Zycie Warszawy, luty 1971 (XXVIII/26-50)

1971-02-01 / nr. 26

Ranga organizatorów zaopatrzenia rynku Doskonalenie usług i współpracy z przemysłem Pracownicy handlu - u P. Jaroszewicza (P) Blisko milionowa rzesza pracowników uspołecznionego handlu obchodzi w tym roku po raz pierwszy oficjalnie „wpisa­ny” do kalendarza świąt zawodowych — „Dzień Pracownika Handlu”, Z tej okazji prezes Rady Ministrów — P. Jaroszewicz przyjął 30 I grupę pracow­ników, reprezentujących tysią­ce sprzedawców z całego kra­ju. załogi zakładów gastrono­micznych, transportu oraz in­nych zawodów handlowych, Kierując za ich pośrednictwem pozdrowienia dla wszystkich zatrudnionych w handlu, pre­mier zwrócił uwagę, że usta­nowienie przez Radę Minis­trów i CRZZ „Dnia Pracow­nika Handlu” jest wyrazem uznania najwyższych władz i społeczeństwa dla roli uspo­łecznionego handlu i oznaką wzrostu rangi zawodu han­dlowca'. A zawód ten jest nie­łatwy, tym bardziej że wyko­nywać go trzeba przy niedo­statkach sieci punktów sprze­daży i nie zawsze zadowalają­cych dostaw towarów. Ponad­to — stwierdził premier — większość zatrudnionych handlu stanowią kobiety,: któ­w re muszą łączyć obowiązki za­wodowe z obowiązkami matek i gospodyń domowych. Premier podkreśli!, że na szcze­gólne uznanie zasługuje wysiłek pracowników handlu w grudniu, kiedy to dołożyli oni wszelkich starań, aby zapewnić stale zaopa­trzenie ludności. Na obecnym etapie ożywienia twórczej dzia­łalności społeczeństwa, wzrasta rola handlu jako organizatora za­opatrzenia rynku. Pracownicy handlu muszą więc starać się, aby ich udział w kształtowaniu struktury spożycia był większy; aby dostosowywać zaopatrzenie do potrzeb ludności. Doskonalić też powinni formy współpracy z przemysłem w celu radykalniej­szego oddziaływania na poprawę zaopatrzenia i zgodną z wytycz­nymi politykę cen. Trzeba sobie bowiem zdawać sprawę, że od sprawnego działania handlu zale­ży w znacznym stopniu poprawa warunków codziennego życia lu­dzi pracy. Tak więc realizacja nowej polityki partii i rządu oznacza dla ludzi handlu zadania trud­ne i odpowiedzialne. Liczymy jednak na to — powiedział P. Jaroszewicz — że dzięki ofiar­nej pracy i zaangażowanej postawie pracowników handlu będą one wykonywane ku za­dowoleniu społeczeństwa, Tematem dłuższej, bezpośred­niej rozmowy z grupą pracowni­ków goszczących na spotkaniu 2 premierem — były problemy zwią­zane z aktualną sytuacją gospo­darczą i polityczną kraju, nie da się ich oddzielić od często drob­nych ale ważnych spraw składa­jących się na codzienną pracę ludzi, „z drugiej strony lady”, z którymi stale styka się całe spo­łeczeństwo. W toku rozmowy przewod­niczący żarz. Gł. Związku Za­wodowego Pracowników Han­dlu i Spółdzielczości — R. Po­lakiewicz przedstawił najisto­tniejsze problemy dotyczące warunków pracy ludzi zatru­dnionych w handlu. (PAP) Dzień powszedni Szczecina (Od naszego specjalnego wysłannika) Szczecin, 30 stycznia (P) Tydzień, który upłynął wasz reporter spędził w Szcze­cinie, przede wszystkim w kręgu spraw stoczni im. Adol­fa Warskiego, częściowo na jej terenie. Załoga stoczni nadrabia za­ległości produkcyjne wynikłe z niedawnego przestoju, do miasta wrócił dzień powszed­ni, ale w myślach i rozmo­wach szczecinian nadal domi­nuje spotkanie Edwarda Gier­ka i Piotra Jaroszewicza ze stoczniowcami, a także wy­padki — w stoczni i mieście, które poprzedziły pamiętną 9- godzinną rozmowę Najbardziej poszukiwanym arty­kułem trwałego ubytku w Szcze­­cinie *tal się magnetofon. Na po­czątku tygodnia zniknęły nawel drogie czterościeźkowę aparaty. Na magnetofonach odtwarza się z taśmy fragmenty przemówień Edwarda Gierka w stoczni. Od te­go rozpoczynała się z reguły ze­brania i szkolenia partyjne. Na­grania takie znalazły się nawet w obiegu prywatnym. Dokonano ich w wielotysięcznym tłumie, który spędzi? część pamiętnej nocy z niedzieli na poniedziałek pod głośnikami skierowanymi i ze stocz­ni na przyległe ulice. Odmiana sytuacji w mieście nastapiła w wyniku bezpo­średnich rozmów i argumen­tów. Z ust do ust przekazuje sie opis sceny, która zapocząt­kowała w , ub. niedziele godz. 16 te odmianę. Na dzie­o dziniec przed ; biurem dyrek­cji stoczni zajechały samocho­dy, a po chwili I sekretarz KC, wyprzedziwszy towarzy- S7.acvch mu. przedstawił sic obsadzie portierni: „Nazywam się Edward Gierek, czy pozwo­licie mi wejść?”. Spotkanie w stoczni nabie­ra wagi przede wszystkim ja­ko kontrastowo inny sposób stawiania czoła trudnej sytu­­acii. Z rozmów przeprowadzo­nych tu w różnych środowis­kach wynika, że spotkanie zostało zrozumiane przede wszystkim jako przykład i za-powiedź stylu działania poli­tycznego z dłuższą perspekty-Wfl Trwały efekt rozmowy I se­kretarza KC ze stoczniowcami tak określił jeden z aktywis­tów partyjnych: „Żadne zebra­nie nie może teraz zbytnio od­biegać od tego wzoru pod względem tonu”. Aktywiści i działacze społe­czni rozumieją, że chodzi tu 0 styl i charakter ołynące z rozumnej i właściwej oceny doświadczeń. W stoczniowcach szczeciń­skich przywódcy partii i rzą­du pozyskali przekonanych szermierzy odnowy politycz­nej, ludzi od kilku dni napi­nających rzeczywiście wszyst­kie siły dla nadrobienia — W interesie własnym i kraju ■*­­powstałych zaległości produk­cyjnych. W Szczecinie jest to rozu­miane jako zasada ogólniejsza — nie odtrącania, lecz zdoby­wania serc i umysłów. Stocznia rychło zaczęła wchodzić w rytm normalnej pracy. W halach produkcyj­nych wyczuwało sie jednak duże zaciekawienie kierun­kiem pytań zadawanych przez dziennikarza, a w rozmowie pojawiały sie nawet propozy­cje poddania wypowiadanych opinii pod głosowanie. Jed­nakże już wtedy padło wiele wypowiedzi godnych przyto­czenia: ,,Wysłuchaliśmy Gierka, wierzy­my mu i ufamy” — powiedział jeden z rozmówców ze ślusarnt. ..Przez te kilka godzin dowiedzie­liśmy się więcej o sytuacji, o potrzebach naszego kraju niż przez ostatnie lata, kiedy to do­wiadywaliśmy się ciągle tylko o 1 tym, z czego mamy zrezygnować w czym się ograniczyć” — brzmiała inna wypowiedz. „Czu­jemy się znowu gospodarzami kraju. I to będzie można niedługo noznać”. Wydziały, od których naj­bardziej zależy wykonanie styczniowego planu całej sto­czni, pracują w rytmie wart pracy, w pełnym — nie sloga­nowym tego słowa znaczeniu: stoczniowcy pozostają na sta­nowiskach roboczych przez trzy zmiany z rzędu. Uważają to jednak za swoja wewnętrz­ną sprawę i wspominam, o tym jedynie dla wydobycia wvrrmwy politycznej. Spotkanie Edwarda Gierka ze stoczniowcami jest przed­miotem codziennych komenta­rzy prasy szczecińskiej. Dzien­nikarze tutejsi mają za sobą niewątpliwie niezwykle trud­ny okres pracy. Są bowiem na pierwszej linii dialogu partii i rządu ze społeczeństwem. JERZY SZPERKOWICZ Miesięczny urobek-12 min ton Górnicy przekroczyli styczniowe zadania (P) 30 stycznia br. górnicy wy­konali miesięczne zadania wydo­bywcze. Wydobyto 12 min ton węgla — dla kraju i na eksport. Załogi górnicze dotrzymują