Zycie Warszawy, kwiecień 1971 (XXVIII/78-103)
1971-04-20 / nr. 94
26 rocznica układu Polska-ZSRR Delegacja TPP-R z W. Kraską wśród załogi zakładów im. S. Ordżonikidze MOSKWA (PAP). Korespondent PAP, red. Z. Suchar donosi: W Zw. Radzieckim rozpoczęły się obchody z okazji przypadającej w tych dniach 26 rocznicy podpisania Układu o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej między PRL i ZSRR. Przybyła do Moskwy na uroczystości czteroosobowa delegacja TPP-R, której przewodniczy wiceprezes Rady Ministrów — W. Krasko, spotkała się 19 bm. załogą znanych stołecznych zakłaz dów budowy obrabiarek im. Sergo Ordżonikidze — członkami Towarzystwa Przyjaźni Radziecko- Polskiej. Obecni byli przedstawiciele ZG TPR-P z jego sekretarzem A. Szumiłowem. Moskiewscy robotnicy serdecznie podejmowali av swym gronie wysłanników bratniej PRL. Ich pobytowi w fabryce towarzyszyły napisy powitalne w języku polskim, kwiaty, okolicznościowe upominki. bezpośrednie rozmowy. Owacyjnie przyjęto wystąpienie wicepremiera W. Kraski, który podkreślił, że tradycje przyjaźni między narodami Polski i ZSRR, sięgające wspólnych zmagań rewolucyjnych proletariatu obu krajów i scementowane krwią przelaną przez towarzyszy broni — żołnierzy Armii Radzieckiej i Ludowego Wojska Polskiego, czących wspólnie przeciwko walnajeźdźcom hitlerowskim — ugruntowane zostały w latach wszechstronnej, nieustannie rozwijającej się współpracy, którą udokumentował przeszło ćwierć wieku temu historyczny układ. W. Kraśko mocno zaakcentował, że współpraca ta coraz bardziej rozszerza się i pogłębia, wzbogacając się o nowe dziedziny i nowe formy — w ramach postępującej integracji wspólnoty państw socjalistycznych. Wicepremier PRL przekazał załodze — a za jej pośrednictwem całej moskiewskiej klasie robotniczej, wszystkim mieszkańcom stolicy ZSRR gorące pozdrowienia i życzenia dalszych sukcesów. Punktem kulminacyjnym obchodów 26-lecia historycznego układu będzie centralna akademia, która odbędzie się 20 bm. w Moskwie. (W) 25-lecie „Neues Deutschland" BERLIN (PAP) Organ KC Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jedności (SED) „Neues Deutschland” obchodzi 23 kwietnia 25 rocznicę. Pierwszy numer „Neues Deutschland” ukazał się 23 kwietnia 1946 r„ w dzień po zjeździć zjednoczeniowym KPD i SPD. Jubileuszowi „Neues Deutschland” poświęca artykuł na łamach dwutygodnika Zw. Dziennikarzy NRD „Neue Deutsche Presse” redaktor naczelny organu SED R. Singer. (BY ■ Z^RĄNS^Z^RANICAl?ZAGRANICĄ#ZrGRANICĄl?Z^G^NlCĄ§)ZA GRANICA} 25 łat istnienia SED (A) Jest ich blisko dwa miliony. Niemal co dziewiąty obywatel Niemieckiej Republiki Demokratycznej nosi klapie znaczek z dwiema ściw skającymi się dłońmi na tle czerwonego sztandaru i z napisem: Sozialistische Einheitspartei Deutschlands — Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec. Partia ta powstała przed ćwierć wiekiem z połączenia KPD — Komunistycznej Partii Niemiec — oraz lewicowych odłamów partii socjaldemokratycznej (SPD) na zjednoczeniowym kongresie, który odbył sie 21 kwietnia 1946 roku. Terenem jej działania była ówczesna radziecka strefa okupacyjna Niemiec, gdzie panowała sprzyjająca atmosfera dla zespolenia sił obu robotniczych partii niemieckich. Próby dokonania takiego zespolenia w strefach zachodnich nie powiodły sie z powodu przeszkód stawianych przez tamtejsze władze okupacyjne i miejscową burżuazje. jak to stwierdzi! niedawno — przypominając początki SED — Walter Ulbricht. Uścisk dłoni wymieniony przed dwudziestu pięciu laty między ówczesnym przywódcą KPD Wilhelmem Pieckiem i przedstawicielem lewicowych sił socjaldemokratycznych Otto Grotewohlem stał się symbolem zjednoczenia i uwieczniony został właśnie na plakietce, jaką noszą odtąd członkowie nowej partii — SED. W chwili swego powstania SED składała się mniej więcej w jednej trzeciej z komunistów, * w jednej trzeciej z socjaldemokratów i w jednej