Żołnierz Wolności, kwiecień 1971 (XXII/77-101)

1971-04-08 / nr. 83

XXIV Zjazd trwa Twórcza dyskusja radzieckich komunistów (A) MOSKWA (PAP). 7 kwietnia w Moskwie w kremlowskim Pałacu Zjazdów kontynuował prace XXXV Zjazd KPZR. Zjazd omawia referat — „Wytyczne XXIV Zjazdu KPZR w sprawie pięcioletniego planu rozwoju gospodarki narodowej ZSRR na lata 1971—1975“. Na przedpołudniowym posiedzeniu wystąpili: P. Nieporożnyj — minister energetyki i elektryfikacji ZSRR, W. Prochorow - sekretarz Wszechzwiązkowej Centralnej Rady Związków Zawodowych, P. Boro­din — dyrektor Moskiewskiej Fabryki Samochodów im. I. Lichaczowa oraz K. Gierasimow — zastępca przewodniczącego Rady Ministrów RFSRR, przewodniczący Państwowego Komitetu Planowania RFSRR. Zjazd pozdrowili, gorąco witani przez delegatów i gości, przedsta- ......................................... ............ wiciele zagranicznych partii komunistycznych, narodowo - demokra­tycznych i lewicowo-socjalistycznych: Eman del Canto — członek Ko­misji Politycznej KC Socjalistycznej Partii Chile, Tomyo Nisizawa — członek Stałego Biura Prezydium KC KP Japonii i Amildcar Cabral — sekretarz generalny Afrykańskiej Partii Niepodległości Gwinei i Zie­lonego Przylądka. Z pozdrowieniami dla Zjazdu wystąpili gorąco powitani przez dele­gatów i gości przedstawiciele dalszych partii komunistycznych — Marc Drumaux - przewodniczący Komunistycznej Partii Belgii i Ni­colas Cliaoui — sekretarz generalny KC KP Libanu. Następnie w dyskusji nad referatem — „Wytyczne XXIV Zjazdu KPZR w sprawie pięcioletniego planu rozwoju gospodarki narodowej ZSRR na lata 1971—1975“ wystąpili: N. Tarasów - minister przemysłu lekkiego ZS1!R. A. Monachowa — dyrektor sowchozu „Kommunarka’­­w obwodzie moskiewskim i G. Czirjajew — pierwszy sekretarz jakuc­­kiego Komitetu Obwodowego KPZR. W środę na posiedzeniu popołud­niowym trwała w dalszym ciągu dyskusja nad referatem „Wytyczne XXIV Zjazdu KPZR • w sprawie 5-letniego planu rozwoju gospodar­ki narodowej ŁiSER na lata 1971— 1975“. IV dyskusji nad referatem wystąpili: M. Frokof.cw minister oświaty ZSRR, N. Bajbakow zastęp­ca przewodniczącego Rady Minis­trów ZSRR i przewodniczący Komi­tetu Planowania przy Radzie Mini­strów, I. Raszymow przewodniczący Rady Ministrów Kazachstanu. Zjazd wybrał komisję dla rozpa­trzenia poprawek i uzupełnień do projektu „Wytycznych XXIV Zjazdu KPZR w sprawie 5-letniego planu rozwoju gospodarki narodowej ZSRR na lata 1971—1975“ (A) MOSKWA (PAP). XXIV Zjazd KPZR kontynuował w środę dysku­sję nad dyrektywami dotyczącymi nowego pięcioletniego planu gospo­darczego ZSRR, które przedstawił we wtorek A. Kosygin. Na środowym przedpołudniowym po­siedzeniu, któremu przewodniczył P. Ma­­szerow, I sekretarz KC KP Białorusi, pierwszy zabrał głos minister Energetyki i Elektryfikacji ZSRR, P. Nieporożnyj. Stwierdził on, iż najważniejszymi wyni­kami budownictwa w dziedzinie energe­tyki w minionej pięciolatce były najpo­tężniejsze w świecie syberyjskie elek­trownie wodne — Bracka i Krasnojarska, oraz największy na kuli ziemskiej system energetyczny w europejskiej części ZSRR. Ogólna moc radzieckich elektrowni wy­nosi ponad 166 min kilowatów. Produku­ją one więcej energii niż produkują ra­zem elektrownie Anglii, Francji, NRF i Szwecji. Mówca podkreślił, że pomyślny rozwój energetyki radzieckiej sprzyja rozwojo­wi gospodarki krajów socjalistycznych i wywiera pozytywny wpływ na proces in­tegracji. Działa system energetyczny ..Po­kój“, do którego wchodzą Bułgaria, Węgry, NRD. Polska. Rumunia, Czecho­słowacja j' Związek Radziecki. W RWPG rozważana jest obecnie sprawa wspólnej budowy nowych