Zycie Warszawy, grudzień 1973 (XXX/287-312)

1973-12-01 / nr. 287

ZYCIE WARSZAWY NR 287 (9368) • 1 ZŁ SOBOTA, 1 GRUDNIA 1973 R. Istnieje od 1944 roku Sekretarz generalny KC WffK w Polsce Sptkiie E. Me z Ł (P) Na zaproszenie Komitetu Centralnego PZPR, 30. listopada przybył do Polski z kilku­dniową przyjacielską wizytą Enrico Berlinguer — sekretarz generalny KC Włoskiej Partii Komunistycznej. Sekretarzowi generalnemu KC WłPK towarzyszą: Sergio Segre — kierownik Wydziału Zagranicznego KC WłPK i An­tonio Tato — kierownik Wy­działu Prasowego KC WłPK. Na lotnisku Okęcie E. Berlin­­guera witali członkowie Biura Politycznego PZPR: sekretarz KC Edward Babiuch i wice­premier Józef Tejchma oraz członek Sekretariatu KC, kie­rownik Wydziału Zagraniczne­go KC PZPR Ryszard Frelek. W czasie pobytu w Polsce E. Berlinguer przeprowadzi ofi­cjalne rozmowy z kierownic­twem KC PZPR oraz zapozna się z osiągnięciami w budow­nictwie socjalistycznym w na­szym kraju. W qmachu ECC PZPR (P) 30. listopada I sekretarz KC PZPR Edward Gierek spot­kał się z sekretarzem general­nym Włoskiej Partii Komu­nistycznej Enrico Berlinguerem. W długiej i serdecznej roz­mowie, która odbyła się gmachu KC PZPR, poinformo­w wano się wzajemnie o rozwo­ju sytuacji w obu krajach węzłowych zagadnieniach dzia­i łalności obu partii. Omówione również niektóre problemy międzynarodowego ruchu ko­munistycznego i robotniczegc oraz obecnej sytuacji między­narodowej. W rozmowie wzięli udział: członek Biura Politycznego, se­kretarz KC PZPR Edward Ba­biuch, członek Sekretariatu kierownik Wydziału Zagranicz­nego KC Ryszard Frelek oraz zastępca kierownika Wydziale Zagranicznego Bogumił Sujka zaś ze strony WłPK — kierow­nik Wydziału ZagEanic.zne.sc KC Sergio Segre i kierownik Wydziału Prasowego KC An­tonio Tato. Rozmowa .przebiegała w du­chu solidarności, przyjaźni bliskiej współpracy między obn partiami. Następnie odbyło się szer­sze spotkanie, w którym ucze­stniczyli również członkowie Biura Polityczego KC PZPR — Stefan Olszowski, Franci­szek Szlachcic, Józef Tejchma; zastępcy członków Biura Poli­tycznego KC Kazimierz Bar­­cikowski, Stanisław Kania; se­kretarz KC Jerzy Łukaszewicz oraz kierownik Kancelarii Se­kretariatu KC PZPR Jerzy Waszczuk. (PAP) (P) Podczas spotkania: E. Berlinguer (drugi z lewej). Z pra­wej — E. Babiuch, E. Gierek, tłumacz i R. Frelek. CAF idu twórców w rozwoju kraju Spotkaiiie w Radziejowicach (P) W Radziejowicach koło Warszawy odbyło się 30 listo­pada br. spotkanie członka Biura Politycznego, sekretarza KC PZPR Franciszka Szlachci­ca z przedstawicielami środo­wisk twórczych. W spotkaniu, którego gospo­darzem był minister kultury i sztuki — Stanisław Wroński, uczestniczyli znani pisarze, mu­zycy, plastycy, aktorzy, fil­mowcy, publicyści, naukowcy zajmujący się problematyką kulturalną. Obecny był kie­rownik Wydziału Kultury KC PZPR — Jerzy Kwiatek. F. Szlachcic przedstawił wę­złowe problemy życia naszego kraju w nawiązaniu do reali­zacji uchwały VI Zjazdu partii i postanowień I Krajowej Kon­ferencji PZPR. Omawiając sze­reg spraw z dziedziny naszej polityki gospodarczej, społecz­nej, zagranicznej i kulturalnej, sekretarz KC podkreślał rolę twórców w ogólnonarodowym wysiłku nad wszechstronnym rozwojem kraju,, zwłaszcza zaś, w tworzeniu i kształtowaniu nowych wartości kulturalnych wśród