Trybuna Ludu, marzec 1970 (XXII/59-89)

1970-03-28 / nr. 86-88

WYDANIE ŚWIĄTECZNE i 12 STRON Ü nu u 5i B 111 ri i s uł _____łączcie się? JBSł M ▼ WUWi M M. ^LIL Hü A ĘL'WL V-JL HUM. partu Ropotniczgj _ Nr 86, 87, 88 (7740, 7741, 7742) ROK XXII ®/ WARSZAWA, 28, 29, 30 MARCA 1970 R. WYDANIE A Cena 1 zl Zwiększenie zoinlsresewania załóg intensyfikacja produkcji i dalszym polepszaniem wyników ekonomicznych Główne cechy projekty nowegosystemu bodźców Wywiad z przewodniczącp Komitetu Pracy i Piać tow. Michałem Kirowsklm W całym kraju toczy się nadal dyskusja nad pro­jektem nowego systemu bodźców ekonomicznych. Spot­kał się on z powszechnym zainteresowaniem, a propo­nowane założenia - z pełną aprobatą. Wspólnota za­dań i korzyści - oto główna intencja nowych ustaleń, Na ten temat przewodniczący Komitetu Pracy i Płac Michał Krukowski, udzielił wywiadu przedstawicielowi PAP red. Tadeuszowi Sapocińskiemu, Co stanowi ogólną przesłankę nowego syste­mu materialnej zachęty? Celem proponowanych zmian w mechanizmie bodźców płacowych jest spotęgowanie zainteresowania załóg pracow­niczych intensyfikacją metod produkcji i w konsekwencji obniżaniem społecznych kosz­tów rozwoiu gospodarczego Cel ten chcielibyśmy osiągnąć przez bezpośrednie uzależnie­nie w każdym przedsiębiors­twie wzrostu zarobków pra­cowniczych od faktycznie uzy­skanego postępu ekonomicz­nego — głównie na drodze lep­szego wykorzystania materia­łów oraz czasu pracy maszvn i urządzeń. Wzrost zarobków uzyskanych w taki sposób bę­dzie miał pokrycie w odpo­wiednio zwiększonym docho­dzie narodowym oraz zapew­ni zgodność interesów całego społeczeństwa z lokalnym in­teresem pracowników danego zakładu. Będzie on też odpo­wiedni do rzeczywistego wkła­du pracy załóg. Postęp ekonomiciny będzie wymagał wykonania określonych zadań całe przedsiębiorstwo. przez Jak będą wzajemnie powiązane bodźce i zadania dla ro­botników i dla pracowni­ków umysłowych? Nowy system bodźców materialnego zainteresowania zakłada równoległy wzrost za­robków pracowników umysło­wych i fizycznych, zależny od wypracowanych przez zakład rezultatów ekonomicznych. Różne funkcje robotników i pracowników umysłowych w zakładzie i związany z tym rozmaity sposób ich wynagra­dzania stworzyły potrzebę za­stosowania dwóch form reali­zacji podwyżek płac: za po­mocą wzrostu funduszu pre­miowego pracowników umy­słowych oraz za pośrednict­wem zwiększającego się z ro­ku na rok funduszu dodatków do piać robotniczych. Obie te formy są jednak ze sobą ściśle związane, gdyż zgodnie z za­łożeniami nowego systemu nie może nastąpić wzrost piać pracowników upnysłow"ch bez jednoczesnego wzrostu zarob­ków robotników. W tym celu zastosowana zostanie zasada automatycznego niejako pod­noszenia funduszu dodatków do plac robotniczych w ta­kim samym procencie, w ja­kim wzrosną płace pracowni­ków umysłowych. Zasada ta jest ze wszech miar słuszna, gdyż o uzyskaniu istotnego po­stępu w dziedzinach warunku­jących wzrost zarodków de­cydują służby powołane do spełniania czynności