Zycie Warszawy, październik 1969 (XXVI/234-260)

1969-10-01 / nr. 234

ZYCIE WARSZAWY ROK XXVI NR 234 (80 79) ŚRODA, 1 PAŹDZIERNIKA 1969 R. CENA 50 GR 103 wyższe uczelnie - 320 tys. studentów Dziś początek roku akademickiego Centralna uroczystość - w Politechnice Warszawskiej (Informacja własna) (B) Uroczyste „Gaudeamus tgitur“ obwieści w środę rozpoczę­cie kolejnego, 26 w Polsce Ludowej roku akademickiego. Do dalszej nauki w 103 wyższych uczelniach cywilnych i wojsko­wych przystąpi ok. 320 tys. studentów. Centralna inauguracja odbędzie się w murach największej w kraju uczelni technicz­nej — Politechniki Warszawskiej. (B) Stolica — miasto no­woczesnych osiedli mieszka­niowych i rozwijającego się przemysłu jest również naj­»»» Ir ł* cs ■? 11 f\6r>n/l­j<U»YUłłłl,JOŁjxiJ W Ul. WłJ C4 WUŁ VU kiem akademickim. Jest wiel­kim skupiskiem wyższych uczelni, wyposażonych w bo­gate zaplecze naukowo-bada­wcze. Liczba wszystkich stu­diujących w Warszawie prze­kroczy w tym roku 60 tys. Wszystkie warszawskie uczelnie przyjęły na pierwszy rok stu­diów prawie 8 tys. młodzieży. W domach studenckich zamieszka w bp. ponad 15 tys. osób, z posił­ków wydawanych przez stołówki uczelniane skorzysta około 17 tys. Dziś warszawski ośrodek akade­micki, podobnie jak inne ośrod­ki, zainauguruje nowy rok zajęć. Uroczyste spotkania młodzieży z władzami uczelni kończące sie tradycyjnym „Gaudeamus”, które będą miały miejsce 1 bm., po­przedziły inne, mniej okazałe, ale za to niezbędne. W wielu szko­łach wyższych stolicy najmłodsi studenci już wcześniej mieli oka­zję poznać kolegium rektorskie, uczestniczyć w spotkaniach przedstawicielami organizacji mło­z dzieżowych, i z opiekunami grup studenckich I roku. Otrzymali też pełną informacje o nowych dla siebie prawach i obowiązkach, rozkładzie zajęć, słoWem o swoim miejscu w nowej, studenckiej społeczności. Było to wprowadze­nie wstąpne, wszechstronna i sy­stematyczna pomoc będzie do-traebna pierwszoroczniakom na­dal. Zwłaszcza tym, którzy pier­wsze kroki stawiają nie tylke na uczelni, ale i w stołecznym mieście. Najbliższe tygodnie dostarczą 2 pewnością wielu istotnych spraw, wymagających rozwiązania. Moż­na już przewidzieć, że 2700 miejsc przygotowanych w akademikach dla słuchaczy I roku, nie zaspo­koi wszystkich potrzeb, że stu­denckie jadłodajnie nie wyżywią wszystkich, którym przysługuje ta najbardziej popularna forma pomocy materialnej. Trzeba bę­dzie m. In. ponowić ape! do mie­szkańców stolicy o zgłaszanie prywatnych kwater dla studen­tów, kwater znanych pod nazwa „pokoiku na Hożej” 1 uporać sic z wieloma innymi trudnościami które, mimo przybywających cc roku nowych inwestycji, są u­­działem stołecznego ośrodka aka­demickiego. W rozpoczynającym słę roku zajęć 1969/70 młodzież studencka będzie musiała zdać dodatkowo egzamin, z którego jednak oceny nikt w indeksie nie wystawi. Ustawa o szkolnictwie wyższym daje jej bowiem rozległe, jak nigdy dotąd, uprawnienia. Przed­stawiciele studentów wejdą w skład zespołów kolegialnych u­­czelni, interesy studiujących bę­dą