Żołnierz Wolności, lipiec 1970 (XXI/153-178)
1970-07-15 / nr. 165
KIEROWANIE DOWODZENIE ZARZĄDZANIE STNIEJE takie powiedzenie o niektórych ludziach, że sięgają prawq rękq do lewego ucha; obrazuje ono małq funkcjonalność takiej czynności. Inaczej; zamiast zmierzać do osiągnięcia celu najprostszą drogq wybiera się jakieś kręte ścieżki co - rzecz jasna - nie sprzyja szybkiemu wykonaniu zadania. Choć krytykujemy a nawet wyśmiewamy takie sposoby postępowania, to jednak bywa często tak - nawet zbyt często - że chciałoby się zapytać: z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie! Nie odbiegniemy zbyt daleko od prawdy, stwierdzając, że podobnych sytuacji mato racjonalnego organizowania pracy swojej oraz pracy innych spotyka się jeszcze sporo. Ich powstawaniu sprzyjajq zarówno istniejące systemy organizacyjne, niektóre przepisy, które nie nadqiajq już za postępem, jak i przede wszystkim określone nawyki i tradycje takiego właśnie a nie innego, bardziej wydajnego stylu pracy. Karol Adamiecki, wielki polski uczony jeden ze światowych współtwórców nauki o Organizacji sformułował na ten temat zasadę, która mówi o inercji przyzwyczajeń i przekory u ludzi, co wyraża się m. in. w tym, że wszelkie zmiany organizacyjne natrafiajq zawsze w większym lub mniejszym stopniu na konserwatyzm i wrodzony upór ludzi. Niestety, zasada ta znajdowała potwierdzenie w życiu (w różnych środowiskach) zarówno w samym wykonawstwie, jak i przy tworzeniu nowych aktów normatywnych. Jak Czytelnicy orientujq się. sprawy te ulegajq radykalnym zmianom. Istnieją też wszelkie arzesłanki do tego, aby usprawniać organizację pracy dowództw, sztabów oraz instytucji. Zostały powołane nawet soecjałnę zesooły, które analizując dotychczasowy stan rzeczy przygotowują i rozpracowują nowe zasady. Niektóre z wniosków, iakie przyniosły te badania, zostały już wprowadzone w życie, inne dopiero będq wprowadzane. W tej sytuacji konkurs pod hasłem: „Kierowanie, dowodzenie, zarządzanie" organizowany przez naszq Redakcję stanowi doskonafq okazję do przedyskutowania pewnych problemów. Pozwoli to na wymianę istniejących już doświadczeń oraz zasygnalizuje zespołom MON, pracującym nad usprawnianiem organizacji i zarządzania, poglqdy i sugestie Czytelników. W sumie pozwoli to na pełniejszq realizację uchwał plenarnych KC PZPR i zadań postawionych przez Kierownictwo MON dotyczqcych doskonalenia organizacji pracy. Jeśli z tego aspektu rozpatrzymy cel konkursu to okaże się, że oprócz osobistej satysfakcji autorów nadesłanych prac oraz korzyści wynikajqcych z wymiany doświadczeń może on przynieść owoce w postaci materiałów rzutujących na metody, formy i sposoby kierowania, dowodzenia i zarzqdzania. A to ł>Y' loby chyba najważniejsze. Tytuł konkursu, który dziś ogłaszamy brzmi: „KIEROWANIE, DOWODZENIE, ZARZĄDZANIE”. Hasto \ to należy rozumieć w szerokim znaczeniu. Chodzi bowiem nie tylko o sprawy związane bezoośrednio z dziotalnościq dcv/ódczo-sztabowq, ale także o zespół zagadnień techniczno-produkcyjnych zwiqzanych z organizację wykorzystywania sprzętu wojskowego, o problemy kierowania pracq partyjno-politycznq w celu pe!neqo realizowania przedsięwzięć zwiqzonych z ąotowościa obronnq. W tei sytuacji sądzić można, że udział w konkursie staje się nie tylko