trzeciej z ówcześnie bezpartyjnych antyfaszystów\ W sumie, wkrótce po ukonstytuowaniu się, liczyła blisko 1 300 000 członków. Dzisiaj żyje z tej liczby tylko 473 000 — żeby raz jeszcze odwołać się do świadectwa Waltera Ulbrichta. Warto pamiętać, jak odpowiedzialne i trudne zadanie wzięli na swe barki członkowie nowej partii. Hitleryzm spowodował nie tylko spustoszenia materialne w Europie i w samych Niemczech; zatruł on ta*kże w poważnym stopniu duszę niemieckiego narodu, zaszczepiając mu pogardę dla innych, zwłaszcza wschodnich, narodów i wpajając mu tępy, propagowany przez wszystkie środki masowego przekazu, antykomunizm. Nie było łatwo w tych warunkach głosić hasło przyjaźni z narodami wschodniej Europy, nie było łatwo przekonać naród niemiecki, że Armia Czerwona nie tylko wyzwoliła całe połacie Europy od faszystowskiej przemocy, ale. pomogła samym Niemcom spod. tej przemocy się wydobyć. ^ Członkowie SED, komuniści niemieccy, mieli odwagę głosić te prawdy. Tworząc w końcu 1949 roku Niemiecką Republikę Demokratyczna — gdyż nie ma wątpliwości, że oni to byli jej głównymi budowniczymi — SED-owcy wyznaczyli jej określone miejsce na politycznej mapie Europy, właśnie razem z budującymi sie wtedy krajami demokracji ludowej, razem ze Związkiem Radzieckim. W pierwszym programowym przemówieniu młodego rządu NRD-owskiego, jego premier, Otto Grotewohl, z naciskiem podkreślił nieodwracalny charakter granic między narodem niemieckim i polskim. Nie szukając taniej popularności, SED głosiła gorzką prawdę o odpowiedzialności faszystowskich Niemiec ze nieszczęścia, które dotknęły nasz kontynent. ..Wychodząc z takich konsekwentnie antyfaszystowskich założeń, SED nie wahała się uprzątnąć własnego domu z wszystkiego, co mogłoby przypominać zaborcza przeszłość. Usunęła z kierowniczych stanowisk wszystkich byłych hitlerowców stawiając tych, którzy ponosili odpowiedzialność za zbrodnie wojenne, pod sąd. Znacjonalizowała mienie wielkich przemysłowców, będących swego czasu podporą Hitlera. Oddała chłopom ziemie dawnych junkrów. Oczyściła także gruntownie szkolnictwo z byłych nazistów, godząc się nawet w pierwszym okresie na pewne obniżenie poziomu nauczania. Ważniejsze było wówczas wychowanie młodzieży w duchu demokracji. niż nauczenie jej poprawnej ortografii. Ludzie, którzy przed dwudziestu pięciu laty zakładali SED, byli już sami w większości dobrze po z czterdziestce. Wielu z nich wyszło obozów koncentracyjnych II! Rzeszy, inni wrócili do kraju emigracji. A!e właśnie dzięki inz tensywnej pracy wychowawczej młodszego pokoienia zdołali przygotować nową kadrę, która odtąd powoli zastępuje ich na różnych stanowiskach państwowych i partyjnych. Stawia się zresztą młodym działa czom znacznie wyższe wymagania, zobowiązując ich nie tylko do studiów nad zasadami marksizmuleninlzmu, ale również do przyswajania sobie rozmaitych nauk i wiedzy technicznej, tak aby mogli sprostać wymaganiom stawianym przez epokę burzliwego postępu technicznego, w jaką wkroczy! Świat. Przygotowując swój kolejny, VIII Zjazd (który odbędzie się 14—19 czerwca) Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec może zapisać na swoje konto poważne osiągnięcia, których nie neguje nawet prasa zachodnioniemiecka. Niemiecka Republika Demokratyczna stała sie w ciągu przeszło dwudziestu lat swojego istnienia krajem wysoko rozwiniętej gospodarki, krajem o wysokim dochodzie narodowym. W wielu dziędzinach wytwórczości NRD może równać sie z najbardziej rozwiniętymi państwami świata, a jeżeli chodzi o globalną produkcje, znajduje sie w pierwszej dziesiątce tych państw. Nie jest to małe osiągniecie, jeżeli zważyć, że obecna NRD była zacofanym terenem dawnej Rzeszy, a po zakończeniu wojny musiała startować w trudnych Warunkach. Zjednoczenie KPD i SPD przed, dwudziestu pięciu laty zapoczątkowało nieodwracalny proces rewolucyjnych przekształceń na terenie dzisiejszej NRD. „W procesie tym — jak stwierdził członek Biura PoHilycznego SED, Erich Honecker, w artykule opublikowanym w teoretycznym organie Partii „Einheit” — klasa robotnicza uczyła się kierować państwem i gospodarką, i dokonywać własnego ostatecznego oswobodzenia i oswobodzenia wszystkich ludzi pracy od dotychczasowego wyzysku i ucisku; w tym procesie powstało pierwsze niemieckie państwo robotników i chłopów — nasza NRD — i rozwinęło się w mocne państwo socjalistyczne”. Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec jest partia jedności również w sensie międzynarodowym. Związana jest ścisłym sojuszem bojowym z innymi partiami komunistycznymi i robotniczymi. Łączą ją także, rzecz jasna, bliskie stosunki z Polska Zjednoczoną Partia Robotnicza, tak iak przyjaźń i sojusz łączą Polską Rzeczpospolita Ludowa z Niemiecka Republiką Demokratyczna. Pakistan oskarża Indie o zbrojne naruszenie granicy PARYŻ — LONDYN (PAP). Po kilku dniach napięcia w stosunkach między Indiami a Pakistanem rząd w Rawalpindi formalnie oskarżył armię indyjską o „zaatakowanie posterunku granicznego we wschodniej części kraju”. Pakistan przekazał ostry protest na ręce przedstawiciela dyplomatycznego Indii twierdząc że indyjskie siły zbrojne ostrzelały ogniem artyleryjskim pozycje wojsk pakistańskich przy granicy stanu Tripura. Do incydentu tego miało dojść w ubiegły piątek. Zachodnie agencje prasowe donoszą, że armia pakistańska kontynuuje ofensywę przeciwko zwolennikom szejka Rahmana, ale ci ostatni również odnoszą lokalne sukcesy, zadając przeciwnikowi pewne straty. Według agencji PTI, oddziały Ligi Awami miały opanować strategiczne lotnisko Szalutikor k. miasta Sylhet. Agencja twierdzi, że nie tylko Sylhet, ale cała północno-wschodnia część kraju została opanowana przez awamistów. Doniesienia te jednak nie znajdują potwierdzenia w relacjach innych agencji. Jak się wydaje, jednym z głównych celów armii pakistańskiej jest opanowanie terenów przygranicznych z Indią, aby tym samym odciąć zwolennikom szejka Rahmana jedyną drogę komunikacji ze światem zewnętrznym. W poniedziałek rozegrała się zaciekła bitwa pod Meherpur zaledwie o 5 km od granicy. Miasto to leży w najbliższym sąsiedztwie Baidyanthala, gdzie proklamowano niepodległość „Demokratycznej Republiki Bangla Desz”. Mimo niewątpliwych sukcesów armii Pakistanu kraj ten zdaniem ekspertów gospodarczych, nie jest w stanie dźwigać finansowego ciężaru wojny. Trwająca blisko 4 tygodnie wojna kosztowała blisko 200 min dolarów, jeśli wziąć pod uwagę zarówno wstrzymaną pomoc gospodarczą, jak też zmniejszony eksport. (P) Prasa bułgarska o problemie ratyfikacji układów NRF z Polską i ZSRR SOFIA (PAP) Organ KC BPK dziennik „Rabotniczesko Dęło” zamieścił w poniedziałek pod powyższym tytułem artykuł swego berlińskiego korespondenta który pi-Ratyfikacja przez Bundestag układów 7, ZSRR i Polską będzie nie tylko aktem formalno-prawnym, lecz też bezspornym dowodem szczerości ogłoszonego przez rząd W. Brandta kursu zmierzającego do normalizacji stosunków NRF z -krajami socjalistycznymi, do zerwania z nierealistyczną i niebezpieczną dla pokoju i bezpieczeństwa Europy odwetową piat formą poprzedniej administracji. Z tego tąż powodu ratyfikacja jest przede wszystkim aktem o znaczeniu politycznym. Wszelkie aspekty możliwego, pozytywnego wpływu tych porozumień na klimat polityczny na naszym kontynencie mogą się ujawnić dopiero po ich ratyfikacji. W dalszym ciągu korespondent wyraża opinię, że pod wpływem chadecji rząd Brandta postanowił uzależnić częściowo ratyfikację od uregulowania problemu Berlina Zachodniego w rozmowach ambasadorów czterech wielkich mocarstw i w ten sposób „mała koalicja” SPD/FDP sarna zrezygnowała z roli czynnika, od którego rzeczywiście zależy ratyfikacja układów. Nieodparcie nasuwa się wniosek, że rząd federalny wybrał okrężną, nienaturalną i ryzykowną dla niego samego drogę do ratyfikacji