Zycie Warszawy, sierpień 1988 (XLV/176-202)

1988-08-01 / nr. 176

NR 176 (13802) Wyd. 2 PONIEDZIAŁEK, 1 SIERPNIA 1988 R. DZIŚ STRON /12 CENA IS ZŁ PL ISSN 0137-943? Nt INDEKSU *5059 Pogoda dla żniwiarzy « Coraz wiece! rzepaku w magazynach PZZ * Bobry początek skupu zbóż * Przedstawiciele centralnych władz i Ziekmouórskiem (P) (Informacja własna). Sionce, ciepło — to pogoda dla żniwiarzy. Jak diugo jeszcze potrwa — tego nie wiadomo. Nic dziwnego, że wszędzie tam, gdzie zboża już dojrzały żniwuje się także w niedzielę, choć bez przesady. Niedzielne żniwowanie nie jest obrazkiem często spotykanym. Każdy sam wybiera czas. Zbiory zbóż trwają już pra­wie w całym kraju. Tylko w województwach północnych za­czną się one na większą skalę nieco później niż w centralnej i południowej części kraju. Póź­niej niż zwykle zaczynają się też zbiory zbóż w górzystych gminach na najwyżej położo­nych polach. Rozpoczął się skup zbóż. Do­stawy rzepaku do magazynów Polskich Zakładów Zbożowych i należących do przemysłu tłu­szczowego zaczęły się kilkana­ście dni temu. Do ostatnich dni minionego tygodnia rolnicy sprzedali blisko 800 tysięcy ton rzepaku. Porównywać z rokiem ubie­głym nie ma sensu. Przed ro­kiem o tej porze żniwa dopie­ro się zaczynały i w magazy­nach było zaledwie kilkanaście tysięcy ton. Zbiory ubiegłorocz­ne były jednak obfite a zakła­dy tłuszczowe dotychczas pra­cują przetwarzając z nich rze­pak. Wystarczy go jeszcze na kilka dni Jakość kupowanego dziś rze­paku jest dobra. Mniej niż przed rokiem jest w nim zanie­czyszczeń, jest bardziej suchy. W skupie rzepaku przoduje dotychczas i będzie przodowało do końca, województwo opol­skie. Już od lat tamtejsi rolni­cy. dostarczają ponad 10 proc. krajowej produkcji rzepakowej. Do końca minionego tygodnia w tamtejszych magazynach znalazło się ok. 105 tysięcy ton. Do wykonania planu skupu brakuje tu już niewiele. Na Opolszczyźnie prawie wszystek uprawiany rzepak to nowe odmiany. Dają one olej bez składników uważanych przez dietetyków za zbędne. Z gospodarczego punktu widzenia najistotniejsze jest, że wytłoki pozostałe z tego rzepaku są do­skonałym składnikiem koncen­tratów paszowych, dodatków, które dotychczas trzeba było sprowadzać do kraju. Koszto­wało to sporo i brakowało ich, tak jak dewiz. Na drugim miejscu w skupie rzepaku jest województwo szczecińskie, gdzie w magazy­nach znalazło się ponad . 72 ty­siące ton, trzy czwarte tego, co zaplanowano. We Wrocław­­skiem również trzy czwarte za­planowanych ilości jest już w magazynach, w tym przypadku jest to 45 tys. ton. Żniwa rzepakowe trwają, skup będzie się ciągnął jeszcze przez kilkanaście dni. Jak na razie, jego przebieg jest dobry i prawdobodobne jest, że ten rok będzie nie gorszy od zbio­rów ubiegłorocznych. Od lat już problemem nasze­go rolnictwa nie jest zebranie dobrej jakości rzepaku, ale przetworzenie go. Dotychczas rzepak jest dobrym towarem eksportowym, jeszcze lepszy byłby rzepak przetworzony. Ce­ny uzyskać można by lepsze, a dodatkowo zostałyby w kra­ju- równie cenne makuchy1. Nie­stety. Już od lat wlecze się sprawa, wybudowania nowych zakładów tłuszczowych. Klienci sklepów odczuwają to od czasu do czasu polując na margary­nę. Nasz przemysł może prze­robić niewiele ponad połowę zbieranego ziarna. Zdecydowa­no , się na rozpisanie przetargu ńa wybudowanie zakładów tłu­szczowych pod klucz. Interes powinien być dobry. (C) DOKOŃCZENIE NA STR. * 'F) Młodzi koloniści zwiedzają Gdańsk. Fot. CAF — Janusz Uklejewskl Pw; masowe zatrucia w Äädomiii i Kozienicach (R) (informacja własna). 