Zycie Warszawy, marzec 1986 (XLIII/51-75)

1986-03-26 / nr. 72

mmmmm NR 72 (13149) Wyd. 2 ' ŚRODA, 26 MARCA 1986 R. DZIŚ STRON 12 CENA 8 ZŁ PŁ ISSN 0137-9437 NR INDEKSU 35059 Notatki z Wiejskiej Trudny zawód komornika * Bezpieczeństwo w kopalniach * Co dokucza rolnikom (P) (Informacja własna). W gmachu na Wiejskiej obradowa­ło we wtorek pięć komisji sejmowych: Administracji, Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości, Budownictwa, Gos­podarki Przestrzennej, Komunalnej i Mieszkaniowej, Górnic­twa i Energetyki, Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług oraz Skarg i Wniosków. Poniżej relacje naszych re­porterów z obrad komisji, Respekt dla prawa 25 (P) Dwa tematy absorbowały marca sejmową Komisję Administracji, Spraw Wew­nętrznych i Wymiaru Spra­wiedliwości: działalność ko­morników sądowych oraz orga­nów prokuratury. Ocena pracy pięćsetosobowej rzeszy polskich komorników wiąże się z charakterem podej­mowanych przez nich czynno­ści. Jest to z pewnością praca trudna, niewdzięczna jak wszystko, co wiąże się z wy­muszaniem respektu dla pra­wa. O tym, jaki to zawód — mówiła jedna z posłanek — niech świadczy fakt, że nawet dowcipów na komorników się nie słyszy. A kto miałby je układać? — spytajmy. Na pewno nie sami komorni­cy, gdyż d, mimo 40-tysięcznej, średniej pensji — narzekają na warunki lokalowe, techniczne, a nawet na bezpieczeństwo przy wykonywanej pracy. Także nie ci, którzy unikają komorników jak ognia, zmieniają pracę, miejsce zamieszkania itd. To z kolei jest częstą przy­czyną niezadowolenia innej, licznej grupy, dla której zawód komornika nie kojarzy się z niczym zabawnym. Na przewlekłość postępowania, na bezczynność, czy nieprawid­łowe działanie napływają skar­gi m. in. do nadzorujących ioh prezesów sądów rejonowych. W dągu roku średnio na każ­dego komornika napływa skarg, z czego 3 okazują się12 słuszne. Wszystkich spraw komornicy załatwiają około miliona rocz­nie. Z tej liczby 370 tys. to sprawy nowe! Około jedna trzecia dotyczy egzekwowania świadczeń alimentacyjnych. Ogółem, w ub. r. przez ręce komorników przeszło ponad 9 mld zł zwróconych wierzycie­lom. Drugi temat dyskusji trakto­wał kwestię przestrzegania pra­wa w sposób szerszy. Prokura­torzy kojarzą nam sie na ogól ze ściganiem podejrzanych o popełnienie przestępstw. Rza­dziej widzimy w nich samo­istnych strażników prawa i pra­worządności, czuwających nad przestrzeganiem przepisów tak­że przez organy państwowe, reagujących na każdą niezgod­ność z normami, nawet jeśli nie są to normy karne. Okazję do takich działań mają prokurato­rzy w ramach tzw. prokurator­skiej kontroli prawa, związanej przestrzegania głównie 2 działalnością profilaktyczną. W ub. r. np. 225 tys. spraw karnych (na 570 tys.) wykorzy­stano do tzw. prokuratorskich wystąpień, w których zwracano uwagę m.in. na niesprawności systemu zarządzania, słabośi kontroli wewnętrznej i inne nie­korzystne zjawiska, mogące być powtórną przyczyną narusze­nia prawa na jakimś terenie lub w zakładzie pracy. W wy­niku prokuratorskich wystą­pień ponad 10 tys. osób ukara­no dyscyplinarnie, zaś 2 tys. zwolniono z pracy. Kilka grup problemów (np. wyłudzanie kart benzynowych, nieprawid­łowości w gospodarce