Zycie Warszawy, czerwiec 1982 (XXXIX/116-141)

1982-06-01 / nr. 116

mmmm NR 116 (12418) W WTOREK, 1 CZERWCA 1982 R. DZIŚ STRON 12 CENA 5 ZŁ Dziś Dzień Dziecka Przedstawiciele najmłodszych w Belwederze Imprezy w kraju ★ Nagrody za twórczość dla młodzieży (P) 31 maja odbyły się w całym kraju liczne imprezy zorga­nizowane dla najmłodszych i z myślą o najmłodszych. Trady­cyjnie, przed Międzynarodowym Dniem Dziecka, gościli w Bel­wederze przedstawiciele najmłodszego pokolenia, których przy­witał przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński. Z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka prezes Rady Mini­strów przyznał doroczne nagrody za twórczość artystyczną dla dzieci i młodzieży. (Listę nagrodzonych drukujemy na str. 2) Tradycyjnym zwyczajem, 31 maja w przeddzień Mię­dzynarodowego Dnia Dzie­cka, w Belwederze gościli przedstawiciele najmłodszego pokolenia. Przewodniczący Rady Państwa, Henryk Ja­błoński wraz z małżonką Jad­wigą zaprosili kilkudziesięcio­osobową grupę dzieci z caie­­go kraju — członków Związku Harcerstwa Polskie­go, Polskiego Czerwonego Krzyża, Towarzystwa Przyja­ciół Dzieci, Ligi Ochrony Przyrody, samorządów ucznio­wskich i osiedlowych. Spotkanie, w którym uczest­niczyli także przedstawiciele władz i organizacji, było dla najmłodszych okazją do opo­wiedzenia o tym, czym żyją ich drużyny i koła, z jakim do­robkiem kończą kolejny rok pracy, do podzielenia się ra­dościami i troskami dnia co­dziennego. Z dumą i pasją zu­chy i harcerze mówili o wy­pełnianiu zadań ostatniego aler­tu naczelnika ZHP. Nieśli or i wówczas pomoc powodzianom. Dzieci informowały także o za­daniach wykonywanych w ra­mach harcerskiego pogotowia zimowego, dzięki któremu ob­jęto opieką wielu ludzi star­szych, samotnych i niepełno­sprawnych. Członkowie PCK mieli okazję pochwalić się swoimi osiągnięciami w pracy na rzecz ludzi potrzebujących pomocy. Z relacji uczestników wyni­ka, że dzieci mogą być gorą­cymi orędownikami idei ochro­ny środowiska naturalnego, np. członkowie LOP z Gdańska za­angażowali się w sprawy ochro­ny czystości wód Bałtyku. By­ły też podczas spotkania, prze­platanego często piosenkami, opowieści o nauce, zabawie, współzawodnictwie sportowym Wiele ciepłych słów wypowia­dali najmłodsi o swych wycho­wawcach. Henryk Jabłoński serdecznie podziękował 'swym małym goś­ciom za piosenki i pogratulo­wał dotychczasowych osiągnięć. Z tego co mówiliście — stwier­dził — widać, że jesteście war­tościowymi ludźmi — choć ma­łymi wzrostem, ale dużymi pod względem charakteru. Jako przykład przewodniczący Rady Państwa podał uczestniczące w spotkaniu dwie harcerki, które uratowały nie tak dawno to­nącą dziewczynkę. H. Jabłoński zachęcał dzieci do wzbogacania swojej osobo­wości — przez czytanie książek, zbieranie widokówek, znaczków, czynne uczestniczenie w impre­zach kulturalnych. Życzył — a by byli ludźmi bogatymi w przeżycia i wartościowymi. (PAP) Pot. Rvszard Przedworski Nowy model opieki społecznej (P) Zadaniom opieki społecz­nej poświecone było 31 maja spotkanie wicepremiera Jerzego Ozdowskiego z kilkunastooso­bową grupą pracowników so­cjalnych, reprezentujących ró­żne instytucie zajmujące się ta problematyką. W ostatnich miesiącach zna­czenie i zakres działania po­mocy społecznej niepomiernie wzrosły nie tylko na skutek trudniejszych warunków życia, ale i przewartościowania zadań pomocy nakierowanej w więk­szym stopniu na zaspokajanie potrzeb rodziny. O skali tych zadań świadczą potrzeby finan­sowe sięgające 8,5 mld zł ro­cznie i nadal sie