Zycie Warszawy, marzec 1966 (XXIII/51-77)

1966-03-01 / nr. 51

MCN­ WARSZAWY ROK XXIII, Nr 51 (6955) ,Ł WTOREK, 1 MARCA 1966 ROKU CENA 50 GR. Dziś plenarna sesja Sejmu (A) Dziś, 1 marca, o godz, 16 rozpocznie się dwudnio­we plenarne posiedzenie Sejmu. Porządek dzienny obejmie informację mini­stra oświaty W. Tulodziec­­kiego o stanie realizacji reformy oświaty. Przewi­duje się dyskusję na ten temat. Sejm podejmie też uchwalę o zamknięciu je­siennej sesji, 1 marca, w godzinach przedpołudniowych odbędą się zebrania klubów posel­skich PZPR, ZSL i SD. (PAP) Wizyta pożegnalna amb. G. Diaconescu u E. Ochaba (W) Przewodniczący Kady Państwa E. Ochab przyjął 2*8 lutego br. na audiencji poże­gnalnej ambasadora nadzwy­czajnego i pełnomocnego So­cjalistycznej Republiki Rumu­nii w Polsce G. Diaconescu. (PAP) Przyjęcie w ambasadzie SRR (W) Ambasador Socjalistycz­nej Republiki Rumunii w Pol­sce G. Diaconescu, który opu­szcza w najbliższym czasie Pol­skę, wydał 28 lutego br. przy­jęcie pożegnalne. Na przyjęcie, które odbyło się Xv salach ambasady SRR. przybyli: Wicemarszałek Sejmu J. K. Wende. J. Albrecht, J. Burakiewicz, Hrynkiewicz, H. Jabłoński, W. Le­J. chowicz, Z. Moskwa, K. Olszewski. E. Sznajder, W. Trąmpczyński, pre­zes PAN prof. J. Groszkowski, z-cy kierownika Wydziału Zagraniczne­go KC PZPR: J. Kowarz i M. Ren­ke, wiceministrowie szeregu resor; tów, wyżsi urzędnicy MSZ, dzien­nikarze. Obecni byli członkowie korpusu dyplomatycznego akredytowani w Polsce. (PAP) Wygodnictwo producentów - słaba organizacja Środki poprawy zaopatrzenia w części do pojazdów i maszyn Narada w URM z udziałem F. Waniołki (W) Znajdujemy się u progu dwóch sezonów: sezonu moto­ryzacyjnego i nasilonych prac polowych w rolnictwie. Jaka jest i jaka będzie w najbliższych miesiącach sytuacja w za­kresie dostaw części zamiennych? Na ten temat odbyła się narada w Urzędzie Rady Ministrów pod przewodnictwem wi­cepremiera F. Waniołki. Dyskutowali o tych spra­wach bezpośredni producenci części, hurtownicy i przedsta­wiciele zainteresowanych re­sortów. MOTORYZACJA. Po naszych drogach . kursuje ok. 1900 tys. pojazdów, w tym 1350 tys. mo­tocykli i skuterów. Wiele z nich wymaga wymiany uszko­dzonej lub zużytej części. I oto okazuje się, że w br. całkowi­cie brakować będzie 80 pozy­cji, a popyt na 225 innych nie zostanie w pełni zaspokojony. Detale 1 zespoły, których brak kompletnie, nie są bynajmniej skomplikowane: chodzi o różnego rodzaju uszczelki, śruby, nakrętki, linki (do gazu, hamulców i sprzę­gła), kola kierownicze, szybkościo­mierze, a nawet poduszki i siedze­nia samochodowe. Oczywiście, odpowiednie zamó­wienia zostały wystosowane, ale żaden z producentów nie potwier­dził ich przyjęcia. Zakłady chemi­czne mają bowiem trudności z opa­nowaniem produkcji właściwych tworzyw sztucznych, a przemysł terenowy nie zapewnił sobie nie­zbędnej ilości surowca. Oba resor­ty zobowiązano do szybkiego opra­cowania programu poprawy zaopa­trzenia w’ najbardziej poszukiwane części zamienne. Zamiast magazynów specjalisty, cznych, rozlokowanych nera: na przeciwległych krańcach Polski, na­leży stworzyć składy rejonowe, dy­sponujące pełnym wyborem podsta­wowych detali do każdego typu masowo używanego w naszym kra­ju pojazdu. Wicepremier Waniołka pod­kreślił społeczną szkodę niedo­sytu rynkowego w