także reprezentowane w uczel­nianych i wydziałowych radach do spraw młodzieży. Te poważne uprawnienia — współudział w zarządzaniu uczelnią, możliwość oddziały­wania na wszystkie dziedzic jej życia — wiążą się jednak zarazem z dużą odpowiedzial­nością. Będzie więc to egza ńiiń z samorządności i spra­wdzian, w jaki sposób i w ja­kim stopniu, uprawnienia te zostały wykorzystane. W warszawskich uczelniach nowy rok nauki będzie rów* nież rokiem wprowadzania dalszych zmian w wewnętrz­nej strukturze organizacyj­nej. Powołane w miejsce ka­tedr instytuty mają na celu usprawnienie procesu dydak­tyczno-wychowawczego ora2 zapewnienie możliwości lep­szego jakościowo przygotowa­nia przyszłych absolwentów Nienowym, ale nadaj aktual­nym zadaniem stołecznych szkół wyższych będą zabieg o podniesienie sorawności na­uczania. (kil (P) Na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego. Fot. Z. Kwilecki Święta narodowe Cypru i Nigerii Depesze gratulacyjne (C) dowego Z okazji święta naro­Republiki Cypru, przypadającego w dniu 1 października, przewodniczący Rady Państwa marszałek Pol­ski M. Spychalski wystosował depeszę gratulacyjna do pre­zydenta Republiki arcybisku­pa Makariosa. (PAP) (C) Z okazji święta narodo­wego Federalnej Republiki Nigerii, przypadającego , w dniu 1 października, prze­wodnicząca Rady Państwa marszałęk Polski M. Spychal­ski wystosował depeszę gra­tulacyjną do przewodniczące­go federalnego rządu Repu­bliki gen. majora Yakub u Gowona. (PAP) Władysław Gomułka przyjął przedstawicieli kierownictwa ZSP (B) W związku z inaugura­cją nowego roku akademickie go I sekretarz KC PZPR Wl. Gomułka przyjął przedstawi­cieli kierownictwa Zrzeszenia Studentów Polskich: przewód niczącego Rady Naczelnej St. Cioska, wiceprzewodniczących RN ,— M. Gorywodę, K. Ja­szczyka, W. Konarskiego, E. Mielcarka, A.’ Nowaka, M. Szymańskiego oraz sekretarza RN A. Zaluckiego. W spotkaniu uczestniczyli: czło­nek Biura Politycznego, gekretara KC PZPR J. Tejchma, kierownik Wydziału Nauki i Oświaty KC PZPR A. Werblan, minister o­­światy i szkolnictwa wyższego H. Jabłoński oraz przewodniczący ZG ZMS A. Żabiński i przewod­niczący ZG ZMW Z. Kurowski. Przedstawiciele ZSP poinformo­wali I sekretarza KC o sytuacji I problemach środowiska studen­ckiego, o osiągnięciach „Lata 69”, bogatego w pożyteczne i intere­sujące formy pracy społecznej studentów, o doświadczeniach pierwszego roku realizacji prak­tyk robotniczych, o samorządzie studenckim oraz o planach i za­mierzeniach swej organizacji w nowym roku akademickim. Podczas spotkania omówiono szereg problemów rozwoju szkól wyższych, pracy ideowo-wycho­­wawczej wśród studentów i rea­lizacji nakreślonych w uchwałach V Zjazdu PZPR reform rozsze­rzających uczestnictwo młodzieży w samorządzie uczelnianym, mo­dyfikujących system stypendialny 1 system praktyk studenckich. Wl. Gomułka podkreślił szczególną odpowiedzialność S2kół wyższych i organizacji studenckich za kształtowanie socjalistycznej postawy ideo­wej młodej inteligencji pol­skiej. Społeczeństwo nasze nie szczę­dzi