Trybuna Ludu, luty 1970 (XXII/31-58)

1970-02-21 / nr. 51

2 Heinemann przyjął Dutkw BONN (PAP). Prezydent NRF Gustaw Heinemann przyjął w czwartek sekretarza stanu w bońskim MSZ, G. F. Duckwitza. Duckwitz złożył prezydentowi sprawozdanie z przebiegu pierwszej fazy wymiany poglą­dów między przedstawicielami rządów NRF i Polski, które przeprowadzono w Warszawie. Helmut Schmidt o polityce wojskowej NRF BONN (PAP). Służba praso­wa zarządu Partii Socjalde­mokratycznej (SPD) opubliko­wała w Bonn w dniu 20 bm. fragmenty wystąpienia mini­stra obrony NRF Helmuta Schmidta na wspólnym posie­dzeniu zarządu partii, rady partyjnej oraz komisji kontro­li SPD,, odbytym w tym sa­mym dniu i poświęconym za­gadnieniom „polityki bezpie­czeństwa”. Helmut Schmidt wypowie­dział się za ścisła kooperacja NRF w dziedzinie polityki wojskowej z Zachodem, zwłaszcza za „obecnością ame­a rykańską po stronie oddzia­łów' europejskich”. Zdaniem Schmidta, jednostron­ne wycofanie istotnych amery­kańskich sił wojskowych z Euro­py mogłoby prowadzić do za­sadniczej zmiany sytuacji euro­­peiskiej. Wskazując dalej na zadania, które postawił przed sobą jako rrrnister obrony. Schmidt wypo­wiedział sie za dalszym umacnia­niem sił zbrojnych Zachodu, mo­tywując to koniecznością . utrzy­mania równowagi w Europie' Koleje zacliodnioniemieckie pi opaguja roszczenia rewizjonistyczne BONN (PAP). Koleje zachodnio­­niemieckie — Deutsche Bundes­bahn - podlegające resortowi kierowanemu przez socjaldemo­kratę Georga Lebera, rozpowsze­chniają w ostatnich w halach dworcowych, tygodniach poczekal­niach itp. nowo wydane mapy NRF, Obecnie Deutsche Bundesbahn kolportuje mapy. które ogranicza­ją się tylko do terytorium Nie­mieckiej Republiki Federalnej poprawnie ukazują jej rzeczywis­i te granice. Myliłby się jednak ten. kto by sądził że wprowadza­ne od niedawna nowe mapy ozna­czają całkowite zerwanie z daw­nymi rewizjonistycznymi ciągota­mi. Ogląda jacy bowiem nowe ma­py ze zdumieniem stwierdzają, że jako ..uzupełnienie” umieszczono na tych samvch arkuszach mapki w znacznie mnieiszel skali, zaty­tułowane . Niemcy w granicach z roku 1937". Na tych to minia­turowych mapkach ukazuje sie tiatM Trzecia Rzesze w iej daw­­nvch granicach. Jak więc w Q- fidalnvch wydawnictwach propa­gowane sa nadal tendencje re­wizjonistyczne. Fg wynTanie listów St&ph — Brandt (Dnk te stf 1, Ehmke informuje Michaela Kohla. iż Ulrich Sahm z Fede­ralnego Urzędu Kanclerskiego został upoważniony do prowa­dzenia rozmów na temat pro­blemów technicznych związa­nych ze spotkaniem kanclerza federalnego Willy Brandta premiera NRD Willi Stopha Sahm ma uzgodnić telefo­nicznie szczegóły z zastępcą kierownika Urzędu Rady Mi­nistrów NRD Gerhardem Schuesslerem, który został u­­poważniony do prowadzenia rozmów przygotowawczych ze strony NRD 5-godzinna walka w prowincji Vinh Binh LONDYN (PAP). W Wiet­namie Południowym doszło w czwartek do kilku walk mię­dzy partyzantami a wojskami sajgońskimi. W prowincji Vinh Binh w delcie Mekon­­gu doszło do pięciogodzinnej walki, w której zginął jeden żołnierz sajgoński a 8 zostało rannych. Partyzanci wycofali się o zmierzchu do dżungli. W dwóch innych walkach stoczonych przez bataliony tej samej dywizji sajgońskiej, jej straty wyniosły trzech zabi­tych i pięciu rannych Amerykański rzecznik wojsko­wy zakomunikował o zestrzeleniu dwóch dalszych śmigłowców USA. Jeden partyzanci zestrzelił» w prowincji Quang Tri, drugi zaś w prowincji Quang Tin. Zginął jeden wojskowy amerykański, a jedenastu odniosło rany. Bombowce „B-52” bombardowa­ły w piątek południowowietnam­­skie prowincje Thua Thien Quang Tri. W czwartek dokona­i ły one 6 nalotów na okolice obo­zu amerykańskich sił specjalnych w Ben Het, zrzucając setki ton bomb. Rzecznik podał, że w czwarte* partyzanci ostrzelali -osiem obiek­tów wojskowych w Wietnamu Południowym, w tym dwie pozy cje amerykańskie. Przebywający obecnie w Sajgo­­nie sekretarz generalny SE A TO Vargas, wyraził zaniepokojenie v. związku z pogorszeniem się sy­tuacji wojskowej w Laosie. Zapy-tany o możliwość ingerencji SEATO w tym kraju, odpowie­dział, że obowiązkiem SEATC jest spełnianie roli tarczy obron, nei. Wzmożenie nalotów „B-52" na Laos WASZYNGTON (PAP). Ad­ministracja waszyngtońska u­­parcie ukrywa przed amery­kańską opinią publiczną prawdę o zakresie interwencji amerykańskiej w Laosie. Tak ńp. dotychczas trzymany jest w tajemnicy raport z prze­słuchań senackiej komisji spraw zagranicznych poświę­conych działaniom wojennym USA w Laosie. Jednocześnie amerykańska prasa i radio donoszą o wzmo­żeniu nalotów amerykańskie­go lotnictwa na terytorium Laosu. 