Zycie Warszawy, marzec 1971 (XXVIII/51-77)

1971-03-01 / nr. 51

•Przemyśl spożywczy i skup • Chemia Posiedzenie Biura Politycznego KC PZPR i prezydium rządu (B) Na wspólnym posiedze­niu Biura Politycznego KC PZPR i prezydium rządu 27 lutego wysłuchano informacji ministrów: przemysłu spożyw­czego i skupu oraz przemysłu chemicznego o programie roz­woju produkcji w tych resor­tach w okresie 1971—75 r. Szczegółowo opracowane programy rozwoju tych resor­tów, uwzględniające zwłaszcza wykorzystanie istniejących re­zerw, przedłożone zostaną w najbliższym czasie pod obrady rządu. (PAP) ■ ■ ■ I I I I I I b r1 $88 fiĘ?:- ’MjlBi^? ISi *4$äBp^i? M w ^Mp% dERMH* j&w yĘĘ/pR0 .®ipr ‘j&^Ł5fe ISp H»nii»iiniimt5i?^^^2Hilm^^wiCMm Od jutra - ceny artykułów żywnościowych obniżone do stanu sprzed 13 grudnia ub. r. Prognozy i możliwości (B) Z godnie z decyzją Biura Politycznego SC PZPR i prezydium rządu, podjętą na wspólnym po­siedzeniu w dniu 15 lutego br„ z dniem 1 marca 1971 r. cofnięte zostają wszystkie podwyżki cen artykułów żywnościowych dokonane 13 grudnia 1970 r. Od 1 marca br., na ar­tykuły żywnościowe obo­wiązywać będą z Wyjątkiem aromatów i- dodatków do ciast — identyczne ceny jak przed podwyżką cen z 13 grudnia 1970 r. Na aro­maty i dodatki do ciąst u­­trzymane zostają ceny niż­sze od obowiązujących do 13 grudnia' ub. r. Odpowiednio do obniżo­nych cen artykułów żyw­nościowych, obniżone bę­dą ceny posiłków w zakła­dach gastronomicznych stołówkach. Nie dotyczy to i tych stołówek, w których po 13 grudnia nie podwyż­szono cen posiłków. (PAP) T RUDNO byłoby w sposób ' możliwie ścisły określić, w jakim stopniu od początku rnarca — czyli po powrocie do cen sprzed 13 grudnia ub. r. — wzrośnie nacisk na ryp.ek mięsny. Niewątpliwie w ostatnich dniach ludzie raczej ograniczali zakupy, czekając na nowe ceny. Sklepy były na ogól zaopatrzone obficie i róż­norodnie. Mimo zastrzeżeń co do jakości wędlin, wybór tań­szych gatunków na pewno uległ poprawie. Istota sprawy sprowadza się jednak do tego, w jakiej mierze przęmysł mięsny, handel wewnętrzny zdołają w ciągu najbliż­szych 4 do 5 sprostać zwiększonemu miesięcy wy­datnie zapotrzebowaniu lud­ności. Chodzi więc przede wszystkim, o pierwsze półro­cze brr, ponieważ już w dru­gim półroczu można będżie ocźekiwąć < — m. in. dzięki specjalnym' programom przy­gotowywanym obecnie przez Min. Rolnictwa — zwiększo­nych dostaw. Pod tym wzglę­dem prognostyki hodowlane na jesień są pomyślne. Będzie też stworzona. jak możną oczekiwać, trwała wreszcie podstawa do jeszcze intensyw­niejszej gospodarki, zwłaszcza W; zakresie trzody, w dalszej perspektywie. Najbliższe miesiące mogą być jednak trudne. Musimy mówić o tym otwarcie. Przede wszystkim dlatego, by zerwać wreszcie z bardzo złą trady­cją wyjaśniania pewnych ujemnych zjawisk dopiero ex post, a nigdy antycypowania ich, uprzedzania ewentualnych rozczarowań i rozgoryczeń, gruntownego i rzetelnego wy­jaśniania zawczasu sytuacji by uniknąć kosztownych spo­łecznie zaskoczeń. Zobowiązu­je nas do tego podnadto kli­mat społeczny i dojrzała reak­cja na decyzję rządową anulowaniu podwyżek na ar­o tykuły spożywcze. cjach. tych przebijała W