Zycie Warszawy, maj 1970 (XXVII/103-128)

1970-05-26 / nr. 124

ROK XXVII NR 124 (8279) WTOREK, 26 MAJA 1970 R. CENA 50 GR ■ . - — -- -- u,............. ..............- mm,TM....— — i., u .................................... m i——• ................................. ZYCIE WARSZAWY Syria gotowa udzielić pomocy * U boku libanczyków—komandosi Agresorzy izraelscy zmuszeni do odwrotu Dziś w Kairze spotkanie szefów ZRA, Libii i Sudanu KAIR (PAP). Rzecznik wojskowy Libanu oznajmił, że oddziały izraelskie, które wtargnęły na terytorium Libanu, zostały zmu­szone do wycofania się. Odwrót nastąpił o godz. 16.15 czasu lokalnego. O Endlinie 18.« grupa izratl­­skich pojazdów opancerzonych wspierana ogniem artylerii ora? przez lotnictwo, zaatakowała po­zycje libańskie w pobliżu miej­scowości Bint Dżbeil w południo­wej części Libanu. Wojskowe od­działy libańskie stawiły opór a­­gresorowi. Walki objęły także okolice miejscowości Jarun. W pobliżu Jarünu napastnika po­wstrzymano. Rzecznik libański zakomunikował, że w czasie walk zginął jeden żołnierz izraelski, a pięciu zostało rannych. Ponad­to zniszczono jeden czołg izrael­ski, inny uszkodzono. Rzecznik dowództwa palestyń­skiej walki zbrojnej podał w Am­­manie, źe komandosi palestyńscy wspierali wralczące oddziały libań­skie. „ W czasie rozmowy telefonicznej, którą przeprowadzili libański ■min obrony. Arslan. z szefem sztabu armii syryjskiej, wice­min. obrony Syrii, gen. Tlassem Syria ofiarowała swa rnmoc zwalczaniu agresii izraelskiej. (W) w KAIR (PAP). Min. spraw we­wnętrznych Libanu K. Dżumblatl poinformował dziennikarzy, że oc; piątku ok. 17 tys, osób opuściłc doótostwa w południowym Liba­nie. Ludność tej części kraju do­znała poważnych strat podczas walk, które toczyły się ostatnie między wojskami izraelskimi libańskimi. Poniosło wtedy śmierć a 20 osób a 40 zostało rannych. Około 150 budynków' zostało znisz­czonych bądź uszkodzonych. Problem uchodźców jest przed­miotem troski władz libańskioh Utworzono specjalną komisję dla niesienia pomocy uchodźcom. Dy­sponuje ona 2 milionami funtów libańskich. (W) LONDYN (PAP). Korespondenl agencji AP donosi z Tel-Awiwu, że poniedziałkowa prasa izraelska domaga się utworzenia tżw. pa­sa bezpieczeństwa z ziem leżą­cych po libańskiej stronie linii rózejiriowei. Dziennik „Maariv” domaga się by pas ten miał szerokość 4 do fi km. Agencja AP zwraca uwa­gę, że z projektem utworzenia „pasa bezpieczeństwa” występo­wały od pewnego czasu również izraelskie koła wojskowe. (B) KAIR (PAP). We wtorek rozpoczyna się w Kairze ko­lejne spotkanie na szczycie szefów państw ZRA, Libii i Sudanu: prezydenta Na.sęra, pułkownika Kadafiego, oraz gen. El-Numeirr. W poniedzia­łek spotkali się ■ ministrowie spraw zagranicznych trzech krajów. Opracowali oni po­rządek obrad, który obejmu­je następujące sprawy: 0 aktualna sytuacja rewolucyj­na, _ sytuacja na Bliskim Wscho­dzie, 8 stosunki z krajami afrykań­_ skimk koordynacja wysiłków ns rzecz konsolidacji afrykań­skiego ruchu wyzwoleńczego