Trybuna Ludu, styczeń 1971 (XXIII/1-31)

1971-01-14 / nr. 14

Proletariusze B Wl* T £% B 11 /HI Ji 1 Organ KC w szystkich krajów p^pj IS | | | i || l| ^ — Bn lia|l j PI jjfl fi pB §|J ||| Polskiej Zjednoczonej ________Uczcie Się? JH_ M T UL JI M €JM MJ MM MM Partii Robotniczej...... NR 14 (8031) ROK XXIII WARSZAWA. CZWARTEK 14 STYCZNIA 1971 R. WYDANTE A Cena 50 gr Podziękowanie za górniczy trud I Sekretarz KC PZPR tow. E. Gierek i premier tow. P. Jaroszewicz spotkali się z delegacją górników rf 13 bm. w Komitecie Cen­­llnvm ]KÜ~E3\vard PZPR T Sekretarz Gierek i Prezes Rady Ministrów Piotr Jaro­szewicz spotkali sie z delega­cją górników wszystkich okrę­gów węgjowyęh. Górników polskich repre­zentowali : Bogusław Błasz­­czak — I sglćretarz.iłOP .ko­palni”,Lenin“, J ejr zv Cegieł -ślu — przewodniczący Rady Robotniczej kopalni___„Wał­brzych“, Stefan Gołębiowski — Tsekretarz KM PZPR___si Sosnowcu, Mieczysław Han­kus — I sekretarz KP P7.Pt! 'w Będzinie, Józef Konzak — ,górnik kopalni „Szombierki“. Jerzy Kucharczyk — dyrektor naczelny Rybnickiego Ziedno­­•czenia Przemyślu Węglowego. ZblgnięwJKoJilcJłL — dyrektor techniczny Zakładów Kon» strukcyjno - Mechanizacyi­­/iych Przemysłu!—Węglowego. Gei-affT Kroczek — I sekre-Śtanisław Skiba — górnik ko­­,palni „Siemianowice“, Stefan Stupski — dyrektor.__kopalni ‘„Siersza“, Antoni Spiiszek — górnik kopalni „Sosnowiec“, Piotr Stopyra — kombajnista kopalni „Makoszowy“, Zdzi­sław Stojek — sekretarz POP kopalni ..Mortimer-Porabka“. Adolf Szolc — górnik Przed­siębiorstwa Robót Górniczych w Rybniku, Michał Specjał — przewodniczący ŻG Związku Zawodowegfl-JIórnikpw. Jozei Walisko — dyrektor kopalni „Sośnica“, Roman Wilk — sztygar kopalni „Gen. Zawadz­ki“, Władysław Witek — dy­­rektor kopalni węgla brunat­nego „Turów“. W spotkaniu uczestniczy! kierownik Wydziału Przemy­słu Ciężkiego i Komunikacji KC PZPR — Stanisław Ko­walczyk. Wicepremier___i minister Górnictwa TTSnergetyki Jan Mitręga 'przedstawił uchwałę ■ftatady aktywu partyjno-gos­­podarczego przemysłu' węglo­wego odbytej" w dniu 11 stycz­nia br w Rybniku. Uchwala ta, stanowiąca wy­pełnienie woli załóg górni­czych poparcia konkretną pra­cą uchwał. VII Plenum KC, zawiera zobowiązanie wydo­bycia w 1971 cJlui aur tys. ton węgla ponad zadania ustalone w Narodowym" lianie Gospo­darczym. Realizacja tego zo­bowiązania pozwoli poprawić zaopatrzenie ludności miast i wsi w opał oraz zwiększyć eksport węgla w roku bieżą­cym. Górnicy ^wystąpili z apelem do załóg innych gałęzi gospo­­darkj narodowej o podejmo­wanie zobowiązań na celu zwiększenie mających potrzen­­nej produkcji Towarowej, waż­nej""«^ staiej poprawy warun­ków życia ludzi pracy i dal­szego, dynamicznego rozwoju kraju. . E. Gierek i P. Jaroszewicz serdećTnie' podziękowali górnik kom zä ich klasową, patrio­tyczną i obywatelską postawę, za ich dotychczasową pracę i zaangażowanie w sprawy kra­ju. Podkreślili znaczenie jakie ma przemysł węglowy dla rozwoju gospodarki narodo­wej. Węgiel stanowi również poważną część polskiego eks­portu. To „wiano“ dla nowe­go kierownictwa partii — jak określił zobowiązania górni­ków E. Gierek — stanowi cenną pomoc, by nakreślone na VII Plenum KC zadania wypełnić. W toku żywej i bezpośred­niej dyskusji reprezentanci załóg górniczych przedstawili rezultaty swej