Zycie Warszawy, styczeń 1971 (XXVIII/1-25)

1971-01-14 / nr. 11

ZYCIE WARSZAWY ROK XXVIII NR 11 CZWARTEK, 14 STYCZNIA 1971 R. CENA 1 ZŁ 900 tys. ton węgla ponad plan w 1971 r. Górnicy czynem pomogą gospodarce narodowej E. Gierek i P. Jaroszewicz spotkali sie i deieiacia przemysłu weoiowega Górników polskich repre­zentowali: B. Błaszczak — I sekretarz POP kopalni „Le­nin”, J. Cegielski — przewod­niczący Rady Robotniczej ko­palni „Wałbrzych", S. Gołę­biowski — 1 sekretarz KM PZPR w Sosnowcu, M. Han­kus I s:kretarz KR PZPR w Będzinie, J. Koi lk — górnik kopalni „Szombierki”, J. Ku­ch, rczyk — dyrektor naczel­ny Rybnickiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, Korecki — dyrektor technicz­Z. ny Zakładów Konslrukcyjno- Mechanizacyjnych Przemysłu Węglowego, G. Kroczek — 1 sekretarz KM PZPR w Cho­rzowie, S. Skiba — górnik kopalni „Siemianowice”, S. Słupski — dyrektor kopalni „Siersza”, A. Smiszek — gór­nik kopalni „Sosnowiec”, P. Stópyra — kombajnista ko­palni „Makoszowy", Z. Sto­jek — sekretarz POP kopalni „Mortimer-Porąbka”, A. Szolc — górnik Przedsiębiorstwa Robót Górniczych w Rybni­ku, M. Specjał — przewod­niczący ZG Związku Zawodo­wego Górników, J. Walisko •— dyrektor kopalni „Sośni­ca”, R. Wilk — sztygar kopal­ni „Gen. Zawadzki”, W. Wi­tek — dyrektor kopalni węgla brunatnego „Turów”. W spotkaniu uczestniczy! kierownik Wydziału Prze­myślu Ciężkiego i Komunika­cji KC PZPR — S. Kowal­czyk. Wicepremier i minister gór­nictwa i energetyki J. Mitrę­ga przedstawił uchwałę na­rady aktywu partyjno-gospo­­darczego przemysłu węglowe­go odbytej w dniu 11 stycz­nia ,br. w Rybniku. Uchwała ta, stanowiąca wy­pełnienie woli załóg górni­czych poparcia konkretną pracą uchwał VII plenum KC, zawiera zobowiązanie Wydo­bycia w 1971 roku 900 tys. ton węgla ponad zadania u­­stalone w Narodowym Pla­nie Gospodarczym. Realizacja tego zobowiązania pozwoli poprawić zaopatrzenie ludno­ści miast i wsi w opał oraz zwiększyć eksport węgla w roku bieżącym. Górnicy wystąpili z apelem do załóg innych gałęzi gospo­darki narodowej o podejmo­wanie zobowiązań mających na celu zwiększenie potrzeb­nej produkcji towarowej, waż­nej dla stałej poprawy • wa­runków życia ludzi pracy i dalszego, dynamicznego roz­woju kraju. E. Gierek i P. Jaroszewicz serdecznie podziękowali gór­nikom za ich klasową, pa­triotyczną i obywatelską po­stawę, za ich dotychczasową pracę i zaangażowanie w sprawy kraju. Podkreślili znaczenie jakie ma przemysł węglowy dla rozwoju gospo­darki narodowej. Węgiel sta­nowi również poważną część polskiego eksportu. To „wia­no” dla nowego kierownic­twa partii — jak określił zo­bowiązania górników E. Gie­rek — stanowi cenną pomoc by nakreślone na VII ple­num KC zadania wypełnić. W toku żywej i Bezpośred­niej dyskusji reprezentan­ci załóg górniczych przedsta­wili rezultaty swej pracy oraz problemy techniczne, e­konomiczne i socjalne nad których rozwiązaniem pracu­ją. E. Gierek i P, Jarosze­wicz zapoznali uczestników spotkania z pracami kierow­nictwa partii i rządu oraz aktualną sytuacją kraju. Za­sięgali rady i opinii przed­stawicieli przodującego od­działu polskiej klasy robotni­czej o propozycjach, które sa rozpatrywane, a dotyczą mię­dzy innymi takicn spraw jak rozwój budownictwa mieszka­niowego, wykorzystanie ist­niejących możliwości dla u­­łepszenia i rozbudowy zaple­cza socjalnego zakładów pra­cy, polepszenia warunków pracy