Zycie Warszawy, wrzesień 1969 (XXVI/209-233)

1969-09-12 / nr. 218

mxwmm ROK XXVI NR 218 (8063) PIĄTEK, 12 WRZEŚNIA 1969 R. CENA 50 GR Więcej troski o mienie społeczne Współdziałanie społeczeństwa w zwalczaniu przestępstw Bezpieczeństwo, ład i porzędek publiczny w Warszawie Narada stołecznej instancji partyjnej Referat J. Łukaszewicza (P) Stale zwiększanie troski o mienie społeczne, usprawnienie pracy organów MO. wymiaru sprawiedliwości i kontroli oraz współdziałania z nimi społeczeństwa stolicy i bieżące proble­my bezpieczeństwa, ładu i porządku nubliezneąo w Warszawie — to główne tematy, nad którymi dyskutowali w czwartek członkowie egzekutywy KW PZPR w»raz z szerokim aktywem polityczno-społecznym i gospodarczym stolicy. Czwartkowa narada była kon­sekwentną kontynuacją po­przednich podobnych spotkań. Tematyce tej bowiem poświę­cono plenarne posiedzenie KW w październiku 1964 r. i zna­lazła ona odbicie w X warszaw­skiej konferencji partyjnej. Ciągle powracanie do tych te­matów okazuje się bardzo po­trzebne i słuszne. Wielki bo­wiem organizm miejski, jakim jest Warszawa, w której żyje blisko 1,5 min osób — jest na­rażony w znacznie większym stopniu niż mniejsze ośrodki na działalność elementów prze­stępczych i zdemoralizowa­nych, Obrady były więc podsumo­waniem poprzednich postula­tów oraz ustaleniem, jakie nowe problemy wyłoniły się w międzyczasie i jak należy je rozwiązywać. Referat na temat bezpie­czeństwa i porządku publicz­nego w stolicy wygłosił se­kretarz KW PZPR — J. Łu­kaszewicz. (Omówienie refe­ratu — na str. 8) W dyskusji zabierali glos: Ćwiek, Cz. Trepner, Leokadia Bar­J. toszewicz, B. Czechowski, W. Ko* morniczak, J. Szulc, H. Słabczyk, K. dacz, O prządek, L. Kiewicz, S. Osia- E. Sanecki, J. Wołkowicz, A. Frydel, Z. Zalewski, J. Pio­trowski, T. Zaborski, J. Domie* niewski i Z. Jabłoński. Podkreślali oni konieczność szer­szego rozwinięcia działalności pro­filaktycznej — zwłaszcza wśród młodzieży — przez organizowanie m.in. różnych form kulturalnej rozrywki, wypoczynku i sportu. Postulowano, aby organizacje par­tyjne w zakładach pracy poświę­ciły więcej uwagi problemom bez­pieczeństwa i porządku, a zwłasz­cza zwalczania pijaństwa i chuli-gaństwa. Zagadnienia te powinny stać się również przedmiotem obrad w komitetach i radach osiedlowych. Potrzebne jest — jak stwierdzano — większe współdzia­łanie samorządu oraz mieszkańców osiedli z dzielnicowymi MO. Zwracano uwagę na potrzebę bardziej sprawnego rozpatrywania spraw, wydawania orzeczeń są­dowych, zwłaszcza w przypad­kach drastycznego naruszania porządku publicznego. Za ważne zadanie uznano włączenie się orga­nów administracyjnych, wymiarów sprawiedliwości i innych zaintere­sowanych instytucji w dyskusję nad przygotowywanym nowym ko­deksem karnym. Poruszano także sprawę ochro­ny przeciwpożarowej. Istotnym problemem — jak mówiono — zwła­szcza obecnie przy występującym nasileniu pożarów jest właściwe zabezpieczenie przeciwpożarowe zakładów produkcyjnych i obiek­tów handlowych, usługowych itp. Zdarzają się przypadki, że nie wszędzie przestrzega się obowią­zujących w tym zakresie przepi­sów a nawet zdarzają się fakty karygodnej lekkomyślności i