pracy oraz pro­blemy techniczne, ekonomicz­ne i socjalne nad których roz­wiązaniem pracują. E. Gierek i P. Jaroszewicz zapoznali u­­czestników spotkania z praca­mi kierownictwa partii i rzą­du oraz aktualną sytuacją kraju. Zasięgali rady i opinii przedstawicieli przodującego oddziału polskiej klasy robot­niczej o propozycjach, które są rozpatrywane a dotyczą między innymi takich spraw jak rozwój budownictwa mie­szkaniowego. wykorzystanie istniejących możliwości dla u­­lepszenia i rozbudowy zaple­cza socjalnego zakładów pra­cy. polepszenia warunków pra­cy kobiet. (PAP) Spotkanie z górnikami Fot. CAF — Matuszewski Więcej węgla dla kraju i na eksport Uchwała narady aktywu partyjno gospodarczego przemysłu węglowego Aktyw partyjno-gospo­­darczy przemysłu węglowe­go na swojej naradzie u dniu 11 stycznia 1971 roku omowił i wnikliwie rozwa­żył sprawy związane z naj­pilniejszymi potrzebami gospodarki narodowej. Znany apel I Sekretarza KC PZPR towarzysza Ed­warda Gierka do narodu znalazł pełny oddźwięk wśród jsałóg górniczych. Górnicy poparli uchwały VII Plenum KC, poparli je konkretną pracą przeliczal­ną na tysiące ton wydoby­tego węgla, tak potrzebne­go dla kraju. Zdając sobie sprawę istniejących trudności, ze­z brani tym bardziej doce­niają uczynione już wysiłki nowego kierownictwa par­tii i rządu dla złagodzenia skutków zaistniałych na­pięć. Wychodząc naprzeciw po­stulatom usprawnienia go­spodarki narodowej i usu­nięcia zaistniałych trudno­ści oraz przyspieszenia tempa poprawy bytu ludzi pracy, aktyw partyjno-gos­­podarczy przemysłu węglo­wego zobowiązuje się do takiej mobilizacji załóg, aby w 1971 roku przekro­czyć ustalone w Narodo­wym Planie Gospodarczym zadanie produkcyjne o 900 tysięcy ton. Realizacja dodatkowych zobowiązań załóg górni­czych oraz znaczne zwięk­szenie oszczędności węgla w podstawowych gałęziach przemysłu winny zapewnić poprawę zaopatrzenia lud­ności miast i wsi w opa! oraz zwiększyć eksport wę­gla w roku 1971 o 1 min ton. Dodatkowy eksport wę­gla umożliwi peine wywią­zanie się z potrzeb zgłoszo­nych przez naszych odbior­ców zagranicznych oraz bę­dzie miał duże znaczenie dla złagodzenia trudności w naszej gospodarce. Realizacja dodatkowych zobowiązań bedzie nastę­powała w wyniku dalszej intensyfikacji systematycznych produkcji, uspraw­nień nicznych. organizacyjno-tech­w warunkach staiej poprawy stanu bez­pieczeństwa pracy. nanie dodatkowych Wyko­zadań produkcyjnych wymagać będzie również dalszej po­prawy warunków socjalno­­bytowych załóg górniczych. Wokół tych spraw skoncen­trowane będą wysiłki ad­ministracji i naszych or­ganizacji robotniczych. Aktyw partyjno-gospo­­darczy górnictwa węglowe­go w imieniu załóg wszyst­kich kopalń i biorstw górniczego przedsię­wyko­nawstwa inwestycyjnego wzywa załogi innych gałęzi gospodarki narodowej do podjęcia zobowiązań mają­cych na celu zwiększenie potrzebnej produkcji to­warowej celem rozwiąza­nia trudności gospodar­czych i dla poprawy efek­tów ekonomicznych zgod­nie z apelem I Sekretarza KC PZPR towarzysza Ed­warda Gierka. UCZESTNICY NARADY AKTYWU PARTYJNO-GOSPODARCZEGO PRZEMYSŁU WĘGLOWEGO W komitetach i organizacjach partyjnych Według swoich możliwości. (OD SPECJALNYCH WYSŁANNIKÓW) BĘDZIN. Imponująco brzmi zobowiązanie górników: 900 tysięcy ton węgla wydobytego, jeszcze