kobiet. (PAPi AG-H dopomoże górnikom (P) Nawiązując do podjętego na naradzie aktywu górnictwa węglowego w Rybniku w dniu 11 bm. zobowiązania wydobycia br. dodatkowych 900 tys. ton wę­w gla kamiennego oraz dla popar­cia polityki nowego kierownictwa party,pio-rządowęgo, pracownicy i studenci Wydziału Górniczego Aka­demii Górniczo-Hutniczej nn. Sta­nisława Staszica w Krakowie, że­brani 13 bm. na naradzie aktywu pracowniczego i studenckiego po­stanowili dopomóc górnikom w ich przedsięwzięciu. M. in. pracownicy Wydziału Górniczego zobowiązali się wyko nać pozä planem przewidzianym na rok 1971 część opracowań naukowo-technicznych i naukowo* ekonomicznych, niezbędnych dla uzyskania wzrostu wydobycia wę­gla kamiennego i innych surow­ców kopalnych. (PAP) (P) Podczas spotkania z górnikami. CAP — Dąbrowiecki (P) 13 bin. w Komitecie Centralnym PZPR I sekretarz KC E. Gierek i prezes Rady Ministrów P. Jaroszewicz spotkali su; z delegacja górników wszystkich okręgów węglowych Apel do załóg zakładów pracy Aktyw partyjno-gospodar­­czy przemysłu, węglowego na swojej naradzie w dniu 11 stycznia 1971 roku omówił i wnikliwie rozważył sprawy związane z najpilniejszymi potrzebami gospodarki naro­dowej. Znany apel I sekretarza KC PZPR towarzysza E. Gierka do narodu znalazł pełny od­dźwięk wśród załóg górni­czych. Górnicy poparli uchwa­ły VII plenum KC, poparli je konkretną pracą przeliczalną na tysiące ton wydobytego węgla, tak potrzebnego dla kraju. Zdając sobie sprawę istniejących trudności, zebra­z ni tym bardziej doceniają uczynione już wysiłki nowe­go kierownictwa partii i rzą­du dlä złagodzenia skutków zaistniałych napięć. Wychodząc naprzeciw po­stulatom usprawnienia gospo­darki narodowej i usunięcia zaistniałych trudności oraz przyśpieszenia tempa poprawy bytu ludzi pracy, aktyw par­­tyjno-gospodarczy przemysłu węglowego zobowiązuje się do takiej mobilizacji załóg, aby w 1971 roku przekroczyć usta­lone w Narodowym Planie Gospodarczym zadanie pro­dukcyjne o. 900 tysięcy ton. Realizacja dodatkowych zo­bowiązań załóg górniczych oraz znaczne zwiększenie o­­szczędrtości węgła w podsta­wowych gałęziach przemysłu winny zapewnić poprawę zao­patrzenia ludności miast i wsi w opał oraz zwiększyć eksporl węgla w roku 1971 o 1 min ton. Dodatkowy eksport węgla umożliwi pełne wywiązanie się z potrzeb zgłoszonych przez naszych odbiorców za­granicznych oraz będzie miał duże znaczenie dla złagodze­nia trudności w naszej gospo­darce. Realizacja dodatkowych zo­bowiązań będzie następowała w wyniku dalszej intensyfi­kacji produkcji, systematycz­nych usprawnień organizacyj­no-technicznych, w warun­kach stałej poprawy stanu bezpieczeństwa pracy. Wyko­nanie dodatkowych zadań produkcyjnych wymagać bę­dzie również dalszej popra­wy warunków socjalno-byto­wych załóg górniczych. Wo­kół tych spraw skoncentro­wane będą wysiłki admini­stracji i naszych organizacji robotniczych. Aktyw party jno-gospodar­czy górnictwa węglowego w imieniu załóg wszystkich ko­palń i przedsiębiorstw gór­niczego wykonawstwa inwe­stycyjnego wzywa załogi in­nych gałęzi gospodarki naro­dowej do podjęcia zobowią­zań mających na celu zwięk­szenie potrzebnej produkcji towarowej celem rozwiązania trudności gospodarczych i dla poprawy efektów ekonomicz­nych zgodnie z apelem I se­kretarza KC PZPR towarzy­sza E. Gierka Uczestnicy narady aktywu partyjno-gospodarczego przemysłu węglowego