zwiększające. Ocenia sie. że wprowadzenie w życie przygotowanego iuż pro­­iektu skoordynowanej opieki społecznej na lata 1982-1985, zwiększy te zadania o połowę. Wymagają one usprawnienia funkcjonowania opieki społecz­nej która zajmuje sie obecnie 5 tys. etatowych pracowników socjalnych, wspieranych przez ponad 50-tys. rzeszę społeczni­ków oraz opiekunów PKPS, siostry PCK. organizacje mło­dzieżowe i inne. W tei sytua­­c'i sprawa pierwszoplanowa — (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Rytmiczna i zdyscyplinowana praca górników 79 min ton węgla kamiennego w ciągu 5 miesięcy Dostawy energii elektrycznej - bez ograniczeń (P) Górnicy wydobyli w ciągu pięciu miesięcy br. ponad 79 min ton węgla kamiennego. Stanowi to wzrost o ponad 11 min t w stosunku do analogicz­nego okresu w roku ubiegłym. Jest to wynikiem — pisze PAP — przywrócenia zwykłej, typo­wej dla górników dyscypliny pracy, tak mocno atakowanej w ubiegłym -roku przez „Solidar­ność”, zmniejszenia awaryjności urządzeń, lepszego zaopatrzenia w części zamienne, stabilizacji załóg kopalnianych. Tak wysokie wydobycie węg­la pozwoliło na zwiększenie je­go dostaw na pokrycie potrzeb krajowych przy jednoczesnym intensyfikowaniu eksportu. tak dostawy na eksport w br. 1 wyniosły 10,7 min t węgla, o blisko 4,6 min t więcej niż w pierwszych pięciu miesiącach u­­biegłego roku. Zwiększono też dostawy dla rolnictwa, przemy-słu i energetyki. Na składowi­skach w elektrowniach i elek­trociepłowniach znajduje się obecnie ponad 2,8 min t węgla, czyli ponad dwukrotnie więcej niż na koniec maja ub. roku. Jednocześnie przygotowuje się nowe stanowiska wydobywcze. W bieżącym roku wykonano już prawie 640 km robót chodni­kowych, o prawie 90 km więcej niż do końca maja w vub.r. Długość frontu eksploatacyj­nego według stanu na 30 kwiet­nia, wynosiła 109,4 km, tj. ponad 5 km więcej niż na ko­o niec kwietnia 1981 r. Buduje się 9 nowych kopalń a 13 rozbudo­­wywuje się o nowe poziomy wydobywcze. Rytmicznie przebiega także wydobycie węgla brunatnego. Dotychczas wydobyto ponad 15,6 min t tego paliwa, który pra­wie w całości został skierowa­ny do elektrowni. Zdjęto ponad 49,6 min m sześć, nadkładu, co stanowi wzrost o ponad 3 min m sześć, w stosunku do analo­gicznego okresu ub.r. Dobrze pracują energetycy. Od końca stycznia br. nie stosuje się żadnych ograniczeń w do­stawach energii Sprawnie przebiega elektrycznej. kampania remontowa. Wyremontowano już bloki o mocy ponad 5,2 tys. MW, a w remontach w toku znajdują się bloki o mocy 4,3 tys. MW. Kontynuuje się budo­wę nowych bloków energetycz­nych w Bełchatowie i Połańcu oraz w elektrowni szczytowo­­pompowej w Żarnowcu. Trwa­ją prace przygotowawcze do rozpoczęcia budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Żarnow­cu. (PAP) (Artykuł pt. „Czy mamy szansę na eksport węgla” — str. 3) Słonecznie (P) (Informacja własna). W poniedziałek w całym kraju było słonecznie. O godz. 13 naj­cieplej było w Ostrołęce, gdzie termometry wskazywały 24 st. Najniższe temperatury dnia no­towano nad morzem — w Ust­ce i Łebie było tylko 16 st, ciepła. O tej samej porze w Warszawie notowano 22 st. Na dziś synoptycy przewidują nadal zachmurzenie małe. Nie powinno padać.. Temperatura maksymalna w dzień od 18 st nad morzem do 26 st. w cen­trum. W końcu tygodnia przewidy­wane jest niewielkie ochłodze­nie. Mogą wystąpić deszcze. (DOKOŃCZENIE NA STR. 6) Delegacja partyjno­­państwowa PRL złoży wizytę przyjaźni w Rumunii (P) Na zaproszenie sekre­tarza generalnego RPK, pre­zydenta Socjalistycznej