dodatkowo 100 tys. ton uzyskanego przez lepszą gospodarkę, maksymalną osz­czędność Razem więc milion ton na potrzeby rynku i na eksport - to setki milionów dodatkowych złotówek. W ten sposób górnicy węgla kamień-’ nego wyrazili swe poparcie dla nowego kierownictwa‘ par/ tii i programu nowego stjAu gospodarowania (, Miejmy tę świadomość — w­­górnictwie niewiele jest jesz­cze ukrytych „rezerw” Ten milion dodatkowych ton - to będzie efekt rzeczywiście do­datkowych godzin spędzonych pod ziemią, jeszcze bardziej szarpiącego wysiłku. Mieli prawo górnicy wezwać robot­ników całego kraju by poszli za ich przykładem Sami dają wiele - odwołują się więc do robotniczej solidarności, par­tyjnego zrozumienia wagi obe­cnych dni i potrzeby takich właśnie podstaw. Odzew na ten apel był tu, na Śląsku błyskawiczny. Wie­le warte są te zobowiązania — każdy na swoim stanowisku, każdy według swych możliwo­ści. f- — Nieduży jest nasz zakład mówi tow Marian Pasek, dy­­rektor* -ftMZlrtsinćh~~~^51iłaJow Metalowych Przemysłu Tere­­nowego — w sumie 350 pra­­jcownTKów, ok. "BÜ miliontjw złotych wartości globalnej pro­dukcji Pracujemy jednak na rynek, nasze wyroby służą bezpośrednio konsumentowi. A ta produkcja jest dziś prze­cież decydująca. Postanowiliś­my swoja cegiełkę dołożyć... Jako cały zakład zdecydowali o S0 proc. zwiększyć rozmiar usług dla ludności — przede wszystkim naprawy radiowo-telewizyjne. Po­trzeba też więcej siatki ogrodze­niowej, poszukiwanej na rynku, (Dok. na str. 4‘. Wicepremier DRW w Warszawie 13 bm. przybyła do^Warsza­­wv rządową dele dać i a~~Pg~m o - kratyczńej Repnhliki Wietna­mu. k tó r£i-.arzeumdnicz,)L czło­nek Biura Politycznego KC Partii Pracujących Wietnamu, Wicepremier — Le "Thanh Nghi. W skład delegacji wcho­dzą m. in. wiceprzewodniczący Państwowego'Korni tetu~Plano­­wania — Le Khac oraz wice­­minis^gr ."HaRdTu'Zagraniczne­go — Nghiem Ba Due. ~~Na lotnisku' Okęcie wiet­namskich gości witali: zastęp­ca członka Biura Politycznego KC PZPR, wiceprezes Rady Ministrów — Mieczysław Ja-gielski, przedstawiciele MSZ i resortów gospodarczych oraz liczna grupa młodzieży wiet­namskiej, kształcącej się w Warszawie. Obecny był ambasador DRW w Polsce — Le Trang oraz charge d’affaires ambasady Republiki Wietnamu Połud­niowego — Le Van Nhut. Delegacja DRW z wicepremie­rem Le Tlianh Nghi weźmie ućtzia w rozpoczynającej sie w Warsza­wie 14 bm. pierwszej sesji, utwo­rzonej w roku 1969 polsko-wiet­­namskiej komisji współpracy gos­podarczej 1 naukowo-technicznej, Delegacji polskiej na sesję prze­wodniczyć bedzie wicepremier - Mieczysław Jagielski. (PAP) WARUNKI PRACY • GOSPODARNOŚĆ • INICJATYWA Załogi robotnicze poszukują lepszych rozwiązali Dyskusja nad listem Sekretariatu KC PZPR List Sekretariatu KC PZPR do przewodniczących KSR dyrektorów naczelnych przedsiębiorstw w sprawie warun­ków pracy i warunków socjalno-bytowych pracowników spotkał się z aprobatą załóg robotniczych; problemy w nim poruszane wywołały żywą dyskusję w zakładach pracy ca­łego kraju. List — jak wiadomo — przypomniał podstawo­wą prawdę o nierozerwalności zadań produkcyjnych z wa­runkami, w jakich zadania te są wykonywane. Unaocznił też drugą prawdę, niestety przez kierownictwa wielu zakła­dów dotychczas nie w pełni rozumianą, że dla załatwienia wielu spraw drobnych