układów z ZSRR i Polską — stwierdza na zakończenie korespondent. (P) Pierwszy ambasador ChRL przybył do Włoch RZYM (PAP) Do Rzymu przybył w poniedziałek pierwszy ambasador ChRL we Włoszech, Szen Ping. Szen Ping był przez wiele lat charge d’affaires ChRL w Londynie. Zajmował również stanowisko dyrektora jednego z departamentów MSZ ChRL. Stosuiyki dyplomatyczne z ChRL Włochy nawiązały w listopadzie ub. r. (P) Genewska sesja EKG Polska zaproponowała oficjalny udział NRD GENEWA (PAP) 19 bm. rozpoczęła w Genewie obrady 26 sesja Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ. Uczestniczy w niej również delegacja polska z wicemin. spraw zagr. J. Winiewiczem jako przewodniczącym, W pierwszym dniu obrad dyskusja koncentrowała się wokół przyjęcia proponowanego porządku obrad 26 sesji EKG. Dyskusję proceduralną wywołał punkt zaproponowany przez delegację polska następującej treści: „Oficjalny udział Niemieckiej Republiki Demokratycznej w dwudziestej szóstej sesji Europejskiej Komisji Gospodarczej”. W dyskusji poświęconej tej sprawie wzięło udział szereg delegacji m. in. PRL, ZSRR, USA, W. Brytanii, NRF, Francji i Węgier. M imieniu delegacji polskiej przemawiał wicemin. J, Winiewicz. W wyniku dyskusji udało się uzgodnić i zaakceptować zaproponowany porządek obrad, łącznie z propozycją polską. W związku z przyjęciem powyższego punktu porządku obrad w najbliższych dniach rozpocznie si^ na sesji EKG merytoryczna debata w sprawie udziału NRD w pracach EKG. (W) Rośnie aktywność partyzantów w Wietnamie płd. Ciężkie straty agresorów w ludziach i sprzęcie LONDYN (PAP). Walki w Wietnamie południowym znów toczą się coraz bliżej Sajgonu. Amerykańskie dowództwo wojskowe zakomunikowało, że jedna z kolumn wojsk amerykańskich dostała się w zasadzkę w pobliżu plantacji kauczuku Dan Tieng. leżącej zaledwie 50 km na północny zachód od Sajgonu. Komentatorzy zwracają uwagę, że władze amerykańskie i sajgońskie utrzymywały w ciągu ostatnich miesięcy, iż okręg ten jest całkowicie uwolniony od nieprzyjaciela. W zasadzce — jak podał rzecznik wojsk amerykańskich — 2 żołnierzy USA poniosło śmierć a 34 zostało rannych. Przeciwko partyzantom wysłano samoloty i helikoptery. do Rzecznik powiedział rówmież, że opuszczonej niedawno przez wojska amerykańskie i sajgońskie bazy wojskowej w Khe Sanh dostali się południowowietnamscy partyzanci. Podano przy tym, że w bazie pozostało wiele broni i amunicji oraz inny sprzęt wojskowy. HANOI (PAP) Agencja Wyzwolenie informuje, iż siły patriotyczne prowincji Thua Thien w Wietnamie płd. wykoleiły 13 bm. pociąg wojskowy, składający się z 20 wagonów, niszcząc dwie lokomotywy i 3 wagony załadowane wojskiem i amunicją. 15 bm oddziały patriotyczne wyeliminowały z walki kompanię wojsk sajgońskich w pobliżu Hue oraz zestrzeliły jeden śmigłowiec i uszkodziły kilka dalszych. Na centralnym płaskowyżu okresie pierwszych 13 dni kwietw nia partyzanci zdziesiątkowali w prowincji Kontum 6 nieprzyjacielskich batalionów liczących 1600 żołnierzy oraz zestrzelili 34 samoloty i helikoptery, a także zdobyli 300 sztuk broni palnej. (W) Demonstracje w Waszynatonie WASZYNGTON (PAP) Zapowiedziana seria demonstracji antywojennych rozpoczęła się ut poniedziałek w Waszyngtonie pochodem byłych uczestników» walk w Wietnamie, którzy przemaszerowali do wrót wojskowego Cmentarza Arlington, a następnie do Kapitolu — siedziby Kongresu amerykańskiego-Demonstracje mają trwać przez cały tydzień i zakończą się w sobotę wielkim wiecem publicznym. Weterani wojny wietnamskiej, którzy spędzili noc w parku w pobliżu pomnika Jeffersona, zamierzali złożyć wieńce na Grobie Nieznanego Żołnierza na Cmentarzu Arlington, ażeby w ten sposób uczcić pamięć poległych wr Indochina ch towarzyszy. Jednakże ni^ uzyskali zezwolenia na wejście na cmentarz, którego bramą zastali zamkniętą. Orszak uda! sią zatem w kierunku Kapitolu, defilując po drodze przed Białym