Zycie Warszawy, listopad 1969 (XXVI/261-285)
1969-11-21 / nr. 278
Bz^GRANICA^Z^RAN»CA#Z^RANBcÄifz^RANIcÄ1?Z/^RANIcÄlfz^GRAN!GAl Wstrząsające relacje świadków masakry dokonanej przez żołnierzy amerykańskich Cabot Lodge zrezygnował z funkcji szefa delegacji USA na konferencji paryskiej NOWY JORK (PAP). Dziennik „New York Times” opublikował wywiad swego korespondenta P. Smitha z 23-letnim sierżantem M Bernhardtem z Nowego Jorku, który powrócił z Wietnamu południowego i był świadkiem masakry ludności cywilnej w marcu 1968 r. w wiosce Son My. Bernhardt oświadczył, że mieszkańcami wsi byli starcy, kobiety i dzieci i że nie widział tam w ogóle żadnego młodego mężczyzny. Masakry dokonało ok. 70 żołnierzy amerykańskich w ciągu niespełna pół godziny. Jego zdaniem, zginęło około stu osób, chociaż później mówiono, że było powyżej 300 ofiar (wcześniejsze doniesienia podawały liczbę 567 osób). Wszystkich mieszkańców wsi zebrano w grupy, a następnie rozstrzelano z karabinów broni maszynowej. Wieś spalono. i Żołnierze odeszli w przekonaniu, że nie uratował się ani jeden człowiek. Z zeznań sierżanta wynika, iż akcja była z góry zaplanowana. Dowódca kompanii „C” pierwszego batalionu 11 brygady piechoty poinstruował żołnierzy, że cała wieś musi być zniszczona, a wszyscy jej mieszkańcy zlikwidowani, „nie ma tam bowiem ludzi niewinnych, są tylko partyzanci”. Bernhardt powiedział, źe on pięciu innych żołnierzy odmówii ło udziału w tej „operacji”, ale nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy zostali ukarani. Agencja Asociated Press zamieściła wywiad z byłym szeregowcem M. Terry, który również byl świadkiem wydarzeń w Son My. „Z mieszkańcami wioski obchodzili się jak ze zwierzętami, a nie jak z ludźmi — oświadczy! Terry. — Najpierw strzelali do każdego kto się nawinął, potem zebrali wszystkich w gruoy i postawili nad dołem... zupełnie jak hitlerowcy”. (B) Konferencja w Paryżu PARYŻ (PAP). W czwartek odbyło się w Paryżu kolejne 43 posiedzenie plenarne czterostronnej konferencji sprawie pokojowego uregulow wania problemu wietnamskiego. Przed delegacji rozpoczęciem obrad szef DRW minister Xuan Thuy oświadczy*, żc po śmierci prezydenta IIo Chi Minha i przemówieniu prezydenta USA Nixona, między DRW i USA nie odbyły się żadne rozmowy o charakterze prywatnym, poza cotygodniowymi czwartkowymi spotkaniami na konferencji paryskiej. Tym samym Xuan Thuy zdementował informacje rozpowszechniane na ten temat w Stanach Zjednoczonych. (B) WASZYNGTON (PAP). W czwartek Biały Dom zakomunikował, że amb. H. Cabol Lodge zrezygnował z pełnienia funkcji szefa delegacji USA na rokowania paryskie w sprawie Wietnamu. Równocześnie podał się też do dymisji jego zastępca L. E. Walsh. Prezydent Nixon „przyjął z ubolewaniem” ich dymisje, które nabierają mocy od 8 grudnia br. Rzecznik prasowy Białego Do mu, Ziegier, powiedział, że na razie nic mu nie wiadomo, ktc obejmie te funkcje. Delegacje amerykańską w Paryżu kierować ma na razie Ph. C. Habib, który dotychczas był głównym doradcą Cabot Lodge’a. Biały Dom podał też do wiadomości treść listów wymienionych ostatnio między prezydenierr Nixonem a Cabot Lodge’em Walshem. (P) r Aktualne problemy międzynarodowe Wywiad z N. Ceausescu Fdnrrn \A t; BUKARESZT (PAP). Napięcie w Dzlicznych rejonach świata — to astępstwo polityki siły, prowazonej przez koła imperialistycze — oświadczył sekretarz genealny RPK przewodniczący Rady aństwa Rumunii N. Ceausescu w •ywiadzie dla jugosłowiańskiego /godnika „Komunist”. Jak podaje Rumuńska Agerrja Frasowa Agerpres, N. Ceausescu powiedział, że sprawa likwidacji napięcia, położenia kresu imperialistycznej polityki panowania zachowania pokoju — wymags wspólnych akcji partii komunistycznych. państw socjalistycznych ruchu narodowowyzwoleńczego innych sił demokratycznych. Jego 'zdaniem, w pierwszej kolejności konieczne jest wzmożenie walki przeciwko kolonializmowi n * ‘ iM------J Plizrsnzicy o ćlilPPnZ s p b u eoKOioniauzmowł. Wielkie znaczenie dla pokoju