Ponadto przywódcy trzech kra­jów omówią działalność specjali­stycznych komisji na szczeblu mi­nisterialnym, zajmujących -się sprawami gospodarczymi ora2 procesy wcielania w życie uchwal tych komisji. (W) Narada aktywu partyjnego stoiicy (P) W poniedziałek odbyła się narada kierowników wy­działów , Komitetu Warszaw­skiego i sekretarzy komitetów dzielnicowych PZPR, poświę­cona aktualnym zadaniom warszawskiej organizacji par­tyjnej wynikającym z uchwa­ły V Plenum KC F2.PR. W drugiej części narady za­stępca członka Biura Politycz­nego, sekretarz KC PZPR — J. Szydlak omówił aktualne problemy sytuacji międzynaro­dowej. J. Szydlak odpowiedział tak­że na pytania uczestników na­rady. Obradom przewodniczy! I sekretarz KW PZPR — J, Kępa. (PAP) Dorobek i perspektywy oświaty X Zjazd Związku Nauczycielstwa Polskiego W. Gomułka i J. Cyrankiewicz na sali obrad Przemówienie M. Spychalskiego' (B) W sali posiedzeń Domu Nauczycielstwa Polskiego w War­szawie rozpoczął się w poniedziałek X jubileuszowy zjazd dele­gatów ZNP — organizacji zrzeszającej ponad półmilionową rze­szę pracowników polskiej oświaty. W toku 3-dniowych obrad sejm nauczycieli rozważy najistotniejsze problemy zwią­zane z dotychczasowym do­robkiem i dniem dzisiejszym naszej oświaty, wyłoniony zo­stanie też program dalszego działania w zakresie kształce­nia i wychowywania młodego pokolenia Polaków. 582 dele­gatów z całego kraju, repre­zentujących szkoły,‘uczelnie i placówki oświatowo-wycho­wawcze, omówi także najży­wotniejsze sprawy bytowe, pracy, zdrowia i wypoczynku członków związku. W Prezydium Zjazdu zasie­dli przedstawiciele najwyż­szych władz partyjnych i pań­stwowych: Wł. Gomułka, M. Spychal­ski, J. Cyrankiewicz, I. Loga- Sowiński, J. Tejchma, Szydlak, Cz. Wycech, Z. Mos­J. kwa. Obecni byli także: kierow­nik Wydziału Nauki i Oświa­ty KC PZPR — A. Werblan, prezes NIK — Z. Nowak, mi­nistrowie: oświaty i szkolni­ctwa wyższego — prof. H. Ja­błoński oraz kultury i sztuki — L. Motyka, przewodni­czący KNiT — prof. J. Kacz­marek. Przybyli przedstawi­ciele kierownictw szeregu or­ganizacji społecznych i mło­dzieżowych, gospodarze stoli-Obrady otworzył prezes 7,G ZNP — M. Walczak. powitał dostojnych gości który i uczestników zjazdu. uczcili minutą ciszy Zebrani pamięć zmarłych, zasłużonych działa­czy związku —- prof. Z. Kle­mensiewicza i Z. Suchańskie-Przewodnietwo obrad objął profesor Politechniki Krakow­skiej — W. Zin. Następnie głos zabrał prze­wodniczący Rady Państwa — M. Spychalski, który w swym wystąpieniu wysoko ocenił rangę zawodu nauczycielskie­go i wskazał dalsze zadania polskiej oświaty, (tekst prze­mówienia podajemy na str. 2). Prof. Zin podziękował M, Spychalskiemu za życzenia złożone uczestnikom zjazdu i zwracając się do obecnego na sali Wł. Gomułki — złożył na ręce I sekretarza KC PZPR zapewnienie, że nauczyciel polski był, jest i zawsze bę­dzie człowiekiem o głębokim patriotyzmie, wrażliwym na losy innych łudzi i rozwijają­cym postęp w najszerszym te­go słowa znaczeniu