Domem. Niektórzy z demonstrantów przybyli z Nowego Meksyku i Oregonu. (W) Walki w Kambodży PARYŻ (PAP). Do gwałtownych walk doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w rejonie przełęczy Pich Nil w odległości ok. 10(1 km na południowy zachód od Phnom Penh, gdzie siły patriotyczne zaatakowały regularne wojska kambodżańskie przygotowujące się do akcji mającej na celu odblokowanie szojy nr 4. W pierwszej fazie walki siły podległe władzom w Phnom Penh liczyły ok. 1000 ludzi. Po kilku godzinach walk zaatakowanym przybyły na pomoc dalsze oddziały, także w poniedziałek przed południem w krwawej bitwie zaangażowanych było ok. 15 tys. ludzi. Przeciwko siłom zwolenników Sihanouka użyto samolotów. (P) Rozmowy A. Karjalainena na Kremlu MOSKWA (PAP). W poniedziałek przybył do Moskwy wraz a towarzyszącymi mu osobami z wizytą oficjalną jako gość rządu radzieckiego premier Finlandii A, Karjalainen. W trakcie rozmów przeprowadzonych w atmosferze przyjaźni i wzajemnego zrozumienia — informuje agencja TASS — dokonano wymiany poglądów na sprawy dalszego umocnienia radzieckofińskich stosunków7 dobrosasiedztwa, rozwoju współpracy gospodarczej, technicznej i przemysłowej między oboma krajami ora i na ważne problemy międzynarodowe, interesujące obie strony. (P) A, Karjalainen podjęty został w poniedziałek przez władze radzieckie uroczystym obiadem, który odbył się na Kremlu. Obok premiera Karjalainena wzięły w nim udział towarzyszące mu osoby oraz ambasador Finlandii w Moskwie. Ze strony radzieckiej obecni byli A. Kosygin, K. Mazurów, D. Polański i inne osobistości. W czasie obiadu A. Kosygir i A. Karjalainen wymienili toasty. (P) Brandtowi niepotrzebne „usługi” Barzela Nowe kontrowersje wokół polityki wschodniej (Od stałego korespondenta) Bonn, 19 kwietnia (P) W ostatnich dniach doszło nad Renem do ponownego zaostrzenia kontrowersji między rządem Brandta, a opozycją chadecką wokół problemu polityki wschodniej. Bezpośrednim punktem wyjścia kolejnej fazy konfliktu staiy się gwałtowne ataki przeciw polityce wschodniej Brandta i Scheela, podjęte przez przewodniczącego frakcji parlamentarnej CDU/CSU, Barzela podczas jego ostatniej podróży do USA. Występowanie przeciwko własnemu rządowi na obcym gruncie uznano za naruszenie przez chadeckiego polityka przyjętych w tym względzie zwyczajów. Kanclerz Brandt oświadczył, że Barzel swymi wypowiedziami przyniósł szkodę interesom państwowości zachodni oniemieckiej. Propozycja Barzela odbycia „informacyjnej rozmowy” na temat rezultatów jego amerykańskiej podróży spotkała się z szorstką odmową szefa rządu NRF. Nieoficjalne uzasadnienie głoszące, iż kanclerz nie potrzebuje usług przywódcy frakcji CDU/CSU, aby zostać poinformowanym o poglądach prezydenta USA na zagadnienia polityki światowej, świadczy o rozdrażnieniu, jakie występy Barzela za oceanem wywołały w bońskim Pałacu Kanclerskim. Barzel zareagował na krytykę buńczucznym oświadczeniem, „jako wolno wybrany parlameniż tarzysta nie pozwoli sobie zamknąć ust”. W sukurs mu przewodniczący CDU przyszedł Kiesinger. oskarżając rząd, iż polityka odprężenia wobec państw socjalistycznych jest... „rzucaniem się w polityczną awanturę”. Spośród całego kompleksu polityki wschodniej szczególnie ostre kontrowersje rozgorzały wokół oeeny szans na pomyślne rezultaty 4-mocarstwowycli rokowań w sprawie Berlina Zach. O ile min. spraw zagranicznych, Scheel oraz sekretarz stanu w bońskim MSZ, Moersch, wyrazili ostatnio w tej sprawie umiarkowany optymizm, o tyle sekretarz frakcji parlamentarnej CDIJ/CSU, Wrangel, wypowiedział się z demonstracyjnym pesymizmem. Bardzo żywo dyskutuje się w tym kontekście w NRF ostatnie propozycje ZSRR w sprawie uregulowania problemu zachodnioberlińskiego, zrelacjonowane w ub. tygodniu na łamach „Życia Warszawy”. Mimo sorzeczności. jakie raz jeszcze uwidaczniają się w tych dniach między rządem a Chadecją, trzeba jednak