Zycie Warszawy, wrzesień 1970 (XXVII/208-233)

1970-09-16 / nr. 221

ZYCIE WARSZAWY ROK XXVII 221 (8374) ŚRODA, 16 WRZEŚNIA 1970 R. CENA 50 GR „Pokój, sprawiedliwość, postęp” - jubileuszowym hasłem Otwarcie 25 sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ Wystąpienie nowego przewodniczącego E. Hambro Polska członkiem Komisji Mandatowej im U WY JORK (PAP). We wtorek wieczorem rozpoczęta się w Nowym Jorku 25 sesja Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Uroczystego otwarcia dokonała ustępująca przewodnicząca Zgromadzenia Angie Brooks z 'Liberii. Na­stępnie Zgromadzenie wybrało jednomyślnie nowym przewod­niczącym przedstawiciela Norwegii, E. Hambro, który jest synem ostatniego przewodniczącego przedwojennej Ligi Na­rodów. W swym przemówieniu inauguracyjnym nowo wybra­ny przewodniczący stwierdził, że sesja jubileuszowa powin­na być nie tylko okazją do podniosłych uroczystości, lecz również do ponownej oceny zdobytych doświadczeń NZ. do dokonania oceny obecnej sytuacji oraz do sformułowa­nia wniosków na przyszłość. Zgromadzenie O.gólne — o­­świadczył Hambro — już w zasadzie dostarcza nam wzo­ru do wykonania tego zada­nia przyjmując jako central­ny temat uroczystości jubileu­szowych hasło: pokój, spra­wiedliwość, postęp. To, zasad­nicze motto wyraża najlepiej nadzieje Narodów Zjednoczo­nych pokładanych w Orga­nizacji Narodów Zjednoczo­nych. Hambro mówił następnie o olbrzymim postępie, jaki ludz­kość dokonała w dziedzinie nau­ki' i techniki oraz o tym, że postęp ten jest bardzo nierówny i nie obejmuje milionów ludzi u­­mierających dzisiaj z głodu. Po­stęp techniczny stwarzając nowe środki zniszczenia zagraża jedno­cześnie samemu istnieniu ludz­kości. Człowiek często w sposób bezwzględny i egoistyczny rozwi­ja technikę z oczywistą szkodą dla naturalnego środowiska, w kżórym żyje. Hambro oświadczył, że wszyst­kie narody winny mieć równy dostęp do rezultatów współcze­snej techniki i owoców postępu gospodarczego. Pokój, sprawied­liwość i postęp zależą od po­koju, dlatego głównym celem wy­siłków Narodów ' /jednoczony cli jest zagwarantowanie międzyna­rodowego pokoju. Jednak pokój nie oznacza jedynie braku zbroj­nego konfliktu. Jeżeli narody wy­dają tak olbrzymie sumy na zbró­­jenia, to sytuacji takiej nie mo­żemy nazwać pokojem. Pokój Wy­maga stałych zobowiązań i wy­siłków ze strony każdego człon­ka Organizacji Narodów zjedno­czonych. W ciągu ostatrtich 35 lat Orga­nizacja Narodów Zjednoczonych okazała się niezbędnym czynni­kiem zachowania pokoju w świę­cie. Nie należy jednak nie do-strzegać konfliktów, które wy­woływały w ciągu ostatnich lat poważne napięcia w świecie. Cześć tych konfliktów — stwier­dził Hambro — miała swoje źród­ło w chaosie, jaki zapanował w rezultacie najkrwawszej wojny w dziejach ludzkości — II wrojny światowej, inne konflikty wynik­ły z przyczyn, które miały swo­­je źródło w okresie późniejszym. Mówiąc o obecnej sytuacji mię­dzynarodowej Hambro oświadczył, że pojawiają sie pewne oznaki nadziei: istnieje możliwość po­stępu w rozmowach na temat o­­graniczenia zbrojeń strategicz­nych, ONZ uaktywniła swoją ro­le i reaktywowała swoje wysiłki w kwestii rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie. W Euro­pie dwa państwa podpisały układ o wyrzeczeniu sie siły. Przed Organizacją Narodów Zjednoczonych stoi zadanie — stwierdził Hambro — ustano­wienia nowych wzorów współ­pracy międzynarodowej. Każ­dy naród .