Trybuna Ludu, styczeń 1990 (XLII/1-23)
1990-01-02 / nr. 1
WTOREK Tofen Proletariusze wszystkich krajów, łączcie sięl #Trybuna Ludu/*"* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Ni 1 (14068) Rok wyd. XLII Warszawa, 2 stycznia 1990 r. Wydanie 3 Cena 200 sl Dzid Urban Chłopaki, lejemy Bukowskiego str. 3 Listy do „Trybuny" Węgiel kamienny o 600 procent Energia elektryczna o 400 procent Ciepła woda o 400 procent fgryfa pocztowa o 150 procent Ceny paliw o 90—100 procent str. 3 (Szczegóły — strona 6), 9 SYLWESTER u państwa Małeckich w Warszawie. Fot. „TL” - JAROSŁAW GORCZYŃSKI 30 grudnia w gmachu Sej'mu odbyło się spotkanie Mieczysława F. Rakowskiego i Lecha Wałęsy, (Relacja ze spotkania - poniżej). Fot. ..TL” - PIOTR DZIĘCIOLOWSKI TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI. Reprezentant RFN Dieter Thoma Wygrał w sobotę w Oberstdorfie pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni. (Sport - str. 8). Fot. CAF - Al Szliśmy do siebie z daleka. * Szliśmy mozolnie, po wyboistej drodze * Wbrew wszMim przeciwnościom prowadziła reaiizmi politycznego, do porozumienia, do demokracji Życzenia noworoczne prezydenta Jaruzelskiego 31 grudnia, w sylwestrowy wieczór przed kamerami Telewizji Polskiej oraz mikrofonami Polskiego Radia, wystąpił prezydent Wojciech Jaruzelski. To nie uroczyste przemówienie, to nie orędzie. a po prostu kilka stów, które pragnę - z okazji nadchodzącego nowego roku - do państwa skierować. Ale najpierw o roku, który mija. Był to czas szczególny. Gęsty od wydarzeń I szybkich zmian. Czas przełomowy 1o co przez dziesięciolecia i lata wydawało się nierealne, niemożliwe - stało się faktem Nie chcę upraszczać przeszłości. Były sprawy bolesne, krzywdy, wzajemne oskarżenia. Nieraz groziła konfrontacja, nierzadki był duch gniewu, wciggał nas wir walki. Trzeba było przerwać ten zaklęty krqg. wznieść się ponad nieufność, uprzedzenia, urazy. Musieliśmy wszyscy dojrzeć do dialogu, do kompromisu. sto Szliśmy do siebie z daleka, z różnych częstron. Szliśmy mozolnie, po wyboistej drodze. Wbrew wszelkim przeciwnościom prowadziła ona do realizmu politycznego, do porozumienia, do demokracji. Chociaż nie jest to zbyt częste w naszych dziejach - Polak okazał się tym razem mqdry przed szkodq. W procesie przemian zaszliśmy najdalej, a przede wszystkim sięgnęliśmy najgłębiej. Nasze historyczne doświadczenie ma wiele cech pionierskich. Jego powodzenie może również innym ułatwiać i torować drogę do nowych, coraz lepszych rozwiązań. Mamy więc powody do satysfakcji. Nasze polska droga - to dobry przykład, jak w powadze i spokoju rozwiqzywac można trudne problemy narodu. Podkreślajq to zresztq z szacunkiem wszyscy nasi zagraniczni rozmówcy. Polska bowiem stać się mogła detonatorem, a staje się pomostem w stosunkach Wschód-Zachód, ważnym ogniwem procesu europejskiego. Wiążę się z tym ściśle prawo Polski do życia w bezpiecznych, niezmiennych, nienaruszalnych granicach, tego prawa odebrać sobie nie damy, jest ono jednym z kamieni węgielnych pokoju na naszym kontynencie. Z nadziejq wkraczamy w rok 1990 Nie będzie on łatwy, warunki życia wielu polskich rodzin sq ciężkie, próg przeobrażeń gospodarczych jest niezwykle