wielkich elektrowni i li­nii przesyłowych, które pozwolą zwięk­szyć moc tego systemu. Sekretarz WCRZZ — W. Prochorow stwierdził, że w opracowaniu projektu wytycznych XXIV Zjazdu KPZR w spra. wie nowego planu pięcioletniego aktyw­nie uczestniczyły związki zawodowe. Pro­jekt omawiały dziesiątki milionów ludzi pracy. Wniosły one wiele propozycji, które zostały szczegółowo rozpatrzone przez KC KPZR i Radę Ministrów ZSRR. Do rozwiązania najważniejszych zadzń gospodarczych i społecznych — powie­dział mówca — przyczynia się socjali­styczne współzawodnictwo pracy, w któ­rym bierze udział ponad 71 min osób. Zmierza ono do podniesienia efektyw­ności produkcji, wydajności pracy, a w ostatecznym rozrachunku do podniesie­nia dobrobytu narodu radzieckiego. . Minister Przemysłu Lekkiego ZIRR — N. Tarasów, poświęcił swoje wystąpie­nie problemom modernizacji technicznej przedsiębiorstw. Poinformował on, że w newel S-latce rs proc. wzrostu produkcji w jego resorcie zostanie uzyskanych dzię­ki podniesieniu wydajności pracy. Projekt dyrektyw XXIV .Zjazdu KPZR w sprawie nowego planu pięcioletniego omówiony został przez wszystkich pra­cowników sowchozu „Kommunarka“ i spotkał sie z gorącą aprobatą — oświad­czyła dyrektor tego gospodarstwa A. Mo­nachowa w swym wystąpieniu na Zjeż­­dzie. Problemom eksploatacji bogatych złóż naturalnych radzieckiej północy, gdzie znajdują się główne zapasy złota, diamentów, ołowiu, niklu, znaczpe zasoby ropy naftowej, gazu i innych pożytecz­nych kopalin — poświęcił swoje przemó­wienie A. Czirijajew, przewodniczący or­ganizacji partyjnej w Jakucji. Oświad­czył on, że w tej autonomicznej republi­ce radzieckiej zbudowano wielki przemysł górniczy. W latach minionej pięciolatki globalna produkcja przemysłowa zwięk­szyła sie tam wiecej niż 1.8 raza. Konty­nuuje się wydobycie słynnych jakuckicn diamentów. Następnie przemawiał minister Oświaty ZSRR M. Prokofiew, który oświadczył, te nauczyciele radzieccy aprobują projekt wytycznych w sprawie nowego pięciolet­niego planu rozwoju gospodarki narodo­wej. Realizacja tego programu i rew’olu­­cja naukowo-techniczna wysuwają zada­nie o wielkim znaczeniu społecznym — zadanie zakończenia w okresie najbliż­szych pięciu lat przejścia do powszechne­go nauczania młodzieży w szkolnictwie średnim. Przewodniczący Komitetu Planowania prży Radzie Ministrów N. Bajbakow w swym wystąpieniu podkreślił, że projekt DOKOŃCZENIE NA STR. 2 /&o ^ ' 1 MiŻOŁlUIERZ WWOLNOŚCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 83 (6319) ROK XXII (XXIX) | WARSZAWA, CZWARTEK 8 KWIETNIA 1971 R. j CENA 50 GR Delegacja PZPR w lening radzkiej stoczni i jednostce wojskowej Przemówienia E. Gierka l P. Jaroszewicza (A) LENINGRAD (PAP). Dsiogncfa PZPR z I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem kontynuując zjazdowe spotkania ze społe­czeństwem radzieckim, przybyła do Leningradu. W środę w Stoczni Bałtyckiej im. Sergo Ordżonikidze odbył się z u­­działem kilku tysięcy osób manife­stacyjny wiec przyjaźni polsko-ra­dzieckiej, w czasie którego przemó­wienie wygłosił E. Gierek. WYSTĄPIENIE E. GIERKA W STOCZNI BAŁTYCKIEJ W LENINGRADZIE Edward Gierek, wyrażając na wstępie radość z przybycia naszej delegacji do Leningradu, słynącego z wielkich trady­cji rewolucyjnych i narodowych, prze­kazał gorące pozdrowienia i naj­lepsze życzenia klasie robotniczej, wszystkim mieszkańcom miasta — bo­hatera. Wizyta w Stoczni Bałtyckiej przywodzi na myśl okres, kiedy to ko­muniści rosyjscy pod wodzą Lenina do­konywali największego zwrotu w dziejach ludzkości, otwierali epokę zwycięstwa idei socjalizmu. To właśnie tutaj zaprojekto­wany