nie­dbalstwa. W toku dyskusji zabrał głos kierownik Wydziału Administra­cyjnego KC PZPR - St. Kania, który podkreślił, że kierownictwo warszawskiej organizacji partyj­nej i Prezydium St.RN wykazuje wiele troski o bezpieczeństwo, ład i porządek w mieście, podejmu­jąc coraz bardziej skuteczne for­my działania. Kierunek zaprezen­towany w referacie egzekutywy KW, uchwala podjęta w 1969 r. na posiedzeniu plenarnym, wykazały celowość podejmowanych środków dla zapewnienia mieszkańcom sto­licy spokoju i porządku. Doświad­czenia w tym zakresie powinno się wprowadzać do powszechnej, codziennej praktyki. Wiece j niż dotychczas energii i wysiłku trze­ba poświęcić na organizowanie życia społecznego w miejscu za­mieszkania. Mówiąc o przestępstwach gospo­darczych S. Kania podkreślił, że chociaż notuje się ich spadek, nic można ani na chwilę tracić tych problemów z oczu. Wiele można zdziałać poprzez skuteczna kon­trolę, analizę przyczyn powstawa­nia przestępstw i wyciągania wła­ściwych wniosków na przyszłość. Mówca podkreślił potrzebę wzmo­żenia czujności nrzeciwko dywer­syjnym działaniom obcych ośrod­ków. Na zakończenie dyskusji za­brał głos I sekretarz KW PZPR — J. Kępa, który przewodni­czył obradom. Podkreślił on, żc w związku z przeprowadzona ocena stanu bezpieczeństwa i porządku w mieście podjęte zostaną dalsze decyzje, które obowiązywać będą członków partii pracujących w MO. są­dach i we wszystkich insty­tucjach. które powinny trosz­czyć się o zapewnienie właś­ciwej ochrony mienia społe­cznego. Materiały i wnioski z narady stanowić będą pod­stawę do dyskusji na zebra­niach partyjnych. (PAP) Przedstawiciele kolejnictwa a premiera J. Cyrankiewicza (W) Z okazji tradycyjnego „Dnia kolejarza” prezes Rady Ministrów, J. Cyrankiewicz, przyjął w URM 11 bm. dy­i rektorów okręgów kolejowych centralnych zarządów w Min. Komunikacji. W spotkaniu wzięli także udział: członek Biura Politycznego, sekre­tarz KC PZPR B. Jaszczuk, wice­premier ftl Olewiński, min. ko­munikacji M. Zajfryd, wiceprze­wodniczący CRZZ W. Tułodziecki przewodniczący ZG ZZK E. Gro­chal oraz przewodniczący zarzą­dów okręgowych ZZK, W toku spotkania omówiono bie­żące sprawy kolejnictwa, a m. in. sprawy związane z realizowaniem przez kolej ustalonych zadań prze­wozowych na IV kwartał br., któ­rych wykonanie ma istotne zna­czenie dla zapewnienia prawidło­wego funkcjonowania całej gospo­darki narodowej oraz zaopatrze­nia ludności miast i wsi. Prezes Rady Min. stwier­dził, że partia i rząd przy­wiązują dużą wagę do trud­nej i o u p u w ie u zi a 1 n ej pracy setek tysięcy kolejarzy przy wykonywaniu wzrastających z roku na rok zadań. Wykonanie bieżących zadań cią­żących na kolei, wymaga dużego wysiłku wszystkich kolejarzy, ma­ksymalnego wykorzystania istnie­jącego taboru i urządzeń, sprzętu mechanicznego, przyspieszenia o­­brotu i podwyższenia załadunku wagonów towarowych oraz wyko­rzystania wszystkich istniejących rezerw na kolei. Trzeba skutecz­nie przeciwdziałać częstym uszko­dzeniom wagonów podczas roz­rządu na stacjach i maksymalnie przysnieszać remonty taboru. Szczególną troską kolejarzy po­winna być poprawa regularności kursowania pociągów. Oczekuje się od kolejarzy