Trybuna Ludu, marzec 1970 (XXII/59-89)

1970-03-26 / nr. 84

rr°1"a,'iUS" I H T H'Y'll W% £% S 1 1 g\ wszystkich krajów gjj|g gg A/| I I ■ | I T.H , KM I ■ ■ fl ■ I----I M M J JL/ IrJL JL JL Ol B 1 UL \J| OJt Partii Robotniczej.J NR 84 (7738) ROK XXII # J WARSZAWA, CZWARTEK 26 MARCA 1970 R. WYDANIE A 1 Cena 50 gr Szeroki front interwencji USA w Indochinach Przygotowania Pentagonu do „pomocy" Kambodży • Syjamscy żołnierze w Laosie (OD NASZEGO KORESPONDENTA W USA) Pomimo zapewnień sekreta­rza stanu Rogersa, że USA nie zamierzają udzielić wojskowej „pomocy” nowemu reżimowi w Kambodży, biuro amery­kańskich szefów sztabów Pentagonie przystąpiło do pla­w nowania przygotowań w tym zakresie na wypadek, gdyby Kambodża zwróciła się z taką propozycją. Właśnie dlatego dowództwo USA w Säjgonie jest zdania, że obalenie-księ­cia Sihanouka było „najbar­dziej obiecującym” wydarze­niem w tej strefie od dłuższego czasu. Amerykańskie zaangażowa­nie militarne w Kambodży właściwie już się rozpoczęło. W operacjach na pograniczu przeciw siłom wyzwoleńczym działają oddziały armii sajgoń­­skiej. Chcąc uniknąć wysyła­nia własnych wojsk lądowych USA posługują się wojskami swoich podopiecznych. Nastą­piła próba „doktryny Nixona” Dotyczy to w jeszcze, więk­szym stopniu Laosu, dokąd a­­mcrykańskie lotnictwo prze­rzuciło 1000 żołnierzy syjams­kich z artylerią, dowodzonych przez oficerów CIA i Sił Spe­cjalnych. Według ostatnich do­niesień, syjamscy żołnierze 'przybywają w cywilnych u­­braniach i otrzymują laotań­­skie mundury. Ta maskarad: ma rozgrzeszyć jej organiza­torów. Syjam stał się zapleczem rozszerzonej interwencji zbroj­nej. Funkcjonariusze CIA szkolą w Syjamie najemników przerzucanych następnie do Laosu. Funkcjonariusze ci występują pod szyldem pra­cowników ambasady USA oraz AID — Agencji Międzynarodo­wego- Rozwoju. AID prze­kształciła się w jedną z głów­nych placówek CIA. Połowa jej budżetu w Syjamie została przeznaczona do stworzenia struktury antypartyzanckiej Syjamska dywizja „Czarnych Panter” uczestnicząca w wojnie wietnamskiej okłada się z oddzia łów podlegających ciągłej rotacji. W ten sposób dowództwo USA przygotowuje kontyngenty najem­nych wojsk, które mogą być uży­te jako siły manewrowe d> inter­wencji na. Półwyspie Tndorbiń­­skini, zgodnie z ..doktryną Nixo­na” o oszczędzaniu . wojsk lądo­wych USA. Tygodnik „Nation” stwierdził, że zachowanie „handlowego impe­rium” USA w południowej Azji wymaga takich interwencji. Jak­kolwiek amerykańskie inwestycje w Azji są mniejsze niż w Euro­pie i w Ameryce Łacińskiej, zyski są większe (w 1068 r. wyniosły ci­ne 1,7 mld. dolarów), strategiczne znaczenie tej strefy wzrosłe wskutek planów utworzenia „zbrojnego trójkąta”, którege wierzchołkami byłyby indochiń­­skie bazy USA oraz Australia i Japonia. W Kongresie iśtńieją~ obawy że rozszerzając działania wo­jenne na obszar całych Inao­­chin, USA powtarzają pod pe­wnym względem błąd popeł­niony przez Francję w latać! 