Zycie Warszawy, luty 1971 (XXVIII/26-50)

1971-02-23 / nr. 46

ZYCIE WARSZAWY * i» ............... 1 ROK XXVIII NR 46 (8509) WTOREK, 23 LUTEGO 1971 R. CENA 50 GR Ze Sztokholmu, Rzymu, Londynu, Paryża i Bonn piszą korespondenci Polskiej Agencji Prasowej Dwa miesiące w Polsce - z perspektywy pięciu stolic Europy (P) Na co dzień, w bezpośrednim kontakcie nie zawsze umiemj dostrzec i docenić kształt przemian dziejących się wokół nas. Perspektywa — rozszerza pole widzenia, pozwala często, traf­niej widzieć sens tego, czego uczestnikami i świadkami jesteś­my od dwóch miesięcy w Polsce. Oto takie osobiste spojrzenie zagranicznych korespondentów PAP — notowane w klimacie i z perspektywy 5 stolic Europy: Sztokholmu, Rzymu, Londynu, Paryża i Bonn- A. Nowicki — Sztokholm: Czekam z niecierpliwością ns codzienną porcję polskich ga­zet i czasopism. Tkwi w nich również bogaty materiał skła­niający do refleksji i porów­nań. Ot, choćby właśnie na te­mat informacji... Rozkłada­jąc płachtę „swojego” (z .War­szawy) dziennika, robię tc ostatnio z coraz większą sa­tysfakcją, co najmniej podwój­ną. Po pierwszo dlatego, że to, o czym jestem informowany, jest peł­niejsze, bogatsze, bardziej zrozu­miałe i przekonywające. 2e zni­kło wiele barier wtajemniczenia, i że ludzie na kierowniczych sta­nowiskach mówią mi o rzeczach, o których do niedawna mówić „nie wypadało”. Po wtóre, że mniej już musz^ łykać tej kaszy słownej, tych ste­reotypów, zabójczych nawet dla myśli najsensowniejszej i decyzji najbardziej trafnej. Po szarych kopertach z Polski — przychodzi co rano kolej na miej­scowe, tłuste, 40 i 60-stronicowe „Tidningar”, drukowane na pierwszorzędnym papierze i rów­nie znakomitych maszynach. Za* zdroszczę im i tej opasłości i te­go papieru, ale rzadko tego co jest w środku. Oczywiście, był-bym niesprawiedliwy powiadając, że nic tam dla nas nie ma do podpatrzenia i do nauki. Podpa­truję umiejętność sięgania nieraz do sedna sprawy, bez zbędnych upiększeń, „rozkładania akcen­tów”, owijania rzeczy w bawełnę. Ale jednocześnie wiem z góry, że kiedy odcedzę papkę sensacy­­jek prokurowanyCh pod publicz­kę na niczym nie opartych spe­kulacji i nieskończonych rząd­ków ogłoszeń — to z gazety zro­bi się gazeta wątła i mizerna. Wiem także, iż z pewnością znaj­dę krwawy dramat kuchenny (dla podniesienia nakładu), albo insy­nuacje pod adresem własnych i cudzych mężów stanu, nie zawsze natomiast uzyskam odpowiedź t> źródła konfliktów społecznych w kraju, w którym przebywam lub o prawdziwe powody jego trudności w takiej czy innej dzie­dzinie. I dlatego z tych także wzglę­dów’ sięgam ostatnio łapczywie po swoje szare koperty. Zdzisław Morawski—Rzym: Od początku roku gdziekol­wiek się pojawię, a przede wszystkim w środowiskach robotniczych, natychmiast, gdy okazuje się, że jestem pol­skim dziennikarzem — otacza mnie zwarta grupa, ludzi za­dających pytania. Jedni chcą zrozumieć co dzieje się w Polsce od grud­niowych wydarzeń, inni chcą sprawdzić luó uzupełnić wia­domości wyczytane w prasie. Pytania bywają trudne. Co np. miałem odpowiedzieć ślusarzowi ze stoczni morskiej u Trieście, który zapyta! czy tc prawda, że na jednego