Zycie Warszawy, czerwiec 1988 (XLV/127-151)

1988-06-01 / nr. 127

NR 127 (13813) Wyd. 2 ŚRODA 1, CZWARTEK 2 CZERWCA 1988 R. OZlS STRON 16 CENA 15 ZŁ PŁ ISSN 0137.0431 NB INDEKSU 35053 Coraz trudniej o materiały ♦ Skąd brać „wsad” ♦ Tracimy 20 tysięcy mieszkań Budowlani pod śeianą płaczu i (P) (Informacja własna). Co najmniej 30 tys. mieszkań nie zostanie w tym roku oddanych do użytku z powodu bra­ku materiałów — powiedział dyr. Leszek Mindur z Mini­sterstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa podczas konferencji prasowej zorganizowanej 31 maja w tym re­sorcie. Z tego samego powodu opóź­nia się przygotowanie stanów surowych domów, które będą kończone w zimie, co z kolei zagraża planom na rok przy­szły. Kłopoty materiałowe na­leżą wprawdzie do tradycyj. nych bolączek budownictwa, ale ostatnio nabrały niepoko­jących rozmiarów. W konferencji uczestniczyli przedstawiciele województw, w których buduje się najwięcej i najszybciej, dyrektorzy wy­różniających się przedsiębiorstw i wszyscy zgodnie stwierdzili, że są bezradni wobec rosnącej bariery materiałowej. Np. w Szczecinie jedna fabryka do­mów musiała wstrzymać pro­dukcję ścian z powodu braku stali zbrojeniowej, a wkrótce stanie następna. Przedsiębiors­twa nie mogą oddać do użytku prawie gotowych budynków, bo w ogóle nie dostały w tym ro­ku ocynkowanej blachy. Bra­kuje także około 5 km rur bez szwów, którymi dostarcza się do domów gorącą wodę. W re. zultacie — powiedział dyr. Wacław Zarzycki z wojewódz­kiego wydziału budownictwa — w szczecińskim budownictwie mieszkaniowym nastąpiło w tym kwartale A dotychczas wyraźne załamanie. było to jedno z nielicznych województw, które­mu udało się uniknąć regre­su (od lat na 1000 osób budu­je się tutaj stosunkowo dużo, bo 7 mieszkań rocznie). Brak stali zbrojeniowej po­woduję czasem straty nie do odrobienia. Przykładem kombi­nat „Poznań-Wschód”. który —. według informacji jego dyrek­tora, Marka Jagielskiego — wykorzystuje swoje fabryki do­mów w 100 procentach. W ta-kich przypadkach planu nie udaje się już „uratować” W Poznaniu montuje się czę­sto budynki bez gotowych o­­kien i drzwi, bo fabryka do­mów nie mogła się ich docze­kać, lepsze tynki zastępuje się gorszymi z powodu braku jed. nego ze składników (w tym przypadku producent zażąda) tzw. wsadu dewizowego). Życzenia takie stały się ostat­nio jednym z powodów pogor­szenia się zaopatrzenia budów. W Łodzi próbowano znaleźć rozwiązanie: sprzedano za do. lary mieszkania w dwóch do­mach. Przy obecnym systemie odpisów dewizowych dało to jednak niewielkie wpływy, a apetyty producentów są ogrom­ma Jak np. poinformbwał dyr. Mazowieckiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Uprzemysłowio­nego, Franciszek Jabłoński, za­kłady „Silesia” domagają się 77 dolarów, „wsadu” za tonę bla­chy ocynkowanej. Skąd ma je wżiąć firma, która buduje za złotówki? Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa przekazało producentom niektó­rych ważniejszych materia­łów pewne środki dewizowe, ale pokryły one tylko 50—60 proc. potrzeb. Budownictwo mieszkaniowe stanęło więc przed kolejną barierą, którą trzeba jak najszybciej pokonać. Konferencja przypominała, niestety, żale przed ścianą pła­czu. Główny adresat tych na­rzekań, resort przemysłu, nie przysłał na spotkanie swoje­go przedstawiciela. Natomiast dyr. Marek Smoczyński z Mi­nisterstwa Rynku Wewnętrzne­go stwierdził, że dostawy pod­stawowych grup materiałów są realizowane zgodnie z planem. W przypadku budownictwa mieszkaniowego Jaka „globalna” odpowiedź nic jednak nie zna. czy. Do wybudowania domu potrzeba okoio 7 tys. materia­łów i wyrobów. Jeśli wielu z nich brakuje, grozi to po pro­stu dalszym regresem w bu­downictwie. Alarm podniesiony przez bu­dowlanych sprawił, że resort rynku wewnętrznego sięgnął (C) DOKOŃCZENIE NA STR. 3 Tydzień polskiej muzyki w Wilnie TADEUSZ KIJONKA Korespondencja z Wilna Wilno, 31 mają (P) Na tydzień sceną Aka­demickiego Teatru Opery i Ba­letu w Wilnie zawładnął polski repertuar narodowy. Warszaw­ski Teatr Wielki w roku 1977 występował już na tej scenie, lecz z repertuarem kameral­nym. Także przed dwoma laty gościła Warszawska Operą Ka­meralna. Ta wizyta ma jednak z wielu szczególny, względów charakter nie mówiąc już o artystycznej i technicznej skali przedsięwzięcia. Na temat walorów akustycz­nych wileńskiej opery opinie sa podzielone. Jest to niewąt­pliwie gmach efektowny, ude­­rzaiacy swa nowoczesna śmiała architektura— a erzy tym obiekt usvtuowany cu'1"""'"". nie «■mo­dal Wilii, z c.twp-b'in wido­kiem na rzekę ! wyniosłym kościółki»-.n św Rafała ca orTM. ciwleghmi h-zeg" Otoczenie teatru' stancy/’ "-z"'-1--' w-o-n. (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Konferencja prasowa rzecznika rządu * Projekt konstytucji dla gospodarki * Kiedy podwyżki dla sfery budżetowej? * Prawdziwe intencje opozycji (P) (Obsługa własna). We wtorek, 31 maja w warszawskim centrum „Interpress” odbyła się kolejna, cotygodniowa konfe­rencja rzecznika rządu dla dziennikarzy krajowych i za­granicznych. Na wstępie glos zabrał min. Jerzy Urban: — Zainteresowanie polskiego społeczeństwa skupione jest na moskiewskim spotkaniu przy­wódców Związku Radzieckiego i Stanów Zjednoczonych. Stro­na radziecka wysunęła propo­zycje, by przyszłe rokowania rozbrojeniowe obejmowały stop­niowe kroki zmierzające do ograniczenia liczebności _ sił zbrojnych do pół miliona żoł­nierzy po obu stronach przy równoczesnej wymianie infor­macji o liczebności wojsk, sta­nie uzbrojenia oraz uzgodnieńiu zasad kontroli włącznie z in­spekcją na miejscu. W zwjązku z tym pragnę oświadczyć co następuję: Jest to propozycja zbieżna z intencjami Polski. Polska zaw­sze występowała na rzecz re­dukcji sił zbrojnych. Odnosimy sie z uznaniem do rozmachu nowej radzieckiej Radzieckie propozycje propozycji. kores­pondują z duchem a po części z treścią: planu Jaruzelskiego np. w tej części gdzie mowa jest o zapewnieniu stojącym naprzeciwko siebie siłom zbroj­nym rb”. układów wojskowych wyłącznie obronnego charak­teru. Polska mająca druga pod względem wielkości i potencja­łu konwencjonalna armie w obrębię Układu Warszawskiego