50-tych — rozciągają front po­wyżej swoich możliwości. Za­ognienie walk w Laosie i per­spektywa wojny domowej Kambodży są wynikiem inter­w wencji w Wietnamie, lecz mo~ gą tym bardziej zachwiać „wietnamizacją” projektowa­ną przez Biały Dom. Według relacji „New York Timesa”, Pentagon planuje ograniczenie korpusu ekspedycyjnego w Wietnamie do stanu 225 tys. żołnierzy w lipcu 1971 r., lecz zależy to od nasi-lenia walk. Wielu ekspertów jest zdania, że wojska najemne i klientów USA nie zdołają przeciwWG1 wić się siłom wyzwoleńczym, a w związku z tym strategia as merykańska stanie przed'wyż borem porażki lub ponownej eskalacji. Administracja xona pragnęłaby uniknąć Ni­alternatywy, ale posuwa s tej tym kierunku. Obserw/tor» są zdania, że konflikt \vjcK namski grozi przerastaniem wojnę indochińską M. BEREZOWSKI (Dalsze informacje dotyczą­ce Laosu, Kambodży, Wietna­mu Płd. na stronie 2) Przed kamerami TV i mikrofonami radia I ew. LŻiwkow o wy nikąd? wizyty delepcii LRB w Polsce o przebiegu i wynikach ofi­cjalnej wizyty partyjno-rzą­­dowej delegacji LRB w Pol­sce. .Przewodniczący delegacji bułgarskiej w niezwykle cie­płych słowach mówił o zna­czeniu spotkania przywódców dwóch partii i rządów, dla dalszej współpracy między Polską i Bułgarią, wielokrot­nie podkreślał gorące przyję­cie,. z jakim spotykała się delegacja w Warszawie czy Krakowie, mówił o wstrząsa­jącym wrażeniu jakie wy­warło zwiedzenie Oświęcimia Todor Ziwkow przedstawił buł­garskiemu społeczeństwu najważ­niejsze dane dotyczące dynamicz­nego rozwoju naszego kraju w la­tach władzy ludowej, nawiązywał w związku z pobytem w Krakowie, do starej historii Polski, jej kul­tury, mówił o Warszawie odbudo­wanej z gruzów, o wielkiej ofierze krwi jaka naród polski złożył w walce z faszyzmem. Mówił on rów­i nież o tym, że zarówno Polska jak Bułgaria zostały wyzwolone dzięki Związkowi Radzieckiemu. Przypominając odwiedziny Krakowie Todor Ziwkow ze szczególnym Wzruszeniem mówił o tym, że delegacja bułgarska miała możność odwiedzić miejsca, w których żył i pracował wielki Lenin. Todor SSiwkow w plasty­czny sposób przedstawił wielki rozmach Huty im. Lenina i za­kładów „Ursus”. Pierwszy Sekretarz KC BPK podkreślił z naciskiem, (Dok. na str. 2) SOFIA (PAP). Red. J. Pelc pisze: We wtorek wieczorem przed mikrofonami radia buł­garskiego i kamerami telewi­zji wystąpił Pierwszy Sekre­tarz KC BPK, przewodniczą­cy Rady Ministrów LRB Todor Ziwkow, który opowie­dział społeczeństwu Bułgarii Zkojne incydenty wzmagają napięcie w Libanie Nieudany atak samolotów izraelskich na pozycje egipskie PARYŻ (PAP). Obserwato­rzy polityczni zwracają uwagę na nagły wzrost napięcia Libanie w związku z całą se­w rią incydentów zbrojnych, do jakich doszło we wtorek i środę. We wtorek w godzinach wieczor­nych w centrum Bejrutu wybuch­ła niespodziewanie strzelanina między komandosami palestyń­skimi a grupą przemytników. W wyniku tego incydentu zginęło 3 komandosów a 14 odniosło rany. Jeden z rannych zmarł w kilka godzin później. Agencja AF donosi, że w środę doszło do wymia­ny strzałów między armia libańską a partyzantami w re­jonie obozu dla uchodźców palestyńskich przy drodze łą­czącej Bejrut z lotniskiem międzynarodowym. Stan napięcia w Libanie po­tęgują dodatkowo prowokacje ze strony agresora izraelskie­go. W środę kompania izrael­skiej piechoty przekroczyła linię rozejmową z Libanem i wtargnęła na 500 metrów w głąb terytorium tego kraju. W wyniku