Referat M. Walczaka Referat sprawozdawczo-pro­­gramowy ustępującego ZG ZNP — przedstawił M. Wal­czak. Stwierdzi? on, źe sprawnie funk­cjonujący system oświaty i wy­chowania decyduje o miejscu jednostki w społecznym podziale pracy, w sposób zasadniczy wpły­wa na kształtowanie oblicza ideo­­wo-politycznego społeczeństwa, na konsolidację wszystkich postępo­wych i twórczych sił narodu. Za­daniom tym sprostać może jedy­nie szkoła, która będzie coraz le­piej zorganizowanym środowis­kiem wychowawczym, organiz­mem, caią śwą strukturą i uziaial­­nością dostosowanym do ooec­­nych i przyszłych potrzeb budow­nictwa socjalistycznego. Ostatnie lata były okresem isto­tnych zmian i osiągnięć w dzie­dzinie oświaty i wychowania. Za­kończona została reforma 8-letniej szkoły podstawowej; wkraczamy w końcowy etap unowocześniania systemu nauczania w liceach. W pracach nad doskonaleniem ich funkcji konieczne jest zwrócenie większej uwagi na dalsze losy absolwentów* tych szkół. Wiadomo bowiem, że tylko trzecia częś<5 licealistów podejmuje studia wyż­sze, a prawne połowa rezygnuje z dalszej nauki bezpośrednio pc ukończeniu szkoły. Zachowując (A) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Przemówienie M. Spychalskiego na str. 2 Po agresji USA i reżimu sajpńskiego Jaką drogą pójdzie Kambodża ? Oświadczenie ambasadora ZSRR MOSKWA (PAP). „Izwie­­stia” z 25 bm. opublikowa­ły oświadczenie ambasadora ZSRR w Kambodży, S. Ku­­riawcewa, które na polecenie rządu radzieckiego złożył 24 maja wobec władz Phnom Penh Agresja St. Zjednoczonych generałów sajgońskich w Kambo­dży i przeniesienie działań wo­­jenych do tego kraju — stwier­dza oświadczenie — wywołały głębokie oburzenie w Zw. Ra­dzieckim. Działania USA ukazały ponownie, z jakim lekceważe­niem odnoszą się koła rządzące USA do wolności i niezależności słabszych państw, jak cynicznie i brutalnie naruszają porozumie nie międzynarodowe. Wtargnięcie wojsk amerykań­skich i sajgońskich do Kambo­dży Jest brutalnym pogwałceniem porozumień genewskich z 1954 r w sprawach Indoehin i ogólnie u­­znanych norm prawa międzyna­rodowego. Stało się ono przyczy­ną cierpień narodu Kambodży j poważnie zaostrzyło sytuację w całej Azji Południowo-Wschod­­dniej. Awanturnicza polityka USA wobec Kambodży, podobnie jak wobec innych krajów Indo­­chin, jest z oburzeniem piętno­wana przez wszystkich ludzi, któ­rzy troszczą się o sprawę poke ju i niezależności państw, wśród nich przez szerokie rzesze ludno­ści w St. Zjednoczonych. W świetle wydarzeń w Kam­bodży i wydarzeń związanych > konfliktem kamboćżanskim stało się szczególnie oczywiste, że gdy Kambodża w sposób sta;iowczs przestrzegała polityki pokoju niezależności, neutralności i in­tegralności terytorialnej i nie dopuszczała do ingerencji impe­rialistów i ich satelitów w swoje sprawy, znajdowała się na ubo­czu konfliktów militarnych — mogła iść drogą postępu gospo­darczego i społecznego. Politj'ka pokoju i neutralności zapewni»!