zauważyć, iż właśnie problem zachodnioberliński jest punktem, w którym stanowiska koalicji rządowej i opozycji wydaja się zbiegać. Nic, jak dotychczas nie wskazuje bow o na to, by gabinet boński zamierzał przyczynić sie do rozwiązania owego problemu. W poniedziałek podano w Bonn oficjalnie do wiadomości, że prezyden1 NRF uda się w początkach maja do Berlina Zach., aby „stamtąd wykonywać swe czynności urzedowe”. RYSZARD DRECK1 Resztki imperialistycznej potęgi „Mini-NATO” — brytyjski plaster na Dalekim Wschodzie (Od stałego korespondenta AR) Londyn, 19 kwietnia (P) Slogan: „brytyjska obeertość na wschód od Suezu” nabrał znowu aktualności. W Londynie obradowali ministrowie z Australii, Nowej Zelandii, Malajzji, Singapuru i Wielkiej Brytanii. Po dwóch dniach rozmów doszli oni do bardzo niesprecyzowanego porozumienia o utworzeniu nowego paktu wojskowego, który pozwoli wprawdzie Brytyjczykom pozostać w tamtym rejonie świata, ale ich obecność będzie miała raczej charakter symbolicznego plastra łagodzącego imperialne frustracje. Jak pisze „Observer” brytyjskie oddziały nie będą miały tam nic do powiedzenia jeśli chodzi o równowagę sił między światowymi mocarstwami. 4 samoloty dalekiego rozpoznania, parę helikopterów, jedna łódź podwodna, 6 fregat i batalion piechoty (wszystko kosztowrać ma 7 rocznie skarb brytyjski zaledwie milionów funtów szterlingów) — to już rzeczywiście smętne resztki nie królewskiej korony. Oczywiście połączone wojska owych krajów dysponują znacznie większą siłą ognia, zwłaszcza w zakresie lotnictwa, ale ich zgodne działanie jest pod znakiem zapytania. Komunikat wydany w Londynie mówi, iż w wypadku zbrojnego ataku z zewnątrz na Malajzję lub Singapur uczestnicy układu nie są zobowiązani do podjęcia natychmiastowej akcji odwetowej, lecz jedynie do skonsultowania się jaką podjąć decyzję, czy przystąpić do działań zbrojnych łącznie, czy też w pojedynkę. Na ten hardzo płynny charakter porozumienia 5 państw Dalekiego Wschodu wpłynęły w pierwszym rzędzie nieporozumienia wewnętrzne między Malajzją i Singapurem. Obecność brytyjska w tym regionie ma więc nie tyle charakter cementujący ten „obronny blok” ile ma raczej działać łagodząco na wewnętrzne spory. Inne tarcie wewnętrzne to anglo-singapurskie różnice w spojrzeniu na kontakty morskie ze Związkiem Radzieckim. Rząd Singapuru hołduje zasadzie „irteres przede wszystkim’* i chce udostępniać swoje doki naprawcze ł stacje zaopatrzenia w paliwo jednostkom marynarki radzieckiej. Na takie projekty Brytyjczycy odpowiadają świętym oburzeniem, tym bardziej, że w porcie Singapuru chcą oni utrzymać nadal bazę morską dla jednostek wchodzących w skład starego, dawno już istniejącegc układu ANZUS, obejmującego Australię. Nową Zelandię i Zjednoczone Królestwo. MACIEJ SŁOTWINSKI Drugie morderstwo polityczne przeciwników Barrhntosa LONDYN (PAP). Niezidentyfikowani osobnicy wdarli się w poniedziałek do domu Humberto Larrea, min. gospodarki w byłym rządzie prezydenta Boliwii, Barrientosa i ranili go śmiertelnie z broni maszynowej. Jest to już drugie w tym miesiącu morderstwo dokonane na osobie, która brała udział w życiu politycznym za rządów prezydenta Barrientosa. Przed kilkoma tygodniami w Hamburgu zabity został R. Quintanilla, który sprawował tam urząd konsula generalnego Boliwii. Gen. Barrientos zginął w wypadku lotniczym przed dwoma laty. (P) X Zjazd BPK Wzmożone tętno życia w Bułgarii (P) W ostatnich dniach całe społeczeństwo Bułgarii żyło sprawami, które będą przedmiotem obrad rozpoczynającego sie we wtorek X Zjazdu Partii Komunistycznej. Całe społeczeństwo — to wcale nie frazes. Zjazd bedzie przecież omawiał sprawy najżywotniejsze dla każdego obywatela tego kraju: program partii, wybiegający w przyszłość aż do końca XX wieku, szczegó" łowy program gospodarczy ną pięciolecie 1971—75; z tymi dwoma dokumentami zbiegło sie również ogłoszenie projektu nowej konstytucji