strzelaniny rannych zostało trzech żołnierzy libań­skich. KAIR (PAP). W środę o go­dzinie 10.45 czasu lokalnegc izraelskie samoloty usiłowały zaatakować pozycje egipskie w północnej części strefy Kanału Sueskiego. Doszło do bitwy powietrznej, w której po obu stronach brało udział 16 sa­molotów. Jeden nieprzyjaciel­ski samolot został zestrzelony inny trafiony. Depesza gratulacyjna I. Logi-Sowiiiskiego do L. Lamy W związku z wyborem Lu­ciano Lamy na stanowisko sekretarza generalnego wło­skiej Centrali Związkowe; CGiL, przewodniczący CRZ2 — Ignacy Loga-Sowiński wy­stosował doń depeszę gratula­cyjną. (PAP) ' Współpraca gospodarcza między Polską a CSRS Zakończenie rozmów w Warszawie J. Cyrankiewicz przyjął wicepremiera V. Hulę W dniach 24—25 bm. odbyła się w Warszawie ah sesja Polsko-Czechosłowackiego Ko­mitetu Współpracy Gospcdar. \gzei_ 1 flaiikniim-TeohnirTnej, Delegacji PRL przewodniczy! wiceprezes Rady Ministrów — Piotr Jaroszewicz, a w jej skład wchodzili: I zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Mini­i strów — Witold Trąmpczyński zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Ra­dzie Ministrów — Jan Kucz­ma, zastępca kierownika Wyj działu Przemysłu "dęz&Iego i Komuplkacji KC PZPR — Jan .Kleszcz, 'zastępca przewodni­czącego Komitetu Współpracy Gospodarczej z Zagranicą przy Radzie Ministrów — Antoni Czechowicz, zasjeńca przewód-, niczącego KNiT — Jerzy Me­­terą, prezes Centralnego Urzę- SuT Gospodarki Wodnej — Zbigniew Januszko oraz wice­ministrowie resortów gospo­darczych: Marian Dmochow­ski, Henryk Konopacki, Ta­deusz Markowski, Donat Ta­­rantowicz i Stanisław Wyłu­­nek. Delegacji przewodniczył czechosłowackiej wicepremier rządu CSRS — Vaclav Hula, W skład delegacji CSRS wcho­dzili: zastępca Ministra Plano­wania CSRS — Frantisek Morkus, zastępca kierownika (Dok na str 2i Wizyta u J. Cyrankiewicza Prezes Rady Ministrów — 'józef Cyrankiewicz przyjął v. i środę przewodniczącego dele gacji CSRS na XII sesję Pol­sko-Czechosłowackiego Komi­tetu Wsj55TBIsEy- Gospodarcze; L Naukowo-Technicznej, wice­przewodniczącego rządu CSRS — Vac lava Hulę W spotkaniu uczestniczył prze­wodniczący delegacji polskiej ns tę sesję, wiceprezes Rady Mini­strów — Piotr Jaroszewicz. Obecny był ambasador CSRS w Polsce — Antonin Gregor. W czasie rozmów poruszo­no główne problemy dotyczą­ce stosunków gospodarczych i perspektyw dalszej współpra­cy gospodarczej i naukowo­­technicznej między obu kra­jami. (PAP) / Rozmowy w URM. Od lewej: P. Jaroszewicz, V. Hula, tłumacz, J. Cyrankiewicz Fot. CAF — Czarnogórski Karada rezygnuje z broni bakteriologicznej i chemicznej Manewry USA i W. Brytanii (OD STAŁEGO KORESPONDENTA INTERPRESS W GENEWIE) Na wtorkowym posiedzeniu genewskiego Komitetu Roz­brojeniowego, Kanada złoży­ła jednostronną deklarację rezygnacji z produkcji, roz­wijania, zakupywania i skła­dowania broni chemicznych i biologicznych. Kanada za­strzega sobie jednak prawo zastosowania broni chemicz­nych, oddanych jej do-dyspo­zycji przez NATO, w wypad­ku zaatakowania jej lub so­jusznika tego rodzaju bronią W kołach komentatorów Pałacu Narodów ocenia się deklarację kanadyjską jako próbę skłonie­nia tym przykładem dalszych państw do podobnego kroku, a tym samym ruszenia z martwego punktu prac Komitetu Rozbroje­niowego nad tym zagadnieniem., Sprawa zakazu broni B i C znajduje się już od dłuższego czasu na porządku dziennym ob­rad Komitetu Rozbrojeniowego. Zasadniczą przeszkodę, na dro­dze załatwienia tego zagadnienia tak istotnego dla pokoju i bez­pieczeństwa światowego, stanowi stanowisko W. Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Londyn i Wa­szyngton dążą do oddzielenia za­kazu broni biologicznych, od che­micznych, wypowiadają się wbrew większości członków Ko­mitetu Rozbrojeniowego za opra­cowaniem obecnie jedynie póro­­zumienia w sprawie zakazu bro­ni B. Za tym stanowiskiem u­­krywają się względy natury czy­sto wojskowej. Wojska amery­kańskie stosują w Wietnamie na szeroką skalę broń chemiczną. Stanowisko krajów socjalistycz­nych w tej sprawie, znalazło wyraz na XXIV sesji dzenia Ogólnego Narodów Zgroma­Zjed­noczonych jesionią ubiegłego ro­ku. Polska w imieniu krajów so­cjalistycznych wniosła projekt konwencji o zakazie rozwoju pro­dukcji i magazynowania broni chemicznych i (bakteriologicznych). biologicznych Uzyskał on szerokie poparcie uczestników se­sji ONZ. Nasz projekt figuruje obecnie na porządku dziennym prac Komitetu Rozbrojeniowego, obok przedłożonego w ubiegłym roku przez Wielką Brytanię pro­jektu dotyczącego tylko broni biologicznych. W pracach Komitetu Rozbroje­niowego ogłoszona została 10- dniowa przerwa. JAN MOSZCZENSKI 25 ROCZNICA WYZWOLENIA Socjalizm stworzył ziemi gdańskie! wielko szansę rozwoju Wywiad z Tadeusfeosjmem, przewodniczącym Prezydium WRN w Gdańsku GDANSK. — 28 marca 1945 roku nad płonącym Gdań­skiem ł leżącym w gruzach zabytkowym Starym Miastem, żołnierze I Brygady Fancernej im. Bohaterów Westerplatte — chorąży Zbigniew Michel i ppor. Bronisław Walczewski zatknęli biało-czerwony sztandar na historycznym Dworze Artusa. Dwa dni później Gdańsk był wolny; dekretem Kra­jowej Rady Narodowej powołano do życia województwo gdańskie. niżmy państwowe. Należymy do tych województw w kraju, które przekroczyły próg wol­ności z bilansem najwięk­szych strat wojennych. Odbu­dować trzeba było zrujnowa­ne (niekiedy w dwóch trze­cich) miasta, zniszczony w 80 proc. przemysł. Trzeba było zaludnić obszary odzyskane, zagospodarować odłogi i od­wodnić 120 tys. ha nej ziemi żuławskiej. zatopio­Przede wszystkim trzeba jednak by­ło odbudować podstawy go­spodarki morskiej. Tego wy­magała sytuacja kraju, który objął w posiadanie ponad 500 km wybrzeża morskiego. Nasz bilans ćwierćwiecza — to przede wszystkim stworze­nie jakościowo nowego poten­cjału ekonomicznego, który zasadniczo zmienił strukturę gospodarczą regionu. Przed wojną na Ziemi Gdańskiej Dracowało w przemyśle ok. 50 tys. osób; obecnie — prawie cztery razy tyle. Małe, przed­wojenne fabryki przekształ­cono w wielkie zakłady prze­mysłowe o nowoczesnej spe­cjalizacji; ok. 40 proc. nasze­go przemysłu to obiekty wy­budowane w Polsce Ludowej. W rolnictwie osiągamy wyni­ki produkcyjne wyższe niż w czasach najlepszego urodza­ju okresu międzywojenne­go, jak ma to na przykład miejsce na Żuławach. Szybki wzrost urbanizacji regionu wymagał ołbrzymiej koncen­tracji sił i środków na gospo darkę