29 lipca br. na terenie woj. ra­domskiego zanotowano dwa przypadki zatruć pokarmowych. Jedno z nich miało miejsce w Radomiu, wśród uczestników kursu dla przyszłych studen­tów uczelni zagranicznych. Objawy zatrucia stwierdzono u 72 osób, z których 11 umie­szczono w oddziale zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespo­lonego. Zachorowania stwierdzono również u kolonistów z łódz­kiego „Dywilanu” przebywają­cych w oś-odku sportu 1 i re­kreacji w Kozienicach. (mb) Kwatery ziem koniecznym * Kąpiel ograniczona Kolonie minęły półmetek i Michał Kopeć z Tarnobrzega są zachwyceni: obejrzeli plac Zwycięstwa, .Wilą-nów, Łazien­ki, chodzili na basen na Szczę­śliwcach. Są pierwszy raz w stolicy, podobnie jak ich ko­ledzy, dla których zorganizo­wano wypoczynek w Szkole Podstawowej nr 304 w» Ursusie. Jedzenie było doskonałe. Żai wyjeżdżać... Opiekun grupy dzieci praco­wników tarnobrzeskiego „Siar­kopolu” Kazimierz Łysiak też jést • zadowolony; Prżęz ■ 24 dhi pobytu w Jstói-fcy; nie było kło­potów. * Warunki dobre. , szkoła odpowiednik przygotowana. w tym. roku kolonie są pod szczególnym nadzorem. W każ­dej dzielnicy .specjalne komisje kontrolują miejáca "pobytu dzie­ci i: -młocfzięży. Jak ' dotych­czas mimo tropikalnej pogody, nie było zatruć w stolicy. Rów­nież baseny — główna atrak­cja w upały"— dbają o czy­stość wody i terenu kąpielisk. Bardzo '■'.zadbane- sa np. Sźczę­­śliwice, „Skra”, gdzie dzieci z grup kolonijnych wchodzą, nie­odpłatnie'. W województwie gdańskim w lipcowych’ turnusach wzięło udział ok. ' 95 , tyś. młodzieży’, zaś’ do końca wąlćącji, liczbą ta wzrośnie dp około 190 tysię­cy. ’ Iren’a 1 Öbläka, dyrektor za­kładu orgahjżąc.ii ■ wypoczynku dzieci . i młodzieży przy Urzę­dzie Wojewódzkim i Kurató­rium Oświaty'-': Wychowania w (B) DOKOŃCZENIE NA STR. (P) (informacja własna). Dla uczestników kolonii przeby­wających w Warszawie naj­­najciekawszy jest jednak Pa­łac Kultury i Nauki. Tyle tu pomieszczeń a do tego ' — ta­ras widokowy na 30 piętrze Doskonale stąd widać cala pa­noramę Warszawy. Mirek Łącz 21 zagranicznych wykonawców Ud 1? do 20 Im. XXV Festiwal w Sopocie (P) (Informacja własna). W Sopocie trwają gotowania przed ostatnie przy­rozpoczynają­cym się 17 bm. XXV Między­narodowym Festiwalem Piosen­ki w Sopocie. Szefem artysty­cznym i dyrektorem całości jest Jerzy Gruza, zaś jego prawą ręką w dyrekcji — Leszek Si­korski Jeśli idzie o gwiazdy zagra­niczne to w tej chwili mamy potwierdzony udział Kim Wilde oraz Sabriny, powiedział nam dyr. Sikorski. Z polskich wy­konawców planujemy dłuższe lub krótsze recitale Maryli Ro­dowicz. Andrzeja Rosiewicza, Jana Pietrzaka i Grzegorza Cie­chowskiego. Konferansjerkę jubileuszowe­go festiwalu, który potrwa do 20 bm., poprowadzą rodzinne pary: Krystyna Loska z córką — Grażyną Torbicką oraz Lu­cjan Kydryński z synem Mar­cinem. Do udziału w międzynarodo­wych konkursach ,,Sopotu-88” zaprosiliśmy 27 wykonawców. (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 W Stoczni Gdańskiej zwodowano kolejny żaglowiec dla radzieckiego armatora (P) W Stoczni Gdańskiej