reak­zdecy­dowanie troska i świadomość, że władzom, niełatwo będzie gospodarczym — w tak krótkim czasie — nadrobić tyle zaniedbań i. zapewnić sta­bilizację rynkową, zwłaszcza w dziedzinie produktów mięs­nych. Piszemy więc — ex an­te. o najbliższych miesiącach. Wspomnieliśmy, że trudno będzie określić precyzyjnie rozmiary nacisku na rynek mięsny po 1 marca. Choćby dlatego, że nie wiadomo w jakiej mierze obniżone ceny na wiele artykułów przemy­słowych powszechnego użyt­ku. skłonią ludność do kiero­wania zakupów na te właśnie wyroby, lub gromadzenia środków na przedmioty kosz­towniejsze (np. telewizory). Pewną pomocą będą tu rów­nież dość szeroko obecnie or­ganizowane przeceny posezo­nowe. Wobec tego, że kon­centrujemy się na najbliż­szych miesiącach, tylko na­wiasowo wspomnijmy, że na przemyśle spoczywa wielki ciężar zdecydowanego unowo­cześnienia i urozmaicenia swej oferty rynkowej. Jest to jednak temat stary, wręcz banalny i trudno tu, niestety, oczekiwać szybkich rezulta­tów, a więc i szybkiej ponio­­cy. Niemniej, patrząc szerzej (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 11 Uchwała Rady Ministrów Podwyżka emerytur dla osób które przepracowały w PRL ponad 10 lat (B) Rada Ministrów na pod­stawie art. 118 Ustawy o Po­wszechnym Zaopatrzeniu E- raerytalnym uchwaliła —• na wniosek Komitetu Pracy Płac — zasady podwyższenia i emerytur pobieranych przez emerytów, którzy w Polsce Ludowej przepracowali ponad 10 lat. Emerytom, którzy przepra­cowali w Polsce Ludowej więcej niż 10 lat lecz mniej niż 20, i którzy nie korzysta­li dotychczas ze zwiększenia emerytury z tytułu stażu pra­cy , w PRL — zwiększa się e­­meryturę o 5 proc. ich eme­rytury — nie mnięj niż o 50 zł miesięcznie. Emeryci, którzy z tytułu ponad 20-letniego stażu pracy w PRL korzystali już ze zwiększenia emerytury, jed­nak w kwocie niższej niż 5 proc. emerytury, otrzymają wyrównanie do tej kwoty, nie mniej niż 30 z! miesięcznie. Zwiększone emerytury — c wyrównaniem za okres od 1 stycznia br. — otrzyma około 470 tysięcy emerytów. Podwyższenie emerytur prze­prowadzone będzie na pod­stawie akt, a więc nie jest po­trzebne zgłaszanie w tej spra­wie jakichkolwiek wniosków. Co więcej, od pracowników, którzy przeszli na emeryturę po 31 grudnia 1954 r., nie bę­dzie wymagane udowodnienie 10-letniego stażu pracy w PRL. (PAP) 4 (B) Przed trzema laty, w styczniu 1968 r., Sejm uchwa­lił nową ustawę emerytalną. Jej celem było zmniejszenie dysproporcji między zarobka­mi a rentą lub emeryturą. Przyjęty w 1968 r. system obliczania świadczeń z ZUS-u jest najbardziej korzystny dla najniżej uposażonych. Gwa­rantuje im po przejściu w stan spoczynku kwoty zbliżone do poziomu wynagrodzeń, bądź niewiele niższe W wyniku reformy, najniższa emerytura - 900 zl - przewyższała nawet obowiązujące w tym okre­sie 850 zł najniższego zarobku. Chodziło bowiem o zapewnienie najuboższym grupom ludności niezbędnych, minimalnych środ­ków utrzymania. Z tzw. minimal­nych 900 zl rent skorzystali także ludzie, którzy przeszli na. emery­tury tuż po wojnie i wobec tego przyjęcie- ich dawnych zarobków w normalnym systemie procento­wego wyliczenia renty nie przy­niosłoby owego