tym czy pian wzrostu zostanie wykonany i ewentualnie przekroczony, w znacznym stop­niu rozstrzygną także dwa letnie miesiące —- lipiec i sierpień. ANDRZEJ LESZCZYŃSKI Lało nie może być stracone Dziś w numerze: Mechanizmy ekonomiczne w sferze zatrudnienia wsparte zostały admini­stracyjnym sterowaniem rynkiem pracy. Stworzone też większe możliwości szerszego stosowania bar­dziej elastycznych form zatrudnienia. A rynek pracy ani drgnął. Głębo­ka nierównowaga utrzy­muje się nadal. Problematykę rynku pracy przybliża na str. 3 w rozmo­wie z Józefem Burym wi­ceministrem Procy, Płac I Spraw Socjalnych Krystyna Sonntag Tytuł publikacji BAROMETR WCIĄŻ IDZIE DO GÓRY Wcielanie w życie uchwal partyjnych organizacji kładowych — szeroko za­na ten temat w rozmowie Ma­rii Żmigrodzkiej z I sekre­tarzem KZ w Hucie Szkła w Wołominie, Wacławem Majewskim, zatytułowonm TRZEBA ZACZYNAC OD SIEBIE Polsko - jugosłowiańska współpraca gospodarcza, ta temot korespondencji Belgradu, Wacława Urbań­z skiego publikowanej na str. 6 pod tytułem TRADYCJE I PRZYSZŁOŚĆ

Next