mieszka­niowej Krakowa i Kalisza, marnotrawstwo żywności, rażą­ce nieprawidłowości w zabez­pieczeniu dzieł sztuki) było te­matem wystąpień do naczel­nych i centralnych organów ad­ministracji. W ramach prokuratorskiej kontroli przestrzegania prawa zwracano szczególną uwagę — w różnej formie — na przeciw­działanie alkoholizmowi, paso­­żytnictwu społecznemu, i nar­komanii. M.in. prasowy apel prokuratora rejonowego w By­tomiu, w którym zwracał się (A) DOKOŃCZENIE NA STU. 2 Rozstrzygiiięcie konkursu na reportaż (P) „Zycie Warszawy” i War­szawskie Wydawnictwo Prasowe ogłosiły do raz pierwszy dorocz­ny konkurs na najlepszy repor­taż krajowy, opublikowany na łamach terenowych dzienników czytelnikowskich. 25 bm. rozstrzygnięty został konkurs na najlepszy reportaż w roku 1985. Jury w składzie: Leszek Będkowski. Barbara Drożdż i Kazimierz Wiech po­stanowiło: 1, Pierwszą nagrodę w wy­sokości 25 tys. zł przyznać Cze­sławowi Ńiemczyńskiemu * „Dziennika Polskiego” za re­portaż „Nauka chodzenia”. 2. Drugą nagrodę w wysoko­ści 15 tys. zł przyznać Łukaszo­wi Wyrzykowskiemu z „Dzien­nika Zachodniego” za reportaż ..Misia”. 3. Trzecią nagrodę w wysoko­ści 10 tys. przyznać Czesławo­wi Borowiczowi z „Głosu Wiel­kopolskiego” za reportaż „Dru­ga strona medalu” wchodzący do autorskiego cyklu „Dzisiaj kartka...” Oświadczenie w sprawie polityki USA ¥ Umowa lotnicza z ChRL ¥ Kradzieże w kościołach ¥ Fałszowanie informacji z Polski ¥ Strajki głodowe w więzieniach Konferencia prasowa rzecznika rządu (P) 23 bm. rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban spotkał się na kolejnej konferencji z kores­pondentami zagranicznymi oraz grupą dziennikarzy krajowych. Na wstępie J. Urban złożył oświadczenie: Rząd polski — stwierdził wyraża głębokie zaniepokojenie ostatnimi posunięciami władz Stanów Zjednoczonych niebez­piecznymi dla pokoju światowe­go. Flota USA zgrupowała się u wybrzeży 'Libii. Amerykań­skie samoloty naruszyły obszar powietrzny Libii i. ostrzelały przedmieścia miasta Sort. Nie­przyjazne kroki USA wobec od­ległego od Ameryki państwa li­bijskiego tworzą niebezpieczną, wybuchową sytuację w newral­gicznym rejonie świata. W odpowiedzi na jednostron­ne wstrzymanie przez Związek Radziecki wszelkich prób z bro­nią jądrowa Stany Zjednoczone dokonały podziemnei próby nu­klearnej w stanie Nevada, de-monstrując w praktyce, że nie podejmują kroków w kierunku zahamowania zbrojeń jądrowych i zmierzają nieustępliwie do mi­­(DOKOŃCZENIE NA STR. 6) Muzeum Powstania Warszawskiego - w ruinach dawnego Banku Polskiego wiązanie architektoniczne i funk­cjonalne obiektu wywołał duże zainteresowanie. Napłynęło 45 prac, spośród którvch wybrano do realizacji projekt architektów Konrada Kuczy-Kuczyńskiego Andrzeja Miklaszewskiego oraz i konstruktora Zbigniewa Paw­łowskiego. Wytypowany zespół realizatorski ma spore doświad­czenie. Wyeksponowane w pro­jekcie ocalałe fragmenty Banku Polskiego odzwierciedlają wy­mowę historyczną tej powstań­czej placówki, zarówno w roz­wiązaniach przestrzennych, jak i wewnątrz gmachu. Tak więc po decyzji władz odnośnie lokalizacji muzeum, wyborze najlepszego projektu realizacyjnego, przyszła kolej na przystąpienie do pierwszych prac konserwacyjno-porzadko­­wyeh