minimum. Ustawa z 1968 r. wprowadziła też dodatki za staż pracy przy ren­tach inwalidzkich i przy emery­turach. Otrzymali je od razu ren­ciści mający w Polsce Ludowej staż pracy powyżej 20 lat. Usta­wa. zapowiedziała jednak w art 118, że począwszy od 1 stycznia 1971 r. analogiczne dodatki będą wypłacone również tym emery­tom', którzy w PRL przepracowali powyżej w lat. Czytelnicy „Życia Warsza­wy” od dawna pytali redak­cję., kiedy do art. 118 ukażą się przepisy wykonawcze. Dzisiejszy komunikat o pod­jętych przez Radę Ministrów decyzjach załatwia te sprawę (C) DOKOŃCZENIE NA STR. 11 S. Trepczyński wiceministrem spraw zagranicznych (P) Prezes Rady Ministrów mianował mgra Stanisława Trepczyńskiego podsekreta­rzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. 4 Urodzony w, 1924 r. w Lodzi, v. czasie okupacji pracował jako ro­botnik. Studiował na Uniwersy­tecie Łódzkim i w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR uzyskując tytuł mgra ekonomii Od 1946 r. pracuje w Komitecie Łódzkim PPR, a następnie PZPR gdzie jest kierownikiem ' wydziału propagandy, członkiem egzekuty­wy KŁ. W latach 1951—52 jest sekreta­rzem Polskiego Komitetu Obroń­ców Pokoju, a w okresie 1952—56 przedstawicielem Polski w sekre­tariacie .Światowej Rady Pokoju w Pradze i: w Wiedniu, następnie ponownie — sekretarzem Ogólno­polskiego Komitetu Pokoju. W 1959; r., żpstaje sekretarzem Komi­tetu Organizacyjnego 48 Konferen­cji i Międzyparlamentarnej, a 1960 r. — XV Zgromadzenia Świa­w towej Federacji Towarzystw ONZ Od I960’ iv— kierownik kancelarii Sekretariatu KC PZPR. 5 Odznaczony Orderem Sztandaru Praby II klasy. Krzyżem . Oficer­skim Orderu Odrodzenia Polski oraę Srebrnym Medalem ŚRP. Jest członkiem ŚRP. Zastępca członka KC PZPR­(PAP) „Gdyby ode omie zależało“ (P) Mimo że napłynęło ok. 500 wypowiedzi, redak­cja — uwzględniając ży­czenie wyrażone przez wie­lu Czytelników — postano­wiła przedłużyć termin nadsyłania prac o 2 tygod­nie, tj. do 15 marca br. Druk wypowiedzi ankie­towych będziemy, oczywi­ście, kontynuować. Prosimy jednak nie mieć do “nas ża­lu, że tylko część z nich zdołamy zamieścić na na­szych łamach. I w związku z tym pro­simy też o możliwe zwię­złe wypowiedzi. W marcu konferencja organizacji warszawski3j Plenum KW PZPR (B) Przygotowania do XIII konferencji sprawozdawczo­­wyborczej warszawskiej or­ganizacji partyjnej były 27 lu­tego tematem plenarnego po­siedzenia Komitetu Warszaw­skiego PZPR. Obradom prze­wodniczył zastępca Biura Politycznego KC członka wszy Sekretarz KW PZPRpier­J. Kępa. Członkowie plenum zapoznali się z dotychczasowymi pracami przygotowawczymi do konferencji. Dokładnej analizie poddane zo­stały projekty sprawozdań: KW oraz Warszawskiej Komisji Kon­troli Partyjnej, a także projekt uchwały konferencji. Po dyskusji oraz uwzględnieniu zgłoszonych uzupełnień i popra­wek plenum zatwierdziło i przy­jęło podstawowe materiały na XIII warszawską konferencję sprawo­zdawczo-wyborczą PZPR. Prace związane z konferencją będą kontynuowane. W najbliż­szych dniach odbędą się jeszcze spotkania delegatów w komite­tach dzielnicowych oraz w wię­kszych zakładach pracy stolicy, poświęcone szerokiej konsultacji