17 i 18 lutego Penta­gon po raz pierwszy użyi do tego celu wielkich bom­bowców „B-52” stacjonują­cych w Wietnamie Południo­wym. Jak donosi agencja Asso­ciated Press z Sajgonu. amery­kańskie „bombowce „B-52” po­wróciły do swych baz w Po­łudniowym Wietnamie po za­daniu potężnych ciosów”. Jednocześnie na „front laotań­­ski — donosi AP — przerzu­cono 75 wielkich bombowców, czyli wszystkie, jakimi dyspo­nują dowództwa lotnictwa strategicznego w Azji Połud­­niowowschodniej” Wstrząsająca relacja dziewczynki ocalałej z My Lai LONDYN (PAP). W piątek, 20 bm. przybyły tu dwie mieszkanki wioski My Lai które ocalały z masakry przeprowadzonej tam przez W parę żołnierzy amerykańskich. godzin później została zorganizowana w Londynie kon­ferencja prasowa. Jedna z dziewczynek 13-letnia Vo Th i Lien przedstawiła trage­dię wioski My Lai oraz tragedię własnej rodziny. Po wsparciu ciężkiej artylerii, w rejonie wioski wylądowało 11 helikopterów, z których wysypali się żołnierze amerykańscy. Jedna z grup wdarła się na teren osa­dy, gdzie znajdowała się chata Vo Thi Lien Dziewczynka wraz z dziadkiem i babką schowały się do schronu. Żołnierze rozfcregli sie po całej wsi. a jeden z nich wpadł do chaty. W wiósc<? roz­­ległv się odgłosy wystrzałów i po pewnym czasie babcia dziewczyn­ki uciekła ze schronu. Kilka me­trów dałel jeden z żołnierzy a­­merykańskich zastrzelił ją. Inn;y żołnierz oodszedł do schronu wrżucając t&m granat. Dziew­czynka 7. dziadkiem schował,-q *ie za załomem dzięki temu ocaleli mimo eksplozji granatu. Relacje młodej Wietnamki wy­wołały ogromne wrażenie na dziennikarzach brytyjskich. Nor­malnie agresywni zachodni dzien­nikarze tym razem zachowali du­ży umiar w zadawaniu pytań. M. in. dziewczynka wyjaśniła, że dziadek zdołał się również tego dnia uratować i obecnie znajduje się na terenach wyzwolonych w pobliżu rejonu Hue. Dziewczyn­ka podkreśliła, że w tym czasie wiele dzieci wietnamskich zostało zmasakrowanych i setki ludzi gi­nęło w wyniku ataków żołnierzy amerykańskich, została ona wras z siostrę uratowana dzięki żołnie­rzom południowowietnamskim którzy przerzucili je na tereny wyzwolone, Laird: USA zwiększą budżet zbrojeniowy Do 15 kwietnia zostanie wycofanych 115 tys. żoinierzy amerykańskich z Wietnamu? WASZYNGTON (PAP). W pią­­tek «a wspólnym posiedzeniu senackiej Komisji Sił Zbrojnych i Podkomisji Kredytów Wojsko­wych sekretarz obrony USA, Melvin Laird, wygłosił obszerne przemówienie, poświęcone zagad­nieniom militarnym. Stwierdził, że Stany Zjednoczone przeznaczą w najbliższej przyszłości dodat­kowe fundusze na zbrojenia nu­klearne i że budżet Pentagonu na rok finansowy 19-71 wynoszący 71.80-1 m.lic-nów dolarów stanowi najniższą dopuszczalną granicę", której nie wolno przekraczać. 2 wypowiedzi Laird,» wynikało, że rząd amerykański będzie doma­gać się zwiększenia tego budże­tu. Zapewne chcąc osłabić prote­sty Laird rozwodnił się szeroko na temat potrzeby utrzymania „równowagi" w .dziedzinie zbro­jeń strategicznych, między1 USA a-- Związkiem^' Rwdzieekrińi - i- ' w awiaakur'i)# tym mówił o poten­cjale nuklearnym ZSRR. Jedno­cześnie wy raził nadzieję. że przedstawiciele USA j Związku Radzieckiego zdołają uzyskać po­stępy podczas następ hej tury rozmów w tych zbrojeń, sprawie ograniczenia która rozpoczyna się w Wiedniu 16 . kwietnia. Wy­stąpił przy tym * paradoksalną tezą, że właśnie zapowiadana przez USA rozbudowa sił nukle­arnych może przyczynić się do takiego sukcesu, Znaczną część swego przemó­wienia sekretarz stanu Laird po­święcił problemom związanym z wojna wietnamską. br. Laird sqdsl. że do 15 kwietnia można będziewycofać z Wietnamu Południowego 115 ty­sięcy żołnierzy amerykańskich. Po tvm terminie — według zapo­wiedzi Lairda — ma nastąpić dalsza ewakuacja. Jednakże se­kretarz obrony USA nie mógł oodać nawet w przybliżeniu licz­by żołnierzy, którzy powróciT.by wtedy do Stanów Zjednoczonych. Przy sposobności Laird wspo­­mnał o możliwości zagrożenia nuklearnego również ze strony Chin. Omijanie kluczowej sprawy W ILLY BRANDT zgodził się przyjechać do stolicy Niemieckiej liepubiiki De­mokratycznej. Chociaż przesuwa nieco date spotkania, przyjął zaproszenie premiera NRD Wil­li Stopha, co zasługuje na od­notowanie. Odmowa Kanclerza NRF miałaby zresztą sens zbyt jednoznaczny: oznaczałaby krok wstecz na drodze deklarowa­nych chęci uregulowania sto­sunków z NRD. a także z inny­mi krajami wspólnoty socjali­stycznej. Ale zgoda kanclerza Brandta na rozmowy