społeczeństwa budują­cego socjalizm. Następnie zabierali głos: Ta­deusz Drewnowski, Kazimierz Koźniewski, Jan Krenz, Zbig­niew Załuski, Jan Koprowski, Antoni Słonimski, Halina Au­­derska, Adam Hanuszkiewicz. Henryk Gaworski, Jan Dobra­czyński, Maria Szypowska, Jan Stęszewski, Roman Wionczek, Bogdan Urbanowicz i Czesław Petelski. Wszyscy oni, nawią­zując do wystąpienia Francisz­ka Szlachcica, mówili o roli twórców w rozwoju kultural­nym kraju oraz poruszali pro­blemy swych środowisk. (PAP) KARTKA DNIA Znak „Q" dla rady (P) W stenogramach z posie­dzeń prezydiów rad narodo­wych i z sesji plenarnych naty­kamy się często na sformuło­wania: „Prezydium podjęło u­­chwałę”... „Rada Narodowa u­­chwaliła”... Działalność uchwałodawcza rad narodowych jest bardzo o­­żywiona. W sprawach wielkich i małych. W generaliach i w drobiazgach. Badania, przeprowadzone 10 lat temu, wykazały, że rady narodowe wszystkich szczebli: od dawnej gromady — po wo­jewództwo, podejmowały rocz­nie 130 tys. uchwał, a ich pre­zydia — 370 tysięcy. W 1966 r. powtórzono badania. Okazało się, że liczba uchwał wzrosła do 632 tysięcy. Co więcej — zau­ważono przy tym, że między olbrzymim na.kładem wnoszo­nym w przygotowywanie uch­wał a troska, o kontrolę ich wy­konaniaf. była, delikatnie mó­wiąc, duża dysproporcja. Natu­ralnie — na niekorzyść kon­troli. Zmiany zachodzące w naszym życiu dyktują potrzebę mody­fikacji twórczości uchwałodaw­czej rad narodowych. Niezbęd­ne jest podniesienie jakości po­dejmowanych uchwał, ich traf­ności i zgodności z potrzebami społecznymi. Nie ilość — ale jakość. To sa­mo dotyczy zresztą i kontroli wykonania decyzji. Od efektów ilościowych większe znaczenie ma dogłębna, gruntownie pro­wadzona kontrola, konsekwen­cja ł pryncypialność w egzek­wowaniu wniosków, zmierzają­cych do usprawnienia działal­ności różnych jednostek gospo­darczych i administracyjnych o­­raz bezkompromisowość w u su­waniu braków. Przyjęte na I Krajowej Kon­ferencji PZPR założenia refor­my rad narodowych i organów administracji państwowej, u­­chwalone ostatnio przez Sejm. powinny sprzyjać poprawie sy­tuacji. Sesje rad narodowych mają podejmować uchwały c najważniejszych zadaniach swe­go terenu. A więc — cała sfera drobiazgów, które do tej por■> musiały mieć „moc uchwały” odpadnie. Nowe rady, których rola i au­torytet wydatnie mają się u­­mocnić, powinny ubiegać się c znak ,,Q” — dla swojej pracy, którą po wyborach rozpoczną (r) * Projekt kodeksu Pracy * Rozszerzenie odpowiedzialności projektantów Posiedzenie Rady Ministrów (P) Jak informuje rzecznik prasowy rządu — 30 listopada br. odbyło się posiedzenie Ra­dy Ministrów, w którym uczes­tniczyli przedstawiciele Cen­tralnej Rady Związków Zawo­dowych, z przewodniczącym CRZZ —- Władysławem Krucz­kiem. Omówiono projekt Ko­deksu Pracy przygotowany przez rząd i CRZZ w oparciu o wytyczne kierownictwa partii. Uwzględnia on wyniki dysku­sji na VII Kongresie Związków Zawodowych oraz konsultacji przeprowadzonych w zakładach pracy, w środowiskach nauko­wych i prawniczych. Kodeks ma na celu stworze­nie nowego. i postępowego usta­wodawstwa pracy, dostosowa­nego do zadań wynikających z obecnego etapu budownictwa socjalistycznego w naszym kra­ju. Stanowi on doniosłe posu­nięcie w procesie tworzenia i porządkowania systemu praw­nego. Sprzyjać będzie upow­szechnieniu