osobis’q sprawa autorów świadcząca o ich zaangażowaniu w realizacji uchwał Partii; povrinni sie oni snotvkac z zachęta ze strony swoich środowisk, craan’zacji partyjnych oraz przełożonych. Konkurs zostaie oałoszony. Możno liczyć, że - podobnie jak inne konkursy organizowano przez nasza redakcję — przeniesie on bogaty pleń. Zachęcamy do udziału i życzymy powodzenia. i HA/AC1A I cłp 7 Tamloczr7amvr wartinlri Wnnlciiccil. U TT rkwn. * * ve o' • * » — — ----- r - - — • -................................. ŚWIĘTO ŻOŁNIERSKIEJ PIOSENKI wjjBZMIĄ jeszcze w uszach K~m rytmy festiwalowej, żołnierskiej piosenki. Nie ochłonęliśmy jeszcze po czterech dniach uczty dla miłośników umundurowanej piosenkarskiej muzy. A są w Polsce miłośników tej muzy miliony. Oczywiście nie jest to zjawisko przypadkowe. Zamiłowanie do niej wyssaliśmy niejako z mlekiem matki. Losy historii tak nas bowiem usytuowały, że od stuleci nie dane nam było wypuszczać z ręki miecza, stale musieliśmy bronić niepodległości i narodowego bytu. Dlatego pieśń tych, co bronili granic kraju przed wrażą przemocą tych, co w latach niewoli walczyli o wolność ojczyzny i tych, co stoją dziś na straży pokoju i bezpieczeństwa, wrosła w tradycję narodu, stała się jego pieśnią. Ti/YCHOWANE na tradycji f'y żołnierskiej pieśni nasze społeczeństwo jest szczerym jej entuzjastą. Ale . też jest zarazem bardzo wymagające. Nie znosi tandety, piosenkarskich „bubli”. Wymaga od twórców dobrej, melodyjnej muzyki i niebanalnych tekstów — tekstów poetyckich, o dużym ładunku ideowości, zmuszających do zadumy, krzeviacveh. IV Kołobrzeski Festiwal Piosenki Żołnierskiej sprostał chy DOKONCZEN1E NA STR. 6 Entuzjastów dobrej wojskowej piosenki nie zmogła burza i rzęsisty deszcz Nie tylko prowadzącym konkurs Marcie Wróblewskiej oraz por, rez. Stanisławowi Mikulskiemu, których chronił dach nad estradą lecz także publiczności przeciwności aury — jak to widać na zdjęciach - nie popsuły humoru (Zdjęcia WAF — E. Piekarski) No sir. 6 zamieszczamy migawki zdjęciowe z kołobrzeskiego festiwalu. y)łvV Mżo&nriERZ IfWOLXOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 165 (6094) ROK XXI (XXVII!) j WAR5ZAWA, ŚRODA 15 LIPCA 1970 R. | CENA 50 GR m Ambasador Afganistanu na audiencji u M.Spychalskiego (C) (PAP). Przewodniczący Rady Państwa, Marszałek Polski M. Spychalski, przyjął 14 bm. ną. audiencji pożegnalnej ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego Afganistanu w Polsce, M. Akrama Parvante. (C) (PAP). Przewodniczący Rady Państwa, Marszalek Polski M. Spychalski. przyjął 14 bm. ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego PRL we Włoszech W. Chabasińskiego Marszalek A. Grcczko spotkał się 4P” z A. Sabrim i M. Fsuzim (A) MOSKWA (PAP). Minister O. brony . ZSRR, Marszałek Andriej Greczko, spotkał się we wtorek w Moskwie z członkiem "Najwyższego Komitetu Wykonawczego Arabskiego Związku Socjalistycznego. Ali Sabrim oraz ministrem wojny ŻRA, gpn Mohammedem Fauzim. Rozmowa połączona z wymianą poglądów na sprhwy stanowiące przedmiot wzajemnego zainteresowania upłynęła w atmosferze szczerej przyjaźni i obopólnego zrozumienia. Rada Najwyższa ZSRR obraduje aa Kremlu Dziś wybory Prezydium i powołanie rządu (A) MOSKWA (PAP). We wtorek 14 bm. otwarta została na Kremla Sesja Rady