Zycie Warszawy, czerwiec 1987 (XLIV/126-150)

1987-06-01 / nr. 126

mmmmm INR 128 (13507) Wyd. 2 PONIEDZIAŁEK, 1 CZERWCA 1987 R. DZlS STRON 12 jjCENA 10 ZŁ PŁ ISSN 0137-9417 NR INDEKSU 35059 Eksportuj razem z nami Po „Unitrze”—giełda „Coopeximu” Akcja „Życia” i Polskiej Izby Handlu Zagranicznego na­biera rozmachu. Wspólne giełdy eksporterów i producentów stają się nową formą rozwoju eksportu. Czy przedsiębiorstwa handlu zagranicznego na trwale wprowadzą tę formę do iwego działania? Na czwartkowej giełdzie w „Unitrze” przewinęły się tłumy. Dopiero po południu zrobiło się luźniej. Przeprowadzono ok. 100 rozmów bezpośrednich zakończo­nych sporządzeniem notatki han­dlowej i' dziesiątki rozmów te­lefonicznych. Każda notatka zo­stanie dokładnie przeanalizowa­na przez handlowców i przesła­na odpowiedniemu udziałowco­wi spółki PHZ „Unitra” by także spece z przemysłu prze­analizowali giełdowe oferty. Całość informacji wraz z ad­resami oferentów przybyłych na giełdę powinna zostać nie­bawem wprowadzona do kom­puterowego systemu danych, by w każdej chwili można było podjąć zgłoszoną na giełdzie ofertę gdy tylko na rynkach zagranicznych zostanie rozpozna­na możliwość jej wykorzystania. Wiadomo już. że zgłosili się producenci elementów anten sa­telitarnych. aparatury pomiaro­wej. systemów alarmowych i lamp owadobójczych. którzy mogą liczyć na szybkie finali­­zowąmę kontraktów, Przybvli oję ,tylko rzemieślni­­"v czy «'ólrizielcv oragnacv jak yHr:ej nodiać produkcję ubek i drobnych elementów! vtó-vch wzory otrzymali na giełdzie, ple także osoby, z wol­nym kapitałem, chętne do jego zainwestowania w elektronice. Zjawił się np. obcokrajowiec polskiego pochodzenia, który wyraził chęć zainwestowania ok. 200 tys. dolarów. Obchodzące swoje trzydziesto­lecie Spółdzielcze Przedsiębior­stwo Handlu Zsgranicznego ,.Co­­ooe-.-im”, odpowiadając na apel PUTZ i „Życia” — już 3 czer­wca. w środę, organizuje podo­bną giełdę w swojej -warszaw­skiej centrali, przy ul; Puław­skiej 14. Spieszy, się, gdyż chce uzyskać rozeznanie rynku pro­ducentów przed Targami Poz­nańskimi, by na nich przedsta­wić zagranicznym partnerom nowe i większe oferty. Tak więc istnieje duże prawdopodo­bieństwo. że w niezwykle krót­kim czasie giełdowe oferty — dzięki zbliżającym się targom — przedostaną się na obce ryn­ki. To kusząca zachęta. Zwłasz­cza że „Coopexim” — przedsta­wiając1 wzory i katalogi niektó­rych wyrobów' — liczy głównie na nowe pomysły, na olbrzymią inwencję drobnych producen­tów. Oprócz. fachowej obsługi han­dlowej „Coopexim” zapewnia pośrednictwo i pomoc w uzys­kaniu kredytów na uruchomie­nie produkcji proeksportowej, oraz pośrednictwo w zakupie za granicą komponentów do tejże produkcji. Aby umożliwić producentom chcącym zostać kontrahentami (Al DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Jubileusz Akademii Ekonomicznej w Katowicach Uczelnia udekorowana Orderem Sztandaru Pracy I klasy (P) W drugie półwiecze dzia­łalności dydaktycznej i nauko­wej wkroczyła Akademia Eko­nomiczna im. Karola Adamiec­kiego w Katowicach. Uczelnia •­­powstała w 1937 r. jako Wyż­sze Studium Nauk Społeczno­­-Gospodarczych — wychodziła naprzeciw potrzebom