dalszego podnie­sienia poziomu bezpieczeństwa ru­chu i pracy manewrowej. Wiąże się z tym konieczność wzmoże-nia dyscypliny służbowej. Ważną rolę w tej działalności mają do spełnienia również organizacje i aktyw związkowy kolejarzy. (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 4 (P) J. Cyrankiewicz wita się z kolejarzami przybyłymi do Urzę­du Rady Ministrów. CAF — Uchymiak Słonecznie (B) Przebywający na urlopach wczasowicze mają Wymarzoną po­godę. A jak przepowiada P1HM — taki typ słonecznej pogody u­­trzyma się jeszcze co najmniej kilka dni. Jutro będzie zachmu­rzenie niewielkie z przewagą o­­kresów słonecznych. Temperatura maksymalna od 23 st. na północy kraju do 27 w dzielnicach połud­niowych A więc — prawie uoal (W) W Warszawie będzie dziś zachmurzenie niewielkie. Tempe­ratura maksymalna ok. 25 st. Wia­try słabe z kierunków południowo wschodnich. Słońce wzeszło o godz. 5.01. a zajdzie o godz. 13. Imieniny ob­chodzą: Maria i Gwidon. (P) Po obopólnym porozumieniu Spotkanie Kosygin - Czou En-lai w Pekinie MOSKWA (PAP). Agencja TASS podaje oficjalnie do wiadomości, że 11 bm., po obopólnym porozumieniu, od­było się w Pekinie spotkanie przewodniczącego Rady Mini­strów ZSRR, A. Kosygina, po­wracającego do Moskwy z De­mokratycznej Republiki Wiet­namu, z premierem ChRL, Czou En-lajem, Obie strony szczerze wyjaś­niły swe stanowiska i prze­prowadziły pożyteczną dla obu stron rozmowę, Ze strony radzieckiej spotkaniu wzięli udział: se­w kretarz KC KPZR K. Katu­­szew i zastęnca przewodni­czącego Prezydium Rady Naj­wyższej ZSRR, M. Jasnow, Ze strony chińskiej w cza­sie spotkania byli obecni za­stępcy premiera ChRL, Li Sien-nien i Sie Fu-czv. (C) MOSKWA (PAP). W czwar­tek powróciła do Moskwy ra­dziecka delegacja partyjno­­rządowa pod kierownictwem członka Biura Politycznego KC KPZR, przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR, A. Kosygina, Delegacja uczestniczyła w Hanoi w pogrzebie prezyden­ta DRW Ho Chi Minha. (P) 45 pociągów w ładowniach największego statku budowanego w Polsce (B) 11 bm. w suchym doku Stoczni im. Komuny Pary­skiej w Gdyni położona zo­stała stępka 55 tys. DWT, pod masowiec przeznaczony dla PŻM w Szczecinie. Bę­dzie to największy statek bu­dowany w polskich stocz­niach. Ten olbrzym mieć będzie 218,5 m długości, 32,2 111 szerokości i 17 m wysokości. Jego napęd sta­nowić będzie silnik Sultzera o mocy 15.300 KM (z „HCP”). W ładowniach statku zmieści się zawartość 45 pociągów, li­czących po kilkadziesiąt wago­nów. Masowiec jest budowany no­woczesną metodą połówkową, w pełni opanowaną przez gdyń­skich stoczniowców. Wodowanie statku przewidziane jest na br., a przekazanie do użytku szcze­cińskiemu armatorowi -— w II kwartale 1970 r= Dowódcą statku minnowanv zo^tni kpt. 2.W. J. Jeziorański. (PAP) Eksporterzy przed wyborem Nowe możliwości motoryzacji (B) Polski przemysł motoryzacyjny, który w przyszłym pięcio­leciu ma wyprodukować milion samochodów różnych typów, sta­nie się również jednym z największych naszych eksporterów. Już obecnie dostarcza on 20 proc. (wartościowo rzecz biorąc) eksportu resortu przemysłu maszynowego. W latach 1971—-1975 motoryzacja ma wyeksportować 300 