* Kambodży duży autorytet na a­­renie międzynarodowej. W wyniku agresji USA I reżi­mu sajgońskiego — głosi oświad­czenie — Kambodża coraz bar­dziej wikła się w konflikt mili­tarny w Indochinach. Kambodżę ogarnął płomień wojny, miasta i wsie, przemienione zostały w rui­ny l zgliszcza, zostało zabitych tysiące niewinnych ludzi. Jeżeli nie zostaną podjęte kroki zamie­­rzające do wycofania wojsk a­­i$ ery kańskich i sajgońskich, Kambodża Uwikłana zostanie w Spgotrwałą, bratobójczą wojnę domową. Odpowiedzialność za to obarczy również tych, którzy po­­błażąją interwencji amerykańskiej i sajgońskiej Prawdziwi przyjaciele narodu kambodżańskiego wyrażają rów­nież zdziwienie i ubolewanie powodu tendencji w zakresie roz­? woju stosunków Kambodży z ad­ministracją sajgońską. Jak wia­domo, reżim sajgoński jest reżi­mem kliki sprzedajnych genera­łów, feudałów i biurokratów wro­gich narodowi wietnamskiemu, trzyma się na obcych bagnetach nie ma żadnej przyszłości, cc więcej, generałom sajgońskim przyświecają w Kambodży cele zaborcze i zamierzają oni anek­tować część jej terytorium. Ro­zwój stosunków i zbliżenie z re­żimem sajgońskim nie tylko po­ważnie obniży międzynarodowy autorytet Kambodży, lecz jest sprzeczny z żywotnym interesem narodu kambodżańskiego. W Zw. Radzieckim zawsze wy­soko ceniono prowadzoną daw­niej pokojową, neutralną' polity­kę Kombodży, jej walkę o pokój, przeciwko agresji imperialistycz­nej, bowiem tylko taka polityka (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 2 ,(P) Kombinat chemiczny w Tyrnaweni został poważnie uszkodzo­­ny powodzią rzek Muresz. Straty doznane przez te zakłady prze­mysłowe wynoszą 300 milionów lei, a w całym okręgu Muresz 1 miliard i 200 milionów lei, Ulewne deszcze pogarszają sytuację powodziowa w Rumunii BUKARESZT (PAP). Niemal u całej Rumunii od 48 godzin znów padają ulewne deszcze co wpłynę­ło na pogorszenie się i tak jus tragicznej sytuacji powodziowej w kraju. Na terenach Transylwani. i Mołdawii, z których główna fala powodzi ustąpiła dopiero niedaw­no zanotowano nowe wylewy, rzek W okręgach Gałacz i Braila po­łożonych w dolnym biegu Dunaju do którego wpada większość rzek rumuńskich, tysiące robotników, chłopów, żołnierzy, gwardia pa­triotyczna i brygady młodzieżowe ofiarnie pracują dniem i nocą przy budowie tam ochronnych. W kraju coraz szerszego zasięgu nabiera akcja pomocy dla setek tysięcy ofiar powodzi. Trwa zbiór­ka pieniężna oraz darów w natu­rze: odzieży, żywności, sprzętu gospodarstwa domowego. (A) Bezpieczeństwo Europy Rozmowa S. Jędrychowskiegc z A. Gromyką MOSKWA (PAP). 25 bm odbyło się spotkanie min. spraw zagr. ZSRR A. Gromy­­ki z przybyłym do Moskwy min. spraw zagr. PRL — St Jędrychowskim. Ministrowie dokonali wy­miany poglądów na szereg za­gadnień interesujących obie strony, w tym na temat aktu­alnych problemów umocnie­nia bezpieczeństwa europej­skiego. Rozmowy toczyły się w atmosfe rze przyjaźni i całkowitego wza jemnego zrozumienia. W rozmowach brali udział; ze strony polskiej — wicemin, spraw zagr. J. Winiewicz, " ambasador