został krążownik „Aurora“, które­go salwa obwieściła wielką rewolucję; stąd wj^ruszyly oddziały Gwardii Czer­wonej, szturmujące Pałac Zimowy. Zało­ga pracowała dla odbudowy gospodarki narodowej, dla realizacji pierwszych pię­ciolatek i znany jest także jej bohaterski udział w obronie Leningradu, w całej wielkiej Wojnie Narodowej. Robotnicy stoczni budowali tankowce i barki dla le­­ningradzkiej „drogi życia“, walczyli na wszystkich frontach. Mówca stwierdził następnie, że delega­cja PZPR spotyka się z załogą z tym większym wzruszeniem, iż wielu z. jej członków posiada odznaczenia i medale polskie za wkład do walki o wolność na­rodu polskiego. Przyjaźń i sojusz nawią­zane wówczas, w najcięższym dla nasze­go narodu okresie są niewzruszone. Nawiązując do faktu, iż załoga lenin­­gradzka utrzymuje stale przyjacielskie stosunki ze Stocznią Gdańską Im. Lenina oraz m. in. instaluje na budowanych u siebie jednostkach silniki i inne urządze­nia z poznańskich Zakładów Cegielskie­go, I sekretarz KC PZPR wyraził nadzie­ję, że z jakości tych dostaw odbiorcy są zadowoleni. Symbolami przyjacielskiego stosunku do Polski są imiona „Warsza­wa“ i „Gdańsk“, jakie stoczniowcy lenin­­gradzcy nadali swym tankowcom. Zakła­dom wręczony został medal Tysiąclecia Państwa Polskiego. Obrazując dorobek Polski Ludowej, Ed­ward Gierek zaznaczyi, że do osiągnięć, jakimi najbardziej się szczycimy, należy zbudowanie od podstaw silnego przemysłu stoczniowego, który znajduje się w pierw­szej dziesiątce światowej. Większość zbu­dowanych przez nasze stocznie statków to realizacja zamówień radzieckich. Cieszy­my się, że statki naszej produkcji powięk­szają co roku dynamicznie rozwijającą się flotę radziecką. Przechodząc do obrad XXIV Zjazdu, I sekretarz KC PZPR podkreślił, że na­sza partia nakreślając zadania dalszego budownictwa socjalistycznego studiuje z uwagą doświadczenia bratniej Komu­nistycznej Partii Związku Radzieckiego. Ze szczególną uwagą studiujemy nie­zmiernie bogaty dorobek XXIV Zjazdu KPZR, który we wszystkich dziedzinach rozwoju społeczno-ekonomicznego wzbo­gaca KPZR i cały międzynarodowy ruch komunistyczny. W Polsce chcemy iść w takim samym kierunku — bardziej dyna­micznego wzrostu stopy źj^ciowej ludzi pracy w oparciu o modernizację gospo­darki, o postęp naukowo-techniczny, o wyższą wydajność i wyższą społeczną efektywność produkcji. Doświadczenia KPZR, doświadczenia radzieckiego bu­downictwa stanowią dla naszej partii i dla naszej klasy robotniczej wielkie źró­dło inspiracji. Tak samo odnosi się do nich olbrzymia większość bratnich partii komunistycz­nych, gdyż KPZR Jest awangardą ruchu komunistycznego, przeciera historyczny szlak dla wszystkich sił postępu, wolno­ści narodów i pokoju. Bądźcie, towarzysze, przekonani — o­­świadczył na zakończenie Edward Gierek — że nasza partia zawsze będzie razem z KPZR, że naród polski zawsze będzie razem z narodami Kraju Rad. Wystąpienie E. Gierka przerywane oklaskami, zostało gorąco przyjęte przez załogę zakładu, którą od łat DOKOŃCZENIE NA STR. 2 3-4 czerwca koiefna sesja Rady NATO (C) PARYŻ (PAP) Kolejna sesja Rady NATO odbędzie się w dniach 3—4 czerwca w Lizbonie. Agencja France Presse, informując o tym. pisze, iż władze portugalskie przystąpiły do wyburzenia kilku do­mów mieszkalnych, aby wygospoda­rować teren na parkingi dla samo­chodów urzędników’ NATO. Zorganizowanie sesji NATO kosztować będzie Portugalię 14 min dolarów, Jed­nakże Lizbona nie cofnęła się przed tym ze względów prestiżowych. A tym­czasem, Jak to przyznaje mer miasta, w ruderach bez wodociągów, kanaliza­cji i elektryfikacji żyje w stolicy ćwierć