organiza­torskich w procesie produkcji, a więc przede wszystkim kie­rownictwo przedsiębiorstwa i kadra Inżynieryjno-technicz­na. Duży wpływ na wykona­nie zadań będących przedmio­tem premiowania mają także robotnicy Weźmy dla przykładu wykorzy­stania czasu pracy parku maszy­nowego. O tym, jak efektywnie będzie on wykorzystany, decydują zarówno organizatorzy produkcji, jak i robotnicy obsługujący urzą­dzenia. Wpływ robotników może przy tym nrieć dwojaki ciiarak­­i,er: samodzielnej likwidacji zbęd­nych przestojów i lepszego wyko­rzystania w ten sposób narzędzi pracy; oraz — domagania się od kierownictwa i organizatorów pro­dukcji takiej organizacji pracy, by gwarantowało to najlepsze wy­korzystanie czasu pracy maszyn i urządzeń. Innym przykładem zadania pre­miowego, którego realizacja wy­maga ścisłego współdziałania pra­cowników umysłowych i robotni­ków, jest poprawa jakości pro­dukcji Jak wiadomo, jakość wy­robów 7 jedne! strony zależy od konstrukcji i technologii, a więc od pracowników umysłowych, z drugiej zaś — od stmannego wy­konania poszczególnych detali na maszynach, czy też od dobrego Ich montażu, o czym decyduje przede wszystkim robotnik i Jego kwalifikacje. W jaki jednak prak­tyczny sposób zostanie za­pewniony równoległy wzrósł zarobków robotników i pra­cowników umysłowych? Na wielkość funduszu podwyżek plac robotników bę­dą oddziaływały głównie dwa czynniki. Po pierwsze — bę­dzie on tworzył się automa­tycznie w ścisłym uzależnieni]» od wzrostu przeciętnych .phfl pracowników umysłowych; fi10 drugie — z oszczędności fun­duszu piać uzyskanych w dro\ dze likwidacji przerostów za­trudnienia Możli wość wygo­spodarowywania podwyżek plac robotniczych przez likwi dację przerostów zatrudnienia powoduje konieczność zastoso­wania pewnych przeliczników w stosunku podwyżki płac do procentowej pracowników umysłowych. Łącznie jednak robotnicy niezależnie od wzro­stu płac akordowych z tytułu lepszego wykonania norm pracy — będą uzyskiwali wzrost zarobków w takim sa­mym stopniu jak pracownicy umysłowi (Dok. na str. 9, szp. 2) Przed 25 laty - wyzwolenie Gdyni i Gdańska Z godnie z rozkazem radziec­kiego Naczelnego Dowódz­twa, 2 Frontowi Białoruskiemu dowodzonemu przez marszałka K. Rokossowskiego przypadło zadanie wyzwolenia Pomorza Gdańskiego. Nacierając w kie­runku Gdyni ' Gdańska roz­wijając głńwnv wysiłek wzdłuż wybrzeża Bałtyku — wojska 2 Frontu Białoruskiego przycis­nęły główne siły, hitlerowskiej 2 armii do Zatoki Gdańskiej między ujściem Wisły a Redą Hitlerowcy stawiali zacięty opór, zaiełi bowiem dobrze u­­mocnione pożycie w tych dwóch portowych miastach i odrzucili propozycje kapitulacji. Wtedy wojska radzieckie przystąpiły do likwidach obu zahl okowo - r- och zgrupowań. Natarcie na Gdynie — wojskami radziecki-Hn„ '-i-'-li 9PI1 płk M Ko­tukow i gen. lejtn. W. Roma­nowski - rozwurełc się ,edno­­cześnie z kilku kierunków. Bra­ła w nim aktywny udział pol­ska I Brygada Pancerna im Bohaterów Westerplatte. 