z premierem Sto­­phem nie stanowi też jaszcze istotnego kroku naprzód, wy­jąwszy fakt pierwszej tego, ty­pu wizyty na terytorium NRD Nie oznacza postępu zasadnicze­go — albowiem w odpowiedzi na list premiera Stopha kanc­lerz NRF nie ustosunkował się do podstawowych propozycji NRD Przypomnijmy, że 12 lutego premier Stoph zaproponował kanclerzowi Brandtowi bezpo­średnie rokowania. Rokowania te — stwierdził Willi Stoph — powinny być prowadzone „na zasadzie równouprawnienia niedyskryminacji” Wymaga to i oczywiście „aby NRD i NRF uznały się i respektowały wza jemnie jako równoprawne i su werenne podmioty prawa mię­dzynarodowego”. Sens tej pro­pozycji — co zostało już wcze śniej sprecyzowane w liście W7 Ulbriehta z 17 grudnia ub. r do G. Heinemanna — polega na tym. aby zostały stworzone wa­runki do ustanowienia pokojo­wego współistnienia miedzy NRD i zachodnioniemiecką Re­publika Federalną. Tymczasem w swym liście de przewodniczącego Rady Mini­strów NRD kanclerz Brandt po mija zupełnym milczeniem sprawę układu zaproponowane go przez Waltera Ulbricbta i kwestię wzaiemnego uznania na zasadach prawa międzyna­rodowego. Natomiast wysuwa sugestie rozmów i wymiany de­klaracji o wyrzeczeniu się sto­sowania siły „Abstrahując już od tego — oświadczył 18 bm. członek Biu­ra Politycznego KC SED Paul Verner — że w przedstawio­nym przez NRD projekcie trak­tatu zawarta jest propozycja wymiany deklaracji o wyrze­czeniu się użycia siły, to poro­zumienia o rezygnacji z użycia siły mają sens tylko wówczas, gdy są zawierane między pań­stwami, które się nawzajem uznają z punktu widzenia pra­wa międzynarodowego, które uznają nawzajem swój stan te­rytorialny w aktualnych grani­cach oraz jego nienaruszalność, tzn. uznają istniejący status quo”. Kanclerz Brandt usiłuje omi­nąć ten problem. Aby zaś nie było wątpliwości, iż nie zmienił w tej materii swojego stanowi­ska, które zaprezentował Bundestagu i które zyskało po­w parcie chadeckiej opozycji — zapowiada udział w rozmowach z NRD swojego' ministra do spraw stosunków wewnątrznie­­mieckich, Egona Franke. Daje zatem niedwuznacznie do zro­zumienia, że chodzi mu nie o rozmowy międzypaństwowe, lecz o dialog wewnatrzniemiee­­ki. Równocześnie jego minister spraw zagranicznych Scheel, odbywający podróż po Azji Po­łudniowej, zabrał głoś w du­chu znanej dyrektywy do am­basad NRF. Dyrektywy, zmie­rzającej do powstrzymania państw trzecich od ewentualne­go uznania NRD. Wypowiadając się w stolicy Indii, New Delhi, min. Scheel oświadczył dzien­nikarzom, iż nie wątpi w to. że rząd Indii okazuje zrozumienie dla stanowiska Bonn. Innymi słowy — że Indie nie podejme jak na razie normalnych sto­sunków z Niemiecką Republikę Demokraty ćzną. „Ponieważ rząd Brandta- Scheela — pisze agencja ADN — w sposób jednoznaczny trwa przy układach podpisanych przez Adenauera w 1954 roku (które związały NRF z Paktem Atlantyckim — red.), należy z całą powagą wskazać na to, że zawarte w Układach Paryskich warunki i wytyczone w nich cele są sprzeczne z prawem na­rodów. Nie może służyć spra­wie pokoju to, że politycy za­­chodnioniemieecy mówią, mając na myśli stosunki między NRD i Republiką Federalną, o „sto­sunkach rniędzyniemieckieh’', W ten sposób — pisze dalej ADN — mają oni na myśli nie co innego, jak tylko przeobra­żenie NRD z suwerennego, nie­zawisłego państwa socjalistycz­nego w jedną z prowincji za­­chodnioniemieckiego państwa, związanego z Paktem Atlantyc­kim” K ANCLERZ Brandt w isto­cie uznał istnienie dwóch państw niemieckich i to jego realistyczne stanowisko w tej sprawie różni go wyraźnie od poprzednich rządów cha­deckich. Nie wspomina też, jak politycy chadeccy, o zjednocze­niu Niemiec jako zadaniu i celu rządu NRE na najbliższą przy­szłość. Mówi jednak z nacis­kiem o potrzebie utrzymania i pogłębienia jedności narodu niemieckiego. Nie można nie dostrzegać niebezpieczeństwa tego hasła — stanowić ono mo­że pożywkę dla nurtów nacjo­nalistycznych. Nie odstępuje przy tym kanc­lerz federalny od swego stano­wiska w kwestii nieuznawania NRD jako podmiotu prawa mię­dzynarodowego. Jego gotowość do przyjazdu do stolicy NRD i do rozmów z premierem Sto­­phem jest gestem dobrej woli i ostatecznym potwierdzeniem uznania de facto Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Ale jest to zarazem próba ominię­cia — j'ak to określił członek Biura Politycznego KC SED Paul Verner — kluczowej spra­wy, którą jest uznanie NRD na zasadzie prawa międzynarodo­wego. A. STAN. TP YBTJN A LUDU Von Tfisdden: bliskość stanowisk NPD i CSU BONN (PAP). Korespondent