i nie będzie szczędzić środ­ków na rozwój szkolnictwa wyż­szego, troszczy sie o coraz lep­sze wyposażenie naukowo-badawcze dydaktyczne i szkól, o wa­runki bytowe studentów. Potrze­by rozwoju kraju, zwłaszcza ko­nieczność szybkiego postępu, nau­kowo-technicznego nakazują kon­sekwentne kontynuowanie wysił­ków na rzecz unowocześniania procesu kształcenia i wychowa­nia studentów oraz wiązania go z potrzebami praktyki. W szczególności niezbędne Jest rozwijanie i umacnianie sżkól wyższych w nowych ośrodkach akademickich przy stabilizacji liczby studentów w ośrodkach tradycyjnych. I sekretarz KC PZPR pozytywnie ocenił wyniki działalności organizacji studen­ckich i podkreślił ich wielką ro­lę w realizacji wszystkich zadań szkoły wyższej, a zwłaszcza w wychowaniu ideowym młodzieży. Na zakończenie I sekretarz Komitetu Centralnego PZPR Wł. Gomułka przekazał ser­deczne pozdrowienia i życze­nia dla całej młodzieży .stu­denckiej oraz dla wszystkich pracowników szkolnictwa wyż szeso. (PAP) (P) W. Gomułka wita stę z przewodniczącym Rady Naczelnej ZSP S. Cioskiem. CAF — Czarnogórski Diany atak Polaków na siódmą jaskinię świata (P) Do kraju powróciła 4-oso­­bowa ekipa grotołazów Klubu ■Wysokogórskiego, która podczas 45-gocLzinnej wspinaczki non stop pokonała w Austrii' siódmą co do głębokości jaskinię świata „Gruberhornhoehle” (710 m v. masywie Hochergoeir koło Salz­burga). W skład ekipy wchodzili zako­piańczycy: Christian Parma, Ta­deusz Kojek, Jacek Łączny i Ja* cek Bednarek, Wyczyn Polaków wzbudził sen­sację w kołach alpinistycznych Austrii. Początkowo nie wierzo­no, aby 4-osobowej grup*e udałc się jaskinię pokonać w tak krót­kim czasie, albowiem pierwsza i jedyna dotąd wyprawa austriac­ka, której udało się zdobyć jas­kinię w 1965 r. liczyła kilkadzie­siąt osób i trwała 140 godzin. Żw?ązek grotołazów w Salzbur­gu zaproponował Polakom współ* ną wyprawę, która pokusiłaby sie o ustanowienie nowego re­kordu. (PAP) Już 320 oilar powodzi w Tunezji ALGIER (PAP). Według danych ujawnionych przez władze tu­nezyjskie, liczba śmiertelnych ofiar katastrofalnej powodzi, która nawiedziła znaczny obszar Tunezji, osiągnęła we wtorek w południe blisko 320 osób. Bez dachu nad głową jest nie­mal 80 tys. ludzi. Woda znisz­czyła przeszło 30 tys. domów. (PI * Wnioski wyborców * Budownictwo mieszkaniowe Sesje WRN (P) We wtorek w Białymsto­ku, Gdańsku, Koszalinie i Opo­lu obradowały sesje wojewódz­kich rad narodowych. Odbyła się również sesja Rady Naro­dowej m. Poznania. Na wspólnej sesji WRN i WK FJN w Opolu uchwalano program realizacji postulatów i wniosków wyborców. Sesja podjęła również uchwałę zobowiązującą wszystkie rady narodowe Opolszczyzny do systematycznego zajmowania się problemem przestrzegania prawo­rządności. Radni WRN w Białym­stoku rozpatrzyli prob.iemy budow­nictwa mieszkaniowego w mia­stach. Tematem sesji w Gdańsku był program czynów społecznych w województwie na lata 1969—75. Polityka zatrudnienia w najbliż­szych latach była tematem sesji Rady Narodowej m. Poznania. Se­sja w Koszalinie poświęcona