21 marca walki toczyły się na uli­cach Gdyni. W godzinach ran­nych następnego dnia miasto wraz z portem bv>o wyzwolone. Równocześnie wojska prawe­go skrzydła 2 Frontu Białoru­skiego uderzyły na Gdańsk Operacją dowodził dowódca 65 armii gen Batów. Szturm na miasto-twierdzę rozpoczął się 26 marca. Na zachodnim skraju Gdańska uczestniczył w nim batalion piechoty zmotoryzowa­nej i pluton czołgów 1 Bryga­dy Pancernej im. Bohaterów Westerplatte. 28 marca, w go­­dzinach rannych radzieckie i polskie oddziały dotarły na gdańską Starówkę. Miasto pło­nęło, zabytkowe kamieniczki leżały w gruzach. Nad histo­rycznym Dworem Artusa zatk­nęli biało-czerwona flagę żoł­nierze 1 Brvgadv Pancernej im Bohaterów Westerplatte — ppor. Bronislaw Wilczewski I chor Zbigniew Miehei. W dwa dni później cały Gdansk był wol­ny, a przed Dworem Artusa (patrz zdjęcie) odbył się pierw­szy wiec w wyzwolonym mieś­cie. (KAR.) W Kambodży wzrasta opozycja przeciw władzy prawicy Bunt w mieście Kompong Cham Sajgońskie oddziały pancerne wtargnęły^ na terytorium Kambodży skie radio Phnom Penh do­niosło w piątek, że poprzed­niego dnia doszło do „buntu” w mieście Kompong Cham w odległości .56 km na północny wschód od Phnom Penh. Zde­molowano niektóre biura rzą­dowe i uformowano kolumnę samochodów ciężarowych, któ­re miały skierować się do stolicy. Według radia Phnom Penh wojska kambodżańskie aresztowały młodzież po jej przybyciu na przedmieścia Phnom Penh. Associated Pres« podkreśla, że po raz pierwszy od zamachu sta­nu przeciwko Sihanoultowi do­niesiono oficjalnie o istnieniu opozycji, niezadowolonej z przy­wódców konserwatywnych, któ­rzy usunęli Sihanouka. Miasto Kompong Cham jest oddalone o przeszło 50 km od granicy z Wiet­namem Południowym. Równocześnie komunikują via Sajgon, że lotnisko w Phnon Perth zostało w piątek rano zam­knięte dla samolotów cywilnych. Via Tokio i Pekin nadeszły wiadomości, że książę Siha­nouk wystosował nowe orę­dzie do narodów i rządów ustosunkowanych przyjaźnie do narodu kambodżańskiego. Oskarżył on ponownie Stany Zjednoczone o sfinansowanie zamachu stanu z dnia 18 mar­ca. Siak na Kambodżę LONDYN (PAP). Z doniesień a­­gencji Reutera wynika, że jed­nostka zmotoryzowana sił sajgoń­­skich wtargnęła w piątek na tery­torium Kambodży, rzekomo w celu pościgu za partyzantami. In­formację tę Reuter podaje z mia­sta Chau Doc, leżącego w delcie Mekongu w Południowym Wiet­namie, powołując się na tamtej­sze źródła wojskowe. Sajgoński rzecznik wojskowy nie chciał ani potwierdzić, ani zaprzeczyć wia­domości o wtargnięciu na teryto­rium kambodżańskie. Do akcji na terytorium kambo­dżańskie użyto opancerzonych transporterów 16 sajgońskiego pułku kawalerii. Odrzutowce saj­gońskie dokonały w tym samym dniu dwóch nalotów poprzez gra­nicę kambodżańską. Eksplozje bomb słychać było w promieniu kilku kilometrów w chwili, kie­dy nurkujące odrzutowce bom­bardowały rejon rzeki Bassac. Słupy dymu widać było w pro­mieniu 5 kilometrów. W akcji przeciwko obszarowi Kambodży brały również udział helikoptery amerykańskie które z góry