deklaruje konstruktywna współ­prace w' rokowaniach zmierza­jących do budowy europejskie­go domu na podstawach poko­jowych 1 w oparciu o kroki rozbrojeniowe ora* rozwijanie środków zwiekezajaeych zaufa­nie i poczucie bezpieczeństwa na naszym kontynencie Następnie rzecznik ustosunko­wał sic do wczorajszego posie­dzenia rządu: — Wczorajsze posiedzenie rządu nazwałbym historycznym. (DOKOŃCZENIE NA STR. 6) IB III WYBORY li III BOhMIb DO RÄD iljLifi* Wnioski do programu 18 (P) Na krótko przed godziną w auli Szkoły Podsta­wowej nr 313 przy ulicy Cybi­sa na Ursynowie Północnym zebrało się ponad 40 osób — mieszkańców i' kandydatów do Dzielnicowej i Stołecznej Rady Narodowej. Ludzie — w więk­szości starsi — przyszli dowie­dzieć się, kim są kandydaci, jaki małą program Organizator z ramienia PRON Piotr Tefeszczuk, przedstawia porządek zebrania. Członek dzielnicowego kolegium wybor­czego charakteryzuje sylwetki osób kandydujących z okręgu wyborczego i z listy wojewódz­kiej. Niestety kilku kandyda­tów do Stołecznej Rady na ze­branie nie pi-zyszło. Wzbudzi to niezadowolenie sali. slychat glosy czy nie jest to lekcewa­żeniem '‘-wyborców. przerywa organizator. Dyskusję Kandy­daci do Stołecznej Rady maja obowiązek uczestnictwa w czte­rech zebraniach według wła­snego uznania — wyjaśnia — być może. że w tej chwili spo­­tykaią się z inną grupą wy­borców. Sala ponownie ożywia się. gdy przedstawiciel władz dzielnicy prezentuje .stan rea­lizacji najważniejszych postu­latów zgłoszonych w kampanii wyborczej 5o rad' narodowych w” 1984 roku i do Sejmu w 1985. Na liście bolączek znala­zła się wówczas m.in. sprawa funkcjonowania handlu w wol­ne .soboty i niedziele. W mi­nionej kadencji sytuacja stop­niowo poprawiała się- Powsta­ła też księgarnia, o którą za­biegali mieszkańcy. Druga jest w trakcie budowy. Warto też podkreślić, .że przekazano wszystkie przewidziane w pla­nie żłobki. Są natomiast trud­ności z budową szkół i powią­zanych - z nimi przedszkoli. Po prostu brakuje wykonawców. Wyraźnie mniejsze _ zaintere­sowanie wzbudził dość ogólnie zarysowany program wyborczy Warszawskiej Rady PRON. Do­piero opracowany na jego pod­stawie zarys programu dla .Ur­synowa ożywił nieco zebranych. Słuchano z uwpgą tego, co zosta­ło w nim zapisane. Zafnierzęnia sa ambitne: wprowadzenie do planu ' budowy dwóch szkół podstawowych. przedszkola, części sportowej szkoły przy ulicy Koncertowej. Pozwoli to zwiększyć liczbę dzieci obję­tych opieką przedszkolną. Da­lej budowa nowych bloków obok już użytkowanych. Roz­strzygnięta zostanie koncepcja ulicy Komisji Edukacji Naro­dowej: czy ma być ona szero­ka arterią z siecią handlowo­(B) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Jaka Warszawa? (P) W ,.ZW” opublikowa­liśmy niedawno Raport Warszawa 2000, zapraszając naszych Czytelników do dy­skusji. Dziś na str. 6 dalsze wypowiedzi. Drzwi do olimpiady pozostają otwarte” (P) Przewodniczący Międzyna­rodowego Komitetu Olimpijskie­go J. A. Samaranch przybył z kilkudniową wizytą do Seulu. Podczas spotkania z dziennika­rzami na lotnisku