wysoki, musimy go pokonać, przetrwać najtrudniejszy czas, z drogi reform odwrotu być nie może. Stajq przed nami ostre wyzwania, ale powstaje też wyjqtkowa szansa Co sprawia, że jest ona realna? aspiracje narodu, wola przemian, pragnienie normalności - jako siła twórcza 1 mobilizujgea; potencjał kraju zbudowany w trudzie pokoleń - jako mocny fundament dalszego rozwoju: wielkie zaufanie społeczne do rzgdu, do parlamentu — jako niezwykle cenny kapitał; przyjaciele f blisko i daleko — jako istotne i pożgdane wsparcie. Jesteśmy dużym europejskim narodem. Ma on wielkq historię. Ma również — w co wierzę — wielkq przyszłość. Nie przyjdzie ona jednak sama przez się. Aby taką się stała, trzeba niemało wysiłku. Nikt nas w tym nie wyręczy. Aby häs szanowano, musimy szanować się sami. Aby było nam lepiej, sami musimy być lepsii A więc życzymy dziś sobie przede wszystkim wytrwałości. Życzmy spokoju, wzajemnego zrozumienia poszanowania. Życzmy, abyśmy w nowy rok weszli z głębokim poczuciem odpowiedzialności i wspólnoty narodowej jego losu, z wciqż iywq ideę sprawiedliwości społecznej, z wolq wzmożonego trudu dla dobra naszej ojczyzny Polski. Sukcesy potrzebne sq każdemu narodowi, O jego pomyślności decyduje jednak w skali historii także, a może przede wszystkim, suma codziennych, na miarę każdego obywatela czynów i wysiłków. A więc jak najwięcej sił i zdrowia - tegc serdecznie życzę wszystkim rodakom w kraju i na obczyźnie. Oby w dzisiejszy sylwestrowy wieczór i ci, którzy spędzają go w radości, na zabawie, i ci, którzy pracujq, pelniq służbę, czuwajq. i ci, którzy cierpiq, którym jest ciężko i źle, spojrzeli w jutro z nadzieją Życzę państwu szczęśliwego nowego roku. (PAP) 30 grudnia 1989 w gmachu Sejmu Spotkanie I sekretarza KC PZPR i przewodniczącego NSZZ „Solidarność RAKOWSKI: Potrafimy schował do kieszeni uprzedzenia narosłe latami WAŁĘSA: Może się spotkamy w pół drogi „W dniu 30 grudnia 1989 r. w gmachu Sejmu w Warszawie odbyło się spotkanie I sekretarza KC PZPR Mieczysława F. Rakowskiego i przewodniczącego NSZZ „Solidarność" Lecha Wałęsy. W trakcie spotkania wymieniono poglqdy na przebieg procesu demokratyzacji w Polsce i uwarunkowania towarzyszące reformowaniu gospodarki. Poinformowano się wzajemnie o przebiegu przygotowań do XI Zjazdu PZPR i kongresu założycielskiego nowej partii lewicy polskiej oraz o przygotowaniach do zjazdu NSZZ „Solidarność”.*’ Powyższy komunikat, rozdany dziennikarzom, obaj po’itycy podpisali po godzinnej rozmowie. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 10.30 Kilka minut wcześniej Mieczysław F Rakowski przybył do gmachu Sejmu w towarzystwie sekretarza KC Leszka Millera i sekretarza Klubu Poselskiego PZPR Edwarda Szymańskiego. Lech Wałęsa, nim udał się na spotkanie z I sekretarzem KC, rozmawiał z przewodniczącym Klubu Parlamentarnego OKP, Bronisławem Geremkiem Rozmowa Rakowski — Wałęsa nie była wcześniej zapowiadana. Przybycie obu polityków do gmachu parlamentu zaskoczyło dziennikarzy, pracowników biur prasowych Sejmu i Senatu, a także... Straż Marszałkowską. Ponieważ jednak w Sali Kolumnowej obradował Senat, akredytowani tam dziennikarze szybko przenieśli się piętro wyżej, pod drzwi pomieszczeń