miejską. Wybudowano ponad 350 tys. izb mieszkał nych; w nowych domach mieszka dziś w Gdańsku aż dwie trzecie, a w wojewódz­twie jedna trzecia ludności Na ziemi gdańskiej, gdzie dc wyzwolenia nie było ani jednej polskiej szkoły wyższej powstał Stworzyło to tej ziemi — mówi przewodniczący Prezy­dium WRN w Gdańsku Ta­deusz Bcjm w wywiadzie dla RAP — warunki rozwojowe jakich przedtem nie miała, podzielona nie tylko mię­dzy różne jednostki admi­nistracyjne, lecz nawet orga od podstaw i rozwinął się jeden ? największych w kraju ośrodków uczelniano - naukowych. Działa tu 10 wyższych uczelni oraz 20 in stytutów i placówek czych, kształci się ponad badaw 20 tys studentów, prowadzi badania pra wie 3 tys. pracowników nauko wych i dydaktycznych. Powsta nie w br. Uniwersytetu Gdań skiego mieć bedzie olbrzymie zna czenie dla województwa — i nie tylko naszego regionu. Mówi się: ląd żywi — mo­rze bogaci. To prawda. Wo­jewództwo gdańskie — przede wszystkim jednak go­to spodarka morska. Tutaj kon­centruje sie ok. dwie trzecie (Dok. na str. 6, szp. 6) Zaległ pozytywnie oceniły projekt nowego systemu Udział związków zawodowych w procach nad reforma bodźców materialnego zainteresowania Posiedzenie Komisji Ekonomicznej CRZZ W środę odbyło się posiedzenie Komisji Ekonomicznej GfłtŻZ, ua którym bodźców materialnego rozpatrzono projekt zmian w systemie zainteresowania w przemyśle. Dzia­łacze związkowi i gospodarczy, pracownicy nauki, mówi­li o ocenie nowego systemu w ich środowiskach, zgłaszali związane z nim problemy wymagające bliższego wyjaśnie­nia i sprecyzowania, rozważali formy udziału związków zawodowych w dalszych pracach nad reformą. W toku obrad podkreślano, że generalne założenia refor­my zostały pozytywnie ocenio­ne w dyskusji w zakładach pracy. Wstępne przymiarki dokonane w wielu przedi siębiorstwach potwierdził^ przydatność proponowanych wskaźników i zadań wycinko­wych, zwracano równocześnie uwagę, że ostateczny wybór zadań stanowiących podstawę funkcjonowania nowego sy­stemu będzie możliwy po za­kończeniu prac nad planem 5- letnim Wskazywano na zarysowującą się w niektórych przedsiębior­stwach tendencję .»konsumpcyj­ną’» — wyboru zadań najłatwiej­szych do realizacji i zapewnienia tym samym możliwie najwyższe­go wzrostu wynagrodzeń i premii. Niezbędna jest zatem wnikliwa kontrola administracyjna i spo­łeczna nad ustalaniem zadań, dba­łość o umiejetne godzenie intere­sów przedsiębiorstwa z intere­sem ogólnospołecznym. /Óo tego problemu nawiązał swoimwy stąpieniu lorzewo­­'dniczący Komitetu Pracy Piać Michał Krukowski. .Stwierdził, że w~TbtJcFćża s o - \vej (jysknsii nad nowym sy­stemem bodźców dominowały szów na płace i premie. Tym­­czasem sprawą podstawową jest wypracowanie tych środ­ków, a więc gruntowna anali­­?a rezerw wytwórczych oraz wybór najważniejszych zadań, na "ktorycTT ”skonc ent ruje się wysiłek załóg w 5-latce. Choflzi tu o wybór takich kie­runków działalności ekonomicz­nej, które najlepiej „przysta­ją” do warunków i potrzeb po­szczególnych branż, a zarazem wyrażają generalną intencję re­formy — obniżkę kosztów wytwarzania w szerokim te­go pojęcia znaczeniu. Na tym po­lu przedsiębiorstwa wykazały do­tychczas zbyt mało inicjatywy i pomysłowości. Min. Krukowski poinformo­wał o wstępnych pracach nad założeniami i trybem działa­nia oraz zakresem uprawnień komisji zaxiadowycn, które pomogą przedsiębiorstwom w należytym wyborze wskaźni­ków i zadań odcinkowych IV skład komisji wejdą, obole pneu..