Najwyższej ZSRR nowej kadencji. W pracy parlamentu uczestniczą deputowani L. Breżniew, A. Kosygin, N. Podgórny i inni przywódcy radzieccy. Sesja wybierze nowe Prezydium Rady Najwyższej i utworzy rząd ZSRR. Omówiony będzie projekt zasad ustawodawstwa pracy. Jak wiadomo, wybory Rady Najwyższej nowej kadencji odbyły się lł czerw, ca. Na sesji podkreślono, że we wszystkich okręgach kandydaci zostali wybrani bezwzględną większością głosów-. A oto co pisze na marginesie pierwszej - sesji Rady Najwyższej ZSRR stały korespondent Agencji Robotniczej w Moskwie redaktor Dobrosław Poprzeczko: Uchwała plenum Komitetu Centralnego KPZR o zwołaniu w marcu przyszłego ruku XXIV Zjazuu Partii i otwarcie obrad pierwszej^ sesji nowo wybranej Rady Najwyższej ZSRR — te dwa wydarzenia koncentrujące uwagę radzieckiej opinii publicznej będą zapewne przedmiotem komentarzy w wielu stolicach świata. W samej Moskwie wyznaczenie daty Zjazdu na marzec 1971, a nie na koniec tego roku, jak się poprzednio spodziewano, tłumaczy się rozległością i gruntownością prac nad przyszłym planem pięcioletnim. Wiąże się to z nowymi elementami w planowaniu i systemie kierowania gospodarką narodową, które wniosła reforma ekonomiczna. W okresie, jaki upłynął po XXIII Zjeździe KPZR, okazało się wyraźnie. że stworzono podłoże dla głębokich przemian jakościowych, których celem jest przestawienie całego mechanizmu ekonomicznego ZSRR na tory intensywnego rozwoju. Stąd też szczególna waga przygotowań przyszłej pięciolatki i decyzji. które wypadnie podjąć najwyższej instancji partii — zjazdówi. Jeżeli chodzi o obrady pierwszej ścSji vvyIdr<iri6j w* czci'vvCti IT5.cly Najwyższej, to sprawą wywołującą największe zainteresowanie jest nie tyle kwestia składu nowej ekipy rządowej, w kołach dziennikarskich Moskwy ‘ nie przewiduje się jakichś znaczących zmian w kluczowych resortach, interesuje przede wszystkim aktualny purikt, widzenia ZSRR na węzłowe problemy polityki międzynarodowej. Zwłaszcza w tak newralgicznych punktach jak Bliski Wschód i Półwysep Indochiński. Niezmiernie - interesuje również sprawa stosunków na linii Moskwa — Pekin, rozmów radzieckoamerykańskich na temat ograniczę-* nia strategicznych zbrojeń nuklearnych. no i oczywiście problemy naszego kontynentu. Korespondencję tę przekazuję po zakończeniu wstępnych obrad Rady Związku i Rady Narodowości. Każda z nich obradowała oddzielnie wybierając, przewodniczących i zastępców, komisje mandatowe i stałe komisje problemowe. ITT gU.. J..»- a í r.b,nr go parlamentu zbierają się na wspólnym posiedzeniu, podczas którego nastąpi wybór Prezydium Rady Najwyższej i rządu ZSRR. Nowe układy akustyki mikrofalowej • światowym sukcesem naukowców z WAj IA) W laboratorium pól sprzężonych Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie zbudowano niedawnó prototyp wzmacniacza elektronowo-fononowego ciągłego działania i lasera na falach powierzchniowych w krysztale siarczku kadmu. Idea tych układów, po raz pierwszy w literaturze światowej, została przed kilku laty podana w Polsce. Obecnie, zarówno wzmacniacz jak i faser można już wykorzystać w praktyce. Osiągnięcia te stały się możliwe dzięki pionierskim pracom teoretycznym gen. bryg. prof. dr. Syl* \westra Kaliskiego. W pracach nad zbudowaniem nowych układów mikrofalowej akustyki wzięli udział: /.ppłk dr hab. inż. Józef Żmija, ppłk ^tir fńż7 Norbert Andrzejewski, kot Rr inż ~Eigeniiisa Panicki. dr_ Arr l/Rrzc.j Duracz,.