Wzajemne zobowiązania (P) Słowo to wytarło się od częstego używania, zdewaluo­­tcało. A jednak — w pełni zdając sobie z tego sprawę — jeszcze raz go używamy. ZO­BOWIĄZANIA. Dodajmy jed­nak od razu: zobowiązania wzajemne. Publikujemy dzisiaj uchwa­łę aktywu partyjno gospodar­czego przemysłu węglowego, uchwałę w które) przedstawi­ciele górników zadeklarowali wydobycie w tym roku do­datkowo 900 tys. ton węgla. Aktyw górniczy równocześnie wzywa pracowników innych gałęzi gospodarki do pode) mowania podobnych zobowią­zań. Apel ten — jak już wia­domo — podjęli hutnicy. Za ich przykładem pójdą zapeiu­­ne załogi innych zakładów wytwórczych, deklarując do­datkowo produkcję — ponad zadania rocznego planu. Chodzi więc o bardziej in­tensywny wysiłek bądź też o pracę w czasie przeznaczonym na wypoczynek. A na to nikt nie decyduje się z entuzjaz­­mcm, nawet gdy za len do­datkowy wysiłek otrzymuje dodatkową rekompensatę ma­terialną. A jednak tysiące ro­botników podejmą ten dodat­kowy wysiłek. Dlaczego? Tego określenia nie waha­my się użyć: ofiarność. Podejmowanie tej dodatkowej produkcji będzie właśnie do­­wodem ofiarności klasy robot­niczej. Jesteśmy również prze­konani, że do tej (ofiarności skłoni głębokie zrozumienie trudności gospodarczych kra ju, o których aktyw górniczy i aktyw innych gałęzi gospo­darki zapewne poinformuje załogi, apelując do nich o do datkową pracę A sytuacja jest taka, że zarów­no część tych miliardowych sum. które przeznacza się na poprawę zarobków najniżej uposażonych juk też sumy przeznaczone na wy­datniejszy wzrost zarobków innych kategorii pracowników , ~ muszą znaleźć pokrycie w ponadplanowej produkcji przeznaczonej na rynek wewnętrzny bądź też na eksporl (co z kolei umożliwi sprowadzenie do kraju poszukiwanych towarów. Trzeba powiedzieć wyraźnie: społeczeństwo będzie wdzięczne za dodatkowe zobowiązania pracow­nikom tych gałęzi wytwórczości, których produkuj. są rzeczywiście poszukiwane na rynku wewnętrz­nym lub mogą być korzystnie sprzedane za granicą. Powiedzieliśmy na wstępie, że chodzi tu o zobowiązania wzajemne. Nowe kierownictw too partii i rządu zobowiąza­ło . się do takiej polityki go­spodarczej, która najprostszą drogą zmierza do Zaspokoje­nia potrzeb społeczeństwa, potrzeb materialnych i so­cjalnych. Zobowiązało się również do zasięgania opinii publicznej, a zwłaszcza opi­nii klasy robotniczej — w ważniejszych przedsięwzię­ciach. Pierwsze kroki nowego kierownictwa doivodza że te­go zobowiązania dotrzymuje. Kierownictwo musi jednak uzyskać kredyt zaufania. Naj­lepszym materialnym wyra­zem tego kredytu będą wła­śnie zobowiązania dodatko­wej. ponadplanowej produk­cji w dziedzinach najbardziej potrzebnych krajowi. Doraź­nie, w tym początkowym o­­kresie — zanim jeszcze zo­staną wypracowane zgodne z celami tej nowej polityki za­łożenia planów wieloletnich i właściwe trwałe zasady funk­cjonowania gospodarki — tn dodatkowa produkcja może przynieść owoce owych piervjszych decyzji gospodar­czych. (rdl) 2. Minister spraw zagranicznych Austrii d: R. Kirchschlaeger z wizytą w Polsce Oświadczenie dla prasy • Oficjalne rozmowy (B) Na zaproszenie ministra Spraw zagranicznych dr S. Jędrychowskiego przybył 13 bm. z oficjalną wizytą mini­ster spraw zagranicznych Re­publiki. Austrii — dr Rudolf Kirchschlaeger z małżonką. Szefowi dyplomacji austria­ckiej towarzyszą: zastępca se­kretarza generalnego MSZ, kierownik