i adaptacyjnych. Podjęły się tego Pracownie Konserwacji Zabytków. Przed tym jednak pomieszczenia przy ul. Bielań­skiej musi opuścić zajmujący je dotychczas „Polkolor”. Roboty podstawowe przewidziane sa na ok. 3 lata; do otwarcia pierw­szej wystawy w nowym mu­zeum upłynie nieco wiecei cza-Cli Już obecnie, ' gromadzone są eksponaty dla przyszłej placów­ki. Wiele dokumentów przeka­zały środowiska kombatanckie, napływają dary od osób prywa­tnych. Sa one skrzętnie katalo­gowane. Można je nadal prze­kazywać do Muzeum Historycz­nego m.st. Warszawy, które pa­tronuje powstającej placówce. W przyszłości planowana jest wystawa pamiątek, i darów. Oprócz stałej wystawy ilu­strującej dzień po dniu historię Powstania , Warszawskiego, w nowym muzeum wystawy zmienne. czynne będą obrazujące np. poszczególne akcje, działal­ność służb łączności. służby zdrowia, życie Codzienne w cza­sie powstania. Utworzona przy muzeum placówka naukowo-ba­dawcza Zajmie się gromadze­niem publikacji1 i materiałów, zarówno polskich jak i obcoję­zycznych. (PAP) (P) Ruiny dawnego Banku Polskiego w Warszawie przy ul. Bielańskiej znalazły swe prze­znaczenie. Jako pamiątka okresu walk ostatniej wojny i z jedyna już dziś zachowana re­duta powstańcza, dadzą pomie­szczenie organizującemu sie Mu­zeum Powstania Warszawskiego. Ruiny,’ wpisane do rejestru za­bytków warszawskich będą, po adaptacji, znakomicie spełniać swoją nową rolę. Konkurs zor­ganizowany przez Oddział War­szawski SARP na najlepsze roz- Więcej porcelany stołowej z jaworzyńskiej „Karoliny” (P) Pomyślnie zakończono rozruch technologiczny nowo­czesnej, automatycznej linii do formowania płytkich i głębo­kich talerzy w Zakładach Por­celany Stołowej „Karolina"' w Jaworzynie Śl. (woj. wałbrzy­skie). W marcu automatyczna linia importowana z firmy „Metz” z RFN osiągnęła do­celową wydajność produkcyjną: dostarcza w ciągu 2 zmian 12 tys. talerzy w kilku •. wielkoś­ciach. W br. jaworzyńska „Karoli­na” wyprodukuje 42Q0 ton por-« celany. Prymas Polski powrócił z Rzymu (P) Po kilkudniowym poby­cie w Rzymie powrócił 25 bm. do Warszawy prymas Polski, kard. Józef Glemp wraz z to­warzyszącymi mu w podróży sufraganami warszawskimi, bi­skupami Marianem Dusiem i Kazimierzem Romaniukiem. (PAP) Posiedzenie Biura Politycznego KC PZPR (P) Biuro Polityczne KC PZPR rozpatrzyło zespół czyn­ników kształtujących warunki życia iudności, poświęcając szczególną uwagę analizie do­chodów i spożycia w latach 1981—1985, z intencją ich po­prawy w 5-leciu 1986—1990. Zapoznało się z oceną zdro­wotności społeczeństwa i kie­runkami rozwoju ochrony zdrowia, a także z programem zintegrowanej opieki społecznej w latach 1986—1990. Biuro Polityczne omówiło kierunki przeciwdziałania pato­logii społecznej oraz problemy przestrzegania norm moralnych w stosunkach międzyludzkich. Rozpatrzyło także sytuację polityczno-społeczną i gospodar­cza w województwach bielskim i toruńskim oraz oceniło pracę działających na- ich terenie or­ganizacji partyjnych. (PAP) Rolnictwo w programie PZPR Zakończenie ogólnopolskiej konferencji w Warszawie (P) „Rolnictwo w programie PZPR i tezach na X Zjazd” to temat ogólnopolskiej konferen­cji, która zakończyła się 25 bm. w Warszawie. W 2-dniowych obradach