— oświadczył no­wo wybrany przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego — musi nauczyć się przystoso­­vyywae i dopasowywać swo­je interesy do interesów świa­towej społeczności. Należy przypuszczać, że świat będzie zmierzał w kierunku dal­szego rozwoju organizacji mię­dzynarodowych, w ramach któ­rych ONZ będzie organizacją naj­bardziej powszechną i skuteczną w działaniu. Jednakże w zmie­niających się warunkach mecha­nizm Organizacji Narodów Zjed­noczonych powinien ulec dalsze­mu usprawnieniu. Istnieje szcze­gólna potrzeba zwiększenia roli mediacyjnej ONZ w konfliktach międzynarodowych. Oczywiście' sprawa bezpieczeń­stwa ma dla orgańizacji najważ­niejsze znaczenie, niemniej jed­nak należy również ulepszyć me­chanizm ONZ niezbędny dla roz­wiązywania problemów społecz­nych i ekonomicznych, które za­czynają odgrywać w programie organizacji coraz większą rolę. 25 sesja NZ trwać będzie do 15 grudnia. W paździer­niku w związku z uroczystoś­ciami 25-lecia Narodów Zjed­noczonych przybędą do No­(A) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Wysokie odznaczenie diä Jerzego Putramenta Uroczystość w MKiS (P) 15 bm. w Ministerstwie Kultury i Sztuki odbyła się uroczystość dekoracji autora „Września“, „Rzeczywistości“, „Pasierbów“, „Bołdyna“, licz­nych opowiadań, szkiców pub­licystycznych i felietonów, wi­ceprezesa ZG Zw. Literatów Polskich — J. Putramenta, Krzyżem Komandorskim Gwiazdą Orderu Odrodzenia z Polski. ne Odznaczenie to zostało przyzna­pisarzowi za działalność lite­racką, społeczną i polityczną. Aktu dekoracji dokonał min. kultury i sztuki L. Motyka. W uroczystości wzięli udział: kierownik Wydziału Kultury KC PZPR W. Krasko oraz delegacja ZG Zw. Literatów Polskich z wiceprezesem Cz. Centkiewiczem. J. Putrament złożył w wydaw­nictwie piąty tom wspomnień „Pół wieku”. Planuje — jak o­­świadczył — napisanie książki o tematyce wojskowej oraz powieści, której tytułu jeszcze nie sprecy­zował. (PAP) Dalsze kierunki rozwoju Warszawy Sejmik architektów zakończył naradę M. Spychalski na sali obrad (P) 15 bm. zakończyło się 2-dniowe uroczyste zebranie członków Oddziału Warszaw­skiego SARP poświęcone 25 rocznicy wyzwolenia Warsza­wy. Obradom przysłuchiwał się przewodniczący Rady Ban­s', wli. marszałek Polski —'M. Spychalski, który jest hono­rowym prezesem SARP, a tak­że sekretarze: KW PZPR —* J. Łukaszewicz i WKW PZPR — Z. Zieliński. Podstawę dyskusji stanowiły wygłoszone w czasie obrad refe­raty. Prezes Oddziału Warszaw­skiego SARP — R. Trzaska omó­wił działalność architektów war­szawskich w latach 1939—1970, a naczelny architekt Warszawy — Cz. Koteła rozwój stolicy w mi­nionym ćwierćwieczu. Problemy szybko rozwijających się mazo­wieckich miast przedstawił głów­ny architekt woj. warszawskiego — St. Parczyński. Zarówno w reieratach, jak 1 w dyskusji nawiązano do historii od­budowy stolicy; na bazie dotych­czasowych się wytyczyć doświadczeń starano kierunki dalszych prac nad rozwojem Warszawy jej regionu omówiono też zagad- I xiien.a związane bezpośrednio z pracą architekta podkreślając rolę i rangę tego zawodu i potrzebę dalszego zacieśnienia współpracy architektów z przedstawicielami innych zawodów i organizacjami współuczestniczącymi w rozbudo­wie miasta. Z troską mówiono o potrze­bie wzmożenia wysiłku' nad studiami projektowymi doty­czącymi przyszłości