Departamentu Po­litycznego MSZ — amb. Arno Halusa i sekretarz ministra spraw zagranicznych — Heimo Kellner. W czasie kilkudniowej wi­zyty min. R. Kirchschlaegera omówionych zostanie szereg spraw zarówno z zakresu sto­sunków dwustronnych jak i głównych problemów między­narodowych. Służyć ona bę­dzie dalszemu wyraźnemu rozwojowi stosunków między obu krajami w wielu dziedzi­nach. Dworzec Gdański w War­szawie, na który przybył po­ciąg pośpieszny z Wiednia — udekorowany barwami naro­dowymi Austrii i Polski. Gości powitali: spraw zagranicznych minister — St. Jędrychowski z małżonką, wi­ceminister tego resortu — A, Willmann i wyżsi urzędnicy MSZ. Obecni byli: ambasador PRL w Austrii L. Wojtyga i ambasador Austrii w naszym kraju J. Proksch wraz z członkami amba­sady. Przebieg powitania rejestrują polscy i zagraniczni sprawozdaw­cy prasy, radia i telewizji, wśród nich grupa dziennikarzy austriac­kich, którzy towarzyszą ministro­wi spraw zagranicznych swego krain. W saloniku recepcyjnym dworca dr R. Kirchschlaeger oświadczył dziennikarzom, że jest bardzo zadowolony z moż liwości złożenia wizyty ofi­cjalnej w Polskiej Rzeczypos­politej Ludowej. Przypomina­jąc, że minęło 10 lat od czasu poprzedniej wizyty w Polsce austriackiego ministra spraw zagranicznych, dr Kirch­schlaeger stwierdził: „Najwyż­szy czas, by omówić wszystkie otwarte problemy, jakie istnie ją między nami i poczynić kroki na drodze dalszej in­tensyfikacji naszych stosun­ków”. Minister . austriacki podkre­ślił, że rriięcizy obu naszymi krajami istnieją tradycyjnie już bardzo dobre stosunki, a oba narody są zaprzyjaźnio-ne. „Dlatego też — powiedział — będziemy również na pła­szczyźnie stosunków państwo­wych poszukiwać możliwości i dróg, by nadać tym związ­kom między obu naszymi na­rodami bardziej intensywną i wyraźna forme" Z dworca min. tt. Kirchschlae­­ger udał się do Pałacyku Myślę­­wickiego, oddanego do jego dys­pozycji na czas pobytu w War­szawie. Złożenia wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza Po krótkim odpoczynku w rezydencji szef dyplomacji austriackiej wraz z towarzy­szącymi mu osobami, udał się na Plac Zwycięstwa. Na pły­cie Grobu Nieznanego Żołnie­rza złożył wieniec przepasany szarfą o barwach narodowych swego kraju. Ministrowi Kirchschlaegerowi towarzyszyli ze * strony polskiej: dyrektor protokołu dyplomatycz­nego MSZ — E. Bartol i przed­stawiciele WP. Obecni byli ambasadorowie PRL W Austrii i Austrii w PRL. W czasie uroczystości złożenia wieńca kompania reprezentacyj­na WP oddała honory wojskowe, a orkiestra odegrała hymny obu państw, (DOKOŃCZENIE NA STU. 2] Kultura - zdrowie i opieka społeczna - chemia Miniony rok i najbliższe zadania w ocenie kierowników resortów gospodarczych Ministrowie odpowiadają na pytania PAP (P) Od kilku łat Polska Agencja Prasowa zwraca się na przełomie roku z pytaniami do ministrów kierujących resor­tami szczególnie ważnymi dla życia społecznego i gospodar­czego kraju. Uzyskana suma informacji i poglądów daje pe­wien obraz roku minionego, przynosi też zapowiedź spraw nowych w roku rozpoczętyrii. cy resortu w 1970 r., ja­kie były najmocniejsze i najsłabsze punkty działal­ności ? Jakie zjawisko, fakt czy wydarzenie miały szczegól­nie doniosłe znaczenie dla kierowanego przez was re­sortu w ciągu 5-lecia (1966—70) ? 