współpracy — kontynuował N. eausescu — ma przestrzeganie stosunkach między państwami isad suwerenności narodowej i iezawistości, nieingerencji w Drawy wewnętrzne. Ceausescu äznaczy!, że w dziedzinie zapewienia pokoju ważna rola przyjdą wszystkim państwom niezażnie od ich systemu spoleczneu i wielkości. Uważamy za pozytywne proporcje w sprawie zwołania konfe■ncji państw europejskich na te. iat bezpieczeństwa i współpracy oznajmił przewodniczący Bay Państwa SRR. Konferencja taa jest niezbędna i miałaby wielie znaczenie dla rozwoju wspołracy i zaufania między panstwali europejskimi. Szczególną wagę — mówił 5scu - przywiązujemy do p.oozveii uchwalenia deklaracji. . ądź jakiegoś innego dokumen u sprawie -ezygnacji z użycia i,, tak również rozwoju wspó. oracy gospodarczej, hanaiowej naukowo-technicznej między kra- i iami europejskimi. Są to najba - dziej aktualne sprawy, rozwiązanie przyczyniłoby Których t'Ęwa^ współpracę mfędzP k?ajamt euroneiskimi. otworzyłoby perspektywy rozwiązania i innych spraw w Europie. (W Zakaz stosowania DDT we Włoszech RZYM (PAP). We Włoszech wprowadzono zakaz stosowania DDT jako środka dezynfekcyjnego Badania wykazały bowiem że środek ten jest szkodliwy dla zdrowia człowieka. Stosowanie DDT jako środka owadobójczego na plantacjach owoców ' cytrusowych i w sadach oraz na plantacjach oliwek i winogron będzie dozwolone tylko w pewnych miesiącach. (W) 5 tys. nowych żołnierzy brytyjskich w NRF LONDYN (PAP). Jak donosi prasa brytyjska, podczas niedawnej wizyty w NRF ministra spraw zagranicznych, Stewarta ustalono, że W. Brytania skieruje do NRF nowe oddziały wojsk w liczbie ponad 5 tys. żołnierzy i oficerów. Decyzja ta zapadła w związku z plantem wycofania pewnej liczby żołnierzy kanadyjskich stacjonujących w Europie i podlegających dowództwu NATO. (P) Znowu napięcie w Libanie Ania zaatakowała obóz komandosów LONDYN (PAP). Korespondent Agencji Reutera donosi z Bejrutu, że oddziały armii libańskiej zaatakowały przy pomocy czołgów i dział pancernych pozycje komandosów palestyńskich w 1'ejonie obozu uchodźców Nabatiyeh w południowej części kraju. Zaciekła bitwa toczyła się w czwartek przez 4 godz.ny. Naoczni świadkowie stwierdzają, żc rannych komandosów przewieziono do szpitala w Sidonie. Jest to pierwszy wypadek naruszenia przez armię libańską porozumie-nia, zawartego w Kairze z komandosami KAIR (PAP). Uzupełniając pierwsze doniesienia Agencja Reutera stwierdza, że walki rozpoczęły się, gdy do obozu, w którym przebywa 8—9 tys. uchodźców palestyńskich przybyła grupa ok, 400 komandosów. Armia libańskz otoczyła obóz, zajmując pozycje na sąsiednich wzgórzach. Partyzanci bronili się, używając ręcznej broni piechoty. Cały rejon Nabatiyeh został otoczony kordo nem wojsk i sił bezpieczeństwa Nikt nie może opuszczać tej strefy, ani też wkraczać do niej. (C) KAIR (PAP. Rzecznik wojsko wy w Ammanie podał do wiado mości, że w środę czterokrotni« doszło do wymiany ognia międzj artylerią izraelską i jordańską We wszystkich wypadkach wymiana strzałów była sprowokowa na przez stronę izraelską. (A) KAIR (PAP). Rzecznik wojskowy ZRA podał do wiadomości, że w środę o godz. 15.45 czasu lokalnego nastąpiła wymiana ognia artyleryjskiego między wojskami egipskimi i izraelskimi w rejonie Al-Szatt oraz na południe od Jeziora Gorzkiego. Samoloty izraelskie, które usiłowały zaatakować pozycje egipskie zostały zmuszone przez artylerię przeciwlotnicza do odwrotu. Egipscy studenci w szeregach armii (A) KAIR (PAP). Minister do spraw młodzieży ZRA oświadczył środę na spotkaniu ze studenta w mi wydziału medycyny w Kairze, że studenci egipscy mogą ochotniczo wstępować w szeregi armii, bądź też jednostek partyzanckich, działających na Synaju, kontynuując równocześnie naukę. Jedynym warunkiem jest wykazanie się przez ochotników dobrym stanem zdrowia. Minister zapowiedział, że 6000 studentów egipskich podzielonych na grupy przejdzie specjalne przeszkolenie wniskowe. (C) Radzieckie okręty w Adenie KAIR (PAP). dwudniową wizytą W czwartek z przyjaźni zawinęły do portu w Adenie trzy radzieckie okręty wojenne. Jest to druga w tym roku wizyta jednostek radzieckiej marynarki wojennej w tym porcie. (P) Handel zagraniczny Posiedzenie komisji RWPG w Moskwie MOSKWA (PAP). W dniach od 18 do 20 bm. odbyło się w Moskwie XXVI posiedzenie stałej komisji RWPG d.s. handlu zagranicznego. W posiedzeniu komisji brały udział delegacje krajów członkowskich RWPG, na czele których stali ministrawie handlu zagranicznego: Mongolii — J- Oczir, NRD — H. Soelle, Polski — J. Burakiewicz, Rumunii — C. Burtica, Węgier — J. Biro 1 ZSRR -N. Patoliczew oraz wiceministrowie handlu zagranicznego: Bułgarii — 1. Nedew i CSRS — A. Hloh. Zgodnie z porozumieniem między RWPG a rządem SFRJ, w posiedzeniu komisji brała udział delegacja Jugosławii na czele z j zastępcą związkowego sekretarza d.s. handlu zagranicznego — B. Sznuderem. Jako obserwatorzy uczestnicz^ w posiedzeniu przedstawiciele ■‘•iDR W, KRL-D i Kuby. W posiedzeniu komisji brali widział przedstawiciele Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej. Komisja rozpatrzyła szereg z ważnych zagadnień, wynikających postanowień XXIli specjalnej sesji rady, zmierzających do dalszego rozszerzenia krajów członkowskich współpracy RWPG w dziedzinie handlu zagranicznego. Rozpatrzono również sprawy związane z przygotowaniami do rozmów \v sprawie zawarcia dwustronnych, wieloletnich porozumień o obrocie towarowym na lata 1371—75. Komisja zatwierdziła plan pracy na 1.970 r. f rozpatrzyła wiele innych problemów dotyczących współpracy między krajami członkowskimi RWPG, a także miedzy krajami członkowskimi RWPG a Jugosławią w dziedzinie handlu zagranicznego i podjęła w tych sprawach odpowiednie uchwały i zalecenia, sprzyjające dalszemu rozszerzaniu tej współpracy. (P) Spotkanie L Breżniewa z prezydentem Turcji MOSKWA (PAP). Zagadnienia stosunków radzćecko-tureckich poruszone zo-stały podczas spotkania L. Breżniewa z C. Sunay’em które miało miejsce w czwartek, Podczas tego spotkania wymieniono również poglądy na temai niektórych problemów obecne; sytuacji międzynarodowej. (B) Zginęło 87 osób Katastrofa nigeryjskiego samolotu pasażerskiego PARYŻ ,PAP). Według donie, sień agencyjnych z Lagos, w czwartek nad ranem w odległo, śri 17 km od lotniska w Lagos nastąpiła katastrofa samolotu pasażerskiego typu „VC-10”, należącego do Nigeryjskich Linii Lotniczych. W katastrofie zginęło 87 osób łącznie z załogą, katastrofa nastąpiła na trzy minuty przed wyznaczonym terminem lądowania. Wśród pasażerów znajdowało się wiele rodzin urzędników brytyjskich powracających z urlopu i W. Brytanii. Samolot z niewiadomych przyczyn runął w las w odległości ok. 19 km od Lagos i stanął w płomieniach. (B) Sprostowanie (P) Tytuł wiadomości w czwartkowym „Życiu” winien brzmieć: „Ekskomunikowanie brazylijskiego prefekta policji”, a nie „meksykańskiego”. jak mylnie wydrukowaliśmy. Przepraszamy. Internacjonalizm proletariacki i patriotyzm to dwie strony tej samej postawy społecznej Przemówienie J. Szydlaka na konferencji w Pradze PRAGA (PAP). Międzynarodowa konferencja teoretyczna poświęcona setnej rocznicy urodzin Wt. Lenina kontynuuje obrady. 20 bm. wygłosił przemówienie przewodniczący delegacji PZPR, zastępca członka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR J. Szydlak. Przewodniczący delegacji PZPR stwierdził na wstępie, że istotnym elementefn marksizmu-leninizmu jest rozwinięta przez Lenina teoria i praktyka proletariackiego internacjonalizmu, łączenie pierwiastka międzynarodowego i narodowego w walce klasowej proletariatu z burżuazją. Wskazał on, że w całym życiu Lenina dominuje walka o internacjcnalistyczny charakter partii i ruchu robotniczego, a prowadzona przez niego polityka jednolitego frontu robotniczego była i jest po dzień dzisiejszy niezawodnym orężem międzynarodowego ruchu robotniczego. Zachodzące w okresie powojennym w nieznanej poprzednio skali procesy umiędzynarodowienia riatu się