prowadziły ogień. Dowództwo amerykańskie w Sajgonie uchylało się od jakiej­kolwiek opinii na temat opisanej wyżej akcji. Według kolejnych doniesień a­­gencyjnych, sajgońska jednostka pancerna wycofała się po akcji na teren Południowego Wietna­mu. NOWY JORK (PAP). W piątek przed południem ame­rykańskie agencje prasowe notowały przejawy niepokoju w Kambodży, świadczące o niezadowoleniu części miesz­kańców z poczynań nowych władz. Tak więc kambodżań- We Wrodswskiem siewy zbóż WROCLAW (Inf. vvl). W północnych i środkowych rejonach województwa wrocławskiego, gdzie od pewnego czasu pola już są wolne od śniegu, rolnicy przystąpili do pierwszych prac wiosennych. M. in. za­łogi PGR w powiatach Świdnica, Wroclaw. Strze­lin, Góra Śląska, Oleśnica i Wołów rozpoczęły nawo­żenie zbóż ozimych i użyt­ków zielonych. W kombi­natach Gniechowic.c. Chwalimierz i kilku in nych do wysiewania na­wozów używa się tów gospodarczych samolo­wroc­ławskiego Aeroklubu. Kil­kanaście gospodarstw a m. in. PGR w Pszennie, Wito­­szowie, Kondratowięach i Starym Jaworze rozpoczę­ło siewy pszenicy, owsa i grochu. Większe nasilenie robót w polu przewiduje się jednak dopiero w pier­wszej dekadzie kwietnia, gdy ziemia będzie bardziej wyschnięta. Tegoroczna wiosna nic będzie łatwa dla dolnoślą­skich rolników. Na skutek utrzymujących się chłodów nastąpi duże spiętrzenie prac. (TW) Przed 500-leciem urodzin Mikołaja Kopernika Bogaty program uroczystości jubileuszowych Tow. M. Spychalski ra obradach Komitetu Obchodów W piątek w siedzibie OK FJN" w Warszawie odbyło się posiedzenie plenarne Komitfi.­­tu Pl'ZV'ggföwimze&a_i^bcho­­jgw_5QQ~5^znicy Urod^inMi- ITgfaja Kopernika. Na obrady pr^fey^Prżewodniczący Rady Państwa i* OK FJN, Marszałek Polski, — przewodniczacy. Komitetu Ho­­nor owegoTM- obchodów. KTTfüItet rozpatrzył stan rea­lizacji uchwały Rady Mini­strów w sprawie obchodów 500 rocznicy urodzin wielkiego astronoma oraz program ob­chodów na lata 1970 — 1973. Obrady otworzył__ wiceprze­­yod aię&ący "l^om ftituTT^e ze s Polskiej Akademii Nauk prof, 'dr Janusz Groszkowski. Stwierdzlł on^Tż w zasadni­czych punktach założony plan «przygotowań do rocznicy rea­lizowany jest na ogół pomyśl­nie. Zachodzi jednak potrzeba dalszej intensyfikacji prac Ko­mitetu, zwłaszcza w zakresie informacji w kraju i za grani­cą o obchodach i szerokiej popularyzacji postaci i dzieła wielkiego syna narodu pol­skiego, Mikołaja Kopernika oraz dorobku nauki polskiej w dziedzinie badań kopernikow­skich. Trwają prace nad szczegółowym programem uroczystości i imprez krajowych i międzynarodowych, które odbędą się w Polsce w roki^ jubileuszowym. W latach 1970 — 1973 — stwier­dził prof. Groszkowski — powin­niśmy wydobywać przede wszyst­kim te aspekty działalności Ko­pernika i tradycji polskiej nauki, które służą aktualnym i przysz­łym zadaniom rozwoju kraju, w któiym nauka i technika mają do odegrania szczególnie istotną rolę. Tym założeniom podporządko­wany jest program obchodów w najbliższych trzech latach. Myślą przewodnią tego