zatrud­nionego w polskim przemyśle stoczniowym przypada ok. 15 ton rocznej produkcji statków, czvli 3—4-krotnie mniej niż we Wło­szech? Przyznałem po prostu, że wydajność jest niska. Stary siwy ślusarz pokiwał głowa i powie­dział na wpół do mnie, na wpół do delegatów stojących wokół nas: strajkowaliśmy w tym roku. Przez miesiąc okupowaliśmy stocznię, ale aby obronić ją przed zamknięciem, a siebie przed utratą pracy. Poinformo­wano nas, że zakład jest nieopła­calny i pokazano rozliczenia po­twierdzające prawdziwość tego twierdzenia. Stocznia pracuje dzięki interwencji państwowej, ale jeżeli do lipca tego roku nie wyciągniemy jej z deficytu, znaj­dziemy się bez pracy, po prostu na bruku... Czy wasi stoczniowcy mają ta­kie problemy?... — pyta inny ro­botnik. Tym razem odpowiedź jest łatwa. Mówię: nie! (i myślę równocześnie, że właściwie moje stwierdzenie nie jest ścisłe. Prze­cież problem wydajności i ren­towności i u nas jest kluczowy). Wiele w tej rozmowne było o problemach władzy w naszym kraju. Pod tym to kątem widze­nia pytano mnie o sens procesu trwającego w Polsce. Wszystko sprowadza się do tego — powie­działem — że u nas przeciw ro­botnikom, przeciw ludziom pracy rzędzie się nie da. Zgoda — odparł ktoś — ale czy udowodniliście, że działając po nowemu uzyskacie takie wyniki gospodarcze, jakie są niezbędne dla rozwijania form demokracji socjalistycznej? Udowadniamy każdego dnia — mówię z uśmiechem (i myślę rów­nocześnie: rzecz polega na tym, że zażądano już w Polsce tego dowodu od załóg). Uznano w praktyce współzależność obu elementów: pro­dukcji i demokracji socjalistycz­nej. dostrzeżono różnice między księgowaniem a rządzeniem i nie usiłuje sie już narzucić partii roli głównego buchaltera (A) DOKOŃCZENIE NA STR.: Ł. Szłrougol - w Budapeszcie BUDAPESZT (PAP), Na zapro­szenie premiera WRL, J. Focka, w poniedziałek przybył do Buda­pesztu z wizytą przyjaźni prze­wodniczący rządu federalnegr CSRS, dr L. Sztrougal. Towarzy­szy mu wicemin. spraw zagrani­cznych K. Kurka. Bezpośrednio po przybyciu pre­miera Sztrougala do Budapesztu rozpoczęły się oficjalne rozmo­wy węgiersko-czechosłowackie. (B) Raport o stanie oświaty w Polsce złoży komitet ekspertów w 1972 r. (P) „Raport o stanie oświa­ty w Polsce oraz propozycje dotyczące kierunków jej dal­szego rozwoju, komitet za­mierza przedstawić w przy­szłym roku“ — powiedział dziennikarzowi PAP sekretarz komitetu ekspertów, doc. Jan Kluczyński. Komitet powołany do życia «godnie z decyzją Biura Politycz­nego KC PZPR — rozpoczął juä działalność, określając na pierw­szym posiedzeniu zakres oraz me­tody realizacji prac nad stanem systemu oświatowo - szkolnego w Polsce. Prace będą prowadzone z jed­nej strony w oparciu o analizy zgromadzonych już materiałów badawczych nad szkolnictwem w Polsce i innych krajach, z dru­giej — na podstawie zasięgania w tych kwestiach opinii doświad­czonych i kompetentnych osób organizacji i Instytucji, zajmują­cych się problematyką oświato­wą. Jak poinformowano PAP — po­wołanie komitetu oraz podejmo­wana przezeń praca, spotkała si€ z wielką życzliwością władz : osób, które nawiązując współpra­cę, przekazały już szereg włas­nych