walki klasowej proletai ruchów postępowych z imperializmem — kontynuował mówca — wydobywają ze szczególną silą rolę i wagę internacjonalizmu proletariackiego. Jądrem tych procesów jest rozszerzenie się po drugiej wojnie światowej bazy zwycięskiej rewolucji socjalistycznej poza Związek Radziecki, o dalsze kraje w Europie, Azji i w ostatnich latach — o Kubę. Kraje te są zdolne do wywierania decydującego wpływu na całą politykę światową. Fakt ten pociąga za sobą szereg konsekwencji. Po pierwsze, na czoło wszystkich form historycznej i międzynarodowej walki proletariatu z burżuazja imperialisiyczno-monopolityczną wysunęła się prowadzona w różnych postaciach i na skalę międzypaństwową walka dwóch systemów społecznych socjalizmu i kapitalizmu. Drugą konsekwencją umiędzynarodowienia się walki klasowej — to wzrost wzajemnej zależności (a zatem i wzrost roli internacjonalizmu) między ruchami rewolucyjnymi, narodowowyzwoleńczymi i postępowymi a wspólnotą krajów socjalistycznych nikiem i jej umacnianiem. Czynokreślającym strategię ruchu rewolucyjnego jest bowiem rozwój i siła krajów wspólnoty socjalistycznej, a zwłaszcza najpotężniejszego z nich — Związku Radzieckiego. Stąd też internacjonalizm proletariacki zakłada nie tylko udzielanie przez kraje socjalistyczne poparcia i pomocy partiom komunistycznym, ruchom rewolucyjnym i wszystkim siłom antyimperialistycznym na świecie, lecz także solidarność z krajami wspólnoty socjalistycznej ze strony partii komunistycznych i sil postępowych w krajach kapitalistycznych. Składową częścią tego poparcia jest zwalczanie burżuazyjnej propagandy antyra- Wywiad brytyjski usiłował zwerbować obywatela radzieckiego MOSKWA (PAP). Były pracownik Radzieckiej Kroniki Filmowej Iwan Michiejew, który przed blisko 2 laty pozostał w Londynie, z zamiarem osiedlenia się na Zachodzie, oświadczył, że wywiad brytyjski usiłował przyciągt>r< go do współpracy. Michiejew zwrócił się do ambasady radzieckiej w Londynie j prośbą o umożliwienie mu powrotu do ojczyzny i 9 października przyleciał do Moskwy. W czwartek — 20 bm. w Moskwie odbyło się spotkanie Michie* jewa z dziennikarzami. Swą decyzję pozostania w Anglii Michiejew nazwał tragiczną, a przyczyny jakie go do tego skłoniły — nikczemnymi. (C) dzieckiej, skierowanej na osłabienie pozycji i autorytetu Związku Radzieckiego, jako głównej siły wspólnoty socjalistycznej. Trzecia konsekwencja umiędzynarodowienia się wałki klasowej i powstania światowego systemu krajów socjalistycznych — to nowe aspekty internacjonalizmu, związane ze stosunkami między partiami i państwami tego systemu. Zdobycie przez proletariat władzy państwowej i jego ukonstytuowanie się w klasie panującej przy wpóludziaie innych ludzi pracy oznacza rozszerzenie iuier nacjonalistycznych więzi lakże na stosunki między narodami krajuv/ socjalistycznych oraz wzbogacenie form i płaszczyzn tych więzi o stosunki międzypaństwowe, gospodarcze i militarne krajów wspólnoty socjalistycznej. J. Szydlak podkreśli!, że umacnianie jedności i zwartości wspólnoty państw socjalistycznych jest nie tylko gwarancją maksymalnej efektywności budownictwa socjalistycznego każdym kraju. Jest także istotw nym elementem dalekowzrocznej polityki tworzenia przyszłej wspólnoty narodów socjalistycznych, realizowanej poprzez procesy integracji społecznej systemu państw socjalistycznych. W tym sensie można mówić o internacjonalizmie socjalistycznym, jako o nowej formie internacjonalizmu proletariackiego, na którą składa się historycznie proces kształtowania nowego typu stosunków między państwami i narodami krajów wychowywanych socjalistycznych w duchu wzajemnego poszanowania równości, braterskiej współpracy i przyiaźrn. J. Szydlak podkreślił doniosłe, historyczne znaczenie moskiewskiej narady partii komunistycznych, która dobitnie wykazała, że przytłaczająca większość partii ożywia dążenie do zespolenia szeregów ruchu komunistycznego na płaszczyźnie walki z imperializmem. Partie te mimo różnic poglądów