Repu­bliki Rumunii, Nicolae Ceau­sescu w najbliższych dniach złoży oficjalną jaźni w Rumunii wizytę przy­partyjno- państwowa delegacja PRL pod przewodnictwem I sekre­tarza KC PZPR, prezesa Rady Ministrów PRL, przewodni­czącego Wojskowej Rady Oca­lenia Narodowego, gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego. (PAP) 12 miast kandyduje do tytułu „Mistrza Gospodarności 1981” (P) (Informacja własna). Już wkrótce bedzie wiadomo, które z 418 miast — kandydatów zo­stanie „Mistrzem Gospodarnoś­ci” roku 1981. Ostatnio odbyło sic posiedzenie sądu konkurso­wego, na którym wstępnie pod­sumowano wyniki ubiegłorocz­nej rywalizacji i wytypowano do dalszej lustracji 12 miast spisujących sie iak dotąd naj­lepiej. W grunie liczącej do 5 tys. mieszkańców na liste przodu­jących miast wpisały sie: Ra­dymno (woj. przemyskie) Zdu­ny i Międzybórz (woj. kalis­kie). Nałęczów (woj. lubelskie), Moryń (woj. szczecińskie) i Ra­koniewice (woj. poznańskie). Wśród najlepszych uczestników konkursu — miast o ludności od 5—15 tys. mieszkańców znaiduie się: Tomaszów Lu­belski (woj zamojskie). Brzo­zów (woj krośnieńskie) Pniewy (woj. poznańskie), Łobez (woj. szczecińskie). Hajnówka (woj. białostockie) I Wolbrom (woj. katowickie). Do tej dwunastki, na miej­sce. pojada w. najbliższych dniach członkowie zespołów lustracyjnych. powołanych przez jury konkursu dla usta­lenia listy tych uczestników, którzy maja największe szanse na mistrzowskie i wicemis­trzowskie tytuły. W ubiegłorocznym konkursie władze i mieszkańcy miast miasteczek naiwyżei punktowa-i (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 5 Order uśmiechu dla lekarza 'młtrnn j§CIŁ z prof. dr. med. Marią Haliną Zapaśnik-Kobierską (P) — Przeszło 40 lat pracy zawodowej poświęciła Pani zdrowiu dzieci, kształcąc przy tym wielu znakomitych leka­­rzy-pediatrów. Co powinno róż­nić lekarza dziecięcego od le­karza Innej specjalności? — Pediatria, to jedna z naj­trudniejszych, najpiękniejszych ale _ zarazem i dziedzin me-dycyny. Lekarz podejmujący się tej specjalizacji powinien wyróżniać się nie tylko wraż­liwością i szczególną życzliwo­ścią dla pacjenta, ale nade wszystko patrzeć na dziecko i dostrzegać jego związki z ro­dziną. Takie „całościowe” trak­towanie chorego dziecka wy­maga stałego pogłębiania włas­nej wiedzy. Pediatra to zara­zem profesjonalista i społecz­nik, dla którego — jak twier­dził mój znakomity nauczyciel prof. Mieczysław Michałowicz — „hodowla człowieka jest naj­wyższym celem”. Wykształcenie dobrych leka­rzy dziecięcych w ogromne; mierze zależy od ich nauczy­cieli. Ja miałam to szczęście iż kształcili mnie najwybitniej­si polscy pediatrzy, obok prof Michałowicza, w którego klini­ce w 1938 r. rozpoczęłam staż prof. Stanisław Popowski, prof Rajmund Barański, prof. Wła­dysław Szajnach oraz dr Szymon Starkiewicz — twórca pierwszego sanatorium w Bus­ku dla dzieci śląskich górni­ków. To, co wyniosłam z mo­jej uczelni, z Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie i to co, (C) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 rut. Zdzisław KwilccKi W poniedziałek wojska brytyjskie otoczyły Port Stanley (Puerto Argentino) Misja mediacyjna ONZ - w martwym punkcie LONDYN, BUENOS AIRES, NOWY JORK, WASZYNGTON (PAP). Według informacji brytyjskich korespondentów wojen­nych, zbliżające się jednocześnie od południa i północnego za­chodu jednostki brytyjskich komandosów i piechoty morskiej, znajdowały się w poniedziałek już o 16 km od Port Stanley (Puerto Argentino), głównej miejscowości archipelagu, liczącej