PRL, w Zw. Radzieckim J. Pta­si ńsk i. min. pełnomocny — radca ambasady PRL w Moskwie B. Ry­­chłowski i dyrektor gabinetu min. spraw zagr. K. Nowakowski, a z<? strony radzieckiej — wicemin spraw7 zagr. L. Iljiczow, członko­wie kolegium MSZ A. KowalOw j W. Falin oraz dyrektor departa­mentu IV europejskiego’ MSZ O. Sieljaninow. (B) (W) W poniedziałek ,w godzi­nach wieczornych — po zakoń­czeniu jednodniowej wizyty — min. S. Jędrs^chowski powrócił do Warszawy. Min. Jędrychow7skiego na lotni­sku witali; wicemin. tego resortu Z. Wolniak i wyżsi urzędnicy MSZ. Obecny by? ambasador ZSRR w Polsce — A. Aristow. (PAP) Rezerwy produkcyjne * Rytmiczność * Jakość - Dyscyplina pracy Nowy system bodźców-w praktyce Narady aktywu Śląska i Wielkopolski (P) W poszczególnych województwach organizuje się narady partyjno-gospodareże, poświęcone przygotowaniom do wpro­wadzenia w życie nowego systemu bodźców ekonomicznych przyjętego na V Plenum KC PZPR. Dyskutuje się głównie problemy, związane ze stworzeniem warunków radykalnego podniesienia poziomu gospodarowania w przedsiębiorstwach, jako źródła podnoszenia zarobków i premii. W poniedziałek spotkania takie odbyły się w Katowicach i w Poznaniu. Zasadnicze problemy gospo­darcze woj. katowickiego i żą­dania jakie stoją obecnie przeć administracją przemysłową, instancjami i organizacjami partyjnymi oraz ogniwami związkowymi przedstawił w swoim wystąpieniu na nara­dzie członek Biura Polityczne­go KC, I sekretarz KW PZPIi w Katowicach — E. Gierek. Do najważniejszych spraw nale­żą: maksymalne wykorzystanie re zerw w zainstalowanych mocacl produkcyjnych, poprawa rytmicz ności produkcji, podniesienie nt wyższy poziom jej jakości, zwię kszenie wydajności i polepszeni! dyscypliny pracy. W przemyśle śląskim istniej; poważne rezerwy, ich eharaktei i wielkość w zależności od branżj czy nawet poszczególnych zakla dów jest różny i to — podkreśla no — powinno być uwzględniam przy ustalaniu wskaźników syn­tetycznych i zadań odcinkowych. Jednym z poważnych źródeł re* zerw jest zwiększenie stopnia zmianowości. w budownictwie nis­ka jest wydajność ciężkiego sprzę­tu budowlanego i stopień jego Wy­korzystania. Nie może zadowa­lać także stopień rytmiczności pra­cy. Kontrola realizacji uchwały vn Plenum KC w zakresie ryt­miczności produkcji, przeprowa­dzona w 20 zakładach przemysłu maszynowego woj. katowickiego wykazała wprawdzie postęp w tej dziedzinie, to jednak w niektó­rych przedsiębiorstwach obserwu­je się pogorszenie rytmiczności pracy m.in. w wyniku niezbyt sprawnej organizacji produkcji, nieterminowych dostaw materia­łów itp. Innym dyskutowanym proble­mem była jakość produkcji i wy­wiązywanie się z zadań eksporto­wych. Chociaż w 1969 r. w prze­myśle elektromaszynowym woje­wództwa produkcja wyrobów7 za­liczanych do grupy „A” wzrosła o 30 proc., lo jednak zaznaczył się spadek ilości wyrobów ze zna­kiem jakości, zwłaszcza w prze­myśle lekkim. W hutnictwie wzrósł odsetek braków', a tzw. u zysk z wlewka (bloku stali) po­gorszył