miliona lizbończyków. General Bundeswehry jest wart 100 tys. marek! (A) BONN (PAP). Inspektor (do­wódca) lądowych sił zbrojnych NRF, Albert Schnez, wezwał do Bonn ge­­nerała-majora (generał brygady), Eike Middeldorfa, dowódcę VII dy­wizji grenadierów pancernych w Unna, do ministerstwa. Obrony NRF, dla złożenia wyjaśnień w związku z zarzutami podniesionymi przez ty­godnik „Stern”. Jak informowaliśmy, redaktor naczel­ny ,,Sterna“, Nannen, ujawnił, iż gen. Middeldorf zaproponował tygodnikowi u­­dzielenie wywiadu za 100 tys. marek. Wywiad dotyczyć miał opracowanego przez 30 podoficerów, podkomendnych generała, raportu na temat sytuacji w Bundeswehrze. Generał — jak twierdzi ,.Stern“ zakładając z góry, iż jego wynu­rzenia mogą spowodować dymisję albo wstrzymanie awansu, zażądał tytułem re­kompensaty tak wielkiej sumy. (A) BONN (PAP). Generał Eiche Mid­deldorf, dowódca VII dywizji grenadie­rów pancernych w Unna, został w środę urlopowany do czasu wyjaśnienia zarzu­tów podniesionych przeciwko niemu przez tygodnik „Stern“. Decyzję w tej sprawie powziął minister Obrony NRF, Helmut Schmidt, po złoże­niu wyjaśnień przez gen- Middeldorfa. Min. Schmidt — jak wynika z komunika­tu ministerstwa — zarządził dokładne wy­jaśnienie sprawy. Zakończenie obrad paktu CENTO (A) PARYŻ (PAP). W środę zakończy­ła się w Ankarze XXII sesja komitetu Szefów Sztabu Organizacji Paktu Cen­tralnego CENTO, grupującego przedsta­wicieli W. Brytanii, Turcji, Pakistanu, Iranu i Stanów Zjednoczonych. Opubli­kowany przez sekretariat organizacji ko­munikat oficjalny stwierdza, iż komitet < >racował sprawozdanie, które zostanie przedstawione radzie ministrów CENTO. Zbierze się ona pod koniec kwietnia w stolicy Turcji. Komunikat nie zawiera żadnych szczegółów na temat treści spra­wozdania. W posiedzeniu rady ministrów ma uczestniczyć sekretarz stanu USA, William Rogers. Komitet stwierdził, że roczny program szkolenia wojskowego CENTO został zre­alizowany — głosi opublikowany komu­nikat. Rośnie opozycja w USA przeciwko wojnie w Wietnamie (A) WASZYNGTON (PAP). Opo­zycja przeciwko wojnie w Indochi­­nach nabiera coraz większego zasię­gu wśród studentów amerykańskich, jak również w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Trży organizacje studenckie wystąpiły we wtorek z apelem do wszystkich swych członków, aby 5 maja br.. wzięli aktywny udział w „Dniu Protestu'’ prze­ciwko prowadzonej przez Stany Zjedno­czone wojnie w Indochinach. Przedstawiciel jednej z tych organiza­cji oświadczył, iż zdaniem młodzieży amerykańskiej. USA powinny wycofać się z Indochin i to niezwłocznie. Na dzień 5 maja przewiduje się zorganizowanie strajków studenckich i wszelkiego ro­dzaju demonstracji oraz akademii dla uczczenia poległych. Jednocześnie czterech członków Izby Reprezentantów z ramienia Partii Demo­kratycznej oznajmiło, iż zamierzają w najbliższym czasie przeprowadzić ankietę na temat zbrodni wojennych popełnia­nych w Indochinach. Jeden z tych depu­towanych, Ronald Dełlums, podkreślił, iż społeczeństwo amerykańskie jest głęboko, zaniepokojone i poruszone odpowiedzial­nością, jaką ponoszą Stany Zjednoczone za te zbrodnie wojenne. Ponadto trzech innych członków Izby Reprezentantów zapowiedziało, iż zamie­rzają wystąpić sądownie przeciwko pre­zydentowi Nixonowi, którego oskarżają o- pozbawienie ich, jako członków Kon­gresu, konstytucyjnego prawa wypowia­dania, wojny. Chodzi mianowicie o to, iż art. 1 konstytucji USA przyznaje Kon. gresowi prawo wypowiadania wojny, zaś w wypadku -wojny w Wietnamie, nie konsultowano sie z Kongresem i z prawa tego nie mógł skorzystać, prawdziwym jednak celem