Warsza-U T\t Na tle perspektywicznego roz­woju Warszawy zwracano uwagę na właściwą zabudowę terenów. Dążyć się będzie do koncentracji budownictwa, tworzenia dużych zespołów miejskich z własnymi centrami, w których znajdą się placówki handlowo-usługowe. Sto­pniowe zmniejszanie dysproporcji w dzielnicach peryferyjnych po­winno wyeliminować niepotrzebne »»wyprawy do miasta” mieszkań­ców osiedli odległych od centrum stolicy. Służyć temu ma kompleksowe przekazywanie osiedli, o czym mówił m. in. przewodniczący pre­zydium St. RN — J. Majewski. Wiele uwagi poświęcił on także zadaniom stojącym w najbliższym czasie przed warszawskimi archi­tektami, m.in. sprawom ostatecz­nego uporządkowania Śródmieścia, a także lepszego powiązania stoli­cy z Jej regionem. Liczni uczestnicy zebrania pod­kreślali konieczność ochrony zie­leni oraz tworzenia większych niż dotychczas obszarów zielonych w Warszawie. W czasie obrad mówiono też o odbudowie i konserwa­cji zabytków, ę doświadcze­niach warszawskich , architek­tów, z których korzysta wiele miast w kraju. (PAP) (P) Min. L. [dotyka wręcza Krzyż Komandorski Orderu Odro­dzenia Polski z Gwiazdą J. Putramentowi. - CAF —Szyperko 17 wypadków nowych zachorowań na cholerp w Izraelu LONDYN (PAP), w poniedzia­łek zanotowano ty Izraelu i na terytoriach okupowanych 17 no­wych przypadków cholery. Tym samym liczba przypadków cholery w Izraelu i na terytoriach okupowanych wzrosła do 120. Do­tychczas zmarły dwie osoby. (A) Święto Meksyku Depesze z Polski (B) Z okazji święta narodo­wego Meksyku, przypadają­cego w dniu 16 bm. przewod­niczący Rady Państwa mar­szałek Polski M. Spychalski wystosował depeszę gratula­cyjną do prezydenta St. Zjed­noczonych Meksyku Gustavo Diaza Ordaza. Min. spraw zagr. S. Jędrychow­­ski przesłał z tej samej okazji telegram z gratulacjami sekreta­rzowi spraw zagranicznych Mek­syku Antonio Carrillo Floreso­wi. (PAP) Nowe nominacje w KDW (B) Prezes Rady Ministrów powołał mgra inż. W. Łukom­­skiego na stanowisko zastępcy przewodniczącego Komitetu Drobnej Wytwórczości. W. Łukomski urodzi! sic i maja 1922 r. w Warszawie w rodzinie inteligenci! pracującej. Po ukończeniu gimnazjum im. Reja pracował w okresie okupa­cji jako tkacz, a następnie jako pracownik umysłowy PKP na sta­cji Warszawa - Zachodnia. Po wyzwoleniu pracując zawodowo ukończył w 1951 r. studia wyższe w’ Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i uzyskał dyplom mgra inżyniera mechanika. Od 1951 do 1961 r. pracował w biurze Pro­jektów Metroprojekt” w Warsza­wie, kolejno na stanowisku st. projektanta, a następnie kiero­wnika zespołu. W latach 1961—1967 pełnił funkcję generalnego pro­jektanta w Biurze Projektów Przemysłu Ceramicznego, a od 1967 r. do chwili obecnej jest dy­rektorem tego biura. Członek SD. Prezes Rady Ministrów po­wołał mgra S. Pichulę na stanowisko sekretarza Komite­tu Drobnej Wytwórczości. S. Pichula urodził się 8 maja 1924 r. w Ługowicach pow. Grójec w rodzinie rolnika. Od 1946 r. pracuje w Narodo­wym Banku Polskim. Pracując u­­kończył wyższe studia ekonomicz­ne w SGPiS i uzyskał dyplom magistra ekonomii. W pracy za­wodowej przeszedł kolejno wszy­stkie szczeble stanowisk służbo­wych. Obecnie jest dyrektorem departamentu handlu i przemy­słu drobnego w Narodowym Ban­ku Polskim. Członek ZSL, Prezes Rady Ministrów odwołał ze stanowiska zastępcy przewodni­czącego Komitetu Drobnej Wy­twórczości