3. Jaka sprawa niezałatwio­­na w 1970 r. powinna się doczekać w waszym resor­cie rozwiązania w nowym roku ? Odpowiedzi udzieliło kilku­nastu ministrów, Oto trzy wypowiedzi: L Motyka - minister kultury i sztuki 1. W ubiegłym roku waż­nym kierunkiem pracy resor­tu było porządkowanie spraw kultu rainy cii, dostosowywanie modelu organizacji życia kul­turalnego do potrzeb i wymo­gów współczesnego społeczeń­stwa Przykład: powołanie Zjednocze­nia Przedsiębiorstw Wydawniczych jest istotnym krokiem w porząd­kowaniu spraw ruchu wydawni­czego. Istotnym osiągnięciem by­ło opracowanie założeń organiza­cyjnych oraz programowych Po­wiatowych Komitetów Kultury Sztuki. Kontynuowaliśmy reformę i szkolnictwa artystycznego. Nie udało się nam natomiast wprowa­dzić oczekiwanych zmian w orga­nizacji życia estradowego i roz­rywki. Rok ub. był także okre­sem ważnych wydarzeń o zna­czeniu światowym, jak konkurs chopinowski, biennale plakatu grafiki, czy wielkie tournee Fil­i harmonii Narodowej. 2. W 1966 r. obradował Kongres Kultury Polskiej. Był on inspi­racją dla działań resortu, insty­tucji i organizacji kulturalnych. Nie wszystkie postulaty kongre­su — ze względów organizacyj­nych, materialnych i kadrowych — były możliwe, do reaiiz;acji. Ale przecież np. koncepcja powołania komitetów kultury * czy Powiato­wego Funduszu Kultury zrodziła się właśnie z przemyśleń kon­gresu. 3, VII plenum KC PZPR i po­przedzające je wydarzenia grud­niowe “ nakładają na resort kul­Tegoroczne pytania Polskie; Agencji Prasowej brzmiały: 1. Jak oceniacie rezultaty pra-tury i sztuki obowiązek oceny dotychczasowych metod pracy, wyciągnięcia wniosków niezbęd­nych dla lepszego współuczestni­ctwa licznych instytucji i placó­wek upowszechnienia kultury w zaspokajaniu potrzeb kulturalnych ludzi pracy. Celem naszych po­szukiwań — w których uczestni­czyć winny wszystkie środowiska działaczy kultury i szeroki aktyw społeczny — jest lepsze zaspoka­janie potrzeb kulturalnych społe­czeństwa, a przede wszystkim klasy robotniczej. Inicjujemy dyskusję nad mo­delem naszego życia kulturalne­go, pragniemy doprowadzić do konfrontacji ministerialnych za­łożeń z koncepcją działaczy po­wiatowych, inspirując w ten spo­sób powstanie konkretnego 5-!et­­niego programu rozwoju kultury w o o wiecie. Drugi zasadniczy kierunek — to porządkowanie ekonomicznych zasad działalności kulturalnej. Chcę podkreślić, iż lepsze wyko­rzystanie każdego pomieszczenia, sprzętu, kslągozoiorów, urządzeń scenicznych, sal wystawowych itp. ma szansę wzbogacenia na­szego życia kulturalnego, rozsze­rzenia zasięgu oduziaływania kul­tury na społeczeństwo, J. Kostrzewski minister zdrowia 1. Miniony rok jest jedenastym od połączenia opieki społecznej i rehabilitacji zawodowej inwalidów z resortem zdrowia. W tym cza­sie udało się nam połączyć dzia­łalność lecznictwa z systemem przystosowania zawodowego i akty wizacjl społecznej inwalidów oraz wdrożyć progi am rehabilitacji w codzienną pracę przemysłowej służby zdrowia i lecznictwa uzdro wiskowego. Również w planie (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Ostatnie przygotowania da loty „Apollo-H” WASZYNGTON (PAP). W cen­trum kosmicznym na Przylądku Kennedy’ego rozpoczęły się osta­tnie przygotowania do lotu „Apol­lo 14” na Księżyc, który przewi­dziany jest na 31 bm.' Rozpoczęto powtórne odliczanie czasu, które potrwa fi dni. W najbliższy wtorek załoga „Apollo 14” wejdzie na pokład statku macierzystego i przećwiczy wszystkie czynności od momentu startu do chwili znalezienia się w stanie nieważkości. (Bi (P) Przeiaodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR N. Pod­górny ńa lotnisku w Kairze. Witał go prezydent ZR A — Sadat. (Informacje — str. i), ' CAF — Photofax Już prawie 3 km przebył „Lunochod'" MOSKWA (PAP). Agencja TASS donosi z Ośrodka Dale­kosiężnej Łączności Radiowej: od początku swej działalności na powierzchni Księżyca ra­dziecki aparat „Lunochod“ prezbył już . 