była sprawom bezpieczeństwa i porząd­ku publicznego. w województwie. (PAP) Indyjskie uznanie dla polskiego górnictwa DELHI (PAP). Dr Triguna Sen, indyjski minister przemysłu pe­trochemicznego i górnictwa — donosi korespodent PAP, red. Piekarowicz — oświadczył w po* niedziałek wieczorem na konfe­rencji prasowej w Delhi, że jego kraj może wiele skorzystać z do­świadczeń polskiego przemysłu wydobywczego. Dr Sen i przedstawiciele mini­sterstwa, którzy towarzyszyli mu w niedawnej podróży do Polski, wyrazili podziw dla nowoczes­nych metod produkcji i organi­zacji pracy w polskim górnictwie węglowym. Dr Sen powiedział, że zastosowanie polskich metod planowania i organizacji budowy kopalń pozwoliłoby ' obniżyć cenę indyjskiego węgla. Minister zakomunikował, że Polska pomoże Indii uruchomić instytut planowania i projekto­wania przemysłu węglowego. (P) M. Spychalski przyjął ambasadora Szwecji (B) Przewodniczący Rady Państwa, marszałek Polski Marian Spychalski przy.ią) 30 września br. na audiencji pożegnalnej"' ambasadora nad­zwyczajnego i pełnomocnego Królestwa Szwecji w Polsce Erika Kronvalla. (PAP) Rośnie prawdopodobieństwo koalicji SPD-FDP Kiesinger proponuje Scheelowi utworzenie rządu BONN (PAP). Jak doniosła DP A, 30 września, już w dwa dni po wyborach, specjalne komisje SPD i FDP zebrały się na pierw­sze obrady w sprawie utworzenia wspólnego rządu federalnego. Ok. 20.15 przybyła w tym celu delegacja FDP do służbowej willi federalnego min. spraw zagranicznych Brandta, jako przywódcy SPD. We wtorek późnym wieczorem nie było jeszcze wiadomo iak długo potrwa to pierwsze spotkanie. Na krótko przed tym kan­clerz Kiesinger skierował do przewodniczącego FDP, Sche­­ela ofertę w sprawie ewen­tualnego utworzenia koalicji z CDU/CSU. Odbyło się to po spotkaniu Scheela z prezy­dentem NRF, Heinemannem. Jednakże zarówno zarząd jak obie frakcje parlamentarne FDP — poprzednia i nowa — postanowiły podjąć najpierw rozmowy koalicyjne z socjal­demokratami. Równocześnie rząd zachodnio* niemiecki ogłosił we wtorek za­rządzenie, które ma zapobiec negatywnym skutkom liberaliza­cji kursu marki dla rolnictwa zachodnioniemieckiego. Zarządze­nie to przewiduje, że przy im­porcie płodów rolnych z innyc' krajów EWG pobiera się opłatę wyrównawczą. Zachodnioniemiecki min. gospo­darki K. Schiller oświadczył, że po chwilowym zniesieniu ogra­niczeń fluktuacji marki, nastąpi oficjalne ustalenie nowego pary­tetu marki zachodnioniemieckiej w stosunku do innych walut za­chodnich. (W) BONN (PAP). Specjalny wysłannik PAP, red. J. Rosz­kowski pisze: Podobnie jak to się działo po wyborach w 1965 r., kie­dy to chadecja nie zdołała zapewnić sobie absolutnej większości w Bundestagu, i tym razem wolnym demokra­tom przypada rola polityczne­go „języczka u wagi”, tego, który zadecyduje w pierw­szym rzędzie, jaka koalicja przejmie władzę w Bonn, jaki utworzony zostanie rząd w NRF. FDP znalazła się w takiej po­zycji mimo faktu, iż poniosła w wyborach klęskę, że jej frakcja parlamentarna jest tym razem niezmiernie mała. Sprzyja temu