uwag i propozycji w spra­wie zmian systemu oświaty w Polsce. Eksperci przywiązują wielkie znaczenie do współpracy z sze­rokimi kręgami pracowników nau ki i nauczycieli oraz działaczy oświatowych, licząc z ich strony na pomoc w realizacji zadań ko­mitetu — podkreślił doc. Klu­czyński. Komitet zwraca się tak­że do władz państwowych i gos-podarczych, organizacji społecz­nych i politycznych, stowarzyszeń i instytucji, z prośbą o nadsyła­nie postulatów i propozycji, któ­re można byłoby wykorzystać w pracach nad raportem o stanie nć wi afv. Zainteresowanym podajemy adres: Komitet Ekspertów dla opracowania raportu o stanie oświaty w PRL, Warszawa, Nowy Świat G9. Przypomnieć warto, że w skład komitetu wchodzi 23 specjalistów, reprezentujących pedagogikę, so­cjologię, ekonomię i inne dyscy­­pliny nauk społecznych oraz praktykę, tj. nauczycieli, działa­czy oświatowych i gospodarczych. Przewodniczącym komitetu jesl prof, dr J. Szczepański, dyr. In­stytutu Filozofii i Socjologii PAN, Na kolejnym posiedzeniu komitetu ekspertów omówio­ny zostanie merytoryczny roz­kład prac nad raportem. Ter­min opublikowania raportu, rok przyszły, zbiegnie się z 200 rocznicą utworzenia Ko­misji Edukacji Narodowej. (PAP) Alicnde potwierdza program nacjonalizacji le MEKSYK (PAP). Prezydent Chi­Allende ponownie potwierdził zdecydowanie swego rządu prze­prowadzenia nacjonalizacji kopal­ni miedzi. Prezydent podkreślił, że bogactwa naturalne Chile po­winny należeć do społeczeństwa chilijskiego. Potępił on zdecydo­wanie kampanię prowadzoną przez niektóre koła, zarówno wewnątrz kraju, jak i za granicą, zmierza­jącą do przeszkodzenia w realiza­cji głębokich przeobrażeń gospo­darki chilijskiej, dokonywanej przez obecny rząd bloku jedności narodowej. Prezydent ostrzegł »akcyjne elementy uprawiające m. in. sa­botaż w zakładach produkcyj­nych, że rząd podejmie wobec nich zdecydowaną akcję. Mówca wskazał, że dalszy rozwój prze­mysłu miedziowego przyczyni sic do poprawy sytuacji narodu ora^ pozwoli . w znacznym stopniu «mniejszyć bezrobocie. (B) Saperzy w akcji przy ul. Ludnej (P) Saperzy Stołecznej Grupy Rozminowania prowadzą akcję rozsadzania potężnych murów starego zbiornika gazoweg< przy ul. Ludnej na Powiślu. W miejscu b. gazowni zostano wzniesione .1 nowe spółdzielcze bloki mieszkaniowe. Wybu­rzanie resztek starych murów tradycyjnymi metodami trwa­łoby 125 dni i kosztowało ponad 750 tys. zl. Saperzy uporają sie z zadaniem w tydzień. CAF — Irinah Delegacja polska na posiedzenie KW RWPG przybyła do Moskwy (Od stałego korespondenta) Moskwa, 22 lutego (P) Specjalnym samolotem z Warszawy przybyła na lot­nisko Szeremietiewo polska delegacja na 51 posiedzenie Komitetu Wykonawczego Ra­dy Wzajemnej Pomocy Gospo­darczej. Na czele delegacji stoi nowo mianowany stały przed­stawiciel rządu polskiego w RWPG, wicepremier Mieczy­sław Jagielski (poprzednio przez wiele lat obowiązki sta­łego przedstawiciela rządu polskiego w RWPG pełnił pre­mier Jaroszewicz). Wraz z wicepremierem Jagiel­skim przybył minister handlu za­granicznego K. Olszewski oraz nowo mianowany zastępca stałe­go przedstawiciela i zarazem szef biura naszego stałego