odradzają­cego się polskiego, wielkiego przemysłu i lokalnej admini­stracji po wiekach oderwania ziemi śląskiej od Macierzy. Cechą tej uczelni' jest ugrun­towany wiełoprofilowy system kształcenia ekonomistów, a za­razem organizatorów i działa­czy życia gospodarczego. Uczel­nia ekonomiczna powinna po­nadto zadbać o zgodne współ­brzmienie wypracowywanej te­orii z praktyką gospodarowa­­(DOKONCZENIE NA STR. 4) Mały człowiek. Dzień poświęcony dziecku ma być dla niego świętem. Dziecko ten dzień pamięta. Nam zaś niech ten dzień uświadomi, że dziecko nie może być naszą zabaw­ką i obiektem naszych zabiegów, że musi być podmiotem. Ma do tego prawo. („Najważniejsze są dzieci” — na str. 4) Ms. „Hel” zderzył się z liberyjskii tankowcem w kanale La Manche LONDYN'(PAP). Korespondent PAP, Mariusz Kukliński pisze: Okręty marynarki wojennej W, Brytanii, Francji i Belgii, 4 śmigłowce i samolot patrolowy RAF, 7 holowników 1 2 brytyj­skie statki ratownicze pospie­szyły na pomoc polskiemu stat­kowi „Hel” oraz płynącemu pod banderą liberyjską tankowcowi „Skyron”, które w sobotę o świ­cie zderzyły - się na kanale La Manche, ok. 25 mil na wschód od Ramsgate. Pierwszą pomoc wysłano z Dover 1 Ramsgate, następnie koordynacje przejęła francuska placówka straży przy­(B) DOKOŃCZENIE NA STR. i „Mistrz i Małgorzata” w Teatrze Wielkim w Warszawie Wojciech Jaruzelski na premierze opery (P) Teatr Wielki w Warszawie wystąpił 30 maja x polską pra­premierą opery Rainera Kana­da „Mistrz i Małgorzata”, wg słynnej powieści .Michaiła Buł­hakowa. Opera ta została wy­stawiona po raz pierwszy w ub. r. w Karlsruhe w RFN, a war­szawska inscenizacja jest druga z kolei, Z okazji premiery, przybył do Warszawy twórca opery Rainer Kunad za Zgodnie z librettem pióra Hein- Czechowskiego, realizatorzy przedstawienia skoncentrowali jego akcję głównie wokół posta­ci tytułowego Mistrza i Jego związku z Wolandem. Obok troski o stronę muzyczną kształt sceniczny dzieła, twórcy i inscenizacji poświęcili szczegól­ną uwagę jego warstwie słow­nej. Premierę „Mistrza i Małgorza­ty” przygotowano pod kierow­nictwem muzyoznym Roberta Satanowskiego, w reżyserii Mar­ka Grzesińskiego, scenografii — Andrzeja Majewskiego, choreo, grafii — Emila Wesołowskiego, Główne partie śpiewali Krzysz­tof Szmyt, Jadwiga Stępień, Ry­szard Morka, Jan Wolański, Je­rzy Ostapiuk, Jerzy Artysz, Ry­szard Cieśla i in. Na uroczystą premierę przy­był Wojciech Jaruzelski. Wśród przedstawicieli świata nauki i kultury był przewodni­czący Narodowej Rady Kultu­ry Bogdan Suchodolski. (PAP) Krajobraz z Hamletem — Jest pan dramaturgiem, teoretykiem teatru, tłumaczem, znanym w Europie, poza nią, nieco mnie.i w naszym kraju. — Jak dotąd wystawiono w Polsce tylko jedną z moich sztuk, lecz myślę, że może na niej się nie skończy. W lipcu 1985 roku odbyła się w Tea­trze Studio prapremiera jed­nego z moich ostatnich dra­matów, o dość długim tytule „Gnijący brzeg. Materiały dc Medei. Krajobraz z Argonauta­mi.”, który rok wcześniej u­­kazal się na łamach „Literatu­ry na świecie” — Sięgnął pan w nim, po­dobnie jak czyniło to wielu znanych dramatopisarzy, dc mitów greckich, niewyczerpane­go źródła dobrych pomysłów, W