tys. pojazdów, a więc więcej niż w ciągu pierwszego powojennego dw^dziestopięciolecia. Roczna wartość eks­portu powiększy się z 350 min zł «ew. w br. do 1,2 mid z? dew. w 1975 roku. Kolejną rozmowę w naszym cyklu „Eksporterzy przed wyborem” prowadzimy z mgr. inż. ANDRZEJEM GÓRECKIM, dyrektorem przedsiębiorstwa handlu zagranicznego „Polmot”, które od ub. r. działa przy Zjednoczeniu Przemysłu Motoryzacyjnego. Rozwój przemysłu moto­­tyzacyjnego może być jaskra­­wą ilustracją zasady, którą po II Plenum KC PZPR na­zywamy selektywnym rozwo­jem. Jak motoryzacja przygo­towuje warunki dla wykona­nia tak w elkich założeń eks­portowych? mysłu Światowy eksport prze­maszynowego opiera się głównie na eksporcie przemysłu samochodowego. U nas ten przemysł jest dzie­dziną młodą. Tworzyliśmy go od podstaw po wojnie, ale dopiero ostatnie lata przynio­sły jego zasadniczą reorgani­zację i rozbudowę mocy pro­dukcyjnych, Powstała nowa koncepcja selektywnego do­boru produktów finalnych, a równocześnie dostosowania całej branży do głównych ce­lów. Wynika to z faktu, że przemysł motoryzacyjny we własnym zakresie zaspokaja 83 proc. potrzeb. Dostosowa­no więc do wymagań zakła­dów wytwarzających produk­ty finalne produkcję rozsia­nych po kraju wytwórni czy­ści lub podzespołów. Stały się one wyspecjalizowanymi zakładami- co umożliwiło od­ciążenie zdolności produkcyj­nych zakładów wytwarzając eych produkt finalny. Jednocześnie wydłużenie serii zunifikowanych wyrobów, nada­jących sie do różnych typów samochodów, umożliwiło produk­cję masową i bardziej nowocze­sną. Koncentracja produkcji spe­cjalistycznej pozwoliła na ’ran­­eentracje środków inwestycyjnych stwarzając tym samym podstawy do rozwoju zakładów w oparciu o postępowe metody wytwórcze. — Czy polityka licencyjna umożliwia wzrost opłacalnego eksportu nie tylko gotowych wyrobów, ale również dostaw Kraizież klejnotów wartości 1,5 min dolarów PARYŻ (PAP), Policja paryska postawiona została na nogi w związku z kradzieżą drogocen­nych klejnotów, jakiej dokonano w nocy 2 wtorku na środę w ho­telu „Bristol”. Wartość klejnotów, które nale­żały do obywatelki amerykań­skiej. pani Simone Karoff wyno­si 1 500 000 dolarów. Simone Ka­roff jest właścicielką znanej ga­lerii sztuk pięknych „Walley F. Gallery” w Nowym Jorku oraz licznych muzeów w Chicago 1 na Florydzie. Do Paryża przybyła ona w celu otwarcia nowej gale­rii 1 zakupienia obrazów. Po powrocie w środę rano do swojego pokoju zauważyła brak kosztowności. Na miejsce Incy­dentu przybyła natychmiast poli­cja, która prowadzi dochodzenie Jednakże do chwili obecnej nie przyniosło ono żadnych wyników Sprawcy kradzieży przedostali się do pokoju amerykańskiej mi­lionerki przez dach. (A) kooperacyjnych podzespołów i częścii — Na ogół dużo się u nas mówi o licencji „Fiata” na samochód osobowy. Mniej natomiast wiadomo o znacz­nie szerszym zakresie prac nad unowocześnieniem podze­społów i '■zęści. Kupiliśmy li­cencje lub sublicencje na ca­łą gamę zespołów: amortyza­tory Armstronga, gażniki We­bera, układy hamulcowe „Westingouse‘a, pompy pali­wowe Crone — to tylko kil­ka przykładów. Trzeba pa­miętać, że równolegle w prze­mysłach kooperacyjnych wpro wadzono