zaopatrze­niu w części zamienne. Powo­duje to z jednej strony chomi-kowanie różnych detali, a z drugiej nienormalne i szkodli­we praktyki w handlu detali­cznym — np. wstrzymywanie przyjmowania jako rzekomo „trudno zbywalnych” — części drobnych i tanich, mało opła­calnych w obrocie, ale poszu­kiwanych przez klientów. Zja­wiskom takim postanowiono wydać zdecydowaną walkę. Przy kontraktach na zakup sa­mochodów z importu trzeba zapewnić sobie dostawy odpo­wiedniej ilości detali i zespo­łów. MASZYNY ROLNICZE I CIĄGNI­KI. krętki I tutaj podkłady, śruby, na­(tzw. normaiia) stanowię problem najpoważniejszy. Są toż trudności ż. istotnymi częściami do silników - przy czym sprawa jest bardziej aktualna w zakresie trak­torów niż kombajnów. Zjednoczenie Przemyślu Wyrobów Metalowych powinno niezwłocznie zapewnić produkcję potrzebnych normalii, przemysł chemiczny - uszczelek, ogumienia itp. Istnieje pilna potrzeba zorganizowania pra­widłowego przechowywania części. Przy braku odpowiedniej magazynów należy stosować liczby prze­nośne składy brezentowe lub „dmu­chane“ (z tworzywu Ten zresztą kierunek jest szeroko rozpowszech­niony w świecie. Przemysł maszyn rolniczych ciągników przechodzi próbnie i częściowo na przedłużony okres gwarancji: zamiast 1 roku — 2 la­ta. Na naradzie zdecydowano roz­szerzyć eksperyment — objąć nim cały pow. Pruszków w odniesieniu do traktorów, a pow. Płock — do kombajnów. Ekipy zakładów pro­dukcyjnych roztoczą stałą opiekę nad sprzętem i jego naprawami. Wzmocniony musi być cały serwis techniczny, pracujący dla rolnic­twa: od tego zależeć będzie bez­awaryjna praca w okresie sezonu. Kulminacja minęła Warszawę przy sianie 680 cm 9 Zagrożenie Doliny Rajszewskiej 9 Ewa­kuacja nad Pilicą 9 Nowe komplikacje na Bugu 60-lecie urodzin Pham Van Donga Gratulacje J. Cyrankiewicza (W) Prezes Rady Ministrów J. Cyrankiewicz wystosował depeszę gratulacyjną do pre­miera rządu Demokratycznej Republiki Wietnamu Pham Van Donga z okazji 60 rocznicy je­go urodzin, przypadającej w dniu 1 marca br. Pozdrowienia przywódców ZSRR MOSKWA (PAP). L. Breż­­niew i A. Kosygin wysłali de­pesze z pozdrowieniami dla premiera DRW, Pham Van Donga w zViązku z 60 roczni­cą jego urodzin. Powódź powoli ustępuje (Informacja własna) (W) Kulminacyjna fala na Wiśle minęła w poniedziałek Warszawę osiągając maksy­malny poziom 680 cm, tj. o 130 cm powyżej stanu alarmo­wego. W godzinach wieczor­nych, gdy kulminacja znalazła się w rejonie Nowego Dworu i Modlina, została poważnie zagrożona Dolina Rajszewska, która jest tylko częściowo ob­wałowana. Wody Wisły przela­ły się i zatopiły w miejscowoś­ciach Rajszew, Skierdy i Wól­ka Dworska kilkanaście do­mów. Wieczorem Warszawski Woje­wódzki Komitet Przeciwpowodzio­wy wysłał dalszą partię 6 tys. wor­ków z piaskiem dla obrony zagro­żonego odcinka 500 m wałów koło Nowego Dworu. Poziom Wisły w rejonie Wyszo­grodu — według przewidywań hydrologów — ma osiągnąć 690 cm. Trzeba więc będzie ponownie usta­nowić patrole i przygotować się do ewentualnej likwidacji przecieków przez wały. Natomiast powyżej Warszawy Wisła wszędzie już opada. Jedy­nym rejonem, gdzie jeszcze utrzy­muje się zagrożenie jest ujście Pilicy. I tu również trzeba było ewakuować kilkanaście gospo­darstw. W godzinach wieczornych na­deszły nowe meldunki o kompli­kacjach wzdłuż