2.930 m. Podczas seansu łączności który zakończył się w środę o godz. 1.30 czasu moskiew­skiego i trwał 6 godzin, do­konywano pomiarów nauko­wych i wypróbowywano me­tody nawigacji i kierowania pojazdem. Podczas ruchu przy różnym położeniu „Łunochoda” wobec Słońca opracowywano m. in. me­todę uściślenia kursu w stosunku do punktów orientacyjnych na powierzchni Księżyca i cieni, ja­kie rzuca ja charakterystyczne de­tale korpusu pojazdu. Początkowo aparat poruszał się do powierzchni ♦-—«we.i dla naj­równiejszych wycinków mórz księż3Tcowych, a następnie wszedł w strefę, grlzie znajduje się znacznie więcej kraterów o śred­nicy od trzech do trzydziestu me­trów. Poruszając się w tej stre­fie „Lunochod” wykazał duże zalety, jeśli chodzi o możliwości jazdy w trudnym terenie. Po za­trzymaniu pojazdu na Ziemię zo­stały przekazane zdjęcia panora­­i— księżycowej. , Podczas seansu pojazd przebył 553 m. W okresie od 13—15 bm. prze widziane jest dokonywanie po­­m-^ów naukowych. Pojazd nie będzie się w tym czasie poru­szał. Łączy sie to z tym, że Słońce będzie się wówczas znaj­dowało wysoko nad horyzon­tem księżycowym, co powodu­je występowanie słabego kon­trastu w obrazach telewizyjnych powierzchni księżycowej. (P) Ceny detaliczne nie mogą być dowolnie zmieniane Narada przewodniczących WKC w sprawie realizacji zasad uchwały Rady Ministrów (W) Problemy związane z realizacją podjętej w tych dniach uchwały pr-zez Radę Ministrów w sprawie zasad polityki cen detalicznych latach 1971—1972, były 13 bm w w Warszawie tematem nara­dy z przewodniczącymi Woje­wódzkich Komisji Cen. Podstawowe założenia państwo­­wej polityki cen w latach 1971 i 1972 na tle zadań społeczno-go­spodarczych na rok bieżący zre­ferował wńceprezes Rady Mini­strów, przewodniczący Komisji Planowania — S. Majewski. Zadania Wojewódzkich Komisji Cen w świetle tycli założeń przed­stawił przewodniczący PKC P. Kar­piuk. Wojewódzkie Komisje Cen otrzymały szczegółowe zalece­nia dotyczące przestrzegania zasad ustalania i weryfikacji cen na wyroby przemysłu te­renowego, spółdzielczości producentów prywatnych. W i wyniku weryfikacji cen mo­gą one dokonywać jedynie koniecznych .obniżek cen, na­tomiast jeśli chodzi o pod­wyżki cen wyrobów i usług — mimo nacisków producen­tów — nie mogą podejmować decyzji bez uzgodnienia ich z PKC. Ze szczególną troską WKC muszą czuwać nad kształtowaniem się sezono­wych cen owoców i warzyw, przeciwdziałając dążeniom niektórych spółdzielni ogrod­niczych do osiągania nad­miernych zysków. — Wojewódzkie Komisje Cen w związku z potrzebą bardziej wszechstronnego czuwania nad kształtowaniem cen wyrobów przemysłu terenowego i usług po­winny wzmocnić kontrolę nad przestrzeganiem przepisów w tym zakresie, co przede wszystkim dotyczy zgodności artykułów­­wzorców (na podstawie których są ustalane ceny detaliczne) wyrobami masowymi i dostarcza­z nymi seryjnie na rynek. Chodzi bowiem o to, żeby jakość arty­kułów