Żołnierz Wolności, styczeń 1968 (XIX/1-26)

1968-01-29 / nr. 24

Minister Obrony Narodowej Marszalek Polski Marian Spychalski przyjął przedstawia síi ZG ZMS (PAP) 27 bm. członek Biura Poli­tycznego KC PZPR Minister Obro­ny Narodowej. Marszałek Polski Marian Spychalski przyjął członków kierownictwa ZG ZMS: przewodni­czącego — Zygmunta Najdowskiego, sekretarza Henryka Kamińskiego, Jana Maja i Andrzeja Majkowskie­go oraz komendanta KG OHP ZMS i ZMW — pik.Władysława Dąbrow­skiego. W spotkaniu uczestniczyli: wice­minister Obrony Narodowej, szef Sztabu Generalnego WP gen. dyw. Wojciech Jaruzelski, szef Głównego Zarządu Politycznego WP gen. dyw. Józef Urbanowicz oraz z-ca szefa GZP WP, przewodniczący Rady Młodzieżowej WP gen. bryg. Zbig­niew Szydłowski. Przedstawiciele ZG ZMS poinfor­mowali Ministra Obrony Narodo­wej o aktualnych problemach dzia­łalności Z-MS związanych z przygo­towaniem do IV Zjazdu tej organi­zacji, a przede wszystkim o pracy nad kształtowaniem świadomości o­­bronnej i patriotycznej postawy młodzieży. Marszałek Polski Marian Spychal­ski, podziękował serdecznie za sze­rokie podjęcie problematyki obron­nej w działalności ZMS i życzył Związkowi dalszych osiągnięć w wychowywaniu młodego pokolenia na dobrych obywateli i obrońców naszej budującej socjalizm ojczyzny. Marszałek Polski Marian Spychalski w rozmowie z kierow­nictwem ZMS. {Foto WAF — Zb. ChmurzyńskiJ Początek kampanii sprawozdawczo-wyborczej PZPR (PAP) W związku z tym, iż w pierwszym półroczu br. mija dwu­letnia kadencja władz podstawo­wych i oddziałowych organizacji partyjnych, a także komitetów za­kładowych i gromadzkich, rozpoczę­ła się w szeregach PZPR kampania sprawozdawczo-wyborcza, która — zgodnie z decyzją Sekretariatu KC — trwać będzie do czerwca br. W tym czasie odbędą się w poszcze­gólnych organizacjach partyjnych w mieście i na wsi zebrania sprawozdaw­czo-wyborcze, a także konferencje za­kładowe i gromadzkie. Jak dotąd, we wstępnej fazie kampanii, zebrania mają miejsce głównie w organizacjach w.ej­­skich. Przewiduje się, iż główne nasile­nie kampanii sprawozdawczo-wyborczej nastąpi w kwietniu i w maju br. Ocze­kuje się. że kampania ta — po niedaw­nej akcji wymiany legitymacji PZPR, k.óra przebiegała w atmosferze poważ­nego ożywienia politycznego i organiza­cyjnego w szeregach partyjnych — bę­­flzie kolejnym etapem wszechstronnej aktywizacji organizacji PZPR. / przeciwpowodziowego kontu Saperzy nadal pozostają na swych posterunkach Informacja własna Ostatnia doba nie przyniosła is­totnych zmian w sytuacji powo­dziowej. Z informacji przekazanych nam w niedzielę przóz przedstawi­cieli Wojsk Inżynieryjnych Śląskie­go i Pomorskiego Okręgu Wojsko­wego wynika, że poziom wody większości rzek na terenie tych okręgow systematycznie obniża się. Trudna sytuacja utrzymuje się jed­nak nadał w dolnym biegu Noteci, w rejonie Gorzowa Wielkopolskie­go, gdzie woda przerwała w dwóch miejscach wal ochronny i zaiaia kilkadziesiąt gospodarstw m. in. w gromadach Lipki Male i Duże, Ma­­koszyce, Baranowice i Gościn. Od wielu już dni trwa w tym rejonie uporczywa walka z groźnym żywio­łem. Działa tu również grupa sa­perów Śląskiego OW oraz śmigłow­ce. Ubiegłej soboty i niedzieli saperzy wyposażeni w samobieżny sprzęt