materiałów na konferencję, jak również propozycjom składu przy­szłych władz warszawskiej instan­cji partyjnej. Plenum powzięło uchwałę o zwołaniu w marcu br. XIII konferencji warszawskiej or­ganizacji partyjnej. (PAP) Śnieżyce — zawieje śnieżne PKP i służba drogowa w akcji Luty żegna nas srogą zimą (Informacja własna) (B) Luty żegna nas siarczy­sta zimą. Temperatura w no­cy spada do minus 18 st. na wschodzie i na południu, do minus 8—10 st. na zachodzie i na Wybrzeżu. Duże opady śnieżne nawiedziły w ciągu ub. doby woj. wrocławskie i opolskie, gdzie średnia pokry­wa śnieżna przekracza 40 cm. W sobotę w godzinach połu­dniowych nowa fala śnieżyc i zawiei ogarnęła cała wscho­dnia połowę kraju; również Warszawę Jeżeli zadymka nie ustanie w ciągu dzisiejszej niedzieli — PKP i PKS mogą mieć nowe poważne kłopoty. W sobotę kolejarze dziel­nie odparli niespodziewane ataki zimy. We Wrocławskiem i Opol­ski cm trzy pługi torowały drogę pociągom. Kilka z nich przybyło jednak do Warszawy ze znacznym opóźnieniem. W sobotę w godzinach popołu­dniowych na wielu węzłach towa­rowych na wschodzie kraju. m. in. w Małaszewiczach, Siedlcach, Terespolu, w Żurawicy, Medyce, Białymstoku — kolejarze mieli po­ważne kłopoty z formowaniem po­ciągów. Górki rozrządowe prze­stały działać, gdyż śnieg za wie­wał zwrotnice. Służba drogowa PKP zmobilizowała dodatkowe si­ły i stara się wszędzie utrzymać ruch. Obserwuje się jednak pew­ne zmniejszenie załadunków i wyładunków wskutek zadymki. Na drogach wschodniej części kraju zaczęły się tworzyć pierw­sze zaspy. Służba drogowa rzu­ciła do akcji 327 pługów Oraz 1046 piaskarek i rozsypywaczy. 2 620 ludzi pracowało na drogach pań­stwowych przy usuwaniu zasp i zwalczaniu gołoledzi. W wielu re­jonach praca była utrudniona gdyż minimalna temperatura spa­dła do minus' 14 st. w woj. gdań­a skim. olsztyńskim i krakowskim, przy niższych temperaturach skuteczność środków chemicznych jest znacznie słabsza. Uprzedzamy kierowców, że w ciągu najbliższej doby mo­że nastąpić pogorszenie wa­runków przejazdu niemal na obszarze całego kraju.1 Wy­stąpi ' 'tzw. śliskość pośniego­­wa i rriięjscami zaspy. Prognozy pogody przewidują, że śnieżny niż. wędrujący znad U- krainy na północ, przyniesie w dalszym ciągu opady śniegu. Przy silpych i porywistych wiatrach twoęzyć się będą zawieje i za­miecie śnieżne. Temperatura w nocy od minus 8 do minus 14 st., a w dzień od minus 5 do minus 8 st. Wiatry umiarkowane i dość silne, * z kierunków północnych. W Warszawie zachmurzenie bę­dzie duże; początkowo ciągłe o­­pady śniegu, zawieje i zamie­cie śnieżne. Później możliwe prze­jaśnienia. W dzień minus 5 st., a w nocy do minus 10 st. Wiatry u­­miarkowane i dość silne, z kie­runków północnych i północno­­wschodnich. Słońce wzeszło o godz. 6,26. zaj­dzie o godz. 17.13. Imieniny ob chodzą Roman i Makary. (WICHEREK) (A) W klinice szybowców. (Patrz totoreportaż na str. 7), Fot. Z. Kwileck; 15 marca rozstrzygnięcie konkursu na rozbudowę Śródmieścia Dworzec Centralny PKP w W -1973 roku? Potrzebne będzie 9,5 tys. ton stali, 13 tys. ton cementu * Początek robót w 1373 r. (P) Sprawa budowy Centralnego Dworca PKP w Warszawie przybiera