programu jest nadanie obchodom kopernikow­skim charakteru wielkiej akcji społecznej, powiązanej z aktual­nymi zadaniami rozwoju ekono­micznego i kulturalnego kraju, kształtowaniem postaw młodzieży i całego społeczeństwa, pogłębia­niem ich zrozumienia dla roli nauki * techniki w dobie obecnej i w przyszłości w rozwiązywaniu zadań, jakie stoją przed naszym narodem i państwem. Program ten nie wyczerpuje wszystkich możliwości. Może i po­winien być dalej rozwijany i roz­szerzany, wzbogacany inicjatywa­mi i konkretnym działaniem mło­dzieży, środowiska naukowego i inżynieryjno-technicznego. Jego istotą jest wydobywanie z tra­dycji polskiej nauki, z tradycji wiążącej się z imieniem Mikołaja (Dok. na str. 9, szp. 6) Tow. amb; i. Cyrankiewicz przyjął Isadora MRl / Prezes Rady JÓZfif—Cyrankiewicz Ministrów. przyjął 27 bm. ambasadora nadzwy­czajnego i pełnomocnego Mongolskiej Republiki Ludo­­rwej w Polsce Dundżmaagijna Dordżgotowa. (PAP) P rzyjemnego w ypoczynku ś życzy Czytelnikom „ Trybuna Ludu” Izrael usiłuje nadal atakować pozycje ZM Bitwa powietrzna nad Kanałem Sneskim Zaostrzenie sytuacji w stolicy Libanu KAIR (PAP). Jeden samo­lot izraelski został zniszczony, a drugi trafiony podczas bi­twy powietrznej, jaka roze­grała się w piątek przed po­łudniem w południowym sek­torze Kanału Sueskiego. W bitwie powietrznej brało udział 40 samolotów, Rzecznik wojskowy ZRA powiedział, że jeden samolot egipski został i zestrzelony, a reszta powróciła bezpiecznie do bazy Rzecznik wyjaśnił, że eskadra samolotów nieprzy­jacielskich usiłowała w piątek rano dokonać rajdu na po­zycje egipskie w południowej części Kanału Sueskiego. Ar­tyleria przeciwlotnicza ZRA otworzyła ogień do napastni­ków, a następnie egipskie my­śliwce zaangażowały się bez­pośrednio w walkę z piratami izraelskimi. Jeden z nieprzy­jacielskich samolotów eks­plodował w powietrzu, a dru­gi został trafiony. KAIR (PAP). Eskadra my­śliwców izraelskich dokonała o godzinie 10.30 czasu war­szawskiego nalotu na teryto­rium jordańskie w rejonie Al- Zahira na południe od Morza Martwego. Jeden samolot zo­stał strącony przez jordańską artylerię przeciwlotniczą. Jed­nocześnie wojska izraelskie o­­tworzyły ogień z dziai w tym samym rejonie. Siły jordań­skie odpowiedziały ogniem i wymiana strzałów trwała dc 12.15. Rannych zostało 5 żoł­nierzy jordańskich. W piątek około godziny 10.30 czasu warszawskie­go łów doszło do wymiany strza­z broni automatycz­nej między siłami izraelski­mi a jordańskimi w rejonie mostu Abdaliaha (południowa część doliny Jordanu). Wy-miana strzałów trwała do 11.05 czasu warszawskiego. Społeczeństwo ZM popiera politykę Masera LONDYN (PAP). Londyński ko­respondent PAP, red. Z. Boniec­ki pisze: W czwartek. 