licencje na osprzęt elektryczny i silniki wysoko­prężne itp. W ten snosób w wielu zakładach rozpoczęto produkcję nowoczesną a cały nasz przemysł zdobył już po­tencjał, który coraz bardziej zaczyna się liczyć w skali nie tvlko kraju Wszystkie te zakłady będą po­głębiać specjalizację, by wra2 z powiększaniem serii kontynuować postęp techniczny i nie odpaść z tego wyścigu światowego. Cho­dzi o to, że nie możemy zmniej­szyć dystansu od czołówki zdo­bytego z takim trudem. Warun­kiem tego jest jednak produkcja poszczególnych elementów w bar­dzo wielkich seriach nie tylko na potrzeby zakładów finalnych w kraju, ale również dla odbiorców zagranicznych. Mamy już podpi­sane umowy wieloletnie na do­stawy kooperacyjne np. do ZSRR I Jugosławii. — Czy dokonana specjali­zacja i wydłużenie serii przy­niosło widoczny wzrost wy­dajności, a tym samym ob­niżki kosztów, co je~t pod­stawowym warunkiem opła­calnego eksportu? (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 4 Trzy egipskie naloty bombowe odwecie za napad izraelski Wałki powietrzne myśliwców KAIR (PAP). W odwecie za wtorkowy atak izraelski na zachodni brzeg Kanału Sue­­ski ego egipskie siły lotnicze dokonały w czwartek trzech nalotów bombowych na pozy­cje wojsk Izraela na okupo­wanych ziemiach ZRA. Pierw­szy atak przypuszczono w godzinach porannych, a dwa następne o godz. 13.00 i 14.00 czasu lokalnego. Samoloty Zjednoczonej Re­publiki Arabskiej zbombardo­wały izraelską bazę morską znajdującą się na przylądku Mitla, na wschodnim brzegu Zatoki Sueskiej. Przylądek Mitła jest jedną z baz izrael­skich skąd agresorzy przy­puszczają ataki przeciwko po­sterunkom egipskim na za­chodnim brzegu Morza Czer­wonego, Na Półwyspie Synajskim egip­­s-kie samoloty zbombardowały stanowiska artylerii przeciwlotni­czej, magazyny z amunicją, sta­cje radarowe, punkty zaopatrze­niowe itp. Rzecznik wojskowy ZRA oznajmił, że podczas czwart­kowych walk nieprzyjaciel stracił 4 samoloty. Do bazy nie powró­cił jeden samolot egipski. (P) KAIR (PAP). Egipski rzecznik wojskowy zakomunikował, że godz. 17 czasu lokalnego (14 GMT) o doszło do bitwy powietrznej nad północną częścią strefy Kanału Sueskiego, w pobliżu Port Saidu. Egipskie myśliwce odrzutowe ze­strzeliły dwa izraelskie samoloty typu „Mirage”. Jeden z nich spadł w pobliżu wsi Kafr Abulezz, oko­ło 120 km na północ od Kairu. (W) KAIR (PAP). Jordański rzecz­nik wojskowy oznajmił, że w czwartek o godz. 13.10 czasu lo­kalnego cztery samoloty izrael­skie zaatakowały region leżący na południowy zachód od miej­scowości Wadi Sir. Jordańska ar­tyleria przeciwlotnicza natych-miast weszła do akcji. Zarówno jordańskie siły zbrojne jak i lud­ność cywilna nie poniosły strat. (P) KAIR (PAP). Dowództwo pale­styńskiej walki zbrojnej zakomu­nikowało w czwartek w Ammanie, że partyzanci organizacji El Fa­tah, w nocy z środy na czwartek wysadzili w powietrze tamę w Na­­liarayim, u zbiegu granic jordań­­skiej, syryjskiej i izraelskiej. (W) 22 - 24 bm. szczyt muzułmański? PARYŻ (PAP). W środę wie­czór w Rabacie opublikowano komunikat komisji przygotowaw­(A) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Podziękowanie przywódców CSSSS za życzenia z Polski