bowiem sytuacja, w jakiej zna­lazły się obydwie wielkie partie bońskie, chadecja i socjaldemo­kraci. Żadna z nich nie może podjąć rządów o własnych siłach (brak odpowiedniej większości parla­mentarnej) — każda jest zmuszo­na do szukania oparcia w wol­nych demokratach, którzy swoimi 30 głosami dopiero mogą zapew­nić CDU/CSU lub SPD odnowie­nie większości. Wolni demokraci są świadomi swojej kluczowej w tym względzie pozycji. Według opinii panujących W Bonn, wolni demokraci w masie swojej bardziej skłonni są do so­juszu z SPD, aniżeli z CDU/CSU. Wypływa to z wielu względów, a nade wszystko z daleko idącej zbieżności stanowisk FDP i SPD w sprawach dotyczących polityki zagranicznej, zwłaszcza wschod­niej. Nie zapomniane zostało czo­łowe hasło wyborcze wolnych demokratów: w Bonn potrzebna jest zmiana warty, chadecja jest — po 20 latach nieprzerwanych rządów — już zużyta, winna przejść na ławy opozycji. Jak dotąd, szanse na utworze­nie rządu opartego o koalicję między SPD i FDP wydają się sprzyjające. Jednakże przy więk­szości zaledwie 12 mandatów — w wypadku dojścia do skutku koalicji SPD—-FDP — wystarczy­łoby, aby tylko 7 posłów FDP nie podporządkowało sie kierow­nictwu, ażeby zajęło inne stano­wisko przy glosowaniu na forum parlamentu, a większość będzie po stronie chadecji. Socjaldemokraci sa świadomi ta­kich niebezpieczeństw, czynią wrażenie jak gdyby byli zdecy­dowani mimo to wziąć na siebie ryzyko z tym związane. Wszystko to sprawia, iż je­śli nawet dojdzie ostatecznie do skutku sojusz SPD-FDP, rządy ooarte o taką koalicję byłyby słabe, chwiejne, a kry­zys groziłby w każdej nie­malże chwili. (P) Prochy gen. F. Kleeberga wróciły do Ojczyzny Hold Synowi Polski W Kocku odbędzie slp manifestacja antywojenna (W) • We wtorek zostać sprowadzone do kraju pro­chy bohaterskiego żołnierza kampanii 1939 r. — gen. bryg. Franciszka Kleeberga. Na lotnisko Okęcie przybyli reprezentanci władz ZBoWiD wiceprezesem ZG związku płk J. i Mazurkiewiczem — „Radosła­wem”, zastępcą sekretarza gene­ralnego H. Matysiakiem, sekre­tarzem ZG -r M. Sołtysiakiem i wiceprezesem Okręgu War­szawskiego — J. Dąbrowskim, przedstawiciele WP z gen. dyw, W. Zimińskim, gen. bryg. *A. Jankowskim oraz przedstawiciele MSZ. Obecny był ambasador NRD w Police R. Rossmeisl i attache woj­skowy ambasady płk M. Lindner. O godz. 18.45 na lotnisku wylądo­wał specjalny samolot wojsk lotniczych wiozący urnę z pro­chami gen. Kleeberga. Na po­kładzie samolotu znajdowała się delegacja polska, która udała się da NRD. Delegacji polskiej to­warzyszyła delegacja Armii Lu­dowej NRD z gen. mjr. W. Win­terem. Przy głuchym łoskocie werbli oficerowie niosą urnę do samo­chodu. Pośmiertny hołd gen. Kleebergowi oddają jego towa­rzysze broni — koledzy i pod­komendni. Był wśród nich m. in. dowódca grupy operacyjnej kawalerii gen. bryg. dr R. Abra­ham, dowódca saperów SGO „Polesie” p*k Szubert. oiicer sztabu grupy —- mjr T. Grzesz­­kiewicz, dowódca 2 komp. 183 pp —■ por. H. Jas-ońowslti, byli ofi­cerowie 2 pułku ułanów gro­­chcwskich — uczestnicy