oświadezyłiź ma nadzieję, że rozmowy na te­mat wspólnej organizacji igrzysk olimpijskich 1988 w Phenianie i Seulu zakończą się powodze­niem „Wprawdzie czasu pozostało już niewiele, zwłaszeza jeśli idzie o sporty zespołowe — po­wiedział J. A. Samaranch — to jest jeszcze szansa zrealizo­wania tej historycznej propozy­cji. Przestudiujemy z uwagą wszystkie możliwości organizacji igrzysk. Jak już wielokrotnie stwierdzałem, drzwi do olimpia­dy pozostają otwarte...” MKOl. zaproponował aby w Phenianie odbyły się zawody w łucznictwie, siatkówce kobiet, tenisie stołowym, wyścig kolar­ski na 100 km oraz część elimi­nacyjnych spotkań piłkarskich. Posiedzenie Biura Politycznego KC PZPR (W) 31 maja Biuro Politycz­ny KC PZPR rozpatrzyło z u­­dżiałem przedstawicieli środo­wisk, organizacji i ruchów mło­dzieżowych — sytuację społe­czno-polityczną i materialną młodego pokolenia. Zapoznano się z projektem ustawy o- podejmowaniu dzia­łalności gospodarczej. Przyjęto informację o prze­biegu i wynikach oficjalnej wi­zyty przyjaźni premiera Zbig­niewa Messnera w Jugosławii. (PAP' Wywiad Wojciecha Jaruzelskiego dla telewizji włoskiej RZYM (PAP). Telewizja wło­ska nadała we wtorek wieczo­rem po głównym wdaniu dzien­nika RAI I wywiad udzielony przez Wojciecha Jaruzelskiego znanemu publicyście włoskiemu Enzo Biaggiemu. Przywódca polski przedstawił istotę i uwarunkowania reform dokonujących kraju, omówił się w naszym inne, aspekty polskiej sytuacji wewnętrznej, w tym stosunki państwo-Koś­­ciół, poruszył też problemy mię­dzynarodowe. (W) Gospodarka przedsiębiorstw tematem posiedzeń rad pracowniczych (P) Sejmowa Komisja Spraw Samorządowych biorąc pod u­­wagę wnioski z oceny przebie­gu IX ogólnopolskiej narady przedstawicieli samorządu za­łóg oraz wytyczne wynikające z przemówienia na naradzie I sekretarza KC PZPR przewod­niczącego Rady Państwa Woj­ciecha Jaruzelskiego, postanowi­ła zalecić radom pracowniczym ■przeprowadzenie w czerwcu i lipeu posiedzeń poświęconych wynikom gospodarczym przed­siębiorstw w br. Powinny być rozpatrzone pro­blemy przeciwdziałania zjawis­kom, które godzą w zasady re­formy gospodarczej oraz efek­tywność gospodarowania, pod­ważają realność zamierzeń ■ w sprawie przywracania równo­wagi gospodarczej. Oczekuje się, że dyrektorzy przedsiębiorstw i odpowiednie zespoły samorządowe przedsta­wią aktualną ocenę przebiegu oraz wnioski w sprawie reali­zacji planów gospodarczych, ja­kości produkcji, gospodarki ma­(D) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Trzeci dzień szczytu Gorbaczow — Reagan Podpieenie porozumień radziecko amerykar^kicłi Spotkanie prezydenta USA z intelektualistami ★ Zwiedzanie zabytków * Rozmowy z przechodniami MOSKWA (PAP). Sprawozdawcy PAP Andrzej Rąyzachei i Józef Rzeszut relacjonują: Michaił Gorbaczow I Ronald Reagan zastanawiali się we wtorek podczas swego trzeciego spotkania w Moskwie —■ tym razem w' gabinecie roboczym sekretarza generalnego — czy możliwe jest zawarcie przed końcem urzędowania amerykańskiego prezydenta układu c redukcji zbrojeń strategicznych obu mocarstw. Obaj