pły­wający wywozili w bezpieczne miejsca os o dis ty dobytek gospoaarzy wcześniej ewakuowanych z clomow zalanych wo­dą. Saperzy dostarczali również żyw­ność mieszkańcom gospodarstw odcię­tych przez wodę, którzy nie zgodzili się na ewakuację, lecz nadal pozostają w swych zabudowaniach. Trwa również nadal uporczywa walka saperów Śląskiego OW z kil­kunastokilometrowym zatorem na Warcie pod Kostrzyniem. Przybyły tu na pomoc w początkach akcji holownik ,,1-ech” utknął wśród lodu i przez wiele dni nie mógł się wydostać z pułapki. Dopiero dzięki po­mocy saperów', którzy materiałem wy­buchowym skruszyli zwały lodu, w so­botę holownik ruszył z miejsca i roz­począł drążenie w lodzie kanału spły­wowego. W niedzielę kanał osiągnął już długość około 4 km. Na swym posterunku pozostaje nadal grupa saperów Pomorskiego OW dzia­łająca na Inie nie opodal Stargardu Szczecińskiego. Saperzy czuwają tu przy moście pontonowym zbudowanym kilka dni temu. > Inna grupa saperów Pomorskiego OW, dowodzona przez kpt. Stefana Śmietanę, działa nadal na Pilicy w rejonie ujęcia wodnego dla Łodzi. Powstały tu przed kilku dniami 6-ki­­lometrowy zator lodowy groził całko­witym zablokowaniem ujęcia, co mogło spowodować zakłócenia w funkcjonowa­niu rurociągu Niezwłocznie podjęta przez saperów akcja zapobiegła kłopo­tom. Wisła i inne rzeki na terenie War­szawskiego OW’ zachow'ują się spokoj­nie. Niemniej saperzy tego okręgu pro­wadzą systematyczną obserwację waż­niejszy ch rzek i w razie potrzeby w każdej chwili gotowi są przystąpić do akcji. i.j) iiiŻOŁIUIERZ ffWOLNOSCl GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 24 (5340) ROK XiX (XXVI) WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK 29 STYCZNIA 1968 R. j A CENA SO GR IV Krajowy Zjazd ZMS rozpoczyna obrady (PAP) W poniedziałek roz­poczyna się w Warszawie IV Krajowy Zjazd Związku Mło­dzieży Socjalistycznej, poświę­cony omówieniu 4-letniego do­robku organizacji i wytyczeniu kierunków jej działania na najbliższą przyszłość. W 3-dnio­­wych obradach Zjazdu weźmie udział ponad 600 delegatów — reprezentantów milionowej rze­szy członków Związku. W niedzielę przybywali do stolicy delegaci na. Zjazd ze wszystkich województw kraju. Wiele punktów miasta udekoro­wano flagami, zjazdowymi plaka­tami i tablicami przedstawiającymi dorobek ZMS-owskiej organizacji. Odświętny wygląd przybrał gmach Filharmonii Narodowej, gdzie to­czyć się będą obrady Zjazdu. Młodzież stolicy witała także w niedzielę przybywające na Zjazd delegacje bratnich orga­nizacji młodzieżowych z zagra­nicy. Na czele delegacji Światowej Federacji Młodzieży Demokratycz­nej stoi przewodniczący Federacji — Rodolfo Mechini. Przybyła delegacja młodzieży ra­dzieckiej z sekretarzem KC Kom­­somołu — Aleksandrem Kamszało­­wem. W jej składzie znajduje się uczestnik wielkiego osiągnięcia ra­dzieckiej nauki — zespołowego lo­tu trzech kosmonautów — dr Bo­rys Jegorow. Przybyły również delegacje mło­dzieży czechosłowackiej z sekreta­rzem KC CzSM — Jirzim Neuber­­tem i młodzieży NRD z sekreta­rzem Centralnej Rady FDJ — Wer­nerem Jentschem. Owocnych D "29 bm. trwać będą przez 3 dni obrady IV Krajowego — Zjazdu Związku Młodzieży So­cjalistycznej. Delegaci reprezentu­jący ponad milion członków organi­zacji