Tow WŁADYSŁAW GOMUŁKA I sekretarz KC PZPR Tow. MARIAN SPYCHALSKI Przewodniczący Rady Państwa PRL Tow. JÓZEF CYRANKIEWICZ Prezes Rady Ministrów PRL WARSZAWA DRODZY TOWARZYSZE. dziękujemy za życzenia t o­­kazji 25 rocznicy Słowackiego Powstania Narodowego. Wspomi­namy udział polskich obywateli w tym powstaniu, które było prz e ja w em i n t e rn ac j o n a 1 i s t v czn e.i solidarności i wzajemnego popar­cia narodów ujarzmionych prze­ciwko wspólnemu wrogowi, hi­tlerowskiemu faszyzmowi i Jego odmianie na Słowacji. Z walk i tych zrodziło się bezinteresowne szczere braterstwo i naszych narodów, które przyjaźń po wy­zwoleniu swych krajów przez okryta chwała Armie Radziecką, wkroczyły pod kierownictwem swych partii komunistycznych i robotniczych, na drogę budowy socjalizmu. Tę spuściznę Słowac­kiego Powstania Narodowego bę­dziemy strzec i dalej ja pogłę­biać w duchu socjalistycznego in­ternacjonalizmu. sojuszu i przy­jaźni ze Zw. Radzieckim i po­zostałymi krajami wspólnoty so­cjalistycznej. Pragniemy zapewnić Was. że klasa robotnicza i wszyscy ludzie pracy bratnie i Polskiej Rzeczy­pospolitej Ludowej ma.ia w kla­sie robotniczej i masach pracu­jących Czechosłowackiej Repub­liki Socjalistycznej swvch szcze­rych przyjaciół i sojuszników. Tę nasza tradycyjna przyjaźń bę­dziemy nadal rozwijać i pogłę­biać w interesie naszych naro­dów. jak również w interesie u­­mocnienia iedności i siły całego obozu socjalistycznego. dr GUSTAW HUSAK I sekretarz KC KPCz LUDWIK SVOBODA Prezydent CSRS Inż. OLDRZICH CZERNIK Przewodniczący rządu CSRS Naukowcy z Houston stwierdzają: nie ma żadnych form życia na Księżycu Kfasz satelita f ©wstał przed 3 raid lat Pochodzenie nadal nie znane * Meteorytowe naloty NOWY JORK (PAP). Ekipy naukowców z Ośrodka Badań Kosmicznych w Houston, którym powierzono badanie pyłu i odłamków skał, przywiezionych z Księżyca przez załogę statku „Apollo 11”, przekazać mają w najbliższych dniach część zanalizowanego już materiału innym naukowcom do dal­szych studiów Na nadchodzący poniedziałek NAS.^V zapowie­działa konferencję prasową, podczas której zostaną opubliko­wane rezultaty dotychczasowych badań. Jak informing agencje a­­merykańskie, naukowcy Houston ustalili m. in.: <3} Nic absolutnie nie wskazu­je na istnienie jakichkolwiek form życia na Księżycu. Zetknię­cie roślin, zwierząt, ryb. ptaków — a także zupełnie przypariko­­vvo człowieka — z materiałem księżycowym nie dostarczyło do­wodów by na powierzchni Księ­życa znajdowały sie jakieś bak­terie zagrażające stworzeniom żyiacym na Ziemi. © Badania pyłu 1 odłamków skalnvcb wskazują, że Księżyc powstał mniej więcej w tym sa­mym czasie co Ziemia przed 3 miliardami lat. Po 50« milionach lat stał się — w przeciwieństwie do Ziemi — umarłą planetą, Przy badaniach zastosowano system mierzenia zawartości po-tasu i argonu w próbkach księ­życowych j w len sposób usta­lono w przybliżeniu czas wykry­stalizowania się skał — od 2,3 rlo 3,7 mld lat (w tym samym wieku sa najstarsze skały na Ziemi). Zawierają one wiele pierwiastków o wysokiej tempe­raturze wrzenia, jak tytan, cyr­kon i chrom, bardzo mało zaś pierwiastków o niskim punkcie wrzenia, jak ołów. potas sód. Z