więc przyrzeczenia, danego partii w dniu ii stycznia br. na rybnic­kiej naradzie, kiedy to postano­wiono wydobyć dodatkowo, do końca rokii 900 tys. ton tego cen­nego paliwa. Ofiarność i wzmo­żony wysiłek (pracowano także w niektóre dni świąteczne) górni­ków konalń: śląsko-zagłębiow­­skich, dolnośląskich, krakowskich przyniosły już w pierwszym mie­siącu realizacji ich postanowień cenne wartości. Wydobyto 90 tys. ton węgla kamiennego więcej niż zamierzano w tym czasie. (PAP) Sprawca zamachu na wicemin. Z. Wolniaka przed sądem w Karaczi LONDYN (PAP). Przed 3- osobowym Trybunałem woj­skowym rozpoczął sę w so­botę w Karaczi proces Moha­mmeda Feroza Abdullaha, który oskarżony jest o zabój­stwo wiceministra spraw za­granicznych PRL Z. Wolnia­ka i trzech Pakistańczyków, Dziś 12 stron Dziś starł „Apollo-14" (P) Amerykańscy astronauci, którzy 31.1 wystartują z Przy­lądka Kennedy’ego na Florydzie do kolejnego lotu na Księ­życ. Od lewej: S. Roosa, E. Mitchel i dowódca wyprawy A. Shepard. . , CAF — Photofax (Czytaj komentarz — na str. 2) Dodatkowa produkcja dla kraju i na eksport W. Kruczek na spotkaniu w hucie „Stalowa Wola” (P) Z inicjatywą wytworze­nia ponadplanowej produkcji wartości ok. 3,5 min zł wystą­piła blisko 3-tysięczna załoga huty „Stalowa Wola”­no Ó podjętym czynie zameldowa­na zebraniu, które 30.1 od­było się w jednej z hal tego wielkiego zakładu. W spotkaniu załogi uczestniczyli: członek Biu­ra Politycznego KĆ PZPR, prze­wodniczący CRZZ — Wł. Kruczek oraz I sekretarz KW PZPR w Rzeszowie — St. Szkraba. Podczas zebrania przedstawi­ciele załogi zameldowali o podję­ciu zobowiązań i czynów społe­cznych dla poparcia polityki no­wego kierownictwa partii i rzą­du. Hutnicy ze Stalowej Woli postanowili wyprodukować do­datkowo m. in. 1300 ton stali su­rowej. 500 tys. wyrobów walco­wanych. 200 ton blach, obniżyć o 1 min zł koszty produkcji oraz wykonać czyny społeczne szaco­wane na ponad 420 tys. zł. Zwię­kszona będzie również produkcja na eksport; złożą się na nią m. in., dodatkowe maszyny budo­wlane, betonomieszarki itp. Za ten piękny podarek podzię­kował załodze W. Kruczek. Stwierdził on. że zwłaszcza obec­nie, gdy opracowuje sie plany dalszego rozwoju naszej gospo­darki oraz podejmuje wiele przed­sięwzięć zmierzających do poprawry bytu ludzi pracy, dodatkowa pro­dukcja jest szczególnie potrzebna. Przewodniczący CRZZ podkreślił konieczność dalszej poprawy wy­ników ekonomicznych i wzrostu produkcji tego kombinatu hutni­­czo-maszynowego, podnoszenia ja­kości i nowoczesności jego wyro­bów. gdyż od tego przede wszy­stkim zależy realność zamierzeń dotyczących rozwoju zakładu i miasta Stalowa Wola. Wskażą! również ną niektóre aktualne za­­darna w zakresie poorawy wa­runków socialno-bvtowyoh i bhp załogi, wyrażając przeświadczenie, że wszystkie nabrzmiałe problemy będą rozwiazvwane przez admi­nistracje i rade zakładowa przed­siębiorstwa iak dotychczas w at­mosferze rzeczowej dyskusji z pracownikami. W toku zebrania zabrał głos również St. Szkraba, który przed­stawił m. in. problemy jakimi zajmuje sie obecnie wojewódzka instancja partyjna. (PAP). Sez oplot Zgodnie z decyzją Mini­sterstwa Łączności i Po­wszechnej Kasy Oszczęd­ności, z dniem 30 stycznia br. wpłaty w placówkach pocztowo - telekomunika­cyjnych kach PKO oraz w placów­na rachunek Obywatelskiego Komitetu Odbudowy Zamku Królew­skiego w Warszawie zwol­nione zostały od opłat za nadanie. (PAP). Prezydium postanowiło wy­drukować tekst apelu