PAP, red. L. Kaszycki pisze: Przewodniczącemu neonazi­stowskiej partii NPD Adolfo­wi von Thaddenowi zadano na konferencji prasowej, zorgani­zowanej na marginesie odby­wającego się w Wertheim zjaz­du pytanie, jak ocenia różnice między polityką NPD i CSU. Von Thadden namyślał się przes chwilę, Jakby od razu nie mógł znaleźć odpowiedzi, po czym o­­świadczyl: „Różnimy się w poglą­dach na rolę I przyszłość EWG”. Odpowiedź von Thaddena mówi pośrednio o bliskości stanowisk NPD 1 CSU, dotyczących Innych problemów, a mianowicie polityki wewnętrznej NR1 oraz szeregu kwestii z zakresu tzw. polityki wschodniej i polityki niemieckiej NRF. Codzienna praktyka wykazu­je, że w nieustannych atakach na politykę niemiecką i poli­tykę wschodnią koalicji SPD — FDP, przywódca partii CSU Franz Josef Strauss zbliża się ccraz bardziej do stanowiska NPD. Na zjeździć NPD w Wertheim z kolei krytyka polityki Brandta mó­wiąca o „wyprzedaży interesów’’ i przygotowaniach do „socjaliza­cji NRF”, zapowiadająca „upadek Niemiec” i głosząca potrzebę „na­rodowego odrodzenia" byia czymś co przypomniało identyczną argu­mentację oraz było łudząco podob­ne do słownika, którymi posługi­wał się Franz Jozef Strauss w swoim niedawnym przemówieniu, wygłoszonym w środę popiąlcową w Vilshofen. Potwierdzenie tezy o zaznacza­jącym się politycznym pokrewień­stwie CSU i NPD można również znaleźć w ostatnim numerze biu­letynu prasowego „Parlamenta­risch-Politischer Pressedienst”, który zajmuje się wynikami prze­prowadzonej ostatnio analizy tre­ści straussowskiego tygodnika „Bayern-Kurier”. W biuletynie tym stwierdza się, że pismo to występowało ostatnio z gwałtowną krytyka rządu za to, iż zdecydował się podpisać układ o nierozprzestrzenianiu broni nu­klearnej. „Bayern-Kurier” porów­nuje skutki podpisania tego ukła­du z Traktatem Wersalskim, który — jak wiadomo — w Trzeciej Rze­szy uchodził za symbol podporząd­kowania Niemiec woli mocarstw zwycięskich. Bardzo podobną ar­gumentację stosowna! również von Thadden na zjeżdzie w Wertheim oświadczając, iż podpisanie ukła­du o nieproliferacji oznacza wy­rzeczenie się „suwerenności NRF w zakresie zbrojeń” Min. fi. Gromyko przyjął amb. H. Bittnera MOSKWA (PAP). Spraw Zagranicznych Minister ZSRR, Andriej Gromyko przyjął w piątek ambasadora NRD Hor­­sta Bittnera i przeprowadził z nim rozmowę na tematy, sta­nowiące przedmiot obopólnego zainteresowania. Rozmowa upłynęła w atmo­sferze przyjaźni i jedności po­glądów Tow. T. Żiwkow przyjął min. J. Petera SOFIA (PAP). W piątek prze­wodniczący Rady Ministrów Bułgarii, Todor Żiwkow przyjął ministra Spraw Zagranicznych Węgier, Janosa Petera. W roz­mowie brał udział minister spraw zagranicznych Bułgarii, Iwan Ba­­szew. Poruszanó tematy interesu­jące obie strony. Pożyteczna wyrwana poglądów Komunikat o rozmowach ZSRR - USA w sprawie pokojowego wykorzystania eksplozji nuklearnych MOSKWA (PAF). Agencja TASS podaje: W dniach od 12—17 lutego toczyły się w Moskwie roz­mowy radziecko-amerykań­­skie w sprawie wykorzysty­wania eksplozji nuklearnych dla celów pokojowych. Roz­mowy te stanowiły kontynua­cję technicznych rozmów tej' samej sprawie, które od­w były się w kwietniu 1969 ro­ku w Wiedniu. Delegacji Związku Radziec­kiego przewodniczył Igor Mo­­rochow pierwszy zastępca przewodniczącego dyś Wykorzystywania Komitetu Atomowej, a delegacji Energii Sta­nów Zjednoczonych, T. Thompson, członek Komisji Energii Atomowej USA. Po zakończeniu rozmów ogło­szono wspólny komunikat który stwierdza, że obie strony omówi­ły różne aspekty ewentualnego stosowania eksplozji nuklearnych dla celów pokojowych i poinfor­mowały się nawzajem o doko­nywanych w związku z tym do­świadczalnych eksplozjach nu­klearnych. Komunikat podkreśla jedność poglądów na możliwość skutecznego wvkorzystywania wybuchów nuklearnych do inten­syfikacji wydobywania ropy naf­towej i gazu, budowania pod­ziemnych komór i zbiorników wodnych w regionach, w których zachodzi taka potrzeba, budowy kanałów, prowadzenia robót od­­krywkowvch przy eksploatacji złoży minerałów, do likwidacji awaryjnego wydobywania sie ro- Pv naftbwej ł gazu 1 innych ro­dzą 16 w nrac. W toku rozmów duża uwaee poświęcono sprawie zapewnienia bezpieczeństwa w czasie dokony­wania podziemnych eksplozji nu­klearnych w eełacn pokojowych. Obie delegacje — giosi komuni­kat — wyraziły zgodną opinię, że wymiana poglądów i informacji była niezmiernie pożyteczna doszły do wniosku, że konieczne i jest kontynuowanie rozmów w przyszłości. Uznano za celowe, aby w przyszłych rozmowach wymienić