*wicieu przeuiu^oiorstw, „pecjansci ze zjeunoczeu, zaple­cza ilauKowo-tec.iniCznego i eko­nomicznego. Przewodniczący uo* . ,«*cy r K-iac piztiustawił lakze giowne kierunki dalszych prac rządu nad now ,m systemem Oodźcow. Przewiduje się m. in. o­­pracowanie założeń metodologicz­ny cn planowania funduszu płac i zatrudnienia w powiązaniu z no­wymi zasadami podwyżek płac i premiowania a także metod wye znaczama, mierzenia i kon­troli wykonania zadań stano­wiących podstawę do premiowa­nia z zakresu postępu technicz­nego, poprawy jakości produkcji, obniżki jednostKowycb kosztów produkcji i in. Członkowie komisji zgłosili wiele pytań i propozycji do­tyczących wprowadzania w życie nowego systemu bodź­ców oraz jego przewidywa­nych skutków ekonomicznych i społecznych. Do niektórych ustosunko­wał się sekretarz CRZZ Zbi­gniew Krawczyński. Oświad­czył on, że całość dotycncza­­sowej dyskusji związkowej będzie podsumowana na naj­bliższym posiedzeniu Prezy­dium i Komitetu Wykonaw­czego CRZZ, które sformułu­ją wstępną opinię ruchu za­wodowego o nowym systemie. We wszystkich dalszych pracach nad precyzowaniem nowych roż­­wiązań i wprowadzaniem refor­­my w życie będzie zagwaranto­wany udział związków zawodo­wych. Najważniejszą obecni« sprawą są konsultację związków branżowych ze zjednoczeniami. Szczególnie ważna rola przypada związkom działającym u sferze produkcji rynkowej; powinny one mieć na uwadze że od intensyfi­kacji tej produkcji, obniżenia jej kosztów, uruchomienia rezerw w tej dziedzinie zależeć będzie wzrost piać realnych ludności. Nawiązując do projektu po­wołania komisji zakładowych sekretarz CRZZ podkreślił konieczność gruntownego przeszkolenia ich członków — przedstawicieli rad zakłado­wych i robotniczych w za­kresie ekonomiki przedsię­biorstwa i problematyki płac. Odpowiadając na liczne py­tania w sprawie przyszłych losów funduszu zakładowego Z. Krawczyński oświadczył, że instytucja ta będzie utrzy­mana. tworzenia Podstawę i warunki wego trzeba funduszu zakłado­będzie dostoso­wać do tych wskaźników i zadań, które zostaną przyjęto w hotvym systemie bodźców. Są już przygotowywane pro­jekty tych zmian. (PAP) (Na stronie 4 kolejne wy­powiedzi w dyskusji o placach premiach) i FSO: postęp techniczny, wzrost eksportu (Inf. wł.). W Fabryce Sa­mochodów Osobowych na Że­raniu odbyła się 25 bm. nara­da aktywu partyjno-gospodar­­czego przedsiębiorstwa po­święcona omówieniu założeń nowego systemu bodźców ma­terialnych w przemyśle. Za­prezentowano na niej pierw­sze, wstępne wnioski jakie zgłoszone zostały w dotych­czasowej dyskusji nad projek­tem nowego systemu płac. Naczelny dyrektor FSC tfiw. WitoldTJryll na podstawie ze­branych przez komisję koor­dynacyjną materiałów - przedstawił pierwszy założeń nowego systemu projekt płac w konfrontacji z zadaniami go­spodarczymi zakładu. Zgłoszo­ny przez zakład projekt prze­widuje, że w konkretnych wa­runkach FSO najodpowied­niejszym