uznali że tak — poinformowali wieczorem rzecznicy obu stron Problematyka bezpieczeństwa nie schodzi z porządku obrad moskiewskiego szczytu. Wśród podpisanych we wtorek porozu­mień radziecko-amerykańskich znalazły się« też dwa dotyczące środków budowy zaufania mili­tarnego. Amerykański gość miał okazję spotkać się we wto­rek dwukrotnie z przedstawicie­lami społeczeństwa radzieckie­go — z literatami oraz perso­nelem. naukowym i . studentami Uniwersytetu Moskiewskiego. Tradycyjnie już na chwilę przed rozpoczęciem nia, obaj / przywódcy spotka­odpo­wiedzieli na pytania dzienni­karzy. — Panie prezydencie, ezy, zo­stał osiągnięty postęp w kwestii kontroli zbrojeń, pod warun­kiem, że podejście, do SDI (Inicjatywy Obrony Strategicz­nej) pozostaje takie, jakie było w grudniu? — Dyskutowaliśmy nad spra­wą SDI. — Panie prezydencie, czy jest pan zadowolony z dyskusji nad tym problemem? Tak. — A pan. panie Gorbaczow? Czy pan jest zadowolony z przebiegu dyskusji nad tym problemem? — Mieliśmy wczoraj długą rozmowę poświęconą sprawom strategicznych zbrojeń ofensyw­nych. całemu kompleksowi zbro­jeń, broniom chemicznym, a szczególnie klasycznym. Przy­stąpiliśmy do tej rozmowy w warunkach określonego postępu i myślę, że jeśli pan prezy­dent wykorzysta efektywnie po­zostały czas. to będziemy jesz­cze w stanie przygotować u­­kład ..START” — Czy pan też tak myśli, panie prezydencie? — Tak i jestem, bardzę za­dowolony, słysząc to, co iosta­­lo powiedziane. — Można więc zdążyć íz ti­kiadéin „START”? — M. GORBACZOW: jeśli mnie pytacie, to uważam, śa można. — A pan. panie presyden­ciefl Tak. — M. GORBACZOW: wiecie ie iw z prezydentem byliśmy w takich sytuacjach, kiedy wy­dawało się. że znaleźliśmy się w ślepym zaułku i pamiętam (C) DOKOŃCZENIE NA STR. 4 (P) Michaił Gorbaczow i Ronald Reagan rozma wiają z mieszkańcami Moskwy podczas wczo­rajszego spaceru na placu Czerwonym. tot- — Kwiatkowski Dzieci naszych czasów panom z Danutą Fogler dyrektorką warszawskiego przedszkola nr 295 wiania im różnych niespodzia­nek i przyjemności. Uważam, że przede wszystkim jest to okazja, aby dorośli odpowie­dzieli sobie na wiele pytań, za­stanowili się nad własnym po. stępowaniem i traktowaniem dzieci. Obserwuje je pani i zna doskonale. Czy są szczęśliwe? — Wszyscy niby zabiegają a to. żeby były szczęśliwe. Ro­dzice troszczą się o ich byt, o jedzenie, ubranie, zabawki jakże często już nic więcej nie dają. To za mało dla dziecię­cego szczęścia i dobrego wy­chowania. — Nie mają czasu, nie wie. dzą, nie potrafią? — Ci, którzy wiedzą, rozu­mieją też potrzeby dziecka i zawsze mają dla niego czas na rozmowy, wspólne lektury, spa­cery, wycieczki za miasto, wy­prawy do kina i teatrzyku. To doskonale Widać, gdy odbierają dzieci z przedszkola. Jedna mat­ka cierpliwie czeka, aż ma­luch sam się ubierze, spakuje, pogada z kolegą. Inna, w po­śpiechu, ubiera go sama, cza­sem szarpnie, szturchnie, po­pchnie, groźnym tonem popędza do wyjścia. Proszę z kolei spojrzeć na nasze osiedlowe po­dwórka, ilu rodziców jest w pobliżu, śledzi ich zabawy? Pil­nują