będących w dyspozycji prezesa Rady Ministrów. Tu toczyły się rozmowy w cztery oczy I sekretarza KC PZPR i przewodniczącego NSZZ „Solidarność”. Gdy dobiegły końca tłum reporterów otoczył Mieczysława F. Rakowskiego i Lecha Wałęsę. Odbyła si; zaimprowizowana konferencja prasowa— Czy w związku z tym, że spotkali się panowie po wielu latach, mieliście sobie dużo do powiedzenia? L. Wałęsa: Muszę powiedzieć, że dość dużo, bo przecież, jak pamiętam, na początku lat 80. byliśmy dość mocno zaprzyjaźni Potem nasze drogi się rozei. szły, ale teraz znów wracamy do starych, dobrych obyczaiów. — Czy jest to przyjaźń polityczna, czy także dwóch ludzi r L. Wałęsa: Przede wszystkim chyba ludzi. A polityka wyjdzie z tego jako- wypadkowa. — Co wynika z tego spotkania? L. Wałęsa: Wiele już razy zabierałem się do tego, żeby powiedzieć poläkiemu społeczeństwu, iż w Polsce potrzebne są dwa silne nurty polityczne. Musimy je budować. Będzie bowiem źle, jeśli pójdziemy za mocno — obojętnie w którą stronę — lewo czy na prawo. Zawsze Potrzebne są dwie nogi. W każdym społeczeństwie potrzebna jest równowaga. I powinniśmy już zacząć ją budów ", O czym panowie mówili? M. F. Rakowski: Mówiliśmy o wszystkich sprawäch które nas interesują i które nas wspólnie gnębią. Ale głównym tematem rozmowy było to, co powiedział pan przewodniczący, a mianowicie, że Polsce potrzebna jest siła lewicowa. Potrzebne są siły centrolewicową i centroprawicowa. Uczynię przy tym zastrzeżenie, że centroprawicowa nie oznacza konserwatywnej czy wprost reakcyjnej, lecz taką, która ma własne poglądy swoje własne oceny sytuacji, własną filozofię. Osobiście podpisuję się pod tym, co powiedział pan przewodniczący Powiem szczerze, że jestem zadowolony z takiego właśnie spojrzenia na przyszłość naszego kraju. Ustaliliśmy, że wspólnie będziemy podążać w takim kierunku, aby te dwie siły kształtowały się bez zbytnich konfliktów, niepotrzebnych w Polsce. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) W pośpiechu: przed południem pierwsze, wieczorem drugie czytanie • Rzeczpospolita Polska • Orzeł Biały w koronie • Swoboda tworzenia partii • Zanim powstanie nowa Ustawa Zasadnicza Sejm uchwalił ustawę o zmianach w Konstytucji Sprawozdawca parlamentarny „TL’* relacjonuje: Późnym wieczorem w piqtek, tuż przed końcowym glosowaniem nad zmianami w Konstytucji, z trybuny sejmowej wystąpił przewodniczący Klubu Poselskiego PZPRr który powiedział m.in., że jest to ważny »ttdcplwiek dopiero pierwszy etap prac nad nową Konstytu^^^^^^^ Nowelizacja oznacza zmianę istotnych elementów ustroju politycznego i gospodarczego. Izba stoi przed zadaniem kompleksowego formułow mia podstaw ustrojowych Rzeczypospolitej, w całej złożoności, zgodnie z rzeczywistymi dążeniami narodu. (Oświadczenie Mariana Orzechowskiego zamieszczamy na str c' 3 stycznia, o godz. 15 Spotkanie delegatów na XI Zjazd W Komitecie Warszawskim PZPR przy ul. Chopina 1, sala 622, w środę, 3 stycznia o godz. 15 odbędzie się spotkanie delegatów wybranych na XI Zjazd w Warszawie i woj. stołecznym. €1 Debata w Senacie • Zasadnicza zmiana ustroju politycznego i społeczno-ekonomicznego • Centrum prawicowego radykalizmu ~ Jeden głos sprzeciwu • Interesująca