wskaźnikiem synte­tycznym byłaby kwota zysku. Wskaźnik ten skupia bowiem jak w soczewce wszystkie ele­menty oceny działalności przedsiębiorstwa, zarówno o­­siągane wyniki ekonomiczne jak i wielkość produkcji. FSO czeka właśnie w najbliższych latach dynamiczny wzrost pro­dukcji; chodzi o to by szedł on w parze z optymalizacją wyników ekonomicznych, ob­niżką kosztów jednostkowych, dalszym wzrostem wydajności pracy. Wśród zadań odcinkowych jako szczególnie ważne dla te­go zakładu wymienia się: rea­lizację planu postępu technicz­nego, przyrost eksportu oraz zmniejszenie kosztów wynika­jących z braków. Zadania te wzajemnie ze sobą się wiążą i w pewnym sensie uzupełniają. Realizacja zwiększonych za­dań w dziedzinie eksportu związana jest przecież bezpo­średnio z wykonaniem planu postępu technicznego i obniż­ką kosztów produkcji. Na ko­szty produkcji znaczny wpływ mają z kolei straty wynikające z braków. Wystarczy powie­dzieć. że w ub. r. wyniosły one ok. 1,5 proc. kosztów własnych produkcji towarowej Zabierający głos w dyskusji przedstawiciele poszczególnych zakładów przedsiębiorstwa, organizacji naukowo-techni­cznych. rady zakładowej - podkreślali, żę taki właśnie wybór zadań koncentruje u­­wagę całej załogi i kierownic­twa na rzeczywiście najistot­niejszych sprawach gospodar­czych. Zastosowanie założeń nowego systemu płac wyma­gać będzie jednak wielkie; pracy organizacyjnej w sa­mym przedsiębiorstwie. (sier.: „Manifest Lipcowy” - nowy rozdział w budownictwie okrętów (OD NASZEGO SPECJALNEGO WYSŁANNIKA Z GDYNI) W Stoczni im. Komuny Pa­ryskiej w Gdyni dobiegają końca ostatnie prace przed wodowaniem naszego najwię­kszego statku o nośności 55 tys. ton. Nieckę suchego doku prawie w całości wypełnia wielki kadłub zakończony na dziobie wielką gruszką. Wśród rusztowań błyskają ogniki a­­paratów spawalniczych. Jeszcze przed kilkoma dnia­mi statek nie istniał jako ca­łość. Do doku, w którym za­topiono część dziobową 4 ho­lowniki podciągnęły część ru­fową wodowaną w listopadzie ubiegłego roku. Rozpoczął się najtrudniejszy okres łączenia obu części. Gdyńska stocznia była pierwszą, która zastosowała metodę, zwaną połówkową kilka lat temu,, zebrała więc bogate doświadczenia. A jed­nak ostatnia operacja, którą kierował inż. Stefan Jagus przysporzyła stoczniowcom, wiele emocji. Wielkość kadłuba, nie spo­tykana dotychczas w żadne; z polskich stoczni, spowodo­wała trudności i w technolo­gii i organizacji pracy. Za­zwyczaj przed części dziobowej budowaniem przymierza­no jej ostatni blok do gotowej już części rufowej, co zapew­niało późniejsze pasowanie W 55-tysięczniku poszczególne bloki były tak ciężkie, że prze­kraczały możliwości dźwigów tak więc pomiary i dokład­ność wykonania były jedyną gwarancją, że jedna część bę­dzie pasowała do drugiej. Kiedy przyciągnięto obie połówki do siebie na łość kilku milimetrów odleg­pozo­stała równej wielkości szcze­lina. Przy długości statku 217 m i wadze poszczególnych części po parę tysięcy ton by, ła to precyzja iście zegarmi­strzowska. (Dok. na str. 6] K. BARANOWSKI 11 Przybierają wody na rzekach Walka z zatorami lodowymi na Wiśle - ofiarna praca wojska Na wielu rzekach, zwłaszcza w