z pozoru, ale dokuczliwych dla ludzi pracy, nie trzeba centralnych decyzji i większych nakładów inwestycyjnych. Konieczna jest natomiast dbałość o warun­­pracy, gospodarność i inicjatywa administracji, przed­­(«tawicielstwa załóg i samych pracowników. Pierwsze reak­cje na Ust Sekretariatu KC — to właśnie szukanie tych możliwości w samym zakładzie pracy. Mówią o tym rela­cje korespondentów PAP. W Łodzi postanowiono wprowadzić gorące posiłki dla pracowników przemysłu włó­kienniczego na wszystkich trzech zmianach. Do załóg skierowano ankietę w sprawie rodzaju tych posiłków i pory ich wydawania. W sprzyjającym klimacie rozwija się inicjatywa społecz­na szybko przynosząc korzyś­ci załogom. Przykładów god­nych naśladowania dostarcza m.in. Wytwórnia Sprzętu Ko­munikacyjnego we Wrocławiu, w czynie społecznym pracow­nicy WSK zaadaptowali do potrzeb całorocznego wypo­czynku czynny tylko latem za­kładowy ośrodek w Przesiece k. Karpacza. Dzięki temu wczasy zimowe spędzi w Kar­konoszach kilkuset robotni­ków tego ’ zakładu. Ostatnio załoga postanowiła własnym, gospodarskim sumptem i spo­łeczną pracą przebudować sto­łówkę zakładową, dostosowu­jąc ją do systemu szybkiej ob­sługi. W Zjednoczonych Zakładach Rowerowych „ROMET” w Bydgłłśeeiśy opracowań® po przedyskutowaniu, listu plan realizacji najważniejszych problemów socjalno-bytowych. Za jeden z najpilniejszych u­­znano wyposażenie ok. 2,5 tys. zatrudnionych tu kobiet w od­powiednie obuwie, obecnie bo­wiem pracują one w ciężkich butach męskich. Nie wszędzie jednak admini­stracja wychodzi naprzeciw społecznej inicjatywie, czasem w ogóle nie reaguje na potrze­by robotników i to często pod­stawowe. W czasie ostatnich mrozów dyrekcje miejskich Zarządowi Budynków Mieszkalnych w Koszalinie nie dostarczały na budowy ciepłych napojów i nadał ich nie dostarczają. W halach produkcyjnych Słup­skich Zakładów Sprzętu Okrę­towego, oddanych do użytku w ub. r. oraz w 12 innych nowe zbudowanych zakładach tem­peratura w okresie mrozów wynosiła zaledwie 12 stopni. Od lat jednym z najwięk­szych kłopotów załóg wielu za­kładów pracy jest niedostatek pomieszczeń socjalno-byto­wych i Ł-anitarno-higienicz­­nych, pogłębiający się wraz z rosnącym zatrudnieniem oraz coraz powszechniejszą, nieste­ty, praktyką przeznaczania tych pomieszczeń na cele pro­dukcyjne czy administracyjne. Częste też były w ostatnich la­tach przypadki skreślania lub opóźniania inwestycji socjal­nych przy budowie nowych obiektów produkcyjnych. Oto przykłady z hutnictwa: zatrud­niająca 11 tys. pracowników huta „Nowotko” nie ma włas­nej stołówki zakładowej. W Zakładzie Materiałów Ognio­trwałych w Ostrowcu Święto­krzyskim budowa budynku so­cjalnego trwa już prawie 10 lat. W nieskończoność ciągnie się budowa szatni w hucie „Pokój” oraz przedszkola za­kładowego dla dzieci pracow­ników huty im. Bieruta w Czę­stochowie. Warto podkreślić, że w tym samym zakładzie u­­dało się, dzięki staraniom aktywu społecznego huty, re­windykować szatnie i łażnfe Zamienione na biura. Podobnie jest w Innych branżach i na innych terenach. W Zakładach Przemysłu Skó. rżanego „Podhale” w Nowym Targu administracja zlikwidoj wała większość pomieszczeń socjalnych, przeznaczając je na magazyny. Mimo sprzeciwu inspektora pracy, zatwierdzono projekt budowy nowej centra­li