mgra M. Hoffmanna, przychylając się do jego prośby o zwolnienie z zajmowanego sta­nowiska ze względu na stan zdro­wia. (PAP) ZRA: Plan Rogersa poniósł fiasko Północna Jordania opanowana przez Palestyńczyków Warunki LFWP w zamian za uwolnienie zakładników We wtorek wieczorent ogłoszono w Kairze tekst oświadcze­nia ministra spraw zagranicznych ZRA, Riada, który stwier­dził, że pokojowy plan amerykańskiego sekretarza stanu Ro­gersa poniósł fiasko. Z ostatnich doniesień agencyjnych wy­nika, że północna Jordania została niemal całkowicie opano­wana przez Palestyńczyków. We wtorek doszło w tym rejonie do gwałtownych walk między partyzantami a armią jordań­­ską. Komandosi ogłosili w Ammanie nowe warunki, od speł­nienia których uzależniają uwolnienie 54 pasażerów uprowa­dzonych samolotów. PARYŻ (PAP). Agencja France Presse podaje teKst deklaracji egipskiego ministra spraw zagranicznycn, Riada, który stwierdził we wtorek wieczorem w Kairze, źe ZRA uważa, cjatywa ze amerykańska ini­pokojowa poniosła fiasko. W związku z tym zdaniem Egiptu — należy po­wrócić do „tor muły francu­skiej” tj. reaktywować Kon­sultacje czterecn mocarstw w celu wprowadzenia w życie rezolucji Rady Bezpieczeń­stwa z 22 listopada 1967 r. Już na wstępie Riad przypom­niał, że „zamroziły” St. Zjednoczone same własną inicjatywę. Wtorkowe oświadczenie amery­kańskiego sekretarza stanu, Ro­gersa o udzieleniu Izraelowi sze­­rokiej pomocy gospodarczej po­dobnie jak wcześniejsze deklara­cje zapowiadające dostawy samo­lotów „Phantom” dla armii agre­sora, świadczą, że inicjatywa pokojowa USA zakończy*a się niepowodzeniem. Od samego początku — konty­nuował minister spraw zagranicz­nych ZRa — wyrażaliśmy wątpli­wości, by St. Zjednoczone mo­gły wypemić z powodzeniem roię mediatora. Jesteśmy w pełni świadomi sprzeczności jaka istnie­je między amerykańską polityką popierania Izraela i rolą „bez­stronnego mediatora”, jaką mu­siałby wypełnić' Waszyngton, aby jego plan pokojowy zakończył się sukcesem. Amerykańska inicjaty­wa pokojowa została praktycznie odrzucona przez Izrael od same­go początku. Kraj ten prowadzi politykę, której celem jest dopro­wadzenie do fiaska misji Jarrin­­ga. Dlatego też Tel-Awiw odmó­wił kontynuowania konsultacji z Jarringiem pod pretekstem, iż ZRA „pogwałciła układ rozej mo­wy”. Wtorkowy „Al Ahram” nawią­zując do wystąpienia Riada pisze, iż ZRA będzie nadal utrzymy­wała swoje kontakty z Jarriu* giem. Dziennik dodaje, że rząd egipski przekazał St. Zjednoczo­nym dokumentację fotograficzną świadczącą o tym, iż Izrael umoc­nił w okresie przerwania ognia tzw. linie „Bar-leva” oraz zbudo­wał nowe fortyfikacje na wschód nim brzegu Kanału Sueskiego. St. Zjednoczone nie zareagowa­ły jednak na tę skargę. Komentator radia kairskiego o­­świadczył we wtorek nawiązując do ostatniej serii uprowadzeń sa­molotów, że sprawcy tej operacji dali Izraelowi szansę nalegania o dodatkową broń oraz stali się na­rzędziem umożliwiającym storpe­dowanie amerykańskiej inicjaty­wy pokojowej. (P) Komandosi w Irbidzie Tymczasem z ostatnich donie­sień agencyjnych wynika, że cała północna Jordania ze 100-tysięcz-nym miastem Irbid — drugim pod względem wielkości w tym kraju — jest opanowana przez oddziały palestyńskie. W wywiadzie udzie­lonym korespondentowi France Presse przedstawiciel Ludowo-De­mokratycznego Frontu Wyzwolenia Palestyny oświadczył, że cały ten rejon został uznany „za strefę wy­zwoloną”. Francuski dziennikarz, który zdołał dotrzeć do Irbidu stwierdza, że w mieście tym nie ma ani jed­nego policjanta, ani też żołnierza jordańskiego. Porządek utrzymują uzbrojeni komandosi. Wszystkie sklepy są otwarte, a ludność wró­ciła we wtorek do normalnych za-Korespondent AFP pisze, że w Irbidzie panuje całkowity spokój. Natomiast w sąsiednim obozie dla uchodźców palestyńskich Kussun wyczuwa się wyraźnie atmosferę napięcia. 