kraju i publiczna dyskusja nad nim. Są to wiec sprawy które nie pozostawiają obojętnym żadnego obywatela republiki. Kiedy na pare dni otwarciem zjazdu byłem przed w Sofii, wzmożone tętno życia politycznego i gospodarczego wyczuwało się wyraźnie. Przed Zjazdem niemal codziennie pojawiały sie meldunki o oddaniu do użytku nowych obiektów. Warto tutaj zwrócić uwagę na pewną ceche charakterystyczną. Obiekty, które uroczyście oddawano do użytku, nie były w szaleńczym tempie kończone — aby tylko przeciąć wstęgę. Każdy z tych obiektów by! już w ruchu, niektóre nawet- od kilku miesięcy. Przyjęto tutaj bowiem taka zasadę. że uroczystość odbywa sie dopiero -wtedy, kiedy nowy zakład osiągnie normalny tok produkcji. Tak więc przed zjazdem przekazano do użytku kombinat petrochemiczny w Plewen. Budowa tego drugiego — po kombinacie w Burgas — obiektu bułgarskiej petrochemii trwała niespełna cztery lata. Stosunkowo szybkie tempo uruchomienia zakładów jest rezultatem polityki koncentrowania wysiłku inwestycyjnego na wybranych, nowoczesnych dziedzinach przemysłu, a do takich zaliczono petrochemię. Kombinat w Plewen początkowo ma przerabiać roczni« okoló 3 milionów ton radzieckie: ropy. w 1975 roku zaś oba kombinaty: w Burgas i Plewen — czyi: cała bułgarska petrochemia — ma przerabiać rocznie 13 milionów ton ropy. W rekordowo szybkim czasie pół roku — została zbudowana w Plowdiw fabryka maszyn do pisania. Maszyny „Marica” (oparte na zachodnioniemieckiej licencji) są tu już wytwarzane od zeszłego roku, zadomowiły się na rynku bułgarskim i zaczęły się pojawiać na rynkach zagranicznych. Teraz fabryka osiągnęła planowaną zdolność produkcyjną -- i to dopiero uznano za właściwą okazję do uroczystej inauguracji. Ten bardzo nowoczesny zakład, wytwarzający kilka typów maszyn do pisania, w tym również maszyny elektryczne, stanowi chlubę Plowdiwu. Od kilku lat coraz popularniejsze staje sie tutaj hasło: „Bułgarzy — narodem techników”. To hasło już dziś znajduje pokrycie. Po pierwsze, polityka gospodarcza stawia na wykorzystanie najnowocześniejszej techniki, na gałęzie wytwórczości, które najściślej wiążą sie ze zdobyczami nauki i techniki. Po drugie. w społeczeństwie bułgarskim, zwłaszcza wśród młodzieży, obserwuje się pęd ku temu. co najnowsze na święcie: do nauki w kierunkach ścisłych i technicznych oraz do pracy w nowoczesnych zakładach. Wyrazem tych dążeń było objęcie przez młodzież na kilka dni przed X Zjazdem BPK, patronatu nad budowa elektrowni atomowej. Elektrownia powstaje w pobliżu miejscowości Kozłoduj nad Dunajem. Będzie to pierwsza elektrownia atomowa nie tylko w Bułgarii ale na całych Bałkanach. Do 1915 roku elektrownia ma osiągnąć moc 380 megawatów. A więc nie jest to jakaś mała doświadczalna elektrownia, lecz obiekt, który zasili walnie energetykę Bułgarii, pod względem mocy dorównując największej w tym kraju tradycyjnej elektrowni cieplnej. Oparcie tak znacznej części potencjału energetycznego tia najnowocześniejszej przecież energetyce atomowej — to fakt bardzo znamienny w rozwoju gospodarczym Bułgarii. W dyskusjach przedzjazdowych pokaźne miejsce zajęły sprawy 'warunków życiowych ludności. Wiele dotyczyło zwłaszcza wypowiedzi zharmonizowania tempa ogólnego rozwoju gospodarczego z dynamika stopy życiowej. Wiele wskazuje na to. że podniesienie stopy życiowej należy właśnie do tych wybranych. ..uderzeniowych” kierunków gospodarki bułgarskiej. Wytyczne do planu 5-letniego mówią o tym. że realne dochody na 1 mieszkańca w 1975 roku mają być o 25—30 proc. większe niż w 1970 roku, Jako przykład wymienić należy budownictwo mieszkaniowe. Problem mieszkaniowy występuje dość ostro w dużych miastach Bułgarii, gdzie powierzchnia mieszkalna przypadająca na osobę jest zna* sznie niższa od przeciętnej dla wszystkich miast, która wynosi 9,9 m kw. Toteż właśnie w dużych miastach koncentrować się będzie w obecnej pięciolatce budownictwo