jeszcze najmłodszych w piaskownicy, na huśtawce, ale cztero-, pięciolatki, biegają już samopas. Woła się je dopiero na kolację. — Pokolenie chowane na trzepaku? — Tak, gdy przychodzi wio­sną, robi się Ejepło, większość czasu spędzają same, na po­dwórku. A wieczorami, nieste­ty, oglądają telewizję. Tymcza­sem programy następujące po dobranocce naprawdę nie są dla dzieci. Podobnie — wideo, jest w coraz większej liczbie domów, i rodzice również nie zwracają uwagi, jakie filmy o. (DOKOŃCZENIE NA STR. 3) Lajkoniki wręczone Grand Prix dla „Szychty’ Od naszej wysłanniczki MAŁGORZATY DIPONT Kraków, 31 maja (P) We wtorek po połud­niu zostały ogłoszone wyni­ki dorocznego konkursu krótkiego metrażu. Jury XXVIII Ogólnopolskiego Fe­stiwalu Filmów Krótkome- Irażowych pod przewodnic­twem Krzysztofa Teodora Teoplitza przyznało Grand Prix Jerzemu Kalinie za film „Szychta”. Nagrody specjalne — Srebrne Lajkoniki otrzymali: Tadeusz Palka za film „Nadzieja” i Jó­zef Gembski za film „Sybira­cy”. Pięć Nagród Głównych — Brązowych Lajkoników przy­padło: Andrzejowi Markowi Drażewskiemu za film „Trans­­-Sex”:, Lechosławowi Czołnow­­skiemu za film „Miedź”, Alek­sandrowi Sroczyńskiemu za film „Nigdy więcej wojny”, Ewie Borzęckiej .ża film „Spra­wa szeryfa” i Andrzejowi Kit­­kowowi za film „Pro Toto”.' Ponadto jury postanowiło przyznać jeszcze cztery nagro­dy; Grzegorzowi Królikiewiczo­wi za twórcze poszukiwania w zakresie języka, filmowego w filmach „Prekursor” i „Perga­min Konfederacji Warszawskiej 1573”, Krzysztofowi Ptakowi i Witowi Dąbalowi za zdjęcia do filmu „Widzę”, Hieronimowi Neumannowi i Zbigniewowi Noteckiemu za oprawę plas­tyczną do filmu „Zda­rzenie” oraz Józefowi Rychli­kowi za muzykę do filmu „Me­tamorfozy”. Nagrodę pozaregułaminową Stowarzyszenia „Wisła-Odra” o­(E) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 (P) — Dzień Dziecka jest nie tylko okazją do obdarowywa­nia naszych milusińskich, spra- Razem łatwiej omi Od naszego specjalnego wysłannika RYSZARDA BAŃ KO Wl CZA Moskwa, 31 maja (P) Niegdyś wiara w wymo­wę badań opinii publicznej ce­chowała głównie Amerykanów. Teraz dzielą ją także Rosjanie, wzbogacają wieloletnim prze­konaniem w moc statystyk i prezentują konkluzje, które muszą budzić, zainteresowanie nie tylko tutaj. Przedstawiciel Instytutu Ba­dań Socjologicznych Akademii Nauk ZSRR zapoznał we wio-rek akredytowanych przy szczy­cie dziennikarzy z wynikami badania, jakie instytut: ten przeprowadził w maju br. nc zlecenie dziennika „New York Times". Otóż 70 proc. ankieto­wanych , moskwian (próbka o­­bjęla prawie 2 tys. mieszkań­ców stolicy) stwierdza, że ich stosunek do USA jest bardzc dobry, lub dobry, zaś takie właśnie postawy wobec narodu amerykańskiego deklaruje : nie­mal 80 proc. uczestników an­kiety. I chociaż można by wątpić, czy każdy z odpowiadających kierował się rzetelną wiedzą o sprawach, o których 'mówił (je­dna piąta badanych uważa np., że ludzie radzieccy pracują bardziej wydajnie niż Amery­kanie i tylu też sądzi, że stopa życiowa jest wyższa w ZSRR niż w USA) to jednak dekla­racje