skupionych w ponad 40 tys. kół omówią dorobek oraz nakreślą zadania Związku na przyszłość. Ocena minionych lat może napa­wać dużym optymizmem. Związek ma niemałe osiągnięcia w wielu waż­nych dziedzinach pracy - w zakręt sie politycznym, ekonomicznym, kul­turalnym, jak również organizacyj­nym. Korzystając ze wskazań, pomo­cy i opieki Partii, Związek coraz skuteczniej i w coraz większym za­kresie realizuje podstawowe zada­nia w dziedzinie ideowego wycho­wania młodzieży. Naczelnym zada­niem ideowym Związku byio i jest wychowywanie całej młodzieży w duchu głębokiego patriotyzmu i pro­letariackiego internacjonalizmu. Bez poczucia patriotyzmu bowiem, umi­łowania własnego narodu, jego do­robku kulturalnego, bez poznania wspaniałych przykładów historii i sylwetek Polaków - patriotów i in­ternacjonalistów, bez zaangażowa­nej, twórczej i świadome1 postawy nie można dobrze służyć socjalisty­cznej ojczyźnie. Związek colą swoją działalność skierował więc nu wszechstronne przysposobienie mło­dzieży do procy i służby dla kraju. Związek Młodzieży Socjalistycznei, vyraz z innymi organizacjami mło­dzieżowymi, jak ZMW, ZHP, ZSP, włączył się szczególnie aktywnie do realizacji szerokiego programu roz­woju idei ludowej obronności w na­szym kraju - co szczególnie cieszy • ios, ludzi w mundurach. -s. AGADMIEN1E przygotowania młodzieży do obrony kraju jest ! traktowane w Związku jako istotny składnik wychowania patrio­tycznego, a umacnianie i rozwijanie ludowej obronności uznawane było zawsze za zadanie niezwykle pilno i ważne. Związek w zakresie swego działania przygotowuje młodzież do pełnienia zaszczytnego, chociaż tru­dnego i nader odpowiedzialnego o­­bowigzku służby wojskowej, krzewi szacunek dla służby żołnierskiej, po­głębia zrozumienie spraw obronno­ści w szerokich kręgach młodzieży oroz wypracowuje formy bezpośre­dniego zaangażowania każdego członka ZMS w strzeżenie wspólne­go dobra, formy kształtowania dy­scypliny i powszechnej gotowości wobec każdego zagrożenia. Istotne i ważne miejsce w tej działalności odgrywa zapoznawanie młodzieży z tradycjami oręża pol­skiego, z historia i szlakiem bojo­wym ludowego Wojska Polskiego, z jago bohaterami i dowódcami. V/ Związku dużo uwagi poświęca się poznawaniu udziału młodzieży w walkach o wyzwolenie narodowe i społeczne, roli Wojska Polskiego w likwidacji zniszczeń wojennych, jego walk z reakcyjnym podziemiem o umocnienie władzy ludowej, o za­gospodarowanie Ziem Zachodnich i Północnych oraz w odbudowie go­­zp'da A), neradowej. Z WIĄZEK w swej działalności podejmuje zagadnienia zwią­zane z pogłębianiem wśród młodzieży znajomości problematyki obronnej, popularyzowaniem wiedzy wojskowej i przedstawianiem zadań Sił Zbrojnych. Wszystkie te poczy­nania realizowane są przy ścisłej współpracy wielu oąniw ZMS z in­stytucjami i jednostkami wojskowy­mi, a przede wszystkim z Kołami Młodzieży Wojskowej. Dzięki temu szerokiego rozmachu nabrała m.in. akcja zdobywania przez młodych lu­dzi Młodzieżowych Odznak Spraw­ności Obronnej. Problematyka o­­bronna była niejednokrotnie w okre­sie sprawozdawczym przedmiotem narad poszczególnych instancji Związku, jak i jego naczelnych władz. My, żołnierze, jesteśmy przekona­ni, że również podczas obrad IV Ziazdu ZMS