przedstawi­cielstwa w moskiewskiej siedzi­bie RWPG, S. Majewski. Delegację polską witali: sekre­tarz RWPG N. N. Fadiejew, a ze strony rządu radzieckiego wice­premier M. A. Lesieczko i wice­min. handlu zagranicznego Zorin. (W. K.) Zwrot nadpłat za skierowania na wczasy (P) Jak informuje dyrekcja na­czelna Funduszu Wczasów Pra­cowniczych — decyzja o zanie­chaniu stosowania podwyższo­nych opłat za wczasy — o czym informowaliśmy przed kilkoma dniami — obejmuje również pu­lę skierowań na marzec. Osobom, które wykupiły skierowania na wczasy przed dniem 17 bm. zo­stanie zwrócona nadpłacona róż­nica między dawną a obecną ce­ną wczasów. Dyrekcja naczelna FWP prosi zainteresowanych o skontaktowa­nie się z odpowiednimi placów­kami FWP w celu skorygowania opłat. (PAP) Uchwała Sekretariatu OK FJN W odpowiedzi na apel par­tii i FJN o zbudowanie ty­siąca szkół na tysiąclecie pań­stwa polskiego, a następnie jako odzew na hasło „Naród swojej młodzieży” społeczeń­stwo polskie zgromadziło do­tychczas 20.5 mld zł na budo­wę szkól i innych obiektów służących młodemu pokoleniu. Umożliwiło to wybudowanie ? środków społecznych ponad 21 tys. nowych izb lekcyjnych, u­­zyskanie tysięcy stanowisk pracy w warsztatach szkól zawodowych blisko 15 tys. miejsc w interna-tach, ponad 5 tys. miejsc w przed­szkolach, 700 miejsc w domach dziecka. Oddano do użytku 15 tys izb mieszkalnych dla nauczycieli. SFBSil przeznaczył również 1 mld 100 min zł na wyposażenie szkół i placówek oświatowych w pomoce naukowe i niezbędny sprzęt dydaktyczny. Zebrane fundusze, uzupełniające nakłady państwowe, pomogły zbudować solidny fundament dla szybkiego rozwoju oświaty w Pol­sce Ludowej, zapewniły szczegól­nie licznym w tych latach za­stępom młodzieży dostęp do szko­ły i nauki. ce OK FJN składa serdeczne, gorą­podziękowanie robotnikom, mieszkańcom wsi, inteligencji, rzemieślnikom, młodzieży polskiej, wszystkim tym, którzy swoją o- Karnością przyczynili się dc wzbogacenia naszej oświaty o ty­siące nowych obiektów. Dziękuje również Polonii zagranicznej, któ­ra udziałem w budowie szkół za­dokumentowała swoją więź z kra­jem ojczystym. Wyrazy uznania należą się dziesiątkom tysięcy działaczy społecznych, którzy nie szczędząc trudu i czasu wnieśli IB tys. żołnierzy sajyońskich powstrzymanych przez siły patriotyczne w Laosie 2 tys. samolotów i śmigłowców USA wspiera agresorów LONDYN, NOWY JORK (PAP). Jak wynika z informacji agencji zachodnich 16 tys. żołnierzy wojsk sajgońskich zostało powstrzymanych w Laosie przez tamtejsze sity patriotyczne. Rzecznik wojsk sa jgońskich przyznał, iż wojska te od 4 dni nii posunęły się naprzód „wskutek niesprzyjających warunków atmosferycznych i silnego oporu ze strony nieprzyjaciela“­ Wedlug oficjalnych danych, od początku inwazji na. Laos straty wojsk sajgońskich wy­niosły 168 zabitych i 661 ran­nych. Korespondent AP zwra­ca uwagę, że liczby te są za­niżone. Według doniesień z pola walk dotychczas podczas ope­racji zostało zestrzelonych co najmniej 50 amerykańskich helikopterów. Jednakże nie o wszystkich stratach informuje dowództwo wojskowe USA. Amerykańscy piloci opowiadają, iż ogień naziemny jest tak inten­sywny, że