Obywa­telskiego Komitetu w języki polskim i w kilku językach (B) Przerwana droga we wsi Skierdy, pow. Nowy Dwór. Fot. Z. Kwilecki Tysiące cegiełek społecznej ofiarności Inauguracyjne posiedzenie Prezydium Komitetu Odbudowy Zamku Królewskiego Podział zadań — w sześciu komisjach (Obsługa własna) (P) 30 stycznia w siedzibie przy pi. Zamkowym odbyło się pierwsze posiedzenie Prezydium Obywatelskiego Komitetu Odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. W obradach, które prowa­dził przewodniczący Prezy­dium J. Kępa, wzięli udział przewodniczący 5 komisji pro­blemowych: naukowej —prof. S. Lorentz, rzeczoznawców ar­chitektoniczno _ konserwator­skich — prof. J. Zachwato­wicz, funduszu zamkowego — prof. M. Lubiński, archeolo­gicznej — prof. A. 1 Gieysztor oraz propagandy — red. L. Wyśznącki. W czasie posie­dzenia omówiono szereg spraw organizacyjnych, m. in. kon­cepcje pracy i zasady funkcjo­nowania biura Komitetu a tak­że tematykę działalności komi­sji i ich zadania. Prezydium postanowiło powbłać komisję szóstą — komisję czynów spo_ łecznych, O dotychczasowe) działalności biura, które czynne jest od śro­dy, poinformował zast. kier. Wydz. Kultury Prez. St.RN — S. Durmaj, który zajmuje się or­ganizacją i nadzorem biura. W ciągu trzech pierwszych dni (27-­­—2S stycznia) na adres: pl. Zam­kowy 10 — wpłynęły zawiadomie­nia o wpłatach gotówkowych w wysokości 570 tys. zł i zobowią­zania prac społecznych wartości 1 min 680 tys. zł. Przedmioty wartościowe, które ofiarodawcy przynosili na pl. Zamkowy 10, zdeponowano w banku. obcych. Tak więc na pytania napływające do naszej Re­(A) DOKOŃCZENIE NA STR. 1] Akces włoskie} Polonii RZYM (PAP) W piątek kierow­nik Wydziału Konsularnego i pierwszy sekretarz ambasady PRL w Rzymie K. Janowski wraz z małżonką podejmował członków rzymskiej Polonii na tradycyjnym spotkaniu noworocznym w salach ambasady. Wśród przybyłych ponad 300 osób obecni byli polscy pracow­nicy FAO, stypendyści i stażyści przebywający w Rzymie, Polacy stale zamieszkani nad Tybrem, a także bardzo liczna grupa pol­skich księży i zakonników, m. in. rektorzy Papieskiego Kolegium Polskiego i Papieskiego Instytutu Polskiego, profesorowie uniwersy­tetów watykańskich, pracownicy polskiej sekcji radia watykańskie­go, członkowie kurii generalnych licznych zakonów oraz młodzi księża studiujący na uniwersyte­tach kościelnych Głównym tematem rozmów by­ła sprawa powołania w Rzymie Komitetu Odbudowy Zamku War­szawskiego. Akces do tego komi­tetu zgłosili liczni świeccy i du­chowni członkowie miejscowej Polonii. (P) Dolina Rajszewska pod wodą • Pomoc wojska w ewakuacji ludności wsi • Lotniczy zwiad nad zagrożonymi terenami Styczniowo-wiosenny przybór wód (Obsługa własna) (P) Sytuacja na Wiśle między Jabłonną a Modlinem w so­botę jeszcze się pogorszyła. Lodowy zator, który utworzył się między 532 a 541 km Wisły i oparł się o ciągłą pokrywę lodo­wą ciągnącą się aż do Włocławka, ani myśli ustąpić, dując ujścia spiętrza się 1 za­tapia niżej położone tereny. W piątek nie wytrzymał na­­poru wody rozmiękły wał pod Rajszewem i cala dolina zna­lazła się w kilka godzin pod wodą. . Do akcji skierowano oddziały' wojska wyposażone w różny sprzęt. W nocy z piątku na sobotę i w ciągu soboty ewakułowa­­no ok. 300 osób z 55 gospo­darstw. Przewieziono również amfibiami i łodziami inwen­tarz oraz część pasz dla by­dła. Ewakuowanych umiesz­czono w okolicznych ‘Osadach i koloniach, zapewniając im wyżywienie, paszę dla