informacje o danych naukowo-technicznych, uzyski­wanych w wyniku realizacji pro­gramów narodowych. Uznając doniosłą rolę, jaką Międzynarodowa Agencja do spraw Energii Atomowej powinna odegrać w przyszłości — jeśli chodzi o wykorzystanie dóbr ma­terialnych, powstałych w na­stępstwie pokojowych eksplozji nuklearnych oraz w świetle arty­kułu 5 Układu o Nierozpowszech­­nianiu Broni Nuklearnej (artykuł ten przewiduje że potencjalne korzyści wypływające z pokojo­wego stosowania eksplozji nu­klearnych zostaną udostępnione sygnatariuszom układu, nie dys­ponującym bronią atomowa), obie strony wyraziły chęć współ­działania w przeprowadzaniu ba­dań naukowo-technicznych w ra­mach Międzynarodowej Agencji do spraw Energii Atomowej Znamienne veto Straussa BONN (PAP). Konserwatywny polityk zachodnioniemiecki prze­wodniczący bawarskiej CSU, Franz Josef Strauss raz jeszcze wezwał rząd boński, aby w roz­mowach z NRD nie godził się na uznanie Niemieckiej Republiki Demokratycznej z punktu wadze­nia prawa międzynarodowego. W oświadczeniu ogłoszonym w pią­tek Strauss w imieniu CSU zapo­wiada, że jego partia nie zaak­ceptuje ani „teorii dwóch państw, ani też uznania z punktu wadze­nia prawp międzynarodowego ja­ko warunku wstępnego czy też wyniku rokowań”. Strauss dowodził, że oświadcze­nie, które niedawno ogłosiły wspólnie CDU i CSU na ten te­mat zostało zinterpretowane w dużej mierze fałszywie przez pra­sę zachodnioniemiecką. Oświadczenie to podkreślało, że opozycja popiera propozycję rzą­du federalnego, by zainicjować rozmowy z NRD we wszystkich sprawcach, dotyczących współżycia Niemców łącznie ze sprawa re­zygnacji z użycia siły. Równocze­śnie ostrzeżono rząd boński przed powiązaniem sprawą uznania sprawcy rozmów ze NRD z punktu widzenia prawa międzynarodo­wego. Po orędziu Nixona MENA: wrogie stanowisko wobec Arabów KAIR (PAP). Prezydent USA Nixon jeszcze raz po­twierdzi! wrogie stanowisko Stanów Zjednoczonych wobec Arabów oraz poparcie dla Iz­raela — stwierdza komen­tarz agencji MENA omawia­jący orędzie Nixona do Kon­gresu Prezydent USA powtórzył tą­­dania już wielokrotnie wysuwa­ne przez Izrael i podkreślając ist­nienie całkowitego porozumienia między Waszyngtonem a Tel Awiwem, dał jasno do zrozumie­nia, że Stany Zjednoczone i Izra­el prowadza tę sama grę. MENA wskazuje także że Ni­xon nie wspomniał ani o rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 22 listo­pada IS67 r., ani o prawach na­rodu palestyńskiego, ani o zbrod­niczych bombardowaniach przez samoloty izraelskie cywilnych obiektów ZR A. Dążąc do usprawiedliwienia no­wych dostaw broni amerykańskiej dla Izraela, prezydent USA po­wołał się na konieczność zapew­nienia „równowagi sił” na Bli­skim Wschodzie. Faktycznie po­lityka amerykańska zmierza nie do utrzymania równowagi sił w tym rejonie, a do zapewnienia stałej przewagi wojskowej Izra­ela. Nie wytrzymują krytyki rów­nież słowa Nixona o „rozczarowa­niu” rokowaniami przedstawicie­li czterech mocarstw — stwier­dza komentarz. W rzeczywistości tylko nieugięte stanowisko Wa­szyngtonu i jego jawne poparcie dla Izraela sprawiły, że osiągnię­cie postępu podczas spotkań w Nowym Jorku stało się niemożli-WP. KAIR (PAP). Kairski korespon­dent PAP red. Krzysztof Wojna pisze: Nie po raz pierwszy proizrael­­ska polityka Stanów Zjednoczo­nych jest przedmiotem krytyki prasy kairskiej. która'twierdzi, że odpowiedzialność za pogorszenie się sytuacji na Bliskim Wscho­dzie spada na Stany Zjednoczo­ne, które udzielają ^oparcia Izrae­lowi w realizacji jego ekspansjo­­rtistycznych ambicji. Z tej więc przyczyny Stany Zjednoczone tak gorąco pragną ponownego wcie­lenia w życie rezolucji o przer­waniu ognia na Bliskim Wscho­dzie. Arabskie stanowisko w tej sprawie jest następujące: wstrzy­manie działań wojennych oznacza ułatwienie Izraelowi umacniania swych pozycji na terytoriach okupowanych od J967 r. W wywiadzie udzielonym parys­kiemu dziennikowi „Le Monde” prezydent ZRA Naser powiedział otwarcie, że wstrzymanie ognia będzie możliw? jedynie po usta-leniu daty wycofania wojsk izrael­skich z okupowanych ziem arab­skich. W piątkowym numerze „Al- Ahram” redaktor naczelny Kej­­kal analizuje bliskowschodnią politykę USA. Omawia on eta­py rozwoju stosunków amerykań­­sko-izraelskich wykazując, jak stopniowo polityka Stanów Zjed­noczonych stawała się coraz bar­dziej proizraelska. Prasa libańska podaje, że w ostatnich dniach doszło do poważ­nego incydentu między Arabią Saudyjską a Irakiem. Samolot iracki, na pokładzie którego uda­wała się do Adenu delegacja rzą­dowa z członkiem Irackiej Rady Dowództwa Rewolucyjnego Oma­­rem Al-Ali na czele, został zmu­szony do lądowania na terenie Arabii Saudyjskiej przez samolo­ty tego kraju. Mimo zgody lot­niska w Dżeidzie na przelot nad terytorium saudyjskim maszyna iracka została zawrócona już znad Morza Czerwonego, przez dwa myśliwce Arabii Saudyjskiej. Zadowolenie w Te! Awiwie RZYM (PAP). Jak wynika z In­formacji nadchodzących z Tel Awiwu, koła rządzące bardzo przychylnie przyjęły Izraela orę­dzie prezydenta Nixona. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych wyraził zadowole­nie ze sposobu przedstawienia przez prezydenta sytuacji na Bli­skim , Wschodzie. Szczególnie przychylne reakcje w kolach rzą dowych k wojskowych wywołało zapewnienie prezydenta USA, że zaprzyjaźnione ze Stanami Zjed­noczonymi kraje mogą otrzymanie broni której liczyć na zażąda- Eipose min. Schumann^ Na początku czerwca min. Gromyko przybędzie z wizytą do Francji PARYŻ (PAP). Korespon­dent PAP red. P. Wasilewski podaje: W czwartek wieczorem fran­cuski minister spraw zagra­nicznych M. Schumann złożył obszerne expose na posiedze­niu Komisji Spraw Zagranicz­nych. Zgromadzenia Narodo­rur-— ego. M. Schumann podał m.in., że nrze widywana początkowo na kwiecień wizyta radzieckiego mi­nistra spraw zagranicznych A. Gromyki nastąpi pierwszych dniach ostatecznie w czerwca. Bę­dzie tó Yćwizyta za pobyt ministra Schumanna w Związku Radziec­kim w październiku ubiegłego ro­kit. Po raz ostatni minister Gro­myko bawił z oficjalną wizytą w Paryżu w kwietniu 1965 roku. We francuskich kołach politycz­nych przywiązuje się dużą wag^ do tej wizyty, gdyż w czasie roz­mów Gromyko — Schumann poru­szone zostana przede wszystkim problemy związane ze zwołaniem europejskiej konferencji bezpie­czeństwa, w myśl propozycji wy­suniętej przez kraje socjalistycz­ne oraz kwestie związane z pod­różą prezydenta Francji, G. Pom­pidou, przypuszczalnie jesienią br„ do Związku Radzieckiego. Minister Schumann w swym ex­pose potwierdził dotychczasowe stanowisko Francji w sprawie konferencji bezpieczeństwa euro­pejskiego. Schumann oświadczył, że konferencja taka powinna bvć starannie przygotowana i stwo­rzyć okazję do potwierdzenia od­prężenia w Europie, a nie status quo. Dodał on, iż zwołanie kon­ferencji uzależnione jest od po­stępów, jakie osiągnięte zostaną w czasie rozmów między NRF a Związkiem Radzieckim i Polską oraz od postępu, jaki osiągnięty zostanie w trakcie negocjacji wiel­kiej czwórki na temat wszystkich problemów wynikających ze sta tusu Berlina Podkreślił on, że polityka Fran­cji zmierza do tego, aby wyklu­czyć powrót zimnej wojny, utrzy­mać współoracę czterech wielkich mocarstw i stworzyć w rejonie Morza Śródziemnego strefę po­koju. Ostrzeżenia przed Wspólnym Rynkiem (OD NASZEGO KORESPONDENTA W PARYŻU) Francuski minister spraw zagranicznych, Maurice Schu­mann powiedział na posiedze­niu komisji spraw zagranicz­nych Zgromadzenia, że może wybuchnąć kryzys we Wspól­nym Rynku jeżeli parlamenty krajów członkowskich nie ra­tyfikują brukselskich porozu­mień finansowych do końca br. Podkreśli! on. że rozmowy na temat wstąpienia W. Bry­tanii i innych krajów dc Wspólnego Rynku nie będą mogły wejść w stadium „defi­nitywne i aktywne”, jeżeli taka ratyfikacja nie nastąpi. Ostrzegł on w ten sposób innych partnerów — domyśl­nie Niemcy zachodnie — by nie próbowały używać raty­fikacji jako instrumentu na­cisku na Francję w kierunku uzyskania jej zgody na roz­mowy na temat przystąpienia W. Brytanii do Wspólnoty, Schumann nie wykluczył mo­żliwości rozpoczęcia rozmów przed ratyfikacją; powiedział jednak, że nie będą one mogły nabrać „merytorycznych ru­mieńców”. jeżeli układy fi­nansowe nie zostaną ratyfiko­wane. Min. Schumann wyra­ził „nadzieję”, że ratyfikacja nastąpi przed lipcem br. Francja ratyfikuje je wczes­na wiosną. Z. BRONIAREK Uniewinnienie zbrodniarza wojennego w NRF BONN (PAP). Przed sądem przysięgłych w Hamburgu zakoń­czył się w piątej proces byłego urzędnika celnego Artura Engela, oskarżonego o to, że w czerwcu 1943 r. w Skale (Kieleckie) za­strzelił 18-letniego Żyda. Sąd uznał, iż przestępstwo po­pełnione przez Engela można za­kwalifikować tylko jako zabój­stwo, które uległo już przedaw­nieniu. W NRF nie ulega prze­dawnieniu jedynie morderstwo Dla zakwalifikowania czynu przestępczego jako morderstwa niezbędne jest stwierdzenie dzia­łania z niskich pobudek, SOBOTA, 21 LUTEGO 19T0 It. — Nil 51 Spotkanie szefów przedstawicielstw dyplomatycznych CfiRL i USA w Warszawie W piątek odbvio sie w War­sowie .kolein? jjpotSnffi "sze­fów przedstawicielstw dyplo­matycznych Sianów 7.ierino­­czonych i Chińskiej Republiki pudowej: ambasadora USA — Waltera J. Stoessela i char­ge d'affaires a. i. ChRL — Lei .langa Było to 136 spotkanie tego typu między ’ szefami przedstawicielstw dyploma­tycznych ChRL i USA, a jego miejscem była tym razem ymbasada 1TSA w Warszawie tym razem nie ujawniono te­matów, jalde zostały poruszo­ne w czasie spotkania, Jak dowiaduje się PAP, o­­bie strony uzgodniły, że ter­min następnego spotkania między szefami przedstawi­cielstw dyplomatycznych ChRL i USA wyznaczony bę­dzie w terminie późniejszym (PAP) Porozumienie między NRD a WRL o przewozach BUDAPESZT (PAP). W czwar­­tek w Budapeszcie podpisano po­rozumienie między Węgrami a NRD o przewozach. Porozumienie reguluje sposoby i warunki prze­wozów towarów wymienianych między obu krajami oraz tranzyt węgierski przez terytorium i por­ty NRD. Cocktail w Ambasadzie NRD Z okazji pobytu w Warszawie delegacji MSZ NRD — ambasa­dor tego kraju w Polsce Rudolf Rosmeisl wydal cocktail w salach ambasady w Warszawie. Na cocktail przybyli wyżsi u­­rzędnicy MSZ PRL. przedstawi­ciele świata kulturalnego, dzien­nikarze. (PAP) X Zjazd WSPB odbędzie się pod koniec br. (Dok. ze str. 1) Sekretarz KC Z. Koraoesla poinformował uczestników ple­num o aktualnycłi zagadnieniach międzynarodowych. Sekretarz KC, Cl. Arzel wygłosił referat o niektórych zagadnieniach poli­tyki paitii wobec młodzieży. Se­kretarz KC, A. Pullai omówił polityczna, gospoda:czą 1 społecz­na sytuację kobiet. Plenum zwolniło A. Gyenesa z funkcji kierownika Wydziału Za­granicznego KC i na jego miejsce mianowało K. Erdely’a, a A. Gy­­enes powołany został na stanowi, sko wiceministra Spraw Zagra­nicznych piastowane do tej pory przez K. Erdeiy’a. Po zakończeniu posiedzenia o­­publikowano szczegółowy komu. nikat. Komunikat zaznacz«, że Stany Zjednoczone i inne kraje NATO prowadzą zakulisową działalność wysuwając warunki wstępne celu storpedowania lub odrocze­w nia za wszelką cene konferencji. M:mo to jednak stopniowo doj­rzewają warunki dó zwołania ogólnoeuropejskie! bezpieczeństwa i rośnie konferencji nadzieja o® jej pomyślny przebieg. Wiele miejsca w komunikacie poświęcono sytuacji międzynaro­dowej, zwłaszcza zaś zagadnie, niom pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Szczególną uwagę zwró­cono na zwołanie ogólnoeuropej. skiej narady w sprawie bezpie­czeństwa. Komunikat podkreśla dalej: „przykładamy szczególne znacze­nie do uznania istniejących gra­nic w Europie — w tym również granicy na Odrze i Nysie oraz granicy między NRD i NRF, po­nieważ bez tego jakiekolwiek po­rozumienie o rezygnacji z użycia siły nie może mieć w rzeczvwisto­­ści poważnego charakteru”. KC uważa — giosi komunikat — że jeśli NRF chce wykazać szcze­rość swoich, zamiarów powinna podjąć daisze kroki w kierunku zabezpieczenia pokoju w Euro. pie. Wzrost cen w Jugosławii BELGRAD (PAP). Związki Za­wodowe Jugosławii nie są zado­wolone z realizacji rezolucji do­tyczącej polityki gospodarczej w 197o r. Szczególny niepokój wy wołu.’8 szybki w»rost cen i obniżanie się stopy życiowej, do czego doszło nu początku br. Opinie takie wy­rażano na czwartkowym posie­dzeniu komisji, stosunków spo­łeczno-gospodarczych Rady Związków Zawodowych Jugosła­wii. Członkowie komisji zapewnili, że Zgromadzenie Związkowe (parlament) podejmie niezbędne kroki w celu doprowadzenia do stabilizacji rynku i zapobieżenia inflacji większych rozmiarów. Wskazano m. wprowadzenia in. na konieczność uzupełniających przepisów dla niewypłacalności przeciwdziałania przedsiębioirstw. Komisja uznała, że oonieważ w chwili obecnej stopa życiowa lud­ności jest poważnie zagrożona, trzeba podjąć natychmiastowe kroki dla jej ochrony. Zapropono­wano. aby produkty, które naj­bardziej : wpływają na poziom stopy życiowej, wyodrębnić i na pewien czas podporządkować j« specjalnemu reżimowi cen. Tymczasem prasa belgradzka donosi, że wkrótce zapadnie de­cyzja o podwyżce cen chleba o 14—15 proc. (producenci domaga­li się zwyżki do 25 proc.). Dystry. butorzy energii elektrycznej za­decydowali w czwartek, te dniem 1 kwietnia kilowat energii z w Belgradzie kosztować bedzie 19 para. zamiast dotychczas 16. Ra­da robotnicza kopalni węgla Kre­­ka-Banovivi postanowiła Dodnieść ceny węgla średnio o 7—8 proc. Cocktail w Ambasadzie PRL w Rzymie RZYM (PAP). 