mieszkaniowe. ma być wybudowanych 250 Ogółem tys. nowych mieszkań w czyli prawie dwukrotnie miastach, więcej niż w latach 1966—70. Ale w dyskusji zgłasza się też inne propozycje poprawy warunków mieszkaniowych. Rzecz w tym, że na terenach wiejskich Bułgarii sytuacja meszkaniowa jest nieporównanie lepsza niż w miastach. W ostatnich latach budowano tam wiele domów i to o standardzie miejskim. Otóż niektórzy sądzą, że zorganizowanie szybkiej, wygodnej komunikacji z tych wsi, gdzie są znaczne rezerwy mieszkaniowe, do pobliskich miast — wpłynęłoby na złagodzenie problemu mieszkaniowego w miastach, bo ludzie nie dążyliby tak powszechnie jak dzisiaj do osiedlenia się w mieście. Bułgarzy witają zjazd swojej partii w świadomości, że zadecyduje on o przyszłości kraju w taki sposób, który będzie odpowiadał potrzebom i aspiracjom całego społeczeństwa, a równocześnie — tu sie często podkreśla jak — uczyni gospodarkę Bułgarii aktywną częścią całej wspólnoty gospodarczej krajów socjalistycznych. JERZY REDLICH Stosunki Wschód - Zachód Sesja UZE w Hadze HAGA (PAP) Rada Ministerialna Unii Zachodnioeuropejskiej zebrała się w poniedziałek w liadz, na odbywane co pół roku posiedzenie dla omówienia sytuacji politycznej i wojskowej. Przedmiotem obrad — jak po. dano wcześniej — ma być stosunków między Wschodem stan Zachodem, przebieg rokowań cztea rech mocarstw w sprawie Berlina Zachodniego, omówienie wyników Zjazdu KPZR w Moskwie, a ponadto. jak się przypuszcza, sytuacja na Bliskim Wschodzie, w Indochinach i Pakistanie. (Pi Liberalizacja handlu Wiedeński kongres z udziałem Polski WIEDEN (PAP). Red. J. MOSJ5-czeński pisze: W Wiedńiu rozpoczęły się 19 bm. obrady 23 Światowego Kongresu Międzynarodowej Izby Handlowej. Na porządku dziennym stoją dwa aktualne i szeroko dyskutowane tematy *— liberalizacji handlu światowego i ochrona środowiska człowieka. Wobec wzrastającego niebezpieczeństwa odnowienia się tendencji protekcjonistycznych w handlu światowym, Międzynarodowa Izba Handlowa pragnie rozszerzyć liberalizacje stosunków gospodarczych. Problemy środowiska ludzkiego kongres omawiać będzie 7 punktu widzenia — „Postęp techniczny a społeczeństwo“. W kongresie wiedeńskim bierze udział ok. 2 tys. delegatów z SO krajów. Polskę reprezentuje delegacja. której przewodniczy A. K. Adamowicz, prezes Polskiej Izby Handlu Zagranicznego. (F) „Ostaszowcy" grożą premierowi Szwecji SZTOKHOLM (PAP). Jak podaje niedzielna prasa sztokholmska, premier Szwecji Olof Palme znajduje się na „liście śmierci” ustaszowskiej organizacji terrorystycznej, na którą został wciągnięty po złożeniu oświadczenia w sprawie zamordowania ambasadora jugosłowiańskiego, Vladimira Rolovicia. (A) Przewodniczący delegacji ZSRR na rozmowy z ChRL powrócili z Pekinu PEKIN (PAP), w poniedziałek r. Moskwy do Pekinu powrócili przewodniczący rządowej delegacji radzieckiej na radziecko-chińskie rozmowy w sprawie uregulowania problemów granicznych, wicemin. spraw zagr. ZSRR L. Iliczow oraz ambasador ZSRR w ChRL, W. Tołstikow, którzy uczestniczyli w pracach XXIV Zjazdu KPZR. Na lotnisku pekińskim przewodniczącego radzieckiej delegacji rządowej powitali przewodniczący chińskiej delegacji rządowej na chińsko-radzieckie rozmowy w sprawie uregulowania problemów granicznych, wicemin. %praw zagr. ChRL Tiao Huan-hua, zastępca przewodniczącego chińskiej delegacji rządowej Czai Czen-wen oraz inne oficjalne osobistości. (B) Zgon z wyczerpania uczestnika ekspedycji na Mount Everest LONDYN (PAP) macji z Katmandu, Według inforw niedzielę wieczorem zmarł wskutek wyczerpania 32-letni major Bahuguna, wchodzący jako jedyny przedstawiciel Indii w skład międzynarodowej ekspedycji, która wyruszyła nä podbój Mount Everestu. Jak poinformowało kierownictwo wyprawy drogą radiową, Bahuguna poniósł, śmierć w czasie, gdy udawał sie z obozu nr 3 leżącego na wys. ok. 6.900 m.. do położonej wyżej placówki. (P)