im. Lenina z pochylni bocznej spły­nął na wodę czwarty i ostatni z.Serii żaglowiec szkolny budo­wany na ; zamówienie armatora radzieckiego. Jednostka ta o­­trzymala imię „Palada“. Było to jednocześnie 6 wodowanie tym roku, a 917 w powojennej histo­rii gdańskiej stoczni. Dwa , tego samego typu , żag­lowce — „Drużba" i „Mir” zo­stały przekazane armatorom ra­dzieckim przed rokiem. (PAP)5 Ryzyko jest niewielkie, choć trzeba zapłacić zieloną pięć­dziesięciozłotówką. Nawet po otwarciu kasyna w Alejach Jero­zolimskich, gdzie ma być loytwornie i wielko światów o, popu­larność „Błyskawicy” z pewnością nie osłabnie. Może choć soko­wirówka... (jk) Fot. Ryszard Przedworski Szczecińscy stoczniowcy zaproszeni do Moskwy i Rygi (P) Szczecińscy stoczniowcy ze stoczni Im. Adolfa Warskiego wybrali piętnastoosobową dele­gację, która wkrótce uda się na zaproszenie. radzieckich władz do Moskwy i zaprzyjaź­nionej ze Szczecinem Rygi. Przypomnijmy,' iż 13 lipca br, w czasie pobytu Michaiła Gor­baczowa w Stoczni im. Adolfa Warskiego Romuald Czaplicki mistrz wydziału K-2 — prefa. brykacji kadłubów powiedział w czasie rozmowy z sekreta­rzem generalnym KC KPZR: — Byliśmy w Komitecie Cen­tralnym naszej partii, w Sej­mie, Radzie Państwa Jest jed­nak jedno miasto, szczególnie nam drogie, droższe niż Paryż — to Moskwa. Nie byliśmy ani w tym mieście ani na Kremlu. — Możecie uważać, ze jest to załatwione — odpowiedział wówczas Michaił Gorbaczow biorąc za świadka Wojciecha Jaruzelskiego. 28 bm, konsul ZSRR w Szcze­cinie Jewgienij Popow poinfor­mował stoczniowców o zapro­szeniu przez radzieckie władze piętnastoosobowej delegacji sto­czni do Moskwy l Rygi. (PAP) W Małaszewiczach przeładunki bez zakłóceń (P) Mimo sezonu urlopowego nie słabnie tempo prac prze­ładunkowych w „suchym por­cie" PKP w Małaszewiczach w woj. bialskopodlaskim. W ciągu każdej doby przemieszcza się z wagonów radzieckich do pol­skich ok. 20 tys. ton towarów importowanych z ZSRR do Pol­ski i NRD. (PAP) Skrót przemówienia Michaiła Gorbaczowa wygłoszonego na plenum KC KPZR str, 5-Í W tym krótkim szkicu pragnę pokazać dwóch żołnierzy powstańców — ojca kpt. Szymona Białeckie­go — s-efa sztabu w III Po­wstaniu Śląskim oraz jego sy­na Rafała ps. „Krajana” z ba­talionu „Parasol” — żołnie­rza Powstania Warszawskiego. Jest to historia dwóch żołnie­rzy, bliskich mi ludzi, którzy swoje życie oddali Polsce. Szymon Michał Białecki uro­dził się 21 września 1893 r. w Polomii w powiecie rybnic­kim w rodzinie dość zamożne­go rolnika. Był jednym z je­denaściorga żyjących dzieci. W domu Białeckich wszystko co polskie pielęgnowano jak wiarę, której nie wolno się wyrzec, gdyż chroni i pomaga przetrwać najcięższe chwile. Może właś­nie dlatego żadne wymyślne próby Prusaków nie zdołały złamać ducha polskiego w tej rodzinie. Młodego Szymka postanowio­no oddać do szkoły w Krako­wie, by uczył się na księdza. Ale życzenia rodziców się nie spełniły, przekora Szymona nie znosiła sztywnych reguł. Koń­czy więc gimnazjum świeckie i zdaje mature w Krakowie. W tym okresie też w kolach sa­1 mokształceniowych „Promienia" ..Strzelca” zdobywał — jak to podkreślała wydąne mu osi­nie — „maksimum uświadomie­­rila narodowego (...)”