i doświadczeń wypracowały wspólną linię w podstawowych kwestiach walki z imperializmem, zaś narada była wielkim zwycięstwem idei internacjonalistycznej jedności komunistów. Nie oznacza to oczywiście rozwiązania wszystkich internacjonalistycznej problemów jedności komunistów, ani też wyeliminowania niebezpieczeństw, jakie tej z jedności mogą zagrażać. Jednym poważniejszych niebezpieczeństw jest nacjonalizm, z którym walka należy do podstawowych nakazów leninowskich. Nacjonalizm zawsze był podłożem dla tendencji odśrodkowych i rozłamowych w całości sił internacjonalistycznych i sił antyimperialistycznych, a zwłaszcza tendencji dezintegracyjnych w łonie wspólnoty państw socjalistycznych. Ze względu na rolę czołowego mocarstwa socjalistycznego — Związku Radzieckiego w światowych siłach internacjonalizmu sama logika imperialistycznej dywersji i nacjonalizmu prowadzi do tego, że nacjonalizm w warunkach współczesnego świata kieruje się na tory antyradzieckości. Nacjonalizm w swej funkcji i w swym podłożu klasowym jest zbieżny z rewizjonizmem w’ tym sensie, że oba są rezultatem oddziaływania burżuazyjnej i drobnomieszczańskiej ideologii na ruch robotniczy. Nacjonalizm i rewizjonizm wiążą się dziś sobą, pełniąc funkcje narzędzia i imperialistycznej dywersji ideologicznej i politycznej. Niejednokrotnie też rewizjonizm występuje jako teoretyczne uzasadnienie dezintegracyjnych tendencji nacjonalistycznych, jak na to wskazują niektóre aspekty tzw. „socjalizmu rynkowego” będące próbą podważania zasady centralizmu demokratycznego w gospodarce, podważania socjalistycznego planowania pienie leninowskiej przez zastązasady planowości żywiołowością mechanizmów rynkowych. Podkreślenie roli umiędzynarodowienia walki klasowej i wynikających stąd konsekwencji dla współczesnych treści proletariackiego internacjonalizmu bynajmniej nie oznacza lekceważenia roli zadań narodowych ruchu robotniczego. Są to dwie strony tej samej sprawy. Socjalistyczne budownictwo urzeczywistnia dziś kilkanaście krajów o różnym stopniu rozwoju społeczno-ekonomicznego, o różnych warunkach i tradycjach narodowych. Jest więc rzeczą naturalną, iż partie komunistyczne i robotnicze, wrośnięte w życie swych narodów, muszą rozwiązywać wspólne zadania i określać swe podstawowe cele w taki sposób, jaki odpowiada ich historycznie ukształtowanym warunkom i specyfice narodowej. Niedocenianie specyfiki narodowej i różnorodności warunków, w jakich działają partie komunistyczne jest — jak każda jednostronność — tak samo szkodliwe, jak szkodliwe jest lekceważenie wymogów polityki internacjonalistycznej. Nie ma sprzeczności między internacjonalizmem proletariackim, wyrażającym międzynarodową solidarność ludzi pracy a patriotyzmem wyrażającym głęboką miłość do własnego narodu i troskę o jego przyszłość. Internacjonalizm proletariacki patriotyzm — to dwie strony i tej samej postawy społecznej — stwierdził mówca. Wzmocnienie spoistości i jedności działania krajów systemu socjalistycznego — mówił dalej przedstawiciel PZPR — jest dzisiaj najwyższym, pierwszoplanowym wymogiem. Dążenie do integrowania naszych wysiłków w ogóle, a w dziedzinie ekonomiki w szczególności ma istotne znaczenie. Mówca podkreślił, że w warunkach socjalizmu tendencja integracyjna zostaje oczyszczona z właściwej jej w kapitalizmie cechy wyzysku narodów i kias. Właśnie dzięki temu integracja gospodarcza krajów socjalistycznych może odbywać się z korzyścią dla każdego nich i dla całej wspólnoty, dla z dynamiki rozbudowy siły obronnej i jedności krajów’ RWPG, z równoczesnym poszanowaniem zasad ich suwerenności, równouprawnienia i wzajemnej korzyści. Rozwinięcie ł pogłębienie procesów integracyjnych wśród krajów RWPG pomnoży siły ekonomiczne wspólnoty krajów socjalistycznych, rozszerzy i umocni ich internacjonalistyczne więzi i stanowi czynnik międzynarodową umacniający solidarność ludzi oracy. (P) Rozszerzenie stosunków , Jugosławia — ChKL BELGRAD (PAP). Jak oświadczył w czwartek rzecznik