ok. tysiąca mieszkańców. Niec-o wcześniej, w ponie­działek w południe ci sami korespondenci, których infor­macje przechodzą w Londynie przez cenzurę wojskową, do­nosili o walkach w pobliżu Mount Kent, skalistego wzgó­rza wysokości ok. 500 m, po­łożonego 30 km na zachód od Port Stanley, co oznaczałoby, że Brytyjczycy, wychodząc z przyczółka San Carlos, posu­nęli się już ok. 50 km w kie­runku stolicy archipelagu. W poniedziałek Brytyjczycy u­­tworzyli drugi przyczółek nr Falklandach wysadzając z niowca „Queen Elizabeth ü desant 3 tys. żołnierzy Te nie­potwierdzone oficjalnie informa­cje podai w poniedziałek wie­czorem korespondent wojskowy brytyjskiej agencji „Press Asso­ciation”. Dodał on, że desant ten powiększy do 4 tys. liczbę około 1000 żołnierzy brytyjskich znaj­dujących się w odległości „kilku kilometrów” od Port Stanley. Port Stanley, w którym znaj­duje się garnizon argentyński, liczący podobno ok. 7.500 żołnie­rzy, jest praktycznie otoczony, zarówno od strony lądu. jak i morza, skąd blokujące port o­­kręty brytyjskie prowadzą od niedzieli Wieczór coraz bardziej intensywny ostrza! domniema­nych pozycji i magazynów ar­gentyńskich oraz miejscowego lotniska. Lotnisko — według brytyjskiego ministerstwa obro­ny — jest również przedmiotem ataków z powietrza. Obserwatorzy wojskowi w Londynie twierdzą, że sobotnie sukcesy brytyjskie na lądzie (od­bicie Port Darwin i Goose Green oraz wzięcie do niewoli ok 1.400 Argentyńczyków), umocniło przekonanie rządu i dowództwa brytyjskiego o konieczności jak najszybszego przypuszczenia o­­statecznego ataku na Port Stan­ley (Puerto Argentino) i całko­witego opanowania archipelagu. Sprzyja temu zresztą umiarko­wanie dobra pogoda, będąca rzadkością na tych smaganych wiatrem i deszczem wyspach, gdzie właśnie zbliża się zima z temperaturami bliskimi zeru. Eksperci podkreślają również, że dotychczasowe sukcesy bry­tyjskie, które bynajmniej nic przyszły łatwo, są wytłumaczai­­ne, jeśli wziąć pod uwagę, że naprzeciwko doborowych jedno­stek zawodowej armii brytyj­(B) DOKOŃCZENIE NA STR. i Sprawa ograniczenia i redakcji zbrojeń strategicznych 29 czerwca w Genewie początek rokowań ZSRR — USA MOSKWA. WASZYNGTON ('PAPi). Związek Radziecki i Stany Zjednoczone oznajmi­ły w poniedziałek, że 29 czerw­ca rozpoczną w rokowania w sprawie Genewir ograni­czenia i redukcji zbrojeń stra­tegicznych. Zwięzły komunikat ogłoszony jednocześnie w Moskwie i w Waszyngtonie stwierdza, że obie strony przywiązują do tych rokowań wielką wagę. Na czele delegacji radziec­kiej na rozmowy stanie amba­sador Wiktor P. Karpo w, szefem delegacji amerykańskiej a ma być ambasador Edward Równy, W poniedziałek, oznajmiając o porozumieniu w sprawie po­djęcia nowej rundy rokowań, prezydent Reagan oświadczył w przemówieniu w Waszyngtonie, że Stany Zjednoczone zamie­rzają przestrzegać wcześniej­szych porozumień w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicz­nych, „jak długo Związek Ra­dziecki będzie postępować tak samo". (W) % * % (P) Wyścig zbrojeń strate­gicznych stanowi największe zagrożenie dla pokoju. Fakt ten określa wagę rozmów na temat ograniczenia broni strategicznych. Toczyły się one pomiędzy Związkiem Ra­dzieckim i Stanami Zjedno­czonymi od późnej jesieni 1969 roku najpierw w Hel­sinkach, później u> Wiedniu. Ich pierwszy etap zakoń­czył się przed dziesięciu laty podpisaniem układów SALT I. W ten sposób rozpoczął się w stosunkach radziecko-ame­­rykańskich kilkuletni okres regularnych spotkań na szczy­cie oraz systematycznej roz­budowy wzajemnych