wzięli udział Członko­wie partii z rolnictwa uspo­łecznionego i indywidualnego, leśnictwa, naukowcy oraz przed­stawiciele pozostałych kompleksu żywnościowego. ogniw O- mówili oni całokształt spraw decydujących o dukcji żywności, wzroście pro­unowocześnia­niu rolnictwa oraz poprawie e­­fektywności gospodarowania. Konferencje zorganizował In­stytut Polityki 1 Rolnej ANS wspólnie z Wydziałem Rolnym (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Lepsze wędliny ¥ Ryb nadal brak ¥ Będzie co pić ¥ Z czego bigos ¥ Kiermasze i sprzedaż na zamówienia Przygotowania handlu do przedświątecznych zakupów (P) (Informacja własna). Jak przygotowane są sklepy spo­żywcze i gastronomia w „Spo­łem” do przedświątecznych za­kupów? Na ' ten temat zorgani­zowano 25 bm. konferencję pra­sową w siedzibie spółdzielczości spożywców. Mięsa — o czym pisaliśmy już — będzie o 23 tys. ton więcej, niż w poprzednim mie­siącu. 16 tys. fon trafi do skle­pów, a 7 tys. ton do gastrono­mii. Chodzi oczywiście o mięso wołowe z, kością. Dla gastro­nomii jest to zastrzyk znaczą­cy. Dodatkowo restauracje i zakłady zbiorowego żywienia zasilono w mięso jagnięce i cielęcinę. Dlatego gastronomia będzie mogła robić więcej róż­nych potraw na zamówienie. Poprawiła się struktura dostaw mięsa i przetworów — jest po prostu więcej wędlin lepszych, które stanowią 24 proc. w ogól­nych dostawach. Nadal mało jest drobiu, aczkolwiek można go kupować za wołowe z koś­cią. Trafiły do sklepów nie­wielkie ilości (3 tys. ton) indy­ków, kaczek i gęsi. Mało bo mało, ale niespodzianka miła, ponieważ w sklepach uspo­łecznionych miało ich nie być WPPlp; Ryb niestety będzie nadal brakowało. W sklepach . można kupić co prawda niechcianego ostroboka czy błękitka, ale brakuje morszczuka, mintaja i śledzia. Z mąką, tłuszczami zwierzę­cymi czy olejem nie ma prob­lemów. Pod dostatkiem jest jaj. Sprzedaje się je nawet na kiermaszach, przed sklepami i z samochodów. Brakuje nato­miast bakalii takich jak figi, czy migdały. Są niewielkie ilości rodzynek. Natomiast nie widać jakoś w sklepach zapo­wiadanych cytryn. Pojawiły się co prawda kubańskie pomarań­cze, a że w ilościach śladowych, więc stoją po nie tasiemcowe kolejki. Zwiększyły się w po­(C) DOKOŃCZENIE NA STR. 3 Zwiedzanie Starówki * Spotkanie w ZWUT ★ Odlot do Krakowa V. ŻarkoYić zakończył oficjalną część wizyty (P) 25 bm. dobiegła końca oficjalna część wizyty, jaką na zaproszenie I sekretarza KC PZPR, przewodniczącego Rady Państwa Wojciecha Jaruzelskiego złożył w Polsce przewodni­czący Prezydium KC Związku Komunistów Jugosławii Vidoje Zarkoyić. W godzinach porannych ju­gosłowiański gość zwiedził Sta­re Miasto. W Muzeum Histo­rycznym Warszawy obejrzał film dokumentalny „A jednak Warszawa” ukazujący ogrom zniszczeń wojennych stolicy i jej powojenną odbudowę, w której uczestniczyły również młodzieżowe brygady jugosło­wiańskie. Stąd staromiejskimi uliczkami udał się na Zamek Królewski; w trakcie zwiedza­nia zapoznał się z dziejami te­go pomnika państwowości pol­skiej i kultury narodowej. Ze Starego Miasta V. Żarko­­vić wraz z towarzyszącymi mu osobami udał się do Zakładów Wytwórczych Urządzeń Telefo­nicznych im. Komuny Parys­kiej, zapoznając się po drodze z nowoczesnym