walk o Serokomlę i Wolę Gutowską — W. Olędzki, T. Röszki'j wicz, H. Rostworowski i H. Jodkowski. Przy dźwiękach marsza żałob­nego Chopina samochód z urną wyruszył z lotniska na Cmen­tarz Wojskowy na Powązkach. Urna z prochami gen. Kleeberga złożona została w domu przed­­pogrzebowym. Wartę honorową zaciągnęli żołnierze WP. Przed urną delegacje złożyły wieńce — od ZBoWiD. od dawnych żołnie­rzy gen. Kleeberga. Złożony został także wieniec od ministra ON NRD oraz od (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 (P) Na ' lotnisku Okęcie. Fot. Z. Kwuecki Żołnierz bohater (P) ..... Przeznaczony prze2 ojca do kariery wojskowej skończyłem studia i jako absol­went technicznej akademii zo­stałem w 1908 r. ppor. artylerii austriackiej”. Tak pisze w swoim życio­rysie gen. grygady Franci­szek Kleeberg. Urodził się w listopadzie 1888 r. w Tarno­polu, jako syn powstańca i 1863 r. W czasie I wojny światowej walczył na froncie serbskim i rosyjskim, ale w maju 1915 — po usilnych sta­raniach — udało mu się wstą-pić do Legionów Polskich, gdzie był oficerem operacyj­nym. W październiku 1920 r. mianowano go szefem sztabu Okręgu Poznań, potem do­wódcą 14 dywizji piechoty. Ten niestrudzony żołnierz rozu­miał. że powinien n eustannie po­głębiać wiedzę wojskową. Wyje­chał więc do Francji i przez półtora roku studiował na Ecole Superieure de Guerre, potem do­datkowo w Wersalu i w Metz. Otrzymał bardzo wysoką lokatę. Po powrocie do kraju został II dyrektorem nauk w Wyższej Szkole Wojennej. Ale dygnitarze sanacyjni 1 le­gionowi niezbyt chętnym ok em patrzyli na niego. W 1933 r. od­rzucono nawet wniosek o przy­znanie mu Krzyża Niepodległo­ści. Od 1928 r., kiedy mianowano go generałem brygady, więcej już nie awansował, mimo wysokich studiów wojskowych, mimo oczy­wistych zalet dowódcy i żołnie­rza. Aby był „dalej od stolicy”, rzucono go aż do Grodna, na d-cę 29 dywizji piechoty. Na roh przed wojną został dowdeą IX Korpusu w Pińsku. Nadchodzi wrzesień 1939. Przez ,10 dni gen. Kleeberg czeka na jakikolwiek rozka2 Naczelnego Dowództwa. Do­(B) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Dodatkowy import warzyw: owoców * Zaopatrzenie w masło * lilie są przewidziane żadne zmiany cen * Nie najlepiej z dyscypliny produkcyjny Aktualne problemy gospodarcze Wicepremier S. Majewski przed kamerami TV (C) 30 września, w audycji „Wieczorne rozmowy” wystą­pił przed kamerami Telewizji Polskiej wiceDrezes Rady Mi nistrów — St. Majewski. Te­matem rozmowy były niektó­re aktualne tematy gospodar­cze. Mówiąc o szybkim tempie naszego rc zwój u gospodarcze­go, wicepremier skoncentro­wał się na występujących o­­becnie trudnościach i napię­ciach, "owstalvch zwłaszcza w wyniku suszy. Na pierwszy plan wysuwa się problem zao­patrzenia w warzywa, owoce i ziemniaki. — W tej dziedzinie — powiedział St. Majewski — obserwowaliśmy w miesiącach letnich znacznie gorszy urodzaj. W związku z tym zostały przez rząd podjęte decyzje dotyczące dodatkowego importu owoców i warzyw. Prowadzimy ten import z ta­kim założeniem, aby w pierw­szym