telefonicznej w Krakowie, nie przewidujący żadnych po­mieszczeń socjalnych. Krakowska WKZZ opracowała niedawno, zgadnie z wnioskami KSR, zestawienie najważniejszych potrzeb socjalno-bytowych i z za­kresu bhp. Wśród blisko IDO za­wartych w nim pozycji dominowa­ły takie, które można wykonać niewielkim kosztem i do realizacji których zobowiązała sie włączyć społecznie sama załoga. Warto wiec chyba powrócić do tych propozycji, skreślonych „hurtem** przez admi­nistracyjne jednostki nadrzędne. Od dawna wysuwane postu­laty załogi Stoczni Gdańskiej im. Lenina w sprawie polep­szenia opieki zdrowotnej w zakładzie natrafiały na nie­­przezwyciężalną, zdawało się, przeszkodę w postaci braku po­mieszczeń. Pomieszczenia jed­nak ostatnio znaleziono, orga­nizując 24 punkty lekarskie i dentystyczne, kosztem uszczup­lenia przestrzeni zajmowanej przez administrację. Nabierają rumieńców również inne punk­ty programu socjalnego przed­siębiorstwa. Opracowano m. in. plan modernizacji i uporządko­wania trzech zakładowych ośrodków wypoczynkowych. (PAP) G DY dąży się do poprowy warunków życia klasy ro­botniczej i całego społe­czeństwa, z tym większą wnikli­wością trzeba rozpatrywać prob­lemy rozwoju rolnictwa. Jesl prawdą po wielekroć sprawdzo­ną, że podniesienie produkcji rolnej w istotny sposób warun­kuje wzrost realnych płac w mie­ście. Niezależnie bowiem od zmiany struktury konsumpcji, wy­nikającej z wzrastającego - w miarę podnoszenia stopy życio­wej ludności - zainteresowania wyrobami przemysłowymi, żyw­ność pozostanie artykułem pierw­szej potrzeby dla wszystkich ro­dzin - zarabiających najmniej lepiej sytuowanych. I zrozumiale i jest również dążenie do poprawy odżywiania, więcej - ta poprawa jest niezbędna w odniesieniu do licznych grup ludności. Sprostać temu społecznemu zapotrzebowaniu można jedynie przez zwiększenie podoży i uro­zmaicenie wyboru artykułów spo­żywczych, utrzymując stabilne ce­ny. Spełnienie zaś tego warunku zależy przede wszystkim od rol­nictwa; wysokość jego produkcji, tempo jej zwiększania wyznacza możliwości poprawy - na począ­tek utrzymania równowagi na rynku żywnościowym, gwarantu­jącej realność podwyżek płac najniżej zarabiających pracowni­ków. A w przyszłości będzie ok­reślać stopień zaspokojenia po­trzeb ludności Oto dlaczego roz­wój rolnictwo jest tak ważny i w latach najbliższych - łącznie przemysłem spożywczym musi być z niezmiennie jednym z centralnych problemów gospodarki narodo­we i „Będziemy konsekwentnie kon­tynuować i doskonalić dotych­czasowa politykę rolną, której podstawowe założenia określiła naszo partia wspólnie ze Zjedno­czonym Stronnictwem Ludowym" - stwierdził w sejmowym przemó­wieniu Prezes Rady Ministrów tow. Piotr Jaroszewicz. - Naczel­ną zosadą i przewodnią myślą tej polityki jest kojarzenie wzrostu produkcji rolnej ze stop­niową poprawą warunków mate­rialnego, społecznego i kultural­nego życia ludności wiejskiej". Generalne założenia polityki rolnej PZPR i ZSL, ustalone przed czternastu laty, sprawdziły się w praktyce. Postęp wsi oparty na szeroko rozwiniętym samorządzie chłopskim, szybko modernizowa­nej bazie materialno-wytwórczej rolnictwa, stwarzania warunków aktywizacji społeczno-produkcyj­­nej rolników - to program nie tylko akceptowany, ale i realizo­wany przez chłopstwo. Polityka