dobrej i wydajnej pracy, umocnieniu ładu i po­rządku w zakładach. Przyczy­ni się do dalszego rozwoju de­­mokracii socjalistycznej, do ak­tywizacji uczestnictwa ludzi pracy i ich organizacji w za­rządzaniu gospodarka. Kodeks nakłada obowiązek stałej tros­ki o mienie ogólnonarodowe, o własny zakład pracy, a jedno­cześnie zobowiązuje do pracy rzetelnej i zdyscyplinowanej, do pełnego i racjonalnego wyko­rzystania czasu pracy i powie­rzonych pracownikowi środ­ków produkcji. W ścisłym związku z tymi założeniami no- Swięto Republiki Środkowoafrykańskiej Depesza z Polski (P) Z okazji święta narodowe­go Republiki Środkowoafrykań­skiej, przypadającego w dniu 1 grudnia, przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński wy­stosował depeszę gratulacyjną do prezydenta Republiki Jean Bedela Bokassy. (PAP) zostają projektowane w kodek­sie ustalenia wynikające z za­sady jednoosobowego kierow­nictwa i odpowiedzialności kie­rownika zakładu za jego dzia­łalność i wyniki. Do istotnych założeń projek­towanego kodeksu należy jed­nolite unormowanie podstawo­wych praw i obowiązków wszy­stkich pracowników, a tym sa­mym zlikwidowanie różnic, ja­kie jeszcze uprawnieniami istniały pomiędzy robotników pracowników umysłowych. Pro­i jektuje się mianowicie m. in. ujednolicenie dla wszystkich pracowników okresów wypo­wiedzenia umowy o pracę. Długość tych okresów będzie zależna wyłącznie od stażu pracy. Nastąpi zrównanie upra­wnień do wynagrodzenia lub zasiłku w razie usprawiedliwionej krótkotrwałej, nieobecnoś­ci w pracy. Projekt kodeksu przewiduje w określonych dziedzinach no­we gwarancje prawne, a tak­że rozszerzenie niektórych u­­prawnień pracowniczych. Znaj­duje to wyraz we wprowadze­niu jednakowej dla wszystkich pracowników, a zarazem wzmo­żonej ochrony przed nieuzasad­nionym zwolnieniem z pracy; w przedłużeniu ochrony przed zwolnieniem z pracy w czasie choroby pracownika na cały okres pobierania zasiłku cho­robowego: w rozszerzeniu sze­regu istotnych uprawnień ko­biet pracujących itp. Określając podstawowe nor­my pracy, kodeks związkom zawodowvm zapewnia właści­wą nozvcje i współudział w kształtowaniu socjalistycznych stosunków pracy, reguluie głó­­ne formy współpracy kierow­ników zakładów z radami za­kładowymi. W przekonaniu, że wydanie kodeksu pracy będzie miało doniosłe znaczenie dla realiza­­cii polityki społeezno-gosnodar­­ozei wytvczonei na VT Zjeździe PZPR, Rada Ministrów posta­nowiła wnieść projekt kodek­su pracy nod ohradv Sejmu PRL i jednocześnie zobowiąza­ła ministrów do sprawnego zorganizowania prac zwiaza­­(A) DOKOŃCZENIE NA STR. 3 M iski prefekt dworca Warszawa Zachodnia inż. arch., ZYGMUNTEM KŁO­­POCKIM z poznańskiego Biura Projektów Kolejowych. | — Od czego się zaczęło? — Wszystko poszło bardzo szybko — mówi arch. Kłopocki. — W 1971 r. oddano dworzec w Olsztynie na projekt którego wygrałem konkurs. Zaraz po­tem Ministerstwo Komunikacji zaproponowało mi pracę przy Warszawie Zachodniej. W sierp­niu ub. roku powstał projekl koncepcyjny, w marcu br. za­twierdzono założenia technicz­no-ekonomiczne, a po 5 miesią­cach czyli w sierpniu spłynęły pierwsze plany techniczne. 