ten sposób powstał „Fi­­łoktet”, po nim „Herakles 5’ i wreszcie dramat o Medei i Argonautach, — Mitami zainteresowałem się z dwóch powodów. Pierw­szy był bardzo . prozaiczny — potrzebowałem pieniędzy, bo­wiem nie wszystkie moje sztu­ki były grane, a. ja z czegoś fmoMz He ‘mik musiąłem żyć; drugi nazwał­bym artystycznym — uważam, ze teatr antyczny, teatr staro­żytnej Grecji, jest, być może zabrzmi to nieco dziwnie, bliż­szy ciału, bez zbędnych ko­stiumów, bogatej scenografii. U Szekspira jest już inaczej. nu — Co nie przeszkodziło pa­w napisaniu „Macbetha”. nieco później pow'staia „Ha­mletmaschine”. Tytuły mówią same za siebie. — „Hamletmaschine” jest je­dną z najczęściej grywanych moich sztuk. Nie tak1 dawno temu, w styczniu bieżącego ro­ku, doczekała się amerykańskiej prapremiery. Wystawił ją w Nowym Jorku Robert Wilson. Widziałem ten spektakl i po­ inerem Muelierem dramaturgiem dobał mi tie. Pewną inspira­cją do napisania mojéj pry­watnej wersji Hamleta była twórczość Marcela Duchampa, francuskiego malarza, autora z m.in. kompozycji zestawianych konkretnych przedmiotów, który interesował się również problemami analizy ruchu. Treść sztuki stanowią wydarzenia 1956 roku na Węgrzech, ale bo­haterami dramatu są m.in. Sta­lin i Hamlet. Być może wspól­na obecność tych postaci szo­kuje, lecz nie jest to połącze­nie przypadkowe. Mój Hamlet nie walczy, to intelektualista stojący między stronami dra­matu. Ostatecznie przegrywa, bo każdy przegrywa. (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 5 RYSZARD R AŃKOWICZ. komentator Mi Tyle broni - lie koniecziiości ironii N adclwdzi czas. w któ­rym nowy sposób my­ślenia o najważniej­szych problemach współczes­ności będzie można przenieść także na stosunki między dwoma przeciwstawnymi blo­kami wojskowymi, w Europie. Berlińska narada Doradczego Komitetu Politycznego Państw- Stron Układu Warszawskiego stwarza, moim zdaniem, taką perspektywę. Odnajduję ją w podpisanych w Berlinie doku­mentach. przede wszystkim w tym, który mówi o doktrynie militarnej Układu Warszaw­skiego. Znalazło się ' tam bardzo cenne, jak sądzę, stwierdzenie, które dotyczy wprawdzie chwili obecnej, ale brzmi rów­nież: jak deklaracja odno­sząca się do przyszłości. Pań­stwa naszego Układu — mó­wi ono — nie dążą do posia­dania większe j ilości sil zbro j­nych i broni, niż jest konie­czne dla obrony. Nic ponad to, co absolutnie niezbędne dla chronienia bezpieczeństwa sojuszniczych krajów ś od­parcia ewentualnej agresji, Takie intencje muszą wyzna­czać nowe kierunki teoriom politycznym ' i wojskowym. Oto więc sprawa parytetu, równowagi sił obu stron. Je­szcze niedawno przekonywa­no, że parytet jest gwarancją zapobieżenia wojnie. Dziś też przypisuje się mu rangę za­sadniczą, ale i podkreśla, że saina równowaga strategiczna nie wyklucza groźby wybuchu konfliktu militarnego, że ko­nieczne jest także obniżanie jej poziomu do „coraz niższe­go”. Do poziomu, na którym żadna ze stron, nie miałaby środków umożliwiających na­głą napaść na drugą stronę, w ogóle pozwalających na rozwijanie operacji zaczep­nych, ofensywnych. Oto kwestia dysproporcji, asymetrii w rozbudowie po­szczególnych rodzajów broni. W