trudno dotrzeć nad wyznaczony cel w Laosie, Infor­mują także, że gdy uda im się dostać do wojsk sajgońskich, ma­ją trudności z ewakuowaniem żoł­nierzy, ponieważ wszyscy chcą się jak najszybciej dostać na po­kład helikoptera. W Wietnamie południowym o­­strzelane zostały pozycje amery­kańskie w Da Nang, Phu Cat i w trzech innych bazach. Podczas ataku 14 wojskowych USA zosta­ło rannych. Sajgoński korespondent AP pi­sze, że St. Zjednoczone zgroma­dziły największą flotyllę powietrz­ną w toku wojny indochińskiej w celu udzielenia wsparcia wojskom sajgońskim w Laosie. Do dyspo­zycji dowództwu tej operacji od­dano 2 tysiące maszyn należących do amerykańskiego lotnictwa, marynarki oraz armii ląudowej. Znajduje się wśród nich 150» sa­molotów bojowych i 500 helikop­terów’. W akcji biorą udział również bombowce W sumie sa­moloty i helikoptery amerykań­skie w ciągu pierwszych 2 tygo­dni inwazji na Laos dokonały po­nad 10 tys. lotów przerzucając żołnierzy oraz dowożąc broń, amunicję i zaopatrzenie. Samolo­ty taktyczne odbywają dziennic do 500 lotów bojowych na Laos, a bombowce „B-52” — 30 lotów. Korespondent zwraca uwagę, iż to, że trzeba było zgromadzić tak wielką potęgę lotniczą w celu wsparcia operacji militarnej wojsk sajgońskich w Laosie świadczy o słabości programu wietnamizacji. Zwraca przy tym uwagę, iż nawet takie zmasowa­nie potęgi lotniczej nie było w stanie zapobiec klęsce wojsk saj­gońskich. Rozszerzanie wojny w Indochi­­naeh przez St. Zjednoczone spo­tyka się z coraz większym za­niepokojeniem opinii publicznej w tym kraju i coraz liczniejszy­mi głosami krytyki. Sen. McGo­vern oświadczył, że Kongres jest zrozpaczony tym. iż nie jest w stanie wpłynąć na Nix ona, jeśli chodzi o wojnę w Indoclńnach. Wojnę w Indochinach określił on jako „najbardziej barbarzyń­ski i nieludzki akt, jaki kiedy­kolwiek popełnił nasz kraj”. Po­wiedział również, iż program wiet­namizacji właściwie oznacza, że „płacimy im za to, żeby się wza­jemnie zabijali”, Politykę rządu USA krytykuje również prasa amerykańska. (P) (B) DOKOŃCZENIE NA STR. 5 (P) Bojownicy Patet Lao podczas walk toczących się na tery* torium Laosu. CAF — VNA Szkoły czekają na obywatelskie wsparcie Apel o kontynuowanie zbiórki na SFBSil Nowe zasady (gospodarowania środkami funduszu (P) 22 bm. odbyło się posiedzenie sekretariatu Ogólnopol­skiego Komitetu Frontu Jedności Narodu W posiedzeniu. któremu przewodniczył sekretarz OK FJN W. Jarosiński uczestni­czyli m. in. członkowie Biura Politycznego, sekretarze KC PZPR — J. Szydlak i J. Tejchma. zastępca członka Biura Politycznego KC. min. oświaty i szkolnictwa wyższe­go prof. H. Jabłoński, człon­kowie , kierownictwa ZSL. SD. organizacji związkowych, społecznych, młodzieżowych. Sekretariat OK FJN rozpa­trzył działalność społecznego Funduszu Budowy Szkół i internatów i uznał, że jest niezbędna decentralizacja o­­średków dysponowania tym funduszem. O przeznaczeniu gromadzonych środków decy­dować będą obecnie w zakła­dach produkcyjnych KSR. a w odniesieniu do pozostałych wpływów — wojewódzkie i powiatowe korńitet.y SFBSil, w porozumieniu z właściwy­mi radami narodowymi. Rów­nocześnie sekretariat uznał