doliny Bugu. Pod Drohiczynem i Duchlinem utwo­rzyły się lokalne zatory piętrzące wodę. co spowodowało zalanie m. in. wsi Burzysko. Rozlane szeroko wody Bugu odcięły wiele zabudo­wań koło miejscowości Sadowne i Prostynia. Komunikacja możliwa jest tam tylko łodziami. Zator przesuwa się z wolna w dół rzeki, ale spiętrzona woda nie ustępuje. Spotkanie dziennikarzy w CUG W (W) Na zaproszenie prezesa Centralnego Urzędu Gospodar­ki Wodnej, inż. J. Grochulskie-go przybyli w poniedziałek do CUGW dziennikarze z prasy, radia i telewizji, którzy prze­kazywali relacje z 14-dniowej batalii pod Wyszogrodem. Na spotkaniu obecny był również gen. bryg. J. Drzewiecki, który koordynował akcję jednostek wojskowych oraz przedstawi­ciele Głównego i Warszawskie­go Komitetów Przeciwpowo­dziowych. J. Grochulski podziękował dzien­nikarzom za sprawną obsługę wal­ki z zatorem, po czym poinformo­wał o najbliższych zamierzeniach CUGW. Niebezpieczeństwo zatorów * po­wodzi zatorowych zlikwiduje w re­jonie Wyszogrodu planowana na 1968 r. budowa w tym rejonie je­szcze jednego stopnia na Wiśle. W bieżącej pięciolatce przeznacza się duże sumy na budowę zbiorników górskich, dziesiątków kilometrów wałów ochronnych 1 renowację sta­rych. Prowadzona będzie również dalsza regulacja biegu środkowej Wisłv J. Grochulski poinformował rów­nież dziennikarzy, że w najbliż­szym czasie przewiduje się budowę nowej serii lodolamaczy o mniej­szym zanurzeniu niż te, które roz­biły zator pod Wyszogrodem. Tc niniejsze jednostki będą bazowały we Włocławku, Płocku i Warszawie i w razie potrzeby będą kruszyć lodowe zatory. Gen. bryg. J. Drzewiecki zabie­rając głos podkreśli! poważne osią­gnięcia cywilnych brygad samo­obrony, ochotniczych straży pożar­nych, ormowców oraz ludności nie­­zorganizowanej a wspomagającej obrońców' obwałowań. Te siły cy wilne przepracowały w ostatnich kilkunastu dniach ponad 25 tys dni roboczych. (CEN) (W) Port Piaskowy na Wybrzeżu Gdańskim w Warszawie Fot. Z. Kwilecki Wkrótce ochłodzenie (W) Jeszcze dziś w kraju pogoda prawie wiosenna. Za trzy dni wszyst­ko może się zmienić. Po zachod­niej stronie niżu skandynawskiego zaczyna atakować mróz z północy. W Warszawie zachmurzenie duże z przejaśnieniami. Przejściowe opa­dy deszczu, a rano mglisto. Tem­peratura w dzień do plus 10 st. Wiatry słabe lub umiarkowane z kierunków południowych. W górach wystąpi przejściowo silny wiatr halny. Słońce wzeszło o godz. 6.23, zaj­dzie 17.15. Imieniny obchodzą An­tonina i Albina. (WICHEREK) 31 marca wybory w W. Brytanii LONDYN (PAP). Podano tu ofi­cjalnie do wiadomości, że wybo­ry powszechne w W. Brytanii od­będą się 31 bm. Parlament będzie rozwiązany 10 marca, zaś uroczyste otwarcie nowego parlamentu nastąp: 21 kwietnia. Premier Wilson powiadomił o po­wyższym * królową Elżbietę, która bawi w obecnej chwili na Anty­lach. (W) (Czytaj na str. 2: „W Anglii wybory). Nlcrumah zapowiada powrót do Ghany Ostatnie gniazdo oporu — w pałacu Terror wobec obcokrajowców Konferencja prasowa gen. Ankraha (W) Nowe władze ghańskie rozpętały terror wobec znaj­dujących się w Akrze obcokrajowców. Przeprowadzane są aresztowania obywateli radzieckich i chińskich. Podczas konferencji prasowej przewodniczący Rady Wyzwolenia Na­rodowego gen. Ankrah oświadczył, że Ghana nie zamierza zerwać stosunków dyplomatycznych