omówiona zostanie pro­blematyka obronnego przygotowa­nia młodzieży. Wzbogacone zostaną treści i formy tej ważnej dziatalno­­ści Pomyślnych obrad, młodzi budow­niczowie naszej ludowej Ojczyzny! Nie przestrzegcjgc świątecznego rozejmu ogłaszanego przez NFV.! LOTNICTWO USA bombarduje pozycje partyzantów oblegających Khe Sanh (PAP) W związku z ogłoszeniem przez Narodowy Front Wyzwolenia Wietnamu Południowego 7-dniowego rozejmu z okazji Nowego Roku Księżycowego od kilku godzin ustały waiki wokói samej bazy w Khe Sanh, gdzie w oblężeniu znajduje się 5 tys. garnizon amerykański. Lot­nictwo USA nie przestrzegając jednak rozejmu, bombarduje pozycje partyzanckie. Zadania te powierzono formacjom samolotów B-52 stacjo­nującym w Syjamie. Lotnictwo USA kontynuuje także barbarzyńskie naloty na terytorium DRW. W sobotę przeprowadzono atak powietrzny na lotnisko Hoa Lac, leżące o 32 km na zachód od Hanoi. LONDYN (PAP). Jak donosi kore­spondent agencji Reutera, rzecznik armii amerykańskiej stwierdził, że w walkach, jakie toczyły się w so­botę na autostradzie nr 9 zginęło 19 żołnierzy piechoty morskiej USA, a 90 odniosło rany. Wojska amerykań­skie usiłowały przedrzeć się do ob­lężonej przez siły narodowowyzwo­leńcze bazy Khe Sanh. Bitwa o wy­jątkowej zaciętości toczyła się w odległości 16 km na zachód od Dong Ha. Ponieważ Amerykanie nie prze­strzegają rozejmu ogłoszonego przez siły powstańcze, co pewien czas do­chodzi do sporadycznych utarczek. Podając dalsze szczegóły walk na au­tostradzie nr 9, prowadzącej do oblężo­nej bazy Khe Sanh, korespondent Reu­tera stwierdza, że wg rzecznika armii USA operacje oczyszczania autostrady rozpoczęły się jeszcze 21 stycznia. Nie ulega wątpliwości, że Amerykanie za wszelką cenę chcą zapewnić sobie do­stęp do oblężonej bazy, gdyż do tej po­ry mogą zaopatrywać ją jedynie z po­wietrza. W najbliższych tygodniach, w północnej części południowego Wietna­mu rozpoczyna się pora monsunowa i dowództwo USA obawia się, że niski pu­łap chmur i ulewne deszcze uniemożli­wią działalność lotnictwa transportowe­go. Wojska amerykańskie natrafiają jed­nak na autostradzie nr 9 na zacięty o­­pór sil powstańczych, które zajmują do­brze przygotowane pozycje na wzgó­rzach porosłych dżunglą. Mosty na au­tostradzie są - od dawna zniszczone, a szereg odcinków zaminowanych. Niemal zawsze można spodziewać się tam za­sadzki oddziałów partyzanckich. Jak wynika z orędzia przesianego w sobotę przez szefa komisji wojskowej Narodowego Frontu Wyzwolenia Połud­niowego Wietnamu na ręce ministra Obrony KRL-D, partyzanci potudniowo­­wietnamscy zapowiadają podjęcie nowej ofensywy przeciwko oddziałom amery­kańskim. Orędzie to wystosowane w związku z zatrzymaniem szpiegowskiego okrętu „Pueblo” na wodach terytorial­nych KRL-D, zostało opublikowane przez wietnamską agencję informacyjną VNA. Waszyngton otrzymał zapewnienie od władz syjamskich, że w najbliż­szym czasie wyślą one do Wietnamu około 10 tys. nowych żołnierzy, któ­rzy wspierać będą interwentów. Sprawa szpiegowskiego okrętu „Pueblo" Dsbzta w Radzie Bezpieczeństwa • Oświadczenie rzgdu KRL-D • Prasa światowa o awanturniczej polityce USA NOWY JORK (PAP). Zwołane na wniosek Stanów Zjednoczonych po­siedzenie Rady Bezpieczeństwa kontynuowało 26 