16 tys. uchodźców oba­wia się bowiem nowego ataku ze strony armii jordańskiej. W ponie­działek doszło do wymiany strza­łów wzdłuż szosy, która przebiega w pobliżu obozu. Według doniesień Agencji Reu­tera, we wtorek w pobliżu miasta Zarka o 25 km na północny wschód od Ammanu doszło znów do gwałtownych starć między ko­mandosami a armią. Według nie­pełnych danych co najmniej 6 osób zostało zabitych lub rannych. Sy­ryjska Agencja Informacyjna do­nosi, że partyzanci zostali tam za­atakowani przez 40 brygadę wojsk jordańskich. W samym Ammanie przez wiele godzin słyszano wy­buchy pocisków artyleryjskich. Agencja France Presse donosi, źe żołnierze iraccy stacjonujący w rejonie Irbidu przygotowują się do opuszczenia dotychczasowych stanowisk. AFP wyraża przypusz­czenie, że w związku z możliwoś­cią decydującego starcia między komandosami a armią jordańska Irakczycy chcą powrócić do Bag- Sroźby LFWP Tymczasem we wtorek po połud­niu odbyła się w Ammanie kon­ferencja prasowa rzecznika Ludo­wego Frontu Wyzwolenia Palesty­ny. Ostrzegł on rządy NRF, USA, W. Brytanii, Izraela i Szwajcarii, że z 54 zakładnikami „może stać się coś złego”, jeśli rządy tych kra­jów nie spełnią w krótkim czasie warunków postawionych im przez komandosów. Ludowy Front go­tów jest prowadzić negocjacje z każdym rządem osobno. Rzecznik oświadczył, że ponieważ St. Zjed­noczone pomagają Izraelowi, są tym samym wrogiem Palestyńczy­ków, dlatego też zakładnicy ame­rykańscy uznani zostali za obywa­teli izraelskich. (P) PARYŻ (PAP) Jak donoszą z Ammanu, we wtorek rano rzecznik Ludowego Wyzwolenia Palestyny Frontu pod­czas konferencji prasowej <B) DOKOŃCZENIE NA STR. M. Spychalski zwiedził muzeum w Jędrzejowie (B) 15 bm. w czasie prze­jazdu przez Kielecczyznę czło­nek Biura Politycznego KC PZPR, przewodniczący Rady Państwa, marszałek Polski M. Spychalski wraz z małżon­ką w towarzystwie gospoda­rzy województwa: I sekreta­rza KW 'PZPR w Kielcach T. Rudolfa i przewodniczącego prezydium WRN A. Zara.iczy­­ka zwiedzili znane z bogatych eksponatów Państwowe Mu­zeum w Jędrzejowie. Z hislorią powstania muzeum i znaczeniem interesujących zbio­rów zapoznał gości doc. dr X. Przypkowski. (PAP) Rozwój świadczeń socjalnych da pracujących Posiedzenie Prezydium i KW CRZZ Wystąpienie i. ugioowinsxiego W) 15, bm. odbyło się wspólne posiedzenie Prezydium i Ko­mitetu Wykonawczego CRZZ poświęcone aktualnym proble­mom działalności socjalnej związków zawodowych. Obrady prowadził przewodniczący CRZZ I. Loga-Sowiński. W pierwszym punkcie po­rządku dziennego uczestnicy obrad wysłuchali informacji sekretarza CRZZ — Z. Kraw­czyńskiego o aktualnej sytua­cji gospodarczej kraju. Na tym tle ' omówiono zadania z w. zaw. w przezwyciężaniu nie­których niekorzystnych zja­wisk, jakie wystąpiły w to­ku dotychczasowej realizacji zadań tegorocznego planu go­spodarczego. Wskazywano ną potrzebę kon­centracji inicjatyw społeczno­­produkcyjnych