ze Zw. Radzieckim 1 ChRL. Obalony prezydent Nhrumah odleciał z Pekinu. Przed od­lotem oświadczył on, że zamierza powrócić do Ghany, W Addis Abebie rozpoczęły się obrady OJA. Przybyła tu m. in. delegacja nowego rządu Ghany. Spodziewany jest przyjazd również delegacji obalonego rządu. (JL) KAIR — LONDYN — PA­RYŻ — AKRA (PAP). Wpraw­dzie większość korespondentów wskazuje na stabilizację sytua­cji w Akrze, lecz ogniska opo­ru przeciwko nowym władzom jeszcze nie wygasły. W pod­ziemiach pałacu prezydenckie­go bronią się przyboczni gwar­dziści Nkrumaha. Jak wynika z korespondencji AFP i Reutera, władze wojsko­we przystąpiły do aresztowań obywateli radzieckich i chiń­skich. Według relacji osoby, która przybyła z Akry do Lo­me, wojskowi ghańsey wtarg­nęli z bronią w ręku do amba­sady francuskiej, szukając tam zbiegów z Flagstaff House. In­ni przybysze z Ghany informo­wali o aresztowaniu czterech obywateli chińskich, których torturowano w kwaterze głów­nej policji w Akrze. Korespondent MTI przekazał w poniedziałek wieczorem informację o przekazaniu przez charge ^‘affai­res ChRL noty protestacyjnej MSZ Ghany. Nota stwierdza, że żołnie­rze ghańsey torturowali w kwate­rze głównej policji kilku ekspertów chińskich, którzy pracowali w ghańskich zakładach włókienniczych. Zostali oni rozebrani do naga pobici. Jeden ze specjalistów chiń­i skich został przewieziony do szpi­tala, pozostali zostali zwolnieni. Rząd ChRL domaga się w nocie pociągnięcia winnych tej prowoka­cji do odpowiedzialności. Nota żą­da, aby władze ghańskie podjęły konieczne kroki w celu zapewnie­nia bezpieczeństwa specjalistom chińskim i pracownikom ambasa­dy ChRL. AKRA — KAIR — LONDYN (PAP). Przewodniczący Rady Wyzwolenia Narodowego, gen Ankrah, wystąpił w poniedzia­łek na konferencji prasowej w Akrze. Zdementował on deklarację b. szefa sil bezpieczeństwa — działa­cza opozycyjnego, przebywającego w Londynie, Amihylia, jakoby przewrót zaplanowany został za granicą. Gen. Kotoka, promowany na szefa sił zbrojnych Ghany bez­pośredni sprawca zamachu stanu, oświadczył dziennikarzom, że prze­wrót został przygotowany trzy ty­godnie wcześniej w mieście Kumasi (o 300 km na północ od Akry). Gen. Ankrah oznajmił, że zaka­zane zostały przyloty do Ghany sa­molotów radzieckiej linii „Aero­­fłot“. Powodem tej decyzji jest, według słów gen. Ankraha, fakt, że na pokładzie jednego z samolo­tów tej linii Nkrumah odleciał z Pekinu. Generał zdementował jed­nak pogłoski, jakoby nowy rząd zamierzał zerwać stosunki ze Z w. Radzieckim i Chinami, i podkre­ślił, że wszystkie dotychczasowe porozumienia podpisane przez po­przedni rząd Ghany będą prze­strzegane. z Generał zapewni! także, że żaden ministrów rządu Nkrumaha nie został zabity w chwili aresztowa­ni. Na pytanie, co stanie sie Nkrumahem jeśli powróci do Gha­2 ny, gen. Ankrah oświadczył, że zo­(DOKOŃCZENIE NA STR. 2) (W) Sekretarz zjednoczonej partii opozycyjnej Kobla Y. Attoh (z lewej) vjraz z innymi uwolnionymi więźniami opuszcza Ussher Fort, gclzie spędził ponad 6 lat. CAF — Photofax Dyskryminacja polskich towarów przez niektóre kraje kapitalistyczne Obrady Sejmowej Komisji Handlu Zagranicznego (W) Sejmowa Komisja Handlu Zagranicznego obradująca pod przewodnictwem pos. S. Kozińskiego (PZPR) dokonała oceny całokształtu stosunków handlowych Polski z