serdeczności i bliskości są niewątpliwie nowym elemen­tem w stosunkach radziecko­­-amerykańskich, znakiem czasu. Szczyt moskiewski podkreśla­ją tu wszyscy moi rofmówcy — nie jest bynajmniej uroczystą oprawą ceremonii podpisywa­nia ważnych dokumentów. Je­dni zwracają na to uwagą pc to by rozwiać uczucie rozczaro­wania i ze słabości — wyraża­jącej się w tym chociażby, ii nie nastąpiło w Moskwie pod­pisanie układu o broniach stra­tegicznych — uczynić cnotę, Inni są rzeczywiście, jak są­dzę przekonani, że większą wartość ma spotkanie ugrunto­­<B) DOKOŃCZENIE NA STR. i FAKTY - OPINIE • ,.Pozostaję optymistą jeżeli chodzi o przyszłość rozmów pokojowych między przedstawicielami władz san­­dinowskich i kierownictwem con-tras w Nikaragui’’ — o­­świadezył prezydent Kosta­ryki Oscar Arias. • ..Jeśli prezydent Dże­­majel będzie próbował prze­łożyć tegoroczne wybory prezydenckie, to w Libanie wybuchnąć może z nową si­lą wojna domowa” — prze­strzegł przywódca libańskich Dr" z ów, Walid Dżumblat. • ..Nigdzie się nie wybie­ram i bynajmniej nie mam zamiaru opuścić Panamy" — stwierdził panamski przy­wódca gen. Noriega, demen­tując pogłoski o możliwości opuszczenia, kraju, Po upałach - nieco chłodniej Przelotne opady deszczu i burze Pod koniec tygodnia ponowne ocieplenie (P) (Informacja własna). Maj był jednym z najcieplejszych w ciągu ostatnich kilku lat. Na przykład w Warszawie średnia temperatura Wynosiła 15,6 st. Była więc o ponad 2 st. wyższa od wieloletniej normy. W ma­ju było kilka dni, w których w zachodniej części kraju ter­mometry wskazywały 28, 29 st. Maj charakteryzował się leż słabymi opadami. Występowały natomiast lokalne burze i ulew­ne deszcze. Obszar Polski znajduje się przejściowo pod wpływem sła­bego klina wyżowego. Napły­wa nieco chłodniejsze powietrze z zachodu. We wtorek pogodę w Polsce kształtowała zatoka niżowa. Za­chmurzenie było duże. okresami umiarkowane. Miejscami, głów­nie we wschodniej części kra­ju występowały przelotne opady deszczu i burze. W południe termometry wskazywały od 13 st. w Lesku do 21 st. w War­szawie. W górach: ńa Kaspro­wym Wierchu notowano 5 st., na Śnieżce 4 st. W środę ma być zachmu­rzenie umiarkowane, tylko okre­sowo duże. Miejscami, głównie na zachodzie mogą wystąpić przelotne opady deszczu. Tem­peratura maksymalna w ciągu dnia od 18 do 21 st. W czwartek pogoda bez większych zmian. Temperatura maksymalna od 15 do 20 st. Zgodnie z zapowiedziami po­czątek czerwca ma być nieco chłodniejszy. Ocieplenie spo­dziewane jest pod koniec bie­żącego tygodnia KALENDARIUM • Środa jest 153 dniem 1988 roku. Do końca roku pozostaje 213 dni. • Wschód Słońca godz. 4.20, zachód godz. 20.48, Środa jest dłuższa od najkrótszego dnia w roku o 8 godzin i 45 minut. • Imieniny obchodzą Horten­sja, Jakub, Konrad i' Nikodem. • Ciwartek będzie 154 dniem 1988 r. Do końca roku pozosta­nie 212 dni. • Wschód Słońca godz. 4.19, zachód godz. 20.49. Czwartek będzie krótszy od najdłuższego (tnia w roku o 8 godzin i 47 minut. • Imieniny obchodzą Erazm, Marceli, Maria, Mikołaj i Piotr. (jot.)

Next