na tych odcin­kach, które Zdecydują o zwiększe­niu opłacalnej produkcji ekspor­towej, o lepszym zaopatrzeniu rynku wewnętrznego i pełnej rea­lizacji zadań budownictwa miesz­kaniowego. Następnie sekretarz CRZZ — Irena Sroczyńska omówiła korzystne zmiany jakie na­stąpiły w ostatnich latach w rozwoju świadczeń socjalnych dla pracujących i ich rodzin, oraz kierunki działalności so­cjalnej związków zawodowych na najbliższą pięciolatkę. Sprawą zasadniczą jest nie tyle dalsze przyspieszanie tempa inwe­i stycji socjalnych ile maksymalne racjonalne wykorzystywanie istniejących możliwości. Szczególną uwagę zwróciła Ire­na Sroczyńska na kierunki pra­cy zmierzające do zwiększenia możliwości wypoczynku wczaso­wego — najbardziej dynamicznie rozwijającej się w ostatnich la tach formy świadczeń socjalnych dla pracowników i ich rodzin. Największe rezerwy kryją się w zakładowych doma-h i ośrod­kach wypoczynkowych. Rozpro­szenie budownictwa wczasowego podnosi koszty eksploatacji sprzyja dysproporcjom w zaspo­i kajaniu potrzeb poszczególnych branż i zakładów pracy. Rozwijające się wczasy pracow­nicze nie ustrzegły się pewnych nieprawidłowości. Niepokój bu­dzi — podkreślano — niedosta­teczne wykorzystywanie niektó­rych zakładowych ośrodków wczasowych, Istnieje więc pilna potrzeba po­wierzenia funkcji koordynatora całej bazy wczasowej dyrekcji FWP, przy zachowaniu prawa własności poszczególnych organi­zatorów wczasów. Chodzi tu w pierwszej kolejnoś­ci o wspólną organizację zaopa­trzenia, transportu, niektórych u­­sług dla wszystkich domów wcza­sowych położonych w jednej miejscowości. FWP powinien tak­że przejąć zadania koordynacji nowych inwestycji wczasowych. Sprawą najważniejszą jest tu większa koncentracja środków wybór odpowiednich miejscowoś­i ci. Na zakończenie obrad głos zabrał I. Ldga-Sowiński. Stwierdził on, że w dorobku socjalnym naszego kraju szczególnym osiągnięciem jest pozwój wczasów pracowni­czych. Wskaźnik 216 -osób ko­rzystających z wczasów na 1000 zatrudnionych stawia Polskę na czołowym1 miejscu pod tym wzglądem wśród krajów socjalistycznych. Wielkie znaczenie w działalnoś­ci ruchu zawodowego ma prak­tyka opracowywania — na pod­stawie analizy potrzeb — progra­mów dalszej poprawy warunków socjalnych w poszczególnych branżach i województwach. Przy­gotowując takie programy na najbliższą 5-latkę, instancje zwią­zkowe powinny brać pod uwa­gę przede wszystkim konieczność zaspokajania wielu drobnych pozoru, ale' niezmiernie ważnych z dla załóg potrzeb. W każdym zakładzie pracy powinien pow­stać taki program, uwzględniający racjonalne wykorzystanie środków społecznych, istniejących możli­wości i urządzeń. Wiele można bowiem zrobić bez większych na­kładów, trzeba tylko pomysłowoś­ci i inicjatywy. Głównym kierunkiem polityki socjalnej w najbliższych latach — podkreślił mówca — powinno być lepsze wykorzystanie istnie­jącej bazy, można bowiem tą dro­gą uzyskać często więcej niż w drodze inwestycyjnej. Niezbędna jest też większa koordynacja po­czynań w każdej dziedzinie dzia­łalności socjalnej. I. Loga-Sowiński omówił też za­gadnienia kuidownictwa wczaso­wego. Należy je rozwijać przede wszystkim w tych miejscowoś­ciach, w których można będzie wykorzystywać ośrodki przez ca­ły rok, a także lokalizować je możliwie najbliżej miejsc zamie­szkania załóg. sję Na posiedzeniu powołano komi­do opracowania projektów