za celowe rozszerzenie zakresu zadań finansowanych przez SFBSil. Obok budowy szkół i internatów należy uwzględnić ośrodki zdrowia, żłobki, przed­szkola oraz inne cele socjalne. Sekretariat zaakceptował również wytyczne krajowe komitetu SFBSil w sprawie realizacji zasad przyjętych w uchwale. nieoceniony wkład w akcję zbiór­kową i organizację czynów spo: łecznych na rzecz placówek o­­światowych. Potrzeby oświaty są jednak jeszcze wielkie. Nie wszystkim szkołom zdołaliśmy zapewnić do­bre warunki pracy. Szkolnictwo podstawowe korzysta z ponad 11 tys. izb lekcyjnych w lokalach wynajętych; w wielu miastach : rejonach kraju nauka odbywa si( na dwie zmiany. Musimy budo­wać szkoły i internaty w ośrod­kach przemysłowych, w nowych (Al DOKOŃCZENIE NA STR. 4 ZRÄ: Izrael odrzucił propozycje Jarringa Tel-Awiw opracowuje „przyszłe granice” Napięcie stosunków Kair-Amman LONDYN, PARYŻ (PAP). Rząd izraelski opublikował komunikat, w którym raz je­szcze stwierdza, że nie wycofa sie z okupowanych ziem a­­rabskich na linie rozejmowe z 1967 r. Równocześnie w te­lewizji izraelskiej wystąpi) min. spraw zagranicznych Eban, który zapowiedział, że przygotuje z Goldą Meir do­kument zawierający motywa­cje negatywnego stanowiska Tel-Awiwu, Agencje prasowe donoszą, ie ZRA ostro zareagowała na komu­­nikat gabinetu izraelskiego, stwierdzając, że oświadczenie to jest oczywistym i kategorycznym odrzuceniem propozycji Jarringa. Oświadczenie izraelskie potwier­dza także, Iż Izrael obstaje przy polityce ekspansjonizmu, co jest jawnym pogwałceniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa i Karty NZ. Ostatni numer tygodnika „Ti­me” zawiera informacje pocho­dzące z „miarodajnych źródeł” i i rząd izraelski ustalił swe roszcze­nia terytorialne pod adresem kra­jów arabskich. Według amery­kańskiego tygodnika specjalny komitet opracowuje obecnie mapę „przyszłych granic Izraela**, które mają przebiegać następująco: • Na Synaju — linia od el Arisz do Szarm-eł-Szejk, nać Zatoką Akaba. Izrael będzie nale­gał na utrzymanie Szarm-el-Szejk, gdzie rozwija się już osiedle ma­jące strzec cieśniny Tiran. Wg ..Time”. M. Dajan będzie „wal­czy? o równoczesne wycofanie się Egiptu i Izraela znad Kanałi Sueskiego. Jeśli jednakże Izrael będzie musiał wycofać się jedno­stronnie. to uczyni to do linii położonych 15—20 km na wschód, pod warunkiem decyzji klauzulą zaopatrzenia tej że „przekrocze­nie kanału chociażby przez jed­nego żołnierza egipskiego będzie «casus belli»” • Zachodni brzeg — Izrael bę­dzie gotowy do wycofania się do linii sprzed 1967 r. jednakże z uwzględnieniem „planu Allona”, tj. demilitaryzacji zachodniegc brzegu oraz ustanowienia pasa ochronnych, paramilitarnych o­­siecili izraelskich wzdłuż rzeki .T n rrł n . • Syryjskie wzgórza Golan — Izrael bedzie retów do wycofania sie na zacli'd, ale zatrzyma szczyty wzgórz. O Jerozolima — żadnego kom­promisu. Do miejsc świętych za­pewniony będzie swobodny do­stęp. ale miasto pozostanie izrael­skie. Z materiału opublikowanego przez „Time“ wynika, że Izrael ma zamiar zatrzymać także strefę Gazy. (P) Odwołanie wizyty Husajna w Kairze PARYŻ (PAP). — Jak podaje AFP. ambasador Jordanii