jugosłowiańskiego MSZ. Jugosławia i Chiny Ludowe doszły do porozumienia w sprawie przywrócenia do szczebla ambasadorów swych stosunków dyplomatycznych. Od 1958 r. stosunki te zostały zredukowane do szczebla charges d’affaires. (C) Wyrok w Berlinie (B) DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 19 pardziernika br. w więzieniu wojskowych władz francuski*'!) w Berlinie zach. Maksymalne zagrożenie karą za popełnienie tego typu czynu przestępczego jak pogwałcenie dyrektyw alianckich dotyczących kontroli lotów i systemu lądowania samolotów w strefie Berlina zach. wynosi 5 lat więzienia oraz grzywnę do 25 tys. marek. Po odczytaniu aktu oskarżenia sąd przesłuchał oskarżonych, którzy usiłowali swoje przestępstwa kryminalne usprawiedliwić motywami politycznymi. Przede wszystkim zaś starali się wywołać wrażenie, iż nie zdaw’ali sobie sprawy ze śmiertelnego niebezpieczeństwa, na jakie narazili pasażerów i załogę polskiego samolotu oraz innych samolotów znajdujących się wówczas w obszarze powietrznym Berlina. Odczytane przez przewodniczącego kompletu sędziowskiego zeznania członków załogi polskiego samolotu kapitana R. Dąbrowskiego, S. Kolińskiego i H. Tuliszko zobrazowały przebieg pirackiego uprowadzenia oraz brutalność z jaką oskarżeni odnieśli się do załogi samolotu. Świadek francuski — lekarz z lotniska Tegel potwierdził w pełni brutalność oskarżonych jaka znalazła m. in. wyraz w zadaniu głębokiej rany ciętej mechanikowi pokładowemu Z. Joroszkiewiczo-Również świadkowie francuscy potwierdzili, iż przestępczy czyn oskarżonych naraził na śmiertelne niebezpieczeństwo pasażerów i załogę' samolotu polskiego oraz samolotów znajdujących się wówczas w obszarze powietrznym Berlina. Prokurator P. Henriet, powołując się na społeczną szkodliwość czynu oskarżonych zażądał wymiaru kary co najmniej 3 lat więzienia. Ż butą i bezczelnością zareagowali na oświadczenie prokuratora obrońcy oskarżonych. Zarówno adwokat U. Biel i F. Rohde kwestionowali kompetencję sądu francuskiego „na ziemi niemieckiej”, usiłując jednocześnie nadać procesowi przeciwko przestępcom kryminalnym charakter rozprawy politycznej, co przez sąd zostało zignorowane. (W) Bezczelność obrońców Od stałego korespondenta Berlin, 20 listopada (P) Zeznania dyżurnego z wieży kontrolnej loirnska Tegei, k lory w tym dniu pełnił dyżur, ujawniają nowy szczegół. Okazuje się, że w momencie, kiedy polska maszyna krążyła nad lotniskiem podchodził do lądowania inny samolot. Tylko dzięki temu, że pilot tamtej maszyny zauważył polski samolot i dlatego, że widoczność była bardzo dobra, mógł on błyskawicznie podjąć odpowiedni manewr. Uniknięto w ten sposób bardzo niebezpiecznej sytuacji. Polski samolot przez kilkadziesiąt minut latał nad Berlinem i jego okolicami bez łączności radiowej, ponieważ obaj napastnicy usunęli z kabiny wszystkich członków załogi, novostawiaiac tylko pierwszego i drugiego pilota. Jako szyderstwo ze zdrowego rozsądku należy przyjąć linię obrony adwokatów. Próbowali oni całą winę zwalić... na polskich pilotów, którzy „natychmiast nie podporządkowali się napastnikom”. I to właśnie oni, a nie uzbrojeni bandyci zagrażać mieli bezpieczeństwu pasażerów. Ta niesławnej pamięci, a tak dobrze znana Polakom teza, że to ofiara sama sobie winna, została zaprezentowana w takim stylu, że zbyt, łagodne jest określenie zachowania się obrony jako bezczelność. Obrona nie omieszkała także kwestionować w ogóle kompetencji sądu wojskowej administracji francuskiej stwierdzając, że sąd ten jest tylko mandatariuszem Trzeciej Rzeszy, a skoro tak, to zgodnie z ustawodawstwem tejże Rzeszy powinien on wychodzić z założenia, iż na całym terytorium tejże istnieje swoboda poruszania się. A więc oskarżeni są praktj-cznie rzecz biorąc niewinni, ponieważ tylko w nieodpowiedni sposób realizowali należne im prawa. TADEUSZ DERLATKJ Gen. Horaczek szefem GZP armii czechosfowackiej Zapowiedź reorganizacji rad narodowych PRAGA (PAP). CSRS L. Svoboda Prezydent mianował