coraz realniejsze kształty. Już 15 marca ma być roz­strzygnięty konkurs na rozbudowę Śródmieścia wraz z ternem przeznaczonym właśnie dla tego dworca. Jak wiadomo, jego projekt jest golowy od 3 lat 1 ewentualne korekty dotyczyć będą raczej tylko przestrzeni wokół budynku i jego części naziemnej Powstaje zatem pytanie, kiedy można rozpocząć reali­zację budowy, jaki będzie ona miała przebieg i koszty, ce przyniesie z punktu widzenia usprawnienia ruchu kolejowe­go w węźle warszawskim i jak do tego trudnego i ważnego zadania przygotowany jest re­sort komunikacji? Kwestie te rozwija dyrektor departamen­tu Inwestycji w Ministerstwie Komunikacji Ę. Kopciński w rozmowie z redaktorem PAP B. Sosieniem. ciii ■ W całym tym przedsięwzię — mówi dyr. Kopciński — najbardziej limitują nas materia­ły budowlane, a konkretnie stal. której potrzeba będzie ok. 9,5 tys ton (czyli grubo ponad 2 razy tyle Me zużyto np. na budowę mostu średnicowego) oraz cement (ok. 13 tys. ton). Jeśli udałoby się jt zapewnić, w odpowiednim czasie, to jesteśmy w stanie otworzyć pełny front robót od początku r. 1373. Pierwszy etap budowy, którego koszt wyniósłby ok. 300 min zł, obejmuje całą część podziemną dworca, co trwałoby ok. 4 lata. Drugi etap przewiduje budowę części naziemnej kosztem ok. 240 min zł — w co wchodzi również całe tzw. otoczenie komunikacyj­ne czyli tunelowe dojścia <io wszystkich środków komunikacji miejskiej, dwupoziomowe skrzyżo­wanie al. Jerozolimskich z ul. Marchlewskiego oraz bezkolizyj­ny zjazd z Marchlewskiego (od strony ul. Złotej) na plac przed dworcem Wszystkie te roboty II etapu moglibyśmy rozpocząć jeszcze przed całkowitym zakończeniem pierwszego, tak aby cały dwo­rzec był gotowy w 1977 r., a naj­później w 1978 r. że Chciałbym się jednak zastrzec, terminy te będą uzależnione od „zgrania” naszych robót z za­planowaną na ten sam mniej wię­cej okres zabudową rejonu dwor­ca. Trzeba bowiem przypomnieć, że bliski rozstrźygnięcia konkurs, którego program obejmuje obiekty całej — nazwijmy to umownie — ściany zachodniej — przewiduje, iż w rejonie Dworca Centralne­go od strony ul. Nowogrodzkiej stanie miejski dworzec i hotel lotniczy na 500—600 miejsc wraz z zapleczem usługowo-handlowym. Od strony ul. Złotej również mają powstać dwa duże ho­tele (jeden „Orbisu”, drugi tu­rystyczny) z odpowiednimi obiektami pomocniczymi już nie tylko handlowo-usługowy­mi, ale także kulturalno-roz­­rywkowymi. Jeśli więc władze miejskie zaakceptowałyby jed­noczesną realizację całości — można by wtedy wszystkie roboty łącznie z wymieniony­mi obiektami towarzyszącymi zakończyć do 1980 r, (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 11 H. Szordykowski i A. Badeński mistrzami Stanów Zjednoczonych (P) Dwa wspaniałe zwycię­stwa odnieśli polscy lekkoat­leci podczas halowych mis­trzostw A AU w Nowym Jor­ku, uważanych za międzyna­rodowe mistrzostwa USA w hali. Już drugi raz w swej ka­rierze tytuł haloHvego mistrza w biegu na 1 milę wy­walczył Henryk Szordykowski Polak stoczył na finiszu po­rywającą walkę z koalicją śred­nimi y sta nsowcó w amerykańskich. Czas Szordykowskiego 4:06,0. Dru­gie miejsce zajął J. Mason — 4:06,1, a następnie