. Zawsze marzył o tym, by Śląsk wróoił do Polski. Naj­ważniejszą jednak sprawą by­ło wskrzeszenie państwa pol­skiego. Dał temu wyraz w dzia­łalności niepodległościowej, o której mówią dokumenty, znaj­dujące się w jego teczce per­sonalnej. Wynika z nich, iż od listopada 1911 do sierpnia 1914 roku. to jest do czasu wstąpie­nia do I Brygady Legionów, działał „w stopniu sekcyjnego, w czasie kryzysu Legionów zmieniając, iako sierżant leg., nazwisko i poddaństwo w PKP w Bolechowie”. W lutym 1918 roku skierowany został do Lwo­wa. 1 XI1918 r. wstępuje na Politechnikę Lwowską, ale od 27X1 do 16X111918 r. służył w 5 pp leg. W czasie walk we Lwowie iako dowódca odcinka zostaje ranny. Kiedy ważyły się losy Śląska, znalazł się na rodzinnej ziemi iako jeden z nielicznych wów­czas oficerów WP. Niezwykła aktywnością wy­kazał się Szymon Białecki w okresie plebiscytu, peiniąc prze­różne odpowiedzialne funkcje. Po drugim powstaniu w. 1920 r. byl organizatorem Policji Ple­biscytowej. Ta aktywność zyskała szcze­gólne uznanie, w wyniku któ­rego. na wniosek Polskiego Ko­misariatu Plebiscytowego z dnia 13 XII 1920 r.. podpisany przez Korfantego, awansowano go z podporucznika do stopnia kapitana. Jak to określił jeden, z ba­daczy dziejów powstań śląs­kich, płk dr Wacław Ryżew­­ski. kapitan Szymon Białecki był wówczas jednym z nie­licznych wybitnych fachow­ców wojskowych. Tę ompię (DOKOŃCZENIE NA STR. 3) Najwyższa próba patriotyzmu P rzed czterdziestoma czte­rema laty, 1 sierpnia 1944 roku Warszawa powstała do walki, Zą broń chwyciło pokolenie Kolumbów, od 150 lat pierwsze pokolenie wy­chowane w niepodległości, przeżywające głęboko i tra­gicznie jej ponowną utratę, brutalnie zdeptany ideał wol­nej Ojczyzny. Stanęło do wal­ki bohaterskiej i straceńczej. W większości poległo w wal­ce z bronią w ręku, zostawia­jąc narodowi legendę o ofie­rze najwyższej złożonej Pol­sce. Świętość tej legendy trwać będzie tak długo, jak długo naród zachowa pamięć, i wierność ideałom wolności. Gdy nad powstańczą War­szawą zaległa bolesna cisza grobów jej bohaterów i ruin zniszczonego zemstą miasta zaczęła, narastać wroga re­fleksja nad tym heroicznym zrywem wolności o wyjątko­wej skali natężenia i deter­minacji . walki. , zarazem jej tragizmu. Rachunek podnie­sionych w tej walce wartości narodowych krzyżował się z rachunkiem strat ogromnych i bolesnych. Był też czas, gdy górę w tej refleksji brała to­nacja politycznych rozliczeń. Nic w tym wprawdzie złego, historia nawet najświętszych porywów wolności nie może bronić dostępu również poli­tycznym ocenom. Powtórny jakby tragizm Powstania (E) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Powstańcy JÓZEF MUSIOŁ (P) Stanowisko „Piata“ żołnierzy plutonu „Raf alków” z 111 Zgrupowania Grupy „Krybar” pod­czas Powstania Warszawskiego. Fot. caf—wfe W ŚWIETLE JEST SIŁA 'w z Barbarą i Worku Gosha polsko-etiopskim małżeństwem malarzj — To. przypadek. N.e przy­puszczałem. że -będą studiował w Polsce.. Ubiegałem, się o. sty­pendium do Wioch — dostałem do Polski — Dlaczego wybrał pan na miejsce studiów właśnie Kra­ków? — Kiedy przyjechałem do Ło­dzi, do Studium Języka Pol­skiego dla Cudzoziemców, do­wiedziałem się, że kierownic­two tej placówki organizuje wycieczki po Polsce. Zacząłem brać w nich udział. Kiedyś po­jechaliśmy do Krakowa. Gdy zobaczyłem, to miasto, pomyśla­łem sobie. że tutaj jest moje miejsce. — Po skończeniu studiów wró­cił pan do Etiopii, poświęcając się pracy