rolna partii stworzyła przesłanki szybkiego wzrostu produkcji, po­budziła zainteresowanie rolników rozwijaniem swych gospodarstw, zachęciła ich do modernizowania warsztatów rolnych. Rosnąca po­moc państwa dla rolnictwa wy­szła na spotkanie wysiłkom i ini­cjatywie społeczno-produkcyjnej wsi. Tym samym interesy indywi­dualnych gospodarstw chłopskich zostały skojarzone z rozwojem całej gospodarki narodowej. Par­tia przez swą politykę uczyniła z chłopstwa sojusznika klasy robot­niczej w budownictwie socjaliz­mu. W tym wyraża się głęboki sens sojuszu robotniczo-chłop­skiego - podstawy władzy ludo­wej - w Polsce odgrywającego tym większą rolę, że z gospodar­ką rolną związana jest niemal trzecia cześć ludności kraju, Jeśli dziś przed wsią stawiamy zadanie aktywnego wsparcia wy­sitków klasy robotniczej na rzecz rozwoju naszego potencjału go­spodarczego, opieramy się na zaufaniu, zdobytym przez partię w masach chłopskich. W rozwią­zywaniu problemu agrarnego jednego z centralnych i najtrud­­­niejszych problemów polskiej rze­czywistości - partia kieruje się realizmem w ocenie sytuacji na wsi. Z uznaniem priorytetu pro­dukcji rolnej, jako nieodzownej przesłanki wzrostu poziomu życia ludzi pracy w mieście i na wsi oraz harmonijnego rozwoju go­spodarczego kraju, wynika ko­nieczność uruchamiania wszyst­kich dźwigni rozwoju rolnictwa. Głównie dotyczy to gospodarki chłopskiej, decydującej w zasad­niczy sposób tak o globalnej, jak i towarowej produkcji rolnictwa. Niezbędne jest również rozwija­nie produkcji w uspołecznionym sektorze rolnictwa, który dostar­czając gospodarce chłopskiej na­sion, zwierząt hodowlanych itp. wywiera istotny wpływ na jej wy­niki Przy rosnących nakładach pań­stwa na rozwój rolnictwa, wzroś­cie dostaw środków produkcji, rozszerzeniu pomocy kredytowej, obserwuje się - co warte pod­kreślenia - dużq aktywność pro­dukcyjną rolników. Świadczą o tym zwiększane nakłady inwesty­cyjne rolników, a także wyniki produkcyjne - rzeczywistego po­stępu nie mogą bowiem przesło­nić dwa ostatnie lata o wybitnie niekorzystnych warunkach atmo-sferycznych. Ta aktywność rolni­ków, wspierana należytą pomocą ekonomiczną, organizacyjną, techniczną ze strony państwa - zapowiedzianą przez premiera w sejmowym przemówieniu - stwa­rza realne przestanki zwiększenia produkcji w latach najbliższych. Gospodarka chłopska dyspo­nuje jeszcze znacznymi rezerwa­mi produkcyjnymi - starania o ich wykorzystanie podejmuje się nie od dziś. Ale teraz, gdy dąży­my do poprawy zaopatrzenia rynku, gdy załogi kopalni, hut i fabryk podejmują dodatkowy wy­siłek produkcyjny, społeczeństwo również od rolników oczekuje lepszej pracy. Wykorzystanie re­zerw produkcyjnych w kóżdym gospodarstwie złoży się na tak pożądany rezultat - zwiększenie dostaw płodów rolnych. Nad sposobami poprawy gospodarki trzeba się dobrze zastanowić na rozpoczynających się właśnie do­rocznych zebraniach ogólnowiej­­skich. Ta gospodarska dyskusja, poprzedzona rozmowami zespo­łów specjalistów rolnych z rolni­kami, umożliwi opracowanie rze­telnego programu rozwoju pro­dukcji w każdej wsi. Szczególna rola w pobudzaniu inicjatywy społeczno-produkcyj­nej rolników przypada kółkom rolniczym. Dysponując Fundu­szem Rozwoju Rolnictwa, zgro­madziły majątek społeczny wielo­miliardowej wartości, utorowały