linię mety mi­nęli kolejno: C. Labenz — 4:06,4, B. Wheeler — 4:07,1 i R. Brown 4:10,7. Szóste zwycięstwo podczas a­­merykańskiego tournee odniósł Andrzej Badeński. Triumfował on w finałowym biegu na 600 j. przed reprezentantem Jamajki, B. Cayenne, uzyskując czas 1:10,7. Zgłoszony do tej konkurencji mistrz olimpijski na 400 m, L. Evans, nie stanął na starcie z powodu kontuzji. Trzeci z Polaków, Andrzej Kup­czyk wystąpił w biegu na 1000 jM zajmując w nim 4 miejsce w cza­sie 2:08,4. Wygrał van Rüden (USA) — 2:07,3 przed Irlandczy­kiem F. Murphy — 2:07,4 i No­wozelandczykiem Dyce — 2:08,1. Sensacją zawodów było zwy­cięstwo w biegu na 60 j. sprinte­ra z Madagaskaru J. L. Kaveloma­­/lantsott nad amerykańskimi olim­pijczykami C. Grćene i/JM. Pen­­dereni. Zwycięzca hzyskął czas 6.1. W pozostałych konkurencjach zwyciężyli: kula — Feurebarh — 20.11; w dal — Tatę — 8,03; tyczka — Railsback — 5,34; 60 j. pł. — Da-Dziś 12 stron venport *— 7,0; 3 mile — Shortei - 13:10,6. Kobiety — trójskok — Smith 16,27; 60 j. — Hawkins — 6,9; 60 j. pł. — Johnston — 7,8; 440 j. — Scott - 55,8: 880 j. —' Hoffman (Kanada) — 2:08,7; w dal — King — 6.06; wzwyż — Hrepevnik (Ju­­zosł.) — 1,84; kula — Matthews 15,13. Badeński i Ravelomanantsoa są pierwszymi cudzoziemcami, któ­rym udało się wygrać biegi na 600 j. i 60 j. w 83-letniej historii halowych mistrzostw lekkoatle­tycznych USA! (DALSZE INFORMACJE SPOR­TOWE NA STR. 12). Górnicze zadania lutego — z nadwyżką (P) 27.11 br. górnicy kopalń węgla kamiennego wykonali z poważna nadwyżka zadania wydobywcze za luty. Nasza gospodarka, dzięki ofiar­nej i wydajnej pracy górników, którzy na wezwanie partii pod jęli ęenńe inicjatywy gospodar­cze, techniczne i organizacyjne — otrzymała w lutym 123 tys. ton węgla dodatkowo. Tak więc górnicze „wiano” dla ludowej ojczyzny zwiększyło sie od początku br do 214 tys. ton węgla. Załogi kopalń wykonały więc już blisko czwartą cześć swo­ich całorocznych postanowień. .Kryje się za tym zaaczpv wv­­siłek tysięcy górników niatzadko połączony z rezygnacją^ z wypo­czynku w diii świąteczne. Do tych tisiągnięe swój udział wnie­śli także śląscy kolejarze i pra­cownicy PKP z Ihjfych regionów kraju. * 1 ' W 1 litym, każdego diii# wydo­bywano średnio 472 tyś. ton wę­gla. Górnicy zwiększyli także wy­dajność pracy o 14 kg węgla m dniówkę pracownicza w -stosun­ku do przewidzianej na bm. (PAP) Ciężkie walki w południowym Laosie Pentagon stwarza możliwości dalszej eskalacji wojny LONDYN (PAP). Według doniesień z Khe Sanh — bazy amerykańskiej, w której mie­ści się zarazem dowództwo o­­peracji militarnych wojsk saj­­gońskich w Laosie, zakomuni­kowano tam o toczących się walkach o wzgórze nr 31. Wzgórze to przez 36 godzin było nieustannie atakowane przez siły patriotyczne. Sajgońskich koman­dosów wspierały amerykańskie sa. moloty i helikoptery, które, we­dług oficjalnych informacji, do­konały 1200 lotów bojowych nad Laosem. Partyzancka rozgłośnia radiowa zakomunikowała o wzięciu do nie­woli 120 sajgońskich spadochro­niarzy na wzgórzu nr 31. Wśród jeńców są oficerowie. Amerykański rzecznik wojsko­wy zakomunikował, iż USA stra­ciły nad Laosem 20 helikopterów i 23 