w ZRA H. celem Nuseibeli przybył do Ammanu konsultacji z królem Hu­sajnem i min. spraw zagranicz­nym Salahem. Zdaniem korespondenta AFP, powodem nieoczekiwanego przy­jazdu Nuseibeha do Ammanu jesl sprawa odwołania wizyty Husajna i premiera Talia w Kairze oraz odmowa agreement przez władze egipskie dla nowo mianowanego ambasadora Jordanii w ZRA, Zuajkera. Rząd ZRA sprzeciwia się nominacji Zuajkera z powodu (C) DOKOŃCZENIE NA STK. 2 Na tle krytycznej oceny-program zmian W środę obrady plenum CRZZ (P) 24 bm. rozpocznie się w Warszawie dwudniowe XXI plenum CRZZ, które — ns tle krytycznej oceny dotych­czasowej pracy zw. zaw. — nakreśli program zmian w ich działalności. Obrady plenum skoncentru­ją się wokół zagadnień popra­wy stylu i metod pracy związ­kowej w świetle uchwał VII i VIII plenum KC PZPR, wy­boru takich kierunków dzia­łania, które przywrócą rucho­wi związkowemu właściwą ro­lę w życiu zakładów pracy odbudują jego autorytet w społeczeństwie. Na najwyższych szczeblach — między CRZZ i rządem —- proces właściwego kształtowania się sto­sunków z w. zaw. z administracją państwową i gospodarczą już sic rozpoczął. Współpraca ta polega na wspólnym działaniu na rzecz klasy robotniczej i ogółu pracujących. Do tego stwierdzę nia upoważnia praktyka ostatnich z dwóch miesięcy, kiedy to żadn£ istotnych decyzji ekonomicz­nych i socjalnych nie obyła sit bez rzeczywistego udziału CRZZ przy czym decyzje o charakterze podstawowym *— były konsulto­wane z załogami zakładów pracy z i związkami branżowymi. To zaś pewnością nie pozostanie taea wpływu na stosunki między zw, zaw. a całą administracją gospo­darczą, zwłaszcza w zakładzie pracy. Postępy dalszych wspólnych prac rządu i zw. zaw. nad polep­szeniem sytuacji ekonomicznej i socjalnej pracujących zależą prze­de wszystkim od możliwości fi­nansowych pailstwa. Niektóre za­gadnienia rozwiąże generalnie ko­deks pracy, nad którego przy­gotowaniem prowadzi się o­­statnio prace u przyspieszonym tempie. Chodzi tu głównie o ujed­nolicenie uprawnień robotników i pracowników umysłowych, Są jednak uzasadnione postu­laty^ załóg, których realizacja nie wymaga wielkich wydatków, tyl­ko dbałości o warunki pracy I warunki socjalno-bytowe, o re­spektowanie przepisów prawa pra-Również niektóre inne zagadnie, nia — w nowym klimacie stwo­rzonym przez VII i VIII plenum KC PZPR — da się zapewne roz­wiązać w niedalekiej przyszłości bez większych nakładów. Należy do nich np. zespół spraw związa­nych z poprawą sytuacji kobiet pracujących zawodowo. Natomiast przedsięwzięcia wymagające du­żych nakładów w postaci dodat­kowego funduszu płac, środków budżetowych lub inwestycyjnych ujęte zostaną — jak to wynika z i przebiegu VIII plenum KC partii oświadczenia premiera w Sej­mie po szerokiej konsultacji społecznej, w długofalowy pro­gram współdziałania zw. zaw. i rządem. Do podstawowych w tej grupie należy doskonalenie po­lityki zatrudnienia i płac. (PAP) 53 rocznica Armii Radzieckiej Uroczysty koncert w Warszawie (P) Braterstwu broni żoł­nierza polskiego i radzieckie­go poświęcony był uroczysty koncert z okazji 53 rocznicy powstania Armii Radzieckiej, który odbył sie w przededniu