gen. V. Horaczka szefem GZP Czechosłowackiej Armii Ludowej. Dyrektor generalny telewizji czechosłowackiej mianował swoim zastępcą V. Vrabeca, dotychczasowego dyrektora telewizji słowackiej. Jednocześnie na stanowisko zastępcy dyrektora generalnego telewizji czechosłowackiej powołano K. Kohouta, który będzie kierował środkami telewizyjnymi na ziemiach czeskich. Przewodniczący Czeskiej Rady Narodowej C. Cisarz, zwołał na 26 bm. piątą sesję rady. Sesja przedyskutuje wniosek ministra sprawiedliwości w sprawie odwołania niektórych sędziów oraz wniosek Prezydium KC Frontu Narodowego odnośnie wyborów uzupełniających sędziów sądów okręgowych i powiatowych. Premier rządu słowackiego P. Colotka wygłosił 19 bm. na naradzie przewodniczących powiatowych rad narodowych referat o aktualnej sytuacji politycznej i o posunięciach w zakresie polityki wyznaniowej. Oświadczył on, że wysiłki zmierzające do normalizacji życia w kraju koncentrują się na takich sprawach jak przywrócenie jedności partii, przywrócenie kierowniczej roli partii w całym społeczeństwie, w życiu politycznym, gospodarczym oraz na usunięciu niesłusznych poglądów tendencji wobec bratnich krajów i socjalistycznych. Krytyka niedociągnięć szybko przekształcała się w skoncentrowaną serię ataków na istnienie rad narodowych. Przedstawiciele sił prawicowych przekreślali dorobek tych rad, zarzucali radom nieudolność i uważali je za bastion konserwatyzmu. Nie należy dziwić się wobec skoncentrowanego ataku wrogich sił, że w niektórych radach narodowych siły prawicowe zdobyły określone pozycje. Jednakże można stwierdzić bez przesady, że po sierpniu 1968 r. rady narodowe pod kierownictwem partii odegrały pozytywną rolę i w znacznym stopniu były czynnikiem stabilizacji życia społecznego i politycznego. Mówca zapowiedział reorganizację rad narodowych. (P) Rozmowy J. Winiewicza w Kopenhadze KOPENHAGA (PAP). 20 bm., na zaproszenie rządu duńskiego, przebywał w Kopenhadze wicemin. spraw zagranicznych, J. Winiewicz, Wicemin. Winiewicz odbył rozmowy z min. spraw zagranicznych, P. Hartlingiem min. d.s. rozbrojenia, K. Hel- i veg Petersenem. Przedmiotem rozmów były problemy związane z planowaną końfercncją w sprawie bezpieczeństwa i współpracy, przegląd sytuacji w zakresie prac rozbrojeniowych prowadzonych w ONZ oraz niektóre zagadnienia polskoduńskich stosunków dwustronnych. Rozmowy, które odbywały się w bezpośredniej atmosferze, uznano za pożyteczną kontynuację dialogu polsko-duńskiego. Uczestniczyli w nich również: z polskiej strony — ambasador PRL w Danii, H. Wendrowski i wicedyrektor departamentu MSZ — amb, A. Szymanowski; z duńskiej strony — sekretarz generalny MSZ — amb. P. Fischer. Min. K. Helveg Petersen podejmował polskich gości śniadaniem. (P) Przyjęcie w Pekinie na cześć radzieckiej delegacji rządowej PEKIN (PAP). Charge d’affaire ZSRR w Chinach Ludowych, A. I. Jelizawietin wydał w czwartek przyjęcie na cześć prowadzącej rokowania w Pekinie, radzieckiej delegacji rządowej pod przewodnictwem I zastępcy ministra spraw zagranicznych ZSRR, W. W. Kuzniecowa. Ze strony chińskiej na przyjęciu obecni byli: spraw zagranicznych wiceministei ChRL, szei chińskiej delegacji rządowej, Piać Huang-Hua, członkowie delegacji chińskiej oraz inne oficjalne osohieżniri W przyjęciu wzięli również udział szefowie zagranicznych placówek dyplomatycznych akredytowani w Pekinie. (C) Drugi „spacer“ po Księżycu (A) DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 łania na zboczu krateru niewielkiej lawiny kamieni, tak aby wstrząsy przez nią wywołane mogły zostać zarejestrowane przez sejsmometr, co pozwoli w przyszłości odróżniać wstrząsy wywołane właśnie przez tego rodzaju obsunięcia się gruntu od wstrząsów natury tektonicznej. Cały czas zbierając próbki fotografując je Conrad i Bean o i godz. 6.43 czasu warszawskiego dotarli do krawędzi krateru, na zboczu którego znajduje się „Surveyor 3”, amerykańska sonda księżycowa. Amerykańska sonda kosmiczna „Surveyor 3” lądowała