19 bm. w godzi­nach wieczorny ćb ambasador PRL we Włoszech — Wojciech Chabasiński wydał w salach am­basady cocktail z okazli podpi­sania w tym samym dniu nowe­go programu polsko-włoskiej współpracv kulturalnej i nauko­wej na łata 1970—1972. Na cocktail przybyli: wicemini­ster Spraw Zagranicznych — se­nator Dionigi Coppo, wyżsi u­­rzednicy MSZ i Ministerstwa o­­światy, przewodnicząc Państwo­we! Rady d/s Badań NaukowvcV profesor Vincenzo Caglioti, sena­torowie i deputowani, aktorzy, pisarze, malarze wybitni przed­stawiciele świat» filmu i telewi­zji, a także redaktorzy naczelni pism i dziennikarze. Spotkanie upłynęło w serdecz­nej atmosferze \Stosunki handlowe polsko-włoskie , Korzystna współpraca P odpisana w dniu is lutego br. w Rzymie (pa­rafowana uprzednio w Warszawie) polsko-włoska u­­mowa handlowo-gospodarcza na lata 1970—74 otwiera nowy etap w procesie rozwoju stosunków gospodarczych między obu na­szymi krajami. Włochy — trzeci co do roz­miarów obrotów nasz partner zachodni — są tym krajem, z którym obroty handlowe Polski wykazują najwyższą dynamikę wzrostu na przestrzeni ostat­nich lat. Struktura jednakże naszego wywozu do Wioch nie kształtowała się dla nas ko­rzystnie. Od dłuższego też czasu w rozmowach ze stroną włoską wysuwaliśmy postulat liberali­zacji importu, zwłaszcza w od­niesieniu do naszych towarów inwestycyjnych i konsumpcyj­nych pochodzenia przemysło­wego. Trzeba powiedzieć, że strona włoska wyszła naprzeciw tym postulatom i w zawartej obecnie umowie zobowiązała się do zniesienia do końca 1974 r. istniejących jeszcze ograniczeń importowych. Obie stony jed­noznacznie oparły rerawój dal­szych stosunków na klauzuli najwyższego uprzywilejowania i postanowieniach GATT-u, którego zarówno Włochy jąk i Polska są członkami. Zastosowana w stosunku do naszego eksportu liberalizacja pozwoli na znaczne zróżnicowa­nie wzbogacenie wzajemnej wymiany towarowej. Podpisa­ny równocześnie z umową pro­tokół handlowy na rok bieżący zakłada dalszy poważny wzrost wzajemnych dostaw i pewną poprawę ich struktury. X tak Polska dostarczać będzie do Włoch m. in. maszyny i urzą­dzenia hutnicze, obrabiarki, silniki elektryczne, urządzenia dla górnictwa i transportu wewnętrznego, łożyska toczne, produkty chemiczne (w tym farmaceutyki), odzież i tkani­ny, towary rolno-spożywcze, węgiel. Z Włoch będziemy im­portować maszyny i urządzenia dla przemysłu maszynowego i chemicznego, aparaturę kon­trolną, poważne ilości owoców cytrusowych, opony, surowce dla przemysłu włókienniczego. R ÓWNOCZEŚNIE z posta­nowieniami dotyczącymi stopniowego zniesienia o­­graniczeń w przywbzie do Włoch umowa na lata 1970—74 wprowadza ogromnie istotne dla dalszego pogłębienia wzajem­nych stosunków gospodarczych postanowienia dotyczące rozwo­ju kooperacji przemysłowej przewidując i w tej dziedzinie maksymalne ułatwienia. Zgod­nie z postanowieniami umowy dostawy kooperacyjne nie będą podlegały w imporcie włoskim ograniczeniom ilościowym na­wet gdyby kontyngenty utrzy­mywane jeszcze były przejścio­wo w normalnym obrocie. Pod­stawową jednak w tych posta­nowieniach o podjęciu koopera­cji przemysłowej sprawą jest fakt wyjścia z płaszczyzny czysto handlowej wymiany na płaszczyznę szerszą — współ­pracy i powiązań gospodar­czych, uwzględniających istnie­jący potencjał przemysłowy obu partnerów. Ta współpraca ma już zresztą swoje dobre tradycje, Koopera­cja naszego przemysłu motory­zacyjnego z włoskim przyniosła w efekcie. nie tylko Fiata 125p, ale stała się ważnym czynni­kiem rozwoju inńych branż tego przemysłu. Nawiązane już kon­takty z koncernami ENI (petro­chemia) i IRI (maszynowy) ro­kują nadzieje na podjęcia współpracy kooperacyjnej tych gałęziach, które dla obyd­w wu partnerów są dziedzinami rozwojowymi. Równie Istotne jest podjęcie przez obie strony tematu wspól­nego eksportu maszyn, artyku­łów konsumpcyjnych pochodze­nia przemysłowego na rynki trzecie, co łączy się z koniecz­nością wspólnego opracowania planów promocji tego eksportu. Odpowiednie zainteresowane tą sprawą instytucje w Polsce i we Włoszech powinny możliwie szybko przygotować konkretne propozycje w tej mierze. R ozszerzenie i liberali­zacja obrotów, a także podjęcie na szerszą skalę kooperacji przemysłowej stwa­rzają pomyślne perspektywy rozwoju i pogłębienia współ­pracy gospodarczej między obu naszymi krajami. Perspektywy tym pomyślniejsze, że. widziane długofalowo — umowa bowiem obejmuje okres 5-letni- — co stwarza zarówno lepsze warun­ki dla poznania potrzeb i moż­liwości partnera i dostosowania się do nich, jak i wnosi element stabilizacji. Stabilizacji zakła­dającej wszakże stałą wysoką dynamikę wzrostu obrotów i poszerzania obszarów wzajem­nej współpracy. (O

Next