dokumentów, precyzujących kie­runki polityki socjalnej w naj­bliższej 5-latce, wśród nich pro­jekt zasad koordynacyjnej dzia­łalności FWP w rozwoju wcza­sów związkowych. (PAP) Współpraca Instytutu Elektrotechniki z Jonstah’ Urządzenia tyrystorowe w tramwaju przyszłości Koniec kłopotów z awariami podstacji? (Informacja własna) (P) Jak dowodzą kilkule­tnie obserwacje —• tramwaj „N 13” sprawia sporo kłopo­tów komunikacji miejskiej. Duży pobór energii elektry­cznej jego silnikg. w czasie ruszania z przystanku, powo­duje nadmierne obciążenie trakcji i awarie w tzw. ood­­stacjach. zumiałym Stad też ze zro­zainteresowaniem przyjęliśmy wiadomość o da­leko zaawansowanych pra­cach naukowców nad kon­strukcja tramwaju z tyrysto­rowym urządzeniem impulsyj­­nym, eliminującym biedy i niedostatki swojego poprze­dnika. Oto garść szczegółów na ten temat. Urządzenia tyrystorowe (tyry­stor jest, ogólnie mówiąc, odmia­ną tranzystora) stosowane są głó­wnie w takich układach, w któ­rych przesyłany jest prąd stały o b. wysokim napięciu, służąc więc wszędzie tam, gdzie występuje konieczność regulacji dużych mo­cy. Pracownicy Zakładu Trakcji Flektrycznej Instytutu Elektro­techniki w Międzylesiu postano­wili więc wykorzystać je w kon­strukcji nowego typu silnika tram­wajowego. Ponieważ producentem taboru tramwajowego są zakłady „Kon­­stal” w Chorzowie, które w 1974 roku nowego mają uruchomić produkcję tramwaju, naukowcy z Międzylesia rozpoczęli pracę na zlecenie „Konstalu” — Nasze prace trwają 2 lata — mówi mgr inż. Z. Giziński. Wy­konaliśmy urządzenie modelowe, które zmontowano w tramwaju, udostępnionym nam przez war­szawskie MZK. Próby wykazały, że zastosowanie urządzeń tyrysto­rowych pozwoliło na zmniejszenie zużycia energii pobieranej z sieci trakcyjnej o 20—30 proc., nato­miast w samym momencie rozru­chu silnika zużycie jest mniejsze o ok. 50 proc. w porównaniu z konstrukcją zawartą w tramwaju „N 13”. Poza tym. zastosowane elementy półprzewodnikowe — diody i ty­rystory — ni» wymagają konser­wacji, umożliwiają kompleksową automatyzację rozruchu i hamo­wania oraz szybko działających zabezpieczeń: nadmiaroprądowych, przeciwślizgowych itp. Jednocześnie dwa niezależne ob­wody hamowania silnikami za­pewniają znacznie większe bezpie­czeństwo podróżnych i obsługi. Cały ten układ przeznaczony jest dla tramwaju przyszłościowego, którego produkcję „Kónstal” ma zamiar uruchomić w 1974 r. Od siebie dodajmy, że zastoso­wanie urządzeń tyrystorowych do sitlników tramwajowych jest jed­nym z pierwszych przedsięwzięć tego typu w świecie. Nad tym no­wym rozwiązaniem pracują, prócz mgra inż. Z. Gizińskiego, mgr inż. J. Maliszewski, mgr inż. K*. Szcze­­piórkowski, mgr inż. J. Kowalski, mgr inż. W. Kozik z Zakładu Trakcji Elektrycznej kierowanego przez dr W. Serugę. (bob) Owa medale sztangistów w Columbus M. Nowak misirzem świaiu w w. piórkowej J. Wojnowski zdobył tytuł wicemistrza (B) Jedenaście lat czeka­liśmy na sukces w wadze piórkowej, W 1959 r. (to Warszawie) na najwyższym stopniu podium stanął M. Zieliński, który wynikiem 365 kg zdobył złoty medal. Od tego czasu wielkie nadzieje pokładano w M. Nowaku. Wreszcie po kilkunastu latach startów 33-letni sztangista wywalczył tytuł mistrza świata. Słowa uznania należą się dru­giemu naszemu reprezentantowi — J. Wojnowskiemu, który miał półroczną przerwę, spowodowaną kontuzją. Wojnowski przegrał tylko z