artystycznej. Czy przez te kilkanaście lat jakie upłynęły od momentu ukoń­czenia krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych do chwili obec­nej zaszły w pańskiej twórczo­ści jakieś ważne zmiany? — O tak. Po powrocie z Pol­ski malowałem głównie krajo­brazy 1 portrety. Po roku 1975 zająłem się twórczością kom­pozycyjną. Staram się odzwier­ciedlać w obrazach to, co dzie­je się w moim kraju' i na świę­cie. Moja twórczość układa się w pewne cykle. Np. cykl „Lu­dzie szukają światła:”. Dla mnie w świetle jest siła będąca sym­bolem.. jedności i, pokoju przecież.': .są to nadrzędne cele, a do których dąży człowiek. Lubię też muzyką, w:ęc cze.­­sto staram : sie wyrażać kolo­rem i formą obrazu harmonię istniejącą w muzyce. Niektóre moje prace' maja nawet muzy­czne tytuły. Np.: „Koncert”, „Symfonia”, itp, — Wracając z Polski przy­wiózł pan do Etiopii żonę, tak­że plastyczkę. Patrząc na pań­stwa prace można powiedzieć, że są one diametralnie różne. BARBARA GOSH.U: , — Ma­luję .tradycyjne motywy etiop­(D) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 —- .lest pan jednym z niewie­lu Etiopczyków jacy w latach sześćdziesiątych studiowali w Polsce. Jak to się stało, że zna­lazł sie nan nad Wisła! Lekkoatletyczni juniorzy trzymają się mocno (W) Straciliśmy prawie kon­takt ze światem w lekkoatletyce dorosłych. Juniorzy tymczasem trzymała się mocno. Medaliści z mistrzostw Europy w Birming­ham odnieśli również sukcesy w mistrzostwach świata w kana­­dviskim mieście Sudbury. Artur Partvka w skoku wzwyż i To­masz Jędrusik w biegu na 400 m stanęli na najwyższym po­dium. Brązowe medale zdobyli Dorota Buczkowska w biegu na 800 m. Małgorzata Kielczewska w rzucie oszczepem i Jarosław Kotewicz w skoku wzwyż. Rozpoczęła rozgrywki I ligi piłkarska. Oto wyniki: Górnik Zabrze — Slask Wrocław 1:1 (1:0), Widzew Łódź — Górnik Wałbrzych 1:0 (1:0). Ruch Cho­rzów — Szombierki Bytom 2:1 (2:1). Pogoń Szczecin — GKS Katowice 1:1 (1:0), GKS Jastrzę­bie — Lech Poznań 0:2 (0:0), Olimpia Poznań *— Legia War­szawa 2:1 (1:0). Wisła Kraków — Jagiellonia Białystok 0:1 (0:1), Stal Mielec — ŁKS Łódź 3:3 (1:2). (Z) KALENDARIUM _ Poniedziałek jest 21i dniem 1988 roku. Do końca ro­ku pozostają 152 dni. • Wschód Słońca godz. 4.57, zachód godz. 20.27. Poniedziałek jest krótszy od najdłuższego dnia w roku o 1 godzinę i 18 minut. • Imieniny obchodzą Justyna i Piotr. • Wtorek będzie 215 dniem 1988 roku. Do końca roku po­zostanie 151 dni. • Wschód Słońca godz. 4.58, zachód 20.25. Wtorek będzie krótszy od najdłuższego dnia w roku o 1 godzinę i 22 minuty. • Imieniny obchodzą Karina, Maria, Euzebiusz i Gustaw. (Ws) Oświadczenie min. Olechowskiego po wizycie w USA Ważne wydarzenie w stosunkach dwustronnych Po zakończeniu wizyty w USA min. Tadeusz Olechowski w wypowiedzi udzielonej wa­szyngtońskiemu korespondento­wi PAP Jerzemu Górskiemu stwierdził, iż była ona ważnym wydarzeniem w stosunkach pol­sko-amerykańskich. Świadczy ona przede wszystkim o tym, że dialog między obu państwa­mi rozwija się, postępuje nor­malizacja, otwierają się nowe możliwości współpracy. Była to pierwsza oficjalna wizyta pol­skiego ministra spraw zagrani, cznycb w Waszyngtonie po trud­nych, czasami gorzkich dzie­więciu latach. Celem wizyty była poprawa stosunków kontynuacja wszech­stronnego dialogu, przejście od