__dr Antoni I.atuszek. <ppfk _ __tngr . inż—Bolesław Gąsior A ppłk mgr ipż-.J'Xtolaw_^rego£Kig.Wicz. Większość członków zespołu — to absolwenci WAT. Zbudowane w laboratorium pól sprzężonych układy stwarzają całkowicie nowe perspektywy w nowo kształtującej się dziedzinie elektrono.fononiki, w jej zastosowaniach technicznych. Otwierają one możliwości wręcz fantastycznej miniaturyzacji wielu układów elektronicznych, bowiem fale fononowe są 100 tys. razy krótsze od odpowiadających im fal elektromagnetycznych. Nowe układy pozwalają więc na budowę elementów i podzespołów do „obróbki” i formowania sygnałów elektrycznych w oparciu o wykorzystanie fal akustycznych. W związku z tym wydafzemem, warto przypśomnr-f-ć, żg* we wręeiihiu 1967 rw WAT został uruchomiony pierwszy wzmacniacz elektronowo-fcnonpwy ciągłego działania na falach powierzchniowych w seięnku kadmu. Lakoniczny komunikat, opublikowany wówczas, wywołał ogromne zainteresowanie w ośrodkach naukowych w świecie. Do WAT nadeszło wiele pytań z zagranicznych ośrodków badawczych. Nic dziwnego — polscy uczeni dotrzymali kroku takim potęgom naukowym, jak ZSRR i U3A, gdzie od lat usiłowano rozwiązać problemy związane z budową tego typu u. kładów. Pierwszy wzmacniacz i faser stanowiły jednakże osiągnięcia o znaczeniu bardziej poznawczym niż praktycznym. I oto zaledwie w 3 lata po pionierskim sukcesie — naukowcy z WAT zbudowali wzmacniacz o działaniu ciągłym oraz faser o aspekcie użytkowym. Efekt ten uzyskano po wielu doświadczeniach na „wyhodowanym” w uczelni krysztale siarczku kadmu. Układy tego typu mogą być wykorzystywane w systemach opóźniających sygnały elektryczne, stosowanych np. w maszynach matematycznych, stacjach radiolokacyjnych itp. Zamiast kilometrów kabla — niewielki kryształ opóźni sygnał, przy czym, o ile normalny przewód wytłumiał falę, o tyle wzmacniacz elektronowo.fononowy spotęguje jej działanie. Dla telewizji otwiera się szansa zastąpienia dotychczasowych wzmacniaczy lampowych przez wzmacniacz elektronowo.fononowy. Cały ten układ zmieści się wówczas na krysztale o wymiarach 6 na 10 mm. Przykłady te można mnożyć. Układy akustyki mikrofalowej pozwolą m. in. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Gorączkowe próby rozbudowy ARMII SAJG0ŃSKIEJ (A) PARYŻ (RAP). Reżim sajgóm ski, w obawie przed partyzantami, podejmuje gorączkowe próby w celu rozbudowy swojej armii i jednostek pomocniczych.. Sajgoński generał Cao Hac Hon. kierownik ośrodka koordynującego akcje pacyfikacyjne oświadczył, że liczebność tzw. sił regionalnych Wietnamu Południowego podniesiona zostanie do 500 tys. Obecnie siły te lieźą 439 tys.. ponadto c 400 tys. zamierza jle powięki-żyć liczebność tzw. sił samoobrony. (A) WASZYNGTON (PAP). Na specjalnej konferencji prasowej przedstawiciel Ministerstwa Marynarki Wojennej USA zakomunikował ó pozbawieniu ty - tułów wojskowych i usunięciu ze służby trzech oficerów, którzy brali czynny udział w ruchu antywojennym. Sa to porucznicy lotnictwa USA. H. Kerr, TL Thomas i j. Pehiour. którzy należeli do organizacji znanej pod nazwa: „.Ruch oficerów zaniepokojonych