bm. debatę wo­kół sprawy zatrzymania szpiegow­skiego okrętu USA „Pueblo” — na wodach Koreańskiej Republiki Lu­dowo-Demokratycznej. Delegat W. Brytanii lord Cara­­don poparł całkowicie stanowisko USA a delegat Etiopii wystąpił z wnioskiem, by na obrady został za­proszony delegat KRL-D. Zabiera­jący następnie głos delegat WRL stwierdził, iż nie ma żadnej wątpli­wości, że szpiegowski okręt .Pueb­lo” naruszył granicę wód teryto­rialnych KRL-D i zaapelował do Rady Bezpieczeństwa, by położyła kres prowokacyjnym poczynaniom Stanów Zjednoczonych wobec Ko­rei Ludowej Przedstawiciel Kanady, Dopierając w zasadzie stanowisko USA, zaapelował o poszukiwanie pokojowych dróg wyjścia z kryzysu. Delegat USA Goldberg raz jeszcze po­wtórzył amerykańska wersje incydentu oraz żądanie zwolnienia statku „Pueblo” i jego załogi. Delegat ZSRR P. Morozow pod­kreślił, że incydent z okrętem „Pueblo” iest jednym z ogniw łań­cucha wojennych prowokacji ame­rykańskich przeciwko KRL-D. Nie wolno przemilczeć faktu — stwier­dził delegat ZSRR — że podczas gdy DOKOŃCZENIE NA STR. 2 27 bm. statki ZR A wyposażone w urzą­dzenia elektroniczne rozpoczęły operację oczyszczania dna Kanału Sueskiego. Na zdjęciu: statki ZR A na Kanale Sueskim. (Foto CAF — Unifax) Statki ZRA rozpoczęły operację oczyszczania dna Kanału Sueskiego KAIR (PAP). W sobotę rozpoczęła się pierwsza faza operacji uwalnia­nia 15 statków uwięzionych na Ka­nale Sueskim. Z portu Ismailia i Suezu wypłynąia w tym celu flo­tylla czterech statków, zaopatrzo­nych w urządzenia elektroniczne, ułatwiające badanie dna. Na stat­kach powiewa flaga ZRA. W sobotę statki egipskie, przeprowa­dziły badania kanału na odcinku 24 km. W najbliższych godzinach rozpoczną się prace na odcinku między Kabrit,^ a Port Suezem na południowym krańcu tej drogi wodnej. Do tej pory stwierdzono, że 15 statków różnych bander, uwięzio­nych na kanale od czasu czerwco­wej agresji Izraela, jest zabloko­wanych przez co najmniej 10 poważ­nych przeszkód. Cztery z nich sta­nowią wraki statków zatopionych podczas agresji. Kairski „Al Ahram” opublikował w niedziele wiadomość, iż 6 lutego w stolicy ZRA spotkają się prezy­dent Egiptu Nascr, prezydent Jugo­DOKOŃCZENIE NA STR. 2 (tfiipcmtikHNjH P O początkowych próbach przedstawienia okrętu „Pu­eblo” jako niewinnej jed­nostki pomocniczej Waszyngton zmuszony byl przyznać, że jest to okręt szpiegowski. Dowody były niezbite 1 znajdowały się w ręku KRL-D. Wiele też sprze­cznych ze sobą oświadczeń skła­dano w Waszyngtonie na temat odległości, w jakiej miał znajdo­wać się ten okręt od wybrzeży Ludowej Korei. Nawet sekre­tarz stanu Dean Rusk składając sprawozdanie zagranicznej ko­misji senatu nie umiał z całą pewnością stwierdzić, gdzie znajdował się „Pueblo” w chwili zatrzymania Były to wyraźne dowody, że Stany Zjednoczone próbują wy­kręcić się od odpowiedzialności za skutki szpiegowskiego rejsu „Pueblo” na wodach terytorial­nych Korei północnej. Próby te spaliły na panewce. Jednocześnie w Stanach Zjed­noczonych rozpętana została psychoza wojenna. Wywołały ją posunięcia administracji. Na wody w pobliże Półwyspu Ko­reańskiego został skierowany lotniskowiec „Enterprise", z Okinawy przerzucono 36 samo­lotów do południowej Korei, w kraju zaś ogłoszono pierwsze zarządzenia mobilizacyjne. 