rzędzie zapewnić dostatecz­ną ilość owoców i warzyw** dla przetwórstwa, ażeby z kolei lud­ność mogła być w pełni zaopa­trzona w przetwory owocowo-wa­rzywne w okresie zimowym. Jeśli idzie o ziemniaki, to opra­cowany został szczegółowy plan zaopatrzenia rynku miejskiego w ziemniaki konsumpcyjne. Będzie on realizowany w pełnym zakre­sie. Natomiast, biorąc pod iiwagę spodziewane w tym roku gorsze zbiory niż w roku ubiegłym, o­graniczamy zużycie ziemniaków na cele przemysłowe Opracowany został szeroki pro­gram pomocy paszowej dla rol­nictwa, której rozmiary będą znacznie większe niż w latach u­­bieglych i sięgają 4 min ton. Czy­nimy to przede wszystkim z my­ślą o zapewnieniu rozwojowego trendu hodowli trzody, co wiąże się z zagwarantowaniem dosta­tecznych dostaw mięsa na rynek. Wicepremier stwierdził da­lej, że podejmuje się działa­nia, ażebv poprawić zaopa­trzenie ludności miejskiej w masło. Niemniej — podkreśli! on — nie będziemy w stanie w najbli^'""'h miesiącach za­bezpieczyć takiego wzrostu spożvcia masła, jaki obserwo­waliśmy w ciągu b.r. W cią­gu 8 miesięcy br. spożyliśmy o ok. 9 proc. masła więcej mż w analogicznym okresie ub. r. Substytutem masła jest marga* ryna, której spożycie mogłoby znacznie wzrosnąć. Przemysł po­dejmuje wysiłki, aby itale po* prawiać jej jakość, wzbogacać a­­sortyment. Są już tego widoczne rezultaty. Na pytanie dotyczące ewen­tualnych zmian cen, wicepre­mier odpowiedział: Na ten te­mat można by stwierdzić tyl­ko jedno i to w sposób zu­pełnie zdecydowany: nie prze­widujemy żadnych zmian cen; żadnych podwyżek, a w szcze­gólności nie zamierzamy re­gulować sprawy dostosowa­nia popytu ludności na ma­sło do jego podaży metodą podwyżki cen. Absolutnie wszelkie tego rodzaju supo­zycje sa bezpodstawne. Omawiając zagadnienia przemy­słu, St. Majewski oświadczył że choć ogólna dynamika produk­cyjna może być oceniana pozy­tywnie, to jednak obserwujemy cały szereg zjawisk, które świad­czą o tym, że przynajmniej w części zakładów przemysłowych nie jest dobrze z dyscypliną pro­dukcyjną. Mamy nie tylko zja­wiska niewykonywania zadań planowych przez szereg zakładów, ale również niedostateczną dyscy­plinę w zakresie realizacji okre­ślonych zamówień i dostaw. Jesl to problem ważny tak z punktu i widzenia zaopatrzenia rynku, jafc naszych zobowiązań eksporto­wych, a także realizacji zamie­rzeń inwestycyjnych. Obserwuje­my bowiem szereg opóźnień w dziedzinie realizacji inwestycji to inwestycji ważnych dla gospo­i darki narodowej, a wynikających z opóźnień w dostawach, bądź co gorsza, ze zlej jakości dostaw. Re­sorty i rząd podejmują szereg środków, zmierzających do likwi­dacji tego rodzaju zjawisk. Dyscyplina w zakresie produk­cji — to także prawidłowa gospo­darka w dziedzinie wydajności pracy, a przez wydajność rozu­miemy przede wszystkim należyte wykorzystanie maszyn i urządzeń, (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) 20-fecie ChRL Depesze z Polski (B) Z okazji święta naro­dowego, 20-lecia proklamowa­nia Chińskiej Republiki Lu­dowej, przypadającego w