wojną”. Według danych kontrwywiadu .wojskowego. organizacja ta liczy w Waszyngtonie około 35 aktywistów, prowadzących antywojenną propagandę w szeregach armii amerykańskiej. UWAGA! UWAGA! Już w najbliższych dniach w naszej gazecie znajdziesz USTAWI „O SŁUŻBIE WOJSKOWEJ ŻOŁNIERZY ZAWODOWYCH" Informujemy równocześnie, że ustawa „O dyscyplinie wojskowej oraz o odpowiedzialności żołnierzy za przewinienia dyscyplinarne i za naruszenia honoru i godności żołnierskiej" (tekst jednolity) stanowi za- Iqcznik do Regulaminu Dyscyplinarnego Sił Zbrojnych PRL, który wchodzi w życia z dniem 1 października 1970 roku. DZIŚ W NUMERZE na str. 3 9 Gen. bryg. inż. Mieczysław Obiechinski pisze w kolejnym artykule z cyklu Problemy rozwoju myśli wojskowej o ZAOPATRYWANIU I OBSŁUDZE WOJSK OPERACYJNYCH WE WSPÓŁCZESNYCH DZIAŁANIACH BOJOWYCH ® Chor. Zbijniew Kozakiewicz przedstawia optymistyczny PRZYCZYNEK DO BILANSU, stwierdzając, że „służba długoterminowa zdobyła sobie pełne prawo oby------X _ I -A------ - I----------------------X__J „ I wuicistwu, yuicri 11 i.uui próbę praktyki, a jego bilans jest korzystny” na str. 4 9 Jak zwykle w środę bogaty serwis informacji technicznych z kraju i ze świata, a wśród nich artykuł o BRONI STRZELECKIEJ W PRZYSZŁOŚCI i PRZEWIDYWANIA NA DALSZĄ METĘ, w których mowa o życiu na naszej planecie w przyszłych wiekach na str. 5 9 Rozważania Stanisława Lewickiego NA FRONCIE INWESTYCJI, podkreślające znaczenie racjonalnej polityki inwestycyjnej dla gospodarki ogólnonarodowej WIZYTA I. Logi—Sowińskiego i kontrádul. L. Janczyszyna na „Darze Pomorza” (C) (PAP). Członek Biura Politycznego KC PZPR, przewodniczący CRZZ I. Loga-Sowiński oraz dowódca .Marynarki Wojennej kontradmirał L. Janczyszyn, odwiedzili „Dar Pomorza“, stojący w porcie gdyńskim. Na pokładzie byli oni serdecznie podejmowani przez załogę. z komendantem „białej fregaty", kpt. Z. W. K. Jurkiewiczem. Goicie zapoznali się z historia i obecną praca żaglowca Wyższej Szkoły jurorskiej z Gdyni. Nad pięknym Ba la tonem Spotkanie młodzieży 6 krajów Układu Warszawskiego (A) (Kor. wł.) „Wierność narodowi, wierność partii” — pod takim hasłem, które stanowi zawołanie młodzieży węgierskiej, na gościnnej ziemi naszych bratanków znad Dunaju odbywa sie spotkanie młodzieży wojskowe! z 6 bratnich kra* jów Układu Warszawskiego: Buły garii, Czechosłowacji, NRD, Polski, Związku Radzieckiego i Węgier. Młodzież wojskowa naszych zaprzyjaźnionych armii zapoznała się z pięknem ziemi węgierskiej oraz jej olbrzymim dorobkiem w czasach powojennych. Przedstawiciele młodzieży wojskowej państw Układu Warszawskiego z prawdziwym zainteresowaniem oglądali wielowiekowy dorobek gospodarczy i kulturalny pracowitego i tak przyjaznego nam narodu węgierskiego. Imponowały jej swoim rozmachem nowe zakłady przemysłowe, nowe, piękne osiedla mieszkaniowe, dzieło rąk klasy robotniczej zwycięsko budującej socjalizm. Młodzi oficerowie, podoficerowie i podchorążowie szkół oficerskich podziwiali ze Wzgórza Gelerta panoramę dwumilionowego Budapesztu. Gospodarze pokazali młodzieży nie tylko zabytki, ale i nowoczesny przemysł. Spotkanie z robotnikami fabryki „Gama” było tego przykładem. Potem młodzi żołnierze zwiedzili Siofok i Tihany nad Balatonem. Spotkanie z działaczami KISZ tj. Węgierskiej