Berlinie zaproponowano konsultacje na ten temat, ma­jące służyć poszukiwaniu. me­tod eliminowania przewagi tam, gdzie ona występuje. Państwom Układu Warszaw­skiego zarzucano kwestiono­wanie znaczenia tych dyspro­porcji. Gotowość do rozma­(A) DOKOŃCZENIE NA STR. « Zimne pożegnanie maja • Rybacy na łowiskach Ä Dziś od 10 do 17 stopn: Zapowiedź stopniowego ocieplenia (P) (Informacja własna). Po­goda nadal przypomina bardziej kwiecień niż przełom maja czerwca. Jest pochmurno, we zna­i ki dają się chłody. W niedzie­lę na północy, północnym wschodzie oraz sporadycznie na pozostałym obszarze wystę­powały opady deszczu. O godz. 13 temperatura wahała się od 6 st. w Zakopanem, 7 st. w Olsztynie, 8 st. w Łebie, Helu, Gdańsku, 9 st. w Suwałkach, Warszawie, Toruniu i Lublinie do 13 st. w Poznaniu, Wrocła­wiu i Kłodzku, 14 st. w Jele­niej Górze oraz 16 st. w Słu­bicach. Na Kasprowym Wier­chu były 2 stopnie mrozu, na Śnieżce plus 1 st. Kutry ze Świnoujścia, Dar­łowa i Dziwnowa łowiły w nie­dzielę w Zatoce Pomorskiej. Rybacy odrabiają straty, pow­stałe na początku roku a spo­wodowane mrozami, długim u­­trzymywaniem się lodu i dużą ilością dni sztormowych. Jesteśmy obecnie między ni­żami znad Europy północno­­-zachodniej i południowo-wscho­dniej. Od zachodu zacznie na­pływać nieco cieplejsze po-wietrze. W poniedziałek będzie pochmurno z przejaśnieniami. Miejscami opady deszczu. Ra­no w wielu regionach widocz­ność na szosach mogą ograni­czać mgły. Temperatura mak­symalna od 10 st. w Suwal­­skiem do 17 st. w wojewódz­twach południowo-zachodnich. Wiatr słaby, zmienny. We wtorek i środę zachmu­rzenie umiarkowane, okresami duże z opadami. W dzień tem­peratura od ok. 15 st. na pół­nocy do 23 st. na południu kraju, w nocy od 5 do 10 st, ale możliwe przygruntówe przymrozki. Wiatry z kierun­ków północnych. (CAD) . Nowy dworzec i nowe statki ♦ Szansa dla zabytkowego „Traugutta" „Żegluga Warszawska” pod parą (P) (Informacja własna). Ostatnie lata nie były łaskawe dla „Żeglugi Warszawskiej”. Zestarzały się statki „białej floty”, niskie stany wód uniemożliwiały rejsy towarowe, a także odstawianie jednostek do stoczni remontowej w Płocku. W dodatku znacznie zmniejszyło się zapotrzebowanie war­szawskiego budownictwa na żwir i piasek. W ub. r. „Że­gluga Warszawska” przewiozła niewiele więcej niż 1,6 ty­siąca ton ładunków masowych i 44 tys. pasażerów. Bieżący rok jest pierwszym, w którym w „Żegludze War­szawskiej” powiało optymiz­mem. Pchacze i barki wyszły w pierwsze rejsy co prawda do­piero 21 marca (w 1986 r. pra. cowały już ,w styczniu), ale zna­cznie wcześniej niż przed ro-kiem wznowiono rejsy pasażer­skie. W Płocku inauguracja przewozów turystycznych nastą­piła 9 maja, w Warszawie 10, a w Puławach — 11. W ub. ro­ku pierwszy „pasażer” „Żeglu­gi Warszawskiej” wyruszył ze stołecznej przystani dopiero vs łincu... Zamierzenia przewozowe tego roku są nieco ambitniejsze. Co prawda nie przewiduje się wię­kszego zapotrzebowania stołecz­nego budownictwa na piasek, ale liczba pasażerów „białej floty” powinna dojść do ok. 100 tys. W eksploatacji są obecnie 4 stat­ki pasażerskie. W Płocku — je­den, odbywający rejsy spacero­we, w Puławach także