się. Prac nad wprowadzeniem nowe­go systemu bodźców — wskazy­wano — nie należy traktować ja­ko tylko jednorazowego działania; powinien to być ciągły proces po­szukiwania rezerw i usprawnia* nia gospodarki, a każda rozważana propozycja i wniosek — zrealizo­wane. Wokół tych spraw7 organi­zacje partyjne, ogniwa związkowe powinny tworzyć odpowiedni kli­mat wśród załóg robotniczych! stanowczo należy przeciwdziałać próbom zwiększania funduszu płac i funduszu premiowego dro­gą' podwyższania cen na artykuły rynkowe. Jak zapewnić pomyślne wprowadzenie dt> praktyki no­wego systemu bodźców eko­nomicznych? — ot,o. problem, który rozpatrywano na nara-dzie aktywu woj. poznańskie­go. Obradom przewodniczył 1 sekretarz KW PZPR w Pozna­niu K. Barcikowski, który przedstawił aktualne zadania jakie wynikają z uchwał V Plenum KC PZPR dla wszyst­kich ogniw partyjnych i go­spodarczych Wielkopolski, Aby wykorzystać Istniejące w prżćmyśle Wielkopolski rezerwy — stwierdzi! K. Barcikowski — trźeba się skoncentrować na trzech grupach zagadnień: lep­szym wykorzystaniu istniejące­go potencjału produkcyjnego i w związku z tym — wprowadzeniu m.ln. pracy dwu­­zmianowej, na poprawie zarządza­nia gospodarką oraz na wzroście wydajności pracy, podnoszeniu dy­scypliny i usprawnianiu organiza­cji pracy w zakładach. Mówca przytoczył przykłady ilustrujące niewykorzystane możliwości po­prawy stylu pracy, m.in. w prze­myśle rolno-spożywczym, jak również przykłady marnotrawstwa surowców i środków finansowych oraz braku gospodarności i nieu­dolności zarządzania w innych ga­łęziach gospodarki. W toku obrad poruszono też pro­blem tzw. przedsiębiorstw deficy­towych. Egzekutywa KW PZPR w Poznaniu rozpatrywała go już wcześniej, wskazując na potrzebę w poszczególnych przypadkach — obniżenia kosztów produkcji tych zakładów do poziomu cen istnie­jących. Zakłady te przygotowują programy pracy, zawierające prze­słanki, jak zlikwidować deficyt. fPAPł N. Armstrong o locie „Apollo-11" MOSKWA (PAP). Amerykański kosmonauta, N. Armstrong wy­stąpił w poniedziałek na odby­wającej się w Leningradzie 13 sesji Międzynarodowego Komitetu do Spraw Badań Kosmicznych. Opowiedział on o locie na Księ­życ , w statku „Apollo-11”. W posiedzeniu uczestniczyli ko­smonauci radzieccy G. Bierego­­woj i K. Fieokteistow. (P) [rzężenie ziemi w środkowych Włoszech RZYM (PAP). Miasto Terni we Włoszech środkowych nawiedzi­ło w poniedziałek dość silne trzę­sienie ziemi, które wywołało pa­nikę wśród ludności, Na razie nie ma infornfacji o ofiarach w ludziach. (P) MOSKWA (PAP), w Dagestanie nawiedzonym ostatnio trzęsieniem ziemi, życie powraca do stanu nor­malnego. Do stolicy Dagestanu, Machaczkały, przyjechali architek­ci z Moskwy, Thiblisi, Erywanu i innych miast radzieckich. Wezmą oni udział w odbudowie zniszczo­nych miast i osiedli. W planach odbudowy uwzględ­nione zostaną sejsmiczne warunki tych terenów. (P) Ostatni etap (B) We wtorek 26 maja rozegrany zostanie ostatni etap XXIII Wyścigu Poko­ju na trasie