krajami kapitalistycznymi i wyraziła zaniepokojenie z powodu prze­szkód jakie napotyka rozwój wymiany towarowej z niektó­rymi z tych państw. Przeszkody te — jak stwier­dzono w toku dyąkusji — to przede wszystkim stosowana przez niektóre z państw kapi­talistycznych, z pobudek poli­tycznych dyskryminacja gospo­darcza wobec Polski jako kra­ju socjalistycznego. Postępy w uprzemysłowieniu na­szego kraju i przeobrażenia jego struktury gospodarczej stworzyły możliwości wydatnego zwiększenia eksportu artykułów przemysło­wych, co znalazło już wyraz w zmianie całokształtu struktury na­szych globalnych obrotów z za­granicą. Mimo to, udział artyku­łów przemysłowych w eksporcie do rozwiniętych krajów kapitali­stycznych jest nadal niski, gdyż nie przekracza 13 proc. Wysiłki podejmowane przez nasz przemysł i przez nasz handel zagraniczny nie przy­noszą jednak pełnych efektów wskutek dyskryminacji stoso­wanej wobec naszego ekspor­tu. Dyskryminacji, która w gruncie rzeczy szkodzi obu stronom, jako że Polska jest i może być w jeszcze więk­szym stopniu importerem wie­lu towarów z rozwiniętych kra jów kapitalistycznych', a to jest oczywiście ściśle związane ze wzrostem i poprawą struktury naszego eksportu do tych kra­­iów Komisja podkreśliła dużą wagę rozwoju naszych stosunków han­dlowych ze Stanami Zjednoczony­mi. Wprawdzie wskaźniki przyro­stu eksportu są tu wyższe aniżeli analogiczne wskaźniki dla całego obszaru kapitalistycznego, niemniej jednak nie wyczerpuje to możli­wości. Na przeszkodzie stoi tu trudność ułożenia w sposób trwrały stosun­ków handlowych. Przyznana Pol­sce w 1960 r. klauzula największe­go uprzywilejowania została w 1962 r. wycofana, a następnie przy­wrócona w 1963 r.; tego rodzaju postępowanie stwarza niepewność i utrudnia w oczywisty sposób per­spektywiczną politykę na tym ryn­ku. Polska natriafia na trudności w zakupie na rynku amerykańskim wielu potrzebnych naszej gospo­darce maszyn, urządzeń, licencji i surowców, które, jako rzekome ar­tykuły strategiczne, objęte są za­kazem eksportu do krajów socja­listycznych. Jesienią 1964 r. cofnięto Polsce możliwość zakupu zbóż, bawełny i tytoniu na warunkach dogodne­go długoterminowego kredytu, co zresztą wywołało w samych Sta­nach Zjednoczonych głosy, że krok ten przyniósł więcej szkody ame­rykańskim farmerom aniżeli Pol­sce. Na skutek tego posunięcia zmniejszyliśmy import zbóż i ar­tykułów rolno-spożywczych z USA z przeszło 100 min dolarów rocznie (DOKOŃCZENIE NA STR. 5) Potępienie kontrrewolucyjnego terroru Przemówienia Sukarno i Subandrio na wiecu studentów w Djakarcie LONDYN — PARYŻ (PAP) Jak donoszą z Djakarty kore­spondenci Reutera i AFP, pre­zydent Indonezji Sukarno prze mawiał w poniedziałek na ma­sowym wiecu zorganizowanym przez lewicowy odłam nacjo­nalistycznego ruchu studentów (GMNI). Oświadczył on, że po nieudanym przewrocie paź­dziernikowym, rewolucja indo­nezyjska została zepchnięta z wytyczonego jej toru, ale obec­nie powraca na właściwy tor lewicowy. Podkreślił, że daremnie „kontr­rewolucjoniści usiłowali go wyeli­minować”. Wezwał wreszcie stu­diującą młodzież do jedności w imię celów rewolucji. Przemawiał również wicepremier i min. spraw zagr. Subandrio. Uczestnicy wiecu wznosili okrzyki na cześć obu mówcówr. Na wiecu obecni byli, prócz wielu tysięcy studentów szkół wyższych