lotników. Podając tę wiado­mość agencje zachodnie nadmie­niają, iż liczba zestrzelonych he­likopterów jest w rzeczywistości znacznie większa, ale tych ma­szyn, które udało się przetrans­portować na obszar Wietnamu płd. Amerykanie nie odpisują na straty. (W) W Sajgonie ogłoszono oficjal­nie straty poniesione w walkach na terenie Laosu. Według tego komunikatu 310 żołnierzy sajgoń­skich zostało zabitych, 971 ran­nych, a 99 zaginęło bez wieści. Największe straty miał 39 bata­lion sajgoński pobity przez siły wyzwoleńcze w ub. tygodniu oraz batalion, który bronił ostatnio wzgórza nr 31 na terenie połud­niowego Laosu. (P) Doniesienia o ciężkich walkach napływają również ze wschodniej Kambodży. Toczyły się one na północ od szosy nr 7, w odległości około 110 km od Phnom Penh. Agencje informują również o 8- godzinnej bitwie w Wietnamie płd. na centralnym płaskowyżu — w pobliżu miasta Phan Thiet. W bitwie tej wojska sajgońskie użyły czołgów. Do miasta prze­niknęły partyzanckie dwie grupy. Dotychczas brak informacji na te­mat skutków ich ataków w Phan Thiet, leżącym w odległości 160 km od Sajgonu. Koła oficjalne w Waszyngtonie zakomunikowały, iż St. czone rozważają obecnie Zjedno­plany udzielenia wojskom sąjgońskim pomógy na jeszcze Miększą niż dotychczas skalęy gdyż sytuacja tych Wojsk w Laosie nić jest naj­lepsza* a „prezydent ;%ixon jest zdecydowany nie dopuścić do po­ranki”. (W) /\ ; WASZYNGTON (ijĄP). Pentagon fstwo^ył nowe możliwości eską­­-&'$o jny w Iwäfteftinach pód pretekstem odzyskania pilotów amerykańskich, którzy uratowali się ze strąconych samolotów w Laosie. Rzecznik Pentagonu Friedheim oświadczył, że „zostaną użyte wszelkie konieczne siły” w tym celu. Dodał on, że na poszukiwa­nie pilotów amerykańskich wysy­łane sa spećtjalne ekipy. Fried heim nie wykluczył, że w tych eki­pach będą mogły brać udział siły lądowe. Powyższa wypowiedź zaalarmo­wała wielu senatorów, stwaiza bowiem nowe groźne możliwości eskalacji wojny w Indochinarh. (W) Mistrz Techniki- Warszawa 1970 85 kandydatur (P) Pracowite było po­siedzenie jury konkursu „Mistrz Techniki Warsza­wa — 1970”, które zebrałc się w tym roku po raz pierwszy w pełnym skła­dzie, pod przewodnictwem prof. Jerzego Bukowskie­go Na konkurs, organizo­wany przez „Życie War­szawy” i OW NOT, .wpły­nęło tym razem 85 prac nadesłanych przez twór­ców z terenu stolicy i woj. warszawskiego. Wachlarz tematów jest niezwykle szeroki: kombajn zborowy, powiększalniki fotograficz­ne. nowe technologie che­miczne, wiele opracowań konstrukcyjnych z różnych dziedzin techniki. Jak zwykie, czołowa poży­cie zaimuja prace z dziedzi­ny mechaniki, elektroniki elektrotechniki i chemii. Sze­reg prac nadesłali przedsta­wiciele komunikacji. Stosun­kowo mniej jest nowości technicznvch z budownictwa. Mato też nowości przezna­czonych bezpośrednio na ry­nek. Jednocześnie, na organizo­wany wspólnie z WKZZ kon­kurs , na mistrza racjonaliza­cji, naoiynęto około 2.5 tys. projektów z kilkudziesięciu zakłidów pracy sjojicy. -niu Po wstępnym przejrzę­­prac, nasi ./eksperci przystąpią do Szczegóło­wego rozpatrywania wnio­sków. O dalszych pracach jury będziemy informować naszych czytelników.

Next