budownictwem mieszkaniowym stolicy na osiedlu Gocław. U wejścia do zakładu przewodniczącego Pre­zydium KC ZKJ, któremu to­warzyszyli Józef Czyrek i Ja­nusz Kubasiewicz, powitali przedstawiciele załogi fabryki, założonej przed 63 laty jako Państwowa Wytwórnia Apara­tów Telegraficznych i Telefo­nicznych. Jak poinformował dyrektor naczelny ZWUT, Henryk Gmu­­rzyński, ta długa historia obfi­towała w ważne, niekiedy dra­matyczne momenty. W okresie międzywojennym załoga fabryki protestowała przeciwko próbom sprzedania zakładu w ręce ob­cego kapitału. W czasie wojny powstawało tu wiele urządzeń, które zasiliły konspiracyjny ruch oporu. W walce z okupantem poległo 76 pracowników zakła­du, który w 1944 r. został do­szczętnie zniszczony przez Niemców. Tuż po wojnie przystąpiono do odbudowy zakładu, który w 1951 r. osiągnął rozmiary produkcji. przedwojenne Od 10 lat produkowane są tam licencyjne centrale Pentaconta. Obecnie trwają prace nad elektronizacja (E) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 (P) Na warszawskim Starym Mieście, Fot. CAF — Marek Langda Nie powiedziano ostatniego słowa — Długo dal się Pan nama­wiać na rozmowę. Zarówno no­wy marszałek Sejmu Roman Malinowski, jak i nowi wice­marszałkowie: Jadwiga Bie­drzycka i Marek Wieczorek udzielili już wywiadów prasie. A Pan — nie. Dlaczego? — Jeśli powiem, żą chciałem sie po prostu rozejrzeć po no­wym terenie mojej działalności, to nie będę daleki od prawdy. Ale były i inne powody. Po­trzebny był czas na przemyśle­nie. bo iest to jednak inny ro­dzaj pracy, inne otwiera on po­le doświadozeń. aniżeli praca w rządzie. Trzeba było także do­konać obrachunku z minionymi latami. wypunktować swoje osiągnięcia, słabości. porażki. Słowem, potrzebna była pauza, zwolnienie przyspieszonego przez ostatnie lata oddechu... — Nie jest to jednak pierw­sza Pańska kadencja poselska. — Tak to prawda. Dysponu­je doświadczeniem poselskim, ale funkcja wicemarszałka ma jednak inny charakter aniżeli tylko posłowanie, które nie wymaga stałej obecności w bu­dynku Seimu. uczestniczenia w pracach Prezydium, konwentu seniorów, przyjmowania osób z zewnątrz itp. z Mieczysławem F. Rakowskim, fflCli wicemarszałkiem Sejmu — Jest Pan już pięć miesięcy w nowej roli. A więc dysponu­je już Pan pewnym doświad­czeniem. — Tak. — No i ukonstytuowała się już Rada Społeczno-Gospodar­cza, której Pan przewodniczy. — Odbyło się też już pierw­sze posiedzenie Rady. Zebrałem potem opinie od kilkunastu jej członków o przebiegu tego po­siedzenia. Nie ulega wątpli­wości — takie mam wrażenie •— że Rada stanowi zespół ludzi dojrzałych, z dużym poczuciem odpowiedzialności. znajomości głównych problemów państwa. Uważam, że Rada stanowić bę­dzie zespół osób krytycznie my­ślących, mających własne zda­nie nie tylko w sprawach ogól­nych. lecz także o funkcjono­waniu instytucji państwowych i samorządowych oraz wyko­nawcach polityki społecznej i gospodarcze! (DOKOŃCZENIE NA STR. 3) # Dyskusja nad referatem politycznym * Wystąpienie Tadeusza Porębskiego Drugi dzień ziazdu BP Czeciiusiowacp PRAGA (PAP). Sprawozdaw­cy PAP Włodzimierz Kaniewski i Leszek Mazan piszą: We wto­rek. w drugim dniu obrad XVII Zjazdu Komunistycznej Partii Czechosłowacji, trwała