tej akcji ma być zmusze­nie Sądu Najwyższego USA do stwier­dzenia, iż prowadzenie wojny w Wiet­namie jest sprzeczne z konstytucją. (A) WASZYNGTON (PAP). Prokurator na procesie oprawcy w My Lai, porucz­nika Calleya, kapitan Daniel skierował do prezydenta Nixona depeszę protestu­jącą przeciwko ingerowaniu prezydenta w postępowanie sadowe. Kapitan Daniel stwierdza, że jest zaszokowany faktem, że prezydent kazał wypuścić z więzienia por. Calleya, którego skazano na doży­wocie. Nixon motyw o wał to zresztą oko­licznością, że obecnie jest w toku postę­powanie apelacyjne w tej sprawie. Wielu obywateli USA zwraca uwagę na jawne tło polityczne decyzji prezy­DOKOŃCZENIE NA STR. 2 30 kwietma następ© spotkanie Bahr — Kohl (A) BONN (PAP). Urząd prasowy w Bonn zakomunikował, że termin kolejnego spotkania między sekreta­rzem stąnu w Federalnym Urzędzie Kanclerskim Egonem Bahrein a se­kretarzem stanu przy Radzie Mini­strów NRD Michaelein Kohlem zo­stał przesunięty z 2 na 30 kwietnia. Nastąpiło to na prośbę E. Bahra. Strajk powszechny we Włoszech (B) RZYM (PAP). W nocy z wtor­ku na środę Włochy objął strajk po­wszechny. Bierze w nim udział oko­ło 11 min osób. Strajk został zorganizowany przez trzy największe włoskie centrale rwiązków zawodowych, a Jego celem Jest zmusze­nie rządu do przeprowadzenia szeregu reform ekonomicznych 1 socjalnych. Według ostatnich doniesień z Rzymu, strajk sparaliżował życie we Włoszech. Stanęły pociągi, tramwaje, nie otwarto sklepów 1 banków. Wystąpiły już zakłó­cenia w dopływie prądu elektrycznego Pod znakiem braterstwa pierwszych dniach kwiet­nia — dokładnie 8 bm. — przypada szósta rocznica podpisania nowego Układu o Przyjaźni, Współpracy, i Pomocy Wzajemnej łączącego Polskę ze Związkiem Radzieckim. Tak się złożyło, że w roku bieżącym ro­cznica ta wypadła właśnie w o­­kresie XXIV Zjazdu Komunisty­cznej Partii Związku Radzieckie­go. który stworzył okazję do szczególnego podkreślenia trwa­łości. żywotności, szczerej serde­czności tej braterskiej więzi mię­dzy narodem polskim a narodami Związku Radzieckiego — której międzynarodowo-prawnym wy­razem są sformułowania Ukła­du. f Na samym zjeździe stosunki polsko-radzieckie scharakteryzo­wane zostały w nader ciepłym to­nie przez generalnego sekretarza Komitetu Centralnego Komuni­stycznej Partii Związku Radziec­kiego tow. Leonida Breżniewa, który stwierdził m. in.: „Nasza przyjaźń z Polską Rze­­cząpospołitą Ludową jest nie­wzruszona. Z głębokim zadowo­leniem podkreślamy, że w brat­niej Polsce przezwyciężono trud­ności, Jakie tam powstały. Polska Zjednoczona Partia Robotnicza wprowadza w życie kroki, zmie­rzające do tego, aby umacniały się jej więzi z klasą robotniczą i wszystkimi ludźmi pracy, aby po­zycje socjalizmu w kraju stawały się jeszcze trwalsze. Komuniści Związku Radzieckiego życzą pol­skim przyjaciołom z całego serca jak największych sukcesów...“ Niezwykle serdecznie powitana delegacja polska przekazała ze swej strony ustami I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej zjazdowi i całej KPZR gorące pozdrowienia od PZPR. „Przyjmijcie je — powiedział tow. Gierek — jako wyraz nie­rozłącznej wspólnoty klasowej i ideologicznej, jedności w walce, wszechstronnych i niewzruszo­nych więzi, łączących nasze partie i nasze narody. Przyjmijcie te po­zdrowienia jako wyraz zakorze­nionego głęboko w świadomości, w sercach i umysłach polskiej klasy robotniczej 1 narodu pol­skiego poczucia nierozdzieiności losów, wspólnoty ideałów i dą­żeń z narodami waszej wielkiej ojczyzny...