dniu 1 października, Rada Ministrów PRL wystosowała depeszę do Rady Państwowej ChRL z życzeniami pomyśl­ności dla narodu chińskiego. Minister spraw zagranicz­nych S. Jędrychowski prze­słał z tej samej okazji depe­szę z pozdrowieniami do mi­nistra spraw zagranicznych ChRL Czen I. (PAP) Babie lato? (P) Od południowego wschodu zaczął nasuwać się nad Polskę front ciepłego powietrza. Na połu­dniu kraju temperatura wzrosła do 17 st., a dziś spodziewany jest tam dalszy wzrost do 18—20 st. Jeżeli nic się hie zmieni i front ciepłe­go powietrza będzie wędrować dalej na północ — jest nadzieja na ocieplenie również w centrum kraju. Dziś jeszcze będzie na północy 1 w centrum dość chłodno: od 12 do 14 st. Zachmurzenie umiar­kowane, sporo słońca, W Warszawie pogoda będzie dość słoneczna; zachmurzenie u­­miarkowane, przejściowo duże z możliwością przelotnych opadów. Temperatura do 14—15 st. Wiatry zachodnie. Słońce wzeszło o godz. 5.36, zajdzie o godz. 17.14. Imieniny obchodzą Jan i Remigiusz. (WICHEREK) Riad o izraelskiej polityce ekspansji Komandosi zaatakowali na 199 - km froncie NOWY JORK (PAP). Min spraw zagr. ZRA, Riad, spot­kał się na lunchu z korespon­dentami prasowymi obsługu­jącymi bieżącą sesję Zgroma­dzenia Ogólnego NŻ ZRA — powiedział mini­ster Riad — jest zainteresowa­na pokojem, pragnie pokoju i potrzebuje pokoju, jednak słowo „pokój” traci swe praw­dziwe znaczenie, kiedy wypo­wiada się je z rewolwerem w ręku. W odpowiedzi na pytanie w sprawie rozejmu na Bliskim Wschodzie Riad stwierdził: Powstaje pytanie jak długo ma trwać rozejm. Czy ma on służyć konsolidacji pozycji Izraela? Na­szym zdaniem może on być ściśle respektowany tylko wtedy, jeśli Izrael wyrazi gotowość wycofania się z okupowanych terenów. Utrzymujemy kontakty z USA w Kairze, Nowym Jorku i Wa­szyngtonie, ale od strony amery­kańskiej nie usłyszeliśmy dotąd, iż jest ona przeciwna izraelskiej agresji I wypowiada się za wy­cofaniem wojsk izraelskich. W tym stanie rzeczy przywrócenie nor­malnych stosunków dyplomatycz­nych z Waszyngtonem będzie tru­dne. (A) KAIR (PAP). W nocy z po­niedziałku na wtorek liczne grupy komandosów arabskich przeprowadziły równoczesny atak na kilka izraelskich po­zycji wzdiuż Jordanu. Według oświadczenia rzecznika partyzantów palestyńskich, ataki te przeprowadzono na 100-kilo­­metrowym froncie. Rozpoczęły się one w poniedziałek o godzi­nie 17,30 czasu GMT szturmem na izraelskie pozycje w północ­nej części doliny Jordariu; a za­kończyły we wtorek nad ranem zdobyciem przez bojowników El Fatal) obozu, agresora koto Tel Salam. Obóz ten jest poło­żony na okupowanych przez wojska izraelskie syryjskich wzgórzach Gólan. Jak donosi korespondent agen­cji AP, obóz Tel Salam byl szczególnie silnie ufortyfikowany i otoczony pasem zapór z drutu kolczastego. Po zdobyciu obozu partyzanci przebywali tam blis­ko 2 godziny i w tym czasie wysadzili w powietrze szereg izraelskich urządzeń obronnych, Na maszcie wywieszono flagę palestyńskich partyzantów. Jed­nostka powstańcza powróciła do bazy. (P)bezpiecznie

Next