jej święta — 22 bm. w Teat­rze Polskim w Warszawie. W sali zajęli miejsca przedsta­wiciele społeczeństwa stolicy, re­prezentanci warszawskich zakła­dów pracy, kombatanci walk 7 faszyzmem, młodzież, oficerowie i żołnierze stołecznego garnizonu Wśród obecnych — członkowie najwyższych władz partyjnych państwowych: E. Babiuch, M. Mo­czar. St. Olszowski, W. Jaruzel­ski, J. Kępa, K. Barcikowski, F Kaim. J. Ozga-Miehałski. Obecny był amb. ZSRR w Pol­sce — A. Aristo w. Przybyli attaches wojskowi kra­jów socjalistycznych. Po odegraniu hymnu polskiego i radzieckiego zebranych powita] wicemin. ON, gen dyw. t. Tu­­cżapski. Wspominając narodziny pierw­szej w świecie armii socjalistycz­nej, gen. Tuczapski przypomniał, że tysiące Polaków broniło Repu­bliki Rad w szeregach Armii Czer­wonej, przelewając krew dla spra­wy rewolucji, a więc i dla spra­wy wyzwolenia Polski. Mówca wskazał, że okryta chwałą' Armia Radziecka — pozostając armia rewolucyjną — zmieniła się oc chwili swych narodzin pod wielo­ma względami. Dawna armia ba­gnetów i szabel, taczanek i kon­nicy dysponuje dziś balistyczny­mi i orbitalnymi rakietami, potę­żną flotą powietrzną, wszechstron­nie rozwijającymi się siłami mor skimi, w pełni zmechanizowanym i opancerzonymi wojskami lądo wymi. (B) DOKOŃCZENIE NA STR. W. Falin - radzieckim ambasadorem w NRF MOSKWA (PAP). W. Falin mianowany został ambasado­rem ZSRR w NRF. Poprzed­nio stanowisko to zajmował S. Carapkin, który przeszedł do innej pracy. W. Falin urodzi? się w 1926 r. i posiada wyższe wykształcenie. W służbie dyplomatycznej pracuje od 1950 r. i zajmował szereg od­powiedzialnych stanowisk w MSZ ZSRR. Posiada liczne ordery i odznaczenia. (PI 74 osoby zginęły Niszczycielskie tornada w delcie Missisipi WASZYNGTON (PAP). Przez półtorej godziny w nocy z nie­dzieli na poniedziałek od 40 do 50 oddzielnych tornado szalało w delcie Missisipi. Spustoszyły one przede wszystkim stany Missisipi i Luizjaną, gdzie #4 osoby ponio­sły śmierć o 209 zostało rannych. Straty sięgają milionów dolarów. Miasta Inverness i Cary zostały praktycznie zmiecione z powierz­chni ziemi. Wiele linii elektrycz­nych i telefonicznych zostało ze­rwanych. Tornada nawiedziły też stany Teksas i Tennessee wyrządzając im znacznie mniejsze szkody. (P) Pogoda niepewna (B) Od północnego zachodu na­sunęła się zatoka niżowa i przy­­niosia lekkie ocieplenie, w tej za­toce tworzy się jednak - osobny niż, który w miarę dalszego prze­suwania się na wschód, może z północy ściągnąć chłodniejsze po­wietrze arklyczne. Czeka więc nas w najbliższych dniach pogo­da zmienna. Jeszcze dziś zachmurzenie bę­dzie duże z większymi przejaśnie­niami. Miejscami — drobne opa­dy deszczu, deszczu ze śniegiem, a na zachodzie mżawki. Tempera­tura w dzień od plus 1 st. na wschodzie do plus 3 st. w cen­trum i do plus 5 st. na zachodzie. Wiatry siabe. południowo-zachod­nie. W Warszawie zachmurzenie bę­dzie duże. okresami drobny desze; ze śniegiem lub mżawka. Możliwe przejaśnienia. Temperatura dzień — do plus 3 st. Wiatry sła­u be. południowo-zachodnie. Słońce wzeszło o godz. 6.36, zaj­dzie o godz. 17.03. Imieniny ob­chodzą Romana i Damian. (WICHEREK!

Next