przeznaczonych do sprze­daży nie ulegała obniżeniu w stosunku do egzemplarzy wzor­cowych. W tej dziedzinie PKC liczy na większą aktywność ze strony przedsiębiorstw handlo­wych. Na naradzie podkreślano, że uchwała Rady Ministrów zawie­ra jednoznaczne wytyczne dzia­łania dla organów cenowych, a jednocześnie postanowienia przez odpowiednie odnoszące się do producentów, handlu i organów kontroli, stwarza komisjom cen właściwe warunki realizacji za­dań w zakresie obrony interesów ludności. W toku dyskusji sygna­lizowano, że normy zysku usta­lone przez PKC dla producen­tów z przemysłu terenowego niezgodne są ź normami ujętymi w planach finansowych rad na­rodowych. Zdarza się często, że rady te same zainteresowane jak naj­lepszymi wynikami finansowymi przedsiębiorstw na swym terenie tolerują posunięcia w kierunku nieuzasadnionego wzrostu zysków tych przedsiębiorstw', co rzecz jasna ma wpływ na ceny ich wyrobów. Ostrej krytyce poddano na na­radzie Komitet Drobnej Wytwór­czości za opieszałe załatwianie spraw związanych ze zmianami zasad kalkulacji kosztów jeśli chodzi o wyroby dostarczane przez nionych producentów nieuspołecz­i rzemiosło. Bardziej operaty wne ustosunkowywanie się- KDW do postulatów WKC u­­możłiwiłoby kształtowanie cen detalicznych części wyrobów rze­miosła i producentów prywat­nych na niższym poziomie. (PAP) Wicepremier DRW gości w Warszawie (B) 13 bm. przybyła do Warszawy rządowa delegacja Demokratycznej Republiki Wietnamu, której przewodni­czy członek Biura Polityczne­go KC Partii Pracujących Wietnamu, wicepremier — Le Thanh Nghi. W skład delega­cji wchodzą ęn. in. wiceprze­wodniczący ’ Państwowego Ko­mitetu Planowania — Le Iihac oraz wiceminister han­dlu zagranicznego — Nghiem Ra Due Na lotnisku OkeCie Wietnam­­skicli gości witali: z-ca członka Biura Politycznego KC °ZPR wiceprezes Rady Ministrów — M Jagielski, przedstawiciele MSZ i resortów gospodarczych o^a? li­czna grupa młodzieży wietnam­skiej kształcącej sie w Warsza wio. Ohecny był ambasador DRW w Polsce — Le Trang oraz charge d, affaires ambasady Republiki Wietnamu Południowego — Le Van Nhut. Delegacja DRW z wicepremie­rem Le Thanh Nghi weźmie u­­dział w rozpoczynającej sie w Warszawie 14 bm< pierwszej se­­sii otworzonej w roku 1.969 Pol­sko- Wietnamskie i Komis ji Współ­pracy Gospodarczej i Naukowo- Technicznej. Delegacji polskiej n£ sesie przewodniczyć bedzie wice1 premier M. Jagielski. (PAP) MgilsSo — cieplej (B) Mimo braku większych mrozów ostatnia doba przyniosła dóść niespodziewanie kilka pęk­nięć szyn i to na najbardziej ob­ciążonych szlakach PKP. Spowo­dowało to przejściowe zakłóce­nia które jeszcze powiększyła w godzinach popołudniowych i wie­czornych w środę niezwykle sil­na mgła w centrum, na wscho­dzie i miejscami na południu kraju. Tymczasem prognozy pogody nrzewiduia możliwość nowych mgieł. Od południowego wschodu napływa powietrze ciepłe i wil­gotne a od północy mroźne, ark­­tvezne. W Warszawie silna mgła. któ­ra zjawiła sie luż wczoraj po Dołudniu może utrzymywać się w ciągu driia dzisiejszego. Poź­­nie1 spodziewane sa przejaśnie­nia i zachmurzenie umiarkowane przejściowo wieksze. W dzień minus 2 st. a w nocy do minus D—10 st. Wiatry południov/o­­wschodnie. Słońce wzeszło o godz. 7.39, zaj­dzie o godz. 15.51. Imieniny ob­chodzą Feliks i Hilary. (WICHE­REK) Dziś 12 stron W numerze: „Życie i Nowoczesność11 Cena 1 zloty

Next