drogę mechanizacji zespołowej, wiążąc indywidualną gospodarkę ze społecznymi środkami pro­dukcji. Kółka rolnicze wraz z różno­rodnymi ogniwami samorządu chłopskiego stanowią szeroką platformę współdziałania rolni­ków. Przez szerokie wykorzystanie wszystkich jego instytucji, a tak­że gromadzkich rad narodowych wieś bierze bezpośredn: udział w rozwiązywaniu wszystkich swoich żywotnych problemów. Rozszerze­nie aktywnego udziału rolników w samorządzie chłopskim ozna­cza umocnienie demokracji so­cjalistycznej w życiu wsi. Każda wieś, każdy rolnik Na zimowym froncie Mgła utrudniła komunikację lotniczą ® Dalsza poprawa na liniach PKS • Kolejarskie kłopoty białostockim (w powiatach Sokółka, Łomża i Sejny) oraz w woj. kieleckim w rejonie Staszowa. Z uwagi na nośnie­­gowy gołoledż, na terenie ca­łego kraju, zwłaszcza na dro­gach dalszej kolejności od­śnieżania, kierowcom zaleca sie ostrożną iazde. Silna mgła, która wystąpiła w godzinach popołudniowych w Warszawie, uniemożliwiła po godz. 14 odlot samolo­tów do Krakowa. Gdańska, Rzeszowa i innych miejscowo-6 ni W ruchu pasażerskim — według informacji Minister­stwa Komunikacji — nastąpi­ła dalsza poprawa regularno­ści kursowania pociągów. Wy­stępujące jeszcze w ruchu da­lekobieżnym opóźnienia nie przekraczały godziny. Jedynie pociąg ze Szklarskiej Poręby przyjechał z 3-godzinowym opóźnieniem. Wskutek awarii na linii w rejonie Piotrkowa, pociąg ten trzeba było skiero­wać trasą okrężną. Zakłócenia w gów podmiejskim ruchu pocią­wystąpiły również na węźle warszawskim Na linii skierniewickiej pociągi kurso­wały z ograniczona szybkością. Mgły, które wystąpiły w środę rano i wieczorem, utru­dniły prace rozrządowa na niektórych stacjach kolejo­wych. Mimo dużego wysiłku kolejarzy dobowe plany zała­dunków przewozów towarów nie są jeszcze wykonywane. Zmniejsza się jednak różnica miedzy planem i wykonaniem. Dopingują kolejarzy dodatko­we zobowiązania górników i hutników, setki zakładów wy­konujących z nadwyżka swoje plany. Ale praca w warun­kach zimowych iest na kolei utrudniona. Do 12 bm. zale­głości w przewozach towaro­wych wynosiły 1.900 tys. ton. Na sieci PKP znajduje sie je­szcze kilka tysięcy zamarznię­tych wagonów. Najpilniejsza sprawa jest nadal przyspieszenie prac ła­dunkowych. W dyrekcji war­szawskiej na rozładunek czeka ponad 300 wagonów, z czego 200 wagonów z weglem dla elektrowni Siekierki. W dyre­­kcii krakowskiej czeka ponad 1200 wagonów z rudą, (W.S.J (Inf. wl.). Sytuacja w trans­porcie kolejowym i autobuso­wym wraca do normy. W ko­munikacji PKS w środę za­wieszonych było jedynie 6 kursów, a skróconych 68, głó­wnie na nieprzejezdnych od­cinkach dróg lokalnych w woj. Blisko 3 kilometry przebył już „ Lunochod” Udany eksperyment nawigacyjny MOSKWA (FAP) Agencja TASS donosi z ośrodka dale­kosiężnej łączności radiowej: Od początku swej działalności na powierzchni Księżyca ra­dziecki aparat „Lunochod“ przebył już 2.930 m. W ciągu ubiegłych dwóch nocy prze­prowadzono dużej wagi „eks­peryment nawigacyjny“. Cho­dziło o to, by „Lunochod“ do­tarł możliwie najdokładniej do wcześniej wytypowanego re­jonu, przy czym nawigatorzy powinni nim kierować, posłu­gując się jedynie punktami orientacyjnymi na powierzch­ni Księżyca. Eksperyment powiódł się. licze­ni i nawigatorzy wyka/ali, że mo­żna kierować