dyskusja nad wygłoszonym przez Gustava Husaka referatem politycznym KC KPCz oraz nad sprawozda­niem Centralnej Komisji Kon­­trolno-Rewizyjnej KPCz. Dyskusja na praskim zjeździe ma roboczy, rzeczowy charakter. Delegaci przedstawiają doświad­czenia własne i swojego środo­wiska. Mówią o osiągnięciach i kłopotach, krytykują niedoma­gania. Zwracają uwagę na nowe zadania, wymagające z reguły uruchamiania rezerw, właściwe­go kierowania pracą, opłacania jej odpowiednio do rezultatów. Dominuje problematyka zwięk­szania efektywności gospodarcze; i postępu naukowo-technicznego. Porusza sie sorawy związane z lepszym wykorzystaniem środ­ków i mocy. usprawnianiem za­rządzania. organizacji i plano­wania, z realizacją inwestycji, z jakością produkcji. wiązaniem wynagrodzeń z konkretnymi wy­nikami pracy, z oszczędnością materiałów i energii. ochroną środowiska. Uczestnicy dyskusji krytykują przejawy formaliz­mu, biurokracji i nieodpowie­dzialności. wytykają przypadki braku kontroli i niewyciagania z niej wniosków. Delegaci wska­zują, co robi sie w ich terenie, aby usunąć braki i niedomaga­nia. aby sprostać trudnym zada­niom i co powinni zrobić inni, Referat, wytyczający zadania i cele gospodarczo-społeczne CSRS w najbliższym pięcio- i piętnastoleciu wygłosił premier Lubomir Sztrougal. du Drugi dzień obrad XVII Zjaz­KPCz przyniósł również pierwsze wystąpienia przewodni­czących przybyłych na zjazd de­legacji bratnich partii komuni­stycznych i robotniczych, jako pierwszy zabrał głos Michaił So­­łomiencew, stojący na czele de­legacji radzieckiej. (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 1 Kadafi: Będziemy kontynuować bohaterskie przeciwdziałania Kolejne zbrojne akcje USA wobec Libii Oburzenie na świecie amerykańską prowokacją ALGIER, LONDYN, PARYŻ, WASZYNGTON, MOSKWA, MADRYT (PAP). Marynarka wojenna i lotnictwo Stanów Zjednoczonych nadal prowadzą agresywne działania u wybrze­ży Libii, których prowokacyj­nego charakteru Waszyngton wcale nie zamierza ukrywać. Z doniesień agencyjnych wy­nika, że we wtorek okręty i samoloty USA ponownie ostrze­lały, libijskie łodzie patrolowe i wyrzutnię rakiet przeciwlot­niczych. Według amerykańskie­go sekretarza obrony Cacpara Weinbergera, w ciągu dwóch dni Amerykanie zaatakowali pociskami rakietowymi cztery lub pięć libijskich jednostek pływających zatapiając więk­szość z nich. Jak pisze korespondent PAP w Waszyngtonie Jerzy Górski, występując we wtorek na kon­ferencji prasowej Weinberger zapowiedział, że działania woj­skowe floty i lotnictwa ame­rykańskiego w Zatoce Wielka Syrta będą kontynuowane i że Stany Zjednoczone nie uznają roszczeń Libii do tego akwenu. Zgodnie z przyjętą przez Wa­szyngton taktyka, sekretarz o­­brony ponownie zaprzeczył oczywistym faktom, iż obec­ność jednostek amerykańskich na wodach w pobliżu Libii miała sprowokować stroną li­bijską do reakcji. Ale nawet w samych Stanach Zjednoczo­nych panuje przekonanie, że cała seria tzw. manewrów lot­­niczo-morskich na Morzu Śród­ziemnym w pobliżu Libii to właśnie miała na celu. Po­twierdzają to zresztą pośrednio różne wypowiedzi tak przed­stawicieli administracji amery­kańskiej jak i członków Kon­gresu, nawet tych, którzy po­pierają linię prezydenta