myśl Lecha Wałęsy Konkurencja może łączyć Smażenie się w sosie własnym W tucji Pols Bardzo pouczające było to słuchowisko. Potwierdziło wszystkie zastrzeżenia i obawy, jakie zgłaszaliśmy do projektu owej ustawy i trybu jej uchwalenia w wydaniu „Trybuny”.piątkowym W ŚRÓD senatorów panowała zgodność, że dokonana została zasadnicza zmiana ustroju w Polsce. Wielu z uniesieniem świętowało przekreślenie dokonań polskiej rewolucji ludowo-demokratycznej * lat 1944—1945. Niektórzy senatorowie ubolewali, że w • kilku miejscach przez niedopatrzenie uchowały się boleśnie raniące ich ucho określenia: socjalistyczny, socjalistyczna, socjalistyczne. W triumfalnych tonach wyrażono pożegnanie z klasowym ujęciem interesów społecznych w dotychczasowej Konstytucji, z gwarancjami bezpieczeństwa socjalnego ludzi pracy i z hamulcami ograniczającymi wszechwładzę kapitału w życiu Kognodarczym i społecznym. Jeden'?, senatorów wytknął, ii dots*chczas — wielki to błąu — nie uehwąlono' ustawy o odszkodowaniach dla właścicieli rozparcelowanych i znacjonalizowanych w latach czterdziestych majątków. Kłuł go też w oezy majątek, którym dziś gospodaruje PZPR. Dowodzono wyższości orla z koroną nad ortem bez korony w symbolizowaniu Polski niepodległej. Darowano sobie przy tym takie drobiazgi, jak odpowiedź na pytania: A dokądże prowadzi! orzełek bez korony na maciejówce Józefa Piłsudskiego? A dlaczegóż to w okresie powstaniowym nurty demokratyczne i plebejskie wracały do piastowskich wzorów i uwalniały orła od ciężaru korony? Wyrażano też nadzieję, że społeczeństwo entuzjastycznie kryje koszty zmiany godła poi nazwy państwa. Pokłoniono się nisko cieniom antyludowego zbrojnego podziemia z lat czterdziestych, proklamując 29 grudnia ub. r. dniem jego zwycięstwa. Nie wspomniano ani słowem o 30 tys. poległych i zamordowanych po stronie ludowej w wojnie domowej tamtych lat. Napomniano wśród tej celebry o ofiarach band „Ogaia”, „Za(DOKOŃCZENIE NA STR. 2\ JERZY MAJKA sobotni, przedsyiwestrowy poranek wysłuchałem radiowej transmit sji z przebiegu obrad Senatu, w trakcie których opiniowano uchwalong poprzedniego dnia przez Sejm ustawę o zmianach w Konsty kiej Rzeczypospolitej Ludowej. Vaclav Havel prezydentem Czechosłowacji PRAGA. OD STAŁEGO KORESPONDENTA Dominantą przełomu roku w CSRS stał się wybór nowego prezydenta Republiki. Zgodnie z ustaleniami został nim Vaclav Havel, 53-letni pisarz, opozycyjny działacz polityczny, jeden z przywódców nielegalnej organizacji pn. „Karta 77”, czołowy przedstawiciel założonego w listopadzie ub. roku r-wchu społeczno-pali tycznego o nazwie Forum Obywatelskie. Ceremonia wyboru, kórego dokonało Zgromadzenie Federalne pod przewodnictwem Aleksandra Dubczeka zgod«•ie z tradycją odbyła się na Zamku Pieskim z udziałem licznych zaproszonych gości. (DOKOŃCZENIE NA STR. 4i Telefon interwencyjny 2149-08 codzienni« (prócz sobót i świąt) od 9.00 do 15.00, dziennikarze Działu Prawa, Listów i Interwencji pomogą w załatwięen i u sprawy uiuinćnin uintnliurAĆpl ••ii-’—"n it”" —■ udzielą porad) w wysłuchają poglądów, opinii, propozycji MASZ PROBLEM ZADZWOŃ r Przypominamy także, że codziennie od 15.00-17.00 w naszej redakcji przyjmują radcy prawni.