26 bm wieczorem, telewizja brytyjska ITV nadała półgodzinny program pt. „Głosy Egiptu”, który zrealizowany zo­stał przez ekipę brytyjską prze­bywającą w ZRA. W programie tym uczestniczyło kilkudziesięciu obywateli ZRA reprezentujących pełny przekról społeczeństwa te­go kraju. Wszyscy rozmówcy wy­powiadali swoje opinie na temat roli prezydenta Nasera w świetle kontynuowanej agresji izrael­skiej. Przedstawiciele ‘ spo>eczeń­­stwa ZRA, bylj jednomyślni co do tego, że prezydent Naser jest (Dok. na str. 2, szp. 8J Wiosna pełna treści rr lOSNA nie dotrzymała yy co prawda ściśle kalen­­’ ’ darzowego terminu, ale przyszła, witana najserdecz­niej — długie nadaje szczególnie oczekiwanie radosny charakter jej tradycyjnemu świętu. Mieliśmy zimę długą, kapryśną, z niebywałą iloś­cią śniegu — wiosna ma więc sporo do roboty, jak my wszyscy — w mieście i na wsi, w pracowni uczonego i przy warsztacie, w szkole i na nolu. ną Jak ją nazwać: mote włos­­reform gospodarczych? Uzasadnia to skala prac, któ­re toczą się dziś nad realiza­cją poprzednich ważkich de­cyzji ekonomicznych oraz za­sięg dyskusji nad reformą systemu podwyżek plao premii Gospodarka stała się i ogólnonarodowym tem zainteresowania, przedmio­troski, ambicji. Niech więc nie obra­żą się poeci, że tym razem odkrywamy w wiośnie prze­de wszystkim treści prozaicz­ne, za to fundamentalne. Tak­że zakochani nie bywają przecież sami na świecie: muszą pomyśleć o mieszka­niu, znać perspektywy swego rodzinnego in spe budżetu, wyposażyć dom. Wszystko to zależy od powodzenia obec­nych posunięć, które ogniwo po ogniwie składają się na strategię intensywnego roz­woju. Uczymy się wielu rzeczy nowych i niezbędnych: ścis­łego rachunku, bliskiego ob­cowania z kryteriami jakoś­ciowymi, nowoczesności poj­mowanej konkretnie, od stro­ny produkcji, organizacji pra­cy, technologii. Na trasie wio­dącej w lata siedemdziesiąte XX wieku liczą się bowiem realia, mierzone konkretnymi wskaźnikami rozwoju. To jest niezbędny fundament pomyśl­nego rozwiązania wszystkich problemów naszej przyszło­ści — którym przyszłości kraju, w przeważają ludzie młodzi, wybiegający marze­niami w wiek XXI. Ale myślimy też o tamte) wiośnie, sprzed 25 lat, trud­nej i jakże pełnej nadziei — ostatniej wiośnie wojny, kie­dy podmuchy ciepłego wiatru niosły zapowiedź zwycięstwa i pokoju. Wracamy myślą na szlak wyzwoleńczych ofen­syw — ich uczestnicy w żoł­nierskich mundurach, wszy­scy wspominający swoje tru­dne szlaki i pionierskie pra­ce tamtej wiosny, dzieci i wnuki. Kalendarz rocznic prowadził tej wielkich zimy przez wyzwoloną Warszawę, Kraków i Łódź, Śląsk i Po­znań, Zieloną Górę i Koło­brzeg. Teraz zbliża się ćo Gdańska, na końcu będzie Wrocław To w tym nadod­­rzańskim mieście, wyzwolo­nym w dniu 9 maja, zbiegną się wielkie rocznice — zwy­cięstwa w najkrwawszej wojen, w której od pierwsze­z go do ostatniego dnia naród polski stawiał czoła hitlerow­skiemu najeźdźcy oraz po­wrotu do Macierzy odzyska­nych Ziem Zachodnich i Pół­nocnych. Wyszliśmy z wojny jako zwycięzcy. Zadanie polegało na tym, aby to zwycięstwo utrwalić, aby wygrać pokój Tym razem zwycięskie bitwy na drogach wyzwolenia przy­niosły efekty trwałe i nie­odwracalne. To już 25 lat mi­ja od wielkich rozstrzygnięć, od dni kiedy decydował się nasz los na najważniejszy, bo przełomowy okres