kontak­tów politycznych, gospodar­czych, naukowych i kultural­nych. Rokowania nad dalszy­mi krokami ograniczającymi bronie strategiczne trwały następnie przez siedem lat, ze zmiennym szczęściem. Uda­ło się jednak, drogą wzajem­nych ustępstw, doprowadzić do podpisania przed trze­ma laty w Wiedniu układu SALT II. Były to pierwsze porozu­mienia rozbrojeniowe pomię­dzy dwoma wielkimi mocar­stwami, które stwarzały zbio­rowe pułapy dla broni stra­tegicznych i jednocześnie szansę redukcji najpotężniej­szych wyrzutni rakietowych, Protokoły uwzględniały też oczekiwaną zmianę sytuacji w wyniku zakończenia prób z nowymi typami broni, w (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 4 FFK w Krakowie Nieliczne interesujące Od naszej wysłanniczki MAŁGORZATY DIPONT Kraków. 31 ma.ia (P) Po dwóch dniach program festiwalu krótkometrażowego o­­żywił się nieco. Pojawiły się w nim — nieliczne wprawdzie — realizacje angażujące emocje i uwagę. Wymieniam przede wszyst­kim „Dzień dziecka” Pawła Kę­dzierskiego. Ten zapis pow­szedniego dnia dwóch braci uczniów szkoły podstawowej jest wnikliwym studium dziec­ka uwikłanego w dzisiejszą rze­czywistość. Film Kędzierskiego pokazuje niezmiernie sugestyw­nie, jak niebezpiecznie ta sko­rupka nasiąka, (D) DOKOŃCZENIE NA STR. 5 Na basenach „Warszawianki”. Coraz większy tu tłok. Woda jest czysta i ciepła (26 stopni), teren wysprzątany, ławki i ogrodzenia wymalowane, czynna jest kawiarenka. Dla innych organizatorów letniego wypoczynku, którzy do tej pory nie uruchomili sutych basenów jest to przykład, jak można własnymi siłami zadbać wcześniej o kąpielisko. Fot. Ryszard Przedworsk W Manchesterze i w Szkocji Czwarty dzień wizyty pasterskiej Jana Pawła II w W. Brytanii LONDYN (PAP). Korespon­dent PAP, Tadeusz Jacewicz, pisze: Poniedziałek był 4 dniem wizyty papieża Jana Pawła Ił w W. Brytanii. Dzień ten rozpoczął się w Manchesterze, a zakończył w Szkocji. Jan Paweł II wygłosił trzy homi­lie, poświęcone niemal w ca­łości sprawom Kościoła i mo­ralności katolickiej Pierwszym punktem ponie­działkowego programu wizyty papieskiej była msza w Heaton Park na przedmieściach Man­chesteru. Zgodnie z rytuałem przyjętym podczas papieskiej wi­zyty w W. Brytanii, Jan Pa­weł II objechał najpierw wiel­ki plac, na którym zgromadzi­ło się ok. 300 tys. ludzi. Papież dokonał objazdu specjalnie przebudowanym, bia­w łym samochodzie ciężarowym, dostosowanym do wymogów bez­pieczeństwa. Północ Anglii jest ostoją kato­licyzmu w W. Brytanii. Tutaj w wiekach średnich najkrwaw­sze były prześladowania katoli­ków, tutaj też znajdują się bez­cenne zabytki kościelne. Głównym punktem uroczystej mszy w Heaton Park było wy­święcenie 12 księży. Homilia pa­pieska poświęcona była powoła­niu duchownych i ich misji we współczesnym święcie. Jan Pa­weł II podkreślił potrzebę nie­ustannego doskonalenia ducho­wego kapłanów i jednocześnie rozwijania codziennych, brater­skich związków ze społecznością, w jakiej działają. Wczesnym popołudniem heli­kopter papieski wylądował na torze wyścigowym Knavesmire w Yorku. Jana Pawła II powi­tało ponad 250 tys. zebranych tu łudzi. Dziewczynka w stroju kra­kowskim wręczyła .papieżowi kwiaty i została serdecznie uca­łowana. Obecny był książę Nor­folku, jedyny członek rodziny królewskiej, który jest katoli­kiem. Rozległy teren Knavesmire jest miejscem, gdzie w XVI w. dokonywano egzekucji katoli­ków, którzy nie chcieli wyrzec się lojalności wobec Rzymu i uznać władzy kościelnej Henry­ka VTTT W swej homilii, poświęconej małżeństwu i rodzinie, papież