i uczniów szkół średnich, członkowie gabinetu i ambasadorzy akredytowani w Djakarcie. Wicepremier Subandrio — donosi korespondent MTI — ostro potępił kontrrewolucyjny terror z ostat­nich miesięcy. Nadszedł czas, o­­świadczył Subandrio, kiedy rewo­lucjoniści powinni przegrodzić dro­gę reakcji. Podstawowym warun­kiem stanowczego wystąpienia przeciwko kontrrewolucyjnej dzia­łalności jest doprowadzenie do ied ności. „Nie można jednak jedno­czyć się z siłami prawicy; kontr­rewolucję trzeba zniszczyć wraz i jej korzeniami... Jeżeli zaś wystę­pująca przeciwko nam mała grupa ucieka się do terroru, musimy jej odpowiedzi eć przeci wud erzen iem, Nie wolno zatrzymywać się w po­łowie drogi”. Po wiecu studenci z GMNI przy­byli tłumnie przed uniwersytet wi­watując na cześć prezydenta. Tym­czasem zgromadziła się tam grupa studentów z rozwiązanej przez Su­karno organizacji Kami. Członko­wie tej organizacji demonstrowali na rzecz uwzględnienia swoich żą­dań, zatrzymywali samochody, na­klejali na ich szybach afisze hasłami domagającymi się rozwią­z zania KPI, zmiany gabinetu i ob­niżki cen. Między obu grupami studenckimi doszło do burzliwej „konfrontacji”. Oddziały wojska i policji starały się rozłączyć je, strzelając na po­strach w powietrze. Podczas tych zajść i podobnych zamieszek w in­nych częściach miasta byli ranni — według informacji koresponden­ta AFP. Po całej stolicy rozesłano patrole. Wzmocniono także ochro­nę pałacu prezydenta i ambasady USA. Assosiated Press w koresponden­cji z Singapuru przytacza pogłoski, jakoby w siłach zbrojnych Indo­nezji nastąpiło pewne rozdwojenie. Część deklaruje lojalność wobec prezydenta, a część skłania się na stronę Nasutiona. Wśród zwolenni­ków tego ostatniego wymieniani są m. in. gen. Suharto i szef dy­wizji szturmowej Siliwangi gen. Ibrahim Aji. (W) Święto armii HRD Depesza z Polski Minister Obrony Narodowej Niemieckiej Republiki Demo­kratycznej Towarzysz generał armii HEINZ HOFFMANN Berlin Z okazji 10 rocznicy powstania Na­rodowej Armii Ludowej Niemieckiej Republiki Demokratycznej przesy­łam wam, towarzyszu ministrze oraz wszystkim żołnierzom NRU serdeczne pozdrowienia od całegc Ludowego Wojska Polskiego i odo mnie osobiście. Żołnierze polscy wysoko cenią przyjaźń i braterstwo łączące ich 2 żołnierzami narodowej armii ludo wej, która w ciągu 10 Ut rozwoju stale doskonaląc sprawność bojową swych szeregów i wzbogacając ich wartości moralne, stała się w pełni nowoczesną siłą zbrojną - mocnym ogniwem wspólnoty obronnej brat­nich krajów socjalistycznych Ukła­du Warszawskiego. Wysoko cenimy wasze osiągnię­cia w umacnianiu obronności pierw szego w dziejach państwa niemiec­kich robotników i chłopów, wasza ofiarną pracę i służbę w obronie bezpieczeństwa zachodnich rubieży świata socjalizmu przed zakusami bańskich militarystów i odwetow­ców, których awanturnicza polityka i dążenie do uzyskania możliwości dysponowania bronią atomową stwarzają groźbę dla pokoju w Eu­ropie i na całym świecie. Życzymy wam dalszych jak naj­większych osiągnięć w dziele umac­niania obronności waszej, budują­cej socjalizm ojczyzny. Minister Obrony Narodowej Polskiej Rzeczypospolitej Lu­dowej MARIAN SPYCHALSKI Marszalek Polski Wzmaga się powstańcza ofensywa Ataki partyzantów wietnamskich na zgrupowania wojsk sajgońskich LÖNDYN (PAP). dent