14.800 rezerwistów powołano do służby w jednostkach lotniczych. „W grę wchodzą — według oświad­czenia Białego Domu — 372 sa­moloty bojowe i transportowe z rezerw lotnictwa, narodowej gwardii lotniczej i marynarki wojennej”. Na zakończenie tego oświad­czenia umieszczono zdanie, z którego wynika, że po tym pier­wszym posunięciu mobilizacyj­nym przewidywane są dalsze. „Jeśli podjęta zostanie decyzja powołania pod broń rezerwistów, SKOŃCZYĆ z militarnym SZANTAŻEM armii lądowej, bądź piechoty morskiej — brzmi to zdanie — zaraz po tym zostanie ogłoszony osobny komunikat”. Na lamach zachodniej prasy pokazały się inspirowane wiado­mości o naradach w Białym Do­mu, na których rozpatrywano „możliwość zastosowania ograni­czonych akcji wojskowych” przeciwko KRL-D. Brano więc pod uwagę zaatakowanie portu Wonsan i wydostanie stamtąd okrętu „Pueblo”, akty piractwa — w rodzaju przechwycenia lub zniszczenia jakichś statków pól­­nocnokoreańskich, zbombardo­wanie „Pueblo” w Wonsanie lub blokadę portów północnej Korei. Ogłaszanie tych awanturniczych projektów przyczyniało się do rozbudzania histerii wojennej w społeczeństwie. Na parę minut przed rozpo­częciem obrad Rady Bezpieczeń­stwa prezydent Johnson wygłosił przemówienie telewizyjne, które można ocenić jako próbę wy­warcia nacisku na ONZ i za­straszenia Korei północnej. „...Podjęliśmy i nadal podejmu­jemy szereg środków zapobie­gawczych — mówił prezydent — by zapewnić, że nasze siły zbroj­ne są przygotowane na każdą ewentualność, jaka może wyło­nić się na tym obszarze”. Co mogłoby być taką ewentualnoś­cią, to wynika z komentarza dwóch dziennikarzy amerykań­skich, Novaka i Evansa, zamiesz­czonego na łamach wielu ame­rykańskich gazet. „Jeśli porwanie „Pueblo” — czytamy w komentarzu — nie pociągnie za sobą odwetu, zu­chwałość północnych koreańczy­­ków nie będzie miała granic. Z drugiej strony odwet może wy­wołać konieczność użycia broni atomowej. Nikt nie może oczy­wiście przewidzieć, jak potoczą się wydarzenia. Niemniej fak­tem jest, że dyskutowana jest obecnie możliwość użycia w ra­zie potrzeby taktycznych broni atomowych”. A więc groźba użycia broni nuklearnej. Jeden z kongresme­­nów, Mendel Rivers .takich lu­dobójczych rad udziela Johnso­nowi: „Wystosowałbym ultima­tum do tych ludzi i gdyby okręt nie został zwrócony, jedno z ich miast zniknęłoby z powierzchni ziemi”. Zarówno szpiegowski rejs okrętu „Pueblo” jak i reakcja rządu amerykańskiego na za­trzymanie okrętu przez mary­narkę wojenną KRL-D — to jeszcze jeden przykład uzurpo­DOKOŃCZEN1 ß NA STR. Delegacja KC PZPR z wizytą u gubernatora Tokio TOKIO (PAP). W sobotę 27 bm. delegacja KC PZPR w składzie Z. Kliszko, J. Czćsak i A. Werblan złożyła wizytę gubernatorowi Tokio R. Minőbe. Delegacji towarzyszył ambasador PRL w Tokio Wł. Do­magała. Rozmowa upłynęła w ser­decznej atmosferze. W tym samym dniu delegacja zwiedziła zakład firmy Isuza w Ka­wasaki, produkujący samochody ciężarowe i autobusy (od 6 do 20 ton). Zakład ten zatrudnia 3240 pra­cowników. Jego dzienna produkcja wynosi 200 pojazdów. Delegacji to­warzyszyli przedstawiciele rady miasta Tokio; KC KPJ i'ambasador PRL w Japonii.. ... Spotkanie dziennikarzy z przedstawicielami “ T> kierownictwa (Obsł. wł.) 27 bm. odbyło się w Warszawie spotkam e członków Klubu Publicystów i Sprawozdaw­ców Wojskowych Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich z przedsta­wicielami Kierownictwa Minister­stwa Obrony Narodowej poświęco­ne omówieniu aktualnych proble­mów obronności w świetle ustawy o powszechnym obowiązku obrony PRL oraz spraw związanych z ob­Polskiego. W spotkaniu uczestni­czyli; zastępca szefa GZP WP gen, bryg. Władysław Polański, zastep­­ca szefa Sztabu Generalnego WP — gen, bryg. Antoni Jasiński. Obecny był również przewodniczący Klubu Publicystów i Sprawbzdawęow Woj­­skowych red. M. Dunin-Wąsowicz.j Gen. bryg. Władysław Polański poznał zebranych z zagadnieniami popularyzacji iista\vy__ o jpowszęcit­­nym obowi ązku_obrony pRL. natę­­miast gen .bryg. 'Antoni; Jasiński" i płk mgr Edmund Boratyński omó­wili- niektóre węzłnwp aspekty prak­­tycznej realizacji tej ustawy. W drugie.pczfScT spotkania płk dr Józef Baryła przedstawił nlan przypadających w tym roku., obcho­dów 25-lecia ludowego Wojska Polskiego. (m) W 25 rocznicę śmierci Mieszkańcy Mińska Mazowieckiego uczcili pamięć bohaterskiej rodziny Nalazków Przysięga elewów PSZ z Elbląga Informacja własna Dwadzieścia pięć lat temu, w mroźną styczniową noc, w niewiel­kiej wiosce Gliniak, leżącej tuż na przedmieściu Mińska Mazowieckie­go, gestapowcy krwawo rozprawili się z robotniczą rodziną Nalazków. Piękną historię tej bohaterskiej rodziny przedstawialiśmy już kilka lat temu na łamach naszej gazety. Dla przypomnienia kilka kartek z jej życia... ...Tuż za Mińskiem Mazowieckim we wsi Gliniak mieszkała liczna rodzina Nalazków. Stanislaw Nalazek po powro­cie z Francji, gdzie emigrował w poszu­kiwaniu ehlebá, pracuje okresowo w za­kładach metalowych w Mińsku Mazo­wieckim. Znany jest mieszkańcom lego miasteczka, szczególnie robotnikom ze swej działalności politycznej, której poświęca każdą wolną chwilę. Jego dwaj synowie — Jan i Wacław oraz dwie córki Stasia i Zosia swą edukację polityczną zdobywają w Komunistycz­nym Związku Młodzieży Polskiej. W7 domu wychowują się jeszcze dwie naj­młodsze latorośle: Helenka i Władzio. Kiedy w 1939 roku wojska hitlerow­skie zagarnęły Polskę i okupant w be­stialski sposób zaczął mordować Pola­ków, Nalazkowie jako jedni z pierw­szych przystąpili do organizowania na terenie powiatu Polskiej Partii Robot­niczej, a następnie jej zbrojnego ramie­nia — Gwardii Ludowej. Dom Nalazków w Gliniaku stał się miejscem zebrań komórki PPR oraz pracy mińskiego sztabu OL, na czele którego stanął Jan Nalazek. Działalność mińskiej organizacji PPR i GL nie uszła uwadze hitlerowskiego okupanta, który dotkliwie odczuwał jej działalność na tym terenie. Faszyści po­­stanowili rozprawić się z kierowmic­­tw'em miejscowej organizacji. W mroźną zimową noc, z 30 na 31 stycznia 1943 r. gestapo i granatowi po­licjanci okrążyli dom Nalazków i przy­puścili szturm. Nalazkowie odpowiedzie­li ogniem. WT czasie nierównej walki, Stanisław Nalazek, jego żona — Ste­fania oraz córki Stasia i Hela zostali DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Przysięgę na sztandar szkoły składali przodownicy wyszkolenia: Wi­told Jurkowski, Jan Karpuszak, Tadeusz Szewczyk, Marian Świątek. {Foto WAR — Zb Chmurzyński)

Next