jeden, docierający do Kazimierza. W Warszawie kursują dwa. Jeden odbywa godzinne rejsy od mo­stu Gdańskiego po most gen. Berlinga, drugi pływa od mo­stu po Zalew Zegrzyński, najda­lej do Serocka. Bilety są znów droższe. Godzinny rejs kosztuje 210 zł, wyprawa do Serocka (najdalej, podróż trwa ok. 4 go­dzin) — w jedną stamę 380 zł. Przepłynięcie z Puław do Ka­zimierza kosztuje 250 zł. (D) DOKOŃCZENIE NA STR (P) Frekwencja podczas wiosennych rejsów tur ystyeznych „białej floty” po Wiśle jest jeszcze niewielka. Fot. Zdzisław KWilecki Światowe echa berlińskiej narady Konsekwentna polityka pokojowa krajów wspólnoty socjalistycznej (P) Obronny charakter dok­tryny wojennej Układu War­szawskiego, komunikat o na­radzie Doradczego Komitetu Politycznego w Berlinie, którym wytyczono jasną i wy­w raźną drogę do zachowania pokoju na świecie, wyelimi­nowania wojny na zawsze a życia ludzkości są przedmio­tem wielu komentarzy w środ­kach masowego przekazu wypowiedzi polityków na ca­i łym ‘świecie. Podkreśla się w nich przede wszystkim kon­sekwentną politykę pokojową krajów wspólnoty socjalistycz­nej. Dokumenty narady berlińskie; pisze niedzielna „Prawda’’ — mają nieprzemijające znacze­nie. Przywódcy siedmiu euro­pejskich krajów socjalistycz­nych — po dokonaniu syntezy decydujących czynników roz­woju ludzkości —- wskazali na konieczność nowego myślenia. Państwa Układu Warszawskiego zaapelowały o zjednoczenie wy­siłków w celu umocnienia zau­fania w stosunkach międzyna­rodowych, a zwłaszcza między państwami należącymi do róż­nych ustrojów społecznych i ich sojuszami milltarno-poUtyczny­­mi. Duchem rozsądku i sprawie­dliwości —, pisze „Prawda” — przepojone są założenia doktry­ny wojennej Układu Warszaw­skiego, która ma charakter o­­bronny. wychodzi z założenia o konieczności utrzymania równo­wagi sił na, możliwie niskim po­ziomie. o celowości redukcji po­tencjałów wojsko.rvy.ch do pozio­mu niezbędnego do obrony. Przywódcy bratnich krajów socjalistycznych oświadczyli, żs rozwój wydarzeń na świecie. przemiany w stosunkach mię­dzynarodowych wymagają no­wego myślenia, nowego podejś­cia do problemów wojny i po­koju — stwierdził komentator radia węgierskiego. Przywódcy tych państw zaproponowali kra­jom NATO likwidację odkłada­jącej się latami wzajemnej po­dejrzliwości i braku zaufania, osiągnięcie lepszego wzajemne­go zrozumienia zapewnienie, by koncepcje i doktryny wojenne obu bloków i ich państw człon­kowskich opierały się na zasa­dach obronnych. Rumuński dziennik „Scinteia” pisze, że przyjęte na naradzie w Berlinie dokumenty są prze­­konujaevm świadectwem wvso­(C) DOKOŃCZENIE NA STR. I 2-milionowy „maluch” z Bielska-Białej (P) (Obsługa własna). Jubilat, „maluch” z kolejnym fabrycz­nym numerem 2.000.000 w ko­lorze burgundzkiej czerwieni pojed7.ie. jako dar załogi FSM. do warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Decyzje tę ogłoszono zaraz po zejściu tego wozu z taśmy w zakładzie nr 1 FSM w Bielsku-Białej w sobotę o godz. 9.45. Podczas okolicznościowej kon­ferencji prasowej sporo było wspomnień. Przypomniano m.in., że niezależnie od 2 milionów „Polskich Fiatów” w fabryce wyprodukowano w minionych 15. latach