nawiązał do wydarzeń z dale­kiej przeszłości i wyraził ra­dość z poszukiwania wspólnoty chrześcijańskiej w W. Brytanii. Określił małżeństwo jako nie­złomny sojusz wzajemnego po­święcenia i oddania. Papież przypomniał stwierdzenia zawar­te w encyklice „Familiaris con-sortio”, gdzie podkreślił, iż po­zytywnym aspektem dzisiejszego życia rodzinnego jest większa świadomość wolności osobistej i większa uwaga zwracana na sto­sunki wzajemne w małżeństwie. Papież zwrócił się do wszyst­kich ludzi, do władz publicznych z apelem: ceńcie rodziny, chroń­cie ich prawa, popierajcie ro­dziny prawem i administracją. Przyszłość społeczeństwa, przy­szłość ludzkości zaczyna się w rodziatp W homilii wygłoszonej w Yor­ku Jan Paweł II odbiegł od przygotowanego tekstu i wyraził głębokie współczucie rodzinom w W. Brytanii i Argentynie, które utraciły swoich bliskich (C) DOKOŃCZENIE NA STR. 4 Opóźnienie w realizacji przedpłat na samochody (W) W ubiegłym roku na podstawie uchwały Rady Ministrów wprowadzone zosta­ły nowe zasady sprzedaży ryn­kowej samochodów; miejsce krytykowanych powszechnie „talonów“ zajęły przedpłaty gromadzone na rachunkach NBP-PKO. W ostatnim okresie powstały trudności w realizacji programu przedpłat. Jak poinformowano dzienni­karza PAP — na podstawie przewidywanych rozmiarów produkcji potwierdzono sprze­daż samochodów w latach 1982—1985 dla 600 tys. osób. Przyjęte przez przemysł moto­ryzacyjny zobowiązania były w pełni realne, gdyż produkcja samochodów w 1980 r. wynio­sła ponad 350 tys. sztuk. W wyniku pogłębiających się trudności' gospodarczych, w (E) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Perspektywy współpracy gospodarczej z ZSRR (P) (Informacja własna). Od pięćdziesięciu lat działa już Izba Przemysłowo-Handlowa ZSRR. Z okazji „złotego jubileuszu” którego istotnym akcentem by­ło przyznanie przed kilku dnia­mi przez Prezydium Rady Naj­wyższej Orderu Przyjaźni Na­rodów. w Warszawie odbyła się w poniedziałek konferencja pra­sowa, podczas której polskim dziennikarzom przedstawiono m.in. zakres prac Izby oraz po­informowano o handlowo-tech­­nicznej współpracy między na­szymi krajami. W imieniu Biura Radcy Han­dlowego Ambasady ZSRR, w PRL Borys Łoginow przedsta­wił m.in. program działania wspólnej grupy roboczej, w (D) DOKOŃCZENIE NA STR. < Droższe „Życie” (P) Dzisiejszy numer „Ży­da” kosztuje po raz pierw­szy o złotówkę drożej, czyli { zł. Zapowiadaliśmy tę ce­lę już 22 stycznia br., wów­­;zas. gdy wprowadzony zo­stał pierwszy etap podwyżki. Już wówczas, wyjaśniliśmy przyczyny wzrostu kosztów naszej gazety, podobnie jak innych dzienników: wzrost cen papieru, druku, trans­portu. a więc kolportażu, i innych kosztów wydawni­czych. Podobnie jak wszystkie irzedsiębiorstwa i my musi­­ny w prasie zarabiać na iiebie. A żeby nie było nie­­fomówień — powiedzmy, że toszty osobowe, czyli płace lie mają z tą podwyżką żad­nego, w każdym razie bez­­oośredniego związku. Pomimo wyższej micznej konieczności, ekono­która spowodowała dawno już za­powiadane podniesienie ceny czujemy się w obowiązku odwołać i w tej sprawie do Waszego zrozumienia, drodzy Czytelnicy. Wierzymy, że pozostaniecie nadal wierni gazecie, która stara sic być Waszym dziennikiem. Ma­my świadomość, że wyższa cena powinna i musi wpły­nąć na poprawę jakości na­szej informacji, naszego ko­mentarza, reportażu, słowem całej treści „Życia”. Liczymy również i na to, że droższa gazeta będzie do­cierać wcześniej i bez opóź­nień do kiosków, co wyma­ga radykalnej poprawy pra­cy kolportażu SYCEfflRSZM

Next