zwie­rząt i troskliwą opiekę le­karską. W sobotę w godzinach po­łudniowych Wojewódzkiego przedstawiciele Przeciwpowodziowego Komitetu odbyli zwiad lotniczy nad zagrożony­mi rejonami. O wrażeniach z podniebnej lustracji prosimy zastępcę przewodniczącego Komitetu inż. B. Domańskie­go: — Z góry wygląda to groźnie Wielkie tereny nadwiślańskie niemal od Nowego Dworu pod (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 11 Lodowe tafle wbiły się nie­mal do dna i zaczopowaly koryto rzeki. Woda nie znai- Już 90 procent uprawnionych w kraju otrzymało wyrównania i dodatki do plac „Gorąca linia” - operatywnie udziela wyjaśnień (Informacja własna) (P) Jak się dowiadujemy w Komitecie Pracy i Płac — do 30 I ponad 90 proc. zakładów w kraju wypłaciło wyrówna­nia przy najniższych wyna­grodzeniach oraz dodatki do niektórych płac, tj. wynoszą­cych od 1000—2000 tys. zł. Tarp, gdzie tego jeszcze nie zrobiono, przyczyną była nie­dostateczna sprężystość lub — w sporadycznych wypadkach — trudności wynikające ze specyficznych zasad płaco­wych lub z nietypowej sytua­cji poszczególnych pracowni­ków. Od opublikowania w Monitorze Polskim nr 1 wytycznych Komi­tetu Pracy i Płac w tych spra­wach, minęło ponad trzy tygod­nie. Monitor, wysłany poczta dworćową, dotarł do większości zakładów pracy bądź w dniu je­go wydania, bądź następnego dnia, tj. 6 stycznia. Należało więc oczekiwać. że zakłady natych­miast rozpoczną prace związane z wypłacaniem ludziom pienię­dzy. Niestety niektóre przedsię­biorstwa nie zrobiły tego od razu. Tu i ówdzie, zupełnie niepotrzeb­nie, komórki finansowe zakładów czekały na polecenia jednostek nadrzędnych. Ten stan wyczeki­wania przeciął jednak szybko Komitet Pracy i Plac informując za pośrednictwem prasy, radia i telewizji, że żadnych dodatko­wych zarządzeń nie będzie i że należy bezzwłocznie zabrać się do obliczeń. Aby nie dopuścić do dalszych zahamowań, włączono do nadzo­ru nad przebiegiem pracy w za­kładach rady narodowe, minister­stwa i zjednoczenia. W efekcie, w części zakładów wypłacono do­datki między 10 a 15 stycznia, W innych — wypłaty dokonywa­no w następnych dniach.. I tak np. na 21 przedsiębiorstw podleg­łych Zjednoczeniu Kruszyw i Surowców Przemysłu Mineral­nych, .19 zakładów wypłaciło wy­równania i dodatki 18 i 19 stycz­nia, a 2 przedsiębiorstwa 22 stycznia. (C) DOKOŃCZENIE NA STR. 11 Poselskie dezyderaty pod adresem resortu komunikacji i łączności (P) Sejmowa Komisja Ko­munikacji i Łączności, obra­dująca pod przewodnictwem pos. E. Ujmy (SD), rozpa­trzyła odpowiedzi na dezyde­raty, wnioski i uwagi posłów zgłoszone na posiedzeniach w okresie V kadencji Sejmu. Uchwalone postulaty dotyczyły zapewnienia dostaw części zamien­nych do importowanego taboru samochodowego, kształcenia kie­rowców i mechaników samocho­dowych, przyznania dodatkowych środków’ na pokrycie akcji zimowej, zwiększenia kosztów pro­dukcji i dostaw maszyn wych, problemów importu drogo­oraz magazynowania asfaltu przez przemysł chemiczny. Komisja otrzymała odpowiedzi na wszystkie dezyderaty. Niektó­rych jednak odpowiedzi resorty nie uznano za wystarczające. Posłowie zgłosili też uwagi przedstawiane im przez wybor­ców, a dotyczące działalności poczty, telefonów, radia, telewi­zji i przedsiębiorstwa „Ruch”, Jak stwierdzi! na zakończenie obrad pos. E. Ujma, czyni się rzetelne wysiłki, aby zrealizować wnioski komisji. Nasuwa się jed­nak pytanie, czy komisja powinna ograniczać swe dezyderaty do tych, które mogą