1 — Tempo szybkie w po­równaniu do innych tego ty­pu obiektów... — Tak, ale teraz się w ogóle inaczej projektuje i buduje, Zresztą prace przy Dworcu Za­chodnim już rozpoczęto, a pierwszym zakończonym eta­pem jest przejście podziemne pod nowymi Al. Jerozolimskimi. Dworzec będzie spełniał dwie a nawet trzy funkcje: autobu­sowego, kolejowego a w cześc: gastronomiczne - usługowej bę­dzie ośrodkiem dla pobliskiegc osiedla. Całość przedsięwzięcia podzie. łono na trzy fazy: w pierwsze: (P) W Poznaniu powstaje projekt dworca autobusowo-ko­­lejowego Warszawa Zachodnia. Tym razem nie rozpisano kon­kursu mimo że to obiekt waż­ny dla stolicy. Rozmawiamy więc z autorem projektu mg;' powstanie skrzydło dworca PKS wraz z 10-kondygnacyjnym (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 3 (P) Na pierwszym plamę, po lewej stronie, perony autobusowe linii dalekobieżnych i skrzydle dworca autobusowego wraz z wysokim budynkiem administracyjno-hotelowym. Dalej część gastronomiczna i hall kolejowy z bagażownią. Przed dworcem parkingi, Od specjalnego wysłannikc Obchody Barbarki (P) W Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, w największym zagłębiu polskiego górnictwa rozpoćzęły się już obchody Bar­burki. W kopalniach, zjednoczeniach i przedsiębiorstwach górniczych dokonuje się bilansu całorocz­nej. ofiarnej pracy której re­zultatem będzie przeszło 156,5 min ton węgla. (PAP) 10 dni treningów załóg „Apolla” i „Sojuza” pod Moskwą MOSKWA (PAP). Grupa a­­stronautów amerykańskich, któ­ra przebywa w ZSRR w związ­ku z przygotowaniami do wspólnego lotu statków kos­micznych „Sojuza” i „Apollo”, zaplanowanego na 1975 r„ opuś­ciła w czwartek po 10 dniach treningów ośrodek przygotowań kosmonautów radzieckich pod Moskwa. Dowódca statku „Apollo”, który weźmie udział we wspól­nym locie, Thomas Stafford o­­świadczył na spotkaniu z dzien­nikarzami. że „pierwsze spotka­nie w pełnym składzie załóg statków „Sojuz” i ,,Apollo” było ze wszech miar korzystne”. Podziękował on kierownictwu ośrodka za gościnność, dobre warunki pracy oraz przviaciei­­ską atmosferę ze strony gospo­darzy radzieckich. Astronauta amerykański powiedział po do­kładnych oględzinach, że „So­­juz” wywarł na nim niezwykle korzystne wrażenie. Staffordowi towarzyszyli w ZSRR .Doland Slayton, Vance (A) DOKOŃCZENIE NA STR Od dziś obowiązują ograniczenia zużycia paliw płynnych w transporcie (P) Dziś, tj. 1 grudnia 1973 roku, wchodzi w życie zarzą­dzenie prezesa Rady Ministrów z dnia 24 listopada, w sprawie ograniczenia zużycia paliw płynnych w transporcie samo­chodowym i lotniczym. wiec. od dnia dzisiejszego Tak aż do odwołania wszystkich kie­rowców samochodów osobowych obowiązywać będzie na szosach szybkość 80 km/godz. a kierow­ców samochodów o ładowności do 2,5 tony — szybkość 70 km/godz. Również od dnia dzisiejszego wchodzą w życie przepisy, za­kazujące używania w niedziele i święta wszelkich samochodów służbowych: osobowych, cięża­rowych o ładowności do 1,5 to­ny i autobusów przeznaczonych do przewozu nie wiecej niż 15 osób. Zakaz nie dotyczy samo­chodów dostawczych, używa­nych w miastach do celów związanych z zaopatrzeniem ludności. Zakazy nie dotyczą wszelkie­go rodzaju samochodów pogoto­wia sanitarnego i technicznego, samochodów obsługuiacych pra­­cowników służby zdrowia i służby weterynaryjnej pełnią­cych dyżury oraz potrzebnych w przypadku różnych awarii, a także służących do kontroli sieci energetycznych, łączności drogowej itp. Przewodniczący prezydiów wojewódzkich rad narodowych