woj.; lubelskim, łódzkim, poznań­skim, warszawskim uraz o a Ziemi Lubuskiej zanotowano w środę dalszy przybór wód. Na Wiśle między Modlinem a Wyszogrodem wody przekroczyły o kilkadzie­siąt centymetrów stan alarmowy na skutek zatoru • lodowego po­wstałego w okolicach Czerwińska. W lodach znajduje się nadał most w Wyszogrodzie. Grupy saperów wyłamują w lodzie kanały, aby przepuścić spływającą z góry rze­ki krę. W ciągu ostatniej doby stan a­­larmowy przekroczyły wody na górnym Bugu w rejonie Strzyżo­wa, na górskich dopływach Odry oraz górnym Wieprzu w rejonie Krasnegostawu. Z brzegów wystą­piła rzeka Struga Kamieniecka w pow. Kościan, woj. poznańskie, zalewając 700 ha zmeliorowanych łąk. Z brzegów wystąpiła również rzeczka Orla w pow. Rawicz, we Wrześni wody Prosny odcięły a od świata mieszkańców niewiel­kiej wioski — Modlicy. Kontakt z nimi utrzymywany iest za pomo­cą łodzi. Obserwuje sie także dalszy przybór wód na Warcie w okolicach Sieradza, na Pilicy w rejonie Spały, Nowego Miasta i Sulejowa or.az na Bzurze w oko­licach Łowicza. Zagrożone są tu mosty i przepusty. W ciągu o-st.atniej nocy ludność powiatu ło­wickiego piacowaia pizy umac­nianiu wam w wzdłuz izeki Bzu­ry, usuwając zagrożenia powo­n A Akcja lodołamanja została za­­konczona. Loaoiamacze z Tcze­wa dotarły juz w gorę Wisły po­wyżej Płocka, dalej posuwać aię nie mogą ze wzgręau na maią głę­bokość i z obawy pizea spodzie­wanym spiywem lodów. Lekkie lodoiamacze warszawskie wyłama­ły lód na Wisie w odległości 7G km powyżej stolicy 'i również za­kończyły pracę wobec spływu lo­dów z caiego górnego odcinka rzeki. Lodoiamacze odrzańskie do­tarły do Kostrzynia, weszły na Wartę i połamały lód na rzece az do Gorzuv\a. skąd Warta jest już wolna od lodów. Jeśli chodzi o województwa pół­nocne, to w powiecie Braniewo w woj. olsztyńskim sytuacja jest już całkowicie opanowana i ewen­tualna groźba powodzi może na­stąpić tylko w przypadku gwał­townego ocieplenia. Poważniejsza sytuacja jest natomiast w pow/. Biskupiec, gdzie w widłach ma­łych rzek: Sajny i Rynu weda przerwała wał ochronny zalewa­jąc ok. 4<)n ha. Do akcji skierowa­no ekipy z przedsiębiorstw melio­racyjnych oraz. oddziały samoob­rony. W woj. koszalińskim ogło­szono alarm powodziowy dla Ko­łobrzegu i Ustki, gdzie małe rzecz­ki, zalały jedną z dzielnic Koło­brzegu,! niektóre obiekty stocz­ni w Ustce. Sytuację już opano­wano. (PAP) Kolizja „Jarosława Dąbrowskiego" w Kanale Kilońskfm GDYNIA. Mgła była przyczyna yzderzenia, zdążającego z Gdyni dc f Anglii, statku PRO ..,Tar,-iUaw ną­­browski” z du rym frachtowcem r~EzwedzTnm „Holmsund”. uastapiła na 31 km Kanału Kolizja Ki* lońskiego. Obydwa statki zostały uszkodzone. Na polskim statku uszkodzone jest poszycie lewej burty. Obydwie jednostki konty­nuują podróż. Załogi nie poniosły żadnych szkód. (PAP) Pochmurny niż W dalszym ciągu Polska znaj­duje sie pod wpływem układu niżowego, który przemieszcza się z zachodu na wschód. Przynosi on pogodę nieciekawą: dużo chmur, przelotne opady deszczu, albo mokrego śniegu. Tempera­tury w dzień od 2—6 stopni po­­wyżej zera. Nieco cieplej będzie jedynie w dzielnicach południo­wo-wschodnich. Termometry za­notują tam około 10 stopni ciepła. (Jol)

Next