Eilenburg Berlin, długości 201 km. Start ostry nastąpi o godi. 11.40, a przyjazd pierwszych kolarzy na metę w Berlinie spodziewany jest ok. godz. 17.00. Pierwszy lotny finisz znajduje się już na 25 km od startu w miejscowości Torgau, natomiast druga premia — w Herzbergu na 50 km. Oto go­­dziny transmisji radiowych i telewizyjnych: RADIO — 13.00 13.30 14.00 14.30 15.00 i 16.00 — meldunki z trasy, 16.15—17.00 — zakoń­czenie wyścigu; TELEWIZJA — 18.15—17.15 — zakończenie wyścigu, 22.20 — kronika. Dzień Matki (B). We wtorek przypada jedno z najbardziej serdecz­nych świąt naszego■ kalendarza — „Dzień Matki”. Powie­dział poeta,.ze rodzina trwa dopóty, dopóki jest matka. Ona jednoczy rozproszonych po świecie i daje im bezpieczne poczucie istnienia domu, ona każe po latach najdłuższe; rozłąki nazywać ojczyzną kraj, w którym się urodziła i mo­wę, którą mówi. Miliony matek otrzymają kwiaty, upominki, najmłodsi w przedszkolach przygotują pracowicie kolorowe laurki. tJorosłe dzieci prześlą z daleka listowne życzenia i słowa pełne wdzięczności. Ci, którzy są blisko, przyprowadzą włas­ne pociechy, aby podziękowały babciom za cierpliwą, wszy­stko wybaczającą miłość. Duchemin najszybszy w- jeździe na czas Na XIV etapie - Belg Lernens przed Hanusikiem Dziś zakończenie Wyścigu (P) W poniedziałek rozegrane zostały dwa etapy XXIIJ Wy­ścigu Pokoju. Pierszym z nich była jazda indywidualna na czas na trasie Halle — Lipsk (34 km), drugim — kryterium uliczne w Lipsku dookoła parku Klary Zetkin. XXIII etap wyścigu „Trybuny Ludu”, „Neues Deutschland” i „Rudcho Prava” oczekiwany był z największym zainteresowaniem prze­de wszystkim ze względu na pojedynek Szurkowskiego z -wi­­cellderem wyścigu, Francuzem Ducheminem. Wygrał go zde­cydowanie kolarz francuski, który zwyciężył w czasie 42:47 (plus 1 min. bonifikaty). Przewaga Szurkowskiego który zajął miejsce 8 z cza­sem 45:07, zmniejszyła się po tym etapie do 32 sekund. Nie nastąpiły natomiast żadne zmiany w klasyfikacji zespo­łowej. Na XIV etapie, liczącym SO km zwyciężył Belg Lemmens w cza-sie 1:14,22, a Jego przeciętna szyb­kość wynosiła 47,8 km/godz. Dru­gie miejsce zajął Hanusik, a trze ci był zawodnik NRD Knispel Drużynowo etap wygrali Belgo­wie (5:00,40) przed Polską i NRD Po czternastu etapach w klasyfi­kacji indywidualnej prowadź nadal Szurkowski, drugi jest Duchemin ze stratą 32 sek. a trze­ci Czechosłowak Hava 4 min. 41 sek. W klasyfikacji drużynowe, zespół polski ma przewagę 1( min. 02 sek. nad drużyną CSRS oraz 22 min. 01 sęki nad zespo­łem Związku Radzieckiego. Popołudniowy wyścig ulicz­ny w Lipsku rozegrali kola­rze na pętli liczącej 2.400 m w 25 okrążeniach. Na trasie tej odbyły się trzy lotne fini­sze. Pierwszy finisz wygrał Bułgar Tanew przed Hanusikiem i Knis­­pelem (NRD). na drugim najszyb­szy był Labus (Czechosłowacja), a dalsze miejsca zajęli Tanew7 i Stec. Na, trzecim finiszu zwycię­żył Hanusik, Knispel był drugi, a Tanew — trzeci. Półminutowa Dozwoliła Hanusikowi bonifikata awan­sować o jedno