polityki małych kroków do po­lityki większych kroków. Prag­nęliśmy zachęcić amerykańskie koła gospodarcze do zaangażo­wania się w Polsce. Chcieliśmy także wpłynąć na zobiektywizo­wanie obrazu Polski w Stanach Zjednoczonych. Założenia te u­­dało nam się w znacznym stopniu zrealizować. Dialog przedstawicielami rządu, zwła­z szcza z sekretarzem ■ stanu G. Shultzem i jego zastępcą J, Whiteheadem był otwarty, szczery, prowadzony w dobrej atmosferze. Potwierdzeniem znaczenia sto­sunków między obu państwami była moja wizyta złożona wi­ceprezydentowi G. Bushowi. (A) DOKOŃCZENIE NA STR. « Słoneczny i pogodny weekend % Nieprzyjemna niespodzianka dla wczasowiczów w Giżycku Nadal ciepło (P) (Informacja własna). O- statni lipcowy weekend był po­godny i słoneczny. O godz. 13 najcieplej było w Opolu, gdzie termometry wskazywały 24 st. C. O tej samej porze najchłod­niej było w Łebie i Koszalinie, gdzie notowano tylko 19 st. Nieprzyjemna niespodzianka spotkała wczasowiczów wypo­czywających nad jeziorem Nie­­gocin. Jak już pisaliśmy po­wierzchnia tego jeziora, do któ­rego wpływa dziennie około 10 tys. m sześć, ścieków, pokryła się ławicami śniętych ryb. O- becnie stopień zanieczyszczenia wody okazał się groźny także dla człowieka. Decyzją Pań­stwowej Inspekcji Sanitarnej dwa niegocińskie kąpieliska zamknięto. Do końca sezonu tu-rystycznego nie można kąpać się w rejonie Giżycka oraz na plaży PTTK Borowo Na dziś synoptycy przewidu­ją zachmurzenie małe i umiar­kowane. Lokalnie mogą padać przelotne deszcze. Temperatura maksymalna w dzień powinna wahać się od 21 stopni na pół­nocy do 27 st. miejscami na po­łudniu. (Ws) Mleko o przedłużonej trwałości. W" Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Pyrzycach podjęto próbną produkcję mleka o przedłużo­nej trwałości w kartonach. Trwałość tak przygotowanego mleka będzie wynosić ok. 20 dni. Fot. CAF — Jerzy Undrc Rozeim Irak-Iran w tym tygodniu? KAIR, NOWY JORK (PAP). Chociaż w niedziele nastała przerwa w konsultacjach sekre­tarza generalnego OŃZ Javiera Pereza de Cuellar, aktywność dyplomatyczna w związku z sy­tuacja w Zatoce Perskiei nie maleje. Oczekuje sie. że ,w po­niedziałek sekretarz generalny wznowi działania zmierzające dc jak najszybszego wprowadzenia rozejmu miedzy Iranem i Ira­kiem. Dotychczas Perez de Cuellar odbył pięć spotkań z ministrem spraw' zagranicznych Iranu A- lim Akbarem Welajatim 1 dwa spotkania' z szefem dyplomach (B) DOKOŃCZENIE NA STR. R mm-opinie • „Japonia będzie przy­czyniać się do pokojowego rozwiązania konfliktów re­gionalnych i wnosić wkład w rozszerzanie międzynaro­dowej wymiany kulturalnej” — podkreślił japoński pre­mier Noboru Takeshita w swym przemówieniu pro­gramowym w parlamencie. • „Już od dawna posia­damy program jednostronnej obrony kraju, który może­my zrealizować z pomocą a­­merykańską lub bez niej“ — stwierdził minister obro­ny Filipin, Fidel Ramos w chwili gdy stosunki filipiń­­sko-amerykańskie są napięte po zawieszeniu rozmów nad przyszłością baz USA na ar­chipelagu. • „Wzywamy inne kraje do ogłoszenia lokalizacji ich instalacji i do określenia w jaki sposób mają one być zniszczone" — zaapelował delegat USA na genewską Konferencję Rozbrojeniową 40 państw, Max Friedersdorf po ujawnieniu lokalizacji za­kładów produkujących broń chemiczną dla armii amery­kańskiej

Next