pojazdem w rejo­nach mórz księżycowych korzy­stając z jednego tylko punktu orientacyjnego. Doprowadzili „Lunochod” praktycznie bezbłęd­nie do wyznaczonego wcześniej rejonu. Podczas dwóch ostatnich sean­sów łączność z aparatem, trwały łącznie 11 godzin, po które raz pierwszy wykazano w praktyce, że zarówno metoda nawigacji wed­ług punktów orientacyjnych, jak i „na azymut” zapewniają wystar­czającą dokładność w warunkach nawigacji księżycowej. W okresie od 13 — 15 stycz­nia przewidziane jest dokony­wanie pomiarów naukowych. Pojazd nie będzie się w tym czasie poruszał. Łączy się to z tym, że Słońce wówczas znajdowało będzie się wysoko nad horyzontem księżycowym, co powoduje występowanie słabego kontrastu w obrazach telewizyjnych powierzchni księżycowej Minister SprawZsgraniiznyoh Austrii dr Rudolf Kirchschiaspr z wizytą w Polsce Rozpoczęcie rozmów poSIiyczstydi Na zaproszenie ministra Spraw Zagranicznych dr. Ste­­faha Jędrychowskiego jarzę­by! .13 bm. z oficjalną wizytą minister Spraw ' 'Zagranicz­nych Republiki Austrii — dr Rudolf Kirchschlacger z mał­żonka Szefowi dyplomacji austria­ckiej towarzyszą: zastępca se­kretarza generalnego MSZ, kierownik Departamentu Po­litycznego MSZ — amb. Ar­no Halusa i sekretarz mini­­stra’Spraw Zagranicznych Heimo Kellner. W czasie KTTIsu dniowej wi­zyty min. R. Kirchschlaegera omf wicnych zostanie szereg spraw zarówno z zakresu sto­sunków dwustronnych jak głównych problemów między­i narodowych. Służyć ona bę­dzie dalszemu wyraźnemu rozwojowi stosunków między obu krajami w wielu dziedzi­nach Powitanie na Dworcu Gdańskim Dworzec Gdański w War­szawie, na który w godzinach przedpołudniowych przyby] pociąg pospieszny z Wiednia — udekorowany barwami na­rodowymi Austrii i Polski. Gości powitali: minister Spraw Zagranicznych — Ste­fan Jędrychowski z małżonką, wiceminister tego resortu — Adam Wiłlmann i wyżsi u­­rzędnicy MSZ. Obecni byli: ambasador PRL w Austrii — Lesław Wojtyga i amtiasador Austrii w naszym kraju — Johannes Proksch wraz z członkami ambasady. Przebieg powitania rejes­trują polscy i zagraniczni sprawozdawcy prasy, radia i telewizji, wśród nich grupa dziennikarzy austriackich, którzy towarzyszą ministro­wi,, Spraw Zagranicznych swego kraju. W saloniku recepcyjnym dwor­ca dr R. Kirchschlaeger oświad­czy) dziennikarzom, te Jest bardzo (Dok. na str. 2) W piątek w Bonn kolejne spotkanie Bahr—Kohl BONN (PAP). Jak zakomuni­kował w środę Federalny Urząd Prasowy w Bonn, sekretarz sta­nu w urzędzie kanclerskim E- gon Bahr, spotka się w piątek w Bonn z sekretarzem stanu NRD, Michaelein Kohlem w ce­lu kontynuowania dialogu mię­dzy obu państwami niemiecki­Uprzednio, w październiku i w grudniu ub.r. odbyły się już dwa spotkania tych przedstawi­cieli obu stron w stolicy NRD — Berlinie. Obecne spotkanie, które odbywa się na terenie NRF, w Bonn jest pierwszym na tym szczeblu. mi M róz ustępuje Dzień dzisiejszy będzie na ogól pogodny i tylko od czasu do cza­su pojawi się więcej chmur. Spo­dziewane są także na terenie \ca­­tego kraju liczne zamglenia i mgły. Mróz zdecydowanie ustępuje. Dla WARSZAWY synoptycy PIHM zapowiadają zachmurzenie niewielkie lub umiarkowane. Mo­żliwe jednak, że w ciągu dnia zachmurzenie przejściowo wzroś­nie. Mglisto. Temperatura maksy­malna około minus 1 stopień. J.

Next