być od razu zrealizowane. Doświadczenie bo­wiem wykazało, że powstały np, realne możliwości — których uprzednio nie było — zrealizowa­nia niektórych postulatów komi­sji dotyczących' transportu kolejo­wego. Uznano, że sprawy poru­szane w nich dojrzały na tyle, iź rozwiązanie ich stało się konie­cznością. Tak więc w przyszłości w dezyderatach powinny być wy­powiadane pewne sugestie i usta­lenia komisji, które by inicjowa­ły pewne poczynania rządu. Nie można i nie należy przyjmować do wiadomości takich odpowiedzi resortów, w których tylko mówi się o trudnościach związanych i realizacja pożądanych przedsię­wzięć. (PAP) Wicepremier A. Sidki opuścił Polskę Spotkanie w Belwederze ★ Konferencja prasowa (B) 30. I. w godzinach po­południowych zakończył swć 3-dniową wizytę w Polsce wicepremier Zjednoczonej Re­publiki Arabskiej — Azi2 Sidki. Na lotnisku Okęcie go­ścia żegnał wicepremier F Kaim i przedstawiciele MSZ Jego wizyta związana była z trwającą od kilku tygodni szeroką kampanią dyplomaty­czną rządu ZR A, dla wyjaś­nienia stanowiska ZRA wobec konfliktu na Bliskim Wscho­dzie. W sobotę w przedpołudniowych godzinach przewod­niczący Rady Państwa J. Cy­rankiewicz przyjął w Belwe­derze wicepremiera ZRA A Sidki. W rozmowie uczestniczy! minister spraw zagranicznych ■ S. Jędrychowski. Obecny był ambasador ZRA w Polsce — A. Mahmoud Sa­my. W Pałacyku Myślewlckim w Warszawie odbyła się kon­ferencja prasowa wicepremie­ra ZRA. Wyraził on podzięko­wanie rządowi i narodowi polskiemu za szczere i ser­deczne poparcie dla słusznej sprawy narodów arabskich. Stwierdził dalej, że znalazł w Polsce pełne zrozumienie dla sta­nowiska ZRA. Stale wyrażaliśmy naszą zdecydowaną wolę pokojo­wego rozwiązania kryzysu na Bliskiiń Wschodzie — powiedział A Sidki w swym oświadczeniu —. pod jednym warunkiem: że będzie to rozwiązanie sprawiedli­we. Zgodnie z tym zaakceptowa­liśmy rezolucję ONZ — Zgroma­dzenia Ogólnego i Rady Bezpie­czeństwa w tej kwestii. Przypominając treść rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 1967 r. wicepremier podkreślił, że mó­wiła ona na wstępie o wycofaniu się Izraela ze wszystkich terenów okupowanych. ZRA zgodziła się na realizację tej rezolucji oraz udzieliła poparcia I pomocy amb, Jarringówi, który podjął swą mi­sję w oparciu o postanowienia rezolucji. Niestety, Izrael stale przeciwstawia się wprowadzeniu w życie jej postanowień i nie udzielił pomocy misji specjalne­­nego wysłannika ONZ; przywód­cy Izraela chcą natomiast w dal­szym ciągu realizować politykę ekspansji i okupacji zajętych te­renów. Przypominając, że 5 lutego br. upływa termin porozumie­nia o zawieszeniu broni, A. Sidki stwierdził, że stanowi­sko ZRA jest jasne i oczywi­ste: nie może wyrazić zgody na kontynuowanie rozejmu i pozwolić, by w ten sposób za­wieszenie broni stało się de facto uznaniem skutków agre-Chcemy — powiedział wicepre­mier — pokojowego rozwiązania kryzysu, ale jeśli przed upływem tego terminu nie zostaną podję­te poważne kroki dla realizacji postanowień rezolucji Rady Bez­pieczeństwa i Izrael nie zapewni że gotów jest wycofać się z oku­powanych terytoriów — nie bę­dziemy mogli wyrazić zgody na przedłużanie rozejmu. Odpowiadając na liczne pytania dziennikarzy A. Sidki omówi! szczegółowo szereg problemów związanych ze stanowiskiem rzą­du jego kraju w sprawie poko­jowego rozwiązania kryzysu bli­skowschodniego. Odpowiedział również na pytania dotyczące po. .litymi gospodarczej swego kra* ju. (PAP)

Next