Nowakiem. Walka piórkowców była nie­zwykle interesująca i toczyła się w napiętej atmosferze. Rewela­cją byli Polacy, zdobywając me­dale we wszystkich bojach. Gó­rowali szczególnie w rwaniu I podrzucie. Tylko w wyciskaniu Wojnowski sklasyfikowany został poza pierwszą trójką, na 7 miej­scu. Oto wyniki trójboju: 1. M. Nowak (Polska) — 392,5 (127,5 — 115 — 15Ó) 2. j. Wojnowski (Polska) 385 (117,5 - 120 — 147,5) 3. Y. Miyake (Japonia) —382,5 (120 — 117,5 — 145) 4. J. Benedek (Węgry) — 382,5 (120— 115 - 147,5) 5. M. Kuczew (Bułgaria) — 380 (130 — 107,5 — 142,5) 6. P. Tanti (Włochy) — 372,5 (120 - 107,5 — 145). Puktacja drużynowa po trzech kategoriach wagowych przedsta­wia się następująco; 1. Polska — 23 pkt., 2. Węgry 15, 3. Japonia — 7,5, 4. Iran — 7. 7, 5. ZSRR — 4, 6. Filipiny — 3, Bułgaria — 2,5, 8. Portoriko — 2, 9. Indonezja i W. Brytania po 1 pkt. W klasyfikacji medalowej (za trójbój) prowadzi Polska — złoty 2 srebrne i 1 brązowy przed i Wręgrami — i złoty i 1 srebrny, Iranem — 1 złoty oraz ZSRR i Japonią — po jednym brązowym medalu. Po wielkim sukcesie „piórkow­ców”, w nocy z wtorku na śro­dę na pomoście w Columbus wy­startuje dwóch reprezentantów Polski; w. Baszanowski i z. Kaczmarek. Polacy są faworyta­mi w wadze lekkiej. Baszanow­ski broni tytułu mistrza świata. Nixon przyjedzie do Europy WASZYNGTON (PAP). We wto­rek Biały Dom podał do wiado­mości, że prezydent Nixon pod ko­niec września uda się w podróż do Europy zachodniej i odwiedzi kolejno Włochy, Hiszpanię i W. Brytanię. Nie jest wykluczone, że prezy­dent złoży wizytę również w sto­licach jednego lub dwu innych krajów. Podróż będzie trwała od 27 września do 5 października. Nixon zamierza też uzyskać au­diencję u Papieża Pawła VI. We­dług doniesień z Rzymu, w dniu 28 września mają się odbyć roz­mowy Nixona % prezydentem Włoch, Saragatem i członkami rządu włoskiego. Rzecznik Białego Domu pozosta­wił otwartą możliwość zatrzyma­nia się Nixona również w Jugo­sławii; (W) CMscp poprze S. Allende HAWANA (PAP). Hawański ko­respondent PAP, red. R. Ginalski, pisze o poparciu zadeklarowanym przez R. Tomica dla Allende w wywiadzie udzielonym agencji ku­bańskiej Prensa Latina. R. Tomic ponowił w wywiadzie zapewnienie, że deputowani partii chrześcijańsko-demokratycznej po­prą S. Allende w decydującej dy­skusji’ w kongresie, jeśli tylko za­pewni on spełnienie warunków, jakie kierownictwo jego partii po­stawiło przed paroma dniami (idzie o zapewnienie swobód de­mokratycznych) . W przeciwnym razie, chadecja powstrzyma się od głosowania. Tomic odrzuca myśl, aby posło­wie jego partii mieli poprzeć Alessandriego i aby kongres mógł wybrać prezydentem tego kandy­data. (W) Słonecznie i ciepło (B) Od dwóch dni mamy znów piękną, słoneczną pogodę. Tylko na zachodzie kraju wczoraj byto bardziej pochmurno i padały desz­cze. Na dzień dzisiejszy dyżurny sy­noptyk P1HM przewiduje zachmu­rzenie niewielkie, tylko w zacho­dniej _ części kraju nadal, wjeksze z możliwością przelotnych opadów i lokalnymi burzami. Temperatury maksymalne od 20 st. na zacho­dzie do 25 na południowym wschodzie. Wiatry słabe i umiar­kowane z kierunków południowo­­zachodnich. W Warszawie w dniu dzisiej­szym będzie słonecznie, zachmu­rzenie tylko przejściowe. Tempe­ratura maksy/nalna 24 st. Słońce wzeszło dziś o godz. 5.11. zajdzie o eodz. 17.49. Imieninv ob-* chodzą: Edyta, Eufemia i Kornel. (wyr)

Next