zobowiązani zostali z dniem 1 grudnia do wyłączenia z eks­ploatacji. poprzez skasowanie etatów, 1.582 służbowych samo­chodów osobowych Kierowcy obsługujący służbowe samocho­dy osobowe, których etaty ule­gają likwidacji, powinni zostać zatrudnieni w transporcie bran­żowym lub w jednostkach ko­munikacji samochodowej. Przewiduje sie wydatne za­ostrzenie kontroli celowości u­­żywania samochodów w gospo­darce i administracji. W przy­padku uiawnienia w toku kon­troli naruszenia postanowień zawartych w zarządzeniu stoso­wana będzie sankcja w postaci natychmiastowego odebrania e­­tatu samochodowego i wycofa­nia samochodu z eksploatacji. Od 1 grudnia zmnieiszona zo­staje o jedną czwarta miesięcz­na obsługa krajowego ruchu tu­rystycznego autobusami przed­siębiorstw turystycznych. nie Zawiesza sie też ogranizowa­­raidów i innych imprez sportowych przy użyciu pojaz­dów samochodowych. Pewne ograniczenia następują również w komunikacji lotni­czej. Ograniczenia używania auto­busów i mikrobusów nie doty­czą przewozów dzieci i młodzie­ży do szkół, a głównie do gminnych szkół zbiorczych oraz na kolonie w okresie ferii szkolnych. L. Breżniew opuścił Delhi Deklaracja radziecki'-indyjska Indira (mM zaproszona do ZS11 DELHI (PAP) Sekretarz ge­neralny KC KPZR, Leonid Breżniew zakończył oficjalną wizytę przyjaźni w Indiach Przebywał on w Delhi od 26 ub. m. na zaproszenie premiera, Indiry Gandhi. Wyniki rozmów radziecko-indyjskich zostały za­warte we wspólnej Jeklaracj­­radziecko-indyjskiej, którą pod pisali Leonid Breżniew i In­dira Gandhi. Wyniki wizyty oznaczają nowy, wielki krok w rozwoju przyjaźni radziecku­­indyjskiej — oświadczył sekre­tarz generalny KC KPZR przed opuszczeniem Delhi. Mieszkańcy Delhi uroczyście żegnali przed opuszczeniem In­dii L. Breżniewa i towarzyszą­ce mu osobistości radzieckie ju W drodze powrotnej do kra­sekretarz generalny KC KPZR, L. Breżniew przesłał z pokładu samolotu depesze pre­mierowi Indii, pani Indirze Gandhi. Przywódca radziecki wyraził przekonanie, że ich rozmowy, są nowym, ważnym bodźcem do dalszego umacniania i roz­wijania przyjacielskich stosun­ków między Zw. Radzieckim a Indiami, a tym samym wpły­ną korzystnie na sytuację w Azji i na całym świecie. (P) (Tekst oświadczenia radzlec­­ko-indyjskiego — str. 4.) (P) Spotkanie radzieckich i amerykańskich kosmonautów w Moskwie. caf — tass Półtorametrowe zaspy śniegu na torach^ Unierushomione wagony * Odwołane poeiągi i kursy autobusów Transport w woke z żywiołem Informacja własna (P) Opady śniegu i zawieje w północno-zachodniej części kra­ju spowodowały trudności transportu, dodatkowe tak był newralgicznym który i ogni­wem całej gospodarki. Zaspy na torach dochodzące do półto­ra metra, spowodowały najpo­ważniejsze zakłócenia głównie w rejonie Szczecina i Stargar­du. Kolej, która z trudem reali­zowała zadania planu, obecnie napotyka dodatkowe trud­ności w walce z żywiołem. 