“. Nie tylko treść, lecz również i serdeczny ton tych słów uznać wypada za odzwierciedlenie bra­terskiej atmosfery, charakteryzu­jącej nasze stosunki z narodami socjalistycznego mocarstwa ra­dzieckiego, zwłaszcza zaś z ich wielką partią. Już przed sześciu laty, gdy pod­pisywany był nowy układ pol­sko-radziecki — stanowiący kon­tynuację przymierza zawartego jeszcze w latach wojny — każdy w naszym kraju wiedział, że to przymierze stanowi podstawową rękojmię bezpieczeństwa Polski, zwłaszcza zaś nienaruszalnej trwałości zachodnich granic Pol­skiej Rzeczypospolitej Ludowej, trwałości, która w tekście ar­tykułu 5 Układu została uznana za jeden z podstawowych czyn­DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Pakistan Wschodni w ogniu bratobójczych walk (A) LONDYN (PAP). Prezydent Pakistanu Yahya Khan oskarżył w środę Indie o przesuwanie wojska ku granicy z Pakistanem Wschodnim. W samym Pakistanie Wschodnim walki trwają. Indyjska agencja pra­sowa PTI podawała w środę, że wi­downią zaciekłych walk było w tym dniu miasto Sylhet, znajdujące się nadal w rękach zwolenników Ligi Awarni. Lotnictwo pakistańskie w dalszym ciągu bombardowało to mia­sto. Również Narayangandz, Mymen­­sigh i Bogra zostały zbombardowane. Według źródeł indyjskich, które przytacza Reuter, siły Ligi Awami otaczają miasto Comilla. (A) DELHI (PAP). Po kilkudniowych walkach oclclziaiy Ligi Awami zajęły mia­sto Sylhet, stolicę okręgu w północno­­wschodniej części kraju. Doniesienia ja­kie napłynęły do Delhi wskazują, że w innych punktach armia pakistańska umo­cniła swe pozycje. Brygada wojsk rzą­dowych stacjonująca pod Dżessore wy­parła zwolenników szejka Rahmana z te­go miasta. Na miejscowe lotnisko przy­bywają posiłki wojskowe. Bardziej na południe pakistańskie ka­­nonierki rzeczne ostrzeliwały wioski po obu stronach szlaku wodnego między portem morskim Chalna i miastem Chul­­na, aby spacyfikować ten teren i ułatwić przewożenie tędy posiłków i broni. W Chittagongu okręty pakistańskie ogniem swych dział zmusiły oddziały ochotnicze do wycofania się z dzielnic otaczających port. W samym porcie trwa rozładunek 6 transportowców, które przybyły z Za­chodniego Pakistanu wioząc broń i woj­sko. Według nie potwierdzonych wiado­mości w ciągu najbliższych 72 godzin do Chittagongu ma przybyć aż 45 jednostek z posiłkami wojskowymi. Zwolennicy szejka Rahmana zdobyli w mieście Sylhet znaczną ilość nowoczesnej broni. Są oni jednak w dalszym ciągu na ogół słabo uzbrojeni i odczuwają brak wyszkolonych oficerów. Ochotników chętnych do walki jest znacznie więcej niż karabinów i w niektórych miejscowo­ściach broń rozdzielana jest przez loso­wanie, Przebieg starć wskazuje, że walki we Wschodnim Pakistanie rozpoczęły się spontanicznie na wiadomość o zerwaniu rozmów w Dhace i podjęciu krwawych represji przez armię. Trzon sił powstań­czych stanowią jednostki policji wschod­­riopakiśtańskioj i tzw, strzelców, uzupeł­nione przez ochotników. Wydaje się, że w dalszym ciągu nie ma koordynacji między jednostkami powstańczymi w różnych okręgach. Źródła sympatyzujące z Ligą Awami wskazują, że bardzo wiele zależy od te­go czy kierownictwo Ligi zdoła podpo­rządkować sobie grupy bojowe i przy­gotować je do regularnej walki z armią pakistańską. Najbliższe trzy tygodnie mo­gą mieć rozstrzygające znaczenie, bowiem wkrótce zaczyna się monsun, który bę­dzie sprzymierzeńcem powstańców. Woj­ska zachodniopakistańskie przyzwyczajo­ne do suchego klimatu nic będą mogły walczyć skutecznie, zwłaszcza że ulew­ne deszcze uniemożliwią akcję lotnictwa, a podmokły teren sparaliżuje działania artylerii i ciężkich pojazdów. (A) WASZYNGTON (PAP). Stany Zjed­noczone zwróciły się w środę do rządu pakistańskiego z apelem, by