miejsce w kla­syfikacji — obecnie zajmuje on czwartą pozycję za Szur­kowskim, Ducheminem i Ha­­vą, wyprzedzając Kaczmarka. (DOKOŃCZENIE NA STR. 81 Drugi dzień pobytu w Pbenianie delegacji Sejmu z Z. Kliszko Przyjęcie na cześć gości polskich PHENIAN (PAP). Red. B. Troński, specjalny wysłannik PAP telefonuje: — W poniedziałek, w dru­gim dniu wizyty w Phenianie, delegacja Sejmu, której prze­wodniczy członek Biura Po­litycznego, sekretarz KC PZPR, wicemarszałek Sejmu Z. Kli­szko, złożyła wizytę przewod­niczącemu Prezydium Naj­wyższego Zgromadzenia Ludo­wego KRL-D, Coj Jen Geno­wi. Obecny był ambasador Polski w Phenianie J. Dryg­­las. W spotkaniu, które przebiegło w serdecznej i przyjaznej atmo-sferze, Z. Kliszko i Coj Jen Gen wymienili wzajemne informacje o problemach związanych z bu­downictwem socjalistycznym w o­­bu krajach oraz z rozwojem współpracy i przyjaźni między o­­bu narodami i partiami. Z. Kli­szko i Coj Jen Gen poruszyli ró­­wnież niektóre interesujące obie strony zagadnienia polityczne, do­tyczące wzmocnienia anty imperia­listycznego frontu walki, dokona­li oceny sytuacji międzynarodowej oraz sytuacji w międzynarodo­wym ruchu komunistycznym i ro­botniczym. Phenian gościnnie witał naszą delegację. Wszędzie uśmiechnięte twarze i ręce uniesione z gestem serdecznego pozdrowienia. Kiedy jedzie się szerokimi ulicami Phe­­nianu, który liczy dziś ok. 1.200 tys. mieszkańców, kiedy ogląda się wspaniałe budowle, fabryki, osiedla mieszkaniowe, których ar­chitektury łączy w sobie funkcjo­nalność z elementami tradycyjne­go stylu koreańskiego, wprosi trudno uwierzyć, że miasto było doszczętnie zniszczone podczas wojny w latach 1950—1953. Ponad 8700 fabryk i przemysłowych, 600 tys. zakładów domów mieszkalnych ponad 5# tys. bu­dynków szkolnych i tysiące in­nych obiektów legło w gruzach od amerykańskich bomb. Brako­wało żywności i odzieży, pheniań­­czycy pozbawieni byli dachu nad głową. Stolica KRL-D — niczym War­szawa po latach wojny — odro­dziła sie jak FENIKS z popiołów, W godzinach wieczornych Prezydium Najwyższego Zgro­madzenia Ludowego KRL-D wydało przyjęcie na cześć pol­skiej delegacji parlamentar­nej. (3) Na przyjęciu przemówienie powitalne w imieniu KC Par­tii Pracy Korei, rządu i Pre­zydium Najwyższego Zgroma­dzenia Ludowego KRL-D wy­głosił członek Stałego Komi­tetu Biura Politycznego KC, sekretarz KC Partii Pracy Korei, zastępca przewodniczą­(DOKOfiCZENIE NA STR. i) Cieplej! Więcej słońca (B) Na mapach pogody za­rysowały się zmiany, zwiastu­jące ocieplenie! Już dziś w całym kraju będzie zachmu­rzenie niewielkie i umiarko­wane. Tylko w dzielnicach za­chodnich wystąpi zachmurze­nie większe z możliwością przelotnych opadów. W Warszawie będzie zachmurze­nie umiarkowane; w ciągu dnia spodziewane są dłuższe okresy słoneczne. Temperatura ok. 18 st. C. Wiatry słabe i umiarkowane z kierunków południowych. Słońce wzeszło o godz. 3.27, zaj­dzie o godz. 19.39. Dziś ,,Dzień Matki”. Imieniny obchodzą; Filip, Marianna i Faa­­lina. (Lat)

Next