30 ub. m. w rejonie Szczecina i Star­gardu 500 osób zaangażowanych było przy odśnieżaniu szlaków. Na pomoc kolejarzom pośpieszy­ło wojsko. W zaspach utknęły pociągi towarowe i pasażerskie. Do akcji ruszyły pługi do oczy­szczania szlaków oraz torów z stacyjnych. Z odsieczą wyruszył Poznania wielki radziecki kombajn przystosowany do u­­suwania największych zasp. Dotychczas niedobór PKP w stosunku do przewozowych za­dań planowych listopada był stosunkowo niewielki i wyno­sił zaledwie 150 tys. ton. Jed­nakże w ostatnich dniach mie­siąca warunki klimatyczne pewnością powiększą ten niedo­z bór. Główna uwaga kolejarzy koncentruje się na utrzymaniu rytmu transportów węgla — który stanowi u nas najbardziej masowy ładunek decydujący o całości zadań przewozowych. Transporty węgla mają w tej chwili priorytet, puste węglar­­ki, po rozładowaniu kieruje się bezpośrednio do kopalń, co sprawia, że nie ładuje się do nich innych towarów. Koniec roku to jednak okres wzmożo­nych przewozów również innych produktów przemysłowych. Zakłócenia w ruchu, wywoła­ne zaspami, spowodowały przej­ściowo konieczność ograniczeń w ruchu lokalnym. W ruchu dalekobieżnym ograniczono je­dynie bieg dwóch pociągów ze Szczecina do Łodzi oraz ze Szczecina do Przemyśla. Ten drugi pociąg zastąpiony został składem, który wyruszył do Przemyśla z Poznania. Śnieżyce i zawieje utrudniły także transport drogowy. Prze­jezdne były wszystkie drogi tzw. pierwszej kolejności od­śnieżania. jednakże w woje­wództwie szczecińskim, a także zielonogórskim i wrocławskim, gdzie zaspy dochodziły do jed­nego metra wysokości, nastąpi­ły zakłócenia w ^uchu na dro­gach drugiej i trzeciej kolejnoś­ci odśnieżania. W woj. szczeciń­skim zawieszono ruch na 87 li­niach PKS, a w woj. wrocław­skim nastąpiło utrudnienie ko­munikacji drogowej w rejonach górskich. Sztorm na Zalewie Szczeciń­skim powodował zalewanie te­renów przybrzeżnych wskutek czego, zagrożone były zalaniem odcinki dróg w rejonie Nowego Warpna, Trzebieży i Jasieni-Już od rana skierowano do akcji 15 pługów wirnikowych, 720 lemieszy oraz 1270 piaska­rek. Na niektórych odcinkach ruch udało się przywrócić, na niektórych jednak ciągłe nawro­ty śnieżycy powodowały ko­nieczność ponownego odśnieża­nia. Przy odśnieżaniu dróg u­­dział brało około 3.000 robotni­ków. (Ch.) 3 rybaków utonęło Sztorm roztrzaska! łódź rybacką (P) W godzinach południo­wych 29 listopada na wysokości Międzyzdrojów, 400—500 met­rów od brzegu ostra sztormowa fala rozbiła łódź rybacką „Miz- 32” ze spółdzielni „Kotwica” w Międzyzdrojach. Trzej rybacy: 47-letni Władys­ław Muszyński, jego 18-letni syn Mirosław oraz 44-letni Jan Podgrudny utonęli. Ciała ofiar nie zostały jeszcze odnalezione. W czwartek ok. godz. 8 przy względnie spokojnej pogodzie rybacy ci wypłynęli na połów łodzią „Miz-32”. Przy pogarsza­jących się warunkach atmosfe­rycznych w godzinach połud­niowych nadszedł meldunek w WOP, że na morzu nadal pozo­staje łódź rybacka. Mimo nie­­wzywania przez rybaków pomo­cy ok godz. 14 wypłynęła w ten rejon jednostka PRO „Szkwał”, a lądem pośpieszyła amfibia. Rozpoczął się sztorm. Łodzi w morzu nie odnalezio­no. Natomiast po godz. 16 fale wyrzuciły na brzeg elementy jej wyposażenia — bojki, wios­ło, drzwi od kubryku. Poszukiwania prowadzone przez PRO i żołnierzy trwały do pótnych godzin nocnych. (PAP) Większy mróz (P) W dniu dzisiejszym spo­dziewany jest znaczny spadek temperatury, od minus 6 st. C. na południowym zachodzie kra­ju, do minus 10 st. w centrum i minus 16 st. w dzielnicach pół­nocno-wschodnich. Wiatry na wschodzie i północy umiarkowa­ne, na pozostałym obszarze kraju dość silne i porywiste, powodu­jące lokalne zawieje i zamiecie śnieżne. W Warszawie zachmurzenie o­­kresami duże z możliwością