podjął wszel­kie niezbędne kroki dla położenia kresu rozlewowi krwi w Pakistanie Wschodnim i pokojowego rozwiązania konfliktu. W NUMERZE: STRONA 3 ® Płk Czesław Moll - DEFICYT CZASU KONTRA KLASYCZNE FORMY DOKU­MENTACJI (i cyklu proble­my rozwoju myśli woj­skowej) 9 Kpt. Andrzej Błażel - PODWŁADNY - PRZEŁOŻO­NY - PODWŁADNY STRONA A ® Ppłk Bogusław Koło­dziejczak - PO UCIECZCE 1 LAOSU 9 Płk Władysław Zieliń­ski - ARMIA FRANCUSKA W PRZEDEDNIU UZBROJE­NIA W TAKTYCZNĄ EROŃ NUKLEARNA STRONA 6 J Ryszard Wojna - „Ex­press - Chopin" - prze­druk z „żvcia Warszawy" z dnia 7 bm. Spełnili obywatelski obowiązek Pożegnanie rezerwistów K OLEJNE pokolenie żołnierzy opuszcza bramy koszar. Przy­byli do swoich pododdziałów dwa lata temu. Byli młodzi i nie­­doświadczeni. W czasie trudów żoł­nierskiej służby pozbyli się swoich słabości. Wyrośli na świadomych i wysoko kwalifikowanych w wojsko­wym rzemiośle obywateli. W cza­sie nauki w twardej szkole życia, na poligonach i w koszarach zgłę­biali tajniki wiedzy wojskowej. Spełniając swój zaszczytny obywa­telski obowiązek, wielu z nich zdo­było jednocześnie zawód. Inni pod­wyższyli swoje kwalifikacje i kunszt w uprzednio obranych spec­jalnościach. Dziś jako dojrzali męż­czyźni opuszczają bramy koszar w poczuciu dobrze spełnionego obo­wiązku. Wkraczają w kolejny etap życia z pokaźnym kapitałem wie­dzy zdobytej podczas służby w sze­regach ludowego Wojska Polskiego. Wiedzę tę wykorzystają podczas pracy w zakładach 1 fabrykach dla dobra naszej ojczyzny. Mimo że dla nich służba wojskowa dobiegła końca, będą chlubnie kontynuowali żołnierskie tradycje — wzorowym wykonywaniem obowiązków I zdy­scyplinowaniem w zakładzie pracy i w działalności społecznej. W STOŁECZNEJ JEDNOSTCE SAMOCHODOWEJ Na placu alarmowym jednostki stanęły w równych szeregach pod­oddziały. Od ciemnej zieleni mun­durów jaskrawo odbijają cywilne ubrania. Bohaterami dzisiejszej uro­czystości są właśnie ci „cywile“, Na trybunie honorowej zaprosze­ni goście — przedstawiciel Inspek­toratu Szkolenia MON, Dzielnico­wej Rady Narodowej, delegacja stołecznej Kornenriv majorem Jerzym Domańskim .oraz młodzież 'härceriK'a’ i szkolna, z którą jed­nostka współpracuje. Dla żołnierzy odchodzących do rezerwy to ostatnia uroczystość wojskowa. Orkiestra gra marsza. Szeregi nieruchomieją. Ostatnie woj­skowe przywitanie z dowódcą. Od­czytany zostaje rozkaz specjalny. Najlepsi żołnierze zostają awanso­wani na kolejny stopień wojskowy, wśród nich kpr. Jan Kuklis, kpr. Eugeniusz Środa, st. szer. st. szer. Zygmunt Goworczyk, Edward Kopeć i Jan Krężel. Z rąk przedstawiciela Inspekto­ratu Szkolenia MON przodujący w wyszkoleniu i służbie kierowcy o­­trzymują odznaki „Wzorowego Kie­rowcy,. i „Wzorowego Żołnierza” II ii III stopnia. Wielu rezerwistów za wzorową służbę otrzymuje ■’dję­­cia na tle sztandaru jednostki oraz dyplomy i upominki rzeczowe. Następnie głos zabiera dowódca jed­nostki. W krótkich słowach złożył on serdeczne, żołnierskie podziękowanie odchodzącym do rezerwy za wzorowa obywatelską i żołnierska postawę w służbie, za przyczynienie się do pod­wyższenia gotowości oo.iowej jednostki oraz za dbałość o powierzony sprzęt wojskowy i mienie społeczne. Na za­kończenie swego wystąpienia dowódca jednostki życzył wszystkim rezerwistom pomyślności w dalszej pracy dla dobra narodu i w życiu osobistym. Z kolei kpr. Henryk Donikiewicz w imieniu zarządu KM W jednostki i całego żołnierskiego kolektywu pożegnał odchodzących do cywila kolegów. Wyraził on nadzieję, że na nowych stanowiskach pracy nie zapomną oni o dobrym imieniu jednostki i nie narażą go na szwank. Jednocześnie kpr. Doni­­kjewicz zapewnił, że pozostający w służbie będą kontynuowali chlubne tra­­dycje jednostki.