dziejoioy. Spoglądamy na nie z dumą: czasu nie zmarnowaliśmy. I nadal nie wolno go mar­nować. W dobie naukowo-technicznej, rewolucji współ­zawodnictwa dwóch syste­mów. szybkiego postępu czas liczy się podwójnie, potrój­nie. Aby wykorzystać, go do maksimum trzeba nowo­czesnej myśli naukowej i te­chnicznej. dobrej organiza­cji, sprawnej gospodarki, in­tensywnego i rozumnego za­angażowania Nie pomylimy się więc twierdząc, że nasze obecne poszukiwania i kon­kretne prace służą pomyśl­nej kontynuacji dzieła zwy­cięskiej wiosny roku 1945. Wtedy, przed 25 lat, zawie­raliśmy pierwszą z umów międzynarodowych odrodzo­nej do życia w nowym kształ­cie ustrojowym Polski — Układ sojuszniczy ze Związ­kiem Radzieckim Motywacji nie trzeba było szukać dale­ko: dostarczała jej najśwież­sza pamięć radzieckiego o walki żołnierza wyzwolenie naszej ziemi, napisy „min niet” na murach ocalałych z pożogi domów, przybywające ze wschodu transporty żyw­ności i sprzętu dla Warsza­wy ( Śląska. Sojusz, dopeł­niony na polach bitewnych, a przypieczętowany umową sprzed ćwierć wieku — stal się filarem niezachwianą naszej polityki, wytyczną pol­skiej racji stanu, gwarancją bezpieczeństwa i dźwignią rozivoju Ludowej Ojczyzny Stal się realizacja idei wiel­kiego i skromnego człowieka którego stulecie urodzin przy­pada za parę tygodni Od je­go imienia zwiemy je lenino­wskim — ( uważamy, za swo­je, własne, obowiązujące. Jeśli z satysfakcją myślimy o 25 latach obronnego poko­ju, musimy jednak z niepo­kojem konstatować, że w tym długim okresie wszyst­kie państwa Europy ani ra­zu nie spotkały się przy stole wspólnych obrad Dziś na po­rządku dnia znalazła się sprawa utworzenia systemu (Dok. na str. 3J Rumor utworzył rząd RZYM (PAP). W piątek wieczorem Mariano Kumor iir formował nowy rząd włoski; Składa się on z 27 ministrów należących do Partii Chrzęści­­jańsko-Demokratycznej, Partii Socjalistycznej/ Partii Socjal­demokratycznej i . Partii Repu­blikańskiej Sekretarz generalny Partii So­cjalistycznej — de Martino — ob­jął oprócz stanowisko wicepremiera. * tego socjaliści otrzymali 5 tek. Socjaldemokraci otrzymali trzy teki i Republikanie jedną tekę Reszta tek przypadła Par­tii Chrześcijańsko-Demokratycz­­nej. Ministrem Spraw Zagranicz­nych został ponownie chrześci­jański demokrata i były premier Aldo Moro. w przyszłym tygod­niu premier Mariano Rumor przedstawi gabinet w parlamen­cie. A Święta chłodne i pochmurne Nie najlepsze wiadomości otrzy­maliśmy od synoptyków PIHM: pogoda w Święta nie będzie jesz­cze wiosenna. Spodziewane są prze­lotne opady deszczu albo deszczu ze śniegiem. Na dzisiejszą sobotę prognoza dla WARSZAWY przewiduje za­chmurzenie duże z okresowymi przejaśnieniami. Od czasu do cza­su spadnie jednak niewielki deszcz, albo nawet i śnieg. Ma­ksymalna temperatura w południe wahać się będzie w granicach plus 2—5 stopni. A więc chłodno jak na koniec marca. Wiatry u­­miarkowane, okresami dość silne, z kierunków zachodnich. (jol) Mastępny numer „Trybuny Ludu" ukaże się 31 marca

Next