ekonomicznego punktu widzenia Księżyc nie przedstawia żadnej wartości dla człowieka. © W początkowym okresie o­­koło 500 milionów lat. jeszcze przed wystygnięciem Księżyca, pod wpływem jakichś „uderzeń z zewnątrz” jak to formułują amerykańscy uczeni na po­wierzchni globu utworzyły się ro­zlegle równiny zwane morzami księżycowymi, pokryte lawą i py­łem wulkanicznym. Sa to właś­nie ciemne Plamy widoczne z Ziemi. ® Niechroniona przez atmosfe­rę powierzchnia Księżyca była bombardowana przez meteory. Odłamy skał, wyrwane z głębi łożysk przy takich zderzeniach, pozostawiały po sobie kratery. Potwierdzałoby to iedna z do­tychczasowych dwóch hipotez o pochodzeniu kraterów księży­cowych. W pobliżu miejsca lado. wania kabiny LM w strefie Mo­rza Spokoju znalazły sie małe kawałki takich skał. leżące tam zdaniem uczonych, od 150 milio­nów lat. @ Meteory nadal bombardują powierzchnie Księżyca i przy u­­derzeniu stapiają pył na po­wierzchni. tworząc szklista ma­terie. Prawie 50 procent po­wierzchni Morza Spokoju pokry­te jest takimi właśnie szklistymi kuleczkami na © Nic nie wskazuje na to. by Księżycu kiedykolwiek znaj. dowała sie woda. Niestety, pytanie dotyczące pochodzenia Księżyca nadal pozostaje bez odpowiedzi. Przywieziony materiał księży­cowy ani nie potwierdza ist­niejących teorii, ani im nie przeczy. Jak wiadomo, teorie te głoszą: 1) Księżyc oderwał się od Ziemi we wczesnym stadium jej rozwoju, 2) Księżyc i Ziemia powstały jednocześnie jako siostrzane planety t 3) Księżyc, jako obiekt już u­­kształtowany dostał się w sferę przyciągania ziemskie­go. (B) Trening kosmonautów NOWY JORK (PAP). Astro­­nauci amerykańscy, którzy wezmą udział w kolejnych lo­tach statków kosmicznych „Apollo-12” i „Apollo-13” na Księżyc rozpoczęli w środę na przylądku Kennedy treningi przed nowymi podróżami księ­życowymi. Członkowie załogi „Apo!1o-12" — Ch. Conrad, A. Bean i R. Gor­don — spędzili cały dzień w tre­ningowym pojeżdzie, przeprowa­dzając manewry podobne do tych, jakie będą wykonywać po wy­strzeleniu statku w dniu 14 listo­pada. W innej częścł ośrodka szkole­niowego trenują już członkowie załogi „Apollo-13” — J. Lovell, T. Mattingly i F. Haise. którzy uda­dzą się w podróż księżycową w przyszłym roku. (A) Pawel VI apeluje o złagodzenie wewnętrznych walk w Kościele (Od stałego korespondenta AR) Rzym, II września (P) W środę w Castelgan­­dolfo Paweł VI wygłosi! jed­no z najbardziej dramatycz­nych przemówień swego pon­tyfikatu. „Wiele mówi się obecnie o niepokojach, jakie od we­wnątrz wstrząsają życiem Kościoła...” — rozpoczął pa­pież, dodając, że podziały po­śród duchowieństwa określa­ne są terminami stosowanymi w życiu świeckim: z jednej strony postęp, rewolucja — z drugiej reakcja, sprzeciw wobec zmian itd. Pawel V] nie odrzuca tej terminologii, lecz chce posługiwać się inną. „Pod względem ogólnym — kon­­tynuował papież —- można na­zwać obecne zamieszanie kryzy­sem zaufania, jeżeli idzie o stan umysłów, w których ono fer­mentuje i powstaje, lub lepiej kryzysem wywołanym przez nie­ufność... Nieufność do doktryny i do tradycji doprowadzi do kry­zysu wiary. Nieufność do struk­tur i metod — doprowadzi dc niszczącej krytyki i nieopanowa­nej