ponad 340 tysięcy ró­żnych „Syren”, niewielkie se­rie „127p”. Z dwóch milionów „maluchów” ponad 780 t5'S. tra­fiło do zagranicznych odbior­ców, przede wszystkim do sie­ci handlowej „Fiata” w za­chodniej Europie, ale także np. do Chin, Czechosłowacji, Jugo­sławii, na Kubę. na Węgry, do Gabonu, Indii i Nowej Zelandii. Fabryka Samochodów Małoli­trażowych po 15. latach pracy ma teraz okrzepła załogę liczą­ca 27 tys. ludzi, ma też realne (C) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 FAKTY -OPINIE • serię ,Ta decyzja rozpoczyna zmian strukturalnych, które wyjdą krajowi na do­bre” Miguel Srur, poseł z ramienia partii radykalnej, o powziętej przez argentyń­ski parlament z inicjatywy prezydenta Alfonsina uchwa­łę, na mocy której stolica Argentyny ma zostać prze­niesiona z Buenos Aires w pustynny region południowy leżący od niej ,w odległości 1000 km. • ,,Amerykański imperia­lizm będzie musiał w upo­korzeniu i niesławie odstąpić od swego obecnego stanowis­ka, wrogiego wobec irańskiej rewolucji” — Ali Khamenei, prezydent Iranu. • „Ow żołnierz wolał sam siebie zabić, niż strzelać do chłopów, swoich braci” — Eusebio Epcines, przywódca chłopów boliwijskich demon­strujących przeciwko nisz­czeniu plantacji krzewów ko­­kainowych, podstawy utrzy­mania 70 tys. rodzin wieśnia­ków. Po wtargnięciu awionetki nad terytorium ZSRR Biuro Polityczne KC KPZR o poważnych niedociągnięciach w organizacji służb bojowych Zdymisjonowanie dowódcy wojsk obrony powietrznej MOSKWA. (PAP). Biuro Poli­tyczne KC KPZR na posiedzeniu które odbyło się w sobotę 3( maja, rozpatrzyło raport Mini­sterstwa Obrony ZSRR o okoli­cznościach związanych z pogwał­ceniem przestrzeni powietrzne; Związku Radzieckiego przez sa­molot pilotowany przez obywa­­tela RFN, Mathiasa Rusta. Omawiając tę sprawę ustało, no, że samolot, należący do .ied-nego z aeroklubów w Hambur­gu, wykryto za pomocą środków radiolokacyjnych obrony powie­trznej, kiedy dolatywał do gra­nicy państwowej ZSRR. Radziec­kie myśliwce dwukrotnie okrą­żyły zachodnioniemiecki samo­lot. ne Równocześnie Biuro Politycz­stwierdziło, że dowództwo wojsk obrony powietrznej wyka­zało niedopuszczalną niefrasobli­wość i niezdecydowanie, aby przerwać lot, nie uciekając się do środków bojowych. Świadczy to o poważnych niedociagnię­(D) DOKOŃCZENIE NA STR. 6 Juwenalio w stolicy. Prezydent Warszawy Jerzy Bolesławski wręcza studentom klucz do miasta i insygnia władzy. („Warszawą wiaclai król” — str. 2). Fot. Maciej Drozdowsk 4 zwycięstwa, 2 porażki na ringu w Turynie (W) W Turynie rozpoczęły się w sobotę mistrzostwa Europy w boksie. Spośród sześciu Pola­ków, którzy walczyli w elimi­nacjach zwycięstwa odnieśli Dariusz Kosedowski, Dariusz Czernij. Henryk Petrich i Sta­nisław Łakomieć. Najciekawszy mecz 27 kolej­ki spotkań o mistrzostwo I li­gi piłkarskiej odbył się w Ło­dzi, gdzie tamtejszy' Widzew pokonał Górnika Zabrza 1:0. Pozostałe wyniki: Lechia Gdańsk — GKS Katowice 1:0, Śląsk Wrocław — Olimpia Po­znań 0:0, Stal Mielec — Gór­nik Wałbrzych 2:1, Motor Lu­blin — Legia Warszawa 1:1, Pogoń Szczecin — Zagłębie Lu­bin 2:1, Ruch Chorzów — Po­lonia Bytom 1:2, Lech Poznań ŁKS Łódź 0:2. SPORT - str. 4 i 5

Next