___ W imieniu rezerwistów głos zabrał kpr. Lech Banąszkiewicz. Dziękując do­wództwu za triid i ofiarność włożone w wyszkolenie i wychowanie, zapewnił jednocześnie, że zdobyte w czasie służ­by umiejętności i wiadomości oddają rezerwiści do dyspozycji ojczyzny i partii. DOKOŃCZENIE NA STR. 5 W imieniu Izby Rzemieślniczej m. st. Warszawy, która sprawuje patro­nat nad Kompanią Reprezentacyjną WP, dyrektor Zenon Kopeć wręcza upominki przodującym żołnierzom, którzy odchodzą obecnie do rezer­wy. Zegarek z wygrawerowaną dedykacją pamiątkową otrzymuje st. szer. rez. Jan Handzlik. (Foto WAF — A. Łuszczewski) Jeszcze jedna wersja śmierci prezydenta Starzyńskiego? (A) (PAP). W parku otaczającym pałacyk w Natolinie odkryto maso­wy grób — nowy dowód zbrodni hi­tleryzmu. Pewne okoliczności suge­rują, iż — być może — tu właśnie poniósł śmierć prezydent Warszawy Stefan Starzyński. Przypomnijmy fakty. Prezydent Starzyński został aresztowany w październiku 1939 r., więziony kil­ka dni w gestapo na Szucha, następ­nie przeniesiony do więzienia na Da­­niłłowiczowskiej, a stamtąd — w pierwszych dniach grudnia — na Pawiak. 22 względnie 23 grudnia dwaj oficerowie gestapo wywieźli go z Pawiaka w niewiadomym kierun­ku. Na tym dowiedziony ślad się kończy. Dwaj bracia Władysław i Leopold Ko­­białkowie, mieszkający w pobliżu Nato­lina na przesłuchaniu stwierdzili, że póź­ną jesienią lub z początkiem zimy 1939 r. zobaczyli w parku natolińskim wjeżdża­jące tam 2 samochody — osobowy i cię­żarowy. Ukryci w zaroślach obserwowali, jak umundurowani Niemcy wysadzili lu­dzi w cywilu i wprowadzili ich w głąb parku trzema grupami. Potem rozległy się strzały. Najistotniejsze znaczenie ma tu część zeznania braci Kobiałków, w której in­formują, że zmarły przed kilku laty ga­jowy Paweł Wernio do końca życia twier­dził, iż jednym z przywiezionych by) pre­zydent Starzyński, którego on dobrze znał m. in. z udziału w polowaniach na tych terenach. Również inni ludzie, którzy zgłosili się do głównej komisji — potwier­dzili, że Wernio to stale powtarzał rów­nież nä łożu śmierci. 29 marca rozpoczęto próbne kopanie w parku natolińskim według uprzednich wskazań świadków i od razu natrafiono na szczątki kośćca ludzkiego i części o­­dzieży. 5 bm. rozpoczęto ekshumację zwłok przy udziale biegłego lekarza z Zakładu Kryminalistyki KG MO. Do 7 bm. wydobyto szczątki co najmniej 8 osób, dwie dalsze już są widoczne w wykopie, natrafia się wciąż na nowe frag­menty kośćców należących do różnych o­­sób. prace, które przerwano w środę, bę­dą wznowione po świętach. Jak poinformował w Natolinie dr Ma­rian Stochaj — ekspert medycyny sądo­wej Zakładu Kryminalistyki KG MO, wy­raźnie widoczne są ślady strzałów w ple­cy, a niekiedy w głowę. Znaleziono kil­ka pocisków, a także łuskę kalibru 9 mm produkcji niemieckiej oraz pistoletową łuskę kalibru 7,65. iładzledile osiągnięcia kosmiczne na wystawie w Warszawie (C) (PAP). Osiągnięcia radziec­kiej techniki oraz sukcesy Kraju Rad w dziedzinie podboju przestrze­ni kosmicznej obrazuje wystawa fo­togramów otwarta 7 bm. w Domu Kultury Radzieckiej w Warszawie. Ekspozycja, zorganizowana staraniem DKR, Muzeum Techniki oraz Zarządu Głównego TPP-R, ilustruje czołowe o­­siągnięcia techniki Kraju Rad oraz roz­wój radzieckiej myśli technicznej. Na uroczystości otwarcia wystawy za­brał głos radca ambasady ZSRR w War­szawie Paweł Kryłow, nawiązując do toczących się w Moskwie obrad XXIV Zjazdu KPZR, który wytyczy nowy etap również w rozwoju radzieckiej nauki i techniki.

Next