opa­dów śniegu. Temperatura mini­malna w ciągu dnia od minus 10 st. C do minus 4. Wiatry u­­miarkowane północno-wschodnie. Imieniny obchodzą: Natalia i Eligiusz, (jl.) Wszyta delegacji Sejmu na Węgrzech — dobiega końca (Gd naszego specjalnego wysłannika) Budapeszt, 30 listopada (P) Oficialna wizvta delegacji Sejmu Dolskiego na Węgrzech zbliża się ku końcowi- W so­botę oo południu nasi posłowie wyrusza w drogę powrotna do kraiu. Piątek był znów dniem bardzo roboczym, wypełnionym ważnymi spotkaniami i rozmo­wami w naddunaiskiei stolicy. Przed południem przewodniczą­cy delegacji, członek Biura Po­litycznego. sekretarz KC, poseł Jan Szydlak spotkał się z człon­kiem Biura Politycznego, sekre­tarzem KC WSPR, Györgv’em Aczólem. Następnie cała dele­gacja przyjęta została przez przewodniczącego Rady Prezy­dialnej WRL. Pala Losoncziego, że Poseł Jan Szydlak odbył tak­rozmowę z wicepremierem Istvanem Huszarem Członkowie delegacji sejmo­wej mieli robocze spotkanie z przewodniczącym Biura Rad Narodowych, podsekretarzem stanu, dr Lajosem Pappem. W spotkaniu tym uczestniczyła także wiceprzewodniczącą par­lamentu węgierskiego, pani Jozsefine Varga Tutaj dyskusja dotyczyła głównie wyników węgierskiej reformy w dziedzinie rad na­rodowych i zmian w strukturze administracji Państwowej, wpro­wadzonych po X Zjeździe Wę­gierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej. Po szczegółowej informacji na ten temat, przed­stawionej przez dr Laiosa Pap­­pa. posłowie polscy mieli sze­reg dodatkowych pytań, doty­czących w szczególności kompe­­tencii urzędów powiatowych na Węgrzech polityki kadrowej w radach narodowych, a także planów perspektywicznych, do­tyczących decentralizacji orga­nów administraevinveh. Pytali m, in. o te sprawy: poseł Lud­wik Drożdż (PZPR) i posłanka Anna Kochanowska (SD). Posła Aleksandra Schmidta _(ZSL) in­teresowały uprawnienia i obo­wiązki Urzędu d/s Rad Narodo­wych. Poseł Kazimierz Kuraś (PZPR) prosił o wyjaśnienie, jak (B) DOKOŃCZENIE NA STR. Dziś 12 stron W nsetelnym numerze „Życia” 12 stron Moim zdaniem na pytanie, jaka jest główna przy­czyna skarg, należy odpo­wiedzieć następująco: nie­znajomość lub ignorowanie swego miejsca i sivoich o­­bowiązków w społeczeńst­wie. Powiedzmy otwarcie — społeczeństwo tylko ' po to utrzymuje urzędnika, aby mu służył. HENRYK STARCZEWSKI Dlaczego piszą skargi“! Może pewnym lekarst­wem okażą się i tym razem półśrodki — a więc domy dziennego pobytu, byle do­bre i na właściwym pozio­mie prowadzone gdzie star­si ludzie mogliby pędzić własne, interesujące życie w czasie, gdy ich własny dom jest pusty. Wracaliby do niego wieczorem ra­zem z młodszymi członka­mi rodziny, tak jak oni pełni wrażeń z przeżycia dnia na własny rachunek. BARBARA DROŻDŻ Jedna trzecia życia Wszystko wskazywało na to, że będzie to coś w ro­dzaju fascynującej powieści kryminalnej: karabinierzy, Interpol, Scotland Yard, ha­szysz, opium, LSD. No sama sceneria, w której od­i bywać się miało to spotka­nie. Sycylia. A więc m a­­f i a. Czy potrzeba ciekaw­szych jeszcze bodźców roz­grzewających reporterską wyobraźnię? ADAM WYSOOK1 Sympozjum, narkotyki, ma­fia.. POZA TYM W NUMERZE: Jarosław IWASZKIEWICZ Rozmowy o książkach Artykuły, reportaże Paweł TARNOWSKI Wojciech DYMITROW Aleksander JACKIEWICZ Karol SZYNDZIELORZ Felietony Stanisław GRZELECKł

Next