agencji Reutera, Korespon­donosi, że w poniedziałek doszło do niezwykle krwawej bitwy mię­dzy żołnierzami piechoty mor­skiej USA a powstańcami po­­łudniowowietnamskimi na nie­wielkim półwyspie położonym w odległości 88 km na połud­nie od 17 równoleżnika. Na po­moc piechocie morskiej pospie­szyło lotnictwo amerykańskie. Do wspomnianego rejonu Ame­rykanie przerzucili w ponie­działek trzy kompanie żołnie­rzy piechoty morskiej. Obiektem jednego z ataków był posterunek w Long Quan broniony przez kompanię wojsk rządowych. Drugi atak skierowany był prze­ciwko jednostce piechoty biwakują­cej w miejscowości Vo Xu. Za­równo Long Quan jak i Vo Xu znajdują się w odległości 110 km na północ od Sajgonu. Walki toczyły się w poniedziałek również w innych okręgach połud­niowego Wietnamu. W okolicach Tam Ky (480 km na północ od Saj­gonu) partyzanci zaatakowali obóz amerykańskiej piechoty morskiej. HANOI (PAP). Jak podała w po­niedziałek Wietnamska Agencja Prasowa, oddziały południowowiet­­namskiej armii wyzwoleńczej w toku walk, jakie toczyły się w cią­gu ostatnich 16 dni, zlikwidowały w prowincji Binh Dinh 2.300 żoł­nierzy nieprzyjacielskich. 130 sa­molotów zostało strąconych lub po ważnie uszkodzonych. Wojskowy rzecznik USA w Saj­­gonie potwierdził w poniedziałek, że amerykańskie myśliwce bombar-dujące „F-5” biorą udział w na­lotach na północny Wietnam. E- skadra tych samolotów miała w niedzielę zbombardować szlaki ko­munikacyjne na południe od mia­sta Vin, w DRW. Samoloty ponad­­dźwiękowe „F-5” mogą zabierać na pokład duży ładunek bomb, ale ich zasięg jest ograniczony. NOWY JORK (PAP). Jak donosi z Seulu agencja Associated Press, reżim południowokoreański posta­nowił w poniedziałek wysłać do po łudniowego Wietnamu dalszych 20 tys. żołnierzy na pomoc reżimowi sajgońskiemu. (W) Mistrz Techniki Warszawa 1905 (AC) Na nasz konkurs otrzymaliśmy dużo wniosków. już bardzo Niestety, wielu wnioskodawców nie zdążyło przygotować na czas całej potrzebnej do zgłoszeń dokumentacji. Zwracają się oni do Re­dakcji z prośbą o wyzna­czenie jakiegoś dodatkowe­go terminu. Aby nie od­bierać nikomu szansy zo­stania MISTRZEM TECH­NIKI, postanowiliśmy więc — w porozumieniu ze współpracującą z nami w organizacji konkursu WKP NOT — przedłużyć termin przyjmowania zgłoszeń. Kto jeszcze wszystkiego nie przygotował a pragnie w naszym konkursie wziąć udział — może to zrobić do 7 MARCA Jest to już termin ostatecz­ny, którego nie będziemy przedłużać. Wnioski prosimy składać lub przesyłać poczta do naszej Redakcji (Warsza­wa, Marszałkowska 3/5) z do­piskiem na kopercie: MISTRZ TECHNIKI. W katastrofie lotniczej zginęli dwaj kosmonauci USA NOWY JORK (PAP). W po­niedziałek zdarzył się w St, Louis w stanie Missouri tragi­czny wypadek. Dwaj amery­kańscy kosmonauci, odbywają­cy lot na ćwiczebnym odrzu­towcu „T-38”, przy próbie lą­dowania w gęstej mgle zawa­dzili o budynek fabryczny na terenie zakładów budowy sa­molotów „McDonnell Aircraft Corp.”. Obaj piloci ponieśli śmierć ns miejscu. NASA podała, że byli to Elliott See i Charles Bassett, któ­rzy mieli stanowić załogę statku kosmicznego „Gemini 9“. w lecie br. Zakłady -„McDonnell Aircraft Corp.- budują m. in. pojazdy ko­smiczne w ramach programu „Ge­mini“. Astronauci często odwiedza­ją fabrykę i przeprowadzają tam próby lotów. (W)

Next