Rea­gana. Senator Alan Cranston po­wiedział w wywiadzie telewi-zyjnym: „Wydaje mi się, że zo­stało to zaplanowane jako ak­cja, która miała skłonić go (pułkownika Kadafiego) do działania przeciwko nam”. Rów­nież komentatorzy prasy ame­rykańskiej stwierdzają, że pro­wokacyjne działania u wybrze­­(B) DOKOŃCZENIE NA STR. 4 (P) Amerykańskie samoloty bojowe nad Zatoką Wielkiej Syrty. F°t. caf — ap 130 km/godz. w Beskidach ® Awarie sieci elek­trycznej • Zakłócenia w pracy portów # Opad) deszczu i gradu Skutki silnych wiatrów (P) (Informacja własna). W wielu regionach we znaki od kilku dni dają sie silne wiatry. W Beskidach wichura o prędko­ści dochodzącej okresami do 130 km na godzinę zerwała 300 odcinków napowietrznej sieci elektrycznej średniego i niskie­go napięcia. Największe zakłó­cenia w dopływie prądu były w rejonie Korbielowa, Żywca i Za­woi. W Kołobrzegu, gdzie wichurze towarzyszyły opady deszczu i gradu wielkości grochu, rybacy zostali w porcie. Na poprawę pogody i wznowienie przeła­dunków oczekiwały cztery stat­ki. Silny wiatr spowodował wstrzymanie prac przeładunko­wych w portach Świnoujścia i Szczecina. Zerwane zostały przewody elektryczne. 100 miej­scowości było okresowo bez prą­du. . We wtorek w południe ter­mometry wskazywały od 2 st. w Zakopanem, 3 st. w Lesku do 9 st. w Warszawie, Kiel­cach, Gdańsku oraz 10 st. w Białymstoku i Wrocławiu. Na Śnieżce było 6. na Kasprowym Wierchu 7 slopni mrozu. Pogodę w Polsce kształtuje wyż znad południowej Skandy­nawii. Środa będzie pochmurna (D) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 ¥ Rozwiązanie parlamentu ¥ Unieważnienie konstytucji Orędzie do narodu prezydenta Filipin pani C. Aquino TOKIO, WASZYNGTON (PAP.). Prezydent Filipin, pani Corazon Aquino we wtorek o­­statecznie rozwiązała Zgroma­dzenie Narodowe kraju oraz u­­nieważniła dotychczasową kon­stytucję. wprowadzając na jej miejsce nową. tymczasowa naj­wyższą ustawę, przyznającą pre­zydentowi kraju praktycznie nieograniczone uprawnienia. W radiowo-telewizyjnym orę­dziu db narodu, prezydent Fi­lipin zapowiedziała, iż w termi­nie najbliższych 60 dni powoła (C) DOKOŃCZENIE NA STR. 4 Po raz 58 rozdano „Oscary” „Pożegnanie z Afryką” Sydneya Pollaeka najlepszym filmem ub.r, WASZYNGTON (PAP). W po­niedziałek wieczorem czasu lo­kalnego. czyli w nocy z ponie­działku na wtorek czasu środko­­wo-europejskiego, w Los An­geles odbyła się doroczna uro­czystość wręczenia nagród ame­rykańskiej Akademii Sztuki Fil­mowej zwanych popularnie „Oscarami”. Była to już 58 edy­cja tych prestiżowych nagród. Za najlepszy film minionego roku członkowie akademii uzna­li obraz Sydneya Pollaeka „Po­żegnanie z Afryką” („Out of Africa”). Twórca tego filmu na­tomiast uzyskał miano najlep­szego reżysera roku. Ponadto kilka dalszych „Oscarów” roz­dzielono wśród realizatorów te­go obrazu. I tak David Waikin otrzymał nagrodę za najlepsze zdjęcia. John Barry za oprawę muzyczną, a Kurt Luedtke za scenariusz będący adaptacją wcześniej powstałego utworu li­terackiego. Dwa kolejne „Osca­ry” przypadły „Pożegnaniu z Afryką” za kierownictwo artys­tyczne i dźwięk. Za najlepszy film zagranicz­ny jurorzy uznali argentyński obraz „Historia oficjalna”. (D) DOKOŃCZENIE NA STR. 4

Next