łagodnie na Księżycu w kwietniu 67 r. Astronauci wykonali szereg zdjęć sondy, a potem zbliżyli się do niej na odległość kilku metrów. Conrad po pobieżnych oględzinach zapytał, jaki kolor pierwotnie miał „Surveyor”. Ośrodek kontrolny w Houston odpowiedział, iż główny korpus pomalowany byl na biało, a urządzenie do pobierania próbek gruntu — na niebiesko. „Teraz jest on cały brunatnv a nawet można powiedzieć, że ciemnobrązowy” — oświadczyli kosmonauci. Conrad stwierdził nównież. iż zbocze krateru, na którym osiadł „Surveyor” jest o wiele mniej nachylone, niż dotychczas sądzo-Mimo iż „Survevor” znajduje sie zaledwie o 180 metrów od mieisca. w którym wvladowal pojazd księżvcowv „Apollo-12” kosmonauci, zanim do niego dotarli, pr^ebvij przeszło 450 m ponieważ zbierali całv czas próbki. Zdanienj ośrodka kontrolnego w Houston, zachowywali się oni trochę jak dzieci — wszystkie kamienie leżące na powierzchni Księżyca wvdawalv im się świątkowo interesujące, wszystkie chcieli zabrać, wszystkie sfotografować. Sonda kosmiczna ..Surveyor 3” wynosażona była m. in. w speciaine zwierciadło, które umożliwiło wykonanie nanoramirznveh zd^eć okolic. Zwierciadło to.- jak' stwierdzili kosmonauci, jest w dobrym stanie nie uszkodzone, a jedvnie przyprószone pyłem. A. Bean wvkonał pamiątkowe zdjęcie Conrada stojącego przy sondzie. Następnie kosmonauci rozpoczęli demontaż pewnych części pojazdu, które zostaną zabrane na Ziemię. Uzbrojeni w młotki, dłuta itp. narzędzia poodcinali oni m. in. kable łączące kamerę telewizyjną z resztą pojazdu, a samą kamerę zabrali ze sobą. O godz. 7.52 ruszyli oni w drogę powrotna do pojazdu księżycowego. W drodze powrotnej do swego pojazdu Conrad i Bean wykonali jeszcze kilka zdjęć. Pozbierane kamienie i okruchy skal księżycowych zostały posegregowane i ponumerowane zgodnie z instrukcjami ośrodka w Houston. Selenonauci przynieśli ze sobą bagaż wagi 24,49 kg. Selenonauci amerykańscy Conrad i Bean powrócili do pojazdu księżycowego o godz. 8.45 i zamknęli się w jego wnętrzu. Drugi „spacer po Księżycu” trwał 3 . godziny i 45 minut. W tym czasie selenonauci przebyli ogółem przestrzeń 1.800 metrów. (A) du Zamknięci wewnątrz pojaz„Intrepid” selenonauci przystąpili do porządkowania i systematycznego czania przyniesionego rozmieszmateriału księżycowego, w godzinę później zaś ponownie rozhermetyzowali kabinę i usunęli wszystko, co uznali za nieootrzebne obciążenie. Start z powierzchni Księżyca nastaoił o godz. 15.26. (B) Ok. północy kosmonauci udali się na zasłużony odpoczynek, który będzie trwał co najmniej do godz. 7 rano w piątek. Następnie przez cały dzień pozostaną na orbicie okołoks!eżyco. wej i będą dokonywali zdjęć ewentualnych miejsc przyszłego lądowania na Srebrnym Globie. Z kolei program przewiduje ^ odpalenie o godz. 21.43 głównego silnika kabiny macierzystej w celu wprowadzenia pojazdu na tor lotu powrotnego na Ziemię. Mniej więcej o tej samej godzinie przewidziane jest wodowanie statku „Apollo-12” w poniedziałek przyszłego tygodnia. (W) Przyczyny awarii kamery tv NOWY JORK (PAP). Kamera telewizyjna, która zawiodła w środę, została skonstruowana przez firmę Westing House, kosztem ok. 100 tys. dolarów. W pierwszej chwili przypuszczano, że zaciął się okrągły filtr czerwono-niebiesko-zielonyi obracający się wewnątrz kamery z szybkością 60 obrotów na sekundę. Potem jednak zespół naukowców doszedł do przekonania, że powodem uszkodzenia było przypadkowe wycelowanie obiektywu kamery prosto w kierunku Słońca. Spowodowało to przepalenie urządzeń elektronicznych. Na polecenie z Ziemi astronauci umieścili kamerę na ponad godzinę w cieniu z zasłoniętym obiektywem. Miano nadzieję, że po tym zabiegu będzie można odbierać przynajmniej obraz czarno-biały. Istotnie kamera pracowała przez kilkanaście sekund, potem jednak powtórnie odmówiła posFuszenstw’a. Kamera zostanie przewieziona na Ziemię, a zespół konstruktorów zbada pow’ód uszkodzenia, aby na przyszłość wyeliminować podobne aw’arie; (P)