żądzy pseudowyzwolenia. Nieufność do ludzi — doprowa­dzi do napięć, do polemik, dc nieposłuszeństwa. Nieufność do poczynań zmierzających ku od­nowie Kościoła — jednych pro­wadzi do stawiania oporu, innych do obojętności... Niedawno pe­wien duchowny wielkiego umysłu zwierzył się ze swego uczucia po­dzielanego, Jak mówił, przez inne osoby z uwagą i troską obserwu­jące współczesny obraz życia Kościoła; wrażenia, że Kościół w swym centrum, I również sam papież, opanowany Jest pew­nym brakiem ufności co do ogól­nego kierunku posoborowego i okazuje się raczej lękliwy, nie­pewny niż śmiały i zdecydowany. Jesteśmy zobowiązani do przemy­ślenia tej uwagi...”. Zdaniem papieża największe trudności stwarzają obecnie Koś­ciołowi niektórzy duchowni, czę­sto uprzywilejowani i pełniący odpowiedzialne funkcje. „Jak nie odczuwać bólu, gdy marnotra­wionych jest tyle sił nie w ce­lach rozwoju, lecz ze zbytecznej gorliwości stwarzania problemów, by je później komplikować czynić bardziej Irytującymi?“. — i Łagodniej ocenił Paweł VI, nie nazywający ich po imieniu, ru­chy protestujących młodych księ­ży. „...Znamy motywy sprawiedli­wości, prawdy, autentyczności, odnowy — jakie łeżą u korzeni niektórych kontestacji, nawet wówczas, gdy są one wyraźnie nieuzasadnione, a wiec zasługują ce na naganę...”. (B) DOKOŃCZENIE NA STR.: Bieżące prace RWPG Rozmowa P. Jaroszewicza w Moskwie MOSKWA (PAP). Przeby­wający w Moskwie przewod­niczący Komitetu Wykonaw­czego RWPG — wicepremier P. Jaroszewicz spotkał się 11 brri. w siedzibie RWPG z u­­rzędującym zastępcą sekreta­rza Rady — D. Ostrowskim i z odpowiedzialnymi praco­wnikami sekretariatu Rady. W czasie spotkania omó­wiono problemy związane z przebiegiem realizacji bieżą­cych zadań, stojących przed wszystkimi organami RWPG. (C) ft. Nixon spotka się z fl. Gromyko? WASZYNGTON (PAP). Eia­­ły Dom oznajmił w czwartek, że prezydent USA, R. Nixon wygłosi 18 bm. przemówienie wobec Zgromadzenia Ogólne­go NZ. Z tej okazji może dojść do spotkania między prezyden­tem USA a min. spraw za­granicznych ZSRR, A. Gro­­mvką. (P) Rzecznik Białego Domu Ziegler oświadczył, że program pobytu prezydenta w Nowym Jorku nie jest jeszcze w szczegółach usta­lony. Rzecznik odpowiedział o­­gólnikowo, iż „może dojść do spotkania prezydenta z niektó­rymi przedstawicielami kilku krajów”. Ziegler ostrzegł dziennikarzy przed wdawaniem się w speku­lacje, iz głównym punktem prze­mówienia prezydenta Nixona Zgromadzeniu Ogólnym NZ mo­w że być problem Wietnamu. (P) Sytuacja w Lilii wraca i!@ aormy KAIR (PAP). Po obaleniu mo­narchii w pierwszych dniach września, życie w Libii powraca do normalnego stanu. W czwartek zostały otwarte wszystkie porty lotnicze w kraju. Udzielono ze­zwolenia studentom libijskim, stu­diującym za granicą na opuszcze­nie kraju, w celu kontynuowania studiów. Libijska agencja prasowa infor­muje, że zostały podniesione pła­ce robotników o 100 procent. Pod­niesiono także o 100 procent wy­sokość płacy minimalnej. (W> Zaprzysiężenie rządu KAIR (PAP). Nowy rząd Libii został w środę wieczorem zaprzy­siężony przed radą dowództwa rewolucyjnego. \ Jak wiadomo, rząd został ufor­mowany w ubiegły poniedziałek. (A)

Next