Młodzieży Komunistycznej w Szemes Pelence i wspólna kolacja zakończyły pierwszą rundę turyśtyczno-spotkaniowego Zlotu Młodzieży Wojskowej. W dniu 9 lipca br. gospodarze umożliwili młodzieży wojskowej zwiedzenie nowego miasta, które nazywa się Bitna Újváros. Jest ono widocznym dowodem prężności Republiki Węgierskiej, która zmienia oblicze starego kraju, imienia psychikę człowieka, tworząc nowe wartości i dobrobyt dla wszystkich '■mieszkańców socjalistycznej ojczyzny. Na przyjęciu wydanym przez GZP WAL rDŻbrzffiiewały~Wśzystkie języki młodych przedstawicieli armii Układu Warszawskiego. Pięknie mówił do zebranych zastępca szefa GZP WAL — płk Horvat. W imieniu polskiej grupy przemawiał ppłk Jakubowski. Przemówienia naéeöEöwane były- wiernością ideom socjalizmu i internacjonalizmu. Przewodniczący delegacji' radzieckiej, mjr Christoforow mówił porywająco. Sala w napięciu słuchała jego słów. Zakończył przemówienie życząc zebranym komsomolskiego uporu, syberyjskiego zdrowia i kaukaskiej długowieczności. Ukoronowaniem pierwszego tygodnia pobytu grupy młodzieży wojskowej na Węgrzech była w dniu 12 lipca br. uroczystość w Solnoku. Przyroda była łaskawa — rano padał tu obfity deszcz, później było słońce. W jego promieniach defilowały na solnockim placu im. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Odznaczenia im. Janka Krasickiego dla kapelmistrzów i tambnrmajorów orkiestr wojskowych (A) (Inf. wł.). Uczestnicy wielkiej manifestacji młodzieży, zorganizowanej 10 mają br. we Wrocławiu z okazji 25 rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem hitlerowskim i 25-lecia powrotu do Macierzy prastarych polskich Ziem Zachodnich i Północnych, entuzjastycznie, przyjmował; podczas barwnego widowiska na wrocławskim Stadionie Olimpijskim występ 1200-osobowej orkiestry wojskowej. Mistrzowskim pokazem, precyzją i wysokim kunsztem muzycznym pięknego widowiska, zaprezentowanego przez połączone orkiestry wojskowe, ta gigantyczna orkiestra w różnokolorowych mundurach podbiła serca kilkudziesięciotysięcznej publiczności. W uznaniu wkładu orkiestr wojskowych w uświetnienie wielkiej patriotycznej manifestacji młodzieży, uchwałą Sekretariatu Zarządu Głównego Związku Młodzieży Socjalistycznej, licznej grupie kapelmistrzów i tamburmajorów orkiestr wojskowych nadane zostały Srebrne i Brązowe Odznaczenia im. Janka Krasickiego. We wtorek 14 bm. odbyła się w Warszawie uroczystość dekoracji tym odznaczeniem kilkunastu oficerów, chorążych i podoficerów zawodowych. Aktu dekoracji odznaczonych dokonał sekretarz ZG ZMS Jan Maj w towarzystwie zastępcy szefa Głównego Zarządu Politycznego WP szefa Zarządu Kultury i Oświaty GZP WP płk. mgr. Edwarda Szpitla, Srebrne odznaczenia otrzymali m. in.: ppłk mgr Kaź mierz Kardynał, kpt. mgr Florian Kubiak, kpt. mgr Włodzimierz Maslej, kpt. mgr Kazimierz Rożek, kpt. Jozef Wywiał, kpt. Mieczysław Kakiét, kpt. Stefan Guz i chor. mar. Stanisław Troczyński, Brązowym odznaczeniem udekorowani zostali m. in.: mjr mgr Henryk Sarw;a, st. sierż. Anatol Regimowicz i sierż. sztab. Czesław Bartkowiak. W imieniu odznaczonych podziękował za to zaszczytne wyróżnienie władzom naczelnym ZMS mjr mgr Henryk Sarwa, (j) Dekoracji mjr. mgr. Henryka Sarwy dokonuje sekretarz ZG ZMS Jan Maj. (Foto WAF — W. Zawadzki)